Skocz do zawartości
IGNORED

Sprawa interkonektów w analogu


kal800

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Jakie są Wasze doświadczenia z kabelkami sygnałowymi w torze analogowym? Czy warto zadbać o porządne połączenie pomiędzy gramofonem a pre-ampem? Czy oba kable (gramofon-pre, pre-wzmak) powinny być tej samej jakości, czy wręcz takie same?

 

pozdrawiam

 

Kal

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/36003-sprawa-interkonekt%C3%B3w-w-analogu/
Udostępnij na innych stronach

>>>Kal800,

Niekoniecznie muszą być takie same. Kabel do połączenia pre gramofonowego ze wzmacniaczem możesz wybierać kierując się podobnymi kryteriami (zachciankami) jak przy łączeniu CD ze wzmakiem (np. Van den Hul Orchid). W przypadku połączenia garmofonu z pre, byłoby najlepiej, gdyby to był założony przez producenta jednolity odcinek kabla od pinów wkładki gramofonowej do samego pre (jak najmniej punktów lutowniczych na drodze wkładka - pre). Jeśli masz ramię z odczepianym headshellem już jest niedobrze.

Ponoć ten kabel jest najważniejszy w systemie ze żródłem analogowym (ważniejszy niż kabel kolumnowy). Ale też ważne jest (jak pisze Yul) - by był to kabel jak najmniej "pocięty na kawałki".

>>>Zydelek,

A jakbyś tak przeczytał mój post uważniej, to byś się dowiedział, że nie proponuję tego Orchida pomiędzy gramofonem a pre, ale pomiedzy pre a wzmacniaczem. Kal800 lubi ten interkonekt i przypuszczam, że w tym miejscu toru może mu się sprawdzić.

Moja rada do połączenia ramię - pre jest taka:

opcja tania: IC na kablu mikrofonowym. koszt ok. 70zł. Efekt może przejść najśmielsze oczekiwania.

opcja droga: IC na drutach z wysokiej czystości srebra i można zakończyć poszukiwania.

By nie być posądzonym o reklamę nie podaję marek.

Dobre ekranowanie i to priorytet i klucz do sukcesu.

 

Nie polecam popularnych kabli "sklepowych" ze średniej półki cenowej od 300-1800zł.

Większość rozczarowuje słabą relacją cena/jakość.

VDH do takich połączeń wspominam jako wyjątkową porażkę.

Poza tym ich ekranowanie (vide np. The First) pozostawia wiele do życzenia.

Nie chce mi się po raz trzeci powtarzać:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

*Krytycznym* parametrem w przypadku tego IC jest pojemność.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

akurat tak się składa, że wczoraj wpiąłem Orchida do toru analogowego (pre-wzmak) i... porażka - o ile w przypadku CD kabel zachwyca przestrzenią, szczegółami i barwą, to w analogu gra bardzo przeciętnie. Dużo lepiej wypadł Acoustic Zen Wow! . W tej chwili w pre-ampie tkwi phobos i trochę sobie poczeka na kolejny ruch.

 

tungsol: możesz mi napisać na PW te marki o których pisałeś? Rozumiem, że taki kabel podłączasz do drucików wychodzących z ramienia?

 

Kal

> kal800

 

Spośród wielu czynników mających wpływ na brzmienie analogu - wpływ IC łączącego wyjście pre z wejściem wzmacniacza uznałbym za najmniejszy. Naprawdę.

Jeśli analog brzmi drastycznie gorzej niż CD, przyczyny doszukiwałbym się gdzie indziej.

 

Pozdrawiam

wojciechb01, 7 Wrz 2007, 12:28

>VdH The First nie jest ekranowany.

 

Dlatego piszę, że VDH to zły pomysł. The first szybko przestał być produkowany.

Wpiąłem kiedyś jego ekranowanego następcę Ultimate'a i niestety wypadł fatalnie.

Głośnikowce, których używałem, wprawdzie dawno temu też zaliczyły krótki żywot w moim systemie.

Nie wiem jak Orchid wypada w tym kontekście.

 

> amazarak

Owszem, niska pojemność jest ważna, dlatego podpowiadam: mikrofonowiec się sprawdzi.

Co powiesz na podwójnie ekranowanego mikrofonowca?

Zasada jest prosta, pozwólmy bezproblemowo płynąć niskim sygnałom.

Gładki dźwięk zapewni srebro.

 

>kal800

Miałem niedawno pożyczonego Acoustic Zen Wow. Niezły na początek do CD>Ampli.

Bezdyskusyjnie odpadł w konfrontacji z moimi kablami. Nie będę się wdawał w szczegóły.

 

Pamiętajmy by ekran uziemić od strony przedwzmacniacza, lub kupić kabel z takim rozwiązaniem

w przypadku połączeń phono.

tungsol>Pamiętajmy by ekran uziemić od strony przedwzmacniacza, lub kupić kabel z takim rozwiązaniem

>w przypadku połączeń phono.

