Skocz do zawartości
IGNORED

K2 HD Sound - REWELACJA !!!


preston74

Rekomendowane odpowiedzi

Senicz:

"Mam takich kilka. Wszystkie kicha. Dzieciecy chorek ryczy jak baryton glosno. Kicha, kicha."

"A co mam pisac? ze to dobre inaczej? firma zarty sobie robi ze sluchaczy i mam to tolerowac? a jak takie dzialania inaczej nazwac. Jesli nie ostrzeze sie spoleczenstwa przed K2 to straty beda niepowetowane!!!"

 

Wiesz Senicz,

gdybym Cię na własne oczy nie widział, to po takich wpisach dałbym sobie rękę obciąć, że to pisze nastolatek. Megalomania ma swoje granice. Co jeszcze wymyślisz, by nadal być w centrum uwagi? Ale na pewno już nie mojej uwagi. Oddalam się do ciekawszych wątków. Dobranoc.

Czy koledzy nie slysza jak to jest spreparowane tyn hiend? nawet gluchy uslyszy ze cos tu nie gra z poziomami glosnosci instrumentow. Firma zarty sobie robi robiac z nagran belkot. Jak mozna wyciagac na rowny wokalom poziom szmery ze strun gitary. Ale dla was to jest hiend a dla mnie kicha.

ale są też plusy k2... otóż w końcu posłuchałem dwóch płyt ELP i to w całości i mieszanine innych, co na co dzień mi się nie zdarza :-D

 

ps.

a może ktoś coś może powiedzieć na temat wydań "Made In Japan" tych bardziej popularnych CD Audio bo od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu, ale chciałbym poznać opinie

 

pzdr

123... test

senicz, 24 Wrz 2007, 22:32

>Jak mozna wyciagac na rowny wokalom poziom szmery ze strun gitary. Ale dla was to jest hiend a dla mnie kicha.

 

Coś w tym jest, co tu Senicz napisał. Masteringu K2 nie słuchałem, natomiast słuchałem kilku zremasterowanych analogów w XRCD. Zauważyłem, szczególnie w odniesieniu do płyty "Jazz at the pawnshop", na pierwszy rzut ucha, jak to się tu mówi kapcie spadają, ale jakby się zastanowić to faktycznie uwypuklone są chyba nadmiernie efektowne dzwięki, np stukniecia szklanek w klubie gdzie to nagrywali, skrzypnięcia drewnianych pudeł instrumentów, jakieś pomrukiwania muzyków itp. W sumie one są jak się słucha na żywo, ale nie są one, aż tak bardzo podane na tacy. Słucha się tego świetnie bo to efektowne, ale czy prawdziwe, tak to było słychać na żywo to nie jestem pewien.

 

Inaczej nagrywa Chesky, w sumie mają płyty nagrane wyraźnie ciszej (co nie znaczy z mała dynamiką), ale szczegółów też jest mnóstwo i proporcje są chyba lepiej zachowane

Przesłuchałem wypaloną w EAC płytkę K2HD "ELP" i nie podobało mi się...ale oryginału nie słuchałem, choć z taką muzyką na pewno bym nie kupił...

Dodam, że jestem z tych, którym wypalane po ściągnięciu z netu płytki- brzmią gorzej. Tak więc- czekam na oryginał.

A jeśli chodzi o najsugestywniej brzmiącą płytę, jaką udało mi się słyszeć, to jest to album "Companion" P.Barber.

Winę za to jak zwykle ponosi albo płyta, nagrywarka i wasze odtwarzacze. I nic więcej.

Materiał czy sciągniety, czy na orginalnej płytce jakościowo jest taki sam.

(O ile nie było żadnych błędów podczas ekstrakcji)

...w tym przypadku to bodajże 130zł, czyli różnica w brzmieniu jest jeszcze większa :)

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

senicz, 24 Wrz 2007, 22:32

 

>Czy koledzy nie slysza jak to jest spreparowane tyn hiend? nawet gluchy uslyszy ze cos tu nie gra

>z poziomami glosnosci instrumentow. Firma zarty sobie robi robiac z nagran belkot. Jak mozna

>wyciagac na rowny wokalom poziom szmery ze strun gitary. Ale dla was to jest hiend a dla mnie kicha.

