TYPY KOBIET

[TomekL3]

Rolandzie- czy ty nie masz czasami jakiegoś żalu do kobiet ?

[Rolandsinger]

Żal do kobiet?

 

Gdzie to wyczytałeś?

 

Problem leży w tym, że kobiety z natury są bardziej konformistyczne niż faceci, więc najszybciej nasiąkneły "ideałami" posmodernizmu zachodniego. Ale też pierwsze się z nich wyleczą. A to jest pocieszające.

 

Przypomną Wam np. że w komunizmie prostytucja była zajęciem marginesu społecznego, uchodziła za plugastwo i niegodziwość oraz była nielegalna. Natomiast obecnie mamy pełną aprobatę dla tego sposobu zarobkowania przez młode kobiety, wypracowaliśmy sobie nawet ciekawy eufemizm - sponsoring.

 

I ten nieszczęsny sponsoring ekstapolował na szerszą tkankę społeczną, do tego stopnia, że wśród studentek nie jest już czym godnym jakiegokolwiek potępienia.

[TomekL3]

........jakiś żal..........

[parantulla]

Rolandsinger, 4 Lis 2007, 23:40

 

>Natomiast obecnie mamy pełną aprobatę dla tego

>sposobu zarobkowania przez młode kobiety, wypracowaliśmy sobie nawet ciekawy eufemizm - sponsoring.

 

Ha ha! Roland miśku, Ty jakieś przestarzałe dane chyba masz. Teraz to się nazywa "zaradność życiowa".

Sponsor, zazwyczaj nadziany synalek bogatego tatusia, to już nie jest "wartościowy facet" jak było do niedawna, tylko "zaradny życiowo mężczyzna".

Mężczyzna, który nie potrafi własnoręcznie zmienić dętki w rowerze dzieciaka ani wywiercić równo trzech otworów w ścianie pod szafkę czy wymienić świec we własnym samochodzie. To są właśnie "wartościowi faceci" i "zaradni życiowo mężczyźni" według współczesnego słownika. Podkreślić, zanotować, zapamiętać! No ;)

[Rolandsinger]

@ parantulla

 

Ty zawsze jakiś obrazowy przykład znajdziesz dla rozwinięcia ogólnej myśli...brawo

[parantulla]

No Roland, a co, nie jest tak? Facet przede wszystkim ma być nadziany (zaradny życiowo ma być) i się prezentować na salonach (wykształcony, oczytany i tak dalej) a cała reszta to jedna wielka ściema z jakimiś żartami o wartościach, uczuciach i tym podobnych naiwnych pierdołach, które służą tylko temu, żeby przypudrować zwyczajne k**estwo... o przepraszam, sponsoring.

Większość tutejszych koneserów wartościowych kobiet pociągnęło łacha z chrisa77, a każdemu z nich szczena by opadła, jakie towary ten sam chris77 by rwał bez żadnego wysiłku, gdyby tylko wyglądał jak milion dolarów. I tyle właśnie są warte te czerstwe gadki o wartościach, zdobywaniu, a chłopak czyta te bzdety i się dołuje jakby było czym w ogóle. To są zwykłe zdziry, a nie żadne wartościowe kobiety, bo byle śmieć może je mieć jak dobrze się zakręci.

[kolekcjoner]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[chris77]

Rolandsinger>

 

"Bo czy można wieść życie, w którym nie widzi się sensu. Obecna kultura odnajduje te sensy w tym, co napisałem powyżej. Ale wkrótce okaże się. że zwłaszcza one sensu nie mają. I tak np. nowy mercedes i zajebisty apartament w centrum miasta należący do faceta nie jest wyznacznikiem szczęścia dla przyszłego związku. Żeby to zrozumieć, trzeba to przeżyć. U nas to dopiero trwa 17 lat, więc jeszcze trochę"...

 

To ja mogłem to napisać, "romantyk" ale że tobie przyszło to do głowy to mnie zdziwiło. To jest właśnie powód mojego zamartwiania się, bo taki jest mój tok myślenia

[Rolandsinger]

No, przecież ja też jestem wielkim romantykiem, z ta różnicą, że nie mam już złudzeń, że tacy jak my nie potrafią się zaadaptować do zastanej, plastykowej, empetrójkowej rzeczywistości.

[narsiltm]

Roland Ty jestes męską Niunia!

[kolekcjoner]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość]

Vlad pajacu , wszyscy cię olewają > spadaj namolny natrętny porąbańcu-dziadu!

