Skocz do zawartości
IGNORED

Tuning Starego Cd Grundig 7550...jak ?


dragon66

Rekomendowane odpowiedzi

reart, 3 Sty 2009, 17:48

>...Ale cieszę że tacy ludzie
>jak Grzegorz dzielą się swoimi osiągnięciami i wiedzą. Odpisywał na moje liczne maile zapytania i
>jakby to spiąć razem byłaby niezła audio książeczka dla początkujących audiofilii. Dziesiątki maili
>z poradami za friko.

Ciekawe, mnie Gregaudio raczej nie chcial sprzedac choc podstawowych informacji dotyczacych tuningu 7550, bo jak mowil: "spedzil przy tym za duzo czasu i pracy". Któtko: chcesz lepiej, przyslij i zaplac! Widac sie zmienil od jakis 2 lat....

Wróciłem ze szpitala na parę godzin, więc mam czas, aby skrobnąć co nieco.

Reart, nie wyobrażam sobie, na jakiej podstawie zestawiłeś porównawczo GAT z klockami Accuphase, Avantgarde, etc. Słowo "prawie" jest tu jednak kluczem, który doskonale rozumiem... Prawie jak Accuphase, prawie jak Avangarde. Bardzo wygodne i bezpieczne.

G7550 GAT - rozdzielczość tego cd ustępuje większości dobrze zrobionych CD pracujących na 16 i więcej bit (chyba, że Greg jest cudotwórcą, który 'jednym susem' przekracza fizyczne ograniczenia użytej w G7550 technologii 14-bitowej (mi nie udało się jednak tego 'wysłyszeć').

Grundig Box Prof - chciałbym usłyszeć z tych głośników prawdziwie holograficzną przestrzeń (pełną i prawdziwą scenę 3D). Szkoda, że nie jest to możliwe. A bycie częścią 'legendarnego GAT' zobowiązuje przecież. Tu mamy tylko kopa i barwy na średnicy (jak dla mnie za mało - aspiracje sięgają przecież Himalajów audio).

"Grzegorz jest dla mnie Mistrzem - swoją pracę wykonuje perfekcyjnie."

WOW! :)
Łubu dubu, łubu dubu... Niech nam żyje prezes naszego klubu...

Ktoś, kto poświęci trochę czasu i uważnie przeczyta ten wątek zauważy wyraźnie, że od czasu do czasu 'strzelają' w nim ludzie fanatycznie czołobitni względem uprawiającego tu pełną komercję Grega. Nie jest to naturalne (cały wątek jest bardzo dziwny), więc sprawa śmierdzi na kilometr... A skoro nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o...? Bingo :)
Greg sprytnie siedzi w cieniu i wysyła do akcji 'mięso armatnie' (kolejność przypadkowa: Rambo, ArtPaw, Dragin66, Reart, inni). To bardzo bezpieczne, gdyż kiedy kolejny pionek zostaje poświęcony, zawsze można powołać jeszcze jednego (tak było z Dragonem66, który pojawił się i zgasł), bez strat dla 'image' Megakonstruktora. Bardzo cwane - przyznać muszę ;) Nie wszyscy z Megakonstruktorów są tak rozgarnięci (np. McGyver wielokrotnie poległ na wdawaniu się w pyskówki, czego Grzegorz sprytnie unika). BARDZO DOBRY MARKETING i sprzedaż prowadzona przez to forum ;)

I teraz najważniejsze:

PO CO TAK NAPRAWDĘ POWSTAŁ TEN WĄTEK?
Opowiadam: Wysławianie lutownicy Grzegorza i naganianie klientów pod płaszczem dyskusji o GAT (której nigdy nie było). Jest to fizycznie wątek bezużyteczny. W tym wątku niczego się nie dowiemy. Poczytać możemy peany i pieśni "zadowolonych posiadaczy GAT" Cały ten wątek nie ma żadnej wartości merytorycznej, poza ściemą marketingową.

PO CO KUPOWAĆ ACCUPHASE, SKORO MOŻESZ MIEĆ GAT!!! :)
Dziś absurd sięgnął zenitu. Greg przesadził i strzelił sobie tym samym w kolano...

