Skocz do zawartości
IGNORED

Dzieła wybrane Matki_Kurki


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

No to chyba trzeba powtórzyć ten dobry tekst ;-)

 

"Lech i Jarosław - ścieżki martyrologii, czyli jak rodziła się legenda opozycji!

Jak rodziła się legenda, czyli brat i brat tego brata, którego próbowano zabić przy pomocy przebitych profesjonalnie, wybuchających opon, w zupełnie nowej furze, ponieważ był niezwykle groźnym opozycjonistą, jak się okazało. A jak to się zaczęło?

 

1) Rok 1968 - 22 letni Adam Michnik zostaje relegowany z uczelni za protesty studenckie, Jacek Kuroń siedzi w więzieniu za próbę podjęcia dyskusji z władzą. Obaj chłopcy Jarek i Lech mają po 19 lat i studiują prawo marksistowskie, najbardziej opozycyjne z opozycyjnych kierunków.

 

2) Rok 1970-tragedia na Wybrzeżu, zabici robotnicy, ballada o Janku

Wiśniewskim, Jacek Kuroń nadal siedzi, braci nie widać, rok później piszą prace magisterskie o wyższości prawa Lenina nad prawem rzymskim.

 

3) Rok 1976-strajki w Ursusie, Radomiu, wspomagane przez KOR Jacka Kuronia. Brat Jarosław nieobecny, zajęty pisaniem pracy doktorskiej o wyższości socjalistycznego prawa pracy nad imperialnym bezprawiem. Brat Lech kompletnie niewidoczny, nic nie pisze. Jednak rok 1976 to narodziny legendy, obaj bracia zaczynają współpracować z KOR, jeden w roli wykładowcy prawa pracy, drugi prowadzi jakieś inne prelekcje z robotnikami. Nie są członkami KOR, terminują jedynie.

 

4) Rok 1980-strajk w Stoczni. Brat Lech, wzorując się na pracy doktorskiej brata Jarosława, uzyskuje doktorat, prawo marksistowskie nie przeszkadza mu siedzieć dzielnie obok brata Jarosława, w roli doradcy Wałęsy. Ten ostatni zostaje przez Annę Walentynowicz, małżeństwo Gwiazdów, Wyszkowskiego okrzyczany agentem SB. Obaj bracia nie przyjmują sensacji do wiadomości, pomagają Wałęsie w marginalizowaniu i w konsekwencji, odsunięciu wyżej wymienionych od władz związku.

 

5) Rok 1981-stan wojenny. Brat Lech zostaje internowany wraz z Lechem Walęsą i siedzi sobie 10 miesięcy w ośrodku wypoczynkowym. Frasyniuka, Bujaka i paru innych SB ściga po całej Polsce, powstaje legenda panów nieuchwytnych, internowanych zostaje tysiące działaczy opozycji, w tym stara Kociębowska, za posiadanie długopisów z wizerunkiem papieża. Brat Jarosław nie zostaje internowany i jest JEDYNYM DZIAŁCZEM OPOZYCJI Z GRONA NAJBLIZSZYCH WSPÓŁPRACOWNIKÓW WAŁĘSY, KTÓRY NIE ZOSTAŁ INTERNOWANY. Brat Jarosław, kiedy siedzi ponownie Jacek Kuroń, siedzi pod maminą pierzyną, w teczce Jarosława o 1982 r do 1989 jest czarna dziura.

 

6) Rok 1989-obrady okrągłego stołu. Obaj bracia siedzą dzielnie przy Wałęsie, po przeciwnej stronie obecny koalicjant Maciej Giertych w roli doradcy generała Jaruzelskiego. Brat Lech uczestniczy kilkakrotnie w tajnych obradach w Magdalence. Do życia powołano Sejm kontraktowy, brat Jarosław negocjuje rząd Mazowieckiego, który ma być alternatywą dla rządu Kiszczaka. W wyniku rozmów brata Jarosława z ZSL i SD, przybudówkami PZPR, które do sejmu dostały się z automatu, Mazowiecki zostaje premierem. W rządzie Mazowieckiego ministrami są generał Kiszczak, generał Siwiec, prezydentem jest generał Jaruzelski, bracia do dziś mają żal, że Mazowiecki w tych komfortowych warunkach prowadził politykę grubej kreski.

