Skocz do zawartości
IGNORED

kolumny ProAc 100


deadman

Rekomendowane odpowiedzi

Tranzystory:

Audionet SAM

Cayin 265

Dussun V8

Dussun V6

Vincent 231

sądzę że również Vincent 233 da radę, ale to trzebaby jeszcze zweryfikować.

 

Lampy:

Cayin A88T

Spark 530

Spark 710

Delta Studio KT88

Music Angel XD-800MK III

Music Angel XD-SE 845

może ktoś jeszcze coś dorzuci

deadman, 6 Gru 2007, 18:59

 

>Witam,

>Temat jak widze sie rozwinął. Kolumny zamówione. Mam nadzieje że jeszcze w tym roku będe ich

>posiadaczem. Czyli wychodzi na to ze zagrają i z lamą i z tranzystorem. Przyznam sie ze lampy nie

>słyszałem, ale podświadomie coś mnie to nich ciągnie. Aprops przeczytałem wszystkie wątki o Proacach

>zanim sam zdecydowałem sie napisac na forum. ALe teraz troche konkretów. Czy ktos z kolegów poda mi

>jakiś konkretny model wzmacniacza. może powinienem sie zainteresować, ew firme. Może powinienem

>zainteresować sie DIY. Jak juz będe mial kolumny to nic tylko jeżdzic i słuchać.

>Pozdrawiam

 

gratuluje zakupu,

 

ja do proac'ow polecam KRELLa, jest to polaczenie ktore mi osobiscie niezmiernie lezy :), proac'ki lubia neutralne mocne wzmacniacze, niestety do najlepszej taniej integry czyli KAV-400xi musial bys troche nagiac budzet, ale mozesz zaczac od np starej 300tki, nawet na allegro jest jedna za moim zdaniem dosc rozsadne pieniadze jak na polski rynek

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dzieki Panowie,

Sporo tego nie powiem. Jest widze w czym wybierać. Orientujecie sie gdzie można posłuchać tych modeli (które wymienił McGyver) w Wlkp. Niedawno czytałem artykuł o Amplifikatorze G. Dosc pochlebnie sie o nim wypowiadano. Swoją drogą jak lampy się sprawują w ciężkich klimatach?

deadman

Jak mozesz przeczytac z mojego opisu gram na ProAc Studio 1mkII, czyli na poprzedniku Studio 100 (swoją drogą fajniejsze niż Studio 100:) w połączeniu z monoblokami lampowymi PP 6L6. Gra to dla mnie świetnie i od dłuższego czasu nic nie zmieniam, mimo iż bywam na odsłuchach, gdzie testowane są znakomite i renomowane konstrukcje, zarówno kolumn i wzmacniaczy. Lancaster ujął temat wręcz wybitnie trafnie (oczywiscie w stosunku do moich spostrzezen jako uzytkownika ProAc). Kolumny mają charakter monitorowy, bardzo dokładne, naturalne, bez podbarwień. W kwestii głośników to moje ulubione połączenie czyli papierowy bas i tekstylna kopułka, stara szkoła brzmienia, żadne metalowe gwizdki i metalowe midwoofery. Bardzo wymagające co do reszty toru. Nie mają czaru i wokali np. Herbetha, ale dla osób ceniących prawdziwość muzyki godne polecenia.

aaa

Kapuję.

No więc...

Dobre i bardzo dobre lampy nie mają z tym problemu. Jak dotąd Rammstein najlepiej mi zagrał na kolumnach mojej konstrukcji na Scan-Speaku 18W8542 (taki jest w Studio 100) i Accutonie pędzonych z lampowca na bezpośrednio żarzonych triodach single ended typu 845. Znakomicie też spisują się dobre wzmacniacze na tetrodach strumieniowych KT88. Mam sporo ciężkiej muzy, lubię czasem zapodać jakiś konkretny omłot, i wcale to się nie kłóci z lampową amplifikacją. Warunek-musi być rozsądnie dobrana. Lampowce na lampach 6L6 raczej się nie sprawdzą, do Studio 100 nie będą też pasować kilkuwatowe triodowce.

Phasta to ja miałem tylko na EL34, no i przewinął się też na triodach. EL34 ledwo dawało radę Skanowi w 18 metrach. Z kolei inny lampowiec na 6L6 PP poległ. Co więcej, poległ również Abraxas na 6L6 paralell push pull, czyli po 4 na kanał. Zatem IMHO zakup w ciemno lampowca na 6L6 do Studio 100 odpada. Konieczne osobiste sprawdzenie jak sobie toto daje radę.

