Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

jaro747

<Jeszcze nie zdążyłem zabrać w tej sprawie głosu a ty już wiesz co myślę>

 

 

Wręcz przeciwnie. Ty już sam nie wiesz, co o tym mysleć.

I dlatego tak "zaufałeś" Tuskowi. Pogratulować experta.

 

Przecież piszę, że siedzisz mi w głowie i lepiej ode nie wiesz o czym myślę. I jeszcze w dodatku wiesz, że zaufałem Tuskowi chociaż ja niczego takiego nie czuję. Po prostu medium. Marnujesz się tutaj :-))).

Jestem Europejczykiem.

 

Tak, ale problemem jest tutaj nie sam mechanizm OFE, tylko nierynkowe prowizje - wyzsze niz te, ktore sa pobierane przez analogiczne fundusze przez kraje UE. Poczatkowe 7% (absurdalne- czegos takiego nie bylo nigdzie na swiecie) to byl klasyczny przekret, dzieki ktoremu wyprowadzono miliardy zlotych z Polski. Osoba/y za to odpowiedzialen powinny stanac przed Trybunalem Stanu. Dziwi mnie, ze o tym sie nie mowi. To GIGANTYCZNA afera!!! W przypadku bankructwa Panstwa jest dokladnie tak jak mowisz: nie bedzie mial kto wykupic tych obligacji. Mimo wszsytko jednak w OFE masz, ze tak powiem, "swoje srodki", a ZUS to tylko zapisy na pieniadze, ktorych realnie nie ma. Sensownym rozwiazaniem wydaje sie wprowadzenie rozwiazania uzalezniajacego wysokosc pobieranej prowizji od rzeczywiscie wypracowanych zyskow oraz zwiekszenie mozliwosci inwestycyjnych OFE na instrumenty rynkow zagranicznych.

 

"Jeśli choć trochę orientujesz się w ekonomii, to wiesz że długofalowe efekty decyzji podejmowanych przez rząd zawsze pojawiają się w gospodarce z opóźnieniem, a i też giełdy są bardzo dobrym barometrem nadchodzącego kryzysu lub czasów prosperity.

 

Tym razem zjazd to głównie efekt zaniechania reform w czasach prosperity połączona z ogólnoświatowym trendem spadkowym. Nie muszę chyba przypominać kto wtedy usiłował rządzić i nie wykorzystał okazji na przeprowadzenie reform. Nie muszę też chyba przypominać kiedy giełda zaczęła się podnosić, o dziwo, wbrew światowym trendom. Sama z siebie, a rząd tylko siedział i czekał z założonymi rękami? Czy raczej miał tyle roboty że nie przykładał uwagi do PR-u i demagogii by podtrzymywać sondaże?"

 

Jesli choc troche znasz sie na ekonomii, to dobrze powienies wiedziec, ze zjazd byl spowodowany peknieciem "banki funduszowej" oraz masowym odplywem zagranicznych kapitalow spekulacyjnych pod wplywem ogolnoswaitowego kryzysu. Zaniechanie reform nie mialo tutaj zadnego znaczenia, punkt rownowagi fundamentalnej na pewno byl ponizej 3900 i na pewno duzo powyzej 1300.

 

Zaciekawiles mnie z tymi reformami, jakie reformy przeprowadzil rzd PO? Czy moglbys byc bardziej precyzyjny? Chetnie sie dowiem?

Tak, ale problemem jest tutaj nie sam mechanizm OFE, tylko nierynkowe prowizje - wyzsze niz te, ktore sa pobierane przez analogiczne fundusze przez kraje UE.

 

To tylko część problemu. Inny jest taki że zysk OFE, oprócz prowizji których koszt ponoszą obywatele, jest finansowany przez skarb państwa poprzez premię z obligacji. Największym beneficjentem obecnego systemu emerytalnego są właśnie OFE, taka jest smutna prawda.

 

Zaciekawiles mnie z tymi reformami, jakie reformy przeprowadzil rzd PO? Czy moglbys byc bardziej precyzyjny? Chetnie sie dowiem?

 

Niech rząd sam się chwali, nie poczuwam się do obowiązku. Natomiast to co można gołym okiem zauważyć to dużo sprawniejsza gospodarka funduszami własnymi i unijnymi, wyeliminowanie wielu przeszkód prawnych dla inwestycji. Wydawałoby się że to małe rzeczy, ale dość istotnie oczyściły krwioobieg. Gospodarka nie potrzebuje sterowanie cenami cukru jak tu niektórzy twierdzą, potrzebuje stymulatorów do rozwoju - i to ewidentnie miało miejsce.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mbl

moderatorze-CENZORZE.alfo i omego!!!hehe

jesli gieldzie to sie znasz jak na tym wszystkim o czym piszesz,to oswiadczam,ze NIE ZNASZ SIE NA TYM CO WYPISUJESZ.

jeszcze nie dostales instrucji co masz pisac?jeszcze sie nie doczytales jaki bedzie mial odplyw OFE z gieldy,???

to po co piszesz w kwestii,w ktorej jestes "przedszkolakiem"?

