Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

hmmmm, ja dzisiaj wlałem 95 po 4,98. Przebiło u kogoś 5 zeta?

 

W moich okolicach stacje wciąż się boją, jest 4,98 lub 4,99. Ale ten moment może wkrótce nastąpić, wystarczy spojrzeć tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

W moich okolicach stacje wciąż się boją, jest 4,98 lub 4,99. Ale ten moment może wkrótce nastąpić, wystarczy spojrzeć tu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Niedobrze. Dawno nie pamiętam już takiej kichy. Ze wszystkich stron tylko podwyżki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

The odd get even.

No, czytałem o Dubenieckim. 20 lat temu nosiłby białe skarpetki.

Prezesowi współczuję - jest między młotem a kowadłem i zdaje się że nie ma z tego dobrego wyjścia - chyba że Jarosław odda kierownictwo partii komuś innemu - a sam będzie sterował z tylnego siedzenia. Takie rozwiązania ma swoje minusy, bo do władzy może już nigdy nie powrócić.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

ciekawe ile masz lat ;)))

 

nie przesadzaj ,każde podwyżki ropy miały wpływ.Za poprzednich rządów również.

 

Lat mam 36. Nie pamiętam takiej fali podwyżek - poszło wszystko - media, żywność, paliwo, w bardzo krótkim czasie. Może mam sklerozę :))

The odd get even.

nie masz.Kiedyś zdrożała kiełbasa i padła komuna.

 

też jestem co tydzień zszokowany cenami lecz nie obwiniam rządu.

 

No, czytałem o Dubenieckim. 20 lat temu nosiłby białe skarpetki.

Prezesowi współczuję - jest między młotem a kowadłem i zdaje się że nie ma z tego dobrego wyjścia - chyba że Jarosław odda kierownictwo partii komuś innemu - a sam będzie sterował z tylnego siedzenia. Takie rozwiązania ma swoje minusy, bo do władzy może już nigdy nie powrócić.

 

Powtórzę za wczorajszą wypowiedzią Urbana w Superstacji....Jestem zachwycony każdym kompromitującym prezesa.

nie masz.Kiedyś zdrożała kiełbasa i padła komuna.

 

też jestem co tydzień zszokowany cenami lecz nie obwiniam rządu.

 

 

 

Powtórzę za wczorajszą wypowiedzią Urbana w Superstacji....Jestem zachwycony każdym kompromitującym prezesa.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

to też psuje wizerunek wujcia prezesa? :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Widzę że macie poważne problemy do rozpatrywania. Amerykańce wylądują w Libii, Kadafiemu czy komuś wypsnie się jedna rakieta na Izrael i się zacznie światowy koncert. Jakie obstawiacie wyniki?

tłusty czwartek

tak,dotyczy to mojego miejsca zamieszkania i jest problemem wykorzystywanie uprawnień głowy państwa do prywatnych interesów córki...dziwię się ,że spływa to po tobie jak woda po kaczce.

 

ten prezydent został pochowany na Wawelu w aurze świętości i patrioty który wszystko Polsce podporządkował.

 

 

(wymoderowano)

 

 

Jestem zachwycony każdym kompromitującym prezesa.

 

Ja nie do końca.

 

Kaczyński to typowy produkt polityczny - nic więcej. Wygląda i zachowuje się tak jak oczekuje część Polaków.

 

To co mam mu do zarzucenia - to że po tym gdy znalazł się tam gdzie znalazł - nie zaczął szukać kompromisów ale zaczął pogłębiać różnice. Zaczął budować partię, paląc za sobą mosty i nie zwracając uwagi na długofalowe skutki. Z tej perspektywy - jest szkodliwy, nawet bardzo.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

produktem jest Napieralski.Kaczyński w sondażach zaufania klasyfikuje się poniżej poparcia dla PiS.

 

W sumie PiS i PO są partiami konserwatywnymi uwypuklającymi rolę KK w życiu społecznym.Zapewne dlatego masz żal tylko o brak możliwości koalicyjnych.

