Ultra Hi-End

[rekin]

Muzyka to sztuka - przekazania emocji za pomocą instrumentu wydobywającego dźwięki. To gwałt przez ucho. To docieranie przez jeden z niewielu i tak ograniczonych zmysłów do naszego psyche.

Dla artysty jest środkiem wyrazu emocji za pomocą narzędzia-instrumentu.

Nie ma nic wspólnego z medium jakim są nasze fetysze w postaci urządzeń audio. Ona istnieje i bez nich - nawet jeśli tylko w wyobraźni twórcy.

[lancaster]

rekin, jaki tam gwałt - sama przyjemność :)

JA bym współczesną technikę w temacie audio porónał do starej może troche tak: powiedzmy że jest do wykonania jakaś figura do wykonania w łyżwiarstwie figurowym...na widowni siedzi profeor fizyki i nawet sobie zamodeluje lepsze możliwości niż solista na tafli...a ten solista z kolei nie ma 10% wiedzy profesora...a jednak to on śmiga :)

...może to porównanie nie jest do końca adekwatne, bo akurat w sporcie technika działa na korzysć zawodnika i ściśle z nim współpracuje, a w audio ten związek jest z tego co słychać po osiągających niekiedy świetne wyniki mierzalne(np. amplikach KD) mocno różny...choć potencjał napewno jest większy niż 50lat temu.

...to troche tak jakby wynaleziono super pędzle, farby i ogólnie wszystko (warsztat) był na jeszcze wyzszym poziomie...a kolejny VanGogh, Picasso czy nawet Matejko jak sie nie pojawiał tak sie nie pojawia ...

...przynajmniej takie odnoszę wrażenie, bo nie mam uczucia ze w miarę postepu techniki urządzenia brzmią coraz lepiej niestety...

[ASURA]

lancaster, 25 Gru 2007, 17:39

>...przynajmniej takie odnoszę wrażenie, bo nie mam uczucia ze w miarę postepu techniki urządzenia

>brzmią coraz lepiej niestety...

 

Jak to nie masz uczucia, ja miałem taki koncert live właśnie dla nielicznych, tak kultura jest dla nielicznych !

Grał sobie wybitny rosyjski skrzypek który przyjechał z Londynu do kościoła Bożego Ciała w Krakowie i grał najpierw Bacha a później Mozarta, tylko było małe ale, każdego kompozytora grał na innym instrumencie (każdy coś z ok 1700 któregoś roku) Skoro on nie umiał a było przemiodnie , zagrać na jednym instrumencie, to po co rzucać perły przed wieprze i tak nie zrozumieją

[lancaster]

:) Rafaell, wiesz ze nie chodzi o to jak działa muzyka live na emocje, bo to akurat byo pewnie niezależnie od czasów jednakowe :) ...chodzi o to, ze nowoczesna technika nie daje większego przybliżenia do tego przekazu od tej sprzed 50lat ... za to lepiej cyka, ma wieksze basisko....instrumenty troche mniej(albo wogóle) obecne....jak to mówią coś za coś ;)

Nie ma co sie oszukiwać atmosfery dobrze nagłosnionej sali i koncertu live to raczej nieprędko system jakikolwiek skopiuje 100%...

Dla mnie syetm gra fajnie, kiedy np. jestem ciekaw nastepnego dźwięku...co też za chwilę zagrają ? ...a nie jak cyka, jak bas sie kontroluje, czy średnica jest "miodna", itp :)))

Bez sensu dla mnie, słuchajac muzyki na żywo wogóle sie nie zastanawiam nad jakościa góry, dolu, średnicy....słucham całości....to własnie będac audiofilem nauczyłem sie przez jakis czas analizowac pasmo - bezsens.

 

Pozdrawiam

[cir]

drodzy audiofile malkontenci w/g was audio jest jedyna dziedzina w ktorej świat cofa sie w rozwoju

po czesci macie racje ale nie tyle sie cofa co zamyka dla mas

niestety wszystko na tym swiecie musi sie opłacac i liczą się tylko efekty finansowe

nadal dla nielicznych jest topowe audio jak i inne dzieła sztuki użytkowej kwestia tylko bariery finansowej

[ASURA]

lancaster, 25 Gru 2007, 18:09

Słuchajac całości nie zapomnij o nutach smakowych, cieszmy sie dwukroć. Tutaj to rozbijanie na częstotliwości w przyszłości się przydaje , już kiedyś miałem napisane w omnie; muzyki też należy się nauczyć słuchać.