A to pech, prezydencka dyskusja nad OFE została zdominowana i przykryta przez trzęsienie Ziemi w Japonii.

 

Przypomnę tylko, że Cesarz Japonii, nie przyjął naszego prezydenta św.pam. Lecha Kaczyńskiego, który z powodów awarii samolotu TU154 nie doleciał na czas.

 

Wspomóżmy dobrymi myślami naszych japońskich przyjaciół.

 

OFE to tylko zwykły przekręt, największe oszustwo do jakiego doszło w IIIRP, oczywiście grabieżcza prywatyzacja, i decyzje księżycowej ekonomii mającej za zadanie, doprowadzenie do wzbogacenia się beneficjentów przejścia na pozorny kapitalizm również do tych oszustw należą.

 

Nie ma się czym podniecać, ani nad czym się zbytnio rozwodzić.

 

Jeżeli ktoś traktuje siebie poważnie, to nie wpieprza się w czyjeś interesy, tylko stara się zachować niezależność, budując przy tym własną silną pozycję.

 

Zostawcie więc drodzy fachowcy od ekonomi OFE, bo to nie Wy spijacie tą śmietankę, niech żrą się o frukty z OFE ci gracze, których pozycja pozwala na to by z tego czerpać zysk i łupić obywateli w zamian na obiecanki gruszek na wierzbie.

 

Lepiej starajcie się powołać taką władzę, która da Wam również zarobić jakieś pieniądze, bo ta którą powołaliście korzystna jest dla pana Rosoła, Misiaka, Sobiesiaka i innych tego typu panów, z panem senatorem Ludwiczakiem i jego przyjaciółmi na czele, oczywiście spółdzielnia pana min Grabarczyka jest nie do pominięcia.Koneksje prezydenckie umożliwiają prace w telewizji, jak nie wiecie, donosiła wczoraj Rzeczpospolita.

 

Przez wiele lat postępowano nieodpowiedzialnie i teraz są tego skutki, mówi min Hausner.

mbl

moderatorze-CENZORZE.alfo i omego!!!hehe

jesli gieldzie to sie znasz jak na tym wszystkim o czym piszesz,to oswiadczam,ze NIE ZNASZ SIE NA TYM CO WYPISUJESZ.

jeszcze nie dostales instrucji co masz pisac?jeszcze sie nie doczytales jaki bedzie mial odplyw OFE z gieldy,???

to po co piszesz w kwestii,w ktorej jestes "przedszkolakiem"?

 

PiS stać tylko na ekspertów o argumentacji jak powyżej? Nic dziwnego że ich poprzednie rządy skończyły się kompletnym fiaskiem.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb

Słuchasz debaty u prezydenta?

 

Posłuchaj, bardzo ciekawa.

 

Taki wstęp do "wariantu węgierskiego"

Prof Orłowski - mówiliśmy że wszystko jest w porządku, a wiedzieliśmy że w porządku do końca nie było./w rozmowach prywatnych między nami/

Właśnie włączyłem, faktycznie ciekawa.

Balcerowicz bardzo niejasno się tłumaczy i kluczy... nie mogę oprzeć się wrażeniu że OFE nieźle mu zapłaciło.

 

Oj dzieje się w Japonii..

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

PiS stać tylko na ekspertów o argumentacji jak powyżej? Nic dziwnego że ich poprzednie rządy skończyły się kompletnym fiaskiem.

widzisz,sam dajesz dowod,jaki z Ciebie rozmowca.

"klapiesz" klawiatura bzdury,powielasz PO-skie,skompromitowane brednie.,wypisujesz cos o PISowskich ekspertach,a glowa Cie nie boli?idz na ryby,grzyby,czy gdziekolwiek indziej.tylko juz nie wypisuj tych bredni.

Jedyny jego sensowny argument to duże ryzyko inwestycji w akcje.

 

widzisz,sam dajesz dowod,jaki z Ciebie rozmowca..

 

A nie skończyły się fiaskiem? Klapa na całego, jedynie Kaczyński był na tyle trzeźwy że nie trzymał władzy do końca, ograniczył zniszczenia - co zaliczam mu na plus.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Jedyny jego sensowny argument to duże ryzyko inwestycji w akcje.

 

 

 

A nie skończyły się fiaskiem? Klapa na całego, jedynie Kaczyński był na tyle trzeźwy że nie trzymał władzy do końca, ograniczył zniszczenia - co zaliczam mu na plus.

KLAMIESZ w perfidny sposob,jestes klamca!!gielda zaczela spadek kilka dni po wyborach.to byla reakcja na wybor tuska.jestes MANIPULATOREM!!

jesli rzady Kaczynskiego skonczyly sie fiaskiem,to rzady tuska skonczyly sie mega fiaskiem i rozlozeniem gospodarki i systemu emerytalnego.

