Skocz do zawartości
IGNORED

Płyty wysyłkowo - mam już k... dość!


kobayashi

Rekomendowane odpowiedzi

Znacie to? Przychodzi upragniona przesyłka, otwieracie, a w środku... ząbki połamane, poligrafia wypalcowana, pogięta, płyta, a jakże porysowana, paluchy centralnie odciśnięte, nosz k.... mać!!!

 

Kupuję z reguły po parę płyt - przynajmniej jedna jest w takim stanie! Oczywiście teraz już nawet foliują, że funkel nówka i nie śmigana...

 

Do tej pory, o ile tylko nie było masakry, płytę czyściłem, wnętrze pudełka (z ząbkami) wymieniałem z jakiegoś cdr-a i machałem na to ręką. Ale od teraz wszystkim sklepom robiącym takie numery mówię - K...., DOŚĆ!

 

Odsyłam każdą płytę, która jest nieoryginalnie ofoliowana, albo tym bardziej, jeśli nie ma folii wcale. Nawet nie otwieram. Jeśli takie numery będą się powtarzać, kasuję konto, zapominam o domenie i "nigdy w życiu"!

 

I g.... mnie obchodzi, że "to nie my, to dostawca". Zmienić dostawcę do k.... nędzy! Co to k.... komis jest, czy sklep z nowymi płytami?!!!

 

 

Na początek na cenzurowane u mnie trafia: "STEREO.PL".

 

 

(Sorry, musiałem się wygadać (obpisać) - przynajmniej mi ulżyło.)

zmień sklep

 

z polskich tylko gigant nie wysyła zniszczonych płyt (przynajmniej do mnie)

merlin, stereo, fan i reszta - zawsze jest coś nie tak

 

szczytem było wysłanie do mnie ostatnio płyt ECM z merlina w paluchach, bez folii, w porysowanych opakowaniach - nie pierwszy raz. reklamowałem, czekam na rezultaty

 

rada: kupować zagranicą. taniej, szybciej, lepsza obsługa, większość sklepów ma rozpracowany temat pakowania tak, że nawet nasza kochana poczta nie daje rady.

broy, 4 Gru 2007, 11:17

>rada: kupować zagranicą. taniej, szybciej, lepsza obsługa, większość sklepów ma rozpracowany temat

>pakowania tak, że nawet nasza kochana poczta nie daje rady.

 

Tak, polecam ale na pewno nie będzie szybciej;)

Na życzenie potrafią wysłać poligrafię i nośnik dla obniżenia kosztów wysyłki.

Mnie wysłano kilka CD ze sklepu intern.... w niezaklejonym pudełku. Poczta o dziwo nie tknęła. Nie słuchają awangady? :)))

tungsol

 

nieprawda!

dowód?

Presto, MDT, discplus, jmc, europejskie amazony - paczka dochodzi po 3, 4, 5 dniach jeśli mają płyty na stoku

mój rekord - wysyłka dotarła z amazon uk na drugi (!) dzień

^tungsol

 

a propos wysyłki poligrafii + nośnik: masz może na myśli amerykańskie sklepy typu CadenceBuilding albo DowntownMG? sprawdzałeś taką opcję w praktyce?

nadaje się chyba tylko do wydawnictw pakowanych w jewel-case, ale pewnie warto, przelicznik kosztów jest 1:3...

 

a czy szybciej za granicą? zdecydowanie! jedyny wyjątek, to gdy polski sklep ma towar w magazynie, a alternatywą jest zamawianie w USA; z Europy dochodzą tak, jak pisze broy.

Ja polecam sklep internetowy rockserwis.pl .Firmie tej przewodzi Pan PIOTR KOSIńSKI więcej nie trzeba pisać !!! Zawsze produkt przychodził nienagannie opakowany ,i nigdy nie miałem problemów z ,,paluchami" ,rysami , otwartym opakowaniem płyty czy dvd .Na szybkośc dostawy też nie można narzekać. Naprawdę polecam ,oto info o tym sklepie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Płyty łamie głównie poczta polska (celowo mała literą) Ci to "potrafią" nawet paczkę z giganta (W-wa - W-wa) zniszczyć i połamać okładki

 

Pozdrawiam i polecam zagraniczne sklepy

Dla mnie polskie już nie istnieją (nawet zabawek dla dzieci nie da się w nich zamówić- j....ny merlin)