To be continued...

Witam Rafko !

co do ujawniania szczegółów swoich rozwiązań Greg się nie zmienił - ma swoje tajemnice - bo jak wiesz diabeł tkwi w szczegółach. Ma moim zdaniem do tego prawo. Nie mam zamiaru o tym dyskutować - sprawa Grega. Jeżeli byliście na stronie Massimo to on także odkrył sekrety Grundiga - tak zwany CCI. Napisz do niego e-maila i zapytaj :-)
Greg to co chciał ujawnić opisał w dużej części na swojej stronie www. Gdyby ktoś sam chciał tylko do tego dojść - życzę zdrowia, czasu i kasy.
Ja nie o tym pisałem w swoim poście. DIY to nie moja działka - nie zajmuję się tym, nie znam się, nie mam czasu ani talentu w tym kierunku.
Greg doradzał mi w kwestii co z czym dlaczego i po co a co nie w kwestii doboru klocków moich pierwszych sytemów Grundig, Philips, Sanyo itp.

Ja nie wiem na czym polega CCI, GAT itp w szczegółach - wiem tylko co mówią mi moje uszy po odsłuchach w salonach audio, po odsłuchach klocków Grundiga sote i po tuningu GAT. I tyle. Co usłyszałem opisałem.

pozdrawiam - reart

PS
jak poznasz te sekrety to bardzo jestem ciekaw czy je opublikujesz ... :-)

Lete - ad rem

piszesz:
Reart, nie wyobrażam sobie, na jakiej podstawie zestawiłeś porównawczo GAT z klockami Accuphase, Avantgarde, etc. Słowo "prawie" jest tu jednak kluczem, który doskonale rozumiem... Prawie jak Accuphase, prawie jak Avangarde. Bardzo wygodne i bezpieczne.

ODP: popracuj nad wyobraźnią. Jakim prawem? Ano prawem kaduka. Po prostu byłem, słuchałem, zestawiłem i opisałem swoje wrażenia - Pańska sprawa. A jakim prawem Ty wypisujesz brednie o sprzętach których nigdy nie słyszałeś ale wiesz że są do niczego?

Lete:
G7550 GAT - rozdzielczość tego cd ustępuje większości dobrze zrobionych CD pracujących na 16 i więcej bit (chyba, że Greg jest cudotwórcą, który 'jednym susem' przekracza fizyczne ograniczenia użytej w G7550 technologii 14-bitowej (mi nie udało się jednak tego 'wysłyszeć').

ODP: rozdzielczość 16 bitowa jest większa niż 14 bitowa. No i co z tego? Ano nico. Jest cała masa grających fatalnie 16 bitowców i sporo bdb grających 14 bitowców. Nie w licytacji na bity tkwi szkopuł pewnie...

Lete:
Grundig Box Prof - chciałbym usłyszeć z tych głośników prawdziwie holograficzną przestrzeń (pełną i prawdziwą scenę 3D). Szkoda, że nie jest to możliwe. A bycie częścią 'legendarnego GAT' zobowiązuje przecież. Tu mamy tylko kopa i barwy na średnicy (jak dla mnie za mało - aspiracje sięgają przecież Himalajów audio).

ODP: wiesz więc o tym że system Grundiga nie ma głębi sceny 3D - to raczej scena 2D choć ustawienie i pomieszczenie ma tu nieco do powiedzenia. Ja o tym pisałem osobiście - żadna tajemnica. GAT nie wnosi w tym aspekcie wiele. Szukasz full 3D sceny - daruj sobie Grundiga i zaproponuj coś lepszego - ale w całości - nie w kawałkach. I stań w szranki - będzie lepiej - wybiorę Twój system.
Odpowiem wprost - zarówno mnie jak i Ciebie nie stać na Accuphase - ale po odsłuchaniu wiem że to zadyma marketingowa z tym DP 500 jak i tym bardziej Ayon CD1. Nawet gdyby mnie było stać a nie byłbym szpanerem audio - ominąłbym szerokim łukiem te dwa klocki. Liczy się jeszcze w realnym świecie współczynnik jakość/cena. A tu Accuphase DP 500 i Ayon CD1 wypadają baaardzo marnie.
Kiedyś słuchałem jeszcze Accuphase 213 - bardzo przeciętny wzmak za 10 tyś złotych! Nie ma podskoku do Sanyo JA-220 nawet w wersji bez tuningu. Jak chcesz się fascynować markami typu Accuphase to czemu grzebiesz się w starociach? Miałem kompleksy do tej marki ale po odsłuchu mi przeszło. Wiem co oba systemy potrafią - słyszałem.

