Skocz do zawartości
IGNORED

Płyty wysyłkowo - mam już k... dość!


kobayashi

Rekomendowane odpowiedzi

parmenides, 10 Sty 2008, 18:24

 

>Dzisiaj odbieralem plyty z gigant.pl

>nie zauwazylem, ze jedna z plyt ecm nie byla w oryginalnej folii. Po rozpakowaniu okazalo sie, ze

>okladka jest porysowana, ksiazeczka byla wyciagana i jest pognieciona, a na samej plycie widac slady

>paluchow. Od razu odwiozlem plyte.

>Pani tlumaczyla mi, ze pewnie pudelko bylo zniszczone i ktorys z pracownikow, po prostu je zamienil.

>Tylko, ze plyty ecm maja kartonik i zanim nie zostala rozpakowana, nie mozna bylo stwierdzic zadnego

>zniszczenia... Po prostu ktos w sklepie chcial sobie posluchac lub co gorsze - skopiowac.

>Smutne i przykre. Poniewaz w gigant zdarzylo mi sie to po raz drugi w przeciagu pol roku musze sie

>znimi pozegnac. Wydalem u nich troche ponizej 20k zlotych... k**wa!

 

 

Moje wyrazy współczucia

 

Ostatnio (3 mies. temu) cos mnie podkusiło i zamówiłem po czym dostałem z gigant.pl połamane pudełka zafoliowane bezczelnie na jakiejś domowej zgrzewarce.

Kiedy zareklamowałem łaskawy Pan napisał mi że "łasakwcy" mogą mi przy następnym zamówieniu podesłać puste pudełka na CD.

Od tej pory gigant.pl już dla mnie nie istnieje!!!!! (podobnie jak merlin.pl). F........off!!!!

 

Sorry parmenides ale troszeczkę mnie zdenerwowało jak Cię potraktował gigant

 

Dla odmiany discplus.ch pomylił się w moim zamówieniu (czeski błąd związany z numerem katalogowym) po zwróceniu uwagi pomylona płyta została u mnie a właściwą mają mi przysłać (poinformuję jak dojdzie)

 

pozdrawiam

merlin jest śmieszny dlatego, że trzeba u nich płacić (chyba 3 albo 3,5 zł) za odbiór osobisty jeśli zamówienie nie przekroczyło 50 zł. ostatnio kupowałem dla swojego syna książeczki, bajkę i jakieś gadżety i wyszło dokładnie 49.99...

za odbiór osobisty kasa? to jak idę po zieniaki do warzywniaka, to też powinienem dopłacać 3 zł za "odbiór osobisty"?

czyli merlin, gigant, stereo.... dziekujemy. w sumie zostawiłem w tych sklepach blisko 30 tysięcy złotych w ciagu ostatnich 5-6 lat:)

dlaczego mamy dobre skojarzenia z amerykańskimi czy angielskimi sklepami (małymi czy kolosami, jak amazony lub bn), a nie możemy dogadać się z polskimi. dlaczego przesyłka z angli idzie do nas 4 dni, a czas oczekiwania na tę sama płyte w polskim sklepie jest 4-5 krotnie dłuższy... dlaczego nasi spzedawcy "sciemniają" a w zachodnich sklepach starają Ci sie pomóc. dlaczego nie doceniają klienta, który zostawił sporo kasy u nich.

pytanie jest chyba generalne i wykracza poza sklepy internetowe z płytami , książkami czy filmami - dlaczego w Polsce ludzie nie identyfikują się ze swoimi firmami? rozumiem: zarobki. ja też zarabiam znacznie mniej niż mógłbym za podobną pracę na zachodzie - jednak mam poczucie solidarności ze swoją firmą, zależy mi na jej imieniu i zrobię wszystko (niezależnie od pieniędzy) by jej wizerunek był jak najlepszy (ze względu na moją pracę).

i pytanie drugi pomocnicze - to już dla firm typu gigant, empik, trafic czy merlin - jeśli ktos od nich czyta nasze forum - dlaczego tak trudno powiedzieć jest: "przepraszam, zawaliłem, załatwię to". dlaczego?

