Skocz do zawartości
IGNORED

Zrodzić się z miłosnego aktu


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

"każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców"

 

"Rada Episkopatu Polski do spraw Rodziny, w liście do polskich parlamentarzystów przypomina nauczanie Kościoła i Jana Pawła II "o niegodziwości i niedopuszczalności metody in vitro"."

  • Redaktorzy

I to jest casus, gdy KKościół uznał prawo dziecka przed prawem rodziców. Co prawda to prawo jest dziwne, bo działa na poziomie niepołączonych komórek rozrodczych, więc jest to prawo dziecka hipotetycznego, jeszcze nie POCZĘTEGO, ale zawsze. Teraz już będzie z górki: dziecko ma prawo do tego, do owego... Niedługo Kościół zabroni, tak lubianych przez niektórych byłych parlamentarzystów, klapsów. I trzeba będzie pejcze i gumową bieliznę oddać do lombardu.

Kościół ma oczywiście prawo do takiego stanowiska. Nawiasem mówiąc, z pozycji Kościoła utrzymywanie takich punktów zapalnych jest niezbędne dla utrzymania tożsamości. Nie podoba mi się natomiast, że jest to apel do parlamentarzystów, a nie do wiernych. Prawo i państwo powinny zapewniać mozliwości wyboru, a ludzie powinni sami wybierać w zgodzie ze swoim sumieniem. Jesteś katolikiem? Nie ejakulujesz do probówki i tyle.

zwolennik łagodności

jozwa

przecież wg kk człowiek (życie) powstaje w momencie poczęcia, nie może więc mówić o prawie kogoś (kogo nie ma) do czegoś, czy taka jest argumentacja kk naprawdę? Przecież tam siedzą tomiści ;)

Mnie się natomiast wydaje, że zakaz invitro dla par dla, których jest to jedyny sposób ogranicza "życie" i w zasadzie jest analogiczny do stosowania prezerwatyw - ten sam skutek

I to jest problem, kk patrzy tylko na stronę przyczynową, intencyjną, a nie na skutki, empiria nadal jest fe...., średniowiecze, a my już daleeeko za oświeceniem ;)

  • Redaktorzy

Jak widać woją mówić o prawie kogoś, kogo nie ma, niż o prawie kogoś, kto już jest. Łatwiej ująć się za komórką jajową, bo z tego same prestiż, a żadnych kłopotów. Komórka jajowa nie wyartykuuje swoich własnych potzreb i preferencji, być może sprzecznych z tym, co na ten tamat mówi Kościół.

Gwoli ścisłości - żeby już nie robić z biskupów takich matołków - nie chodzi i interes jaja, tylko o poszanowanie dla życia zawartego w zarodku. Metoda in vitro wiąże się z "obumarciem" pewnej liczby zarodków, wybiera się tylko jeden z wielu.

zwolennik łagodności

  • Redaktorzy

To niech mówią tak od razu, a nie kombinują z prawem do poczęcia w akcie. A poza tym to już nieaktualne, bowiem odpowiedź w postaci deklarowania zmodyfikowania metody pzrez stosowanie jednego zarodka (co tylko zmniejsza jej skuteczność, ale jest możliwe) nie spotkała sie z entuzjazmem. Pojawiły się argumenty ostateczne w postaci twierdzenia, że jest to twozrenie nowego życia, do czego tylko Bóg ma prawo. Moim zresztą zdaniem jest to argument beznadziejny.

A tej argumentacji nie słyszałem, jest rzeczywiście kuriozalna. Czyli zaraz - konieczny jest penis w pochwie, żeby było OK? Żadne inne figle nie wchodzą w rachubę? Trzeba by zrobić sondę wśród gospodyń proboszczów, czy to prawda.

zwolennik łagodności

Nie, no jednak stara argumentacja:

 

Autorzy listu, udostępnionego podkreślają, że "przy każdej próbie w tej metodzie giną liczne embriony - jest to rodzaj wyrafinowanej aborcji".

