Skocz do zawartości
IGNORED

gdzie kupować winyle?


adamgdansk

Rekomendowane odpowiedzi

Poczekajcie do wakacji - płyty na allegro do 30-40% tańsze, do tego można dużo okazji wyłowić:) W zeszłym roku kupiłem 5 the wall, każdy od EX- do NM od 20zł- 35zł.

W końcu tynkarze coraz lepsze płace mają:) 3 walle rozesłałem do Forumowiczów w ramach wymian itp. Początkowo zbierałem płyty (duble) z myślą o sprzedaży, później stwierdziłem że wole się wymieniać, jakieś mniej stresowe to jest. Handowanie winylami na większą skale jest wymagające, a ja mam mało czasu, do tego cały czas jestem po za domem. Wysłanie np. 20 paczek z winylami na poczcie do katorga, do tego pakowanie, wystawianie na aukcji, robienie zdjęć.

 

Mam kilka płyt na wymiane, w temacie koleżeńska wymiana, jak coś to zapraszam:)

Gość masza1968

(Konto usunięte)

Też pewnie nie jeden dubel by sie u mnie znalazł i kupa płyt na wymianę.

 

Muszę tylko swoje płyty jakoś skatalogować bo sam już nie wiem co mam a podchodzę do tego od długiego czasu jak pies do jeża...

 

Jak się na bieżąco tego nie robi to później po roku już się do tego ciężko zabrać.

Witam , co trzeci sprzedający na e-bayu pisze że to taty , starszego brata itd...

 

Czy zagląda do wątku ktoś z Wałbrzycha lub okolic , zapraszam na priva w celu zapoznania , ewentualnej wymiany wiadomości , płyt.

Pozdrawiam , Andrzej

Ja nie wierze w targowiska z winylami. Byłem już kilkanaście razy i zawsze wybór i jakość winyli i cena jest gorsza niż na portalach. Do tego większość sprzedawców to cwaniaczki. Jeżeli ktoś szuka polskich i ruskich wydań to wdety targowiska są jak znalazł, ale porządnych płyt w rozsądnej cenie to można szukać ze świecą. Po za tym 70% sprzedających na targowiskach ma winyle z allegro/ebay, kupują VG, mówią że gra jak EX a cene dają jak za NM.

Targowisko należy traktować jako źródło uzupełniające, u nas nie ma takich z płytami z allegro, przeważnie handlują mydłem i powidłem, ale trafiają się teź płyty i taśmy na szpulach.

Czasem kupuję taśmy, głównie po to, żeby odwijać i nawijać na te szpule radiowe taśmy z bobinek, ale czasem trafiają się niezłe taśmy np. Basf, Maxell czy jakieś lepsze modele Orwo.

 

Ale nikogo nie namawiam, w sumie wolę nie mieć większej konkurencji na bazarze.

Ja nie wierze w targowiska z winylami. Byłem już kilkanaście razy i zawsze wybór i jakość winyli i cena jest gorsza niż na portalach.

 

Przepraszam bardzo, ale z tego co mi wiadomo, rozpiętosci cen na portalach (przynajmniej w Polsce) są ogromne. Niejaki wujas_x sprzedał niegdyś "Misplaced Childhood" za ponad 300 zł, a tą sama płytę w podobnym stanie można dostać i za 15. Zatem nie rozumiem czego dotyczy Twój zarzut.

 

Do tego większość sprzedawców to cwaniaczki.

 

Czyli?

 

Jeżeli ktoś szuka polskich i ruskich wydań to wdety targowiska są jak znalazł, ale porządnych płyt w rozsądnej cenie to można szukać ze świecą.

 

I po raz kolejny pozwolę sobie najmocniej przeprosić: czemu tu się dziwić? To nie Holandia, Stany czy UK. Co do tych ostatnich, to myślisz, że znajdziesz porządne płyty w porządnych cenach gdziekolwiek byś się nie ruszył? Jeśli tak, to się grubo mylisz. Ciekawym co powiedziałbyś na ten przykład na "Master Of Reality" na Vertigo Swirl, kompletną, z plakatem, płyta w wizualnym stanie "good", za 250 GBP? Zapewnie również byś na cenę narzekał.

