Wasze ustroje (systemy, sprzęt audio).

[marcin316]

Blaszka

 

Jesli mialbym mozliwosc postawienia takiej "scianki dzialowej" w pokoju przeznaczonym do muzyki to do tego co jest dorobilbym skrzydla z mozliwoscia zmiany kata a w nich zamontowal jakies stare szerokopasmowce :)

 

Kolumny do kina moglyby stac sobie w tych szczelinach ktore sa na nie przewidziane jednak do muzyki ten pomysl raczej nie wypali.

 

Wydaje mi sie tez ze jesli masz zamiar uzyc tej scianki jako ekrenu dla projektora to umieszczenie w niej lub blisko niej suba badz subow bardzo zle wplynie na jakosc obrazu.

 

Przepraszam za brak polskich fontow....

Marcin

[parantulla]

ganzz_gut, 28 Lis 2008, 13:28

 

>ps. oczywiście firmy, do których odwołują się linki dały mi grubą kasę, żeby tu je promował ;)

 

Nie wiem jaka to kasa ;) i nic mnie to nie obchodzi, bo może "przy okazji" pozostałym podniosą się nieco powieki i otworzą oczy na zagadnienie akustyki pomieszczenia mieszkalnego, gdzie największą rolę w psuciu odgrywają:

1. Wielkopowierzchniowe i płaskie jak stół SUFITY

2. Odsłonięte hektary gołej PODŁOGI (przeważnie całe w panelach)

3. Niezagospodarowane NAROŻNIKI pomieszczenia (wszystkie, nie tylko miejsca styku ze sobą samych ścian bocznych)

To są trzy najważniejsze lekcje do odrobienia i bez tego nie ma co nawet marzyć o pozbyciu się problemów z akustyką w pokoju, a dopiero później (jeśli w ogóle będzie taka potrzeba) można się zająć wieszaniem ustrojów na ścianach. O tym ja piszę od samego początku i o tym samym traktują powyższe linki, żadna ameryka.

[blaszka]

Brak polskich fontow mi nie przeszkadza :) sam ich nie uzywam. Muzyki za duzo w tym pokoju nie ebde sluchal. Kino sie sprawdzi. Ewentualnie za scianka jak bedzie trzeba cos pokombinuje ze scianami.

Ta sciana bedzie sluzyla jako ekran (czy tez ekran bedzie na niej) a sub bedzie pewnie stal z boku a nie przed nia. Ale chetnie sie dowiem dlaczego sub mialby zle wplywac na obraz.

 

Nie zalezy mi na idealnych warunkach odsluchowych. Z tego sie juz wyleczylem, tzn. z pogoni za tymi idealnymi warunkami. Wystarczy jak sa dobre i akceptowalne dla mnie. Z perspektywy lat patrzac wychodzi, ze slucham muzyki przypadkiem to znaczy robiac cos innego w tym czasie wiec mozna powiedziec nie delektuje sie czystoscia dzwieku itp.

 

Co do dywanu na podlodze, bo wczesniej byl o otym wspominane. To on juz jest. W zasadzie wykladzina na calej powierzchni. Gruba i z dlugim dosc gestym wlosiem + pianomat pod nia. Sama wykladizna przy golych scianach zlikwidowala poglos wiecej niz o polowe - tak na moje ucho :)

[parantulla]

jaamar1, 28 Lis 2008, 14:31

 

>Dodatkowo uważam, że wszelkiego rodzaju modyfikacje w oryginalnych kolumnach - to niezbyt dobry

>pomysł. Wzmacnianie, wytłumianie, wymiana bebechów...hmmm. Ktoś to kiedyś zaprojektował, policzył,

>pomierzył i miało być dobrze. Od czasu do czasu znajdują sie tacy, co lepiej się znają i na chybił

>trafił zmieniają.

