tekturki CD Mastersound

[Arek]

mam okazję kupić w bdb cenie płytę H.Hancocka "Future Shock", i jest to wersja w tekturowej okładce, remaster wydany przez Sony, made in Japan, z serii MasterSound.

czy to jest "a seria", znana z bardzo dobrego dżwięku??

[Arek]

fotki:

[obrazekLUKASZ-56211_1.jpg] [obrazekLUKASZ-56211_2.jpg]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Lacrimosa]

Arek->>>

 

Bardzo dobra wersja, lecz bez zadnych wartosci artystycznych to jest jedna zbardziej nie udanych Hancocka plyt, potem wydal jescze gorsza "Sound System"

 

Chyba ze lubisz ten typ muzyki :-)

 

Pozdr.

[ABs]

Potwierdzam, tekturki brzmia swietnie. W porownaniu z plyta "standardowa" maja super jakosc, poprostu zdejmuja koc z glosnikow.

[Borek]

Seria jest bardzo fajna (analogi w pomniejszeniu) ale to bardzo ciężka płyta - prze zakupem zapoznaj się z nią. W W-wa w Mpiku przy De Gaulle’a jest partia (były tydzień temu) przecenionych płyt z tej serii - cen niestety nie pamiętam.

[KotFilemon]

W Japonii w co drugim sklepie pelno jest Mastersoundow, JVC XRCD i innych "dobrych" wydan. Czyzby mieli lepsze uszy i musza miec lepsze tloczenia?

 

Ceny ok 25$ za plyte.

[Arek]

chyba mają po prostu większe wymagania.... i szanują muzykę

dziękuję wszystkim za wpisy!

[jozwa maryn]

Otoz to. Ten dziwny narod moze nie ma lepszych uszu, ale przywiazuje wage do jakosci brzmienia. I nie widzą powodu, zeby nie wydawac dobrze brzmiacych wersji plyt, jesli jest to mozliwe. A jazz i zachodnia klasykę niesłychanie cenią.

[Borek]

KotFilemon

W Japoni wymieniają Eterny (u nas średnio 8zł) na dowolną płytę z półki – chyba to przejściowa moda.

Arek

Swego czasu zamówiłem (w ubiegłym roku) płyty z tej serii na Koszykowej (w księgarni na hali jest sklep z CD i chyba Sony robiło wyprzedaż) ceny były niże niż na zwykłe np. wydania za 2 płytowy album Collemana „Chappaque Suite” zapłaciłem ok. 50 zł. (w każdym razie pół ceny z dobrego sklepu).

[Jarzabek]

Japońskie wydania Herbiego Hancocka i Milesa są np. na www.merlin.com.pl. Ja sam niedawno kupiłem Sorcerer za 29 zł i Man-Child za tyle samo. Oprócz tego można jeszcze trafić np. na Mingusa. Średnio kosztują chyba 45 zł.

[aTom]

-> Arek

po cholere Ci ta płyta, przecież piszesz w "o mnie", że nie trawisz popu i hip-hopu ;-)

ja mam Head Hunters w tekturce i choć muzycznie mnie ta płyta niespecjalnie porywa (choć na pewno lepsza i bardziej znacząca niż "future shock"), to z racji na naprawdę dobre brzmienie ('73 rok!) dla relaxu mozna tego od czasu do czasu posluchać

 

miałem okazję porównać ją z wydaniem nie-japońskim (ten sam remastering, tyle, że inne tłoczenie) i różnica była, ale właściwie na granicy autosugestii - japończyk brzmiał tak jakoś bardziej analogowo, przyjemniej się słuchało po prostu

ale różnica była w sumie dużo mniejsza niż np. w konfrontacji oryginał vs. cd-r

i tak bym wolał japońskie tekturki - choć niepraktyczne i mniej wygodne, a do tego trudno przeczytać texty z okładki (lupę powinni dodawać ;-) to jednak nie ma tego wstrętngo plastiku, no i jakaś namiastka okładki LP to jest...

[Gość Arek nzl.]

aTom,

napisalem w "o mnie" ze nie lubie "kretynskiego popu" ...:-)

Kilka "dziwnych" plyt w swojej kolekcji to pewnie kazdy z nas znajdzie. A "Future Shock" mam ze starych czasów jeszcze na kasecie, i cos w tej plycie jest takiego co sprawia, ze od czasu do czasu mam ochote jej posluchac. ... nie potrafie tego inaczej wyjasnic