 

7) Rok 1990-powstaje szalona idea wojny na górze, której autorem jest Lech Wałęsa, a którą najgorliwiej realizują obaj bracia. Powstaje partia brata Jarosława PC i wspiera Lecha Wałęsę, jako kandydata na prezydenta i Walęsa prezydentem zostaje, obaj bracia trafiają do kancelarii. Lech w randze ministra, jego podwładnym jest Maciej Zalewski, potem skazany na dwa lata więzienia za wyłudzanie łapówek od prezesów Art B. Rząd Mazowieckiego po przegranych wyborach podaje się do dymisji, w nowych wyborach do parlamentu partia PC uzyskuje 8% głosów.

 

8) 1991-po konflikcie z Mieczysławem Wachowskim,obaj bracia wylatują z kancelarii z hukiem. PC braci, mimo że jest 4 co do wielkości klubem w Sejmiem, doprowadza do dymisji rządu Bieleckiego i powołuje rząd Olszewskiego, na który Wałęsa mimo konfliktu z braćmi się godzi.

 

9) Rok 1992-brat Lech zostaje prezesem NIK. Po skleconej na kolanie uchwale, potem zakwestionowanej przez TK, niejaki Macierewicz umieszcza na swojej liście Lecha Walesę, oraz jego dwóch najbliższych współpracowników: Wachowskiego i Flandysza. Na listę trafiają wszyscy liderzy wszystkich partii, oprócz partii PC, która JEST JEDYNĄ PARTIĄ I ŚRODOWISKIEM POLITYCZNYM, które NA LIŚCIE NIE MIAŁO ANI JEDNEGO AGENTA. Na listę trafia lider partii koalicyjnej ZCHN Chrzanowski i dopiero kilkanaście lat potem oczyszcza sie z zarzutów w procesie autolustracji. W wyniku ataku, obóz prezydencki dogaduje się z opozycją i zadatkowanymi koalicjantami PC i doprowadza do upadku rządu Olszewskiego, czemu do dziś obaj bracia nie mogą się nadziwić, jak tak można.

 

10) Rok 1993-nowe wybory. Partia brata Jarosława PC, rozsypała się w wyniku wyrzucenia i odejścia z klubu około 20 posłów. Z tej 20 powstaje kilka partyjek, oddzielne partie ma Macierewicz, Olszewski, Parys. Kurski odchodzi do ZCHN, gdzie w/g Macierewicza agentem jest jej szef. W wyniku tej `sprawnej akcji Lesiaka' 8% prawica zostaje rozbita w pył i olbrzymia 40 osobowa PC podzielona przez samą PC na śmieszne partyjki. Do Sejmu rozbita PC wchodzi z poparciem 4,2%. O partii Olszewskiego, Parysa, Macierewicza Polacy zapominają, i chłopcy odpoczywają 4 lata.

 

11) Rok 1997-pierwsza próba zjednoczenia prawicy. PC wchodzi w skład AWS i wprowadza 12 posłów, między innymi Cymańskiego i Dorna. Co ciekawe, lider PC nie jednoczy prawicy i nie dostaje się do Sejmu z listy PC, uznaje jednoczenie prawicy pod szyldem AWS za zbędne i wchodzi do Sejmu z listy ROP Olszewskiego.

 

12) Rok 2000-brat Lech zostaje ministrem sprawiedliwości w rządzie Buzka, którego doradcą jest Kazimierz Marcinkiewicz.

 

13) Rok 2001-w nowych wyborach PiS, tym razem partia brata Lecha, w przeciwieństwie do partii PC brata Jarosława, której Lech nigdy nie był członkiem, otrzymuje 9% głosów.

 

14) Rok 2002-brat Lech, jako kandydat partii opozycyjnej zostaje prezydentem Warszawy.

 

15) Rok 2005-koniec legendy opozycji bractwa bliźniaczego. Po 16 latach walki na noże, geniusz strategii i jego brat, dzięki kampanii opartej o `katolickie' radio, którego działalność jest kwestionowana przez Watykan i dzięki dziadkowi głównego konkurenta, dostają władzę. Brat Lech melduje wykonanie zadania i otrzymuje fotel prezydenta, brat Jarosław prezesa i premiera, którym miał nie zostać, gdy jego brat zostanie prezydentem.

