HORROR..ile wpakowaliscie juz w sprzet?

[Grzesz]

Drogi Rochu: po primo zmusiłeś mnie do czczych poszukiwań w grubej księdze li tylko po to, żeby się upewnić, że nic lichego nie masz na myśli, a po drugo, że (kurka wodna) jednak ktoś może to lubić!

 

Po czym Cię pozdrawiam słuchając Edith P. (wcześniej M.Knopflera)

[rosim]

tungsol - nie dam się wciągnąc w ten nałóg, może trochę dlatego, że nie jestem wyłącznie biernym słuchaczem myzyki, lecz trochę pogrywam, więc sprzęt - owszem musi byc na tyle dobry, aby przenosił w miarę wszystkie szczegóły, ale - nie dajmy się zwariować - muzyka powinna byc zawsze na pierwszym miejscu - sprzęt ma tylko pomagac w jej przyswojeniu - wyznaję taką zasadę "jem, żeby żyć, a nie żyję, żeby jeść", pozdrawiam

[Gardenus]

Wracam do tematu wątku.

10 kzł za całość myślę , że już wystarczy.

[Staszek_s]

...to jak ze wszystkim w życiu, sztuka posiadania umiejętności wypośrodkowania, np. jak z ubraniami, można chodzić na rauty w dresie i być tam ignorowanym przez wszystkich - coś umyka jak wspomniane szczególiki w muzyce, lub w dżinsach od Armaniego przeżucać nawóz na polu - czyli szastać kasą na sprzęt sluchając marnego popu przegranego z 128kb mp3 - nic to nie daje użytecznego poza "łechtaniem" ego...

 

A synergia to nic innego jak być correct! ubranym na każdą okazję - sztuka niestety która w prosty i w miarę bezinwestycyjny sposób udaje sie tylko nielicznym...

[Gardenus]

Staszek_s, 3 Wrz 2007, 21:57

>A synergia to nic innego jak być correct! ubranym na każdą okazję - sztuka niestety która w prosty i

>w miarę bezinwestycyjny sposób udaje sie tylko nielicznym...Tak właśnie.

 

To miałem też na myśli.

Pozdrawiam.

[Staszek_s]

upss - przerzucać oczywiście - masakra jak komputer odbiera umiejętność pisania z poprawną ortografią - ciekawe czemu?

pzdr

[Grzesz]

Staszek_s

 

>A synergia to nic innego jak być correct! ubranym na każdą okazję - sztuka niestety która w prosty i

>w miarę bezinwestycyjny sposób udaje sie tylko nielicznym...h

 

Staszek - to drobiazg, ale z tą fajną synergią ja też wiążę ortografię! Nie przejmuj się, to wszystko przed emną

[Grzesz]

Staszek_s

 

>A synergia to nic innego jak być correct! ubranym na każdą okazję - sztuka niestety która w prosty i

>w miarę bezinwestycyjny sposób udaje sie tylko nielicznym...h

 

Staszek - to drobiazg, ale z tą fajną synergią ja też wiążę ortografię! Nie przejmuj się, to wszystko przed emną

[Grzesz]

Właśnie sprawdziłem: moja klawiatura należy do kaczorowatwego układu: pisze swoje!

[adamgdansk]

Meloman - ja mam w ogole zbyt duzo hobby - stereo, kino (choc tu ostatnio mniej inwestuje patrzac co sie na rynku wydarzy w sensie formatu itp. - choc nie wiem skad twoje twierdzenie, ze w video nie inwestuje hmmm), fotografia cyfrowa (my lovely D200 sie kurzy bo czasu brak na fotkowanie, no ale córa w drodze to będzie kogo), a od czasu do czasu mnie strzela aby se wóz podtuningować - wypasione klocki hamulcowe itd. ;)))))

[Gość masterofdeath6]

A jeżeli ktoś pcha siano tylko w audio i w nic więcej i świata poza tym nie chce widzieć to to coś złego??

[holy]

ten rok był dla mnie przełomowy- na płyty wydałem więcej niż na sprzęt / ich wartość już przekroczyła wartość klocków/ a mając do wyboru kupno przetwornika D/A lub drugi urlop - wybrałem ciepłe kraje ,

 

od dłuższego czasu nie analizuję już tak krytycznie brzmienia sprzętu / to ta synergia ? :) / , nie potrafię się na tym skupić , gdy słucham ciekawej muzyki

[deep]

>adamgdansk

>Chwila refleksji mnie naszla. Spisalem sobie wszystko co przeplynelo przez moje rece przez ostatnie

>3-4 lata, ceny zakupu, ceny odsprzedazy... i o malo zawalu nie dostalem ;-)))))) brrr......

 

Przesada. Musisz rozgraniczyć szukanie sensownego rozwiązania od totalnego oczubienia. Po mojej 4 letniej przygodzie z audio jestem skłonny twierdzić, że jak się dobrze zakręcisz to za 15 kzł. możesz mieć sprzęt który będzie grał bardzo dobrze, o ile trafisz w swój gust. W takim układzie masz spokój na 5-6 lub więcej lat.

 

Natomiast jak ktoś jest chory, to już rady nie ma. Wtedy na kolejnych wymianach możesz przewalić nawet 100 tys. lub lepiej, co i tak nic nie zmieni, a jedynie zaowocuje po raz kolejny odczuciem dyskomfortu i chęcią zmiany.

 

Choroba to choroba. Wymaga leczenia pacjęta a nie wymiany elementów zestawu.

