Skocz do zawartości
IGNORED

Wzajemna wrogość


Piotr Ryka

Rekomendowane odpowiedzi

Wzajemna wrogość

 

Z dużą przykrością obserwuję narastającą na naszym Forum wrogość. Nie mam ochoty wchodzić głębiej w jej przyczyny, wydaje mi się jednak, że główną jest prozaiczny brak pieniędzy. Osoby chętnie piszące nie mają w związku z nim nowych doświadczeń audio, a pragnąc pisać mimo to, zmuszone są do uciekania w tematy oboczne, bardzo często natury polemicznej. W efekcie potęguje się i tak niemała frustracja wynikła z braku pieniędzy; wzmaga wzajemna agresja oraz chęć dokuczania, mające rekompensować brak życiowych sukcesów. Taki godny pożałowania stan rzeczy wyrodził się już praktycznie w normę. Każdy nieomal wątek na bocznicy zakładany jest z myślą o toczeniu walki, a niemal wszystkie w innych działach dość szybko docierają do poziomu wzajemnej niechęci. Smutny to obraz, będący odbiciem naszego niewesołego życia.

Ponieważ zbliżają się Święta, pozostaje mi życzyć wszystkim poprawy samopoczucia w wyniku działań innych aniżeli skierowanych przeciwko komuś i realizacji wymarzonych audiofilskich pragnień.

 

Pozdrawiam

PR

 

 

 

PS

Jako zdeklarowany wróg moderacji obiecałem sobie nigdy nikogo nie blokować we własnych wątkach. Będę też ograniczał do maksimum swój udział w wątkach, w których komukolwiek zamknięto usta.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/38362-wzajemna-wrogo%C5%9B%C4%87/
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nie wydaje mi sie,zeby to byla tylko kwestia braku pieniedzy.Moim celem od jakiegos miesiaca jest wzmacniacz ktory kosztowal mnie bedzie ok.2.2 tys pln.Na razie musze sie wstrzymac z zakupem,bo mimo oszczedzania nie stac mnie na niego w tej chwili.Wartos mojego systemu to jakies 3 tys. pln.Absolutnie nie jestem wrogo nastawiony do osob,ktore maja tyle wart np.IC.Wrecz przeciwnie,szanuje wiekszosc z nich bo wiem,ze sporo w zyciu slyszeli i zawsze moge sie czegos dowiedziec na temat sprzetu.Mam 27 lat i tak pokierowalem swoim zyciem,ze skonczylem tylko podstawowke.Moja Mama jest uznana w Polsce pisarka dziecieca a Ojciec doktorem filozofii.Przebywajac w kregu ich znajomych nie patrze krzywo na ludzi z tytulami,sukcesami czy pieniedzmi.Od nich rowniez staram sie dowiedziec czegos co mi sie moze przydac.

Gdy cofne sie do wspomnien z dziecinstwa to pamietam,ze czy to w klasie czy na podworku zawsze byli ludzie skorzy do bezinteresownej zlosliwosci i wrogosci.Byli tez inni,bezinteresownie zyczliwi i pomocni.Mysle,ze przyczyn takich zachowan mozna szukac w bardzo szerokim zakresie,od genetyki przez"wychowanie" do doswiadcznie zyciowych.

Teoretycznie jest to forum dotyczace sprzetu i muzyki,jednak czytajac niektore wypowiedzi,rzeczywiscie ciezko nie zastanowic sie co powoduje ludzmi ktorzy je czynia.

Pozdrawiam.

Michal.

Nie wiem czy to zachowanie co poniektórych należy definiować jako wrogość. Używając słów bardzo prostych należałoby powiedzieć, że jest to raczej zwykła, ludzka głupota, której przyczyny są tak różne, jak różni są ludzie.

 

Każdy miał inne dzieciństwo, inne życie dorosłe, przebywał i wychowywał się w innym środowisku i stąd różne doświadczenia w relacjach z otoczeniem. Jeśli ktoś ciągle kogoś deprecjonuje, poniża i obraża to tak naprawdę, w sposób prawdopodobnie nieświadomy, przekazuje otoczeniu sygnał "ja byłem obrażany, poniżany i mam z tym problem, a nie mogę bez tego żyć". Wyraziści, agresywni przywódcy, dla takich osób są "wielkimi autorytetami", z którymi będą się utożsamiać i bronić ich, mimo braku racjonalnych przesłanek co do ich faktycznego autorytetu. Czyż na forum nie mamy na to przykładów? Wielu zwolenników PiS, siebie ocenia raczej nisko i nie będzie miało pretensji jak szef partii ich "opierd...i", robi to przecież słusznie, dla ich dobra. Czyż tak nie jest?