 

Nie no - abstrahując od tonu wypowiedzi Senicza, trudno się z nim nie zgodzić. Płyta (uczciwie wypalana z .ape w Foobarze) jest tylko starannie-efekciarsko zrealizowana. Dynamika i jakość brzmienia jest na poziomie starego K2 (xrcd). Jedynie przez dobranie utworów składających się głównie z przeszkadzajek, które dodatkowo są wysunięte na pierwszy plan, czyni ją na pierwszy "rzut ucha" lepszą, ale z pewnością daleka jest od jakiejkolwiek rewolucji co sugerowały pierwsze wpisy w tym wątku.

Słuchając tego można odnieść wrażenie, że muzycy nie potrafią szarpnąć struny bez czynienia dodatkowego hałasu, a wokalistki muszą dmuchać do mikrofonu.

No własnie, trzeba po prostu słuchać "nie na siłe" ze świadomością iż wydaję się nam że to brzmi lepjej, a tamto gorzej. Gdyż wówczas sami nieświadomie nabieramy różnych przekonań.

 

Sąsiadka (psycholog) kiedyś wspominała, że jest dziedzina zajmująca się takim "nieświadomym samokreowaniem przekonań pod wpływem konkretnych bodźców"

O ile to się odnosi do zaistnialej sytuacji to trudno mi powiedzieć. Nie mniej jest jednak takie coś w ludzkjej psychice ;-)

Sprawa jest prosta.

Im lepszy sprzęt tym bardziej docenisz XRCD.

Masz sprzęt kiepski to będzie grało za jasno, za szczegółowo, z podbitymi basami etc.

Wypowiedzi na temat XRCD są doskonałym wyznacznikiem kto jakim sprzętem dysponuje .....

Zabawne są również wypowiedzi na temat XRCD na podstawie brzmienia kopii ściągniętych z netu .....

 

TUX

-> TUX

"Zabawne są również wypowiedzi na temat XRCD na podstawie brzmienia kopii ściągniętych z netu ....."

 

A niby dlaczego?

Once a CD or download is converted to FLAC, the only way you can achieve the superior sound of WAV files is to go back to the original CD or source for a new rip or WAV download. - "The Absolute Sound" - Charles Zeilig, Ph.D., and Jay Clawson

Może dlatego, że tłocznie nie używają NERO do nagrywania ;)))

 

XRCD brzmi świetnie. Mam ich trochę. Znikoma część powtórzona w postaci "zwykłych" CD. Porównanie jak dotąd zawsze wykazywało przewagę XRCD i wycofania/wypchnięcia żadnego elementu pasma nie zauważyłem...

 

K2HD nie znam więc się nie wypowiem.

TUX, 25 Wrz 2007, 13:35

 

>Sprawa jest prosta.

>Im lepszy sprzęt tym bardziej docenisz XRCD.

>Masz sprzęt kiepski to będzie grało za jasno, za szczegółowo, z podbitymi basami etc.

>Wypowiedzi na temat XRCD są doskonałym wyznacznikiem kto jakim sprzętem dysponuje .....

>Zabawne są również wypowiedzi na temat XRCD na podstawie brzmienia kopii ściągniętych z netu .....

>

>TUX

 

Wiele spraw prostych komplikuje się, kiedy są omawiane na forum. Dopóki nie dostrzeże się faktu, iż forum niekoniecznie służy do przekonywania innych o swojej racji, dopóty sprawy będą przyjmować zły obrót. Słuchać (i słyszeć) i opowiadać o tym, co się słyszało, to dwie różne sprawy. W dziale "Opinie" wszelkie te ochy i achy wyglądają całkiem fajnie. Tutaj- jak widać...

Acha muszę się wam pochwalić !!!

Właśnie dziś rano nadeszła do mnie paczka z płytą Patricii Barber - Cafe Blue. Specjalne wydanie w HDCD.

Własnie wydana z tej samej wytwórni First Impression co K2. Nie jest to K2 HD, ale może to i lepjej.

Słuchałem u kumpla i się podobała, teraz w domu mam bezpośrdnie porównanie z poprzednią zwykłą edycją.

Udało mi się zakupić ją za zaledwie 50zł.

Jak to się czasem może uśmiechnąć szczeście do człowieka. :-)

 

Teraz ciekawostka.

Wiecie, że podobno ta realizacja jest jedną najlepszych realizacji z tej wytwórni ? ...i w historii !

W książecce w środku można jeszcze przeczytać o tym iż, aby uzyskać naprawdę wspaniały dźwięk, ten sam dźwiękowiec od tej płyty i dwóch specjalistów z Rocket Lab Masterig Studio procowało sumiennie przez cały dzień.