Mi rowniez do tej pory z giganta nie zdazylo sie otrzymac bubla, jednak preferuje w ostatnim czasie odbior osobisty od nich, z tego co sie orientuje z merlina tez mozna osobiscie odbierac (choc tam nie zamawiam - wkurza mnie wystawienie produktu na stronie czas realizacji do 60 dni poczym dowiaduje sie ze tej pozycji niema, niestety gigant przycial tak samo ze mna ze trzy razy juz)

 

Mag

^mgoral69

 

jeden drobiazg: ceny w rockserwis są zasadniczo nieakceptowalne.

dla większości pozycji znacznie taniej wychodzi z zagranicy, pomimo wyższych kosztów wysyłki.

Płyty które kupowałem w rockserwis były tańsze niż w jakimkolwiek innym polskim sklepie czy to internetowym, czy zwyczajnym. Np. Mike Oldfield - Tubular Bells 2003 44zł!

>broy, dong

 

Spokojnie:) nie ma reguł, prywatnie wysyłane winyle z USA czasem przychodzą po tygodniu:)

Płyteczki CD zamawiam głównie w ameryk. the Jazz Loft lub w ich sklepie ebayowym (cd hut), gdyż ich profil bardzo mi leży. Niestety bardzo długo czekam... Oni przewidują tę opcję wysyłki bez jewel case'ów;) Nie próbowałem w obawie przed połamaniem nośnika i ze względów estetycznych. Niemniej jednak wysyłka jest tańsza.

^bolekro

 

słusznie piszesz "w polskim" (aczkolwiek pobieżnie patrząc ceny wydawały mi się na ogół wyższe niż np. w gigancie, nie przeczę, że pojedyncze promocje można ustrzelić).

a patrz w djangos - TB2003: 9$ używka (nigdy się nie naciąłem) lub 15$ nówka, koszt wysyłki niższy niż w rockserwisie:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

moje ostatnie zamówienie stamtąd przyszło w niespełna 2 tygodnie, choć zdarza się czekać dłużej.

wybór należy do nas.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

^tungsol

 

a! JazzLoft, jasne.

Jeszcze lepiej wyglądają CadenceBuilding i DownTownMusicGallery, profil ten sam, a wybór większy, zresztą pewnie znasz. Tylko zamawianie bardziej ryzykowne.

 

Czy z JazzLoftu płytki prześlizgują się przez cło?

...z giganta odbieram osobiscie, wczesniej dzwonie i mowie, zeby zebrali co juz maja, odlozyli, bo dzisiaj przyjade, jak przyjezdzalem bez zapowiedzi to musialem 30min. czekac w palcie, siedzac na stolku na srodku pokoju zanim wydali plyty...

natomiast zagraniczne male labele czesto wogole nie maja foli, ale i tak nie spotkalem sie zeby plyta, czy pudelko bylo wypalcowane, albo nosilo slady urzytkowania...

"wkurza mnie wystawienie produktu na stronie czas realizacji do 60 dni poczym dowiaduje sie ze tej pozycji niema, niestety gigant przycial tak samo ze mna ze trzy razy juz)"

Niestety te sytuacje to nie jest wina giganta czy merlina tylko naszych dystrybutorów _universal, Emi..itd.. nie aktualizuja katalogów i nie przysyłają ich do sklepów...sam się osobiscie wykłócałem z babą z Uniwersala o płytki..jak chce się dowiedzieć o dostępnośc plytki to dzwonie do dystrybutora..

A wracając do plyt? po co komu na plycie folia?

dzarro, 5 Gru 2007, 08:53

 

>A sprowadzał ktoś płytki z krakowskiego sklepu MusicCorner?

 

Kupowałem z tego sklepu poprzez allegro (użytkownik "music666"). Dobrze spakowana paczka, wysyłka około tygodnia.

W zasadzie to szkoda nerwów na polskie sklepy, jeśli coś nie ma na stanie to czas oczekiwania jest nieokreślony i nie ma co wierzyć w historie typu 15 dni. Przyłaczę się do pochwał w/w sklepów zagranicznych.