 

Po za tym 70% sprzedających na targowiskach ma winyle z allegro/ebay,

 

Podsumuję to krótko, biorąc pełną odpowiedzialność za to, co teraz napiszę, przynajmniej w odniesieniu do targowiska na Grzegórzkach, na którym przecież byłeś: wierutna bzdura.

 

kupują VG, mówią że gra jak EX a cene dają jak za NM.

 

Skoro powyższe jest bzdurą, druga część Twojej wypowiedzi siłą rzeczy musi być nią także. Ale nawet jeśli, to napisałeś kiedyś w jednym ze swoich postów, że byłeś na Grzegórzkach i że dwóch sprzedających miało "stany mocno zawyżone, ale można zwrócić, więc nie ma problemu". Mniemam (choć rzecz jasna mogę się mylić), że byłem jednym z tych dwóch. Zatem jeszcze raz chciałbym Cię poinformować, że prawie wszystkie moje płyty myję i odsłuchuję i że ocena jest bardzo uczciwa i rzetelna, choć jak każdy mogę się w ocenie pomylić. Pewnie zdarza się to statystycznie raz na kilkadziesiąt razy.

 

To raz. Dwa: kto dał Ci taki dar, ze możesz na oko stwierdzić, że "stan jest zawyżony"? Poza tym stawiam, że wyciągałeś LP z kopert w pełnym słońcu, gdzie widać każdą papierówkę i każdą drobinkę kurzu.

 

Mam takie odczucie, że jesteś malkontentem, który chciałby, żeby świat był urządzony według Twojego pomysłu i widzimisię. Ale tak się niestety nie da.

 

PS Chciałem jescze dodać, żeby nie było złudzień, że NM-ki to góra 10% płyt używanych. Mocne EXC, i trochę mocniejsze czyli takie z "+" to może kolejne 10%. Zdecydowana większość płyt - ok. 70% - jest w stanach między VG a EXC-. Tak wynika z mojego doświadczenia i myślę, że tak z grubsza jest w istocie.

Podsumuję to krótko, biorąc pełną odpowiedzialność za to, co teraz napiszę, przynajmniej w odniesieniu do targowiska na Grzegórzkach, na którym przecież byłeś: wierutna bzdura.

To w takim razie skąd bierzesz płyty na sprzedaż? Jeździsz do Niemiec?

Pozdro,

Yul

P.S. W Łodzi jest jeden taki bystrzacha, który zrywa się w niedzielę bladym świtem i czyści z vinyli za 1-5 zł jedno targowisko, po czym po tygodniu, tym razem w sobotę, pojawia się z nimi na innym targowisku, gdzie opyla je po 20-25 zł. Taki, można by rzec, redystyrybutor miedzytargowiskowy :)

A myslisz, że inni sprzedający winyle robią inaczej niż ten bystrzacha :) ? Tak jest zapewne na całym swiecie. To jeden z dwóch sposobów wchodzenia w posiadanie płyt na sprzedaż, bo przecież nikt ich nie wyczarowuje :).

 

Tomasz_pianista pisze o tym, że większosc sprzedajcych ma płyty z allegro/ebay. Znam pozostałe osoby sprzedajace LP na Grzegórzkach i wszyscy oni robią tak samo, jak Twój bystrzacha, choć nie jest to jedyny sposób na dostanie nowych płyt. Niemniej jednak nikt z nich nie kupuje płyt na sprzedaż z serwisów aukcyjnych.

a co to jest: ''cena uczciwa"?!

 

zwrot pachnący dyletantyzmem...

 

nie jesteśmy, teraz na wykładzie z Etyki Biznesu - tu jest prawdziwe, szarpane, bezlitosne... życie

 

Kupujący chyba nie bardzo ma możliwość rzetelnie ocenić jakie wysiłki i bóle musi się włożyć/przeżyć, aby:

 

1) zdobyć tytuły, które ktoś w ogóle zechce oglądać;

 

2) jakie koszty własne - a potrafią być różne i wiele!;

 

3) jak z żalem wystawić na sprzedaż db. tytuł, który chce się może zachować u siebie...

