Skocz do zawartości
IGNORED

Polityka | archiwum


Ojciec Dyrektor

Rekomendowane odpowiedzi

Leszek, 20 Lut 2007, 11:00

 

>Co do klasy tow.kalisza to najlepiej zapytać się o sprawę tow.sekuły,który początkowo popełnił

>samobójstwo.

 

jar1 bardzo trafnie powołał się, a propos "klasy", na tego człowieka..

 

pokrewne dusze, Kalisz jak tylko zaczyna mu brakować argumentów wali na chama gargantuicznym chamstwem

 

rzadko który jest tak chamski, ot czerwona klasa polityczna

Bartoszewski z powodzeniem może korzystać z tytułu profesorskiego :

 

"Posiada tytuł profesorski nadany mu decyzją rządu Bawarii, gdzie wykładał na uniwersytetach w latach 80. XX wieku. "

Bardziej na ten tytuł zasłużył niż cała masa profesorów typu "Bender" itp.

 

:-))

jar1, 20 Lut 2007, 16:12

 

>Można sobie tylko wyobrazić, jak będzie się wypowiadał i zachowywał nasz obecny prezydent w wieku

>85 lat....

 

Też jak wyleniały, 85-letni królik Duracell z przeładowanymi bateryjkami?

No i znow rozmylismy temat.

 

A Dudus swoim zwyczajem ch*ja a nie konkrety podal. Dudusiu, ustalilismy juz, ze SLD przegralo w momencie kiedy w 1998 roku skazalo samo siebie na bycie partia populistow i demagogow. Ustalilismy juz chyba, ze ilosc zaniechan rzadow SLD z lat 1993-1997 oraz 2001-2005 byla ogromna. Tylko, ze PiS szedl do wladzy z haslami sanacji zycia politycznego i publicznego. Pokaz mi wiec, gdzie ta sanacja sie odbyla. Ja poki co, nie widze niczego oprocz jeszcze wiekszej nieudolnosci, wiekszego hamstwa w zawlaszczaniu panstwa i smiesznej bufonady :-(

 

Gdybys Dudus dobrze zrozumial wypowiedz W.Bartoszewskiego, dostrzeglbys pewnie, ze w zasadzie zaapelowal do wszystkich o opamietanie. Wytknal bledy Kaczynskim, ale wytknal je rowniez PO, ktore wyraznie skreca w lewo, glownie wobec braku intelektualnej alternatywy w swoim wnetrzu. Wytknal PO mialkosc programowa itd. Wyraznie tez powiedzial, ze slow swych nie kieruje do partii pokroju Lewicy i Pederastow ani do Samej Brony (czyli pewnie Twoim faworytom ;-) ani tez do LPR. Dziwnym trafem jego slowa byly skierowane do PiS i PO. Nie uwazam tez, ze mialy na celu zniszczenie PiSu czy dokopanie mu. Wynikaly chyba z faktu, ze PiS i PO sa w tej chwili (jeszcze) jedynymi partiami, ktore moga wziac na siebie ciezar rzadzenia krajem. Nie do konca sie z tym zgadzam, nie do konca jest to wesole, ale taka IMO byla wymowa slow W.Bartoszewskiego.

 

No i jeszcze raz Dudus prosze Cie, podaj mi jeden przyklad sprawy, ktora Kaczynscy dokonczyli...

  • Redaktorzy

A w międzyczasie Kaczyński z Macierewiczem palą polską agenturę za granicą. Ależ to będzie proces - najpierw karny o zdradę, a potem cywilne spalonych rezydentów wywiadu, o narażenie życia.

Qb_1; Belka ma tyle wspólnego z SLD co i z Keynesem. Naucz się wreszcie podstawowej zasady, że dobrzy ekonomiści (tak samo jak dobrzy lekarze czy prawnicy) korzystają z wiedzy wszystkich naukowców swojej branży. I nie dzielą się na Keynesistów i tych dobrych, tylko zwyczajnie na mądrych i głupich.