Współczuję że aż tyle utopiłeś. Trzeba było ograniczać straty.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Nie ma znaczenia, czy ktoś kłamie, czy mówi prawdę, znaczenie ma czyja narracja się przebija, jest przyjmowana i akceptowana oraz uznana za właściwą.

 

D.Tusk każdy swój ruch konsultuje z doradcą ds marketingu politycznego, i przyjmowany jest tylko taki rodzaj przekazu, który ma największe szanse na pozytywne przyjęcie.

 

Prawda wychodzi na jaw po latach, najczęściej po wielu latach, dziś na razie wychodzi prawda o OFE, bo dalej już nie da się jej ukrywać, jeśli by się dało dalej prawda byłaby skrywana, a obywatele mamieni że wszystko jest ok.

Cała prawda o Tusku

 

Wystarczy zajrzeć do dowolnego podręcznika zarządzania. Może być Trump, może być Iacocca albo któryś z mniej znanych teoretyków i guru biznesu. W tym punkcie wszyscy oni są ze sobą zgodni: najgorsza decyzja jest zawsze lepsza niż brak decyzji. Najgorsze, co się zrobi, będzie zawsze lepsze niż nie zrobienie niczego. Menadżer może się mylić i może zbłądzić, ale nie może udawać, że nie ma problemu i czekać, czy może sprawy same się nie załatwią.

Ta "oczywista oczywistość" nie jest całą prawdą o PO i jej liderze, ale jej znaczącą częścią. Wyjaśnia w każdym razie, dlaczego, co uparcie powtarzam, rządy Tuska - a ściślej, właśnie nie rządy, tylko panowanie Tuska - są najgorszym, co się w Polsce zdarzyło po roku 1989.

 

Poprzedników miał Tusk różnych, generalnie słabych. Ale to, co pokazał on sam, nie ma precedensu. Nie sposób znaleźć przykładu nowożytnego państwa, którego władza tak uciekałaby przed problemami w fantasmagorie, tak nieodpowiedzialnie i niefrasobliwie psuła wszystko, aby tylko zachować jeszcze kilka miesięcy świętego spokoju i możliwości trwania w słodkim nieróbstwie.

 

Tusk potrafi tylko pajacować. Ogłasza rewolucje legislacyjne i ofensywy, produkuje kolejne "wrzutki", sypie na prawo i lewo zapowiedziami bez pokrycia, i chyba nawet sam wierzy, że wszystko się załatwi samo, że deficyt, który sięga ośmiu procent rocznego budżetu w ciągu dwóch lat "bez żadnych gwałtownych cięć ani oszczędności", zmaleje do żądanych przez UE trzech procent. Że z czasem zadłużenie się weźmie i jakoś zmniejszy. Że dziesiątki tysięcy pozbawionych szans na pracę absolwentów znajdą zatrudnienie u Niemców albo gdziekolwiek indziej i będą budować tamtejszy dobrobyt, bo tu są niepotrzebni, i w ten sposób kłopot mu spadnie z głowy.

 

Że jakimś cudem nie rozsypie się jeszcze przez jakiś czas do reszty sieć energetyczna i nie trzeba będzie wyłączać prądu, że zdekapitowane tory i trakcje kolejowe nie rozlecą się na tyle kawałków, na ile spółek podzielono PKP, że nowe drogi rozsiane po parę kilometrów tu, parę tam, cudem zrosną się w jakąś "infrastrukturę", że armia z poboru, z której najpierw zwolniono poborowych, a z której teraz masowo uciekają oficerowie, jakoś podoła potrzebom, bo w razie czego obroni nas Zachód, że politykę zagraniczną zrobią za nas Niemcy i Rosjanie, jeśli będziemy dla nich odpowiednio przyjacielscy...

 

Właściwie nie ma pola, na którym obecna ekipa nie spowodowałaby totalnej klęski.

 

Trzysta miliardów długu, bez mała podwojenie zadłużenia kraju w ciągu trzech lat mówi samo za siebie. Ale przecież to nie jest ostatnie słowo tej, nie sposób jej inaczej nazwać, rządzącej smarkaterii.

 

Właśnie w tym tygodniu rząd Tuska podjął decyzję o OFE. Decyzję dla siebie typową - ani wte, ani wewte. Jeśli OFE są dobre, to ręce precz. Jeśli są złe, to je zlikwidować. A Tusk je skubie, żeby opędzić najpilniejsze wydatki, zostawiając w zamian skrypt, z którym przyjdą do jego następców.