 

Widzę że macie poważne problemy do rozpatrywania. Amerykańce wylądują w Libii, Kadafiemu czy komuś wypsnie się jedna rakieta na Izrael i się zacznie światowy koncert. Jakie obstawiacie wyniki?

 

 

mam nadzieję że (srebrny wiesz co) w twoją komórkę.

Panika w sklepach: drogi cukier znika z półek

W jednym z warszawskich Kauflandów na półkach zwykle uginających się pod tonami cukru wczoraj pozostała po nim tylko cena: 3,99 zł/kg. Mimo że była o ponad 20 proc. wyższa niż kilka dni wcześniej – klienci wykupili wszystko.

 

 

– Czekamy na dostawę, ale nie wiadomo, kiedy dojedzie – rozkładały ręce kasjerki. Podobne obrazki już od dwóch–trzech dni można było obserwować w wielu sklepach w całym kraju. Tam, gdzie cukier był – często klienci wykupywali go zgrzewkami. – Narzeczony kupił 70 kg cukru – chwaliła się internautka na jednym z forów dyskusyjnych rozgrzanych do czerwoności cukrową gorączką. Dlatego w Biedronkach, Lidlach w niemal całym kraju pojawiły się kartki z informacją, że obowiązuje reglamentacja: ograniczano zakupy do 10 lub 5 kg na osobę

 

 

Cukier drożeje z powodu niedostatecznej podaży: od dwóch lat jego produkcja nie nadąża za potrzebami. – Cyklony w Australii, która jest trzecim na świecie producentem, zniszczyły 15–20 proc. upraw, do tego doszła susza w Rosji i w Chinach – mówi dr Krystyna Świetlik. Napędza podwyżki rosnące zapotrzebowanie na cukier. Bardzo szybko rośnie popyt ze strony Chin, Indii, Rosji. – Wysokie ceny utrzymują się w Brazylii, bo z uwagi na wysokie ceny ropy na świecie znaczna część trzciny cukrowej przetwarzana jest tam na bioetanol – mówi dr Krystyna Świetlik. Decydujące znaczenie mają jednak spekulacje: cukier podobnie jak inne produkty rolne traktowany jest jako dobro inwestycyjne

 

Najpierw "JUNIA" kazała ograniczyć produkcję do 70% spożycia!!!

Teraz "gospodarka rynkowa" zmusza nas do kupowania 2 razy drożej od Niemców, czy Francuzów. Oni maja pracę i żyja za naszą kasę, a tutaj bezrobocie o marazm mimo prawie 4 mln Polaków za granicą. Brawo "rzonty" Rozpieprzonej Polski!!!

Najpierw "JUNIA" kazała ograniczyć produkcję do 70% spożycia!!!

Teraz "gospodarka rynkowa" zmusza nas do kupowania 2 razy drożej od Niemców, czy Francuzów. Oni maja pracę i żyja za naszą kasę, a tutaj bezrobocie o marazm mimo prawie 4 mln Polaków za granicą. Brawo "rzonty" Rozpieprzonej Polski!!!

 

Problemem jest cała polityka rolna Unii. Teraz chyba jest już lepiej, ale jeszcze całkiem niedawno dopłaty do rolnictwa stanowiły ponad połowę całego budżetu Unii. Nie da się zjeść ciastka i go mieć. Płaczemy, że za mało wydaje się na innowacje i na naukę a jednocześnie nasi politycy z PiS na czele wołają o coraz większe dopłaty. Obecny system dopłat jest kompletnie chory bo nie dostaje się za produkcje tylko za samo posiadanie ziemi. W ten sposób zamiast modernizować rolnictwo konserwuje się to co jest i premiuje naciągaczy. Ale żaden polityk nie powie tego głośno bo boi się populistów. Już słyszę Prezesa który grzmi o zdradzie interesów narodowych i anihilacji rolnictwa. Tak więc leć tomek do swojego posła i poproś go, żeby wystąpił o zmianę polityki rolnej Unii.

Jestem Europejczykiem.

 

pomyślałem o tobie,spoko jest i dla ciebie

dziekuje,nie gustuje tak jak Ty w tym towarze.pozostawiam Tobie i Twoim niektorym kolegom z tego forum.