 

Dokładnie. Już nie chciałem dodatkowo siać fermentu i przemilczałem pomysłowość co niektórych kolegów zachłyśniętych opisami cudownych modyfikacji tanim kosztem budżetowych kolumn, które nagle zaczynają grać "o dwie klasy lepiej" po wymianie kabli, dołożeniu tłumienia czy wklejeniu półki zmniejszającej objętość czynną akustycznie. Prawdopodobnie zmianie uległo tylko tyle, że głośnik niskotonowy pracuje w mniejszej objętości, co daje iluzoryczny efekt "poprawy kontroli basu" z którym ma niewiele wspólnego, bo kontrola jest ta sam co była, tylko został odcięty dolny (najbardziej kłopotliwy w słabym akustycznie pomieszczeniu) zakres niskich częstotliwości, a jednocześnie podbity wyższy.

[marcin316]

Scianka na zdjeciach wyglada na dosyc delikatna, ponadto ma polaczenie jedynie z podloga i sufitem - dwie krawedzie. Jesli sub bedzie dosyc blisko moze wpadac w drgania a to prawdopodobnie odbije sie na jakosci obrazu.

 

U siebie "za sluchaczem" mam zamontowana gabke "piramidke" o wymiarach 200z120 cm o ile pamietam (mozna znalezc jakies fotki chyba nawet w tym temacie). Jesli chodzi o efekt akustyczny to grubsze zaslony przy oknie wnosza daleko wieksza poprawe jesli chodzi o poglos w pokoju niz ta gabka. Jesli mialbym pelna dowolnosc w ksztaltowaniu wnetrza to nie inwestowalbym w specjalne ustroje tylko wzdluz scian bocznych przyczepil wlasnie takie grubsze pofalowane zaslony w odleglosci kilku cm od sciany.

 

P.S. Polskich fontow nie uzywam nie z wyboru a z koniecznosci :/

[blaszka]

Dzieki marcin za wyjasnienie z tym subem. Ja chce go postawic na prawo od sciany "ekranowej" przy scianie na ktorej jest kaloryfer no ale to sie jeszcze zobaczy

[parantulla]

marcin316, 28 Lis 2008, 15:06

 

>U siebie "za sluchaczem" mam zamontowana gabke "piramidke" o wymiarach 200z120 cm o ile pamietam

>(mozna znalezc jakies fotki chyba nawet w tym temacie). Jesli chodzi o efekt akustyczny to grubsze

>zaslony przy oknie wnosza daleko wieksza poprawe jesli chodzi o poglos w pokoju niz ta gabka.

 

Gąbka sama wszystkiego nie załatwi, bo nie w tym celu została stworzona, ale i tak zawsze lepiej ją mieć jak nie mieć. Na przykład u mnie lepszy efekt od gąbki (umieszczonej tylko w newralgicznych miejscach) dało wyłożenie wszystkich ścian piaskowcem o zróżnicowanej powierzchni (jedna płytka ma nawet 4cm grubości w szczycie) ale pianka i tak powędruje na sufit (głównie dlatego, że nie ma technicznej możliwości zainstalowania na nim ciężkiego piaskowca) póki co leży sobie na klatce schodowej i czeka na koniec remontu, ale nawet zapakowana w grubą folię eliminuje całkowicie jakikolwiek pogłos na całym moim piętrze, co wprawiło mnie w osłupienie, bo teoretycznie folia ogrodowa powinna bardziej odbijać niż cokolwiek przepuszczać... Kiedyś też spotkałem w jakiejś ruskiej kolumnie głośnikowej arkusz zafoliowanej wełny mineralnej i popukałem się tylko w czoło na ten widok, a jednak...

Może taka paczkowana w folię wełna sprawdziłaby się w Sydney ;p

[parantulla]

Oto i on, mój ustrój. Na razie tylko fragment poglądowy, reszta ukaże się w oddzielnym reportażu z prac nad akustyką mojej jaskini, które powoli dobiegają końca... przynajmniej tak mi tu kadzi moja ekipa ;)

[parantulla]

ups...