 

Oddaję głos profesorowi Stanisławowi Gomułce: "Premier Tusk za podstawową przyczynę swego całkowitego poparcia dla zmniejszenia roli OFE uznał fakt, że w rezultacie wprowadzenia w życie projektu rządowego potrzeby pożyczkowe Polski do roku 2020 zmniejszą się o 190 mld zł. Istotnie o tyle zmaleją zobowiązania w postaci skarbowych papierów wartościowych nabywanych przez inwestorów krajowych i międzynarodowych. Premier zapomniał jednak dodać, że równocześnie pojawią się nowe zobowiązania skarbu państwa w postaci zadłużenia na nowych kontach składkowiczów tworzonych w ZUS. Z uzasadnienia projektu ustawy wynika, że ten nowy dług do 2020 r. wyniesie 226 mld zł... w rzeczywistości, jak wynika z porównania tych dwóch liczb, potrzeby pożyczkowe Polski wzrosną w rezultacie przyjęcia tej ustawy do 2020 r. o 36 mld zł".

 

Kropka. Cały Tusk, cały on. Nota bene, tę opinię byłego wiceministra rządu Tuska wydrukowała "Gazeta Wyborcza", na kolumnach informacyjnych i publicystycznych prorządowa do granic lizusostwa (ale zawsze mówiłem, że w części ekonomicznej to zupełnie dobra i wiarygodna gazeta, zapewne dlatego, że Michnik nie ma o ekonomii pojęcia i nigdy się w ten dział nie wtrącał).

 

To nie jest oczywiście obiecana w tytule cała prawda o Tusku, ale jej znacząca część.

 

Pół roku temu Tusk obiecał, że zmniejszy zatrudnienie w administracji o 10 procent (co oznaczałoby powrót do stanu odziedziczonego po Kaczyńskim). Od tego czasu zatrudnienie w ministerstwach i urzędach wojewódzkich wzrosło już o 34 procent. To też nie jest cała prawda o Tusku, ale jej znacząca część.

 

Tusk ma w swojej partii Jacka Saryusza Wolskiego, jednego z najlepszych polskich specjalistów od Unii Europejskiej. Ma w swych szeregach Grzegorza Kostrzewę Zorbasa, który ze spraw polityki międzynarodowej robił doktorat u Zbigniewa Brzezińskiego. Saryusz jest z woli Tuska w totalnej odstawce, odsunięty od jakiegokolwiek wpływu na cokolwiek, Zorbasa zesłano do sejmiku mazowieckiego, gdzie zajmuje się sprawami grubo poniżej swej wiedzy, a głównym swym specjalistą od polityki międzynarodowej uczyniła PO pana, który ma w tej kwestii takie doświadczenie, że prowadził kiedyś biuro podróży w Iławie. I to też nie jest cała prawda o Tusku, ale jej znacząca część.

 

Przed kilku laty "The Economist" porównywał Polskę do - powiedzmy to wprost, choć Brytyjczycy nie użyli takiego słowa - idioty, który ma w dachu dziurę, ale jej nie łata, bo po co, jak pogoda ładna. Idiota w swej miłej beztrosce nie dał się przekonać, że dach trzeba łatać właśnie dopóki jest pogoda, bo jak zacznie lać deszcz, będzie za późno. A teraz, kiedy pada, rozkłada ręce i mówi: "No, czy to moja wina? Czy to moja wina, że jest światowy kryzys, że działamy w takich trudnych warunkach? Czy można mnie winić o to, że deszcz pada?".

 

I oczywiście nieodmiennie znajduje podobnych sobie, tylko niżej postawionych idiotów, którzy gorliwie powtarzają: "No nie, nie można go przecież winić. Czepiać się naszego Tuska, że cały świat jest w kryzysie, że rosną ceny paliw i żywności, no, cóż za nonsens! Stara się chłop jak może. A za Kaczyńskiego to przecież była duszna atmosfera i w ogóle straszne rzeczy".

 

Jeśli ci durnie biorą za swoje androny pieniądze, to jeszcze pół biedy. Najsmutniejsze jest, że jakaś ich część naprawdę do tego stopnia dała sobie narobić do głów

 

Współczuję że aż tyle utopiłeś. Trzeba było ograniczać straty.

nie obraz sie ale czy na Ciebie nie wolaja POMYLKA?

 

 

ZASŁYSZANE:POco tusk podnosi

 

podatki?Będziemy mieli nowe ministerstwo.CUDOW.

Cuda są ,trzeba je tylko wprowadzic w

życie.Ministrem ma byc KOPERFILD

lub POL

Mózg ludzki potrzebuje wiedzy do działania, są fachowcy którzy dokładnie znają zasady jego funkcjonowania i podają do przestrzeni publicznej za pomocą usługowych firm medialnych, podają takie informacje, na podstawie których ludzkie mózgi odbierające je, wyciągają dość ściśle określone wnioski.

Jest to rodzaj warunkowania.

Aby uodpornić się na ten rodzaj manipulacji, należy używać głębokiego myślenia indukcyjnego, czyli instancji wyższej od mózgu, postrzegającej świat i jego elementy na znacznie bardziej subtelnym poziomie.