[kolekcjoner]

.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[wovo]

Robicie z chrisa77 dupę życiową ... a poza tym Parantulla ile racji ma tyle ma - ma jej bardzo dużo, ale facet musi być uczuciowy i delikatny. Subtelny i takie tam ble ble ble , bo jak dziewczyna będzie miała trudny okres to co Parantulla ?? Dasz jej bańke i powiesz "idź sobie coś kupić" ?? Zły pomysł...

[Rolandsinger]

Nieee, niczego nie zatrybiłeś. Tu chodzi o to, że nie masz się być ciotą ale oparciem dla laski. A to nie wyklucza wrażliwości. Obejrzyj film "Testoteron", tam w doskonale obrazowy sposób to zilustrowano.

[lenam]

wovo, 6 Lis 2007, 10:46

facet musi być uczuciowy i delikatny. Subtelny i takie tam ble ble ble , bo jak dziewczyna

>będzie miała trudny okres to co Parantulla ?? Dasz jej bańke i powiesz "idź sobie coś kupić" ?? Zły

>pomysł...

 

Czy ja wiem, czy taki zły? Róznie to bywa. Zakupy pięknie leczą chandrę damską. Luźna kasa zawsze mile widziana, zwłaszcza w dzień PMS. Poza tym nie sposób odmówić racji Rolandowi - najczęściej ten "uczuciowy i delikatny" robi za pocieszyciela, a pannę rżnie równo brutal po podstawówce, aż miło.

[chris77]

lenam>

Dobrze powiedziane:)))

[Rolandsinger]

Niestety lenam ma rację.

[wovo]

no to w takim razi Roland racja. W sumie o to mi chodziło, nie zatrybiliśmy. Wrażliwy , uczuciowy ale nie ciota która się boi wszystkiego i przy której dupa nawet bezpieczna się nie czuje... tu bez aluzji :)

 

Ide popracować nad akustyką pokoju ... może mnie coś podczas tego natchnie to napisze:)

[electro]

za duzo chlopcy filmow ogladacie...

[arturp]

TYP - wieczna kłamczuszka .Za wszelka cenę i nie przyzna sie do występku .

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[parantulla]

wovo, 6 Lis 2007, 10:46

 

>Robicie z chrisa77 dupę życiową ... a poza tym Parantulla ile racji ma tyle ma - ma jej bardzo

>dużo, ale facet musi być uczuciowy i delikatny. Subtelny i takie tam ble ble ble , bo jak dziewczyna

>będzie miała trudny okres to co Parantulla ?? Dasz jej bańke i powiesz "idź sobie coś kupić" ?? Zły

>pomysł...

 

Dasz? A co to dajnia jakaś? Żeby dostać, to najpierw trzeba zasłużyć, a to już mało której w główce chce się zmieścić, że moje zasady gry są proste jak budowa cepa i zawierają się w kilku, zrozumiałych dla każdego, słowach:

TYLE WEZMIESZ ILE DASZ

To po pierwsze primo ;) A po drugie primo, to w kontekście chrisa77 nie chodziło mi o dawanie czegokolwiek, tylko o to, że gdyby na siebie wrzucił "markowe" szmaty za kilka tauzenów, to żadna by go nie pytała o wartości, pasje, oczytanie czy wykształcenie, bo takie bzdety to laski sobie (i nam) opowiadają na internetowych forach, a jak jest naprawdę, to wystarczy popatrzeć z kim się prowadzają i czym się wożą luksusowe dajki... ciii, wartościowe kobiety ;)

Kiedyś to się nazywało k**estwo, później sponsoring, a dzisiaj "zaradność życiowa" i to tylko o tym tam pisałem, podając przykład chrisa77, z którego wszyscy tutaj drwią, a wielu z nich mocno by się zdziwiło, gdyby swoją obecną pannę, tydzień po rozstaniu, zobaczyli rozanieloną w nowym A6 z chrisem77 za kierownicą... I tyle :D

[camle]

[ciach]

>zdziwiło, gdyby swoją obecną pannę, tydzień po rozstaniu, zobaczyli rozanieloną w nowym A6 z

>chrisem77 za kierownicą... I tyle :D

 

 

to przy tej skromnej okazji ogłaszam początek forumowej zbiórki na nowe A6 dla każdego!

proszę o zachowanie kultury i nie wpychanie się bez kolejki z wpłatami!

[Rolandsinger]

Parantulla, czytasz w moich myślach.

 

Różnica między Tobą a resztą gawiedzi jest taka, że Ty piszesz, jak jest w rzeczywistości. A inni piszą, jak chcieliby żeby było.

 

Fakt, marzenia to piękna rzecz, ale...to tylko marzenia i nie zawsze się spełniają.

