Skocz do zawartości
IGNORED

4.Spotkanie w Sudetach 07.12.07


dymu73

Rekomendowane odpowiedzi

Ok - tytułem podsumowania:

1. cieszę sie ze spotkania -fajne jest spotkanie w realu nie w necie :) - było to miłe wydarzenie towarzyskie!!!

2. po raz pierwszy miałem okazję posłuchać mojego wzmacniacza hmmmm - głośno - to cenne doswiadczenie uświdomiło mi, że najwyższy czas rozglądnąć sie za skutecznymi kolumnami - wszelkie sugestie co do wyboru mile wskazane :)

3. poznałem duuużo ciekawej muzyki - bezcenne!

4. zweryfikowałem przeświadczenie, ze sprzęt zagra zawsze i wszędzie - zdecydowanie już wiem, ze tylko odsłuch we własnym pomieszczeniu ma sens i... bywa mocno różnie.

 

 

5. jeden dzień to jednak za MAŁO - ledwo przyjechaliśmy, trzeba wracać. Następnym razem proponuję przedłużyc spotkanie, w koncu okolica piękna i możnaby jednak połączyc spotkanie z kontemplowaniem pięknych okolicznosci przyrody.

 

P.S. Kasia stwierdziła, że przystojne i wesołe z Was chłopaki i jakaś dziwnie nieobecna wracała... A w nocy coś majaczyła na temat rozkosznych bliźniaków...

Po raz pierwszy był też kącik "słuchawkowy"

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nikt się nie kwapi pisać o dźwięku, to ja moze zacznę. W głównym pomieszczeniu grały Harbethy 5 wraz z :

 

1. Audio Aero Capitole MkII Reference + końcówka Marton Audio Opusculum

 

+ niesamowita kontrola basu, szybki, krótki i sprężysty. Nie spodziewałem się ,że herbatniki potrafią tak grać

- niestety uciekła magia, osuszona średnica, brak wybrzmień i nieciekawa góra. Strasznie techniczne brzmienie, niby bez dużych wad ale niewciągające. Prawdopodobnie dobry lampowy preamp by tu pomógł.

 

2. Audio Note OTO SE + AN CD1

 

+ ciekawsze wokale, pojawił sie plankton, scena (zwłaszcza na jazzowych koncertach). O dziwo więcej szczegółow i wybrzmień niż przy mocarnej końcówce

- spowolnienie i brak kontroli basu. Nie dość ,ze nie było najniższego to ten który był snuł się dwa tempa za średnicą. Chyba 9 wat to za mało na Harbethy.

 

Wielka szkoda bo zestawy z dużym potencjałem a niestety nie był to ich dzień. Trzeba trzymac za słowo wlaścicieli, którzy obiecali na następne spotkania dowieźć całe swoje konfiguracje:-)) Ewentualnie skorzystać z zaproszeń i posłuchac ich w domach gdzie ponoć sprawują się rewelacyjnie.

 

Z kronikarskiego obowiazku nadmienie, że grały także : Quad 11l, Quad 77 (cd i wzmak), koncówka Drakula, dwa dac-i ( AudioNemesis i najnowszy Zhaolu), słuchawkowy Cayin (napędzał nawet przez chwilę Harbethy:-), Grado RS-1 i kupa kabli.

pzdr

Bartek

ps. ale i tak było rewelacyjnie, ciekawe spotkanie przy piwku i dobrej muzyce . A wniosek jeden : 50 tys wydane na przypadkowy zestaw to nienajlepiej wydane pieniądze w życiu :-))

Hmm Bartku - powiedziałbym, iż Twój wpis jest taki trochę... dyplomatyczny. Wg mnie z Harbethami nic nie zagrało "audiofilsko". Oczywiscie końcówka mocy je wysterowała - choć o dziwo też z pewną ... nieśmiałością, ale wyrafinowanego brzmienia nie dane nam było usłyszeć. Audio Note - wg mnie dał namiastkę swoich możliwości w barwie, ale całkowicie sie wyłożył na basie i w ogóle z tempem muzyki. Zestaw Quada grał głośno... i tyle.

W związku z tym jestem ciekawy brzmienia i możliwosci Harbethów - bo po odsłuchu powiedziałbym, że nie mają ani urozmaiconych wysokich, ani niskiego basu... Tyle że wiem iż mają świetne opinie, zatem - ewidentnie coś z tym pomieszczeniem, zresztą na dole też nie było lepiej - trzeba zrobić.

 

I tu JEST POLE DO POPISU na przyszłe spotkanie -zaprosić kogoś od ustrojów akustycznych - niech uczyni cuda!!

 

Kolumny Quad 11L - słuchałem je w Gdańskim SIR-ze w połączeniu z lampową elektroniką Quada - grało przyjemnym, relaksującym dźwiękiem. W domku-horrorze audiofilskim tego nie było również.

 

No i wypada wspomnieć jeszcze o źródel do kompletu z koncówką mocy - mimo iż zacne też nie rozwinęło skrzydeł...