 

Problemem jest cała polityka rolna Unii. Teraz chyba jest już lepiej, ale jeszcze całkiem niedawno dopłaty do rolnictwa stanowiły ponad połowę całego budżetu Unii. Nie da się zjeść ciastka i go mieć. Płaczemy, że za mało wydaje się na innowacje i na naukę a jednocześnie nasi politycy z PiS na czele wołają o coraz większe dopłaty. Obecny system dopłat jest kompletnie chory bo nie dostaje się za produkcje tylko za samo posiadanie ziemi. W ten sposób zamiast modernizować rolnictwo konserwuje się to co jest i premiuje naciągaczy. Ale żaden polityk nie powie tego głośno bo boi się populistów. Już słyszę Prezesa który grzmi o zdradzie interesów narodowych i anihilacji rolnictwa. Tak więc leć tomek do swojego posła i poproś go, żeby wystąpił o zmianę polityki rolnej Unii.

jaja sobie robisz??

 

wyborcy w Polsce sa potrzebni tylko w dniu wyborow"mieso wyborcze".

ale ktos personalnie jest odpowiedzialny za likwidacje polskich cukrowni.i taka osoba(osoby),powinny poniesc konsekwencje takiej decyzji.

 

pomyślałem o tobie,spoko jest i dla ciebie

caly jej zapas pozostawiam tobie i niektorym twoim kolegom ,z tego forum,to wasz "przysmak".

W sumie PiS i PO są partiami konserwatywnymi uwypuklającymi rolę KK w życiu społecznym.Zapewne dlatego masz żal tylko o brak możliwości koalicyjnych.

 

Tak, ale w różnym stopniu. KK powinien być tam gdzie jego miejsce - na straży tradycji i moralności oraz jak najdalej od bieżącej polityki. Tylko głupiec przeprowadzając zmiany społeczne próbuje odcinać się od tradycji - to jest główny problem polskiej "współczesnej" lewicy.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Nie zapominam. Zwłaszcza tradycje przedwojenne, wywodzące się ze szkół lwowskich. Piękne czasy.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

to niezbyt odległe czasy.Ja wspomina przyjmowanie odszczepieńców religijnych w czasach przedrozbiorowych.Ten zakłamany mesjanizm narodu nazwany tradycją i wykorzystywany przez KK potem się pojawił.

 

Szkoda że tak niewiele mówi się o relacjach Watykanu z Rzeczpospolitą.Byliśmy solą w oku.

Potrzebna była idea tłumacząca pasmo klęsk a jednocześnie jednocząca naród. To taktyka znana nie tylko w naszym kręgu kulturowym.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

MY i reszta świata.

 

Wygląda na to, że Polakom zasadniczo nie podoba się sposób urządzenia tego świata i wykazują oni szczególną determinację, by – gdziekolwiek się da - coś z tym faktem zrobić, zwłaszcza, jeśli przy okazji mogą "poszarżować" na koniach i wykrzykiwać nośne hasła

 

Hosni Mubarak miał wyjątkowe szczęście, że tysiące Polaków spędzających ferie zimowe w Egipcie nie przyłączyło się do powstania przeciwko niemu. Nie byłbym wcale zaskoczony, gdybym zobaczył wujka Romka i ciocię Alę atakujących pałac prezydencki w swych plażowych kostiumach za pomocą plażowych parasoli. Wyobrażam sobie nawet rozradowanego wujka krzyczącego do reporterskiego mikrofonu: „To moje najlepsze wakacje!”

 

Inna sprawa, że Polacy najbardziej lubią powstania u siebie. Przez ostatnie trzysta lat praktykowali w tej dziedzinie do woli. Po koniec dziewiętnastego wieku mieli na kartach swej historii już tak wiele powstań, że zabrakło im na nie dobrych nazw i musieli zacząć sięgać po takie jak: „Powstanie Popołudniowo-Czwartkowe Zaraz Po Obiedzie”.