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Zbig]

>parantulla, 28 Lis 2008, 16:24

 

>Oto i on, mój ustrój. Na razie tylko fragment poglądowy, reszta ukaże się w oddzielnym reportażu z

>prac nad akustyką mojej jaskini, które powoli dobiegają końca... przynajmniej tak mi tu kadzi moja

>ekipa ;)

 

Ile za m2, materiał z robocizną?

[ganzz_gut]

>parantulla

 

Wydaje mi się, że generalnie mamy to samo spojrzenie na sprawę - akustyka w pomieszczeniu ważna rzecz i trudna. Tylko kiedy kolega zadaje konkretne pytanie czy panel wypełniony pianką zda egzamin w jego pomieszczeniu to ja staram się w miarę swojej wiedzy i doświadczeń wyjaśnić, że to zależy od wielu czynników - począwszy od powierzchni pomieszczenia, mebli, które się w nim znajdą a skończywszy na tym jaką powierzchnię pokryją panele i z czego będą zrobione. Ty zaś mówisz, że wieszanie takiego panela to gówno da i tyle... Pewnie, że jeden mały panel w 30m2 da gówno, ale skoro kolega ma małą orientację w kwestiach akustyki pokoju to można mu na kilka spraw zwrócić uwagę. A o bezsensownym pomyśle kolumn we wnęce pisaliśmy (ja początkowo nawet nie zajarzyłem, że te wnęki to w tym celu).

 

Natomiast sugestie, że zajmuje się naganiactwem i o wykonaniu paneli powinienem pisać w dziale sponsorowane są, delikatnie ujmując, nietrafione. Bo koszty przedstawiłem nie jako ofertę handlową tylko przykład, że można poradzić sobie samemu i nie trzeba wydawać grubych setek u 'specjalistów'. Nie robiłem, nie robię i nie zamierzam robić takich ani podobnych paneli w celach komercyjnych!

[ganzz_gut]

Zbig, 28 Lis 2008, 16:31

 

>>parantulla, 28 Lis 2008, 16:24

>

>>Oto i on, mój ustrój. Na razie tylko fragment poglądowy, reszta ukaże się w oddzielnym reportażu z

>>prac nad akustyką mojej jaskini, które powoli dobiegają końca... przynajmniej tak mi tu kadzi moja

>>ekipa ;)

>

>Ile za m2, materiał z robocizną?

 

Rozumiem, że parantulla udzieli odpowiedzi w dziale sponsorowane? ;)

[blaszka]

Co do kolumn we wnekach...ja sam na to nie wpadlem i dluo nie moglem sie przekonac. Namowil mnie na nie czlowiek, ktory od wielu wielu lat instaluje systemy naglasniajace rozmego rodzaju w tym KD. Znam go na tyle dlugo, ze postanowilem zaufac. Mysle, ze wy myslicie podobnie do mnie na poczatku - ze to nie moze dobrze brzmiec majac na uwadze pewna teorie ale tak jak ja nie sluchaliscie takiego rozwiazania. Takze, podziele sie uwagami jak jzu bedzie skonczone.

Jak bedzie zle to na cala sciane pojdzie welna dzwiekochlonna i na to taki kinowy material a sprzet wyladuje przed nia. Nic nie trace :)

[parantulla]

ganzz_gut, 28 Lis 2008, 16:39

 

>Natomiast sugestie, że zajmuje się naganiactwem i o wykonaniu paneli powinienem pisać w dziale

>sponsorowane są, delikatnie ujmując, nietrafione.

 

A czy ja wspominałem gdziekolwiek choć słowem kto konkretnie? Chyba nie ;)

Luzik, chłopie :)

[Zbig]

Ścianka skalna bardzo ładna, tylko skąd wiadomo jakie ma charakterystyki akustyczne?

