Polityka | archiwum

[americano]

Nowy2

 

"No, no. My wierni potrzebujemy pośredników, gdyż wielkość Boga nas za bardzo przytłacza, więc, jeśliś atoposie tak łaskaw, to bądź nam pośrednikiem, boś z Syriusza przecie. Będzie Ci łatwo nam pośredniczyć bo klonów twych tu i na sąsiednim forum jest bez liku. ;-) "

 

Mów za siebie. Akurat to co w wierze broni się samo przez się to są właśnie doświadczenia mistyczne, BEZ żadnych pośredników. Religia jako twór tak rozbudowany jakim jest w tej chwili, ma małą szansę na przetrwanie, chyba, że zacznie mocno ewolułować. W miarę postępu nauki i empirycznego tłumaczenia świata ludzie będą odchodzić od religii. Często właśnie ci niekompetentni i zakłamani pośrednicy będą się do tego przyczyniać, kompromitując religię w różnych aspektach.

[tadeo]

Kapucha i tyle brak słów.

Żeby przynajmniej nie pchał się do tej "godności"

Będzie teraz " autorytetem moralnym" i bedzie nas pouczał.

[Gość]

.... Religia jako twór tak rozbudowany jakim jest w tej chwili, ma małą szansę

na przetrwanie, chyba, że zacznie mocno ewolułować. W miarę postępu nauki i empirycznego tłumaczenia

świata ludzie będą odchodzić od religii...

 

Kto będzie odchodził ten będzie , na pewno nie człowiek wiary !

Religia to nasze dziedzictwo narodowe , sposób na życie , spis priorytetów którymi się kierujemy w życiu , margines dzielący wyraźnie wartości na dobro i zło.

Wiara to ja i Bóg , nibybiskup Wielgus ma z tym mało wspólnego - to administracja .

Czy szwankująca administracja spóldzielni mieszkaniowej ma wpływ na twój stosunek do domu( nie chodzi mi o dom nie w sensie budynku) ?

[jar1]

jacch, 6 Sty 2007, 18:49

 

Mylisz wiarę z religią, tradycją itp. To od małego próbuja wpoić każdemu w kazdej religii. Wiara jest zawsze ponad podziałami. Religie dzielą więc z wiarą nie maja nic wspólnego.

[americano]

jacch

ta administracja jest odpowiedzialna za to w co wierzysz, bo od dziecka wkłada nam do głowy swoje hipotezy. Im człowiek młodszy tym mniej razy trzeba powtarzać kłamstwo, aby stało się ono prawdą (wewnętrzną). Później działa już nasza racjonalizacja, przymykanie oczu, łączenie sprzeczności, niemyślenie ze strachu przed grzechem itp. mechanizmy. Wielgus nie kompromituje religii ale ludzi, którzy powołują się na Boga by przekazywać religijne "prawdy". Mówiąc o kompromitacji miałem na myśli inne sprawy, to co się dzieje teraz w Polsce to małe piwo w porównaniu z kryzysem światopoglądu, który nas czeka.

[Jazz :-)]

Z punktu widzenia osoby racjonalnej i wyksztalconej z religia jest jak z seksem. Praktykowac wg wlasnych zasad, nie obnosic sie z krzyzem lub turbanem. Niestety najwieksza czesc skladowa kazdej populacji stanowawi klasa ludzi prostych i niewyksztalconych, lub spolecznie odizolowanych zla urbanistyka (USA) a wiec w kazdym wypadku podatnych na manipulacje poprzez reprezentujace jednostki danego kosciola. Spoleczenstwom wiara/kosciol sa potrzebne, jako jedyne tak rozrywki, autorytet oraz miejsce towarzyskich spotkan. Ogolna populacja lubi byc...moze kontrolowana to zly zwrot, ale kierowana, poniewaz jest leniwa, biedna i charakteryzuje sie ogolnie niskim intelektem. Przyklady sa wszedzie i Polska nie stanowi zadnego wyjatku. Plasuje sie gdzies tam po srodku w hierarhii omotania pomiedzy Afganistanem i Francja. Jako Polacy jestemy jednak fajnymi hipokrytami jako narod w 95% (?) katolicki dominowalismy do jeszcze niedawna liczna aborcji w Europie. Zreszta nie oszukujmy sie, dla wiekszosci Polakow wyjscie do kosciola jest tylko etapem i pretekstem do obalenia flaszki, tlustej wielogodzinnej konsumpcji, potrzaskania sie z sasiadkami i ogolnego powarczenia w towarzystwie kilkuset przyglupow na np reportera TV, ktory mowi w ich pojeciu jakims "dziwnym" jezykiem.