Według nich jakość tej płyty jest najbardzjej przekonywująca w przemyśle muzycznym !

Zdanie mich starali się zapewnić możliwie niskie zniekształcenia!

To się nazywa kunszt ;-)

 

 

Ja sczerze to mam mieszane uczucia przy porównaniu. Muszę jeszcze je puścić na jakiś typowo dobrym Hi-Endzie.

Wrażenia w stosunku do zwykłego wydania to szczegółowość, przyjemność dżwięku, jednak wydaje mi się taka sztuczność i przyćmione barwy. Nie mnjej ciekawe brzmienie.

 

Jeśli chcecie to wystawie ze dwa kawałki na serwer.

Wówczas sami usłyszycie tą rewolucjię w przemyśle muzycznym.

TUX, 25 Wrz 2007, 13:35

>Sprawa jest prosta.

>Im lepszy sprzęt tym bardziej docenisz XRCD.

>Masz sprzęt kiepski to będzie grało za jasno, za szczegółowo, z podbitymi basami etc.

>Wypowiedzi na temat XRCD są doskonałym wyznacznikiem kto jakim sprzętem dysponuje .....

 

W tym może coś być - ludzie którzy słuchali odtwarzacza senicza pisali że ma on w środku loudness, chyba dlatego właścicielowi nie podchodzą te płytki ;-)

 

>Zabawne są również wypowiedzi na temat XRCD na podstawie brzmienia kopii ściągniętych z netu .....

 

Tutaj akurat nie widzę nic śmiesznego. Kopia 1 do 1 to kopia 1 do 1. No chyba że jakiś odtwarzacz ma problemy z CD-Rami....

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Panowie.wszyscy zdajemy sobie sprawe,ze potencjał CD jest często nie wykorzystywany.Ma on swoje ograniczenia,ale i dośc duże możliwości.Właśnie sobie odsłuchuje ze szpulowego magnetofonu pieknie nagrane winyle.Są to nagrania czasami z lat 50-tych.Częśc tych samych nagrań mam na płytach CD.Wydawało by się,że jak nagrano z oryginalnej taśmy na cd,to powinna być najlepsza możliwa jakość.A tytaj okazuje się,że nagrania z winyla nie tylko,że brzmią bardziej naturalnie,to jeszcze jakby miały szersze pasmo.a wszyscy wiemy,że cd z powodu zbyt małej częstotliwości próbkowania nieco degraduje najwyższe dzwięki prze co wydają się wyższe niż w rzeczywistości.Ale to nie jest reguła.Kilka nagrań na cd brzmi porównywalnie z winylem.Czyli jak się ktoś postarał to można uzyskać dobry sygnał.Teraz mnie zastanawia,dlaczego za nagranie cd , wykonane tak jak powinno to być zrobione od razu, czyli K2HD ,mam płacic tyle kasy.

>(...) dlaczego za nagranie cd , wykonane tak jak powinno to być zrobione od razu, czyli K2HD ,mam płacic tyle kasy?

 

I to jest kwintesencja tego całego zamieszania!

Dołączam się do pytania - niestety jest ono jakby trochę retoryczne, bo i tak każdy wie ;)

K2 to i tak nie jest takie wyjątkowe jeśli chodzi płynność i niskie zniekształcenia.

 

I tutaj podobno wypada najlepjej ze wszystkiego wydanie na HDCD z First Impression.

I rzeczywiście ta płyta, którą zakupiłem nie potrafi męczyć słuchu jak inne - koi mnie - to ideał pod tym wzgledem !

Misfit

 

> Kopia 1 do 1 to kopia 1 do 1. No chyba że jakiś odtwarzacz ma problemy z CD-Rami....

 

Z opisu procesu technologicznego tworzenia płyty XRCD wynika , ze to ogromną uwagę przypisują zniekształcenim typu jitter i starają się eliminować je na każdym etapie obróbki dźwięku łącznie z etapem tworzenia matrycy. Proces tworzenia CDR w domowym PC zupełnie nie przystaje do technologii stosowanych przy produkcji XRCD. Dlatego wydaje się, że kopia płyty XRCD nawet jeżeli jest idealna w sensie bitowym może nie grać tak jak oryginał. Ja przynajmniej slyszałem różnicę pomiędzy oryginałem i kopią płyty XRCD Dire Straits Brothers in Arms na odtwarzaczu Audionet ART2, co mnie zdziwiło, bo takiej róznicy nie słyszałem na żadnym z kilku CDRów kopiowanych ze zwykłych płyt.