Lete:
"Grzegorz jest dla mnie Mistrzem - swoją pracę wykonuje perfekcyjnie."
WOW! :)
Łubu dubu, łubu dubu... Niech nam żyje prezes naszego klubu...

ODP: Greg na Prezesa? czemu nie :-)obawiam się że to go nie interesuje. Woli ciekawsze zajęcia. Naprawdę nie wyprowadza mnie z równowagi twoja prowokacja. Co sądzę o pracy Grega napisałem i podtrzymuję.

Lete stajesz coraz bardziej zawzięty i nudny jednocześnie - ja piszę tylko o tym co usłyszałem. Ty wręcz przeciwnie.

Tak naprawdę to obaj jesteście nudni. Ta przepychanka nic nie wnosi. Urządźcie publiczny odsłuch z prawdziwego zdarzenia, jedynie w ten sposób będzie można pokazać coś ciekawego.
Zapraszałem do Sosnowca? Zapraszałem. Miało być "w długie zimowe wieczory". I co? I nico, a tu zima nastała. Mocniście tylko w gębie. Obaj. A pokazać coś naprawdę - to was nie ma.
I skończcie już tą walkę kogutów, bo się niedobrze robi.

McGyver

ja się na spotkanie nie wpraszam. Ja ze swoim systemem nie pcham się na afisz i nie mam potrzeby aby go lansować na siłę. Chcesz go posłuchać - czemu nie - powiedziałem że przyjadę. Jeżeli zapraszasz to przynajmniej odpowiedz na mojego posta z prostym zapytałem - gdzie to jest, o której godzinie, jak dojechać itp. Sorry - nie odpowiedziałeś. Rola gospodarza zobowiązuje do pewnego minimum.

Wkurza Cię dyskusja - nie czytaj. Proste. Ja piszę o odsłuchanym sprzęcie i to może się komuś przydać. Poza tym nie lubię opluwania innych z powodu domniemania przestępstwa i doszukiwania się teorii spiskowej.

pozdrawiam - reArt

lete - skoro mnie wywołałeś do tablicy - to chciałem powiedzieć, że posłużyłeś się kłamstwem wobec mojej osoby, dlatego dla mnie jesteś małym popierdolonym idiotą.

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Co do odsłuchów, to wielokrotnie proponowałem taką imprezę (Szczecin, to nie Sosnowiec, ale można było). Z Dragonem66 (ze Szczecina!) dyskusja urwała się mniej więcej wtedy, kiedy zaproponowałem takie porównanie u siebie. Od tego czasu cisza...

Rambo, cenię sobie Twój merytoryczny udział w dyskusjach na tym forum, ale na bezczelność i inwektywy z rynsztoka nie powinno tu być miejsca! Przeczytaj wątki w których stajesz ślepo za Gregiem, a sam zrozumiesz, dlaczego zostałeś zaliczony do owego 'służalczego szwadronu' (byłeś najmniej aktywny z wymienionych, ale byłeś).

Reart, chętnie posłucham twojego GAT (co prawda nie wiem, czym ma on różnić się od innych GAT,ale nie ma problemu). Szczegóły na PW.

reart, nie trać czasu i nerwów na lete - wierz mi, to już przerabialiśmy. Jak posłucha GAT, będzie można wymienić opinie.

Swoją drogą gratuluję zakupu tego aktywnego zestawu, trochę znam jego historię i pamiętam w jakich bólach powstawał - z pewnością jest wart każdej zapłaconej złotówki.