witam.

niestety z autopsji zanam większość zarzutów stawianych polskim sklepom internetowym.

opiszę dwa z ostatniego okresu czasu:

 

- vivid.pl: zamówiłem bodajże w sierpniu trzy płyty, zamówienie wysłano do mnie we wrzesniu, niestety na stary adres w pracy. nie dostałem zawiadomienia o wysłaniu płyt tylko od razu maila, że zamówienie wróciło i zapytanie co robić dalej. odpisałem z przeprosinami, że mój błąd i żeby płyty wysłac pod nowy adres. od tego momentu zaczęło się tajemnicze "weryfikowanie" zamówienia, które trwało przez trzy miesiące, zakończone moim mailem aby zaprzestali realizować to zamówienie. na szczęście dostałęm potwierdzenie, że zamówienie anulowano. poinformowano mnie też, że realizacja przeciągnęła się bo weryfikowano moje dane w związkuze zwrotem zamówienia. o co chodziło, nie wiem, wiem że tam juz nic nie zamówię.

wcześniej zamawiałem tam 14 razy... ale co tam, widać klientem jestem mało wartościowym.

 

- merlin.pl: tu zamówiłem juz płyt i książek za grube tysiące. do niedawna miałem przesyłkę gratis niezaleznie od wartości, choć najczęściej wartość każdorazowego zamówienia przekraczała 100zł. w ramach chyba "nagradzania" za wierność ostatnio gratisowa przesyłka przysługuje mi jeżeli zamówienie przekroczy 50zł. ot, drobny prztyczek w nos. niby w zasadzie mnie nie dotyka, ale irytuje jak diabli :)

 

w gigancie.pl jeszcze się naciąłem ale zamawiam tam od niedawna :)

 

pozdr.

Łukasz

parmenides, 10 Sty 2008, 20:58

 

>dlaczego w Polsce ludzie nie identyfikują się ze swoimi firmami? rozumiem: zarobki. ja też zarabiam znacznie mniej >niż mógłbym za podobną pracę na zachodzie - jednak mam poczucie solidarności ze swoją firmą, zależy mi na jej >imieniu i zrobię wszystko (niezależnie od pieniędzy) by jej wizerunek był jak najlepszy (ze względu na moją pracę).

>i pytanie drugi pomocnicze - to już dla firm typu gigant, empik, trafic czy merlin - jeśli ktos od nich czyta nasze forum - >dlaczego tak trudno powiedzieć jest: "przepraszam, zawaliłem, załatwię to". dlaczego?

 

Bo w Polsce tzw "kultura korporacyjna" sprowadza sie tylko do wykorzystywania ludzi na 100 lub więcej procent ich możliwości, a potem wywala sie ich i przyjmuje następnych.Dlatego ludzie nie identyfikują się z firmami bo firmy po prostu maja ich w dupie (sorry za kolokwializm ale takie mam doświadczenie z taką właśnie korporacja)

Wracając do "naszych ukochanych" sklepików internetowych to jest podobnie traktują Cię jak śmiecia bo dla nich liczy sie tylko obrót i zera na koncie.Nie patrzą w przyszłość i brak u nich elementarnej kultury od szefostwa aż do samego dołu włącznie

 

Przepraszam za OT

pp

 

święte słowa, kolego pp

 

ja miałem wiele wiele przygód z naszymi sklepami internetowymi

ostatnia przygódka mnie rośmieszyła

zamówiłem transkrypcje ggoulda za 19,99

w tzw. międzyczasie cena skoczyła na 22,90

co zrobiła pani lub pan w gigancie?

wstawiła mi opcję towar niedostępny

a dziś dostałem tę samą płytę w ramach innego zamówienia

oczywiście po nowej cenie

różnica 3 zł

a zostawiłem w samym gigancie ze 30k

inne sklepy już dawno olałem, bo tam jest jeszcze gorzej

merlin, fan, stereo, vivid wszystko to przerobiłem

duże firmy praca 8-17 a potem to się walcie frajerzy

kogo obchodzi połamane pudełko czy paluchy?