 

Tekst będzie kopiowany do znudzenia, ponieważ aby w IVRP nie zwariować, trzeba sobie powtarzać, że białe zawsze jest białe, czarne jest czarne, a guano to nie kisiel. Aby się tak do końca nie nudziło, mam propozycję dla starszych i młodych, aby przyłączyli się do wspólnej zabawy. Proponuję zrobić kalendarium `martyrologii i męczeństwa oraz geniuszu obu braci'. Moglibyśmy wspólnie wpisywać istotne daty w życiu wodzów, na przykład 2006 - laksacja po artykule w niemieckim brukowcu, albo 2006 (tu konieczne byłby daty bardziej precyzyjne), uroczysta powtórna nominacja Leppera na wicepremiera rządu rewolucji moralnej, z udziałem prezydenckiej kamery. To coś w rodzaju warszawskich piosenek, które pozwolą ludziom myślącym przetrwać ten trudny czas okupacji ciemnogrodzian. Zapraszam do zabawy, tekst od dziś będzie pojawiał się codziennie, aktualizowany o kolejne Wasze najciekawsze wpisy z historii asów-męczenników opozycji i geniuszów propagandy."

jacch...doprawdy nie wiem co mysleć o tobie.Raz błyskotliwośc jak niejaki senicz(konstruktorska) a potem ograniczenie na poziomie Stefana Przytłupa.Chyba te błyskotliwośći załatwia ci mama.

mysle natomist jar że zamiast akcji protestacyjnych nalezy wysyłac na adres jasnie panujacego codziennie teksty kurki .Mysle że po tygodniu karetki na sygnale odwiaza cała ekipe do najblizszego domu ........tak jak niebawem znajdzie tam schronienie niejaki przytłuk.A zydelkowi też juz cosik sie dzieje.

Gość

(Konto usunięte)

Każdy widzi tylko swoją "połówke" tą która mu pasuje do ....

Sam nie jestem ani zachwycony , ami zniesmaczony Pis-em , ale to co się ostatnio wypisuje , to nic innego niż kaczopisofobia ...myślałem ,że tylko ludzie "ciemni" ulegają fobią.

Mk:

 

"Mały kapral, partyzant, mówi o Polsce dla Polaków! Głosujcie i pilnujcie witryn !

 

Kiedyś pewien austriacki kapral opowiadał w bawarskich knajpach, jak wielkie będą Niemcy. Na początku ludzie się z niego śmiali i za wszarz wyprowadzali z lokalu. Wtedy kapral krzyczał na ulicach, zbierał sobie podobnych podrzutków i wracał oknem do lokalu. Mówił tak, że i po pijaku nie dało się tego słuchać. Mówił o Niemcach, którzy zostali skrzywdzeni przez inne narody, że tylko silne Niemcy wojujące w Europie, będą Niemcami godnymi szacunku. Krzyczał, że bolszewizm zagraża światu, że światu zagrażają Żydzi spiskujący międzynarodowym kapitałem. Po krzykach, przedstawił Niemcom prostą receptę na sukces: aby Niemcy rosły w siłę, trzeba przejąć majątek żydowski i rozdać głodującym niemieckim rodzinom. Tak będzie sprawiedliwie. Te jego myśli, po latach, nazwano narodowym socjalizmem. Dalej opowiadał, że trzeba lekceważyć międzynarodowe instytucje i umowy, należy wszystkim przypominać, że Niemcy są wielkie i swój rozum mają. Niemcy mogą osiągnąć wielki sukces, ale najpierw muszą się uporać z wrogami wewnętrznymi, komunistami i internacjonałami, Żydami, a potem z międzynarodowym spiskiem upokarzającym Niemcy, z postanowieniami traktatu wersalskiego. O dziwo ten człowiek wylatujący z bawarskich knajp przekonał niemiecki naród i w demokratycznych wyborach zdobywał coraz większe poparcie. Gdy w końcu doszedł do władzy, przy pomocy swojej policji partyjnej, zastraszania politycznej konkurencji, przejmowania ówczesnej prasy, Niemcy zobaczyły potwora. Ten co krzyczał precz z bolszewizmem, podpisał z bolszewickim bandytą Stalinem, pakt, na mocy którego, dwie zbrodnicze ideologie podzieliły się wpływami w Europie. Demokratyczne państwa, Anglia i Francja, wzywały Niemcy do porządku, napominały, że Niemcy nie mogą sobie bezkarnie podporządkowywać Austrii i Czech. To wszystko były tylko słowa, a kapral robił swoje. W końcu w Niemczech, ze strachu i trochę z bezsilności, przestano apelować o rozsądek. W świecie coraz słabszymi i cichszymi słowami krytykowano "nowe silne Niemcy", z tych samych powodów. Jak się zakończyła cała rzecz, wszyscy wiemy. Wymordowaniem milionów Żydów, Polaków, Białorusinów, Ukraińców i wielu innych narodów. Czy ja aby czasem nie przesadzam chcąc przez to powiedzieć, to co chcę za chwile powiedzieć? Nie przesadzam, zachowując proporcję przedstawiam pewne analogie.