 

Pzdr

americano, 11 Gru 2007, 16:11

 

>Piotrze Ryka

>To efekt 2 lat rządów PiS-u na który głosowałeś

 

nie chciał bym wywoływać burzy politycznej ale zgadzam się z americano, całkiem poważnie. Nastąpiła tzw. polaryzacja społeczeństwa.

Przychylam się do opinii,która głosi,że narastająca agresja w kraju to nie wynik braku pieniędzy ale wynik rządów PiSu.Kaczyńscy maja wyjatkowy dar destrukcji i skłócania wszystkich ze wszystkimi.

wojciech iwaszczukiewicz, 11 Gru 2007, 19:36

 

>Przychylam się do opinii,która głosi,że narastająca agresja w kraju to nie wynik braku pieniędzy

>ale wynik rządów PiSu.Kaczyńscy maja wyjatkowy dar destrukcji i skłócania wszystkich ze wszystkimi.

 

 

tak, wszystko przez ten PiS ale niedługo wybory, wybierzemy PO to się zmieni na lepsze

>Piotr Ryka, 11 Gru 2007, 15:21

 

>Nie mam ochoty wchodzić głębiej w

>jej przyczyny, wydaje mi się jednak, że główną jest prozaiczny brak pieniędzy.

 

Zaskakująco nietrafna diagnoza. Po pierwsze brak pieniędzy nie jest przyczyną źródłową a jedynie skutkiem wielu bardzo różnych przyczyn. Po drugie można tu bez trudu znaleźć szereg osób dobrze sytuowanych posługujących się językiem agresji różnych odmian.

 

>Ponieważ zbliżają się Święta, pozostaje mi życzyć wszystkim poprawy samopoczucia w wyniku działań

>innych aniżeli skierowanych przeciwko komuś i realizacji wymarzonych audiofilskich pragnień.

 

Zupełnie mi nie odpowiada obraz Świąt jako okresu w którym wszyscy mają w magiczny sposób stać się lepsi. Święta powinny być czasem odczuwania satysfakcji z tego jak udawało nam się być lepszymi przez cały rok. W tym kontekście Święta na forum chyba należałoby odwołać.

 

>Jako zdeklarowany wróg moderacji obiecałem sobie nigdy nikogo nie blokować we własnych wątkach. Będę

>też ograniczał do maksimum swój udział w wątkach, w których komukolwiek zamknięto usta.

 

No to masz wybór - albo zaakceptujesz forum w obecnej formie i z obecnymi trendami staczania się w kierunku poziomu medialnych "show" typu Big Brother lub Doda vs Saleta (w sumie fajne - jedni udają że umieją jeździć a drudzy że umieją sędziować a to wszystko w telewizji która udaje publiczną, szkoda tylko że za nasze pieniądze), albo mas zprawo milczeć.

 

Szczerze życzę powodzenia

Piotr Ryka odwołał się do twierdzenia Dollarda-Millera mówiącej o determinantach agresji w postaci bodźców deprywacyjnych wywołujących frustrację. Trzeba jednak pamiętać, ze tylko sytuacja, w której fustracja została wywołana czynnikami niezależnymi od podmiotu indukuje agresję. Czy mamy tu na forum z taką sytaucją miejsce?

 

O frustracji tego typu mogli mówić np. Żydzi w latach 30-tych w faszystowskich Niemczech, ale czy nasze rodzime nieudacznistwo czy też lenistwo, albo niemoc wynikająca z niechęci do pracy wywołuje tego rodzaju frustrację?

 

Myślę, że nie.

ciekawy temat.

kilka typowych kwestii ktore zauwazylem na forum to:

 

- (dzisiejsza) masz 125 dni w liczniku a wiec nic nie wiesz

- nic nie wiesz wiec sie nie wypowiadaj

- nie zgadzam sie z toba = pier**lisz

- pier**lisz = jestes nikim

- twoj sprzet to syf

 

 

itp itd.

 

zaskakujace jest to naladowanie agresja wsrod osob ktore powinny de facto zdawac sobie sprawe z tego ze swiat audio to swiat doznaz subientywnych krtore sa inne jak kazdy inny czlowiek. zamioast zachowac dystans do swoich / cudzych odczuc w kwestii dobrego brzmienia, czy tez budowy komponentow, zdaje sie pokutowac dobrowolne ustanawianie pseudo-standardow ktore to, jesli druga osoba zastosuje, klub przyjmie do wiadomosci, uznamy ja za przyjaciela a reszta niech idzie do lasu.