 

Ludzie pracujący dla partii politycznej Platforma Obywatelska, używają dostępnej wiedzy do tego aby wykreować potrzebne im nastroje społeczne, które to z kolei dają im potrzebne poparcie społeczne, umożliwiające skuteczne bogacenie się społeczności tej partii.

 

Ostatnia akcja wielkiego zmasowanego ataku na pana Dubienieckiego była przykładem w czystej postaci na tego rodzaju działanie.

 

Należy im na to zezwalać, mają do tego pełne prawo aby tak działać.

 

To się z czasem obróci przeciwko im samym, zapędzą się w kozi róg, identycznie jak premier Tusk w sprawie raportu MAK i umiędzynarodowienia śledztwa.

Tomuś, przyzwoitość i uczciwość nakazuje wskazywać źródło, zamiast posługiwać się cudzymi tekstami jako własnymi. Żałuję że brakuje Ci własnych argumentów. Zawsze wykorzystujesz czyjąś pracę?

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Nie ma znaczenia, czy ktoś kłamie, czy mówi prawdę, znaczenie ma czyja narracja się przebija, jest przyjmowana i akceptowana oraz uznana za właściwą.

 

Bardzo madre slowa i niestety bardzo prawdziwe. Jest to fakt, ktory budzie we mnie ogromne poklady niezgody - nie jestem w stanie po prostu tego spokojnie zaakceptowac. Uwazam prawde za wielka wartosc sama w sobie. Tylko w oparciu o prawde mozna budowac systemy, ktore beda moralne i sprawiedliwe.

Jak temu przeciwdzialac? Chyba tylko poprzez edukacje i dzialania demaskatorskie...

 

Widac to tez wyraznie w tym watku - pewnym osobom nie brakuje inteligencji, ale manipuluja i w zywe oczy odwracaja kota ogonem. Czy takie dzialanie na dluzsza meta nie prowadzi do konfliktow wewnetrzych? Przeciez kazdy w glebi duszy wie, gdy klamie i manipuluje. Dzialaja pewne mechanizmy obronne psychiki, ale ich podtrzymywanie na dluzsza mete meczy i jest szkodliwe dla czlowieka. 747, co o tym sadzisz?

Nie ma znaczenia, czy ktoś kłamie, czy mówi prawdę, znaczenie ma czyja narracja się przebija, jest przyjmowana i akceptowana oraz uznana za właściwą.

 

Co to znaczy "nie ma znaczenia"? Jak najbardziej ma znaczenie.

 

Faktem jest, że skuteczne oddziaływanie na słuchaczy/wyborców to jedno a prawdziwość przekazu to drugie, ale nie mówmy że prawda nie ma znaczenia. Czasem jest tak, że trzeba czasu żeby prawda się przebiła do ludzkiej świadomości (nie na darmo mówi się, że kłamstwo ma krótkie nogi).

 

Mówienie w kategoriach prawda/kłamstwo w polityce wydaje mi się mocno naciągane. Są różne punkty widzenia, koncepcje, podejścia. Bo prawda według porzekadła jest jak dupa - każdy ma swoją ;-). Każdy twierdzi, że jego prawda jest tą prawdziwą a naszą rzeczą jest ocena.

Dlatego mocno bawią mnie hasła typu "przejrzyjcie na oczy", "oszukano was" (Bo "nas" to już nie), itp.. Odpowiedzialności za własną ocenę nikt z nikogo nie zdejmie i dobrze jest o tym pamiętać. Ale też jak ktoś obudził się z poczuciem że został oszukany niech swojej słabości nie przypisuje innym (co zdarza się tu nagminnie prorokom typu 747 czy tomuś).

Jestem Europejczykiem.

 

Cała prawda o Tusku

 

Wystarczy zajrzeć do dowolnego podręcznika zarządzania. Może być Trump, może być Iacocca albo któryś z mniej znanych teoretyków i guru biznesu. W tym punkcie wszyscy oni są ze sobą zgodni: najgorsza decyzja jest zawsze lepsza niż brak decyzji. Najgorsze, co się zrobi, będzie zawsze lepsze niż nie zrobienie niczego. Menadżer może się mylić i może zbłądzić, ale nie może udawać, że nie ma problemu i czekać, czy może sprawy same się nie załatwią.

Ta "oczywista oczywistość" nie jest całą prawdą o PO i jej liderze, ale jej znaczącą częścią. Wyjaśnia w każdym razie, dlaczego, co uparcie powtarzam, rządy Tuska - a ściślej, właśnie nie rządy, tylko panowanie Tuska - są najgorszym, co się w Polsce zdarzyło po roku 1989.

 

Poprzedników miał Tusk różnych, generalnie słabych. Ale to, co pokazał on sam, nie ma precedensu. Nie sposób znaleźć przykładu nowożytnego państwa, którego władza tak uciekałaby przed problemami w fantasmagorie, tak nieodpowiedzialnie i niefrasobliwie psuła wszystko, aby tylko zachować jeszcze kilka miesięcy świętego spokoju i możliwości trwania w słodkim nieróbstwie.