 

deep

[Gość masterofdeath6]

ja się podejrzewam zmieszczę w 30kPLN :D

[deep]

O żesz... miało być pacjenta

 

deep

[Gość masterofdeath6]

jakbyś nie napomknął to nikt by nie zauważył :P

Pozdro

Masta Blasta :))

[bagnet]

Cóż, mam to szczęście, że w tej chwili do zmiany sprzętu z reguły skłaniają mnie czynniki niezależne. Kiedyś było inaczej, gazety i opinie działają cuda przy podejmowaniu decyzji o zakupach.

 

Przykładowo, miałem zestaw CA + Phonary przez 3 lata i zmieniłem mieszkanie. Kolumny nijak nie pasowały do wnętrza, więc je sprzedałem i dopiero wtedy zacząłem przeszukiwać rynek. Wreszcie kupiłem takie jak mi odpowiadały, ale wtedy okazało się, że wzmacniacz nie daje rady. Więc sprzedałem komplet CA i znowu przeszukałem rynek. Popełniłem przy tym pewne błędy, ale że kupuję SH to nic na tym nie straciłem. Aż trafiłem wreszcie na to co mi pasowało i tak pewnie zostanie na długo. Jedynie tuner muszę wymienić, bo mi się nie mieści w szafce.

[Viniu]

Osobiście uważam (co było już tu wspomniane), że we wszystkim trzeba znać umiar. Nie widzę sensu inwestowania w klocki kilkuset/kilkutysięcy złotych dla minimalnej (in plus) różnicy. To jednak sprawa. Druga sprawa jaka mnie nieraz nurtuje przeglądając zwłaszcza temat "Wasze ustroje", to inwestowanie kilku/kilkudziesięci tysięcy złotych i wstawianie je do pokojów odsłuchowych przypominających epokę wczesnego Gierka. Przepraszam jeśli kogoś uraziłem, bo ze swoim pokojem nie stawałbym do konkursu na najgustowniej urządzone mieszkanie (pokój odsłuchowy), ale to co nieraz jest pokazywane to... :( Nie wiem jak Wy, ale przyjemność obcowania z muzyką w moim przypadku nie sprowadza się li tylko do kwestii dźwięku, ale wpływ na to ma również otoczenie. Inaczej mówiąc źle słuchałoby mi się muzyki w zagraconym pokoju doprawionym do tego niezłym bałaganem. Oczywiście każdy ma swoje priorytety, dlatego moją wypowiedź prosze traktować jako moje osobiste podejście do tematu.

[Gość masterofdeath6]

Też uważam że klimat w pokoju bardzo polepsza wrażenia odsłuchowe, ale dla mnie grunt to aby było w nim miło i przytulnie, a nie jakoś patetycznie i nie wiem jak jeszcze czadersko!

[mrrod]

Witam,

Jak wyliczyłem zamkne sie w kwocie 25k.

Od jakiegoś czasu mam tyle szczęscia, że każda wymiana sprzęu poprzedzona jest długimi odsłuchami u mnie.

W przeciwnym razie musialbym wydać znacznie wiecej.

Absolutnie nie kupuję w ciemno. Nie kupuję też bez przesłuchania w moim pomieszczeniu.

[Misfit]

masterofdeath6, 3 Wrz 2007, 16:02

>a cosz to za pre-amstaff??

 

Prototyp :-)

 

PS: Za kaskę którą wydałem na sprzet grający nie kupilo by sie żadnego auta, ledwo jakiś skuter. A gra całkiem nieźle. Słuchałem kilku niby highendowych systemow i grały może trochę inaczej... raz lepiej raz gorzej. Po co więc przepłacać? ;-)

[TUX]

>A jeżeli ktoś pcha siano tylko w audio i w nic więcej i świata poza tym nie chce widzieć to to coś

>złego??

 

Widziałem świat. Nic ciekawego.

Wolę pchac kasę w sprzęt.

Nie żartuję !

 

TUX

[jozwa maryn]

Ile wpakowałem w sprzęt? Mniej, niż bym chciał.

[Gość masterofdeath6]

TUX, racja :))

[mzawek]

Powinniscie dac cos na Dom Dziecka a nie kupowac kable za tysiace złotych...

[cold fire]

A ja wydalem nieco ponad 750zl za caly sprzet i jestem bardzo zadowolony (oprocz pokoju, ale z tym jest niemaly problem).

[mroova]

mniej niż w giełdę to pewne

[JarlBjorn]

Traci sie pieniadze, zyskuje doswiadczenie.

[WildStar]

Bo tutaj chodzi, żeby króliczka gonić a nie złapać ;-))) Ja postanowiłem, że swojego złapałem. KONIEC!!! (na jakiś czas;-))) Teraz lejce trzeba zrobić, kupić auto, pozwiedzać Polskę, świat itp, itd.

Tak na marginesie kolejny system i ......i własnie czy to jest to???? Ale na AS 2008 znów podbuduję swoje morale: odsłuch kolejnego HIGH-ENDowego systemu za xxx kPLN uświadomi mi, że powinienem bardzo być zadowolony ze schwytanego króliczka. Łapcie króliczki a nie gońcie za nimi, bo jak mawia mój ojciec: "lepszy wróbel w garści niz 100 gołębi na dachu". Pozdrawiam, Wyleczony (przynajmniej tymczasowow) WildStar ;-)

[bagnet]

WildStar, zrób kiedyś fotkę całego swojego sprzętu z salonu. Chciałbym to zobaczyć. :) Minimalista to ty nie jesteś :)