A wychwalani przez Ciebie ideolodzy potrafią tylko pier**lić w koło tę samą mielonkę od 17 lat jak Balcerowicz (tylko im kijki w dupę wsadzić i masz gotowy transparent wyborczy). Przez robienie sztandarów ekonomicznych z takich właśnie aparatczyków rozpowszechniły się w Polsce ultrasowe teoryjki rodem z UPRu i piewcy debilnych przykładów na ich poparcie (których sami nie rozumieją - niczym jechowi własnych książeczek).

 

Belka, Hausner, Bugaj czy Kołodko przede wszystkim są fachowcami, którzy robią to, czego wymaga zastana sytuacja gospodarcza.

A nie takimi jak Balcerowicz, Gronkiewicz-Waltz, Bauc, Lewandowski, którym się w głowach popierdoliło po przeczytaniu jednej książki szmonciastgo Friedmana - eksportera amerykańskiego cudu do III świata. albo pewnego głupola, który Reaganowi na serwetce w knajpie namalował kawałek sinusoidy i potem dorobił do tego teorię (jakoby ekonomiczną).

 

Balcerowicz okazał się wyjątkowo oderwanym od rzeczywistości kabotynem kiedy w 2000 roku, w samym dnie kryzysu (który własnoręcznie wywołał trzy lata wczesniej swoją polityką >schładzania koniunkturybalcerowiczów< w ostatnich wyborach wygrało PiS. Nie jako opozycja dla SLD tylko wcześniejszych złodziei spod znaku patriotyczno-wyzwoleńczo-robotniczo-liberalnego Buzka-Krzaklewskiego. Krórzy najpierw zrobili najgłębszy kryzys gospodarczy w Europie po Rewolucji 1917 roku, a następnie (kiedy się kończyli politycznie) zapewnili sobie ciepłe posady w NBP i Parlamencie Europejskim - dzięki pieniądzom związkowców z kopalń i poparciu obecnego PO z Tuskiem na czele.

W ostatnich wyborach SLD przegrało tak naprawdę z AWSem, po którym tego całego gospodarczego gówna nie potrafiło uprzątnąć. Wyborcom więc pozostał tylko PiS-Samoobrona, który się chwalił że on jeszcze niczego nie spieprzył (co oczywiście prawdą nie jest, bo przynajmniej kaczory przy korycie już kiedyś byli).

 

A jeśli sobie dobrze przypominasz (nie jak nasze nacjonalne Dudivano-Horsty-Nowe) kryzys rozpoczęty przez Balcerowicza (ministra finansów w Rządzie Buzka) w 1997 roku, skończył się dopiero w połowie 2004 roku. Na samym wylocie Rządu Millera, który zrealizował swój jedyny pomysł na pobudzenie gospodarki przez wprowadzenie Polski do UE.

 

 

 

 

PS. Jeśli po następnych wyborach wygra taka Lewica jak z Rządu Belki, to nad kaczymgównem przejdą do porządku dziennego. Jeśli wygra taka jak z Rządu Millera, to popomstuje trochę na kaczorów i też im nic nie zrobi. Ale całkiem możliwe, że wygra PiS (w obecnej lub nieco zmienionej postaci) gdyż kacze rządy wPiSują się bardzo dobrze w średni poziom intelektualny elektoratu, zaś LPR jako strażnik edukacji zadba żeby ten poziom wyborców nie wyrósł ponad poziom kaczych łapek.

gb....podziwiam wytrzymałość.Ludzie wychowani na radyjku pozbawieni są wszelkich cech samodzielnosci.Myslenie owszem, w sposób znikomy wpływa na ich życie, ale tylko w sposób zapobiegajacy śmierci.

gb>>>> czy ty może wiesz jak wyglada dyskusja z wzorcem głupoty z Serws( a moze inaczej) dudusiem.Własnie tak.Sytuacja polityczna wskazuje że dudusiom należy pozostawic max. swobodę działania.Tylko to ich gubi.Po prostu myslenie to nie jest kategoria, która jest dla nich przeznaczona.