 

Tusk potrafi tylko pajacować. Ogłasza rewolucje legislacyjne i ofensywy, produkuje kolejne "wrzutki", sypie na prawo i lewo zapowiedziami bez pokrycia, i chyba nawet sam wierzy, że wszystko się załatwi samo, że deficyt, który sięga ośmiu procent rocznego budżetu w ciągu dwóch lat "bez żadnych gwałtownych cięć ani oszczędności", zmaleje do żądanych przez UE trzech procent. Że z czasem zadłużenie się weźmie i jakoś zmniejszy. Że dziesiątki tysięcy pozbawionych szans na pracę absolwentów znajdą zatrudnienie u Niemców albo gdziekolwiek indziej i będą budować tamtejszy dobrobyt, bo tu są niepotrzebni, i w ten sposób kłopot mu spadnie z głowy.

 

Że jakimś cudem nie rozsypie się jeszcze przez jakiś czas do reszty sieć energetyczna i nie trzeba będzie wyłączać prądu, że zdekapitowane tory i trakcje kolejowe nie rozlecą się na tyle kawałków, na ile spółek podzielono PKP, że nowe drogi rozsiane po parę kilometrów tu, parę tam, cudem zrosną się w jakąś "infrastrukturę", że armia z poboru, z której najpierw zwolniono poborowych, a z której teraz masowo uciekają oficerowie, jakoś podoła potrzebom, bo w razie czego obroni nas Zachód, że politykę zagraniczną zrobią za nas Niemcy i Rosjanie, jeśli będziemy dla nich odpowiednio przyjacielscy...

 

Właściwie nie ma pola, na którym obecna ekipa nie spowodowałaby totalnej klęski.

 

Trzysta miliardów długu, bez mała podwojenie zadłużenia kraju w ciągu trzech lat mówi samo za siebie. Ale przecież to nie jest ostatnie słowo tej, nie sposób jej inaczej nazwać, rządzącej smarkaterii.

 

Właśnie w tym tygodniu rząd Tuska podjął decyzję o OFE. Decyzję dla siebie typową - ani wte, ani wewte. Jeśli OFE są dobre, to ręce precz. Jeśli są złe, to je zlikwidować. A Tusk je skubie, żeby opędzić najpilniejsze wydatki, zostawiając w zamian skrypt, z którym przyjdą do jego następców.

 

Oddaję głos profesorowi Stanisławowi Gomułce: "Premier Tusk za podstawową przyczynę swego całkowitego poparcia dla zmniejszenia roli OFE uznał fakt, że w rezultacie wprowadzenia w życie projektu rządowego potrzeby pożyczkowe Polski do roku 2020 zmniejszą się o 190 mld zł. Istotnie o tyle zmaleją zobowiązania w postaci skarbowych papierów wartościowych nabywanych przez inwestorów krajowych i międzynarodowych. Premier zapomniał jednak dodać, że równocześnie pojawią się nowe zobowiązania skarbu państwa w postaci zadłużenia na nowych kontach składkowiczów tworzonych w ZUS. Z uzasadnienia projektu ustawy wynika, że ten nowy dług do 2020 r. wyniesie 226 mld zł... w rzeczywistości, jak wynika z porównania tych dwóch liczb, potrzeby pożyczkowe Polski wzrosną w rezultacie przyjęcia tej ustawy do 2020 r. o 36 mld zł".

 

Kropka. Cały Tusk, cały on. Nota bene, tę opinię byłego wiceministra rządu Tuska wydrukowała "Gazeta Wyborcza", na kolumnach informacyjnych i publicystycznych prorządowa do granic lizusostwa (ale zawsze mówiłem, że w części ekonomicznej to zupełnie dobra i wiarygodna gazeta, zapewne dlatego, że Michnik nie ma o ekonomii pojęcia i nigdy się w ten dział nie wtrącał).

 

To nie jest oczywiście obiecana w tytule cała prawda o Tusku, ale jej znacząca część.

 

Pół roku temu Tusk obiecał, że zmniejszy zatrudnienie w administracji o 10 procent (co oznaczałoby powrót do stanu odziedziczonego po Kaczyńskim). Od tego czasu zatrudnienie w ministerstwach i urzędach wojewódzkich wzrosło już o 34 procent. To też nie jest cała prawda o Tusku, ale jej znacząca część.

 

Tusk ma w swojej partii Jacka Saryusza Wolskiego, jednego z najlepszych polskich specjalistów od Unii Europejskiej. Ma w swych szeregach Grzegorza Kostrzewę Zorbasa, który ze spraw polityki międzynarodowej robił doktorat u Zbigniewa Brzezińskiego. Saryusz jest z woli Tuska w totalnej odstawce, odsunięty od jakiegokolwiek wpływu na cokolwiek, Zorbasa zesłano do sejmiku mazowieckiego, gdzie zajmuje się sprawami grubo poniżej swej wiedzy, a głównym swym specjalistą od polityki międzynarodowej uczyniła PO pana, który ma w tej kwestii takie doświadczenie, że prowadził kiedyś biuro podróży w Iławie. I to też nie jest cała prawda o Tusku, ale jej znacząca część.

