Skocz do zawartości
IGNORED

degeneracja i upadek facetów


kalimorfa

Rekomendowane odpowiedzi

Karola żartowałem jak zwykle....

A wracając do wątku przeważnie wszyscy więcej pracują, a jak się pracuję więcej to raczej nie ma się czasu na pierdoły typu aerobik...

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

:)

Może na aerobik nie.. ale na golenie nóg znajdę zawsze czas.. :)

Po porodzie będę musiała się za siebie zabrać. Bardziej niż w poprzednich przypadkach. Mając 22 i 25 lat moja przemiana mateii była jeszcze w porządku. Teraz kiedy mam 35.. niestety jest trochę gorzej i jak każdy muszę wkładać więcej wysiłku aby utrzymać jako taki wygląd.

 

Co do klonów. Sama jednego zdemaskowałam.

Na forum jestem od niedawna, bo dopiero w lipcu poznałam Parantullę. Ale rozumiem skąd się biorą podejrzenia. Masa tu tego..

Ach te życie..

 

Niestety należę do tego typu kobiet nazywanych przeze mnie "naiwnymi kretynkami".

Ufam, wierzę, staram się, walczę.. a potem ryczę.

 

Oczywiście powoli uczę się na swoich błędach. Matko.. ale czemu ich tyle musiało być aby w końcu coś do mnie dotarło. Nikt nie jest idealny. No niestety.

 

Zazwyczaj bardzo chcę wierzyć w to, że "wersja demo" mężczyzny to jego prawdziwe oblicze. Życie jest inne i po wersji demo przychodzi czas na zapłatę za "full wersjon". A to czasem drogo kosztuje albo bardzo boli.

ja nie rozumiem tych osób co zakochują się przez internet, na podstawie słów, spotkałem się 3 razy z dziewczynami z czata i 2 razy uciekłem :) Pierwsza Pamela- 100 kg, spodnie moro, druga zaczęła mnie wyzywać po pół godzinie, 3 brzydka ale ok, kiedy to było...

Jak można dostrzec piękno niedoskonałym spojrzeniem?

Bo jak to kiedyś powiedział Parantulla.

Najlepiej poznać kogoś naturalnie w codziennym życiu.

 

On na necie do mnie napisał.. ale go olałam.

Nawet nie wiedziałam, że to on. I do tej pory nie wiem dlaczego. Nie pamiętam.

 

Poznałam go osobiście na grilu u jego przyjaciela.

Znajomi twierdzą, że okropnie się tam kłóciliśmy. Chyba nie wiedzą co to jest prawdziwa klotnia.

:p

Jakoś tak 3-4 dni później mieszkałam już u niego. Były wakacje a dzieci poszły do ojca..

W moim mieszkaniu był początek remontu.. i miałam do wyboru.. albo dalej nocować u rodziców..

albo wpakować się Parantulli na głowę z wszelkimi moimi wadami i zaletami..

Biedactwo.. nie miał odwagi wywalić mnie z domu.. i tak już nam zostało.. Wczoraj minęło pół roku jak wlazłam do jego życia z buciorami...i to na dodatek zielonymi w czarne paski.

:)

Z cyklu: 'Dzielmy się wiadomościami jak chlebem' - Zakochany w kupie gumy -

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy nie potwierdza to teorii, że prawdziwa namiętność wymaga adrenaliny, poświęcenia i szaleństwa?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Suluben

 

A czytałeś to do końca:

 

"Pewien Australijczyk włamał się do trzech sex-shopów, kopulował z nadmuchanymi lalkami o nazwie "Jane z dżungli", by na koniec porzucić swoje plastikowe partnerki w pobliskiej alejce – podaje agencja Reuters za mediami w Sydney.

- To jest totalnie dziwaczne. Niepokojące, że ktoś taki chodzi po ulicach – stwierdza właściciel jednego ze sklepów. – Włamywacz rozpakowywał lalki, nadmuchiwał je, a po użyciu porzucał – mówi."

 

"To jest totalnie dziwaczne. Niepokojące, że ktoś taki chodzi po ulicach "

I mówi to gościu, który sprowadza to do swojego sklepu i sprzedaje ludziom. Jaki kretyn. A.. bo może chodziło o to, że gościu był dziwaczny, bo nie zapłacił za sex..

Wbrew temu co o mnie tu niektórzy mówią.. bardzo się cieszę z tej ciąży. Teraz jestem w 16 tygodniu i mały Terminator zaczął się ruszać. To znaczy rusza się zapewne od dawna, ale dopiero teraz to czuję. Ciąża jak ciąża, każa inna.

Najpierw miałam mega gorączkę, potem byłam senna i ciągle chciało mi się wymiotować a teraz mały za bardzo podnosi mi moje flaczki do góry, które z kolei ściskają mi płuca.. także czasem sapię jak wieloryb na plaży. Wcale nie mam apetytu i raczej zmuszam się do jedzenia. Zapewne mój Gin znowu mnie ochrzani, że za mało przytyłam. Nic na to nie poradzę.

Moja dwójka dzieci to dwa Łobuzy. No.. Asia już się trochę uspokoiła.. w końcu 13 lat zobowiązauje do czegoś. Grzesiek nadal ma pierdolca i wiatr w dupie jak to mówi mój ojciec. Gadane ma okropne. Czasem ciężko to wytrzymać. Kochany dzieciak ale potrafi byc upierdliwy. Tym bardziej zimą w taką pogodę.