Qubric>. jesli jeszcze raz ublizysz balcerkowi to bedzie wiadomo że sytuacja Twoja bedzie zblizona do pozycji wzorca z serws( a może inaczej).Ty juz bohaterem gospodarki nie bedziesz ,a balcerkowi nie zaszkodzisz.

Muls; - wystarczy jeśli ta komunistyczno-Sachsowska hybryda, jaką jest Balcerowicz i jewo kamanda, zniknie z horyzontu politycznego i przestanie szkodzić obywatelom.

Z nim jest tak samo jak z tą obwodnicą Augustowa; była tańsza droga obok, a >doradcy< MFW budować kazali >wiadukt przez bagna< żeby zaangażować swoich i polecanych >budowniczychRadyjko< w charakterze wyroczni propagandowej.

 

 

 

 

 

PS. na razie jednak Balcerowicza nie chcą uhonorować nawet ci, którym miał zrobić dobrze (na zachodzie mają go po prostu w dupie i będzie tak ze wszystkim co z Polski, bo Zachód nie lubi lizidupów USA). Może choć dostanie stołek dyrektora od samochodów służbowych w EBOiR (jak jedna słuchaczka porad ducha świętego)??? No coś mu w każdym razie muszą dać w nagrodę, człowiek utracił 42tys. państwowej pensji plus drugie tyle w dodatkach niepieniężnych i fundacji swojej żony... Może nie przeżyć za profesorską pensję. Przynajmniej te 4,5 miliona przedwczesnych emerytów, 3 miliony bezrobotnych i 1,5 miliona emigrantów zarobkowych powinno wyrazić zrozumienie dla jego sytuacji.

muls, 21 Lut 2007, 00:30

 

>Qubric>. jesli jeszcze raz ublizysz balcerkowi to bedzie wiadomo że sytuacja Twoja bedzie zblizona

>do pozycji wzorca z serws( a może inaczej).

 

HAHAHA! LOL

 

Na kolana, Qubric i bij się w piersi, żałuj za grzech bluźnierstwa przeciwko Balcerkowi w Banku Jedynemu!

I ty, jak muls, nalej wody do kostkarki i produkuj społecznie lód do schładzania gospodarki bo grzeje i nas, Polaków zgrilluje!

LOL

Jar1 daty ci się pomyliły (raczej była spoiwem) Balcerka już nie ma w NBP więc tam teraz baaardzo cicho.

Co do pryncypiów, na razie dzięki twoim solidaruchowato-liberalnym pryncypiom balcerkowej dupy na wygodnym stołku i biedy z nędzą dla ogółu, rządzi ludowo przaśny PiS z kościelnymi przybudówkami.

Pogratuluj kolegom - tym żarliwym antykomunistom (LOL).

Qubric, 21 Lut 2007, 13:39

 

Guzik prawda. Gdyby Twoja ukochana lewica nie przestała być lewicą, gdyby nie stała się bardziej liberalna w swojej pazerności i spojrzeniu na obywateli niż pięć balcerków razem wziętych - nie doszłoby do rządów pisdraków. To właśnie odwrót 'pospolitego ruszenia' od lewicy spowodował, że PiS uzyskał takie poparcie. Ludzie zrozumieli, że lewica ma ich w dupie. Degrengolada w Twoim obozie (he, he !!!:-))) była już taka, że sama z siebie zaczęła sie rozpadać. I na co mogli liczyć ci mniej zamożni, biedni i frustraci?

Ta >moja ukochana lewica< musiałby przenieść stolicę do Czestochowy, bo tylko cud mógł odwrócić rozmiary złodziejstwa twoich ukochanych AWSiako-POwców pod Balcerka przewodem i propagandy AWSiakowo-POskich opluwaczy gazetowych.

Twoje medialne podpory Solidaruchów doprowadziły do więzienia Pęczaka przez dwa lata bez Sądu, a Polskę jeszcze czeka Trubunał w Stasburgu (to nieuniknione). Po ośmiu latach >lustrowania< mogliście też pocałować w dupę Oleksego i grzecznie się ukłonić Lesiakowi.