Znam Grega już parę lat, on nie lubi się afiszować i chwalić osiągnięciami, a to że od czasu do czasu wykona komuś tuning systemu wynika z jego pasji i chęci rozwoju a nie potrzeby zarabiania na tym pieniędzy. Ktoś kto robiłby to taśmowo, nie trzymałby kloców u siebie przez pół roku i nie zastanawiał nad każdym wymienionym kondkiem czy stabem. A na tym właśnie dobry tuning polega - na dążeniu do osiągnięcia dobrego dźwięku, niezależnie od tego ile zmian przy okazji trzeba wykonać. Tego zwyczajnie nie da się zrobić na poczekaniu, każdy kto tego próbował - wie o tym doskonale.

Lete: w Nowym Roku życzę Ci trochę więcej pokory wobec tego co nieznane i żebyś w końcu miał okazję posłuchać GAT. Nikt Ci nie będzie wiózł przez kilkaset kilometrów sprzętu tylko po to żebyś mógł sobie posłuchać - chyba że że komuś za tą wycieczkę do Szczecina zapłacisz :)

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb, daj już spokój... ;) Już pisałem, że GAT nie jest mi obce ;) Trafia się czasem na Allegro, jak wiesz (nie dla wszystkich zatem są to himalaje hiendu? Dziwne...).

Nie róbmy ludziom wody z mózgu. Cały ten wątek to jedno wielkie, upierdliwe naganianie klientów Grzegorzowi i budowa legendy megakonstruktora. Grzegorz prędzej do grobu zabierze "tajemnicę CCI" (świetna strategia marketingowa - niedostępności wiedzy, która szybciej skłania potencjalne owieczki do łatwego strzyżenia z kasy), niż zrezygnuje z tej szybkiej kaski.

Za jakiś czas, aby odświeżyć reklamę w tym wątku, zapewne pojawi się kolejny baaardzo długi wpis zadowolonego użytkownika rodem przypominający 'case study' ;) "Jak zrobić, aby i w Twoim domu sprzęt za 300 zł zagrał tak, jak grają klocki po kilkanaście tysięcy! Tuning GAT u Grzegorza" ;)

A wątek jest o tuningowaniu G7550, a nie o wysyłaniu sprzętu do Grzegorza, który kasuje ludzi "od niechcenia"i TYLKO TYCH WYBRANYCH przez siebie - dobre! ;)

Różne ciekawostki ludzie na tym forum piszą. Różne mają oczekiwania, doświadczenia, osłuchanie. Sam kiedyś wypisywałem tu, ze Matantz PM-75 rzuca na kolana ;p Jak to się wszystko zmienia i jak może być różnie interpretowane... Dla części osób Accuphase gra 'prawie tak samo' jak klocek po tuningu GAT. Na podobnej zasadzie mój znajomy twierdzi, że jego Polonezem Caro jeździ się prawie tak samo, jak Lexusem szefa ("Jest prawie tak samo wygodny" ;)). Jak widać, trudno tu o obiektywizm ;)

Sam używam Grundiga i twierdzę, że gra to naprawdę fajnie (duuużo lepiej, aniżeli wersja fabryczna), ale bez przesady z tym porównywaniem ;))) Z GATa bata nie ukręcisz i tyle ;)

Skończmy z tym case-study i komerchą. Jak ktoś ma coś do dodania odnośnie tuningu G7550, to niech wreszcie zrobi tu pierwszy merytoryczny zgodny z tematem tego wątku ;)

Ja swojego G7550 nie tuningowałem - robił to Grzegorz a po nim już za bardzo nie ma czego poprawiać...