 

przeciez kiedy fan sztuli malarskiej wchodzi do galerii poogladac dziela namalowane, nei zaczyna dyskusji ze ktos stojacy obok nie za dobrze odbiera obrazy w lewej sciany bo pewnie malo ich w zyciu widzial.czy tez, nie zaczynamy komentowac techniki malowania obrazu tylko dlatego ze nam tak sie wydaje.

 

to dziwne tym bardziej ze obydwa rejony to sztuka, zarowno muzyka jak i malarstwo, ksiazki i obraz telewizyjny takze, jednak to w swiecie audio znamienne jest pomniejszanie wiedzy innych w celach.... no wlasnie, jakich ?

 

nikt nie wie, ale wiekszosc stosuje. trzeba by socjologa zeby stwerdzil ze wynika to z, powiedzmy, frustracji spowodowanej brakiem pieniedzy, czy tez prosto z zawisci, ale tez z glupiej dziecinnej naiwnosci. bo przeciez jesli zaczniemy traktowac kazdego jak przeciwnika naszego przez lata dobranego systemu, tym samy uznajemy go za osobe ktora sie nie zna, co wiecej, wypowiada, smie twierdzic ze jest inaczej, tym samym staje sie wrogiem.

 

zadna armia w historii nie klepala wrogiej armi po plecach tylko dlatego ze karabiny mialy kolby produkowane z tego samego drewna.

 

aby to zmienic trzeba by zmienic mentalnosc ludzka, co w spoleczenstwach europejskich, widzac dzisiejsze trendy, zajeloby dwa, trzy pokolenia.

 

chyba ze stanie sie swiatecznu cud i nikt nikogo nie nazwie glupkiem a raczej napisze "totalnie sie z toba nie zgadzam".

 

czego wam zycze i sobie tez.

>- (dzisiejsza) masz 125 dni w liczniku a wiec nic nie wiesz

>- nic nie wiesz wiec sie nie wypowiadaj

>- nie zgadzam sie z toba = pier**lisz

>- pier**lisz = jestes nikim

>- twoj sprzet to syf

>

 

a cóż to za zmyślenia?

 

nic nie kojarzysz, kompletnie nic nie rozumiesz z tego co czytasz

 

taki się obraz wyłania z powyższego wpisu, zero komunikacji

 

wymyślasz sobie interlokutora a potem z nim polemizujesz, żyjesz w jakichś swoich wizjach

 

ja się z Piotrem znam, więc profilaktycznie radzę - daruj sobie wylewanie tu żali na moją osobę

 

uznaj po prostu, że nic nie rozumiesz

>ja się z Piotrem znam, więc profilaktycznie radzę - daruj sobie wylewanie tu żali na moją osobę

>

>uznaj po prostu, że nic nie rozumiesz

 

Idealnie pasuje do:

 

>>- pier**lisz = jestes nikim

alez o tym jest ten temat. nawet nie wpsomnialem o kim pisze, a twoja wypowiedz jest tylko jedna z tych ktore przytoczylem.

 

jak widac, wiedziesz prym na forum swomi wpisami wiec faktycznie, przepraszam ze wcisnalem sie w temat z kompletna nieznajomoscia niczego tutaj obecnego.

 

jestes idealnym przykladem tego o czym napisano w pierwszym poscie.

 

zaby cie nie rozjuszyc i nie spowodowac lawiny tematow z soba w roli glownej,uznaje ze nic nie rozumiem.

 

dziekuje za rade po raz drugi. trzeci mi nie bedzie potrzebny, widac zrobilem blad zagladajac poza analog. nadzieja matka glupich.

 

po raz drugi pozdrawiam.

Re: shukenja, 11 Gru 2007, 23:38

 

>dziekuje za rade po raz drugi. trzeci mi nie bedzie potrzebny, widac zrobilem blad zagladajac poza

>analog. nadzieja matka glupich.

>

>po raz drugi pozdrawiam.

 

wzajemnie, faktycznie wracaj na analog odbry człowieku, pooglądaj sobie galerię BOLEC, nie musisz dziękować

Re: jar1, 11 Gru 2007, 23:36

 

>>ja się z Piotrem znam, więc profilaktycznie radzę - daruj sobie wylewanie tu żali na moją osobę

>>

>>uznaj po prostu, że nic nie rozumiesz

>

>Idealnie pasuje do:

>

>>>- pier**lisz = jestes nikim

 

jak Ty jarciu zawsze potrafisz sobie wszystko prosto wytłumaczyć na swój sposób

 

"welcome to the jar1's world"

>>shukenja

 

ps.