Twoi ukochani AWSio-POwcy są tak samo skuteczni w opluwaniu łamaniu prawa jak PiSdraki. Śmiało mogliście zawiązać ten sojusz robotniczo-chłopski PO z PiS gdyby się wytrzeszcz Tusk nie pochlał o stołki z kurduplami kaczorkami.

Towarzyszu Jar1, Stronnictwa Cierpiących z Braku Srajtaśmy (LOL)

Balcerowicz dostawał swoje a vista w momencie lokowania przez zagranicznych spekulantów pieniędzy w polskich bankach w okresie sztucznego trzymania stałego kursu dolara, nomen omen przez 13 miesięcy, gdy "polskie" oprocentowanie szybowało w tym czasie do nieba.

Qubric, 21 Lut 2007, 14:38

 

No dobrze, komsomolec. :-)

 

Ale pomijając już przekomarzanie, SLD dała dupy i to wielkiej. To ona utraciła wyborców na korzyść PiS i to jest fakt. Akurat liberalna PO nic do tego nie miała. Zresztą, jak na partię liberalną, to i tak uzyskała zadziwiająco wysoki wynik.

Gdyby nie totalna przegrana lewicy (co się przecież stało na skutek jej sprawowania władzy przez prawie osiem ostatnich lat), mielibyśmy zupełnie inny układ sił, a PO i PiS musiałyby działać razem.

Qubric, 20 Lut 2007, 23:45

 

>A jeśli sobie dobrze przypominasz (nie jak nasze nacjonalne Dudivano-Horsty-Nowe) kryzys rozpoczęty

>przez Balcerowicza (ministra finansów w Rządzie Buzka) w 1997 roku, skończył się dopiero w połowie

>2004 roku. Na samym wylocie Rządu Millera, który zrealizował swój jedyny pomysł na pobudzenie

>gospodarki przez wprowadzenie Polski do UE.

 

Qubric, czy widzisz roznice miedzy Keynesizmem a Neo-Keynesizmem. Wrocmy do 1997 r. Podstawy ekonomii. Zakladam, ze znasz model Mundell'a Flemminga (krzywe IS-LM-FI) oraz krzywe AS-AD. Moja wizja sytuacji w 1997r. Gospodarka jest na delikatnie mowiac fali wzrostowej, z jednej strony checi do inwestowania sa spore, z drugiej strony rosnie konsumpcja z 3ciej strony odprowadzamy kapital za granice przez ujemne saldo na rachunku biezacym. Rzad niestety nie widzi powodu ograniczania deficytu (rzad Buzka zreszta tez ma z tym problem). Zeby podtrzymac wzrost NBP moze obnizac stopy procentowe lub zwiekszyc podaz pieniadza na rynek. Cwiczenie dla Ciebie - takie z Igo semestru ekonomii - pokaz to na IS-LM oraz AS-AD :-) Jesli tak, to na skutek nizszej stopy procentowej kapital zacznie jeszcze szybciej odplywac, a gospodarka wpadnie w pulapke, bo trzeba ja juz bedzie stymulowac obnizeniem stopy procentowej albo zwiekszaniem podazy pieniadza (na jedno wychodzi). Gdyby jednak rzad ograniczal wydatki, to sam bylbym zwolennikiem delikatnej obnizki podatkow i zwiekszenia podazy pieniadza (Keynes, Hansen, Higgs, 1937 i wczesniej jak pewnie pamietasz, fiasko liberalnej polityki i wytlumaczenie wielkiej depresji) bo nalezaloby odtworzyc brakujacy popyt, ktory by spadl na skutek obnizenia wydatkow rzadu. Druga mozliwosc to wybrana przez L.Balcerowicza. Skoro rzad nie tnie wydatkow, z roznych powodow, warto obnizyc podaz pieniadza/podniesc stopy procentowe i nadrobic uciekajacy popyt przez obnizke podatkow (podatek liniowy, pamietasz?). Pol planu dziala raczej slabo...