 

TUX

TUX, to co piszesz to raczej marketingowe wyjaśnienie wysokiej ceny tych płytek.

 

Powiedz - czy najpierw zapoznałeś się z tym opisem czy odsłuchałeś obie płytki? ;-)

 

PS: Dane z płyty audio w odtwarzaczu trafiają do bufora i stamtąd są z taktowaniem zegara podawane do DAC. Tak więc raczej nie mają jak wyjść różnice między nośnikami. Swoją drogą jakie to były u Ciebie różnice? Możesz je opisać?

Nie traktuje powaznie ludzi "slyszacych" brzmienie kabli USB...

Misfit:

>PS: Dane z płyty audio w odtwarzaczu trafiają do bufora i stamtąd są z taktowaniem zegara podawane

>do DAC. Tak więc raczej nie mają jak wyjść różnice między nośnikami.

 

Dokładnie tak jest. Wszystko sprowadza się do pytania czy kopia została wykonana z należytą dbałością (czy obraz oryginału został zgrany bezbłędnie) oraz czy odtwarzacz tak samo prawidłowo odczytuje informację cyfrową z oryginału i z kopii. Jeśli tak, to różnicy między oryginałem a kopią nie ma.

->Misfit

"...Dlatego wydaje się, że kopia płyty XRCD nawet jeżeli jest idealna w sensie bitowym może nie grać tak jak oryginał..."

----------

Właśnie 'wydaje się'. Dokładnie Ci sie wydaje.

Jeżeli kopia jest zgodna co do bita z materiałem źródłowym to nie ma możliwości technicznej by zagrała inaczej.

Gdyby materiał zgodny co do bita zachowywał sie odmiennie od materiału źródłowego to przeczyłoby to zdrowemu rozsadkowi. Wówczas wszystko co opiera sie na technologii cyfrowej nie miałoby prawa bytu.

Plik A jest zgodny z plikiem B (matematycznie) ale jednak to sa dwa inne pliki - co za kosmiczna bzdura. W dodatku oceny dokonano na podstawie kryterium 'wydaje mi się'

Sprzęt studyjny i oprogramowanie studyjne. Edytory, sekwencery, stacje robocze (DAW), authoring, stoły, maszyny i linie replikacyjne.

Misfit,

 

Różnica w przejrzystości i gładkości dźwięku. Kopia CDR brzmiała jakby troszkę brudniej.

Nie myśl sobie, że jestem świrem słyszącym wpływ wszystkiego na brzmienie. W przeszłości na ślepo testowałem kable głośnikowe , interkonekty i żadnych istotnych różnic nie słyszałem. W przypadku kopii XRCD słyszę. Audionet ART2 ma bardzo przejrzyste i jednocześnie gładkie brzmienie i wszystkie zabrudzenia są na nim doskonale slyszalne. Być może na jakmiś zamulaczu typu Linn Ikemi różnice byłyby do pominiecia.

 

TUX

TUX:

">Różnica w przejrzystości i gładkości dźwięku. Kopia CDR brzmiała jakby troszkę brudniej."

 

To mi przypomina pewne doświadczenie, które kiedyś przeprowadziłem. Otóż bawiłem się potencjometrem regulującym jakiś parametr lasera w odtwarzaczu CD. W jednym położeniu wszystko grało doskonale, w innym następowało ogromne cykanie, przeskoki, aż do urwania muzyki kompletnie. Najciekawsze jednak były stany "pomiędzy". Udało mi się znaleźć taki punkt, gdzie jeszcze nie przeskakiwało i nie cykało, ale muzyka była WYRAŹNIE ostra i nieprzyjemna w odbiorze. Moja interpretacja tego zjawiska jest taka, że w tym punkcie odtwarzacz tracił znaczną część informacji z płyty, to znaczy było bardzo dużo błędów, które musiały być naprawiane przez układy interpolacji, ale jeszcze nie gubił ścieżki.

 

W Twoim przypadku TUX, mam wrażenie, że odtwarzacz po prostu źle czytał kopię. Niestety odtwarzacze nie są wyposażane we wskaźniki ilości błędów, możemy więc tylko domniemywać jak jest naprawdę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.