 

toteż - bez łaski - gdy nie pasują:

 

bazar, targowisko, giełda, sklep, wiadomy portal krajowy czy zagraniczny - to se,

 

kurtka, kupcie bilety do Londynu i szukajcie sami swoich Led Zeppelin :-P

 

{pewnie kupujecie też wszystko w Biedronce, bo codziennie niskie ceny?

 

za to ''polski sklepikarz - wszarz - mój wróg - handlarz - po co ma mieć lepiej'' - niech zdycha z głodu

 

wraz ze swoją śmierdzącą rodziną (która od 40 lat mieszka w mojej klatce, w moim bloku, na moim osiedlu),

 

''to pewnie Żydki?'' powiecie? bo Polak tak by nie robił!!!

 

'' u nich NIE KUPIĘ!!! za nic!!! '' wolę jechać autobusem do markietu (2x bilet po 2,60z), te 4 km...

 

!!! bo w Biedronce pomidor gałązkowy o 4 zł taniej, a sardyny to już, wogóle o 3zł..}

 

'' ... to co - niech waluta spływa zagranicę, ja mam oszczędność!""

 

==================================================================

 

** wspomniany wyżej Sprzedawca drogich płyt na alle, nie jest moich idolem, niemniej jak dotychczas,

 

ma kilkunastu - > kilkudziesieciu wiernych Klientów, jedyny chyba w kraju dba o stan nmint - jak nikt inny w kraju,

 

to i ma bdb wynik po sprzedaniu niemal 3.000 płyt, zazdrościcie? Ja też.

 

taa 'Misplaced Childhood' można nabyć za 15, ale to nie będzie nmint

 

jest tejże, kilka wydań wartych ponad 300 (bo ok. 60-75 funtów), wie się o tym gdy:

 

a) zbiera się Marillion na poważnie, i wie się ''która jest która'',

 

b) ma się odpowiednie n-ry RC lub innej prasy dot. grupy,

 

c) ma się sklep płytowy na zachodzie, a nie

A myslisz, że inni sprzedający winyle robią inaczej niż ten bystrzacha :) ? Tak jest zapewne na całym swiecie. To jeden z dwóch sposobów wchodzenia w posiadanie płyt na sprzedaż, bo przecież nikt ich nie wyczarowuje :).

 

Tomasz_pianista pisze o tym, że większosc sprzedajcych ma płyty z allegro/ebay. Znam pozostałe osoby sprzedajace LP na Grzegórzkach i wszyscy oni robią tak samo, jak Twój bystrzacha, choć nie jest to jedyny sposób na dostanie nowych płyt. Niemniej jednak nikt z nich nie kupuje płyt na sprzedaż z serwisów aukcyjnych.

No właśnie, zatem dla kupującego to najlepszy sposób na skuteczne wyrzucanie pieniędzy. Kupuje szroty warte 1-5 zł za 5-10 razy tyle. Czyli trochę na tej zasadzie jak napisał tomasz_pianista.

Przepraszam bardzo, ale z tego co mi wiadomo, rozpiętosci cen na portalach (przynajmniej w Polsce) są ogromne. Niejaki wujas_x sprzedał niegdyś "Misplaced Childhood" za ponad 300 zł, a tą sama płytę w podobnym stanie można dostać i za 15. Zatem nie rozumiem czego dotyczy Twój zarzut.

 

 

 

Czyli?

 

 

 

I po raz kolejny pozwolę sobie najmocniej przeprosić: czemu tu się dziwić? To nie Holandia, Stany czy UK. Co do tych ostatnich, to myślisz, że znajdziesz porządne płyty w porządnych cenach gdziekolwiek byś się nie ruszył? Jeśli tak, to się grubo mylisz. Ciekawym co powiedziałbyś na ten przykład na "Master Of Reality" na Vertigo Swirl, kompletną, z plakatem, płyta w wizualnym stanie "good", za 250 GBP? Zapewnie również byś na cenę narzekał.