Ten mały w środku to kolejny żywioł. Tak wariuje, że już teraz go czuję. Boje się co będzie za miesiąc.. kiedy zrobi się większy i będzie mu ciaśniej. Rozerwie mnie od środka.

Parantulla mówi, że to będzie mały Chucky z filmu "Childs Play". Z petem w gębie i dziarami na rączkach.

 

Gadanie. Najpierw będzie małym słodkim grubaskiem. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Krótkie podsumowanie kobiet

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

0 17.02 zadzwonił telefon.

 

Jestem taką super "biznesłomen", która jak tylko usłyszy w radiu 17:00 leci zamknąć drzwi przed klientami. Siadłam jak nieżywa.. a tu telefon.

- Przepraszam czy studio rzeczywiście jest już zamknięte?

- No.. (w myślach.. qwa.. nie... Boże pomóż!!!!!!!!). A o co chodzi?

- Bo ja stoję pod drzwiami i widzę światło i ruch i bym jeszcze coś chciała.

- Dobra.. wchodzi Pani.. ale szybko... (Otwórzcie.. podobno ma być szybko)

- O jak mi miło.. No bo ja chciałam kubek na dzień babci.. to znaczy dwa.. nie.. może jeden.. no sama nie wiem..

- To ile??

- No bo wie Pani, bo ostatnio..( i tu leci historia wszelkich chorób jej rodziny, ilości ostałych się dziadków i babć..)..... A co może być na tym kubku???

 

Po 20 minutach myślałam, że babę zabiję. Nie będę pisać dalej.. bo raz na tydzień wpada taki klient.. zawraca człowiekowi dupkę.. i ... wrrrr...

 

Tak.. mam się nie denerwować.. pamiętam.. ta...

Życie nie jest tak skomplikowane jak tu przedstawiacie

 

Prawdziwy facet to Ten, który jest odpowiedzialny- pracowity, słowny (fakt większośc nie podejmuje tego trudu)

 

a nie ten, który w podeszlym wieku oglada sie za młodymi dziewczętami- to jest żenujące(i odwrotnie starsze panie majace maslane oczy na widok 25 latka)to oczywiste,że kobiety tez wola popatrzeć na młodych facetów ale się z tym tak nie afiszują

 

mlode kobiety chca wiązać się z młodymi facetami

 

nie oszukujmy sie starsi panowie wygladaja tak samo jak starsze panie

 

A może trzeba docenić To co się ma

 

Znam tez wspanialych mężczyzn-podziwiam Ich i cenię

jakub102, 8 Sty 2009, 10:25

 

>ja nie rozumiem tych osób co zakochują się przez internet,

 

O w mordę, ja tak miałem! Zakochała się we mnie ("zafascynowała", jak twierdziła) jedna nawet bardzo zgrabna ale młoda koza. Czegóż ona nie wyrabiała! Przysyłała mi kwiaty a nawet podrzucała wiktuały pod drzwi, jak jakiemuś King-Kongowi!

Długo się od niej uwalniałem. W końcu udało się - u mnie ulga, ona we łzach.

  • Redaktorzy

"Zakochała się we mnie ("zafascynowała", jak twierdziła) jedna nawet bardzo zgrabna ale młoda koza. Czegóż ona nie wyrabiała! Przysyłała mi kwiaty a nawet podrzucała wiktuały pod drzwi, jak jakiemuś King-Kongowi!"

 

Ładne. Zakochany człowiek zdolny jest do wszystkiego. Ciekawe, czy tego typu przejawy u nastolatek (o ile wiem, nie jednostkowe) wiążą się z faktem, że męska klasa wiekowa będąca dla nich naturalnym obiektem (17-20, powiedzmy 22 lata) nadaje się już wyłącznie na rentę mentalną?

  • Redaktorzy

"Zakochała się we mnie ("zafascynowała", jak twierdziła) jedna nawet bardzo zgrabna ale młoda koza. Czegóż ona nie wyrabiała! Przysyłała mi kwiaty a nawet podrzucała wiktuały pod drzwi, jak jakiemuś King-Kongowi!"

 

Ładne. Zakochany człowiek zdolny jest do wszystkiego. Ciekawe, czy tego typu przejawy u nastolatek (o ile wiem, nie jednostkowe) wiążą się z faktem, że męska klasa wiekowa będąca dla nich naturalnym obiektem (17-20 lat, powiedzmy) nadaje się już wyłącznie na rentę mentalną?

>krzych 17 Sty 2009, 15:32

>a czy ta koza nie zjadła czasem tych kwiatów?

 

Nie, to była homo sapiens o maści brunetka.

 

>Redaktor, 17 Sty 2009, 16:21

Ciekawe, czy tego typu przejawy u nastolatek

>(o ile wiem, nie jednostkowe) wiążą się z faktem, że męska klasa wiekowa będąca dla nich naturalnym

>obiektem (17-20 lat, powiedzmy) nadaje się już wyłącznie na rentę mentalną?

 

17-20 latkowie na rentę mentalną? Czy tobie siedemnastolatkowie jakąś krzywdę uczynili?

Opisz nam swoje doświadczenia z ta grupą wiekową.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.