Skocz do zawartości
IGNORED

PANOWIE IDA ZMIANY PLYTY CD DO KOSZA


bodo

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie... jakby powiedziało po Hemingwajowsku CD (?) 'pogłoski o mojej śmierci są mocno przesadzone...'

 

Podobny wątek powstałprawie dwa lata temu. Wtedy pogrzebać CD miało SACD i DVD -

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Przypomne, że vinyl miał umrzeć w latach 80tych, a 'pogłoski' odnośnie CD pojawiły się krótko po jej debiucie... Tymczasem CDek z LP pije pośmiertne zdrowie kolejnych formatów i pewnie w przyszłości wypije kilka kolejnych kolejek ;-) A ja razem z nim! ZDRÓWKO!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>ganzz_gut, 7 Lip 2007, 21:44

.... pod tym co napisałeś podpisuję sie obiema rękami (kładąc kolejnego winyla na talerz TT...:)))...co do ZDRÓWKA to sobotnie piwko też sie gdzieś znajdzie....pozdrawiam - Andrzej.

ganzz_gut, 7 Lip 2007, 21:44

 

>No właśnie... jakby powiedziało po Hemingwajowsku CD (?) 'pogłoski o mojej śmierci są mocno

>przesadzone...'

 

Chyba po Twainowsku

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Niektórym może przypomnę, że "złote lata" audio mamy za sobą, czyli lata 80 ubiegłego wieku kiedy to trwała prawdziwa walka o jakość dźwięku pomiędzy LP i CD.

 

Obecnie marketingowcy z dużych wytwórni nie śpią po nocach myśląc jak tu sprzedać nowe formaty i zarobić dużą kasę, ale jak dotąd niewiele zdziałali, bo rynek nie jest głupi i ma dosyć przepychanek między wytwórniami - jak dotąd jedynym efektem są drogie urządzenia o wciąż mizernej jakości odtwarzania.

Jak pójdę do MM i kupię tam odtwarzacz SACD za 100zł i płytę za 20zł to możemy rozmawiać o jakimś rozwoju na tym rynku, ale jak na razie nic takiego się nie zapowiada.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Skoro już robimy powtórkę z historii warto powiedzieć, że pod koniec ubiegłego wieku/ na początku bieżącego do lamusa przejść miało klasyczne stereo, na rzecz systemów wielokanałowych surround i innych cyfrowych wodotrysków... Czołowi producenci sprzętu hi-fi zredukowali lub nawet w ogóle zarzucili produkcję zestawów dwu-kanałowych (np. pioneer)... I co? I dziś się przepraszją z tym 'przeżytkiem'...

 

Nie twierdzę, że CD będzie wieczny, ale ja swojej kolekcji pozbywać się nie będę, bo sądzę, że za kilkanaście lat bym żałował, jak ci, którzy na początku lat 90tych za grosze sprzedawali winyle...

mlb- nie rozumiem cie zupelnie.

Poszedlem do sklepu i kupilem SACD Philips 963 (pozlacane gniazda i CD/SACD TEXT),.

Poszedlem do drugiego sklepu o kupilem pare plyt SACD po 30-50zl.

Polatalem po Allegro i zamowilem najnowsze Genesis (SACD i DVDAudio) po 50zl.

Pozdrawiam

Jesli chodzi o winyle to podobnie jak wielu audiofilow trzymam je ze wzgledu na jakosc nieosiagalna dla plyt CD.

Natomiast w przypadku nosnikow cyfrowych zawsze wybiore plyte SACD od 16 bitowej CD w tej samej cenie. To juz tylko bity, im wiecej ich na plycie tym blizej oryginalu ze studia, a tam przypomne ze od lat wszystko zapisuje sie 24/192 albo SACD. Plyta CD to tylko taki szmatlawiec, marne 700MB na ktorych nie miesci sie material ze studia, wiec trzeba go kastrowac do 16 bitow. Żudiofil sie wzdryga, klnie i placi, bo winyle drogie i trudno dostepne, a geste formaty wciaz maja mala oferte. Plyta CD wciaz panuje na rynku- zgadzam sie, ale tylko z przymusu.