 

 

 

Podsumuję to krótko, biorąc pełną odpowiedzialność za to, co teraz napiszę, przynajmniej w odniesieniu do targowiska na Grzegórzkach, na którym przecież byłeś: wierutna bzdura.

 

 

 

Skoro powyższe jest bzdurą, druga część Twojej wypowiedzi siłą rzeczy musi być nią także. Ale nawet jeśli, to napisałeś kiedyś w jednym ze swoich postów, że byłeś na Grzegórzkach i że dwóch sprzedających miało "stany mocno zawyżone, ale można zwrócić, więc nie ma problemu". Mniemam (choć rzecz jasna mogę się mylić), że byłem jednym z tych dwóch. Zatem jeszcze raz chciałbym Cię poinformować, że prawie wszystkie moje płyty myję i odsłuchuję i że ocena jest bardzo uczciwa i rzetelna, choć jak każdy mogę się w ocenie pomylić. Pewnie zdarza się to statystycznie raz na kilkadziesiąt razy.

 

To raz. Dwa: kto dał Ci taki dar, ze możesz na oko stwierdzić, że "stan jest zawyżony"? Poza tym stawiam, że wyciągałeś LP z kopert w pełnym słońcu, gdzie widać każdą papierówkę i każdą drobinkę kurzu.

 

Mam takie odczucie, że jesteś malkontentem, który chciałby, żeby świat był urządzony według Twojego pomysłu i widzimisię. Ale tak się niestety nie da.

 

PS Chciałem jescze dodać, żeby nie było złudzień, że NM-ki to góra 10% płyt używanych. Mocne EXC, i trochę mocniejsze czyli takie z "+" to może kolejne 10%. Zdecydowana większość płyt - ok. 70% - jest w stanach między VG a EXC-. Tak wynika z mojego doświadczenia i myślę, że tak z grubsza jest w istocie.

 

"Raz na kilkadziesiąt razy" - Skoro kupiłem u Ciebie, lub osoby stojącej obok Ciebie, 4 płyty, i w każdej stan był wyraźne zawyżony(cały porysowany NM, VG+/EX- z jedną stroną nie nadającą się do słuchania, i EX- które oceniłbym na VG-, ratuje tylko to, że to wydanie amerykańskie), to albo mam strasznego pecha, że wybrałem felerne akurat 4 płyty z rzędu (może powinienem grać w lotka), albo coś jest na rzeczy. Więc się nie bulwersuj i nie szczekaj na mnie.

No właśnie, zatem dla kupującego to najlepszy sposób na skuteczne wyrzucanie pieniędzy. Kupuje szroty warte 1-5 zł za 5-10 razy tyle. Czyli trochę na tej zasadzie jak napisał tomasz_pianista.

 

1. Możesz to robić sam?

2. Zechcesz zaproponować coś lepszego, co sprawi, że też dostaniesz takie płyty po 1-2 zł?

3. Jeśli ktoś z tych kupujących by sprzedać kupi Nurt w znakomitym stanie za 1 zł i wystawi za 150 to a) czy jest to szrot warty 1-5 zł czy nie? b) ile jest warty?

 

"Raz na kilkadziesiąt razy" - Skoro kupiłem u Ciebie, lub osoby stojącej obok Ciebie, 4 płyty, i w każdej stan był wyraźne zawyżony(cały porysowany NM, VG+/EX- z jedną stroną nie nadającą się do słuchania, i EX- które oceniłbym na VG-, ratuje tylko to, że to wydanie amerykańskie), to albo mam strasznego pecha, że wybrałem felerne akurat 4 płyty z rzędu (może powinienem grać w lotka), albo coś jest na rzeczy. Więc się nie bulwersuj i nie szczekaj na mnie.

 

1. Obok nikogo innego z płytami nie stoję.

2. U mnie płytę możesz zwrócić, jeśli nie pamiętasz, a zdarzyło mi się to góra 4 razy i bynajmniej nie wszystkie 4 od 1 osoby.