 

Ponadto - według Rady Episkopatu - "każde dziecko ma prawo zrodzić się z miłosnego aktu małżeńskiego jego rodziców". Biskupi zwracają w nim uwagę również na to, że "dziecko nie jest rzeczą i nawet przyszli rodzice nie mogą powiedzieć, że mają do niego prawo, zwłaszcza, że to "prawo" jest zawsze okupione śmiercią jego braci i sióstr".

zwolennik łagodności

>Pojawiły się argumenty ostateczne w postaci twierdzenia, że jest to twozrenie nowego życia, do czego

>tylko Bóg ma prawo. Moim zresztą zdaniem jest to argument beznadziejny.

 

Ja tam w Boga nie wierzę, ale taki argument podoba mi się. Od takiego majstrowania przy zarodkach robi się niebezpiecznie blisko do inżynierii genetycznej i podobnych wynalazków, których efektów boję się. Nie chciał bym żyć wraz z zaprojektowanymi bliźnimi/frankensteinami.

 

Jeżeli już niektórzy tak pragną potomstwa, że zdecydują się na wiele, również na takie zabiegi, a mnóstwo lekarzy tak bardzo chce im pomóc z czystej chęci pomagania oczywiście, to proszę bardzo, niech to robią. Ale na koszt własny - nie za pieniądze podatników, których brakuje na rzeczy potrzebniejsze, również w samej służbie zdrowia.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

>Nie, no jednak stara argumentacja:

>

>Autorzy listu, udostępnionego podkreślają, że "przy każdej próbie w tej metodzie giną liczne

>embriony - jest to rodzaj wyrafinowanej aborcji".

 

No to w takim razie normalnie bzykać się też nie można. Przecież jak kobita nie zaciąży to kilka milionów plemników ginie. A nawet jak zaciąży to tylko 1 -2 przeżyją, reszta zdycha.

>Jeżeli już niektórzy tak pragną potomstwa, że zdecydują się na wiele, również na takie zabiegi, a

>mnóstwo lekarzy tak bardzo chce im pomóc z czystej chęci pomagania oczywiście, to proszę bardzo,

>niech to robią. Ale na koszt własny - nie za pieniądze podatników, których brakuje na rzeczy

>potrzebniejsze, również w samej służbie zdrowia.

 

A dlaczego nie ? Przecież fakt bezpłodności też jest chorobą.

Idąc tym kierunkiem można wiele chorób nie leczyć.

Panowie, w moim odczuciu KK (choć ja katolikiem nie jestem) ma zastrzeżenia nie do intencji przyświecających zapłodnieniu in vitro, lecz do istoty samego procesu, w którym "produkuje" się redundantnie wiele embrionów, będących de facto materiałem odpadowym samej procedury zapłodnienia poza ustrojem.

 

I w tym kontekście sprzeciw kościoła wydaje się być logicznie uzasadniony. Sądzę, że gdyby technika zapłodnienia in vitro została w taki sposób dopracowana, iż powstaje tylko jeden embrion i to on zostaje umieszczony w łonie i zapoczątkowuje rozwój autonomicznego organizmu, KK nie zgłaszałby obiekcji.

dlaczego nie ? Przecież fakt bezpłodności też jest chorobą.

Idąc tym kierunkiem można wiele chorób nie leczyć.

 

To czy bezpłodność jest chorobą czy defektem porównywalnym do defektów np. urody to kwestia czysto umowna. Jakieś tam autorytety decydują, że to będziemy nazywać chorobą, a tamto nie, bo tak nam z jakichś powodów pasuje.

Homoseksualizm był swego czasu chorobą.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

>To czy bezpłodność jest chorobą czy defektem porównywalnym do defektów np. urody to kwestia czysto

>umowna. Jakieś tam autorytety decydują, że to będziemy nazywać chorobą, a tamto nie, bo tak nam z

>jakichś powodów pasuje.