 

Oto mamy w Polsce kaprala, kwatermistrza, partyzanta Solidarności, który nigdy nie był żadną postacią historyczną, czy opozycyjną, a w kluczowych momentach po prostu tchórzył i uciekał w domowe pielesze. Historia jego rodziny również nie jest narodowa. Przodkowie to carscy oficerowie i po mieczu i po kądzieli posługujący się jerzykiem rosyjskim, polskim ani w ząb. Poza wojskową przeszłością w carskiej armii, trzeba wspomnieć o litewskiej szlachcie i przesiedleńcach z Odessy. Przodkowie kaprala byli spolonizowaną drobną szlachtą litewską, z domieszka żydowskiej inteligencji. Wydawałoby się, że przy takim koktajlu międzynarodowych korzeni, kapral powinien być światłym, tolerancyjnym człowiekiem, rozumiejący racje innych narodów i kultur. Jak dotąd nikt nie potrafi wytłumaczyć, dlaczego człowiek o tak rozległym międzynarodowym i wielokulturowym pochodzeniu, nagle zaczął mówić jak nacjonalista, domagający się twardego narodowego kursu i to zaczął mówić wtedy, gdy Polska była już wolna. Ten kapral nie załapał się na bieg historii, nie załapał się na "genetyczny" patriotyzm, zatem musiał stworzyć swoją własną historię, wszechpolskiego antykomunistycznego bojownika. Chodził i opowiadał o swoim wielkim antykomunistycznym dziele, prawdziwego Polaka z krwi i kości, z pokolenia na pokolenie. Gaworzył o tym, jak trzeba walczyć z komuną wszelkimi sposobami. Nie było chyba takiego środowiska politycznego, którego nie nazwałby spadkobiercami komunizmu i międzynarodowymi spiskowcami naśladującymi obce kultury, mimo że sam był międzynarodowy, wielokulturowy i komunistyczny. Na początku i tego kaprala wyrzucano z lokalów, gabinetów, kancelarii. Tułał się blisko 15 lat od domu do domu, aż w końcu zdobył władzę. Gdy zdobył władzę, podobnie jak austriacki kapral, zaczął od podpisania paktu z bolszewikami, aby podzielić się wpływami. Bolszewikom oddał wieś i agencje rolne, dla siebie zarezerwował policję partyjną i wszystkie służby specjalne. Z taka samą pogardą dla międzynarodowych organizacji i traktatów wypowiada się polski kapral jak kapral austriacki. Gardzi OBWE, ma w poważaniu prawo UE, co i rusz jako jedyny zgłasza veto. Tak rozumie polską siłę i tak rozumie Polskę dla Polaków. Polska dla Polaków ma być taką Polska, w której szambo wylewa się do ogródka sąsiada, ale żadna Unia nam tu nie będzie sąsiada bronić, a jeśli go broni, to Niemiec sąsiad i zdrajca. To co dobre jest dla Niemca, na przykład budowanie drogi tak, żeby Niemiec nie niszczył swoich rezerwatów przyrody, dla Polaka jest hańbą, potwarzą, to się trzeba po sądach włóczyć.

 

