SINGLE

[chris77]

Witam, mam pytanie a właściewie kilka. Czy są wśród Nas jacyś single, jeśli tak to z wyboru czy nie? Co oznacza w dzisiejszych czasach bycie singlem, czy wiąże się z samotnością? Czy warto szukać drugiej połówki czy nic nie robić i po prostu czekać? I pytanie klucz: Czy istnieje miłość?

[kalimorfa]

miłość istnieje!!!!

to jest niezwykłe że miłość działa czasem niezależnie od nas a my się jej poddajemy

najpierw wiec kocha to "ja" podświadome, później świadome,

 

sama w pewnym momencie uświadomiłam sobie że kocham mojego faceta, a tak naprawdę kochalam go wcześniej w tej mojej głębszej warstwie,

miłość integruje całą naszą osobowość jeśli pozwolimy sobie na to by uczucie nas integrowało, scalało, budowało na nowo...

ale.... no dobra daruję sobie te oczywistości.... chyba wszyscy zakochani wiedzą jak jest

[kalimorfa]

uwaga uwaga !!!!!Proszę Państwa tym razem nie prowokowałam, byłam prawdziwa przez chwilę..... odpowiedź szczera jak szczaw, trawa i złoto...

Truman show ma urlop!!!!

[chris77]

Kalimorfa więc jestes singielką? Z wyboru czy poprostu tak się stało?

[kalimorfa]

Chris przecież napisałam że nie jestem , patrz mój pierwszy post....natomiast mam dużo singli analogowych w domu, nawet Ireny Santor!!!

[chris77]

kalimorfa>

Myślałem że jesteś sama

[kalimorfa]

kiedyś byłam a teraz mam cudowną drugą połówkę!!!!!!

[chris77]

Od kiedy bo jak niedawno gadaliśmy ze sobą to mówiłaś że jestes sama

[Rolandsinger]

@ kalimorfa

 

>>kiedyś byłam a teraz mam cudowną drugą połówkę!!!!!!

[kalimorfa]

oj zaczyna sie tu robić audio romantica!!!!

Zapraszamy wszystkich na TALK AUDI SHOW , kto chce napisać o swoich bólach sercowych, może wreszcie powiedzieć co czuje. Niewolnica Isaura jest naszym głownym gościem i ekspertem. Będzie radzić i fachowo komentować Państwa wypowiedzi. Można też wysyłać do Nas smesy!!!!!

Dochód z programu przeznaczamy na zakup nowej banowarki która skutecznie rozprawi się z Vladem i Kalimorfą, Seniczem i innymi Pawianami z tego forum!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[Rolandsinger]

Kalimorfo:

 

Primo, jeśli istniejesz, to udowodnij to na AS. Ale musisz wyglądać jak na zdjęciu na forum (zaraz je sobie wydrukuję jako dowód),

 

Secundo, jeśli nie mam racji, że jesteś Vladem, albo że nie masz faceta (przyjdź z nim na AS), stawiam Wam obu najlepszego drinia w Sobieskim.

 

Umowa stoi?

[chris77]

Rolandsinger>

 

A gdzie i kiedy odbywa sie AS?

Fajnie było by zobaczyć co niektórych uczestników forum:)

[Rolandsinger]

Vladziu, nie kobinuj wydzwaniając do rudych koleżnaek, tylko napisz, czy przyjmujesz rękawicę.

[kalimorfa]

Co???????????????????? Do jakich to rudych koleżanek wydzwania Vlad?????????????????????? Niech to cholera!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[graaf]

>A gdzie i kiedy odbywa sie AS?

 

a gdzie prawa ręka a gdzie lewa?

 

opowiedz nam o życiu krzysiu

[chris77]

Nie wiem, nigdy nie byłem na AS, na forum jestem od niedawna więc mam prawo nie wiedzieć

[graaf]

gdyby w ogóle - choćby minimalnie - interesowało Cię audio i gdybyś zaglądał na inne zakładki poza Bocznicą to byś wiedział

[steq]

chris77

 

Miłość jest to choroba ktura nas nachodzi od czasu do czasu i ogłupia nas całkowicie. Czasami to ogłupienie trwa zbyt długo i robimy mnóstwo dornot podczas tej choroby- np. małżeństwo. Całe szczęście że ta choroba trwa tylko jakiś czas i przechodzi jak sraczka... aż do następnego razu...

