Skocz do zawartości
IGNORED

Zjawiska Voodoo w sprzęcie audio :)


Mieczysław

Rekomendowane odpowiedzi

>Belial

Wiesz, zanim coś napiszesz, chwilę zastanów się nad tym CO chcesz napisać.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Panowie, tylko bez obrazy...

 

Cytat - "To powołaj się na swój autorytet i podaj ich wszystkich do sądu. Firmy produkujące kable też. Może będziesz bogatym człowiekiem, potrafiącym sensownie wydawać swoje genialnie zarobione pieniądze".

 

na kable zasilające, oczywiście :-)

Zauważ że ja odnosiłem się do części technicznej a nie do efektu marketingowego.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Gdyby jeden z drugim napisali że sieciówka za 2kzł nie gra inaczej niż komputerowa, nie mieli by tej roboty. Inni chętnie za takie pieniądze będą pisać bzdury.

 

P.S. Ja też pewnie bym pisał gdyby mi za to płacili.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

>>Belial

Ponieważ bezsensownie napinasz się, pozwól że nie będę z Tobą wymieniał poglądów.

>opteron

Oczywiście:) Ja osobiście nie widzę nic złego w tym że rynek istnieje w takiej formie. Ktoś chce sprzedać, ktoś chce kupić... OK! Wszyscy są zadowoleni, o to chodzi:) Swiat jest na tyle duży, że wystarczy miejsca na każdego:)

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

W tym problem, że za większość bzdur tu wypisywanych przez większość nie zapłaci NIKT !

Bo, żeby sprzedać nawet bzdurę, to trzeba mieć TALENT. Ludzie TANDETY w tandetnej oprawie nie kupują.

jak dzieci, normalnie jak dzieci...

 

nie może zostać tak, że jedni słyszą drudzy nie słyszą, jeszcze inni znają zasadę działania, a jeszcze inni prezentują swoje własne odmienne zdanie ale BEZ prania się po pyskach?

tysięczny wątek na ten sam temat.

co z tego że są tacy co słyszą kable i wydają na to kupę kasy?

wydają Waszą kasę? komuś z tego powodu dzieje się krzywda?

niesądzę.

są bardziej szkodliwi wśród nas, sprzedający za grubą kasę marzenia o wiecznej szczęśliwości i jakoś im się nikt nie chce do dupy dobrać wyjawiając że to czym handlują to "pic na wodę".

 

bądźcie poważni - zostawcie to tak jak jest.

>jar1

12 Paź 2007, 09:34

>W tym problem, że za większość bzdur tu wypisywanych przez większość nie zapłaci NIKT !

:))) Jesteś tego pewny? Poza tym tak naprawdę każdy myśląc "bzdura" ma co innego na myśli:))))

 

>kubedes

100% racji.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

Redaktorzy piszą bo mają z tego kasę.

 

Kawałek krążka z gumą sprzedawany jako ekstrawibropad za 8kzł kosztuje w produkcji 8 zł. Producent zarabia 2 tyś, 2 tyś dystrybutor a za 2 tyś opłaca reklamy w prasie, a redaktorzy z tego żyją.

 

A że na głupocie ludzkiej zarabia się najlepiej, to nie od dziś wiadomo.

A mi się podoba głos kolegi Kubedesa!

Nie moje pchły, nie mój cyrk...

Niezależnie, czy zakup różnego rodzaju "poprawiaczy" tudżież innych akcesoriów i innych voodoo odbija się w jakikolwiek sposób na dźwięku naszego systemu, to warto czasami zaszaleć i poprawić sobie w ten, czy inny sposób nastrój. Sam, w przypadku złego samopoczucia lubię kupić sobie coś ładnego lub ewentualnie dobrze brzmiącego... A zazwyczaj nasze ulubione akcesoria brzydkie nie są...

A co do pozywania firm kabelkowych etc. - hmm, w systemie naszego prawa cywilnego trudno byłoby się na tym wzbogacić. Mogłoby być bardzo ciekawie, gdyby niezadowolony audiofil odstąpił od umowy wskazując, iż "brzmienie generowane przez system zasilony przewodami XXX charakteryzuje głębia i naturalna dynamika. Wyrafinowana prezentacja detali połączona z wiernym oddaniem potęgi brzmienia sprawia, że poza muzyką i emocjami istnieje już tylko głęboka czerń tła spektaklu muzycznego..." (cytat z opisu kabla zasilającego jednego z producentów). Chętnie uczestniczyłbym w procesie, podczas którego na sali sądowej lub w profesjonalnym pomieszczeniu odsłuchowym przeprowadzany byłby "dowód prawdy" - odsłuchy, w trakcie którego Sąd oceniałby prawdiwość twierdzeń strony pozwanej (producenta) ;-) Na nieszczęście moi szanowni koledzy i koleżanki Sędziowie wskazują w większej części brak wyrobienia...