Z jpc.de paczka przychodzi po 3-5 dniach i jest niesłychanie dobrze zabezpieczona. No i można liczyć na jakiś mały prezent (teraz dali 5 euro, chyba pod choinke:-)) Ale np. z Okka wszystkie pudełka mialem połamane. Biorąc jednak pod uwagę darmową wysylke z USA i ceny plyt (12-16 dolarów) to inwestycja w nowe opakowania nie jest taka straszna.

pzdr

Bartek

Z moich doświadczeń zakupowych wynika, że jakość nowych płyt, zwłaszcza LP, zafoliowanych itp. pochodząca z naszych sklepów wysyłkowuch a tych kupowanych za granicą prawie zawsze odstaje na niekorzyść krajowych.

Przykładów mogę podac wiele ale po co drażnić naszych handlowców? Nie ma sensu, kupuję albo w stacjonarnych sklepach, gdzie mogę na miejscu rozpakować i sprawdzić albo wysyłkowo ze sprawdzonych sklepów zagranicznych. I w tym przypadku zdażają się wpadki ale mają raczej jednostkowy charakter.

Tak, świetnie wiem o czym mówicie. Niestety.

 

Na mojej czarnej liście są :

ABRAXAS - płyty głównie wypalcowane, pozaginane poligrafie. Do tego właściciel to zwykły prostak i cham.

FLUTTERING DRAGON - ale nie wiem czy jeszcze istnieją - takiego złomu to jeszcze w życiu nie dostałem : 10 płyt w ogromnym kartonie, bez żadnego wypełnienia. Dałem córce - niech ma puzzle do układania.

GIGANT, MERLIN, VIVID - wszystkie zaliczyły jakieś wtopy - wysyłają po prostu to, co dostają od dystrybutorów ( Gigant wcześniej foliuje zgrzewarką ). Pytanie tylko - jak podchodzą do reklamacji ? IMO beznadziejnie - rozpatrywanie spraw trwa miesiącami, klienta traktuja jak szmatę.

 

Polecam :

ROCKSERWIS - rzeczywiście starają się i bardzo dbają o klienta. Reklamacje załatwiane od ręki.

GIGI - pełen profesjonalizm - aż przyjemnie wydawać pieniądze.

GENERATOR - sporo płyt ma mankamenty ( wydawnictwa skrajnie niszowe ). Ale właściciel fachowy, rzeczowy, kompetentny.

SERPENT - można się z nimi dogadać.

NICHE MUSIC ( na Allegro ) - ostatnio mój ulubiony sprzedawca :)

  • Redaktorzy

Ja nie miałem problemów z :

-

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - i potrafią ściągnąć płytki z różnych dziwnych wydawnictw (wystarczy zapytać mailowo)

-

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Fr@ntz

---------------------------------

"I am an audiophile"

mc iek

VIVID - zapomniałem o tych palantach - to już jest kpina!

generalnie małe sklepy jak gigi, multikulti, rock serwis się jeszcze starają jak nasze bolandowe standardy

 

choć ostatnio mam pewne zastrzeżenia do multi

z ccd i beatmusic też przestałem kupować, ale to ze względu na ceny

bo obsługa jest dobra

 

a duże merliny, giganty i inne mają to w dupie, ma być obrót zrobiony i paszoł won za bramę frajerzy!

>A wracając do plyt? po co komu na plycie folia?

 

Ano po to, żeby jakiś bucol z tłustymi paluchami nie miał ochoty zostawić na MOJEJ płycie swojej daktyloskopii (zanim ją sobie skopiuje i łaskawie wyśle). Nie chodzi przy tym oczywiście tylko o odciski, wszyscy wiemy o czym mówię. Problem w tym, że i tak te śmierdzące, świerzbiące łapska dobierają się do płyty, na folię nie bacząc.

 

Ale ja mówię NIE. W komisach nie kupuję i wyp...ć z takimi praktykami na drzewo!

 

Odsyłam, a ponieważ towar jest opłacony, żądam odesłania NOWEJ płyty. Zapłacą za ponowną przesyłkę raz, drugi, to może za trzecim razem się zastanowią. Dodam, że przy sprzedaży wysyłkowej mogę odesłać nawet towar pełnowartościowy, bez zastrzeżeń. Takie mam prawo. Nie jestem jednak rozkapryszonym dzieckiem neostrady, czy inną formą upierdliwego klienta i korzystam z tego wyłacznie wtedy, kiedy naprawdę jest coś nie tak.