3. Nie myl bulwersowania się i szczekania z odsłanianiem dość życzeniowego i naiwnego myślenia jakie prezentujesz. Do tego kolejny i totalny brak logiki: piszę Ci, że ja mylę się pewnie raz na kilkadziesiąt razy, a Ty cytujesz to pisząc, że kupiłeś od kogoś 4 źle ocenione płyty.

tomaszu-pianisto czy masz myjkę knosti? (nie chce mi sie wertowac forum:) Juz wyjaśniam skąd moje pytanie. Otóz 2 lata temu kupiłem 3 LP od jakiegoś gościa na jarmarku świętojańskim w Poznaniu opisane jako NM i EX. Wóczas nie miałem myjki tylko przetarłem je szmatką i płynem reelop czy innym tego typu. Po odpaleniu masakra smażalnia story:) Wkur...ny w nastepnym roku pojechałem na jarmark z nadzieja ze go spotkam i mu wygarnę, że oszukuje ludzi itp. poszedłem do gościa powstrzymałem się od ostrych słów tylko zwróciłem mu uwage ze miała miejsce taka sytuacja, facet był zaskoczony i bardzo uprzejmy przekonywał mnie że nie miał takich reklamacji. Powiem więcej, kupiłem u niego 2 kolejne tytuły żeby się przkonać czy znów wciska kit, pomyślałem, że najwyżej stracę. Tym razem jakośc była lepsza choć na moje oko ocena lekko zawyżona . Jakies 2 tyg później zakupiłem knosti i umyłem wszystkie płyty. Szok wszystkie płyty od tego handlarza w stanach EX NM i Mint. W tym roku mam zamiar się wybrac i przeprosic faceta za nieporozumienie. Chciałem przez to powiedzieć, że nie zawsze fakty są takie jakie się nam wydają.

pozdrawiam.

1. Możesz to robić sam?

2. Zechcesz zaproponować coś lepszego, co sprawi, że też dostaniesz takie płyty po 1-2 zł?

3. Jeśli ktoś z tych kupujących by sprzedać kupi Nurt w znakomitym stanie za 1 zł i wystawi za 150 to a) czy jest to szrot warty 1-5 zł czy nie? b) ile jest warty?

1. Czasem się na ten niedzielny bazar wybieram, nawet czasem coś kupię. Można oczywiście jeździć co tydzień i kupować coś na siłę, bo tanio, ale z mieszkania wnet się śmietnik zrobi i nic więcej.

2. W Łodzi było kiedyś kilka komisów z używanymi vinylami. Jeden z nich prowadził młody chłopak o imieniu Witek, który zaopatrywał swój sklep w płyty metodą cotygodniowych wyjazdów do Niemiec i penetrowania tam dopóki mu sił starczało flomarktów, giełd, bazarków i sklepików z używanymi vinylami. Kupował to po przeważnie 1-2 euro (wiem, bo mu kiedyś niechcący wniknąłem do pudła ze "świeżymi" płytami, jeszcze nie miały oderwanych etykietek z cenami), a sprzedawał za 15-25 zł. Płyty były w szerokim wyborze, tłoczenia zachodnie, w stanach technicznych przeważnie ładnych i bardzo ładnych, a jak widział że coś przeoczył (kopertówki, rysy, brud, itp.), to nie robił fochów i obniżał cenę. Dla każdego coś miłego, były i "amerykany", i "japończyki", i niemieckie oraz inne. Czasem, jak mi się udało Witka "zdybać" zaraz po powrocie z Niemiec, to wychodziłem od niego ze sporą kupką płyt pod pachą, leżejszy o 150 - 200 zł. Byłem zadowolony i widziałem sens w tym co on robi. Ale jeżeli ktoś idzie na bazar w danym mieście i tam kupuje tanio byle gówno, a za parę dni chce to sprzedać niemalże w tym samym miejscu z 500-1000% przebiciem, infantylnie przekonując naiwnych że to są jakieś nieziemskie rarytasy, to mi się to trochę nie podoba. Bo wie kolega, ten przykładowy Witek uczciwie zarabiał na życie, a ten "redystrybutor międzybazarowy" to zwykły cwaniak, dokładnie ktoś taki jak napisał tomasz_pianista. I takim nie dam zarobić, a inni jak chcą wspierać takie patologie, to ich sprawa.