Czyli: następne spotkanie musi dać odpowiedx na to, czy winne jest pomieszczenie, czy elektrony zastrajkowały :)

 

pzdr

może kilka skromnych zdań...

rzeczywiście spotkanie to uzmysłowiło - jak za wielkie pieniądze można mieć dźwięk... no właśnie - dobry, ale nie najlepszy jaki się w życiu słyszało. Budowanie systemu to mozolny proces który odnosi się tylko do naszego pokoju odsłuchowego. Przypadkowe łączenie nawet bardzo drogich rzeczy też może przynieść klapę - co gorsza za duże pieniądze. Generalnie słuchało się przyjemnie - pierwszy raz słuchałem osławionych już herethów i byłem pod wrażeniem siły ataku średnicy i namacalności instrumentów. Mocna końcówka tranzystorowa także wycisnęła z tych kolumn niezłe basisko co chyba wzbudziło zdziwienie - nawet własciciela;) Te głośniki mają naprawdę moc a do tego czar.

inaczej zagrało z lampką... czarownie i trochę szkoda, że nie miała ona przynajmniej z 10 W więcej - bo sam dźwięk był bardzo przyjemny ale nieco cichy i niestety delikatnie przesterowany. 9 W to mało dla herberthów.

Co do prezentacji całych systemów to fajny pomysł. Osobiście bał bym się podłączania swoich elementów w przypadkowych konfiguracjach i ich surowej ocenie;) (ale się Staszek nasłuchał! A jeszcze na dodatek wyjeliście mu trafa głośnikowe;)) z chęcią natomiast zaprezentował bym całość swojego systemu - od początku do końca złożony i ustawiony prze ze mnie. Może kiedyś mogli byśmy zdecydować się na 2-3 takie prezentacje na jeden wieczór przy założeniu stosunkowo stałego poziomu upojenia u słuchaczy;)))

Ej ... Panowie!

 

... podpinacie ze sobą różne komponenty, nie dacie się temu "zgrać", do tego robicie to w przypadkowym pomieszczeniu spożywając przy tym jak mniemam napoje wyskokowe ;) i dziwicie się że "kulawo" wam to gra :(

 

W takich warunkach to nic wam nie zagra :(

 

Moja rada ... więcej alkoholu :)

 

zdezintegrowany_3PO

zdezi...

1. pomieszczenie jest sprawdzone

2. nie spotykamy sie na wysluchanie koncertu albo na ogladanie meczu...jestesmy po to aby sie uczyc i badac sprzet w roznych konfiguracjach, a przede wszystkim dobrze sie bawic w przednim towarzystwie

3. nie raz juz zagralo..o czym pisalismy we watkach poswieconych poprzednim spotkaniu

4. nie wp...laj się:)

 

 

P.S. z naszych postow mozna troche wyniesc: nie laczyc AN z Harbethem itp., a z Twoich?

^zdezintegrowany_3PO, 10 Gru 2007, 16:26

 

>Ej ... Panowie!

 

i jedna Pani jeśli już!

 

>... podpinacie ze sobą różne komponenty, nie dacie się temu "zgrać", do tego robicie to w

>przypadkowym pomieszczeniu spożywając przy tym jak mniemam napoje wyskokowe ;) i dziwicie się że

>"kulawo" wam to gra :(

 

Ależ po to przecież są spotkania! Aby nausznie przekonać się ,że pewne rzeczy tworzą synergię a inne nie. Na poprzednim spotkaniu Naim + Harbeth oczarował (tak bardzo ,że Umka po powrocie do Warszawy sobie je zamówił), tym razem AudioNote+ Harbeth rozczarowało. Ale jak się okazuje nie wszystkich. Część uczestników wypowiadała sie pochlebnie.

Ciekawe, że największymi malkontentami są właściciele urządzeń. Chyba przez to ,ze widzą w nich wiekszy potencjał. Co do pomieszczenia : w tym pokoju były już graty które zagrały. Nie jest ono idealne, ale patrząc na fotki z odsłuchów w Warszawie, lubuskim czy na Mazurach to nigdzie nie widać idealnych warunków.

 

>W takich warunkach to nic wam nie zagra :(

Mam nadzieję ,ze sie mylisz.

 

>Moja rada ... więcej alkoholu :)

 

Jesli na drugi dzień , trzeba jechać 600 km (umka do Warszawy, Staszek do Gdańska) to raczej się nie da.

 

ps. dzięki za uwagi (znaczy ktoś czyta) i pozdrawiam

 

Bartek

 

ps2

Jest teoria że to wszystko przez niewygrzane standy umki :-))

A ja bym chciał w imieniu własnym i lubuskich "audiolubów" pozdrowić kolegów z południa!

Fantastycznie czyta się o Waszych spotkaniach... Naprawdę pozazdrościć!

W szczególności tego, iż macie nieco więcej czasu na spędzenie go ze sobą i sprzętem!

Pozdrawiam i ... więcej zdjęć i więcej opisów ;-))

Bartek!

Dymu ma rację z tymi stendami. Świeżo po lakierze do tego nie zasypane i przy ostukiwaniu mocno grały. ha.ha.

A tak na poważnie pomieszczenie nie jest tragiczne. Wiadomo, że nie ideał, ale po ostatnim spotkaniu dzwięk był na tyle powalający, że zaowocował próbnym odsłuchem H5 w swoim pomieszczeniu zakończonym kupnem.

Co do dzwięku na ostatnim spotkaniu powiem tak: nie było rewelacji co potwierdza regułę żmudnego dobierania systemu, ale taki dzwięk na 3 spotkaniu nie zachęciłby mnie nawet trochę do odsłuchu domowego herbatników.

  • 1 miesiąc później...
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.