Polityka | archiwum

[Kubeł]

Panowie. Rząd moralnej odnowy nas ogląda. Właśnie przyszły pozdrowienia z Ministerstwa od Śledzi w Bałtyku. Pan minister Wiechecki pozdrawia nas przyjaznym gestem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

>dudivan, 26 Kwi 2007, 14:31

 

Coś ci się dudi popierdykało. Wieczerzak to był pierwszy kolega Krzaklewskiego i

niejakiego Kaszy, szarej eminencji AWS. Razem ukręcili biznes z Eureco za który zapłacimy

wszyscy.

[jar1]

>Moze po pochodzie 1 Majowym ?!

 

Świetnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

Kubeł, 26 Kwi 2007, 14:37

 

>Tak dudi, i w ramach tej naprawy po pezetpeerowcach Mały Książę zatrudnił do oczyszczania starych

>pezetpeerowców właśnie :-)). Do pomocy dorzucił też grupkę przestępców z SO (wielu to też stare

>komuchy). No i tera panie, wspólnymi siłamy bendziem budować te jak im tam... prawo i

>sprawiedliwość. A, i moralną odnowę jeszcze.

>Ja dziękuję za prawo i sprawiedliwość budowane rękami skazańców i komuchów. O moralności nie

>wspomnę.

 

Co zatem proponujesz?

Nie robić nic? Dziś słyszalem taką babinę w przychodni "pani kochana, niech one lepiej się za to nie biorą, z mafią i tak nie wygrają! Tak było i tak już musi być a my to już tylko spokoju chcemy".

Czy może czyścić za pomocą aseptycznie czystych członków PO, takich jak np. nieoceniony A. Olechowski?

A moze sam Miller, który najwięcej nafajdał ma po sobie posprzątać?

 

Sprzątać czy nie sprzątać? Czyścić czy nie czyścić?

A może czyścić ale na zmywaku w Londynie?

 

Jak myślisz, Kubeł?

[dudivan]

Jaro_747, 26 Kwi 2007, 16:13

 

>>dudivan, 26 Kwi 2007, 14:31

>

>Coś ci się dudi popierdykało. Wieczerzak to był pierwszy kolega Krzaklewskiego i

>niejakiego Kaszy, szarej eminencji AWS. Razem ukręcili biznes z Eureco za który zapłacimy

>wszyscy.

 

Tych oczywiscie tykać nie mozna. To są "święte krowy". Tak nauczał Michnik, tak naucza Tusk.

Ruszamy tylko wskazanych.

[jar1]

>Tych oczywiscie tykać nie mozna. To są "święte krowy". Tak nauczał Michnik, tak naucza Tusk.

>Ruszamy tylko wskazanych.

 

Oj, kłamczuszek z Ciebie. Zaczynasz znowu brunatnieć ;-)

[Vlad]

>jar1

 

No to ustalone !

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dudivan]

jar1, 26 Kwi 2007, 16:38

 

>>Moze po pochodzie 1 Majowym ?!

>

>Świetnie.

 

Obrazek o ile się nie mylę z "Blaszanego bębenka" niejakiego Grassa, nazisty z Waffen-SS, który śmie dziś bąkać coś o totalitaryzmie w Polsce.

[jar1]

>Nie robić nic? Dziś słyszalem taką babinę w przychodni "pani kochana, niech one lepiej się za to nie

 

Dudi, a co Ty w przychodni robiłeś? Skórek szukałeś? :-)

[jar1]

>Obrazek o ile się nie mylę z "Blaszanego bębenka" niejakiego Grassa, nazisty z Waffen-SS, który śmie

>dziś bąkać coś o totalitaryzmie w Polsce.

 

Nie dudi, z Monthy Pythona.

[Lt_Bri]

Dudi, co ty, pytonów nie poznajesz ;)

[jar1]

Vlad, 26 Kwi 2007, 16:48

 

Grunt to porozumienie ponad ponad podziałami ! Z przyjemnością.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

>Dudi, co ty, pytonów nie poznajesz ;)

 

Złapał się nasz dudi na swój stereotyp :-)

[Kubeł]