>Homoseksualizm był swego czasu chorobą.

 

No różnica jednak jest bo na bezpłodność leczy się mnóstwo ludzi a na pedalstwo ? Nie słyszałem

A ja otrzymuje codziennie kilka ofert lekarstw na powiększenie penisa, z czego domyślam się, że środki takie mają pokaźny rynek. A więc sporo ludzi leczy sie na zbyt małego penisa. W konsekwencji mały penis = choroba.

Podobnie viagra i impotencja.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Jeśli bezpłodność jest chorobą , to i homoseksualizm jest chorobą!

Co za różnica gdzie lezy przyczyna niezdolności do reprodukcji: w jajniku ew. jądrach - czy w mózgu?

To nie zmienia faktu, że bezpłodność jest to choroba na którą dużo osób chce się leczyć i tego potrzebuje. A kim jesteśmy żeby decydować kto ma się na co leczyć ?

Co do Viagry - to też lekarstwo i jeśli ktoś choruje na miękką pałę to i jemu powinno państwo pomóc.

Jeśli na homoseksualizm ktoś się będzie chciał leczyć to podpisuje się nawet pod refundacją środków ;).

  • Redaktorzy

"Panowie, w moim odczuciu KK (choć ja katolikiem nie jestem) ma zastrzeżenia nie do intencji przyświecających zapłodnieniu in vitro, lecz do istoty samego procesu, w którym "produkuje" się redundantnie wiele embrionów, będących de facto materiałem odpadowym samej procedury zapłodnienia poza ustrojem."

 

Pzrecież pisałem, ze nie jest to niezbędny warunek, można i bez tego, tylko drożej wypada. I, jak wspomniałem, entuzjazmu nie było.

  • Redaktorzy

"To nie zmienia faktu, że bezpłodność jest to choroba na którą dużo osób chce się leczyć i tego potrzebuje. A kim jesteśmy żeby decydować kto ma się na co leczyć ?

Co do Viagry - to też lekarstwo i jeśli ktoś choruje na miękką pałę to i jemu powinno państwo pomóc.

Jeśli na homoseksualizm ktoś się będzie chciał leczyć to podpisuje się nawet pod refundacją środków ;)."

 

Popieram, oczywiście. Na zdrowie. Jakkolwiek "wyleczenia" homoseksualizmu są chyba wątpliwe, nie wiem czy ktoś chciałby refundować kurację, której skuteczność jest nieznana lub żadna, która okalecza (kuracje hormonalne), ewentualnie której częścią jest przystąpienie do sekty religijnej, a następnie życie w celibacie.

>Popieram, oczywiście. Na zdrowie. Jakkolwiek "wyleczenia" homoseksualizmu są chyba wątpliwe, nie

>wiem czy ktoś chciałby refundować kurację, której skuteczność jest nieznana lub żadna,

 

Tu trafiłeś. NFZ nie refunduje takich przypadków. Oglądałem ostatnio program że chorym na stwardnienie rozsiane zlikwidowali refundację leków bo nie ma pewności czy ten lek na 100 % działa.

Homowyleczenia są "wątpliwe" bo nikt się tak naprawdę za to nie zabrał. A priori przyjęto że tak już musi być i koniec.

Skoro Napoleonów usiłuje się leczyć w psychiatrykach, to czemu nie spróbować z homoseksualistami (niekoniecznie w psychiatrykach).

 

A jeśli jednak nie - to bądźmy konsekwentni i powypuszczajmy na wolność Napoleonów.

Domagam się Parad Dumy Napoleońskiej na ulicach!

  • Redaktorzy

"Homowyleczenia są "wątpliwe" bo nikt się tak naprawdę za to nie zabrał."

 

Ależ skąd, są przecież ośrodki, zwykle pod opieką jakichś wspólnot religijnych. Twierdzą też, że mają niesłychaną skuteczność. Widocznie mają trudności z dotarciem do NFZ.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.