Przykładów jest wiele, skala nieco inna, ale rozwój kariery i konsekwencje dla narodu, w przypadku obu kaprali opłakane. Dziś widziałem tego polskiego kaprala, jak przemawiał, nie w knajpie, ale do swoich kamer w telewizjach prywatnych. Nie chcę przesadzać, ale ten człowiek ma obłęd w jednym oku i determinację w drugim, to jest gotowy materiał na fanatyka. Mnie się już kończą pomysły, jak przestrzegać rodaków przed szaleńcem, ale jeszcze raz powiem, że ten człowiek skupia wokół siebie wszelkie skrajności. Widzimy jak uciekają od niego rozumni i w to miejsce przybywają fanatycy. Niemka po stronie kaprala, która opowiada Polakom, że "oni" Niemcy to są tacy źli, że da się ich powstrzymać tylko knutem. Ten człowiek jest jak magnes dla wszelkiej patologii. On zbudował partię kaprali, fanatyków. W tej partii jest Niemka, gardząca i oczerniająca swoich rodaków, która uczy godności Polaków. Jest w tej partii profesor, który uważa, że w Oświęcimiu nie było obozów koncentracyjnych, tylko obozy lekkiej pracy. Jest w tej partii syn żydowskiego komunisty, członka KPZU, KPP, PPR, PZPR, ateista, przechrzta, który w antysemickim, "katolickim" radiu opowiada o komunistycznej przeszłości i semickim spisku. Jest w partii peerelowski prokurator ścigający lewicowych biznesmenów. Jest komunistyczny sędzia oskarżający o antypolskość solidarnościowych działaczy. I jest w końcu sam kapral, potomek carskich pułkowników, litewskiej spolonizowanej szlachty i kresowej inteligencji żydowskiej. W czasach komunizmu dekownik i partyzant, dziś krzyczący "Polska dla Polaków" i "precz z komuną". Człowiek dosadny nie może się obawiać żydowskiej inteligencji, litewskiej szlachty i carskich pułkowników, rzeczy normalne, ludzkie i nie mające nic wspólnego z tym, co reprezentuje sobą człowiek, ale kiedy wielokulturowi potomkowie zaczynają mówić o wielkiej Polsce dla Polaków, ja zaczynam nerwowo zerkać, czy nie lecą szyby w witrynach. Ostatni raz ostrzegam, idźcie na wybory, to już nie są żarty."

"Mam 21 lat, żonaty, wybieram PiS! Wzruszyłem się w czasie wystąpienia Kurskiego!

 

Mam 21 lat, żonaty, 3 dzieci (dwóch synów i córka ) wyższe wykształcenie, własna firma notowana na giełdzie, mieszkam w Miasteczku Wilanów, z pięknym widokiem na Świątynię Opatrzności. Jestem Polakiem, patriotą, moja wysoka pensja pozwala mi na utrzymanie wielodzietnej rodziny, żona ma czas na wychowanie dzieci, co nie znaczy, że jest kurą domową. Wcześniej przez 20 lat pracowała w Instytucie Fizyki Kwantowej w Chicago. Dlaczego o tym wszystkim piszę? Piszę, ponieważ mam już dość tych złodziei, oligarchów i nie mogę patrzeć na głodujące dzieci. Wcześniej, moja córka była niedożywiona, a synowie nie mieli roweru. Dziś po 2 latach rzadów PiS Halinka przytyła i pierwszy raz pojechała na kolonię. Jacek i Wacek mają tandem i coraz poważniej myślimy o przeprowadzce na Żoliborz, stać nas na to. Wszystko co mamy zawdzięczamy PiS i z cała rodziną, łącznię z Polonią chicagowską będziemy głosować na Polskę solidarną, żeby naszym biednym krewnym w USA żyło się tak dobrze jak nam tu w Ojczyźnie. Żona głosowała na braci Kaczyńskich od 17 lat, ja głosuje systematycznie od 3 lat i oboje jesteśmy z tego dumni."

"...Proszę Was abyście spokojnie przemyśleli raz jeszcze cała tę debatę i o co w niej chodziło. Ktoś, kto czytał moje teksty wie co myślę o polskim kołtuństwie, tanim romantyzmie, narodowej histerii, dewocji, zaściankowości, klerykalizmie i tak dalej. Pytam tylko jak Wy chcecie takimi poglądami wygrać w katolickiej Polsce wybory? Kwaśniewski to zrozumiał i pierwsze co zrobił, to zaprzyjaźnił się z kościołem, tuż po przygodzie z socjalizmem. Konkordat, wycieczki w papa mobile, łagodna aborcja, a na co dzień lektura NIE i grille u Urbana. A jak wygrał wybory Kaczyński? Prosto - kupił głosy od Rydzyka i Leppera. W polityce liczy się skuteczność i skłonność do szmacenia się , niestety, tacy wygrywają. Taka jest polityka i to są naprawdę banały, szkoda, że w emocjach niewielu o tym pamięta. Jeśli chcecie odsunąć od władzy PiS, to pamiętajcie, że Kwaśniewski zrobił dziś wszystko, aby zmusić Tuska do retoryki Kaczyńskiego, a ten jakoś z tego wybrnął i chwała mu za to, za to akurat mu chwała. Jest w LiD wielu porządnych ludzi, którym się chce, a Kwaśniewski, to kula u nogi tej partii, zgrana maskotka, sprawiająca problemy wychowawcze..."

