Głośność na wyjściu CD a wzmacniacz

[dowoszek]

Witam,

Każdy z odtwarzaczy CD ma na wyjściu, a zatem i dostarcza wzmacniaczowi, sygnał różnej mocy. Mam kilka CDków i te różnice są na prawdę spore (w skrajnym przypadku jest to "na ucho" dwa razy głośniej, przy tym samym ustawieniu gałki mocy wzmacniacza).

 

Przypuszczam oczywiście, że pobór prądu wzmacniacza "zależy" (podkreślam cudzysłów dla czepialskich :) od głośności dźwięku w kolumnach a nie od położenia gałki mocy wzmacniacza. Ale ponieważ jestem kompletnym laikiem w temacie elektryki, prosiłbym o opinię uprzejmego elektryka :)

 

I drugie pytanie, właściwie zawiera się w pierwszym, ale dla pewności... wiadomo, że wzmacniacz zaczyna "grać gorzej" przy zbliżaniu się do maksimum (jeśli chodzi o głośność/moc) swoich możliwości. A zatem, czy słabszy (cichszy) sygnał z CDka wpływa niekorzystnie na jakość dźwięku wydobywającego się z kolumn?

 

Pytania proszę traktować czysto teoretycznie, z punktu widzenia... elektryka :)

[dowoszek]

No Panowie.. naprawdę nikt nie zaradzi? :)

[wa-lo-dia]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[dowoszek]

Ehh... to może od razu adres jakiejś pożądnej politechniki z kierunkiem elektronika czy cuś?

 

PS: Te artykuły nie są mi obce :) Pytam o radę ludzi "obcykanych" w temacie - wydaje mi się, że temu m.in. ma służyć to forum? :)

[Gość Arek__45]

>PS: Te artykuły nie są mi obce .....czyli czytasz i nie "kumasz".....to podstawy.

[dowoszek]

Arek__45, 14 Lis 2007, 17:19

 

>>PS: Te artykuły nie są mi obce .....czyli czytasz i nie "kumasz".....to podstawy.

 

To się chyba rozumie "samo przez się" ;)

Zamiast powtarzać lepiej odpowiedz na moje pytania, będzie szybciej. No chyba, że rzeczywiście ludzie mniej sprawni umysłowo (a przynajmniej w dzedzinie elektronika) nie mają co liczyć na pomoc na tym forum? :)

[dowoszek]

Ehh... ok, żeby było mniej roboty z odpowiedzią proszę tylko o potwierdzenie lub zaprzeczenie mojemu przypuszczeniu:

 

SŁABSZY SYGNAŁ NA WYJŚCIU CD'ka = WIĘKSZY POBÓR PRĄDU WZMACNIACZA PRZY TEJ SAMEJ "GŁOŚNOŚCI" DŹWIĘKU (co w przypadku CD z mocniejszym sygnałem na wyjściu).

Prawda czy fałsz? :)

[terminus]

Przy takiej samej głośności, pobór prądu będzie zawsze jednakowy.

Ale do czego zmierzasz ?

[dowoszek]

Czyli mówiąc krócej... fałsz?

 

A zatem "obrazkowo" wygląda to tak, że: CD przekazuje do wzmacniacza informację "zagraj mi to" i nie ma znaczenia jak głośno krzyknie mu do ucha... pan wzmacniacz patrzy na przekazane mu "nutki" i daje po garach? Bo ja zawsze myślałem, że postać (włącznie z amplitudą) sygnału z CD jest już sama w sobie wartością nie do podrobienia - stąd przecież biorą się opinię, że ten CD gra tak a tamten inaczej... to stoi trochę w sprzeczności z tym co napisałeś, czy ż nie?

 

PS: Jest to cel sam w sobie, z tych niezmierzających :)

[terminus]

Odtwarzacz nr1 jest cichy, odtwarzacz nr2 jest głośniejszy. Podłączając nr1 do wzmacniacza ( nie ruszamy

gałką głośności) mamy muzykę cicho - wtedy wzmacniacz pobiera mniej watów z sieci. Jeśli pogłośnisz,

pobór prądu się zwiększy. O to chodzi ??

[dowoszek]

Chociaż właściwie, to sprzeczności jednak nie ma... :) o ile moja historyjka "o krzyku do ucha wzmacniaczowi" prawidłowo oddaje schemat.

[dowoszek]

Pisząc "głośność" nie miałem na myśli położenia potencjometru a głośność dźwięku wydobywającego się z kolumn (dB).

 

Czyli:

cd1 - cichszy sygnał

cd2 - mocniejszy sygnał

 

1. Podłączam cd2 - kolumny grają z głośnością x dB.

2. Po podłączeniu cd1, żeby poziom GŁOŚNOŚCI (w dB) dźwięku wydobywającego się z kolumn był identyczny, tj równy wspomnianym x dB muszę podkręcić potencjometr wzmacniacza do góry. Czy z tego powodu pobór prądu jest większy?

[terminus]

Przy jednakowej głośności (po pogłośnieniu cichszego) pobór jest jednakowy.