 

>wzajemnie, faktycznie wracaj na analog odbry człowieku, pooglądaj sobie galerię BOLEC, nie musisz

>dziękować

 

aha - jeszcze jedno

 

z góry przepraszam z tę nienawiść do senicza, która się sączy z 60% moich wpisów w tamtym watku

 

:-))

Dobry temat i kilka sensownych wpisow.

 

Od siebie dodam, ze bycie czlowiekiem czesto sprowadza sie do mowienia NIE przyjemnosciom, ktore sa jednoczesnie przykroscia dla innych. Forum niestety czesto jest nagabywane przez ludzi, ktorzy dla wlasnej przyjemnosci (bez wzgledu na motywacje) robia innym przykrosc.

 

Ida Swieta. Moze by tak troche pokoju? Kiedy umarl papiez na chwile zrobilo sie jak w raju. Moze by tak odnowic tamte nastroje?

 

 

 

pzrw

 

soso

 

 

PS

 

Dla slabo czujacych papieza pozostaje jeszcze Vinetoo - niech pokoj bedzie z wami - hough!

Gdy obserwuję ostatni rozwój sytuacji w tym naszym lokalnym skrawku internetowego świata a staram się to robić bardzo chłodnym i w miarę zdystansowanym okiem obserwatora, zastanawiam się do czego może tak naprawdę może doprowadzić wirtualna czyli nierzeczywista przecież agresja.

Mimo woli jednak, gdy czytam niektóre wpisy, przypominają mi się fragmenty intrygującej książki, Wyjątek - Christiana Jungersena, której głównym założeniem jest udowodnienie, że każdy z nas może czynnie uczestniczyć w zbrodniach ludobójstwa.

Wiem, wiem, pomyślicie teraz, że przesadzam. Być może tak, ale już Marcel Proust (nie przytoczę dosłownie) napisał, iż nie ma osoby nawet najświętszej, która przy sprzyjających okolicznościach nie dopuściłaby się zbrodni.

Zresztą przeczytajcie fragment recenzji tej powieści, w której między wątki fabularne, autor wplata wyniki autentycznych badań psychologicznych.

 

..."Ta książka mnie opętała... To przyprawiająca o gęsią skórkę analiza mechanizmów, które prowadzą do ostracyzmu i niszczenia innych ludzi.

Wyjątek w doskonały sposób uświadamia, że Holokaust i inne zbrodnie ludobójstwa nie są wynikiem myślenia wyłącznie jednego sprawcy. Wielokrotnie rozmawiałem na ten temat ze specjalistami, którzy na co dzień prowadzą badania dotyczące ludobójstwa. Teraz mogę odesłać ich do tej książki, która udowadnia, że psychologia ludobójstwa może mieć odniesienia do każdego z nas."

Torben Jorgensen, duński ekspert w dziedzinie psychologii sprawców zbrodni ludobójstwa.

 

Zupełnie nie wiem czemu przez te rozruchy i zamieszki na naszym forum wciąż wracam myślą do tej lektury. Przecież to tylko audiofilskie, merytoryczne forum w którym dyskutuje się o poprawie dźwięku oraz o dodatku do maszyn ten dźwięk wytwarzających, czyli o muzyce.

A może się mylę ;)

Ł.A. Woman

  • Redaktorzy

Vlad sieje tylko chorobę psychiczną. A że jeden z drugim widocznie jest podatny, to i potem idzie... to całe przegryzanie gardeł. Ale sorry, dyskusje polityczne zacięte tak, jakby za (pożal się Boże) "zwycięstwo" dawali złote kalesony, akurat nie atopos tu wymyślił... Czyli grunt podatny jest. Ale w sumie chodzi o brak samokontroli (lub brak potrzeby samokontroli). Oczywiście sprzyja temu anoonimowość, czego dowiedli niektórzy koledzy, np. żywiciel (czyli osobowość bazowa) arbuzaMC. Ten nieznany mi z nicka kolega z forum (z założenia anonimowy, jak większość z nas) postanowił zanonimowić się o poziom wyżej, fundując sobie klona w postaci arbuzaMC. Który to dopiero arbuz zaczął mówić pełnym głosem wszystko to, czego jego osobowość bazowa widocznie wstydziła się mówić pod swoim zwykłym nickiem. Czyż to nie jest rodzaj choroby? Ech, słabości nasze...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.