Nikt tu nie pisze oprócz Ciebie że to są Himalaje hiendu - sytuacja groteskowa o tyle że tego nie słyszałeś :-)) G7550 nie jest najlepszy w każdej kategorii - reart też o tym pisał i ja potwierdzam - w porównaniu do współczesnych rozwiązań nieco brakuje mu rozciągniętej wieloplanowej sceny - ale za to ma coś czego współczesne hiendy (z małymi wyjątkami) nie mają - piękną analogową barwę, wzorowaną na winylu. Nagrania wokalne brzmią na nim rewelacyjnie jeśli dobrze dopasujesz system. Dlatego ten sprzęt jest ceniony przez audiofili, zwłaszcza tych z nieco starszego pokolenia pamiętających brzmienie winylu a lekceważony przez młodocianych sprzętofili i fanów umcyk umcyk. Nie ma się o co spierać, to są fakty. I nikt na tym nie robi kokosów, tych odtwarzaczy jest bardzo mało na rynku a ci którzy dostrzegli ich piękno, nie wypuszczają ich z rąk. Modyfikacja GAT polega na uwypukleniu cech które są ważne dla współczesnych audiofili typu kontrola basu, uwypuklenie sceny oraz zachowaniu oryginalnej barwy. Tylko i aż tyle, bo taki cel niełatwo jest osiągnąć.

I szczerze mówiąc nawet taki wątek opisu tuningu nie ma specjalnie sensu - bo w tym przypadku tuning to nie jest mechaniczna wymiana tych samych elementów w każdym odtwarzaczu ale za każdym razem dążenie do osiągnięcia konkretnego celu brzmieniowego. To zwyczajnie trzeba usłyszeć i wiedzieć w jakim kierunku modyfikować a nie małpować tu wymienić BG tam oscon a tu jeszcze zegar itp jak to jest w zwyczaju na tym forum. To wszystko są półśrodki. Coś o tym wiem, bo ostatnio poświęciłem dużo czasu nad lampucerą chcąc uzyskać określone brzmienie - jeśli będziesz w Wwie, zapraszam, możesz ocenić wyniki. To mrówcza i niełatwa robota - a jeśli się cel osiągnie, wówczas jest duża satysfakcja, dlatego rozumiem i doceniam pracę Grega. Rambo też niemało czasu nad tym spędził i też to rozumie. Więc nie dziw się że nikt tutaj nie traktuje Cię poważnie, bo chociaż próbowałeś coś samemu kombinować i lutować, jeszcze długo droga przed Tobą...


pozdrawiam

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb, ten mentorski ton jest zupełnie niepotrzebny. Widzę, że znów czujesz się bardzo pewny siebie ("jeszcze długa droga przed Tobą", "coś kombinowałeś i lutowałeś", itd.). Zapewne to wpływ wielkiego sukcesu tak na Ciebie podziałał - zlutowanie płytki z lampucerą :)

Kiedyś zwróciłem tu uwagę na 'śmierdzący pasztet' związany z osobą Grega i się zaczęło... ;)
Zebyś nie był tak pewny siebie, to warto Cię obudzić i otrzeźwić - zwłaszcza, że zagrywasz nie fair, banalnie próbując bić poniżej pasa powołując się na 'ogół' ("nikt tu Cie nie traktuje poważnie", etc.).
Otóż, drogi mlb... Smród za Gregiem czuje znacznie więcej osób... Cytat z PW (znany forumowicz):
"Lete, nie kop się z koniem. Tych krzykaczy trzeba wyciągnąć na zwykłe porównanie i będzie po sprawie.".
Widać jednak, że Warszawa to za mało, abyście się odważyli 'skrzyknąć' na poważny odsłuch GAT, choć już było kilka próśb - nawet w tym wątku. GAT na dzień dzisiejszy nigdy nie był oficjalnie z niczym konkretnym porównywany, więc o czym my tu mówimy?

I najważniejsze. mlb, naprawdę nie szkoda Ci czasu, który poświęcasz broniąc Grega? Jaki masz w tym interes? Jakiś mieć musisz. Czy chodzi tylko o prestiż? A może o coś więcej?

>I najważniejsze. mlb, naprawdę nie szkoda Ci czasu, który poświęcasz broniąc Grega? Jaki masz w tym
>interes? Jakiś mieć musisz. Czy chodzi tylko o prestiż? A może o coś więcej?

Jasne, mam od tego brudnego interesu niezłą prowizję - to chciałeś napisać? Śmiało, lete, znam tą bajeczkę już na pamięć.