>Studio16Hertz, 6 Gru 2007, 15:23

 

>Frank;

>

>Doskonale znam parę modeli Marantza jak również Rotela,całkowicie się różnią brzmieniem,ale nie

>widzę różnic jakościowych.

>

>Jezeli się różnią brzmieniem to nie słyszysz róznic jakościowych ????

>Jak te brednie skomentować ?????

 

Oczywiście że tak jest, i to bardzo często. Gra inaczej ale wcale nie lepiej. Rzecz jasna takie "brednie" są bardzo niewygodne dla sprzedawców.

Zgadzam się że Rotel RCD930 gra zdecydowanie inaczej, choć wcale nie lepiej niż Marantz CD67. Ale już taki RCD970 czy RCD951 jak dla mnie nie pozostawia żadnych wątpliwości co gra lepiej. Różnice są nie tylko w charakterze, ale i w dynamice, detaliczności, stereofonii, głębi, czytelności średnicy...

Gość

(Konto usunięte)

Zbig, 6 Gru 2007, 23:22

 

>>Studio16Hertz, 6 Gru 2007, 15:23

>

>>Frank;

>>

>>Doskonale znam parę modeli Marantza jak również Rotela,całkowicie się różnią brzmieniem,ale nie

>>widzę różnic jakościowych.

>>

>>Jezeli się różnią brzmieniem to nie słyszysz róznic jakościowych ????

>>Jak te brednie skomentować ?????

>

>Oczywiście że tak jest, i to bardzo często. Gra inaczej ale wcale nie lepiej. Rzecz jasna takie

>"brednie" są bardzo niewygodne dla sprzedawców.

 

to, że inny, nie równa się od razu gorszy - w audio wzorem jest to, co słyszysz

przyjdzie czas że wielu zacznie to wreszcie rozumieć,

że to tak jak z aparatami foto ; każdy robi zdjęcie ale każdy inaczej - tu wzorem jest to, co widzisz

że to tak jak z samochodami ; każdy jedzie , ale każdy ma co innego do zaoferowania - tu wzorem jest to co czujesz

że to tak jak z kobietami ; niby każda ma to samo .......tu nie ma wzoru

nikt nie napisal ze audionet gra jak marantz CD6000

tylko ze prawie w calosci elektornicznie jest zbudowany na jego bazie

 

cytat ze strony Garmin DiY Audio

wiec od czlowieka ktory, jak np Piotrek608 od CD Denon

jest swego rodzaju guru od tuningu maratnza;)

 

a rotel to fajna firma robi dobre wzmaczniacze i przecietne CD

odwrotnie do marantza;)

mamz, 6 Gru 2007, 14:17

 

>Generalnie studio 100 lubia moc i czasem sa najtanszym elementem systemu wliczajac kable.

>Sa ta kolumny ktorych klasa rosnie wraz z klasa podlaczonej elektroniki.

 

Mamz a jak Studio 100 graja na tle Dynek 140 i 52 o ktorych kiedys pisales o ile pamietam.

JarlBjorn - miałem kiedyś mozliwość kilkukrotnego słuchania Studio 100 u znajomego. Co prawda jako wzmacniacz napądzał je tylko Marantz PM 66, ale nawet z nim brzmiały one (przynajmniej dla mnie) bardzo przyjemnie. Jeżeli miałbym się pokusić o opis ich brzmienia, to ciśnie mi sie na usta - "takie normalne". Nie brzmiały w sposób "wyczynowy" po żadnym względem, ale całość wypadała po prostu super. Raz w tych samych warunkach podpiety był wzmacniacz Atoll 100 i dźwięk był trochę inny, tzn bardziej "twardy" i szczegółowy, ale ciągle zachowywał ten fizjologiczny, "ludzki" charakter. Na co dzień słucham zwykłych Dynek 42. Bardzo je lubię i jakoś nie mam ochoty ich zmieniać, ale chętnie posłuchałbym ze swoim Creekiem tych Proaków. Tylko ich cena wydaje mi się za wysoka. Gdybym miał porównać ogólny charakter tych głośników, to Dynaudio określiłbym jako czystsze i bardziej dokładne, natomiast proaki bardziej "brudne", papierowe. Ale i w jedym i w drugim przypadku, bez negatywnego wydźwięku znaczeń tych słów. Ale osobiście chyba dla siebie wolałbym jednak jakieś wyższe modele monitorów Dynaudio.