Pozdrawiam

privaten, fajne zakupy zrobiłeś. Ale czy gra to u Ciebie miło, lepiej od LP?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Przypomne, że vinyl miał umrzeć w latach 80tych, a 'pogłoski' odnośnie CD pojawiły się krótko po jej debiucie... Tymczasem CDek z LP pije pośmiertne zdrowie kolejnych formatów i pewnie w przyszłości wypije kilka kolejnych kolejek ;-) A ja razem z nim! ZDRÓWKO!

 

Razem pijemy Ganz razem !!!...niestety widziałem z czego sa zrobione tzw dobre karty dzwiekowe ..to zwykły DCD480 Denona winien an allegro chodzić po 2000zł...

-> Piotrek608

"jak mozna tak sie spuszczać na głupim pecetem.."

W music server w sumie to nie komp jest najważniejszy. Przecież często jest to normalne dzielone źródło, czyli transport+zewnętrzny przetwornik. Tylko że sygnał cyfrowy wysyła komputer zamiast napędu CD.

 

"niestety widziałem z czego sa zrobione tzw dobre karty dzwiekowe .."

A słuchałeś może takich kart dźwiękowych? Nie pytam złośliwie, tylko naprawdę mnie takie porównanie interesuje. Poza tym niestety takie "dobre karty" są używane do zarejestrowania muzyki, którą to poźniej audiofile odtwarzają w swoich "wypasach".

 

Ale jak już wspomniałem, dla mnie music server oparty na komputerze, to źródło dzielone. Czyli sama karta dźwiękowa oraz użyte tam przetworniki, kondensatory, opy itd. nie są w sumie najważniejsze.

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

LP gra po prostu inaczej, dla mnie bardziej naturalnie. Nawet jesli jest mniej basu, to nie powoduje to dyskomfortu. Nie zwraca sie na to uwagi, szwiek jet zaszumiony itd. ale zarazem wciagajacy. SACD zostalo wymyslone wlasnie po to by gonic taki ideal, ale jesli komus wystarczy 16 bitow z CD-ka to ok. Nie kazdy musi bawic sie w audiofila, mozna po prostu sluchac muzyki. Ja czesto wlaczam sprzet w pokoju, a jak jest goraco to siedze na balkonie przy otwartych drzwiach i jest super, jesli gra normalna kapela a nie jakas "audiofilska plyta".

Poadrawiam

nedj- takie podejscie spotkalem juz kilka lat temu, kiedy to na forum komputerowym ludzie wysmiewali komputer za kiepski obraz. Tez mnie to dziwilo, bo pierwsze zrodla obrazu FULLHD to przeciez byly PC-ty, a dzwiekiem 24/192 juz od dawna mozna bylo cieszyc sie rowniez z PC-ta.

Kazdy temat trzeba po prostu poznac od podszewki zanim sie zacznie o nim pisac, a tu jest pelno dyletantow ktorzy przyklaskuja tylko wtedy, kiedy stwierdzisz ze uslyszales roznice w brzmieniu miedzy kablem od prali a tym od lodowki.

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Tutaj pan też poszedł w kierunku komputera jako źródła.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Tutaj pan też poszedł w kierunku komputera jako źródła.

 

Wiele ludzi tak robi, bo to jest wygodne wygodne rozwiązanie. Jest też parę ciekawych kart sieciowych USB które można próbować zastosować. Z tym że niewiele osób ma możliwość porównania takiego zestawu z dobrym zestawem analogowym, stąd ich opinie że gra to bardzo dobrze. Ale jak nedj zauważył, w takim dźwięku brakuje niestety naturalności.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

przepraszam, nie nedj tylko kolega privaten :)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

myle ze za jakies pare, prenascie, kilkadziesiat ladnych lat zostana juz same komputery, miniaturowe bezprzewodowe pudeczka grajace i ekrany dzwiekowe potrafiace ogniskowac dzwiek w kazdym dowolnie wybranym miejscu mieszkania, technika idzie do przodu. Moze to smiesznnioe teraz tak sobie pisac, dawno temu tez byly wizje wielkich armat wystrzeliwujacych ludzi na ksiezyc itp. Dla mnie sprawa tu jest prosta - bedzie postep.