A co do lampucery - najwyraźniej kłuje Cię w oczy fakt że czego się dotykasz to Ci nie wychodzi i nikt nie chce pomagać. Przy takim nastawieniu do ludzi sam sobie jesteś niestety winien. Ja niczego na siłę nikomu nie będę udowadniał - ktoś chce, to przyjedzie i posłucha, może mogę coś podpowiedzieć jeśli będę wiedział. Lampucer na zamówienie nie robię, chociaż już miałem o to pytania. Zarabiam pieniądze w innej branży, tutaj żadna nachalna reklama nie jest mi potrzebna, tylko irytuje mnie fakt że wygłaszasz opinie na temat czegoś czego nawet nie widziałeś na oczy.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb, możesz bardzo się starać i bronić (np. dyskredytować głosy krytyczne), ale powstałego smrodu wokół sprawy Grega raczej nie da się już wyperfumować. Prawda jest bardzo prosta i nader śmierdząca :(

Pytania nasuwają się same:

1. Czy rzeczony Grzegorz pozyskuje lub pozyskiwał za pośrednictwem tego forum i innych kanałów (m. in. strona internetowa) klientów na swoje 'usługi'? (TAK/NIE)

2. Czy rzeczony Grzegorz prowadzi tą działalność jako zarejestrowany podmiot (wystawiając faktury, rachunki) (TAK/NIE)

3. Czy dochody uzyskiwane przez rzeczonego Grzegorza z tytułu prowadzonej działalności są opodatkowane i czy aby nie powinny podlegać egzekucji karno-skarbowej?

3. Czy rzeczony Grzegorz wszystkie informacje w sieci zamieszcza anonimowo (skrywając się pod nickiem i numerem gadu-gadu)? (TAK/NIE)

4. Jak nazywamy osobę, która aktywnie wspiera oszustwa podatkowe i czy jest ona współwinna czynowi zabronionemu poprzez aktywne nagabywanie?

Można to próbować perfumować, ale czy nie lepiej byłoby dobrze przeprać?
Może założymy jakiś odrębny wątek poświęcony temu problemowi?

Pozdrawiam.

drugi dupek na miarę ziobry nam się narodził

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

No proszę... I z odsieczą pojawia się Rambo. Ten sam, który odżegnywał się i dystansował od zaliczania go do 'służalczego szwadronu'. Wciąż Ci sami 'obrońcy' - znamienite!

człowieku - nie wypowiadam się ad rem , tylko brzydzę się ludzi z mentalnością policyjnego półgłówka

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

lete, znajdź sobie lepszego psychatrę ode mnie, ja się tym nie zajmuję. Albo brnij w to dalej, jak widać w naszym kraju ludzie pokroju ziobry robią karierę.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

I żeby było jasne - znam prawdziwą przyczynę wściekłości lete. Ale aż wstyd o tym pisać.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb, podłapałeś 'motyw ziobry' i starasz się go eksploatować (ewidentnie nieumiejętnie). To jednak nie odwróci uwagi od pytań, które zadałem, a na które NIE ODPOWIEDZIAŁEŚ - to wielce znaczące.

Padły mocne słowa (czy nie jest to szczera prawda?), które wprowadziły sporo nerwówki w szeregach?

Na forum są obecnie dziesiątki użytkowników, a w obronie rzeczonego Grzegorza wypowiada się jedynie 'służalczy szwadron' - TO RÓWNIEŻ ZNAMIENITE i nie wymaga komentarza...

nie rozumiem dlaczego miałbym odpowiadać na pytania które mnie nie dotyczą. Skoro coś Ci śmierdzi, wąchaj sobie sam. Ale najpierw sprawdź czy to nie Twój własny smród.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Rambo to często poziom rynsztoka. Ty bywasz bardziej kulturalny i za to masz plus ;) Tylko po co się tak gimnastykujesz i bronisz Grega w tym wątku? Przecież wszystko jest już jasne i kolejne 50 wpisów i tak nic nie zmieni.

Dziękuję, ale dla Rambo mam więcej szacunku niż dla Ciebie, pomimo że lepiej od niego posługujesz się językiem. Cenię ludzi którzy do czegoś chcą dojść własną pracą a nie na plecach innych.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

> Cenię ludzi którzy do czegoś chcą dojść własną pracą a nie na plecach innych.