3. "Nurt" za 150 zł to jest nic innego jak tzw. owczy pęd - "zawsze się znajdzie głupi co kupi".

Pozdro,

Yul

Yul, no to trzeba było tak od razu, że - i w jaki sposób - rozróżniasz miedzy uczciwym zarabiaczem na życie a cwaniakiem. Bo wiesz, w kwestii "technicznej" działań tych obu panów, to nie ma między nimi żadnej róznicy. I jeden kupuje taniej, żeby sprzedać drożej, i drugi. A to, czy dasz sobie wcisnąć kit, czy nie, zależy przede wszystkim (choć nie tylko) od Ciebie. I ten cwaniaczek bazarowy zapewne wyszedł na tym tak, że ilosc jego klientów miast rosnąć, malała. Sam więc sobie strzelał w stopę.

Yul, no to trzeba było tak od razu, że - i w jaki sposób - rozróżniasz miedzy uczciwym zarabiaczem na życie a cwaniakiem. Bo wiesz, w kwestii "technicznej" działań tych obu panów, to nie ma między nimi żadnej róznicy. I jeden kupuje taniej, żeby sprzedać drożej, i drugi. A to, czy dasz sobie wcisnąć kit, czy nie, zależy przede wszystkim (choć nie tylko) od Ciebie. I ten cwaniaczek bazarowy zapewne wyszedł na tym tak, że ilosc jego klientów miast rosnąć, malała. Sam więc sobie strzelał w stopę.

Handel opiera się na zysku, a jeśli opiera się na ordynarnym zdzierstwie, to jest to hucpa, a nie handel. Teraz jest parcie na vinyl w narodzie duże, z przykrością patrzę jak niektórzy to wykorzystując robią zwykłą hucpę - te polskie wyroby gramofonopodobne po kilkaset złotych, te fejkowane wkładki i igły z serii "Yellow" którymi zawalono całe allegro, te guzik warte płyty licytowane do nieprzytomności. Na szczęście nie muszę w tym brać udziału.

Pozdro,

Yul

Handel opiera się na zysku, a jeśli opiera się na ordynarnym zdzierstwie, to jest to hucpa, a nie handel.

 

Yulu, jaka hucpa ? zapomniałeś, że handel jest wolny ? Wolny rynek jest ! Zresztą nawet za komuny prywatny segment handlu był wolny i nikt urzędowo nie dyktował cen. Pamiętam jak dawno temu był wyjątkowy urodzaj pomidorów i były po złotówce za kg, czyli prawie za darmo. A ty chcesz z powrotem komunę wprowadzać ? Raczej odpuść sobie :)

excelvinyl winylmania blog szukaj

Handel opiera się na zysku, a jeśli opiera się na ordynarnym zdzierstwie, to jest to hucpa, a nie handel. Teraz jest parcie na vinyl w narodzie duże, z przykrością patrzę jak niektórzy to wykorzystując robią zwykłą hucpę - te polskie wyroby gramofonopodobne po kilkaset złotych, te fejkowane wkładki i igły z serii "Yellow" którymi zawalono całe allegro, te guzik warte płyty licytowane do nieprzytomności. Na szczęście nie muszę w tym brać udziału.

Pozdro,

Yul

 

Oczywiscie, że nie musisz. Natomiast są tacy co biorą - patrz choćby licytacje u wspomnianego już wujasa_x. Ale to wybór tych ludzi. Może wolą zapłacić/przepłacić 80 zł za Collinsa czy Genesis, a w zamian za to dostać płytę w plastikowej koszulce, z nową koperta wewnętrzną, ładnie zapakowaną, itp. Ich sprawa :)

Yulu, jaka hucpa ? zapomniałeś, że handel jest wolny ? Wolny rynek jest ! Zresztą nawet za komuny prywatny segment handlu był wolny i nikt urzędowo nie dyktował cen. Pamiętam jak dawno temu był wyjątkowy urodzaj pomidorów i były po złotówce za kg, czyli prawie za darmo. A ty chcesz z powrotem komunę wprowadzać ? Raczej odpuść sobie :)