Naim: transport cd -> DC1 -> NDAC/TP XPS -> Hi-Line -> NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 -> NAC A5 -> Lipinski L-707/Target Audio MR70B

houek, 7 Gru 2007, 12:15

to jest ten proble ze ludzie sluchaja w roznych zestawieniach sprzetu

i wydaja mylne opnie tak naprawde nie wiedzac czy ten charakter dzwieku jest z glosnikow?

cd? wzmacniacza?czy z glosnikow?

o tym niedawno pisal Parantulla na forum

>Asmon

>Dynaudio 42 czystsze i bardziej dokladne??? Ludzie jednak są glusi....

 

Wypowiadam się w imieniu tylko jednego głuchego - czyli swoim, ale takie właśnie mam wrażenia. Rozbierając dźwięk na drobne: wysokie tony z Dynaudio są mniej metaliczne, ale bardziej szczegółowe i słychać w nich więcej informacji (wg mnie po prostu lepszy wysokotonowy.Ten Seas z Proaków to żaden cud, szczególnie w kontekście ceny), środek i bas w Proakach zabarwiony papierowym charakterem (który zresztą bardzo mi się podobał) na tle midwoofera Dynaudio sprawia wrażenie bardziej "warkoczącego" ale cisza w tle i dźwięki z niej wydobywające się mają większą moc właśnie w Dynaudio i stąd wrażenie większej czystości dźwięku.

Naim: transport cd -> DC1 -> NDAC/TP XPS -> Hi-Line -> NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 -> NAC A5 -> Lipinski L-707/Target Audio MR70B

JarlBjorn

Studio 100 na tle dynek sa bardziej neutralne,dokladne i nie maja oczywiscie tego przewymiarowanego basu.

 

Studio 100 sa wybitnie neutralne,szczegolnie slychac to na klasyce. Mam teraz w domu setki i 125 i nie moge sie zdecydowac ktore sobie zostawic. 125 troche czaruja,ich dzwiek jest mily,bardzo muzykalne,ale na 100 slychac 2 razy wiecej tego co sie dzieje szczegolnie w srednicy.

Asmon:

 

Mialem kilka roznych dynek:42,52,140,1,3se i im drozsze i z lepszym tweterem tym mniej mi sie podobaly.

Im lepsze tym bardziej wycofywaly srednice i graly zbyt delikatnie,no ale moze ktos lubi wsluchiwac sie w jakies szmery.

Do mojej muzyki (rock,winyl,lata70-80) to wyzsze dynki sie nie nadawaly.

fotoarkady

Zgadza sie. Wniosek z tego taki, ze nalezy wypowiadać sie o danym sprzecie tylko i wylacznie w przypadku odsluchu we wlasnym, doskonalne sobie znanym systemie....ale wtedy mielibyśmy gora 10 wpisów dziennie:D

Wybacz, ale jesli ktoś pisze, że ProAc ma mniej szczegolowa gore niz Dynaudio 42 to uważam go za gluchego.

mamz - muzyka którą preferuję, zdecydowanie nie faworyzuje szmerów:) U mnie chyba dokładnie odwrotnie następowała ewolucja co do oczekiwań od dźwięku. I znalazłem swój "koloryt" właśnie w Dynaudio. Ale być może, mając w perspektywie zmianę mieszkania, okaże się, że trzeba będzie wszystko od nowa zaczynać... :)

Naim: transport cd -> DC1 -> NDAC/TP XPS -> Hi-Line -> NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 -> NAC A5 -> Lipinski L-707/Target Audio MR70B

Studio 100 - bardzo dobre kolumny, przejrzyste, prawdziwe, rzetelne, bez koloryzowania i faworyzowania, ale tylko w naprawdę dobrych i bardzo dobrych zestawach. Proste integry i takie sobie lampowce w konfiguracjach budżetowych można sobie od razu darować. Ja grałem z zestawem Ikemi - Magnum Dynalab - Project i było OK, ale bez rewelacji. Dopiero jak usłyszałem z zestawem SimAudio za ponad 50t to zagrała muzyka.

Studio 100 to kolumny bez górnego zakresu sprzętowego. Wymagające a nawet wybitne, wiele oczekują od toru. W prostych zestawieniach do 10tys. złotych nie pokażą swoich możliwości, a ich dokładność może momentami razić.

Dynaudio 42, 52 napewno są bardziej emocjonalne i muzykalne na tym poziomie cenowym i dają więcej radości ze słuchania. W tańszych zestwieniach sprawdzą się lepiej.

 

Pzdr

houek, 7 Gru 2007, 12:54

 

>fotoarkady

>Zgadza sie. Wniosek z tego taki, ze nalezy wypowiadać sie o danym sprzecie tylko i wylacznie w

>przypadku odsluchu we wlasnym, doskonalne sobie znanym systemie....ale wtedy mielibyśmy gora 10

>wpisów dziennie:D

>Wybacz, ale jesli ktoś pisze, że ProAc ma mniej szczegolowa gore niz Dynaudio 42 to uważam go za

>gluchego.