 

Czyli jak ma wygladac takie polaczenie ? Przewod laczacy mase ramienia (+ ewen. chasis gramofonu) - zwykle jest w gramofonach - do zacisku "masa" przedwzmacniacza; kabel mikrofonowy (jeden kanal dla przykladu): zyla "goraca" np. +L kanalu wkladki, zyla "zimna" -L kanalu, ekran kabla podlaczony do masy (obudowy?) przedwzmacniacza (nie laczy sie z kolnierzem wtyku chinch tzn. - L z zadnej strony) czyli tylko z jednej strony. Prosze o wytlumaczenie lub jakis rysunek moze (zakladam typowy kabel mikrofonowy tzn. dwie zyly w ekranie).

>Owszem, niska pojemność jest ważna, dlatego podpowiadam: mikrofonowiec się sprawdzi.

>Co powiesz na podwójnie ekranowanego mikrofonowca?

 

Podwojnie? Ale chodzi o to że każda żyła osobno, czy dwa koncentryczne ekrany?. Obawiam się że im więcej ekranu tym większa może być pojemność żyły-ekran. Ja się raz naciąłem właśnie na kablu mikrofonowym Klotz'a. Niby wszystko OK - dwie żyły, do tego osobny ekran ekranie. Problem w tym, że żyły były skręcone ze sobą (w starych książkach można przeczytać że tak najprościej zrobić domowym sposobem regulowany kondensator :D), poza tym właśnie wspólny ekran okazał się chyba gwoździem do trumny - pomierzona sumaryczna pojemność wyszła mi 100-kilkadziesiąt pF. Masakra na każdą wkładkę MM.

 

Od strony fizyki wydaje mi się że najlepszy byłby albo kabel: dwie osobno ekranowane żyły (wtedy boli nas tylko pojemność jednej żyły do ekranu), albo właśnie kabel z podwójnym ekranem koncentrycznym (jeśli ktoś takie kable w ogóle robi?) i wtedy "masa" z wkładki (a raczej ten przewód który jest podłączony do masy w pre) szedłby po wewnętrznym ekranie.

 

to takie moje przemyślenia...

 

Pozdrawiam

>marius

 

Jeśli dobrze zrozumiałem to co napisałeś, to napisałeś dobrze :)

 

Po kolei:

1) przewody "grające" podłączane bezpośrednio z wkładki wchodzą na chincha wejściowego pre (idąc żyłami przewodu)

2) masa gramofonu i pre jest połączona drutem do śrubek

3) ekran wyprowadzony jest z przewodu OSOBNO i podłączony jest do śrubki w PRE (razem z drutem masy, tylko z jednej strony)

 

Pozdrawiam

>amazarek

czyli pisac zrozumiale jeszcze umiem :) - o to mi chodzilo - tylko czy to jest technicznie poprawnie i optymalnie dla sygnalu (odpornosc na zaklocenia slabych sygnalow) i jak to sie ma do Twojego poprzedniego wpisu (najczesciej mikrofonowce maja wlasnie ekren podwojny w postaci plecionki i tasmy aluminiowej - chyba o to chodzi w podwojnym ekranie - myle sie?)

>marius

 

technicznie poprawne jest na pewno bo nie powstaje w ten sposób pętla mas, a "masa" wkładki jest również chroniona ekranem

 

Jak napisałem poprzednio, ja na kablu mikrofonowym się zawiodłem ,ale było to związane ze szczegółami jego budowy. Może kabel o innych parametrach by się sprawdził... Kryterium w każdym razie jest jasne - minimalizować pojemność występującą między żyłami podłączonymi bezpośrednio do wkładki. Ponieważ wewnętrznie w pre jedna z tych żył jest podłączona do masy, podobnie jak ekran, więc trzeba też minimalizować pojemność tej drugiej żyły ("gorącej" z punktu widzenia przedwzmacniacza) do ekranu.

 

Ja poszedłbym raczej w stronę żył ekranowanych osobno, z ekranem możliwie daleko od żyły (gruby przewód).

>amazarak

To chyba dobry trop. Fajny temat do dyskusji, sa konkrety, a moze i z pomoca innych "zasluzonych" analogowcow na forum uda sie wypracowac jakies sprawdzone, praktyczne rozwiazania.

 

dzieki za rzeczowe odpowiedzi, pozdrawiam serdecznie

tungsol,

 

zwróciłem Ci tylko uwagę, że konstrukcja Firsta w ogóle nie posiada ekranowania.

I nie twierdziłem, że nadaje się on do konfiguracji phonostage-ramię.

Poza tym jeszcze do wielu konfiguracji się nie nadaje.

To była tylko sucha informacja. Nie musiałeś więc reagować, wymieniać mnie z imienia i wywoływać do tablicy.

 

>>>>Dlatego piszę, że VDH to zły pomysł. The first szybko przestał być produkowany.

 

Całe Twoje drugie zdanie jest błędną informacją.

Pierwszego Firsta kupiłem coś ok. '93 roku. Jeszcze w tym roku 2007 był w ofercie na stronach van den Hula.