[camle]

parantulla, Roland, inni

 

jakiś kompromis? ;)

[electro]

camle

no przeciez napisalem , ze mu beema pozycze skoro to warunek sine kwa non rwania, no to kompromis jakis sie chyba zarysowal?:))))))

dodam , ze smieszy mnie dyskusja na poziomie 14-latkow w sumie starych koni , poznawalem ladne i wartosciowe dziewczyny kiedy nie mialem grosza przy duszy, poznaje interesujace kobiety takze teraz, naprawde nie ma wielkiej roznicy, z wiekiem czy facet czy laska bardziej kalkuluje , mniej jest na zywiol ale mysle ze sprowadzanie wszystkich wartosci wokol ktorych sie kreci zycie do dupy i peieniedzy , a potem zdziwienie ze lasce , ktora sie wybralo tez w glowie tylko rzniecie i kasa swiadczy o wypisujacych tutaj te madrosci i ich inteligencji....

[jar1]

>Różnica między Tobą a resztą gawiedzi jest taka, że Ty piszesz, jak jest w rzeczywistości. A inni

>piszą, jak chcieliby żeby było.

 

E tam, obaj jesteście przykładami ludzi, nie sprawdzają się jako mężczyźni w związkach z kobietami - zwykłe ciamajdy ! :-)

[camle]

oczywiście electro...

jedynym "małym penisem" (przyjmuję to za sedno kompleksów) jest to, żeby banały nie przesłaniały głupot (albo odwrotnie) - wtedy życie nabiera dopiero sensu ;)

[parantulla]

electro, 6 Lis 2007, 21:45

 

>dodam , ze smieszy mnie dyskusja na poziomie 14-latkow w sumie starych koni...

 

Ależ nie krepuj się, śmiech to zdrowie ;)

 

>poznawalem ladne i wartosciowe dziewczyny kiedy nie mialem grosza przy duszy

 

Super! I co się z Nimi wszystkimi stało?

 

>poznaje interesujace kobiety takze teraz...

 

Łał! To ile Ty ich masz?

 

>mysle ze sprowadzanie wszystkich wartosci wokol ktorych sie kreci zycie do dupy i peieniedzy...

 

Nie "wszystkich" tylko ogromnej większości pieprzącej radośnie o "wartościowym facecie" jako "zaradnym życiowo mężczyźnie" chociaż cała jego zaradność życiowa sprowadza się do wydawania kasy, którą dostał od tatusia, ewentualnie "zarobił" w firmie tatusia.

Mówiąc krótko - klasyczny sponsoring, tylko usankcjonowany prawnie aktem małżeńskim, żeby kolo panny w dupę nie kopnął, kiedy ta jej obwiśnie i się pomarszczy. Oczywiście to wszystko jest ubrane w piękne mowy o wartościach i uczuciach, które najlepiej widać pod najbliższym w okolicy motelem, kto z kim wychodzi i co tam mógł robić o czwartej rano z cudzą żoną albo mężem ;)

[parantulla]

jar1, 6 Lis 2007, 21:46

 

>>Różnica między Tobą a resztą gawiedzi jest taka, że Ty piszesz, jak jest w rzeczywistości. A inni

>>piszą, jak chcieliby żeby było.

>

>E tam, obaj jesteście przykładami ludzi, nie sprawdzają się jako mężczyźni w związkach z kobietami -

>zwykłe ciamajdy ! :-)

 

Zaraz, zaraz. O ile mi wiadomo, to obaj jesteśmy przykładami tępych młotków uganiających się za klubowymi funiami, a z nimi, jak sami piszecie, związku stworzyć się nie da po prostu, także jego utrzymanie tym bardziej wydaje się problematyczne, czyż nie?

Jako mężczyzna, to ja mógłbym się posprawdzać w związku z kobietą, a nie z ładnie opakowanym cyborgiem zaprogramowanym na branie, żądanie, wymaganie i oczekiwanie, który doskonale opanował sztukę sadzenia głodnych kawałków i wzbudzania zbędnych emocji u "prawdziwych facetów" którym wystarczy kilka razy dobrze dupy dać, żeby cały świat przysłonić ;) A już najfajniejsze jest to, że ci wszyscy tak szczęśliwie zakochani i spełnieni w swoich związkach, zarówno mężczyźni jak i kobiety na tym forum... potrafią całymi dniami nie odrywać rąk od klawiatury, ze szczególnym uwzględnieniem pory wieczorowo nocnej w weekendy ha ha! To mnie zawsze zastanawia jaki pożytek z Was mają te Wasze drugie połówki, oczywiście zakładając na chwilę, że istnieją w rzeczywistości, a nie tylko w czyjejś bujnej wyobraźni ;)