[Gość]

...Mylisz wiarę z religią...

Jarku to Ty je niepotrzebnie rozdzielasz :) Właśnie dlatego rodzą się nieporozumienia.

[Gość]

Jazz poraz chyba pierwszy zgadzam się z tobą przynajmniej w tym momencie :

...Praktykowac wg wlasnych zasad, nie obnosic sie z krzyzem lub turbanem....

Ale wytknę Ci drobną nieścisłość :

... Jako Polacy jestemy jednak fajnymi hipokrytami jako narod w 95% (?) katolicki dominowalismy do jeszcze niedawna liczna aborcji w Europie...

Czy to nie postępowanie w duchu maksymy , którą napisałeś wyżej ?

[americano]

jacch

właśnie łączenie to błąd, religia jako system doktryn może prowadzić w skrajnych przypadkach nawet do ateizmu, chociażby w przypadku gdyby zastosować jej własną miarkę do oceny jej samej, czyli osądzić religię (drzewo) po "owocach" (mordy w imię np. Chrystusa, palenie na stosach czarownic "dla ich własnego dobra", postępowanie nieetyczne "dla dobra kościoła", palenie dzieł ludzi nauki jako "wrogów Boga i kościoła" itp...), wiara oparta na doświadczeniu mistycznym obroni się sama, bo jest niepodważalna, jeśli tylko mistyk nie stanie się później doktrynerem...

[jar1]

>No, no. My wierni potrzebujemy pośredników, gdyż wielkość Boga nas za bardzo przytłacza

 

Staraj sie mówić za siebie - My Cie nie upoważniliśmy ;-)

 

Wiadomo, wszytkiemu winna gazetka i PO - to już nawet nie jest śmieszne.

 

muls, apacja, muls spacja... bęc!

[Zbig]

Wolałem jak wszystkiemu byli winni Żydzi i cykliści. Łatwiej było rozpoznać.

[Gość]

americano

...właśnie łączenie to błąd...

a jak Ty sobie wyobrażasz religie bez wiary ?A jeśli juz tak bardzo nie chcecie łączyć wiary z religią , to prosze o wykładnie słowa wiara.

...gdyby zastosować jej własną miarkę do oceny jej samej, czyli osądzić religię (drzewo) po "owocach" (mordy w imię np. Chrystusa, palenie na stosach czarownic "dla ich własnego dobra", postępowanie nieetyczne "dla dobra kościoła", palenie dzieł ludzi nauki jako "wrogów Boga i kościoła" itp...)...

 

Nie ta epoka , nie ci ludzie , nie ta świadomość ludzka , a co za tym idzie nie te argumenty.Dla mnie to takie S- fiction jak smok wawelski.

... wiara oparta na doświadczeniu mistycznym ...

Błąd. Wiara z def. nie może byś oparta na doświadczeniu , a miscytyzmu w wierze dostępują nieliczni !

[Zbig]

wiara istnieje po to aby zrównoważyć niepewność

 

im większa niepewność, tym większe zapotrzebowanie na wiarę

[Gość]

niepewność czego ?

[americano]

jacch

>a jak Ty sobie wyobrażasz religie bez wiary? A jeśli juz tak bardzo nie chcecie łączyć wiary z

>religią , to prosze o wykładnie słowa wiara.

 

Ja rozumiem religię jako system wierzeń i dogmatów (w różne tezy), a wiarę jako jednostkowy akt. To drugie poprzedza chęć poznania i powstanie religii, to prawda, ale religia jest pojęciem ogólnoludzkim, sumarycznym, stała się bytem niezależnym od indywidualnych wkładów. W przeciwnym razie religia by ginęła w cyklu życia człowieka i nie miałaby szansy na istnienie w świadomości nowych jednostek i na transfer wiary. Taka wiara "przetransferowana" różni się od wiary mistyka, który czegoś sam doświadczył (zawsze jest to coś nieopisywalnego, niestety). Doświadczenie mistyczne jest więc nieweryfikowalne. Można je sobie tłumaczyć różnie, również psychologicznie. Kto może podważyć doświadczenie mistyczne np. Św. Augustyna czy innych ojców kościoła? Nikt. Dostąpili oni "łaski".