ale

ostatnio to nawet prywaciarze jak ccd i multikulti daje dupy

tego to już nie rozumiem

jedynie nigdy nie zawalił music island z poznania

co miesiąc dostaje od nich wyciąg z nowości z rekomendacjami pode mnie

dokładają regularnie fajne samplery, katalogi bez proszenia

no i obsługa normalna

czasem trzymają mi pare miesięcy płyty na stoku

polecam z całym sumieniem ten sklep i pana konrada

pozdrawiam

wojciech iwaszczukiewicz, 10 Sty 2008, 22:34

 

>A ja kupuję w Multikulti i GIGI i nie narzekam.

 

A czy dostajesz może paragony bądź rachunki z multikulti?

Ja zauważyłem już któryś raz że nie ma ich z płytami.

gigi tak, pan zdzisław solidna firma

 

generalny wniosek: małe firmy, prywatne = jeszcze im zależy

molochy = walcie się frajerzy!

 

a i tak najlepiej kupować zagranicą do czego wszystkich zachęcam!

 

pzdr

broy, 10 Sty 2008, 22:42

 

>gigi tak, pan zdzisław solidna firma

>

>generalny wniosek: małe firmy, prywatne = jeszcze im zależy

>molochy = walcie się frajerzy!

>

>a i tak najlepiej kupować zagranicą do czego wszystkich zachęcam!

>

>pzdr

 

 

Ale p.Zdzisław i inni mali żyją z nas a my idziemy z naszą kasą w Świat więc niedługo..........ale może nie będzie tak źle:)

Wszystko to kwestia ceny i OBSŁUGI

 

Pozdrawiam

Z sklepami zagranicznymi jest tylko jedno uno pikolo problemo, niektóre pozycje są jednak dużo droższe, np. nagrania klasyki dużych koncernów(DG, Decca itd.) Ostanio na gigancie kupiłem trzy boksy 3 lub 4 płytowe po 115 zetów każdy, w empiku chodzą po 139 zetów, a na wszelkich jpc, amazonach i innych wynalazkach ceny tych samych pozycji są nawet ponad dwukrotnie droższe. Poza tym ryzyko opalcowania płyt z klasyką jest znacznie mniejsze, więc wydaje mi się, że zakup na gigancie popularniejszych pozycji(z dostępnością 36 godz. i odbiorem własnym) jest jednak obarczony niewielkim ryzykiem. Fakt, że ich wybór w tej dziedzinie nie jest porażający ale i tak lepszy niż w Merlinie. Teoretycznie bardzo bogatą ofertę i dobre ceny ma music-corner, ale ich oferta jest aż za dobra, więc nie wiem jak to wypada z terminami(większośc ciekawszych pozycji na zamówienie). Jak mam czekać 2 miesiące na płytę za 79 zetów(i zastanawiać się czy ta cena jest aktualna) to wolę wydać 110 w jpc wiedząc, że wyślą ją w ciągu tygodnia. Choć ten sklep w przyszłości pewnie przetestuję.

Kurde. To może zasugerować szefom tej firmy, żeby zatrudniali tylko fanów disco-polo? Ja jednak będę czasem korzystał z giganta, zwłaszcza, że kupuje znacznie mniej niz najwięksi płyto-maniacy na tym Forum. Sprawdziłem wczoraj, że "Parsifal" Karajana na jpc kosztuje 75 uro - czyli ponad 270 zetów, na euro-amazonach jest chyba podobnie, na gigancie kupiłem za 115 zł. Z jpc też jedna z płyt, które ostanio kupiłem, była niezafoliowana (co ciekawe - najdroższa), aczkolwiek, żadnych sladów jej używania nie zauważyłem.

dzarro

 

nie rozumiem Twojego toku rozumownia, bo czy wykładnikiem jest czy kupiłem płyt za 30k czy za 30zł?

dla mnie płyta NOWA to płyta:

- bez paluchów na płycie i pudełku

- bez ingerencji kogokolwiek w booklet

- w nieporysowanym opakowaniu

- zafoliowana (choć nie jest to wymóg konieczny, gdyż niektóre wytwórnie nie foliują samodzielnie płyt).