Ale nie wykluczam, że w systemie anglosaskim moglibyśmy przekonać ławę przysięglych, iż zostaliśmy oszukani i... spore odszkodowanie... ;-))

Z dużym uśmiechem na ustach

Pozdrawiam

Piotr:

 

A co cena produktu do kosztów jego wyprodukowania? Kablarstwo to przede wszystkim know-how konstruktorów, wieloletnia praktyka, setki prób i błędów, a więc czas pracy ludzi, co stanowi największy koszt.

 

Kal

kal800

 

To nie ważne, dlaczego i z jakich względów ktoś kupuje sobie coś, co cenowo wykracza poza tzw. przeciętność. I tak nazwany zostanie przez niektórych następnym " wydymanym jeleniem", baranem itd. Przecież taki kabel można sobie zrobić np. samemu, wystarczy trochę umiejętności manualnych, stary sznur od Frani i owładnięcie pewnego rodzaju twórczym debilizmem. Efekt będzie przecież taki sam. Będzie kabel. W tym kraju, ktoś kto kupiłby sobie Ferrari bo miałby taką zachciewajkę z miejsca zostałby okrzyknięty kretynem i snobem bo przecież po co mu takie auto? Polonez na nasze drogi wystarczy. I to jeździ i to jeździ.

Belial:

 

Dokładnie. Dziwnym trafem, słowo voodoo pada ze strony posiadaczy sprzętu z dolnego końca rynku podobnie jak w przypadku Ferrari, podobny argument będzie wysuwany przez kierowców SC czy Fabii :(. Smutne jest to, że w naszym kraju na celowniku ogółu zawsze są ludzie którym się udaje. Jak duża jest to skala? To proste - wystarczy spojrzeć na sondaże wyborcze - w tej chwili zdaje się 36% społeczeństwa ;)

 

Kal

Kal

 

Chyba przesadziłeś. Doprawdy mógłbym sprawić sobie dużo droższe graty i gadżety. Uważam,że to co mam jak i ceny,które płaciłem są rozsądne (zupełnie niepotrzebnie mam taki drogi tuner).

 

 

ps teraz graty ustawię w m-cu mniej widocznym a i cała kablologię chcę schować pod dywan,w tym celu zakupiłem internetowo wczoraj nowy stereo DNM głośnikowy.

kal800 -->

 

popatrzyłem w Twoje " o mnie" i wydaje mi się że posiadasz sprzęt "z dolnego końca rynku"

... może więc wypadałoby nie zabierać głosu w temacie który bezpośrednio Cię nie dotyczy!

W przeciwnym wypadku zasilasz ową 36% grupę !!!

 

zdezintegrowany_3PO

Używanie argumentów skrajnych, jak ferrari czy kabel od frani, jest przejawem miałkości argumentów w ogóle. Każda patologia jest chora, we wszystkim wskazany jest umiar i odrobina zdrowego rozsądku...

Tym bardziej, że tak naprawdę w wartościach bezwzględnych te 2000 zł. za kabel to wcale nie jest dużo... Są kable po 200000 i droższe. I co ciekawe na świecie jacyś "wydymani jelenie" kupują te kable.

MariuszH

 

Używanie argumentów skrajnych, jak ferrari czy kabel od frani, jest przejawem miałkości argumentów

>w ogóle

 

Mnie posłużyło jedynie do nadania jaskrawości owym, jak je nazwałeś, patologiom.

 

we wszystkim wskazany jest umiar i odrobina zdrowego

>rozsądku...

 

Zgadzam się, ale powiedz mi kto bogatemu zabroni?

czytajac rozne wczesniejsze posty, podoba mi sie postawa zdeziego i zildjiana... i tyle... a kazdy moze sobie kupic co chce :) jego sprawa...

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Belial:

>Zgadzam się, ale powiedz mi kto bogatemu zabroni?

 

No tak, ale to już jest zupełnie inny problem, generalnie dość lużno związany z kwestią działania lub nie działania samych kabli na przykład...

Bo wydaje się "oczywistą oczywistością", że gdyby nie było chętnych na zakup takich, nie byłyby one produkowane... A pytanie które się nasuwa - czy muzyka brzmiałaby wtedy gorzej - niech zawiśnie w oparach absurdu...

kal

 

przywołanie tu ferrari i powiedzenie, że po co mu ferrari jak polonez na polskie drogi wystarczy było troche nie trafne, czy kabel da Ci tyle sadysfakcji co ferrari ?

MariuszH

 

No tak, ale to już jest zupełnie inny problem, generalnie dość lużno związany z kwestią działania

>lub nie działania samych kabli na przykład...

 

Dla mnie to w ogóle nie jest absolutnie żaden problem.

 

Bo wydaje się "oczywistą oczywistością", że gdyby nie było chętnych na zakup takich, nie byłyby one

>produkowane...

 

Pełna zgoda.

 

Natomiast nie zgadzem się z osobami twierdzącymi, że kable nie grają oraz, że ich rzekomy wpływ na dźwięk jest jedną wielką mistyfikacją " grup interesu", w wyniku której ja jako zwykły konsument jestem po prostu wykorzystywany.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.