[Horst]

jedną z najdziwniejszych rzeczy i najlepiej sprawdzonych był fakt, że jak się miało ważniejszy stołek z partii, albo stołek choćby szeregowy w SB, to po prostu nie można było mieć ślubu kościelnego ani praktykować

 

głupie to ale było to po prostu intensywnie kontrolowane i egzekwowane, stąd teraz połączenie ateizmu z postkomuną- po prostu dzieci komuchów przeważnie bywały urzędowo wychowywane bez boga

 

to że kościół miał specjalny wielki departament w SB nie wynikało z tego że był chętny do współpracy, tylko z tego, że był niebezpieczny dla tamtego- podobnież niezbyt racjonalnego jednak- ustroju

 

nie są winni żydzi i cykliści

 

tylko pan Tusk i Bolek- główni aktorzy nocnej zmiany:

 

gdyby tak jak w Czechach

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

zrobiono w miarę porządną lustrację nie byłoby tej poruty

no to dalej narzekajcie sobie na lustrację i jej promotorów

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[americano]

Zbig

Winni zawsze się znajdą, docelowo pewnie będą nimi pozytywiści.

[Horst]

americano, 7 Sty 2007, 08:04

 

>Zbig

>Winni zawsze się znajdą, docelowo pewnie będą nimi pozytywiści.

 

e tam, idź do onetu, tam wszystkiemu możliwemu winny jest kościół a raczej tzw. KK

 

to naczelny portal Polski, własność jaśnieoświeconego paniska Waltera, który własną pracą dorobił się

 

wielkiego koncernu ITI

 

też racjonaliści inteligenci z forum GW jasno ci wykażą że problemy SPOŁECZNE

 

są zawinione także przez KK, bądź przez tych którzy wierzą w KK

albo nie popierają odmiennych form seksualności..

 

utwierdź się:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Horst, 7 Sty 2007, 07:46

 

>głupie to ale było to po prostu intensywnie kontrolowane i egzekwowane, stąd teraz połączenie

>ateizmu z postkomuną- po prostu dzieci komuchów przeważnie bywały urzędowo wychowywane bez boga

>

 

Jak zwykle Twoje dane o tamtych czasach są nic nie warte. Bajki opowiadasz. Tak było oficjalnie a rzeczywiste problemy były jedynie wczasach Stalina, Ale i wtedy przymykano oczy na śluby koscielne.

Ciekawe, jak to mozliwe było aby jeden Glemp został biskupem a drugi I sekretarzem partyjnym?

[jar1]

No to chyba Watykan jednak przycisnął Wielgusa ;-)

[Horst]

jar1, 7 Sty 2007, 12:00

 

>No to chyba Watykan jednak przycisnął Wielgusa ;-)

 

zaczęła, skutecznie, Gazeta Polska

 

gdyby nie ona to może byłoby po ingresie i bohaterowie "Nocnej zmiany"

mieliby swój sukces i używanie

 

świetny przykład na to że należy lustrować

i że tragiczne jest opóźnienie w tej dziedzinie

 

ja już myślałem że Ratzinger celowo chce osłabić ten kościół u nas najpierw serwując nam nieudolnego Dziwisza, a potem tego beznadziejnego Wielgusa

 

(piszę "nam", bo zauważyłem też wczoraj w kościele parę innych osób :-)

[jar1]

Horst, 7 Sty 2007, 12:12

 

Oj, Horst, chyba jeszcze dzisiaj kupy nie zrobłeś po nocnej zmianie ;-)

[Horst]

jak jar1 się rozkręca [wg. dudivana] to od razu kupskami wali, fee

 

trza zmykac, ja tam zamiast jr1kupsk wolę jednak argumenty

[jar1]

Tak jest Horst - Spieprzaj Dziadu !! Irasiad !! I tylko nie ta w czerwonym ! :-)

[Horst]

jar1, 7 Sty 2007, 12:36

 

>Tak jest Horst - Spieprzaj Dziadu !! Irasiad !! I tylko nie ta w czerwonym ! :-)

 

ty tylko te tabloidalne gadżety- motywy

 

jak cię znowu najdzie ochota do g.. wnianego rozwolnienia to spróbuj z tym gadżetem na fotce

 

może zaradzi na twe problemy

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Horst]

poza tym w twoim wieku mógłbyś mieć więcej szacunku dla "dziadów"

 

bo tamten od Kaczora.. chyba nie było aż takiej różnicy wieku

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

Horst, 7 Sty 2007, 12:49

 

O, widzę, że fotel "prezia' masz obcykany :-)

[Horst]

fotel to dla tych co zamiast argumentów mają rozwolnienie

 

zaś twój portret powyższy- zgodnie z obietnicą

 

kobyłka u płota

[jar1]

>Horst

 

Dziad jest dziad i wiek nie ma tu nic do tego. A sam wiek do niczego nie zobowiązuje. Ani nie stanowi żadnej wartości samej w sobie.

[Horst]

jednych zobowiązuje innych nie

 

jedni lubią Chopina a inni jak im g.. śmierdzi

 

 

 

są i tacy których nic nigdy nie zobowiązuje