Jednak zycie nie jest takie proste i toczy sie na roznych plaszczyznach jednoczesnie! Mentalnosc dzisiejszych ludzi jeszcze bardziej sie posunie w strone konsumpcyjnego debila - wszystko bedzie jeszcze tansze, jeszce wiecej, jeszcze bardziej tandetne, posegregowane, produkt bedzie mial ustalone sztucznie grupy docelowe i czas uzywalnosci jeszcze przed zejsciem z tasmy w fabryce. Nowoczesny marketing bedzie jeszcze nowoczesniejszy - na tyle sprawny i tak juz dlugo pioracy mozgi ze juz malo kto bedzie juz wiedzial co sie z nim dzieje.

Innym problemem bedzie sam czas, juz dzis jak mowie komus ze pierwa plyta winylowa czy szpula pochodzaca tloczni majacej wylacznosc na danego muzyka (ma ktos wogole dzis oryginalna szpule zespolu kupiona w sklepie? nie mowie tu oczywiscie o tasmach matkach) jest najlepsza to sie sprzecza i pieprzy o jakiejs setnej wersj cd widzac tylko aspekty techniczne, podczas gdy w zyciu nie slyszal oryginalu. Czas w ktorym to material zrodlowy wedruje poprzez rozne firmy, roznych ludzi, rozne technologie jest najgorszym wrogiem nagrania. Ta muzyka majaca 30, 40, 50 lat juz odchodzi w zapomnienie, jest juz tylko znana przez kilku zapalencow za kilkadziesiat lat ich juz nie bedzie, to koniec. Nastapi era ludzi ktorzy beda przezyac ze maja oryginalne Cd dody i mandaryny i swoja droga tez beda mieli racje sluchajac tego bo jej setny remaster za pomoca najnowszych technologii i szalonych dejotow, czy jak to bedzie mialo miejsce w przyszlosci zwyklego ciemnego luda przed domowym komputerem, bedze poprostu jescze mniej strawny i kolejna popluczyna po popluczynie i tak gowno wartego w tym przypadku materialu zrodlowego.

Tak jak kameralne koncerty organizowane w salonach dworkow szlacheckich, gdzie ludzie na zywo mieli bezposredni kontakt z muzyka jeszcze 100 lat temu tak za nastepne 100 lat beda mieli wszczepiane bezposrednio do mozgow chipy z muzyka ktora przerywane reklamami, bedzie im sie to podobalo bo nic innego nie beda znac a sam chip bedzie oczywiscie nieodczepialny...

Wyrzucajcie plyty, palcie ksiazki, siedzcie przed ekranem zamiast isc na koncert, nie myjcie uszu by nie ogluchnac od mp3 w autobusie i smiejcie sie z waszego dziadka ktory cos tam o muzyce sepleni szukajac sztucznej szczeki, nadchodzi nowe oswiecenie buhheheh

Piotr__,

Podpisuję się obiema rękami reguły rekrutacji osób robiacych dżwiek się strasznie zmieniły teraz byle kto mający dojście do programu może "tworzyć" muzykę tylko jest małe ale-bardzo małe podstawy teoretyczne i praktyczne mają ci nasi lansowani nowonawiedzeni można ich nazwać wykonawcami jednej piosenki.Na przykład ludzie z Pink Floyd mieli dobre podstawy w postaci ukończonych szkół muzycznych, co się objawia ich ponadczasową muzyką zrealizowaną perfekcyjnie technicznymi środkami realizacji przekazu.