 

W świetle powyższego pozwolę sobie uznać piszącego za lekko przygłupiego.

Naim: transport cd -> DC1 -> NDAC/TP XPS -> Hi-Line -> NAC 282/TP DTCap/NAP 250-2 -> NAC A5 -> Lipinski L-707/Target Audio MR70B

Byłem posiadaczem Studio 100. W odpowiedniej konfiguracji bardzo dobrze się ich słuchało bo wnoszone zniekształcenia nie drażnią. Grały u mnie z Audionetem SAM V2 ( bardzo dobrze ) i Primare A30.1 ( gorzej bo gorszy wzmacniacz ale ogólnie Ok ).

Studio 100 w skali bezwzględnej NIE SĄ neutralne. Jest dokładnie tak jak opisał Asmon - średnica i bas są wyraźnie papierowe. Jest to rodzaj podbarwienia który wiele osób ( ja także ) dobrze toleruje. Ale przy opisie brzmienia trzeba to KONIECZNIE podkreślić, bo są osoby które reagują na papier alergicznie. Wysokie ze Studio 100 to wiekowy Seas. 20 lat temu może był to bardzo dobry głośnik wysokotonowy, dziś już nie. Nie wiem jak grają wspomnanie Dynaudio 42 , ale nie zdziwiłbym sie , że najtańsze kopułki od Dynaudio są lepsze od tego Seasa. Za to wysokotonowe Esotary zastosowane w droższych Dynkach to dwie klasy lepiej niż ten Seas, co było doskonale słychać na przejrzystym wzmacniaczu Audioneta.

Studio 100 to wiekowa konstrukcja i pojawia sie pytanie czy nadal warto ?

Wszystko zależy od ceny. Za 2000zł nadal warto. Za 3000zł to już niekoniecznie. Za 5000zł na pewno nie.

A może warto samemu złożyc klon , na forum jest opis i schemat zwrotnicy :-)

 

TUX

TUX,

Ty sluchasz pojednynczych przetwornikow,wykrecasz i sluchasz?

 

Zdecydowanie nie rozumiem takiego podejscia do tematu,jakie znaczenie maja przetworniki?

Przeciez kiczy sie efekt koncowy? Co z tego ze Avalony maja jakies zajebiste diamentowe twetery jak graja przerazajaco zle. Nawet Elberoth sie ich szybko pozbyl.

 

A glupi ludzie sobie sluchaja muzyki na proakach i nie zdaja sprawy z jakosci przetwornikow,glupcy.

I jeszcze pisza do proaka listy zeby wzowili produkcje setek.

nikt nie wspomnial o srednicy!?

jezeli priorytetm jest bas i wysokie moze sa lepsze kolumny niz studio 100

tak jak Broy wspomnial kupowanie czy podlaczanie sprzetu do studio 100 za grube tysiace zlotych nie jest mezaliansem

jezeli tanioche nie warto bo mozna sie zniechecic do muzyki

lepiej zapomniec o proac studio 100

Studio 100 obok Studio 1 uważam za najbardziej udane konstrukcje ProAca.

Nie zmienia to jednak faktu, że mają one swoje ograniczenia. W tym aspekcie zgadzam się w całości z wypowiedzią TUXa. Średnica w tych kolumnach jest czytelna, detaliczna, z odpowiednią dozą mikrodynamiki, ale też zauważalnie osuszona i "niedobarwiona", co w zestawieniu z nieodpowiednim wzmacniaczem bywa już dokuczliwe. Za taki stan rzeczy odpowiedzialny jest nie tylko papierowy woofer (bardzo go cenię), ale także tweeter, oraz taka a nie inna aplikacja.

Taki sam woofer połączony z lepszą kopułką jedwabną (Morel, Dayton) potrafi pokazać więcej ciepła i blasku na średnicy, barwy będzie miał bogatsze i lepiej nasycone, nie tak bardzo pastelowe jak w Studio 100. Bardzo dobrz spisuje się też w połączeniu z ceramicznym Accutonem, lecz jest to już połączenie dość trudne w realizacji i wymagające bardzo starannego doboru komponentów zwrotnic (łącznie z rezystorami i odrutowaniem) bo słychać wszystko jak na dłoni. Taki zestaw nadaje się świetnie do mocniejszych lampowych SETów o barwnej, nasyconej średnicy i czystej, łagodnej ale i dźwięcznej górze. Co ciekawe, na takiej konfiguracji Rammstein zagrał mi jak nigdy dotąd.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.