[kalimorfa]

Ojjj Vlad dam Ja Ci rude koleżanki!!!!! przyjdż no wieczorem do chałupy.... mietła bedzie w robocie!!!!!

taki wstyd co ludzie powiedzoooo zeby tak publicznie sie odkrywoć!!!! Oż tyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyyy chopie

[graaf]

@steq

 

nie rób młodzieży wody z mózgu stary menelu

 

gówno wiesz o miłości

[chris77]

steq>

Nie wiem czy to choroba, wiem że miłość jest ślepa i jeżeli jest nieodwzajemniona bardzo boli. W sumie można wg. mnie podzielić ją na dwa stany 1.Zakochanie 2.Miłość właściwa. I bardziej interesuje mnie czy jest możliwa ta druga faza czy to tylko mit

[Vlad]

>Rolandsinger

 

>...napisz, czy przyjmujesz rękawicę.

 

Jeśli wysadzana perłami, jak kołpak na mojej głowie, to - przyjmuję !

(plus drinki i litr Twojej krwi)

(a tak przy okazji, jaką masz grupę, bo nie wszystkie mi podchodzą ?)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

...jak kołpak na mojej głowie..

vlad , jesteś...jak koło zapasowe , ino na xxxx mu ten kołpak

[Vlad]

Ty jaxxxx-u tez w koło taki sam.

Wrzuć może inszy bieg.

Albo na luz.

[steq]

graaf, 16 Paź 2007, 11:01

 

Graaf jak zwykle co się Ciebie tyczy przemawia przez ciebie wredny harakter typowego wykształciucha. A CO MENEL NIE MA PRAWA DO MIŁOŚCI i JEJ PRZEŻYWANIA NAWET WIELOKROTNEGO.? Na temat miłości masz tyle samo doświadczenia co w audio, więc nie wymądrzaj sie wyglancowany inteligenciku za dychę.

[graaf]

Re: chris77, 16 Paź 2007, 11:04

 

>sumie można wg. mnie podzielić ją na dwa stany 1.Zakochanie 2.Miłość właściwa. I bardziej interesuje

>mnie czy jest możliwa ta druga faza czy to tylko mit

 

oczywiście, że jest możliwa, ale raczej jeszcze nie w Twoim wieku, więc nie przejmuj się zbytnio

trzeba do niej dorosnąć

tak jak i do innych rzeczy jak np. ojcostwo

 

i nie sprowadzaj miłości do miłości erotycznej damsko-męskiej - to manowce

aczkolwiek jest to myślenie typowe dla młodzieńczego wieku

 

jest miłość do dziecka, do rodzeństwa, do rodzica, do przyjaciela, do bliźniego

naprawdę nie sprowadzajmy tego do erotyki, do "fazy po zakochaniu"

 

z drugiej strony niektórzy nidgy nie dorastają do miłości do dziecka, do rodzica itd.

 

u nich miłość jest tylko fazą po "zakochaniu się w samym sobie"

[chris77]

graaf > młodzieńcem to ja już raczej nie jestem:)

[graaf]

@ steq

 

"spieprzaj dziadu!" :-))

 

menel ma prawo i przeżywa miłość

 

ale nie ty - ty jesteś popieprzony menel -

 

dlatego napisałeś:

 

>Miłość jest to choroba ktura nas nachodzi od czasu do czasu i ogłupia nas całkowicie. Czasami to

>ogłupienie trwa zbyt długo i robimy mnóstwo dornot podczas tej choroby- np. małżeństwo. Całe

>szczęście że ta choroba trwa tylko jakiś czas i przechodzi jak sraczka... aż do następnego razu

 

to co opisujesz i co najwyraźniej przeżywałeś nie było żadną miłością

 

najwyraźniej nie przeżyłeś takowej, bo jesteś popieprzony, egotyczny menel

[graaf]

Re: chris77, 16 Paź 2007, 11:25

 

>graaf > młodzieńcem to ja już raczej nie jestem:)

 

niektórzy dorastają do tych spraw później - to normalne

 

inni w ogóle - Ci marsz na kozetkę! :-))

[chris77]

graaf> prosze bez obrażania innch