No jazda...z Sawicką ;-)

 

"Dlaczego to takie nudne i nieudolne było? Gdzie ta dawna werwa? Głosuję na PO !

O to tu chodzi, żeby nie mówić kto jest na nagraniach, bo albo jest to ktoś nieistotny przy pomocy którego można opluć w domysłach wszystkich istotnych, albo jest to ktoś istotny, kto został wciągnięty w to bagienko i umieszczony w kontekście. CBA zrobiło swoje, teraz do dzieła Wprost i reszta rządowych biuletynów, wydanie specjalne "Misji specjalnej" i cały ten cyrk PiS. Intryga w stylu Kaczmarka, tylko polot nie ten, brak wiary w cud i całkowite odpuszczenie dramaturgii wynikającej z trzymania ręki przy prawym uchu. Podrzucamy opozycji zgniłe jabłko i czekamy co się będzie działo. Odtwórzmy teraz kolejny ruchy sztabu wyborczego PiS. Najpierw aresztujemy Sawicką i patrzymy, czy PO połknie haczyk. Czy będzie krzyczeć o działaniach niezgodnych z prawem, jeśli będą się burzyć już mamy pierwszy punkt. Niestety pudło, PO wyrzuca Sawicką w ciemno, zostawiając sobie margines wątpliwości, co do przypadkowości akcji. Nie wzięli za pierwszym razem, no to uruchamiamy Dorna. Ten zwołuje konwenty i nagle gość, których zasłynął jako pan blokada wszelkich komisji, organizuje spotkanie komisji służb specjalnych. W miedzy czasie, PiS pokazuje dramatyczną reklamę z umierającymi pacjentami, w sprywatyzowanych szpitalach. I pan Religa, który otwarcie mówił o prywatyzacji, jeszcze w czasach popierania PO, zapewnia, że żadnej prywatyzacji nie będzie. W debacie, Kaczyński ni stąd ni zowąd, pyta Tuska o Kamińskiego i Ziobro jako super ministrów??? Miał niesamowity błysk w oku, kiedy o to pytał i tylko czekał na odpowiedź Tuska, zamknąć obu, ale Tusk zapewne przypadkiem wybrnął z tego, płynąc w inne obszary, dokładnie takie jakie nam dziś zaprezentowano, czyli przewaga konferencji na skutecznością.

 

Nie udało się złapać PO w żadnym momencie, ale udało się zbudować historyjkę i zabezpieczyć się na wszelkie okoliczności. Pada na taśmie, że Religa miał zgłosić ustawę, to trzeba Relidze dać fory i wstawić go reklamówki. My nic wspólnego z tą prywatyzacją nie mamy, nie będzie prywatyzacji, zapewnia Religa, dwa lata temu zapewniający, że będzie. Panowie z PiS, jak mawia wasz dyżurny egzegeta ludowych przysłów: "dobrze szyte, tylko grubymi nićmi". Misternie budowana akcja, jak to Polacy będą umierać w prywatnych szpitalach, przez korupcjogenną ustawę dysponowaną przez PO, a Warszawa będzie nasza, tam mamy "frontmenkę". Wiadomo o co chodzi i o kogo chodzi, nie wiadomo tylko, czy ta frontmenka w ogóle ma świadomość istnienia pani Sawickiej, no ale to szczegół. Sawicka się chwali, że jako posłanka IV garnituru PO, że będzie trząść prywatyzacją całej Polski i ma wtyki wszędzie, chociaż nie ma pojęcia kto będzie rządził. Ponieważ nie ma pojęcia, bierze jakieś śmieszne 50 tys., żeby w ogóle się dostać do sejmu. Zanim się naród połapie, że Kaczmarek był wcześniej u prezydenta, że łańcuch przecieku jest absurdem, to ciemny lud już zdąży kupic co trzeba. Problem polega na tym, że to show z Sawicką, po pierwsze było marne od strony medialnej, po drugiej desperackie i za późno, po trzecie ciemny lud jest znudzony konferencjami.