[dowoszek]

Dobra, już się rozumiemy :) Dzięki za poświęcony czas :)

[terminus]

A jeśli chodzi o to, czy pobiera więcej, gdy gra głośniej niż ciszej, to tak, pobiera więcej.

Mowa oczywiście o klasie B.

Przecież to banalnie proste rzeczy, po co o to pytasz ?

[Gość Arek__45]

Potecjometr to jest tlumik sygnalu z CD .

[terminus]

>Potecjometr to jest tlumik sygnalu z CD .

 

Chyba tylko w GC i innych bez preampu.

[Edward]

dowoszek, 14 Lis 2007, 11:31

>I drugie pytanie, właściwie zawiera się w pierwszym, ale dla pewności... wiadomo, że wzmacniacz

>zaczyna "grać gorzej" przy zbliżaniu się do maksimum (jeśli chodzi o głośność/moc) swoich

>możliwości. A zatem, czy słabszy (cichszy) sygnał z CDka wpływa niekorzystnie na jakość dźwięku

>wydobywającego się z kolumn?

 

Istnieje kilka zjawisk, które wpływają na to, że zbliżając się do granicy swoich możliwości sprzęt gra gorzej. Oto najbardziej powszechne:

- wzmacniacz nie daje rady dostarczyć odpowiedniej mocy do kolumn

- kolumny przy większych głośnościach pracują z większymi wychyleniami membran, co skutkuje zwiększeniem zniekształceń

- wzrasta udział odbić dźwięku od ścian, sufitu i podłogi, potocznie mówi się, że jest "za głośno jak na tak małe pomieszczenie"

 

Słabszy sygnał z CD (nie wchodząc w szczegóły) powoduje tylko tyle, że musisz zrobić głośniej. Za to sygnał za mocny, może spowodować tzw. przesterowanie. Objawia się to tym, że tylko w najgłośniejszych momentach nagrania, nawet gdy słuchasz całkiem cicho słychać wyraźne zniekształcenia, taki jakby charkot. Ciche fragmenty muzyki grają czysto. Ten drugi przypadek nie powinien się zdarzyć nigdy w poprawnie zaprojektowanym i sprawnym sprzęcie.

[terminus]

> Ten drugi przypadek nie

>powinien się zdarzyć nigdy w poprawnie zaprojektowanym i sprawnym sprzęcie.

 

 

Dlaczego nie, każdy wzmacniacz można przesterować, wystarczy podać mu odpowiednio wysoki sygnał.

[dowoszek]

>A jeśli chodzi o to, czy pobiera więcej, gdy gra głośniej niż ciszej, to tak, pobiera więcej.

O to akurat nie pytałem :)

 

Po prostu (pomijając fakt, że CD aby wysłać mocniejszy sygnał też musi pobrać więcej prądu) zastanawiało mnie jak to wygląda w przypadku wzmacniacza, czyli czy jego pobór zależy od siły sygnału odebranego od CD, czy może istotna jest tylko postać sygnału a już jego "amplituda" nie.

 

Dzięki za wszystkie odpowiedzi :)

[skyrobin]

Czy wysoki poziom wyjściowy z odtwarzacza CD może spowodować przesterowanie wzmacniacza w taki sposób, że nie będzie słychać zniekształceń w postaci "charkotów"?

Przy max. poziomie sygnału z odtw. CD dźwięk był pozbawiony oznak przesterowania takich jak opisał Edward, brzmienie było dynamiczne, energiczne z potężnym basem. I na tym lista zalet się kończy. Szczegółowość siadła, stereofonia prawie znikła, dźwięk pozbawiony został głębi a średnica przejrzystości.

Po obniżeniu poziomu wyjściowego o ok. 1/3 na wyjściu analogowym na płytce DACa brzmienie nabrało oddechu, pojawiła się przestrzeń, dobra stereofonia, bas słabszy ale bardziej zróżnicowany. Skala tych zmian jest bardzo duża.

 

Nie wiem w czym rzecz, bo zawsze gdy przesterowałem inne wzmacniacze (w innych i przeróżnych konfiguracjach) to wyraźnie słyszałem charkot...

sprzęt jak w "o mnie"

[terminus]

Zniekształcenia typu całkowite przesterowanie to poziom kilkanaście-kilkadziesiąt %. Wzmacniacz może

zniekształcić zarówno na poziomie 0,0001 %, jak i 1%, itd. W każdym przypadku wrażenia słuchowe

będą inne. Kwestia jest taka, jaką granicę zniekształceń przyjmiemy jako "przester".

[skyrobin]

Dziękuje terminus.

Ta granica przesterownia wzmacniacza (u mnie jest chyba przedwzmacniacz pasywny) byłaby najlepsza kiedy przester jeszcze nie wpływałby na brzmienie w słyszalny sposób przy jednoczesnym zachowaniu max. poziomu wyjściowego z CD.

Niestety, okazuje się, że wzmacniacze są bardzo czułe na stosunkowo niewiele wyższe poziomy od poziomów standardowych na wyjściach CD.