 

Główną cechą charakteryzującą większość polskich powstań jest to, że się nie powiodły – w przeciwieństwie zresztą do tych rewolucji, w których Polacy brali udział zagranicą. Jedyne, które skończyło się sukcesem – to w 1989, na zawsze zepsuło zabawę. Nie ma już powodów do powstania, a narodowy instynkt nakazujący budowanie barykad i atakowania salwami z karabinów pozostaje niezaspokojony. Kiedy czytam polską historię, zastanawiam się czasem, czy powstańcy w przeszłości nie starali się czasem „nie starać za mocno” by przypadkiem nie wygrać i nie zniszczyć szans na kolejny zryw tydzień później.

 

Inną ciekawą rzeczą dotyczącą powstań, zwłaszcza nieudanych, jest to, że są one fabrykami męczenników i bohaterów. Nie ma chyba nic bardziej rozczarowującego niż bohaterski powstaniec, który nie tylko nie ginie, ale i dożywa żenująco późnego wieku. Być może to nie przypadek, że ogłoszono ostatnio przepełnienie nieoficjalnego narodowego panteonu w Krakowie na Skałce, a żyjemy wszak w czasach nie produkujących już bohaterskich rewolucjonistów.

Jamie Stokes

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Powstania wybuchły w miejscach gdzie Polacy wypoczywają, może to znak do powstania i rewolucji moralnej? Ja to już wiem REWOLUCJA ALBO ŚMIERĆ. WIARA ALBO ŚMIERĆ.

tłusty czwartek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

zaczyna być coraz ciekawiej. w co uwikłał zięć, św.p. prezydenta.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panika w sklepach: drogi cukier znika z półek

W jednym z warszawskich Kauflandów na półkach zwykle uginających się pod tonami cukru wczoraj pozostała po nim tylko cena: 3,99 zł/kg. Mimo że była o ponad 20 proc. wyższa niż kilka dni wcześniej – klienci wykupili wszystko.

 

 

– Czekamy na dostawę, ale nie wiadomo, kiedy dojedzie – rozkładały ręce kasjerki. Podobne obrazki już od dwóch–trzech dni można było obserwować w wielu sklepach w całym kraju. Tam, gdzie cukier był – często klienci wykupywali go zgrzewkami. – Narzeczony kupił 70 kg cukru – chwaliła się internautka na jednym z forów dyskusyjnych rozgrzanych do czerwoności cukrową gorączką. Dlatego w Biedronkach, Lidlach w niemal całym kraju pojawiły się kartki z informacją, że obowiązuje reglamentacja: ograniczano zakupy do 10 lub 5 kg na osobę

 

 

Cukier drożeje z powodu niedostatecznej podaży: od dwóch lat jego produkcja nie nadąża za potrzebami. – Cyklony w Australii, która jest trzecim na świecie producentem, zniszczyły 15–20 proc. upraw, do tego doszła susza w Rosji i w Chinach – mówi dr Krystyna Świetlik. Napędza podwyżki rosnące zapotrzebowanie na cukier. Bardzo szybko rośnie popyt ze strony Chin, Indii, Rosji. – Wysokie ceny utrzymują się w Brazylii, bo z uwagi na wysokie ceny ropy na świecie znaczna część trzciny cukrowej przetwarzana jest tam na bioetanol – mówi dr Krystyna Świetlik. Decydujące znaczenie mają jednak spekulacje: cukier podobnie jak inne produkty rolne traktowany jest jako dobro inwestycyjne

 

Najpierw "JUNIA" kazała ograniczyć produkcję do 70% spożycia!!!

Teraz "gospodarka rynkowa" zmusza nas do kupowania 2 razy drożej od Niemców, czy Francuzów. Oni maja pracę i żyja za naszą kasę, a tutaj bezrobocie o marazm mimo prawie 4 mln Polaków za granicą. Brawo "rzonty" Rozpieprzonej Polski!!!

Jak chcesz zarobić to bierz TIRa albo kilka i wal do Niemiec, cukier w detalu po 60 eurocent/kilo(po dzisiejszym kursie 3,97 to wychodzi ok 2,4pln)

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.