 

Przed kilku laty "The Economist" porównywał Polskę do - powiedzmy to wprost, choć Brytyjczycy nie użyli takiego słowa - idioty, który ma w dachu dziurę, ale jej nie łata, bo po co, jak pogoda ładna. Idiota w swej miłej beztrosce nie dał się przekonać, że dach trzeba łatać właśnie dopóki jest pogoda, bo jak zacznie lać deszcz, będzie za późno. A teraz, kiedy pada, rozkłada ręce i mówi: "No, czy to moja wina? Czy to moja wina, że jest światowy kryzys, że działamy w takich trudnych warunkach? Czy można mnie winić o to, że deszcz pada?".

 

I oczywiście nieodmiennie znajduje podobnych sobie, tylko niżej postawionych idiotów, którzy gorliwie powtarzają: "No nie, nie można go przecież winić. Czepiać się naszego Tuska, że cały świat jest w kryzysie, że rosną ceny paliw i żywności, no, cóż za nonsens! Stara się chłop jak może. A za Kaczyńskiego to przecież była duszna atmosfera i w ogóle straszne rzeczy".

 

Jeśli ci durnie biorą za swoje androny pieniądze, to jeszcze pół biedy. Najsmutniejsze jest, że jakaś ich część naprawdę do tego stopnia dała sobie narobić do głów

 

 

nie obraz sie ale czy na Ciebie nie wolaja POMYLKA?

 

 

ZASŁYSZANE:POco tusk podnosi

 

podatki?Będziemy mieli nowe ministerstwo.CUDOW.

Cuda są ,trzeba je tylko wprowadzic w

życie.Ministrem ma byc KOPERFILD

lub POL

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie ma znaczenia, czy ktoś kłamie, czy mówi prawdę, znaczenie ma czyja narracja się przebija, jest przyjmowana i akceptowana oraz uznana za właściwą

 

Tu jako żywo staje mi obraz Jarosława w kafejce internetowej z piwem w dłoni.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

3 "samobojstwa" w sprawie Olewnika to prawda czy "punkt widzenia"?

Uwolnienie "Slowika" przez Walese to prawda czy "punkt widzenia"?

Grabiezcze 7% skladki pobierane przez OFE w pierwszych latach to prawda czy "punkt widzenia"?

Niekorzystne warunki umowy gazowej to prawda czy "punkt widzenia"?

 

Jesli ktos musial placic 7% jego czesci skladek przenaczonych do OFE miedzynarodowym instytucjom finansowym, to czyz nie daje mu to prawa do poczucia bycia oszukanym?

 

Oczywsicie, ze wiele przejawow "slabosci" wynika nie z rzeczywistej slabosci a warunkow systemowych - narzuconych odgornie - ktore ograniczaja mozliwosci swobodnej ekspansji w wielu dziedzinach. Czesc ludzi jest rzeczywiscie neizaradnych, bo tacy po porstu sa, ale to nie znaczy, ze powinni umierac z glodu. Panstwo powinno zapewniac pewien solidaryzm spoleczny polegajacy na tym, ze silniejsi, zaradniejsi pomagaja tym slabszym, mniej zdolnym, mniej zaradnym itd. Obecnie system jest zbudowany w innym kierunku. Pieniadze plyna od ciezko pracujacych, uczciwych i zwykle relatywnie biednych do przedstawicieli kast uprzywilejowanych (np. sluzby mundurowe, kasty urzednicze, byla nomenklatura PRL, ludzie "wladzy", itd.) Przegranymi sa tutaj wlasnie "zwykli" ludzie, ktorzy po prawidlowo przeprowadzonej transformacji, funkcjonujacy w panstwie prawa mogliby byc w innym miejscu - zamozniesi, z wiekszym poczuciem bezpieczenstwa, byc moze wiekszymi rodzinami, itd.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ziemkiewiczem się podpierasz? Myślałem że stać Cię na coś więcej. Ziemkiewicz kreuje się na dziennikarskiego anarchistę, ale nawet to mu nie wychodzi.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Ziemkiewiczem się podpierasz? Myślałem że stać Cię na coś więcej. Ziemkiewicz kreuje się na dziennikarskiego anarchistę, ale nawet to mu nie wychodzi.

dla jednych stokrotka Olejnik to "guru",dla innych Ziemkiewicz piszacy prawde jest wiarygodnym obserwatorem sytuacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Troche o genezie OFE w Polsce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pieniadze plyna od ciezko pracujacych i zwykle relatywnie biednych do przedstawicieli kast uprzywilejowanych (np. sluzby mundurowe, kasty urzednicze, byla nomenklatura PRL)

 

Tu się mogę zgodzić, ale którzy rząd sobie z tym poradzi? Kaczyński i Tusk, niegdyś razem walczyli z komunistami. Kaczyński - doszedł do władzy - zwiększył ilość urzędników, mundurowych nie tknął bo to domena Prezydenta a to przecież był jego braciszek, poobsadzał rady nadzorcze swoimi pupilkami. Tusk dalej zwiększył ilość urzędników, choć powstrzymał ekspansję kolesiostwa w spółkach Skarbu Państwa.