 

Co powinna zrobić PO w tej sytuacji? Obrócić całość w żart, bez żyły na czole zwołać konferencję i powiedzieć, że polityczna policja CBA maszerowała za PO, potknęła się i leży jak długa. CBA zrobiła spektakl z tego, że wykonuje swoje obowiązki. To tak, jakby policja codziennie prezentowała złodzieja rowerów na rynku każdego miasta przed ratuszem. Po to polski podatnik łoży na panów z CBA, aby łapali łapówkarzy i w tym czasie kiedy organizowali śmieszną konferencję w ramach kampanii wyborczej, można było złapać kolejnego nieuczciwego posła, albo na przykład zamknąć sprawę ministra PiS Lipca i pokazać Polakom na telebimie pierwszy rzeczywisty sukces CBA w walce z korupcją na szczytach władzy, a nie na peryferiach opozycji. CBA od roku maszeruje za partiami politycznymi i jak dotąd najwięcej wychodziła w partii PiS. Pytanie dlaczego się tym nie chwali multimedialnie, pozostaje otwarte. My nie widzieliśmy, jak dealer narkotyków oznaczony niebieską kropka, wchodzi z krawatem do pałacu prezydenta i wychodzi czerwony, na luzie bez krawata. Nie widzieliśmy, jak na schodach funkcjonariusze CBA zakończyli kontrolowany zakup. Posłanka PO została przez nas usunięta w 5 minut po informacji z CBA. O prywatyzacji szpitali mówił profesor Religa jeszcze w 2005 roku, w PiS znów trwa batalia między frakcjami walczącymi o władzę. Te wybory PiS już przegrał, a my odpowiadamy panu Kaczyńskiemu, który wczoraj po raz kolejny skłamał zapewniając, że nie będzie brudów w kampanii, że pan Kamiński i pan Ziobro jako pierwsi będą się tłumaczyć, nie przed nami, ale przed Polakami, ze swojej politycznej działalności, łamiącej wszelkie normy i dobre obyczaje państwa prawa. Odpowiadamy na jeszcze jedno pytanie, pytanie zadawane tym razem przez Polaków i to pytanie jest dla nas ważniejsze. Czy będzie POPiS? Być może będzie, ale po zakończeniu prac komisji śledczych i po ujawnieniu metod i celów politycznej pracy prokuratury i CBA, oraz po tym jak się dowiemy, czy premier Kaczyński o wszystkich niecnych działaniach CBA i Ziobro wiedział i w którym szeregu maszerował za CBA. "

Może oszczędzę "copy/paste":

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No, ale chociaż kawałeczek ;-)

 

"...Pudło panowie desperaci, dziś na konferencji nie pokazaliście respondentom tego o co pytaliście, nie było Terminatora II, pokazaliście coś zupełnie przeciwnego. Kiepski, czarno czarny film, Terminatorek 0,02 i trzymacie kciuki, żeby chociaż to się udało, bo jak nie to koniec. Nie uda się i to już KONIEC. Jeśli nie macie nic ciekawszego, a wszystko wskazuje, że nie macie, możecie się już oswajać z komisjami śledczymi, ale od tej drugiej strony stołu, jedynie odprawy ministerialne na otarcie łez pozostają. Polacy nie cierpią takich numerów, Polak nienawidzi kiedy się z niego robi głupka i pokazuje to w telewizji. Zniknął pan pierwszy demagog, wiadomo z jakich względów i dwóch jąkających się panów na konferencjach, używających języka rynsztoka, nie da rady zatrzeć wrażenia rozpaczy i desperacji. Wyświetliliście dziś na telebimie, że przegrywacie wszystko..."

A to dla przypomnienia, kto tu korumpuje i do tej pory nie został wyrzucony z PiSu:

 

"Renata Beger

 

PiS dotrzymał warunków umowy z posłanką SO! Mąż i córka Renaty są na listach!