Jeśli dostaję płytę z giganta, merlina czy skądkolwiek taką, która nie spełnia choć jednego warunku - reklamuję ją. Proste

 

pzdr

Mój tok rozumowania jest prosty, jak zostawienie odcisku palca ma nowym cd.

Jeśli parmenides kupił w gigancie setki płyt(sądząc po ilości wydanej kasy), a naciął się 2 razy wciągu pół roku, to przy zakupie góra kilkunastu, dwudziestu paru płyt w ciągu roku ryzyko takiej wtopy jest jednak mniejsze. Niestety nie stać mnie na kupowanie albumu z 270 zetów, jeśli mogę identyczne wydanie kupić za niemal 2,5 razy mniejszą kwotę. A jakieś ryzyko istnieje zawsze i wszędzie, kiedyś kupiłem płytę(nówka sztuka) której fragmentów nie dało się odtworzyć ma moim cd a chodziła na różnych discmneach i bumboksach - i jak coś takiego zareklamować? Oczywiście nierzetelności giganta nic nie tłumaczy, ale - przy dużej skali sprzedaży - to jest po prostu syndrom hipermarketu, w którym raz na jakiś czas kupujesz mięso pamiętające III rozbiór Polski. Jak już przejdę na rentę zdrowotną albo zasiłek, zacznę pewnie kupować w renomowanych delikatesach.

ale z punktu widzenia jakości obsługi chcemy dobrego mięsa bez względu na ilość, wagę, rodzaj

jeżeli kupuję 100dkg polędwicy, chciałbym aby nie miała dwóch tygodni i żeby nie łaziły po niej muchy

to tyle w tematach mięsnych ;-)

 

różnica jest tylko taka, że płyty to towar trochę bardziej wyszukany niż mięso choć jak ktoś głodny to może nie do końca ;-)

 

fakt, dużo płyt w Polsce jest jeszcze tańszych niż na Zachodzie, ale kupując w promocjach zawsze kupuję taniej i szybciej, niż tutaj

dotyczy to wszystkich bez mała sklepów: amazonów, discplus, jpc, presto, mdt i kilku innych

wielokrotnie płyty kupowane bez promocji, biorąc pod uwagę dobry kurs euro i dolara, było tańszych

nawet po zapłaceniu transportu i cła z usa

pzdr

Witajcie

W zeszłym tygodniu poszedłem do toruńskiego empiku po polecaną ostatnio na forum najnowszą płytę Danczowskiej z muzyką Szymanowskiego (Polskie Nagrania). Płyta rzczywiście była (brawo!), ale pomimo oryginalnego zafoliowania (podkreślam - oryginalnego wykonanego w wytwórni, a nie na miejscu w empiku!!!)widać było, ze wkładka w środku jest pogięta a na krawędziach delikatnie poszarpana!! Byłem w szoku. Oczywiście płyty nie kupiłem - drugiej kopii na stanie już nie było. To jest dopiero smutek, prawda?

pozdrawiam

Przepraszam pomyłka. Wydawcą płyty Danczowskiej jest Polskie Radio a nie jak podałem Polskie Nagrania!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

kurcze nie wiece w ktorym europejskim (pewnym) sklepie internetowym można kupić muzykę Vlatko Stefanovskiego "Kruschevo" i "Kino Kultura"??

Nie wszystko high-end co się świeci......

Sklep pewny, nie mój repertuar - więc nie wiem jak z ceną

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Przypominam że jutro kończy się promocja na Alia Vox w Presto:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

dziś po odebraniu paczuszki z poczty naszły mnie refleksje:

1. listonoszowi nie chciało się przynieść (dowieść windą) paczuszki ważącej tyle co 5 płyt - zostawił awizo... (i skłamał na urzędowym dokumencie, że nikogo nie było w domu)

2. pomimo starannego opakowania - płyty pudełka płyt nie wytrzymały konfrontacji z Pocztą Polską s.a.