 

Akustyka składa się z różnych zjawisk, o różnym charakterze i różnym profilu w funkcji częstotliwości chociażby. Mody, flatter, pierwsze odbicia, pogłos, pochłanianie i rozpraszanie...

 

Nawet w prostopadłościennym pomieszczeniu jest to bardzo złożone zagadnienie. Walcząc z jednym zjawiskiem można wpłynąć niekorzystnie na inne.

 

Dlatego nie zakładałbym że to takie łatwe i proste.

 

Obecnie jestem zwolennikiem podejścia stopniowego, w pierwszej kolejności adaptującego sufit, który uważam za najistotniejszy element w całej tej układance.

[GT]

Typowe kolumny we wnękach? To musi być jakas dzwiękowa "Teksańska masakra piłą mechaniczną" :) A co ze "sceną" itp? Chyba lepiej tego nie powielać :]

[ganzz_gut]

Chyba, że to będą kolumny ścienne ;)

[blaszka]

GT

 

 

Chetnie posucham co ze scena? :)

[saczek_XTRM]

>>Parantulla

 

nie zazdroszczę Tobie.... sprzątania; będzie się sypało jak cholera :(

[Kazik II]

Dawno temu byłem na zabawie i uwagę moją zwróciły panele wykonane z betonu, to nie żart. Wykonane to było dawno temu, przed wojną, a sala była projektowana do potańcówki z wykorzystaniem akustycznych instrumentów. I to działało - sala była równo wypełniona dźwiękiem bez podbić.

[jakub102]

większość kolumn trzeba wytłumić, dodać do środka np. piramidkę, jak słyszysz bum bum to pomyśl

[jasio]

sufit w "sopelki"

;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jasio]

i reszta;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Yul]

>>>jasio,

Zdecydowanie najlepszy ustrój akustyczny tworzą te galoty, walnięte na niską szafeczkę pomiędzy dwie poduchy.

[jaamar1]

Po mojemu te sopelki na suficie pełnią tylko funkcję wizualną. Dla fali dźwiękowej zróżnicowanie powierzchni jest zbyt małe i cały czas odbicia zachodzą identycznie jak by to miało miejsca dla "gołego" sufitu. Jeżeli było by inaczej, wówczas profesjonalne panele akustyczne miły by zupełnie inne kształty aniżeli ma to miejsce. Były by zapewne wykonane w oparciu strukturę sopelkową :)

 

Dociekając prawdy ;) ... jakieś rozpraszanie jest na tych sopelkach, ale niestety jest ono pomijalnie małe.

[jasio]

...tu sie mieszka, spi, pracuje;)

[parantulla]

Zbig, 28 Lis 2008, 19:21

 

>Ścianka skalna bardzo ładna, tylko skąd wiadomo jakie ma charakterystyki akustyczne?

 