W tych wyborach nie mieliby najmniejszych szans naukowcy z LPR zajmujący sie teorią ewolucji dinozaura wawelskiego, niewielkie szanse miałby elitarny klub SO, którego szeregi zaszczyciły takie autorytety jak poseł `molestator' Bestry, posłanka Beger, małżeństwo Łyżwińskich, poseł Hamer Misztal i wiele innych gwiazd moralnych, które mogłyby figurować na rozkładówce pitawalu. Nie mieliby szans, ale na szczęście dla nich jest PiS, które po pierwsze nie kwapiło się do tego by wprowadzić ustawowy zapis eliminujących kandydatów z wyrokami, mimo że ten projekt miałby absolutna większość, poza SO poparłby go każdy klub, no może jeszcze `jedno ciało' Roman by się powstrzymał przed utopieniem swojej drugiej opalonej połowy. Po drugie użyczyła swojego szyldu Prawa i Sprawiedliwości takim personom jak rodzina posłanki Hojarskiej, rodzina posłanki Beger z mężem i córką na czele, dalszych krewnych nie liczę. Cały ten kwiat polskiego patriotyzmu, polska popegeerowska elita zostanie wciągnięta do urn tylko i wyłącznie dzięki partii żartobliwie zwanej prawem i sprawiedliwością. Jakby na to nie patrzeć jest to nic innego jak realizacja żądań posłanki Beger z pokoju zwierzeń, panowie Mojzesowicz i Lipiński okazali się ludźmi honoru. Każda prośba pani Renaty została skrupulatnie wypełniona, z wyjątkiem, posady sekretarza stanu dla posłanki Renaty, no ale tu minister mówił, że prezes nie mówi nie, trzeba tylko odczekać, aż sie pismaki uspokoją. Żeby nie być gołosłownym przypomnijmy słynną rozmowę i postulaty posłanki:

 

1) Akcja: Chce miejsc na listach dla mojej rodziny panie Lipiński. Reakcja: Mąż i córka pani Renaty startują w wyborach ze wspólnej zblokowanej list z PiS. Poszła rzecz lawinowo, posłanka Hojarska podbiła stawkę i wprowadza nawet dalszych kuzynów.

2) Akcja: Wszyscy w SO boimy sie weksli, ratuj ministrze przed Lepperem. Reakcja: Spokojnie jak mówiłem, że Ziobro to załatwi, to załatwił. Mamy doświadczenie, to my wprowadziliśmy weksle pani poseł.

3) Akcja: A co z moimi wyrokami panie ministrze? Reakcja: Sprawa jest wygrana, ustawa o zakazie kandydowanie przestępcom nie przejdzie, resztę załatwi minister Niszczarka. Czy ktoś panią poseł niepokoi, nie słyszałem aby sądom paliło się do rozwikłania pani skomplikowanej sprawy.

4) Akcja: A co będzie panie ministrze jeśli Lepper uruchomi jednak weksle. Reakcja: A czy uruchomił, ostatecznie można tym obciążyć sejm.

 

Wszystko można zarzucić PiS tylko nie to, że nie dotrzymują słowa. Jak mówią tak robią i nie ma takiej rzeczy, której z PiS nie można załatwiać dla siebie lub rodziny, jeśli się tylko grzecznie wyciąga łapki po ochłapy i do wspólnego głosowania. Drodzy rodacy to co widzicie w sejmie czyli wymienionych powyżej posłów, którzy powinni się znaleźć w zgoła innych instytucjach, głównie palcówkach penitencjarnych, to wszytko PiS wprowadza ze swojej listy do waszych gmin. Ba, żeby to był chociaż ten poziom, ale to jest trzecia liga, w tych wyborach nie startują politowania godne oryginały w postaci posłów SO i innych indywiduów, jak choćby posłanka wielokrotnie skazana Hojarsaka, w tych wyborach startują prototypy posłanki Beger, Hojarskiej, w postaci dalekich krewnych, co to zobaczyli, że jak Danka I Renata może, to co ja głupsza/głupszy. Śmieszne byłoby to i pocieszne, gdyby nie fakt, że ci ludzie będą musieli składać wnioski do UE o dotowanie dróg po których jeździcie, będą `opiekowali' się waszymi szpitalami, szkołami, komisariatami. Oddają głos na listy PiS, nie wybierasz SO i LPR, wybierasz gorzej, wybierasz krewnych i znajomych posłów, którzy nigdy posłami być nie powinni i co najbardziej bulwersujące wybierasz pod sztandarem Prawa i Sprawiedliwości oraz rewolucji moralnej."

>jacch, 16 Paź 2007, 07:43

 

>Czy koniecznie potrzebujesz dopingu do/w swej nienawiści?

 

Co wy do cholery w kółko z ta nienawiścią?

To wstyd i zażenowanie.

Jak na rodzinnym obiedzie usłyszysz pierdnięcie to chyba czujesz zażenowanie

(lub wstyd, jeżeli to ty), a nie nienawiść. A PiS jest jak pierdniecie historii.

Smrodliwe i głośne, ale mam nadzieję, że krótkie!

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.