Ty dudivan albo faktycznie smarkiem jesteś, albo niewiele potrafisz zrozumieć. Podejrzewam, że jedno i drugie. Tu nie ma dylematu "czyścić, nie czyścić". W którym miejscu to sugerowałem? Ja tylko pokazuję gigantyczną hipokryzję tego (nie)rządu. Nie ma kwestii czy sprzątać i budować państwo prawa, tu jest kwestia Z KIM i JAK to robić. Jeśli będziesz naprawiać prawo z przestępcami, to nic dobrego z tego nie wyjdzie. Jeśli będziesz czyścić PRL rękami funkcjonariuszy PZPR - nic dobrego z tego nie wyjdzie. Tak trudno to pojąć? Państwo dzisiaj budują mentalni bolszewicy i autentyczne stare komuchy. Między nimi plączą się pospolici przestępcy w randze ministrów i pomniejszych, tudzież zwyczajni kibole-chuligani (zdjęcie Wiecheckiego powyżej). Dziś tylko dresik zmienili w garnitur. A ty jak gdyby nigdy nic pytasz co ja proponuję. Weż siądź na chwilę, pomyśl bez uprzedzeń i wtedy może zrozumiesz w czym rzecz.

[Jaro_747]

>dudivan, 26 Kwi 2007, 16:46

 

>Tych oczywiscie tykać nie mozna. To są "święte krowy". Tak nauczał Michnik, tak naucza Tusk.

>Ruszamy tylko wskazanych.

 

Wybacz, ale kompletnie nie rozumiem twojej wypowiedzi.

Kogo nie można tykać, kim są święte krowy?

Kto jest wskazany i kto wskazuje?

Z tego co wiem, to Tusk z Michnikiem jakiejś realnej władzy nie mają (w odróżnieniu

do Komisarzy Ludowych Ziobro vel Zero i Wassermana vel Elektryczna Wanna).

Kiedy zresztą mieli? Panuje jakaś dziwna wiara w moc sprawczą gazet. Gdyby tak było,

to dalej mielibyśmy komunę, bo wtedy w gazetach w miarę jednolita linia była.

Ludzie jednak swój rozum mają (no może nie wszyscy :-( ).

[muls]

kubeł.....musisz wpierw wytłumaczyć dudusiowi co znaczy ....pomyśl.On myśli już ,że to co robi ,to już absolutnie wystarczy, że to jest myslenie.Oni- radyjkowcy tak mają.

[Kubeł]

>dudivan, 26 Kwi 2007, 16:49

>Świetnie.

>

>Obrazek o ile się nie mylę z "Blaszanego bębenka" niejakiego Grassa, nazisty z Waffen-SS, który śmie

>dziś bąkać coś o totalitaryzmie w Polsce.

 

Niestety, po raz kolejny mylisz się. To zdjęcie ze skeczu Monty Python'a, a "pięć piw" zamawia John Cleese. Skecz ten w dość jaskrawy sposób wyśmiewał metody sprawowania władzy, które dzisiaj w pewnym zakresie możemy obserwować w Polsce.

[Nowy2]

wg brytyjskich rankingów ostatnio nastąpił awans RP z 36 na 5 pozycję w świecie w kategorii najlepszego kraju do inwestycji; podejrzewam, że zachętą dla inwestorów zagranicznych jest ostre czyszczenie naszej gospodarki z resztek dawnych układów mafijno-rządowych

Ten sukces zawdzięczamy oczywiście konstruktywnej opozycji i optymalnie wypełnianych przez nią funkcji kontrolnych.

[Horst]

oj nowy- to są mało ważne sprawy, wiadomo że polska gospodarka rozwija się sama, gdyby pisowcy byli uczciwi to powinni w ogóle zlikwidować ministerstwa finansów i gospodarki, w gruncie rzeczy oni tam myślą tylko o płodach ich prawach

 

phi gospodarka.., są ważniejsze sprawy np. mezalians i rozwód w najbliższym otoczeniu prezydenta

[Kubeł]

Nowy2 - zachętą dla inwestorów jest tania siła robocza, wzrastający wciąż niezagospodarowany w pełni duży rynek zbytu, oraz wstąpienie do UE, której przeciwnikami była większa część obecnej koalicji "rządzącej". Sam Mały Książę nazywał siebie wielkim eurosceptykiem. Lepper i Giertych byli przeciwni. To dzięki wstąpieniu do UE Polska gospodarka ruszyła, a nie dzięki pozornym ruchom pod nazwą "czyszczenie z komuchów". Kto wprowadził nasz kraj do UE, to chyba każdy wie. I wcale nie chcę chwalić SLD, bo tę partię uważam za conajmniej tak szkodliwą jak obecna koalicja. Do tego bogatą w ludzi, którzy powinni oglądać świat zza krat. Raczej chcę uświadomić, że gdyby o wejściu do UE miała decydować obecna władza, to dalej bylibyśmy poza strukturami europejskimi, bez szans rozwoju, wzrostu gospodarczego, z wielkim bezrobociem (2 mln rodaków nie mogłoby stąd uciec).