Belka czy Hausner sa zwolennikami drogi nr 1. Balcerowicz drogi nr 2. Oba podejscia sa konsekwentne. Ja wybralbym 2, ale jak juz zaznaczylem, nie moge zarzucic Belce czy Hausnerowi tego, ze nie wiedza co robia. Tymczasem rzady SLD i AWS w latach 1993-2005 de facto nie realizowaly zadnej z powyzszych drog. Realizowaly schizofrenie gospodarcza, czesto wbrew swoim ministrom finansow :-(

 

Zespol Kaczynskich oraz Jedrka i Romka nie ma nawet swiadomosci, co chce realizowac...nie liczac 3 milionow mieszkan.

 

Musze rowniez przyznac, ze coraz bardziej zawiedziony jestem Twoja wiedza z makroekonomii ;-)

 

Pozdr.

Qubric, 21 Lut 2007, 08:30

 

>Pisałem już o tym, że Stiglitz wykonał badania porównawcze efektów gospodarczych reform wdrażanych

>wg pomysłu Międzynarodowego Funduszu Walutowego w krajach liberalizujących gospodarkę masową

>prywatyzacją. Efektem było zawsze zagrabienie aktywów, przez kapitał międzynarodowy (czyt. kupienie

>za 1/10 wartości dochodowej przez Zachód i USA).

>

 

Widzisz Qubric, ze Stiglitzem jest ten sam problem co z Balcerowiczem. Stiglitz, byl zawsze przywiazany do wizji obrotu miedzynarodowego wg tzw. modern-trade, ktory niestety jest mozliwy miedzy panstwami o podobnej konkurencyjnosci gospodarki. Balcerowicz z kolei zyl w swiecie liberalnym, w ktorym taki handel najchetniej tlumaczono modelem Heckshera-Ohlina-Samuelsona. Przewidywania modeli Dixita-Stiglitza oraz modeli klasycznych sa zgola rozne. Stiglitz dokonal badan, ktore zostaly odfiltrowane tak, by potwierdzic jego przewidywania, podobnie zreszta jak kiedys Leontieff "poprawial" wyniki wlasnych badan :-) W przypadku Polski z przelomu lat 80-tych i 90-tych pewnie czesc gospodarki podlegala przewidywaniom klasycznym, czesc modern-trade. Jedna rzecz pozostaje dla mnie jednak niewiadoma, w jaki sposob nalezalo budowac konkurencyjnosc gospodarki? Inwestujac nadal w panstwowe przedsiebiorstwa, "komercjalizujac"? Jak? Zupelnie serio serio pytam.

 

>Np. w Polsce od 1980 roku do walki z państwem używano ruchu związkowego. W efekcie tego w Polsce nie

>ma obecnie normalnych związków zawodowych... (pamiętasz jak Solidarność tworzyła regiony i zwalczała

>związki zakładowe, końcowym efektem było istnienie w jednym zakładzie po kilku organizacji

>związkowych doskonale z sobą skłóconych i rozpieprzających wszystko czego się tknęli; dlatego po

>1989 roku pracodawcy podejmowali działania zmierzające do pozbycia się jakiegokolwiek związku i mamy

>teraz największą na świecie dysproporcje zarobków pracowników w porównaniu z kadrą zarządzającą).

 

To demagogia i mit. Dysproporcje sa znacznie wieksze w Rosji, Brazylii, wielu rynkach wschodzacych. Sa tez wieksze w USA. Jesli nie wierzysz, sprawdz sobie wartosc Gini Coefficient dla Polski, Rosji, Rumunii, Niemiec, Szwecji, USA. Jestesmy blizej Niemiec niz Rosji.

 

Pozdr.