Excelu, ale handlowca od handlarza to mam nadzieję jeszcze odróżniasz :) Jak chcesz, to sobie kupuj, bo już takie swoje lekko licząc 5-krotnie przepłacone "skarby" od "redystrybutora międzybazarowego" nie raz wkejałeś. Ale to Twoje pieniądze, mi nic do tego. Piewcą komuny i tak jesteś tu najlepszym, nikt Ci tego nie odmawia - bez obaw :)

Pozdro,

Yul

 

Oczywiscie, że nie musisz. Natomiast są tacy co biorą - patrz choćby licytacje u wspomnianego już wujasa_x. Ale to wybór tych ludzi. Może wolą zapłacić/przepłacić 80 zł za Collinsa czy Genesis, a w zamian za to dostać płytę w plastikowej koszulce, z nową koperta wewnętrzną, ładnie zapakowaną, itp. Ich sprawa :)

Wiesz, prezentuję tu tylko swój pogląd - zdzierstwa i cen "z kosmosu" nie akceptuję, wyczuwam takie szwindelki i cwaniaczków ze świńskimi oczkami na kilometr albo nawet milę morską. Ale Ty możesz coś takiego akceptować, może to Ci odpowiadać. Ty nie musisz się zgadzać ze mną, a ja z Tobą. To forum wiele lat temu wymyślił Lukar po to aby takie rzeczy mogły być tu prezentowane, i to bez oskarżania kogoś o chęć wprowadzania komuny.

Pozdro,

Yul

Yul

 

nie zgadzam się z Tobą, lecz częściowo się zgadzam...

 

rzeczywiście, to boli, gdy kto znajdzie kupca na winyl z 1000% przebiciem.

 

pod warunkiem, że to nie Ja jestem tym Sprzedającym... to booli bardzo.

 

Jednak: są u nas , tu i tam, dobre restauracje z kuchnią włoską, gdzie makaron z czymśtamwłoskim kosztuje 120z

 

i co? nie warto pójść? bo w Biedronce makaron po 1,99 a dodatki do tego za 3z?

Yul

 

nie zgadzam się z Tobą, lecz częściowo się zgadzam...

 

rzeczywiście, to boli, gdy kto znajdzie kupca na winyl z 1000% przebiciem.

 

pod warunkiem, że to nie Ja jestem tym Sprzedającym... to booli bardzo.

 

Jednak: są u nas , tu i tam, dobre restauracje z kuchnią włoską, gdzie makaron z czymśtamwłoskim kosztuje 120z

 

i co? nie warto pójść? bo w Biedronce makaron po 1,99 a dodatki do tego za 3z?

Jeśli za makaron z Biedronki (z dodatkami z Biedronki) zapłaciłeś 120 zł, to ja...nie mam słów :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeśli za makaron z Biedronki (z dodatkami z Biedronki) zapłaciłeś 120 zł, to ja...nie mam słów :)

Drogi Yul'u, chyba troszkę opatrznie odczytałeś przykład winylatora. Zobrazowanie kosmicznego załamania przednie:-)

Sorry za ten audyt. Pozdrawiam.

Drogi Yul'u, chyba troszkę opatrznie odczytałeś przykład winylatora. Zobrazowanie kosmicznego załamania przednie:-)

Sorry za ten audyt. Pozdrawiam.

Vlado, ale rzecz w tym, i ja o tym cały czas piszę, że wielu płaci właśnie te drobne 120 zł za ten makaron z Biedronki za 1,99 zł z dodatkami za 3 zł. I to płaci ochoczo! Za gównianą płytę, którą "redystrybutor miedzybazorowy" zakupił za 1,99 zł, niejeden w parę dni później zapłaci 20 zł albo i więcej, i to z pocałowaniem ręki. Wystarczy trochę naopowiadać jaka to fajna płyta. Zawsze jakieś uzasadnienie dla ceny 300 zł za "Marillion" się znajdzie przecież, nieważne czy bardzo bzdurne, czy nawet bardzo-bardzo bzdurne. Tak jak by nie było innych mintów na świecie za 1/10 tego :)

Pozdro,

Yul

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.