 

Nie widzę na scenie politycznej formacji która mogłaby sobie z tym poradzić. Platforma miała też ambitne plany redukcji ilości posłów i senatorów, po wyborach sprawa ucichła. No, może nie do końca, ale PSL przybił gwóźdź do trumny.

 

Za wszystkim tym stoi brak bezpośredniej kontroli nad politykami przez obywateli - dlatego nieustannie głosuję na formację która ma szansę wprowadzenia poselskich jednomandatoych okręgów wyborczych. Platforma tego nie zrobiła (PSL znowu postawił się okoniem) - ale wciąż ku temu największe szanse.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Nasze społeczeństwo jest słabo wyrobione politycznie, a co dopiero ekonomicznie.

Przyjmują wszystko co "władza im narzuci", ponieważ nie mają tradycji wolnościowych, a nauczeni są, że władza "lepiej wie" oraz "wie co robi, bo oni tam mają świetnych wykształconych profesorów" i "na pewno robią to co jest konieczne i najlepsze" w danej sytuacji.

 

Naiwność i myślenie życzeniowe - to fatalne cechy dominującej większości społeczeństwa, do tego skrajna niewiedza dopełnia obraz powodując sytuację, że dają się prowadzić jak stado baranów na rzeż.

 

Wskażniki wykształcenia niewiele mają tu do rzeczy, bo na zwykłą głupotę nie wynaleziono jeszcze lekarstwa.

 

A ten, który kiedykolwiek wynajdzie takie lekarstwo, będzie najbogatszym człowiekiem na świecie i zbyt będzie miał zapewniony tak długo jak będzie istniał gatunek ludzki niemodyfikowany.

 

mlb

Przestań opowiadać herezje, że Kaczyński doszedł do władzy, albo że Tusk walczył z komunistami.

 

Po owocach ich poznacie.

 

Ani Kaczyński nigdy nie miał w sejmie większości - a to jest dopiero pewien rodzaj władzy, jeszcze i tak mocno nie kompletny i niczego do końca nie gwarantujący, albowiem zawsze ustawę można zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego, który jest apolityczny inaczej i jak nie ma się tam większości to dalej niewiele można.

 

Ani D.Tusk nie walczył z komuną, tylko udawał że walczy, walczyli robotnicy i ginęli, a D.Tusk został odpowiednio do swoich zasług potraktowany na jubileuszowym zjeżdzie Solidarności w zeszłym roku w Gdańsku.Bronił się znowu manipulacją z H.Krzywonos w roli głównej.

Zapytaj się związkowców ze stoczni, którzy są bez pracy, co myślą o walce z komuną przez D.Tuska, to Ci powiedzą, że tak jak walczył Tusk tak walczyło tysiące ludzi, ale jakoś tak wyszło, że D.Tusk jest premierem z komina, a wielu co walczyło i ponosiło rany i inne ofiary są na dnie.

 

Rozumiem że są niezaradni.

 

PAMIĘTAJ jest już przekręcona wajcha, i za jakiś czas D.Tusk może powiększyć krąg Twoich "niezaradnych".Kto go wówczas przygarnie?

Dla PO już jest obciążeniem, może jakaś posada w EU, ale to wymaga bycia usłużnym dla A.Merkel, co zaraz nagłośni opozycja pozasystemowa.

Morven - to o czym rozmawialiśmy. PiS parę dni temu wróciło do TVP i już są efekty:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Morven - to o czym rozmawialiśmy. PiS parę dni temu wróciło do TVP i już są efekty:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie napawa to optymizmem... Jak temu przeciwdzialac? Dobra funkcje kotrolna pelnia tutaj media, rzecz jednak w tym, zeby nie wspieraly one danej opcji politycznej a dzialaly pro publico bono. GW jest bardzo selektywna w dawkowaniu informacji. Takie zjawiska nie sa domena wylacznie PISu. Odnosze wrazenie, ze PSL jest formacja, ktorej jedynym celem jest zabezpieczenie interesow rodzin i kolegow.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie napawa to optymizmem... Jak temu przeciwdzialac?

 

Nie wiem. Platforma jakiś czas temu miała pomysł zniesienia wynagrodzeń funkcjonariuszy publicznych, ale to też nie jest do końca dobre rozwiązanie.

Moim zdaniem każdy polityk powinien rozliczać się bezpośrednio przed swoimi wyborcami, tak jak to już obecnie częściowo funkcjonuje w Senacie.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.