Tak więc jakby nie patrzył, te dwie daty dzieli kilkanaście lat.

wojciechb01, 7 Wrz 2007, 15:50

>zwróciłem Ci tylko uwagę, że konstrukcja Firsta w ogóle nie posiada ekranowania.

>I nie twierdziłem, że nadaje się on do konfiguracji phonostage-ramię.

>Poza tym jeszcze do wielu konfiguracji się nie nadaje.

>To była tylko sucha informacja. Nie musiałeś więc reagować, wymieniać mnie z imienia i wywoływać do

>tablicy.

 

Panie Wojciechub01, skąd ta napinka? Czy ja Panu nie odpowiedziałem suchą informacją?

Pierwszy się Pan do mnie zwrócił "z imienia", więc mniemam - grzecznie Panu odpisałem.

O co chodzi, ma Pan zły dzień?

 

>I nie twierdziłem, że nadaje się on do konfiguracji phonostage-ramię.

A czy ja stwierdziłem, że Pan twierdzi? Wyraziłem swoją subiektywną opinię.

 

>>>>>Dlatego piszę, że VDH to zły pomysł. The first szybko przestał być produkowany.

>

>Całe Twoje drugie zdanie jest błędną informacją.

>Pierwszego Firsta kupiłem coś ok. '93 roku. Jeszcze w tym roku 2007 był w ofercie na stronach van

>den Hula.

>Tak więc jakby nie patrzył, te dwie daty dzieli kilkanaście lat.

 

Myli się Pan, bo na chwilę obecną na stronie VDH są jego poprawione wersje: Metal screen® i Ultimate®.

The First ® wyraźnie jest w sekcji discontinued a został po raz pierwszy wypuszczony w 1992 r.,

ja kupiłem ultimate'a w 1997r.

Obecnie mamy 2007... i nie ma go w ofercie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Poza tym ja swoją informację opieram na tym co mi sprzedawca powiedział 10 lat temu gdy ten kabel kupowałem, więc nie obchodzi mnie czy zalega gdzieś na półce czy nie jego starsza wersja i czy koleś mówił prawdę.

Prawda jest taka, że nieekranowane kable to zły pomysł, co VDH szybko zrozumiał.

 

pozdrawiam i życzę owocnej dyskusji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tungsol, 7 Wrz 2007, 17:50

 

W prawym górnym rogu Twojego linku jest wejście do kolejnej zakładki:

— Awards —

British Audio & Hi-Fi News 2001:

 

We proudly announce that our company has received the following two joint British Federation of Audio / Hi-fi News magazine 2001 Awards:

Best interconnect cable over £100:

van den Hul The FIRST ®

 

Nie sądzę, żeby recenzowano produkt dawno wycofany ze sprzedaży.

Powtarzam, na początku tego roku Firsta widziałem w ofercie na stronie vdH.

Oglądałem nową szatę opakowań.

 

>>>ja kupiłem ultimate'a w 1997r.

>>>Obecnie mamy 2007... i nie ma go w ofercie.

 

Nieprawda jest w ofercie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dostęp także bezpośrednio ze strony którą wkleiłeś.

 

>>>Poza tym ja swoją informację opieram na tym co mi sprzedawca powiedział 10 lat temu ...

 

Taa sprzedawcy różne rzeczy mówią, a i pamięć ludzka zawodną jest.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Wojciechb01,

ale ja piszę o nieekranowanym the First z 1992 r., którego już w 1997 r. zastąpić musiał The First Ultimate,

bo go kupiłem.

Być może oba były sprzedawane równolegle? W każdym razie głośno reklamowano Ultimate'a jako

The Firsta "z usuniętym problemem". Stąd moja projekcja usunięcia pierwszego wcielenia Firsta

pod nazwą the First.

Zresztą to nieważne z punktu widzenia wątku:)

Aha, Nie twierdzę, że The First Ultimate czy Metal screen nie jest produkowany/sprzedawany.

Podałeś link do Ultimate'a...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

a ja pisałem o tym (pierwszym Firście):

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Muszę sprostować:

 

The FIRST ® Ultimate is a threefold heavier shielded version of our highly praised classic The FIRST ® (world’s first METAL FREE interlink) and has been designed for highest quality (unbalanced / asymmetric) line level audio and SPDIF digital audio connections.

 

Ponadto testowałem ten kabelek tydzień temu w wersji właśnie interconnectowej :)

 

Kal

>>>Zresztą to nieważne z punktu widzenia wątku:)

 

Zgadza się.

 

Będę za chwilę stał przed wyborem kabla do drudiego ramienia z ekstremalnie niskopoziomową wkładką MC.

Z tego powodu wdepnąłem w ten wątek. Nie zamierzałem tu szukać błędów i wypaczeń.

 

Pozdrawiam

kal800,

 

Masz pęłną słuszność. Spieszyłem się z poprawką i nie doczytałem. Dodatkowo zasugerowałem się opakowaniem od pojedyńczej cyfrówki.

A jednak są produkowane.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.