PANOWIE IDĄ ZMIANY REALIZOWANE DZIŚ NAGRANIA KWALIFIKUJĄ SIĘ W ZNACZNEJ ILOŚCI DO KOSZA LUB NA NOWE NOSNIKI MIESZCZACE CAŁY TEN ZALEW BEŁKOTU I SZUMU MUZYCZNEGO W TERABAJTOWYCH NIEOGARNIANYCH ILOŚCIACH

Pozdrawiam

Rafael

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

>Na przykład ludzie z Pink Floyd mieli dobre podstawy w postaci ukończonych szkół muzycznych, co się objawia ich ponadczasową muzyką zrealizowaną perfekcyjnie technicznymi środkami realizacji przekazu.

 

 

Jesli moge sie ustosunkować do tego wpisu: Uważam że szkoła muzyczna się przydaje muzykom, niestety bardzo często wychodzi im na złe - stają się po prostu odtwórcami muzyki takich wirtuozów jak bach vivaldi i reszta ich kolegów, grają ich kawałki perfekcyjnie, lecz nie ma w nich muzyki - nie komponują własnych utwórów - nie wnoszą nic nowego.Paradoksalnie akademie muzyczne często zabijają tego ducha muzykalności i chęc tworzenia. JEśli chodzi o floydów to może tu faktycznie było inaczej, no bo nie zawsze jest tak jak napisałem, ale spójrzmy na inne wybitne zespoły - których członkowie byli samoukami i zaczynali od pykania na gitarce czy fortepianie w swoim domu (np. Yngwie malmsteen szwedzki wirtuoz gitary - samouk, dziś gra na koncertach muzyki poważnej a odtwórcy po akademiach tworzą mu jedynie smyczkowy podkład podczas koncertu w filcharmonii), można by przytaczać mnóstwo przykładów, także jesli chodzi np o malarstwo i inne rodzaje sztuki. Wg mnie szkoła absolutnie nie równa się późniejszym sukcesom, może pomóc ale wcale nie zawsze

gotyk1, 8 Lip 2007, 12:55

Widzę że nie zrozumiałeś ,żeby cokolwiek robić trzeba mieć na ten temat wiedzę i czym lepsza wiedza tym lepsze po jej zastosowaniu wyniki. Takich samorodnych talentów jak Richard Bona którzy zagrają dżwięki o których inni nie wiedzą że tak można jest naprawdę niewielu. Większość nagrań to wyrób przeciętniaków, jak mają do tego niski poziom wiedzy to naprawdę robi się nieciekawie i to mamy okazję słuchac

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

> gotyk1 autentyczny przyklad z zycia wziety Tomasz Szukalski gral jakas nudna klasyke na lekcji obejmujacej standardowy program szkoly muzycznej po czym na przerwie siadal przy pianinie np i zaczynal improwizowac swingujace jazzowe kawalki za co byl czesto przez debili z oswiaty ganiony ale mimo wszystko dobrze ze mial talent i mial szkole i mial wlasny charakter tego nie ma przypadkowy na wpol gluchy informatyk ktory postanowil przerobic czy jak ma w wysokim mniemaniu o sobie "poprawic" utwor wciskajac trzy guziki.

gotyk1,7 Lip 2007, 17:15

>Wiele japońskich firm produkujących masówkę (dobrą masówkę) jak pioneer i grono innych zaprzestało produkcji stereo z końcem wieku

 

Normalnie nie wyczymałem co ty opowiadasz ?, Pioneer aktualnie jak najbardziej produkuje klocki stereo !

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Normalnie nie wyczymałem co ty opowiadasz ?, Pioneer aktualnie jak najbardziej produkuje klocki stereo !

 

 

Krak On gdybyś trochę w pionerze siedział to byś zakapował że te klocki to nowość przedstawiona 2, 3 miechy temu i hucznie okrzyknięta "powrotem pioneera do stereo", nawet na tym forum stereo o tym sie mówiło i było to poruszone

  • 3 tygodnie później...

Test fajnego sieciowego Playera ''Netzwerkplayer'' tylko ta cena 2000 euro ):

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.