 

co mam zrobić droga "Przyjaciółko"?!

Listonosze nie noszą paczek camle - jak sama nazwa wskazuje. :P

 

Ja dostałem paczuszke z płytami przedwczoraj - całą nienaruszoną i w terminie i do tego doreczona przez PP. Świat nie jest taki zły - czasami.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

>Listonosze nie noszą paczek camle - jak sama nazwa wskazuje. :P

 

ups faktycznie - to był list polecony, a nie paczuszka. tymniemniej jednak listonosze w moim rejonie ograniczają się do noszenia avizo ;)

Ostatnie przesyłki z giganta i merlina otrzymałem błyskawicznie - w ciągu 48 godz. a w dodatku było to tuż przed Świętami. I kurier zadał sobie trud aby za mną wydzwaniać bo nie siedziałem wszak w domu.

 

Za to z MDT czekam na przesyłki równo miesiąc i to począwszy od dnia ich wysłania. Myśłałem, że to z powodu okresu świąteczno - noworocznego, ale nie.... kolejnej przesyłki - wysłanej na początku stycznia (potwierdzone emailem przez MDT) do dziś ani widu, ani słychu... a niby to UE...

 

Tyż mam juz dość!

daGambus, 26 Sty 2008, 13:49

 

>Ostatnie przesyłki z giganta i merlina otrzymałem błyskawicznie - w ciągu 48 godz. a w dodatku było

>to tuż przed Świętami. I kurier zadał sobie trud aby za mną wydzwaniać bo nie siedziałem wszak w

>domu.

>

>Za to z MDT czekam na przesyłki równo miesiąc i to począwszy od dnia ich wysłania. Myśłałem, że to z

>powodu okresu świąteczno - noworocznego, ale nie.... kolejnej przesyłki - wysłanej na początku

>stycznia (potwierdzone emailem przez MDT) do dziś ani widu, ani słychu... a niby to UE...

>

>Tyż mam juz dość!

 

 

MDT też jest słabe w wysyłaniu terminowym przesyłek.Dodatkowo fatalnie je pakuje.Zamówiłem raz i dziękuję więcej nie zamierzam.

Polecam za to Presto,szybko,sprawnie bardzo dobrze zapakowane

 

Pozdrawiam

pp > ależ ja nie mam pretensji do MDT o terminowe wysyłanie przesyłek - dostałem od nich emailem potwierdzenie o wysyłce natychmiasowej! To spedycja zawodzi...

Czyżby korzystali z usług przesławnej Poczty Polskiej? :((

daGambus, 27 Sty 2008, 18:18

 

>pp > ależ ja nie mam pretensji do MDT o terminowe wysyłanie przesyłek - dostałem od nich emailem

>potwierdzenie o wysyłce natychmiasowej! To spedycja zawodzi...

>Czyżby korzystali z usług przesławnej Poczty Polskiej? :((

 

 

No widzisz napisałem to bo miałem podobne "przejścia" z MDT. Wysyłka natychmiastowa a paczka nigdy do mnie nie dotarła.Po miesiącu reklamacja i druga wysyłka, kolejne 2 tygodnie i paczka w końcu dotarła.Ufff.

Mam nadzieję że nie będziesz przerabiał podobnego scenariusza.

 

 

Pozdrawiam

 

P.S Jakoś Presto (także UK) nie ma podobnych problemów z transportem do Polski

Płytki zamówiłem w cdconnection w czwartek 17-go, a do mnie dotarly 28-go, bardzo dobrze zabezpieczone do wysyłki - czegóż chciec więcej. I do tego te ceny, ach Ci amerykanie - taki wybor i tak niskie ceny - a jak ktos mieszka na miejscu i odbiera osobiście to oczywiście odpadają koszty wysyłki - tego im zazdroszczę.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.