Qb_1 znowu się naczytał, tym razem nie będzie nic o teorii drgań aharmonicznych ??? (LOL)

 

Może trochę historii (aczkolwiek dat mogę już nie pamiętać)... 1997 był drugim lub trzecim rokiem wzrostu gospodarczego. Inflacja lekko rosła ponieważ rósł popyt. Ujemne saldo handlu z zagranicą było od 1989 roku. W czasie pierwszego po 1989 roku wzrostu gospodarczego wynikało ono z zakupów dóbr inwestycyjnych. Niewielki wzrost inflacji w ciągu tych trzech lat wystąpił jako normalny objaw pobudzenia gospodarki, napływu kapitału produkcyjnego i zakupów inwestycyjnych. Co ciekawe, że wyczyny Gronkiewiczowej polegające na sterylizacji rynku z oszczędności przyprawiły w 1997 NBP jedynie o 5mld. strat, a mimo rosnących stóp refinansowych inflacja nawet nieznacznie rosła. Dla przypomnienia tempo wzrostu wynosiło wtedy 7% i było większe od chińskiego (Chiny mają obecnie 12-15% i nie martwią się wcale rosnącą inflacją).

 

W 1997 roku nie było odpływu kapitału bo jeśli nawet oprocentowanie spadło by kilkukrotnie to kapitał przepływał by i inwestycji kapitałowych w inwestycje produkcyjne zamiast lokować u nas pieniądze pożyczaliby na nowe fabryki).

Natomiast transfery zysków z Polski przez firmy zagranicznie były nieprzerwanie od 1989 roku. Do hamowania wypływu kapitału służą odpowiednie przepisy podatkowe o cenach transferowych (które wprowadzono w 1997 roku w kadłubkowej formie) oraz proponowany przez PSL podatek transferowy (którego nie wprowadzono).

 

Na ch*j ci niska inflacja i wielki kapitał jeśli leży w Polskich bankach na wysoki procent, a polscy przedsiębiorcy nie biorą pożyczek w kraju bo kredyt kosztuje dziesięć razy więcej niż rentowność działalności???

 

Po 1997 roku do 1998 wszyscy spodziewali się spadku stóp refinansowych i inflacji do ok. 5% w ciągu kolejnych 3 lat. Tymczasem już w 1999-2000 oprocentowanie sięgnęło 24% przy stale pełznącej inflacji. Napływ kapitału był nadal do Polski ale nie był to już kapitał produkcyjny lecz spekulacyjny który przybywał do Polski nie stawiac fabryki lecz lokowac pieniądze na wysokooprocentowanych kontach.

Ponieważ przy rosnących stopach procentowych spadała produkcja i z nią dochody budżetu, Rząd musiał się jeszcze bardziej zadłużać żeby w ogóle państwo mogło działać w kryzysie pogłębianym powolnym podnoszeniem stóp procentowych NBP. W dodatku niemożliwa była obsługa już zaciągniętych długów bo jej koszt rósł trzykrotnie i znowu trzeba było zaciągać pożyczki (Bauc, kiedy został po Balcerku Ministrem Finansów rwał sobie ostatnie włosy z głowy niemogąc znaleźć pieniędzy na obsługę zadłużenia - Polska bankrutowała w oczach).

 

W dodatku napływ kapitału spekulacyjnego powodował wzrost wartości złotego, co w sytuacji kryzysu popytu wewnętrznego obniżało rentowność eksportu i jeszcze bardziej zwiększało deficyt obrotów z zagranicą... Tym bardziej że zachodnia Europa a zwłaszcza Niemcy również wtedy wchodzili w kryzys. Złotówka stała się jedynym polskim towarem eksportowym.

 

Zauważalnym efektem tego manewru była zamiana napływu kapitału inwestycyjnego na jeszcze wiekszy napływ kapitału spekulacyjnego (zamiast budowania fabryk kupowali polskie lokaty, złotówki i obligacje za które musieliśmy płacić jeszcze więcej mając jeszcze mniej pracy).

 

Może wiec wyjaśnisz mi jakimś zgrabnym wzorkiem albo wykresikiem jak to się stało że Balcerowiczowskie schładzanie gospodarki przez podnoszenie stóp refinansowych miało spowodować spadek deficytu w obrotach z zagranicą???

 

Byli jednak tacy którzy się obłowili. Zachodnie banki inwestycyjne robiły tu jadebilniejszy interes świata, bo doskonale wiedzieli ile co kwartał rośnie oprocentowanie lokat w jakim tempie będzie spadało, kiedy i za ile będzie emisja i wykup kolejnych obligacji na pokrycie niemożliwych do spłacenia ciągle drożejących odsetek.