Za jedno muszę pochwalić ten rząd: że nie wpieprza się póki co w gospodarkę, dlatego ta daje sobie radę.

[Gość]

http://fakty.interia.pl/fakty_dnia/news/brudy-wychodza-na-wierzch,902592,2943

[Less]

> wiadomo że polska gospodarka rozwija się sama, gdyby pisowcy byli uczciwi to powinni w ogóle zlikwidować ministerstwa finansów i gospodarki,

 

Horst, wreszcie mogę się z Tobą zgodzić. Podpowiem, że niepotrzebnych i szkodliwych ministerstw nadających się do likwidacji jest więcej, np. zdrowia, Ministerstwom Pracy i Polityki Społecznej, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz wiele innych urzędów, agencji, gospodarstw pomocniczych potrzebnych głównie zatrudnionym w nich na koszt podatników urzędasom. Czy PIS zlikwidował coś z tego przez ponad rok rządów? Bo chyba coś w tym zakresie obiecali?

[Horst]

oj kubeł kubeł, czytać nie potrawisz- przecież nowy2 wyraźnie napisał,

że ten wzrost (a jednak }:-> )

to dzięki sld..

[Horst]

Less tak, PIS powinien odejść, bo nie zlikwidował również prostytucji, grypy, głupoty i chronicznego kataru.

[dudivan]

Kubeł, 27 Kwi 2007, 09:15

 

>Nowy2 - zachętą dla inwestorów jest tania siła robocza, wzrastający wciąż niezagospodarowany w

>pełni duży rynek zbytu, oraz wstąpienie do UE, której przeciwnikami była większa część obecnej

>koalicji "rządzącej". Sam Mały Książę nazywał siebie wielkim eurosceptykiem.

 

To takie proste - ale okazuje się że i trudne dla niektórych. Przecież jak ktoś wybrzydza przy negocjacjach, targuje się to chyba więcej ugra niż dupa wołowa jak Geremek, który już na pierwszą wysuniętą propozycję sięga po portfel, nie swój zresztą?

[Less]

Horst, dobrze by było, ale ja skromnie pytam tylko o to, co obiecali.

[Horst]

Lessiu nie bądź taki skromny, imho co obiecali powinni dać już w pierwszym tygodniu- kto szybko daje, ten dwa razy daje :-) No może oprócz lustracji- z tym mogliby poczekać do 2107r...

[Less]

No nie! Horst, znowu słusznie prawisz!

[Less]

Przynajmniej w pierwszym zdaniu :)

[Kubeł]

> dudivan, 27 Kwi 2007, 09:33

>To takie proste - ale okazuje się że i trudne dla niektórych. Przecież jak ktoś wybrzydza przy

>negocjacjach, targuje się to chyba więcej ugra niż dupa wołowa jak Geremek, który już na pierwszą

>wysuniętą propozycję sięga po portfel, nie swój zresztą?

 

Nie wiem czego dotyczy twój wpis, bo Kaczyńscy akurat niczego nie negocjowali. Pewnie lepiej, bo znowu by wstydu narobili na całą Europę. Być może byłeś wtedy jeszcze za mały i nie pamiętasz, ale negocjacje nie szły jak po masełku. Polska miała spore problemy, aby przeforsować swoje postulaty, a UE też z nami siłowała się niemało. Takie np. Czechy łykały wszystkie propozycje jak pelikan, Polska nie. To nie były łatwe negocjacje, Polska kilka razy zrywała rozmowy. Poza tym to my pukaliśmy do drzwi UE, a nie ona do nas. Oczywiście interes był obopólny, ale Unia bez nas mogłaby się obejść, my bez Unii umacnialibyśmy się na pozycjach zabitej dechami prowincji Europy. Musieliśmy do niej przystąpić, musieliśmy wypracować możliwy do przyjęcia kompromis (pojęcie obce bliźniakom) i chwała za to tym, którzy nas do struktur europejskich wprowadzili. Koniec, kropka. Idę popracować.