Gdyby jeszcze podatki chcieli płacić (ja z moich podatków realnie utrzymuję kilku rencistów), to może i nasz emeryt miałby lżej... A tak? Ogólne przyzwolenie na lewiznę się szerzy. Skoro nie można inaczej - trudno. Ale po co tak tego bronić, jak Częstochowy? Tego argumentami obronić się przecież nie da.

Ja nikomu do garnka nie zaglądam więc nie wiem czy masz rację czy nie. Odpowiadam za samego siebie. Niezależnie od tego jedno jest pewne - gdyby hipotetycznie taki pacjent jak Ty zgłosiłby się do mnie z prośbą chociażby o wymianę bezpiecznika, odmówiłbym. A zwłaszcza w sytuacji gdyby wymiana bezpieczników była moją pasją i wymieniałbym je wszystkim kolegom naokoło.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jesteśmy już blisko właściwej konkluzji. Jeszcze parę postów i będziemy w domu ;) Pora na szybkie resume.

1. Rzeczony ma kilku przyjaciół, którym wymienia bezpieczniki. Czasem nawet zlutuje jakiegoś grundiga lub sanyo - ZA DARMO!

2. Przyjaciele dobrze o nim piszą, wklejając gdzie tylko jest to możliwe linki polecające do strony www i budując brand megakonstruktora.

3. Przyjaciele dbają, aby od czasu do czasu wysłać jakiegoś przyjaznego newsa o megakonstruktorze i na bieżąco lać wodę na młyn rzeczonego.

4. Wszelkie głosy krytyki postępowania megakonstruktora przyjaciele starają się miażdżyć gremialnie (atakując mniejszymi lub większymi stadkami - po kilku, w tych samych konfiguracjach).

5. Megakonstruktor nie prowadzi działalności - on ma hobby! Za hobby każe sporo płacić - każdemu (szwadron ma wszystko wliczone w cenę).

6. Informacja jest na sprzedaż również dla zasłużonych forumowiczów, którzy często budowali tą społeczność swoim wkładem (bezinteresownym).

7. Megakonstruktor odkrył CCI - sam nie potrafi tego dobrze nazwać, ani wyjaśnić. Jest to coś, za co trzeba jednak dobrze zapłacić i tyle (nie wiedząc, za co się de facto płaci). Jak każda wartość niezdefiniowana i kreowana na niedostępną - słono kosztuje.

8. Rzeczony dobrze się czuje, kiedy jest nazywany mistrzem - każdy pochlebny post zawiera przynajmniej kilka tego typu określeń (wszystkie mniej więcej identyczne, w tej samej konwencji - łudząco podobne, jakby dyktowane przez mistrza :)).

9. Nawet szwadron nie wie, co mistrz jada na obiad i co ma w garach.

10. Mistrz nie czuje się na siłach, aby pisywać na forum. Mistrz ma hobby i skupia się na obsłudze tego hobby.

11. Mistrz nie przyznaje się do tego, że czerpie korzyści finansowe ze stron WWW, które prowadzi (forum, strona własna) - musiałby wtedy przyznać, że otworzył niezarejestrowaną działalność od której nie odprowadza podatków. Niestety, wypływają różni ludzie, którzy piszą, że mistrzowi zapłacili (czasem chcą sprzedać GAT) - jest ich całkiem sporo i przybywa. Mistrz rozwija hobby?

12. Rzeczony nie używa nazwiska, nie podaje żadnych rzeczywistych danych kontaktowych.

13. W tym wątku ostatnie słowo zawsze chce mieć mlb - walcząc o palmę pierwszeństwa (idąc łeb w łeb z Rambo i przygasłym ostatnio ArtPaw) i w zasłużeniu się mistrzowi. Na pewno wpisze coś po mnie (jeżeli nie, wpis zrobi jeden z członków szwadronu).

:)))

>Jesteśmy już blisko właściwej konkluzji. Jeszcze parę postów i będziemy w domu ;) Pora na szybkie
>resume.

O co to to nie, jeszcze do celu droga daleka. Jakbyś tego jeszcze nie zauważył, temat Grega traktuję tu pomocniczo.

Lete, grasz w szachy?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.