Te NBPowskie manewry odsetkowe były nikomu do niczego nie potrzebne, bo kosztem 20% bezrobocia miano obniżać inflację z 5 do 3%. Ale Balcerkowi tak się to świetnie >udało< że już w 2001 roku inflacja spadła poniżej zera -0,2% deflacja- kiedy Polska przestała cokolwiek produkować. Co zrobił NBP? Wpopmpował pieniądze na pobudzenie wzrostu jak to robił w tamtym czasie cały Zachód??? NIE. Ponieważ pieniędzy już nie było. W ciągu 4 lat rosnącego oprocentowania i zwiększania zadłużenia państwa na obsługę starego zadłużenia które drożało w skutek rosnącego oprocentowania, przedsiębiorstwa wypsztykały się z oszczędności, konsumenci zapomnieli o kupowaniu, a banki żyły z nabywania obligacji. Pieniądz leżał na kontach zachodnich inwestorów, w obligacjach skarbowych, a polscy przedsiębiorcy musięli zaciągać tańsze kredyty za granicą. Rząd nie też nie mógł pobudzić wzrostu bo też nie miał pieniądza, a nie mógł zwiększać długu publicznego gdyż związała go granica ustawowa bezpieczeństwa deficytu i obowiązki niedotowania bezpośredniego przedsiębiorców na progu wejścia do UE.

 

W takiej sytuacji wszedł Rząd Millera, który mógł już sobie tylko pogadać i modły wznosić o jak najszybszą akcesję do UE. Gdyż UE nie podnosi oprocentowania refinansowego w tempie 0,025% żeby dać zarobić spekulantom kapitałowym, nie przestrzega u siebie ograniczeń wielkości deficytu i zwiększa go kiedy jest tego potrzeba i dlatego tak się składa kryzys gospodarczy miała już wtedy za sobą.

 

 

 

PS. Skaczesz po datach. Poza tym ten rzekomo naginający wg ciebie dane Stiglitz wyprowadził USA z gospodarczej zapaści i wielkiego deficytu po Reaganie.

Balcerowicz natomiast Polskę dwa razy w kryzys wprowadził (faktycznie nie jest taki dobry ale kto wie może także USA udałoby mu się wpędzić w kryzys).

 

A co do przełomu lat 80/90 to zupełni inna epoka. Niczego nie trzeba było bardziej dotować. Przedsiębiorstwa państwowe się nie wyrabiały głównie z powodu konieczności regulowania zobowiązań które dawniej były mocno >umowne

O jezz:-) pomyliłem się..

 

słuchałem tylko działu ekonomicznego Radia Maryja

 

a teraz dzięki forum Lukara (łubu dubu dzięki prezesie lukarze) wiem że prawdziwa mundra ekonomia to tylko

 

Qubric multiAtopos qb_1 muls i jar1 (sorry Jaruś, kolejność wg. IQ)

 

na przyszłość i ja będę mundry, zagłosuję na QubriAtopokusa, a oleję te diabelskie podszepty Rokicie

 

dudivana i tego jak mu tam, nie pamiętam..

 

jakiś tam był nowy taki..

 

dzięki Lukar

 

wyznania Qubrica to nie to co te kaczory giertychy i LEPPERY, a fujjj

a gdzie się podział vlad i inne klony multiAtoposa, tak aktywne na forum, piszą teksty dla Qbrica, dla qb_1?

 

zabrakło ich

 

ech tylko starsi bracia w WIERZE mają Wiedzę o ekonomi

 

dudi- powiedz coś fachowo o ekonomi- zagnij ich :-)

dudivan, 21 Lut 2007, 21:42

>"To co wlata i wylata równa się zero".<

 

Powinieneś dodać wzorem Molto-Miltona Stefana Firedmana "w dłujszym okresie czasu"... One to lubiejom, te lyberały, żeby było w "dłujszym okresie czasu" wtedy ci którzy mogliby ich rozliczyć z efektów dawno leżą na wznak pod ziemią.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.