Chociażby takie, że w połączeniu z "murowaną" zabudową wszystkich narożników pokoju (łuki "ćwierćwałki" o promieniu 40cm w rogach, gzyms 30 x 30cm na całym obwodzie sufitu, murek 80 x 30cm na całym obwodzie podłogi) pozbyłem się wszystkich uciążliwych zjawisk w... idealnie kwadratowym pomieszczeniu z betonowej płyty, co według wszelkich zasad i prawideł sztuki jest podobno niemożliwe. Nie wnikam w szczegóły czy jest idealnie "płasko" ani jak to wygląda na pomiarach, bo po co mi to wiedzieć i niepotrzebnie się stresować. Jest nieporównywalnie lepiej niż było i tylko to było celem całego przedsięwzięcia, a nie idealna charakterystyka studia czy komory bezechowej, które zostały zaprojektowane do zupełnie innych celów niż bezstresowe słuchanie muzyki w warunkach domowych i niektórym polecałbym najpierw wizytę w takim pomieszczeniu, żeby "nausznie" się przekonali jakie to jest przyjemne uczucie (kiedy mózg odmawia posłuszeństwa, błędnik dostaje pierdolca, problemy sprawia utrzymanie równowagi własnego ciała, instynkt samozachowawczy podpowiada "stan zagrożenia" i mamy ochotę jak najszybciej opuścić takie pomieszczenie) zamiast przenosić podpatrzone "wzorce" na grunt własnego mieszkania. To tak a propos profesjonalnych adaptacji akustycznych, bo miałem wątpliwą przyjemność przebywania w takim pomieszczeniu jak mnie poniosło i też szukałem rozwiązania u zawodowców, którzy... sami siedzą i pracują w zupełnie normalnym biurze, a "pokój reprezentacyjny" (wyłożony od podłogi po sufit przeróżnymi ustrojami) stoi pusty i zamknięty na cztery spusty, bo nikt tam wytrzymać nie może dłużej jak 15 minut. Pierwsze 5 robi faktycznie wrażenie wstrząsające, ale w następnych 5 zaczynają pojawiać się wątpliwości, a przez ostatnie 5 wszyscy nerwowo spoglądali w kierunku wyjścia, gadka wyraźnie przestała się kleić i stanęło na MUSZĘ TO PRZEMYŚLEĆ co zajęło mi jakieś dwadzieścia sześć sekund. Dokładnie tyle ile przeciętnie sprawny fizycznie mężczyzna potrzebuje na pokonanie dwóch pięter schodami w dół, z tym że ja zdążyłem przez ten czas pokonać jeszcze cały korytarz, chodnik, parking, uruchomić samochód i oddalić się nim na bezpieczną odległość z mocnym postanowieniem SIEDŹCIE SE TAM SAMI, PSYCHOLE!!! ;)

[mily]

>Po mojemu te sopelki na suficie pełnią tylko funkcję wizualną.

 

musze sie kategorycznie nie zgodzic -

i mam dowod - kosciol w Jodlowej - kolo Pilzna - malopolska -

 

po oddaniu okazalo sie ze poglos jest KOSZMARNY - nic nie bylo slychac -

przyjechaly machery z Niemiec - cosik pomierzyly

- i stwierdzili ze trzeba dac taki sopelkowy tynk

- niestety dosc drogi tym bardziej ze powierzchnia duza -

Efekt??? NIESAMOWITY - dosc duza hala - a naglosnienie chodzi bajecznie

- wiec nieraz niepozorne sopelki - moga dac naprawde dobre rezultaty...

kto sie chce przekonac - trzeba przyjechac na nabozenstwo :)))

- poza tym - zareklamuje -

jest to sanktuarium Dzieciatka Jezus -

w ktorym wiele rodzin otrzymalo dar potomstwa lub uleczenie dzieci -

jakby kto mial takie problemy - to dla wierzacych dobre miejsce!

[jakub102]

gdzieś wyczytałem że beton chropowaty b. dobrze pochłania dźwięki

[parantulla]

mily, 29 Lis 2008, 11:56

 

>Efekt??? NIESAMOWITY - dosc duza hala - a naglosnienie chodzi bajecznie

>- wiec nieraz niepozorne sopelki - moga dac naprawde dobre rezultaty...

 

Tylko nie wiedzieć czemu, zwolennikom skomplikowanych obliczeń i fascynujących teorii nie chce się w głowach pomieścić, że w praktyce nawet coś tak banalnie prostego i taniego w wykonaniu jak sopelkowy czy podwieszany sufit potrafi diametralnie odmienić akustykę pomieszczenia, a w większości trudnych przypadków samo to w zupełności wystarczy i właśnie od sufitu powinni zacząć jakiekolwiek próby poprawy sytuacji, a nie od mnożenia problemów "nie do przeskoczenia" w amatorskich warunkach za niewielka kasę, bo tak się nie da... co się nie da, wszystko się da jak się chce, także teorie na bok i do roboty :)