 

Polecam wszystkim taką formę nacisku w walce o prawo do nabycia NOWEJ, K.... NOWEJ (!!!) płyty w przypadku uiszczenia zapłaty za płytę NOWĄ!!! I niech to, DO K.... NIANI, trafi do każdego pieprzonego sprzedawcy w tym kraju!

 

Czego sobie i Wam życzę, w związku ze zbliżającymi się świętami i związanymi z tym zakupami prezentów,

k.

kobayashi, toś mi brat :))

Ja zawsze piszę w reklamacjach, że gdyby interesowały mnie odciski palców to pracowałbym w daktyloskopii. Ale nie pomaga - zawsze dostaję świeżą partię w każdej praktycznie wysyłce.

 

Cóż jednak począć, skoro czasem fabrycznie zafoliowane płyty są opalcowane ? Jak to możliwe, skoro proces tłoczenia jest w pełni zautomatyzowany ? Trafiłem już na każdy możliwy przypadek - nawet opalcowane ECMy.

Inny problem - sporo artystów samodzielnie dystrybuuje dziś płyty. Wysyłają do dystrybutorów oczywiście płyty na szpindlu a poligrafię w kartonie. Dystrybutor to składa sam i wysyła nam. Jak mamy pecha to otrzymujemy odciski dystrybutora, jak szczęście to dystrybutora i artysty.

broy, 4 Gru 2007, 11:17

 

>zmień sklep

(...)

>rada: kupować zagranicą.

 

Dokładnie.

www.jpc.de

www.cduniverse.com

www.acousticsounds.com

 

Pancernie zapakowane. Korzystna relacja kursowa. Szybko odpisują na emaile co w polskich sklepach nie jest regułą :-|

 

pozdr

Zakupy przez internet: nieudany prezent można zwrócić

PAP, bci2007-12-05, ostatnia aktualizacja 2007-12-05 11:52

Towar kupiony przez internet możemy zwrócić w ciągu minimum 7 dni bez podania przyczyny, a wadliwy towar można reklamować w ciągu dwóch lat od chwili zakupu - przypomina Europejskie Centrum Konsumenckie (ECK).

ECK zajmuje się m.in. prawami i obowiązkami konsumentów w Unii Europejskiej, udziela praktycznych porad dotyczących zakupów towarów i usług w Europie, pomaga w rozwiązywaniu sporów transgranicznych w państwach należących do UE oraz w Norwegii i Islandii. Biuro ECK mieści się także w Polsce.

 

"Konsumenci kupujący w krajach Unii Europejskiej mogą wszędzie jednakowo zareklamować wadliwy towar na podstawie niezgodności z umową, w ciągu nawet dwóch lat od chwili zakupu. Wystarczy przesłać pismo z reklamacją do sprzedawcy, najlepiej za potwierdzeniem odbioru, załączając dowód zakupu, opisując wadę i określając swoje żądania" - poinformowało ECK w komunikacie.

 

Przedstawiciele ECK zwracają uwagę, że konsument może zażądać naprawy towaru, jego wymiany, a jeśli te dwie opcje są niemożliwe do spełnienia lub zbyt kosztowne - przysługuje mu zwrot pieniędzy. W razie trudności z wyegzekwowaniem swoich praw konsument może zwrócić się o pomoc do ECK.

 

Według Centrum, kupując prezenty przez internet mamy dodatkową ochronę - według ustawodawstwa UE mamy minimum 7 dni na odstąpienie od umowy (w Polsce jest to 10 dni, a w Niemczech 14 dni). Jak wyjaśnia instytucja, jest to uzasadnione tym, że kupując na odległość nie możemy dokładnie obejrzeć towaru.

 

Na pomoc tej instytucji nie mogą liczyć osoby dokonujące zakupów w amerykańskich sklepach. "Ponadto nie przysługuje im prawo do odstąpienia od umowy przy zakupach internetowych" - przestrzega ECK.

 

Kupujący w USA powinni także dokładnie obliczyć końcowy koszt zakupów. Chodzi o to, że w USA wiele sklepów do ceny dolicza opłatę za przygotowanie towaru do wysyłki. Oprócz tego należy sprawdzić koszty wysyłki oraz wysokość cła.

Czy mógłby ktoś dać przykład jak cenowo wychodzi zakup w zagranicznym sklepie ?

Ale tak konkretnie, z jakiej strony, jaka płyta, cena w euro, przeliczenie, koszt dostawy.

Nalepiej z własnego doświadczenia :)

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.