[lancaster]

Rafael, własnie przeczytałem wpis Petera Daniela: "....wysublimowanie pierwiastka zycia w obrazie muzycznym. Barwa, dynamika, rozciagniecie basu, scena, wszystko to sa sprawy drugorzedne. Przy odrobinie szczescia moga one jednak takze wypasc calkiem dobrze ;-)"

Idealny :)

 

Pozdrawiam

[cir]

Krystian Majer

 

 

ja zrozumiałem z tego wykresu ze rynek włoski i japoński liczył sie na początku od lat 50 do 90 a potem ten specyficzny trend budowania sprzetu na najwyzszym poziomie przez hobbystów rozszedł sie na inne kraje bo przeciez jest rowniez obecnie w Polsce

czy Ultra to wyzej niż Hi według mnie to rownoległe i rownowazne nurty tylko nastawione na innego klienta

[depawelo]

> cir

 

cofać w rozwoju, to pewnie się nie cofa, przynajmniej ja nie uważam żeby się cofał. masz rację, że zamyka się dla mas i właśnie stąd konsternacja. z tego powodu wiele osób narzeka i odwraca się w strone vintage albo DIY, bo chcą żeby sprzęt grał muzykę. dobry nowoczesny sprzęt jest, ale trzeba do niego dotrzeć, bo jest "ukryty". obecnie sprzęt hi-fi popularny to dla mnie żadne hi-fi, tylko jakiś żart...

[senicz]

Widac ze sacd jest we wszystkich cd topowych. Czyli firmy sa takie glupie ze nadal robia sacd a tu na forum juz dawno ogloszono upadek tego formatu.

[lancaster]

depawlo, a dla mnie nawet więszosć sprzętów za grube pieniądze o zart...zależy jeszcze kto czego szuka...jezeli ktoś np. goni nie za tym "pierwiastkiem życia" w dźwieku dobiegajacym z systemu audio tylko za technicznymi aspektami(super góra, bas, średnica) to nie jest tak źle i wybór jest spory :)

...jezeli jednak ktoś chce miec w domu muzykę :), jak podpowiada wikipedia: "Muzyka (gr. mousike) – sztuka organizacji struktur dźwiękowych w czasie." to się tą nowoczesna techniką moze zdrowo obśmiac....i to najczęściej niezależnie od ceny. Nie mówię tu nawet o takich karambolach dźwiekowych jakie sie słucha podczas wystaw...

Przypuszczam ze większosc ludzi która nie miała kontaktu z audio wogóle(jezeli są tacy:)) wybierze jako bardziej zbliżony do muzyki live system niekoniecznie najnowoczesniejszy technologicznie :)

...coś jak mi Krystian kiedyś opowiadał...przyszła do niego siostra(dla której audiofilizm - pojęcie obce:)...i bardzo dobrze uważam patrząc na całosć tematu z dzisiejszej perspektywy.), usiadła na kanapie i zaczęła słuchać...w pewnym momencie stwierdziła: "to tak słychać jakby ona tam była"(jakaś wokalistka)....

 

Pozdrawiam

[senicz]

Oj, Lancaster. Z tego waszego zboczenia dzwiekowego chcecie zrobic ekstra zjawisko. Mozecie domagac sie dla siebie osobnych praw jako nadaudiofilow ale ta propaganda ma swoje granice. Odkryliscie sw. Garaala? ciekawe ze jakos niewielu potwiedza wasz entuzjazm. Ja sie nie czepiam i nie oceniam bo np. Rehdeko nie slyszalem ale jesli gra podobnie do innych szerokopasmowcow to nie bede zachwycony.

[senicz]

Z ultra hiend jest podobnie jak z kabelkami od oszustow. Ta grupa zorganizowana na ksztalt mafii atakuje wszytskich co pozwola sobie na krytyke ich przemyslu. Identycznie zachowuja sie hnadlarze narkotykow zabijajac tych co chca na drodze propagowania wstrzemiezliwosci od prochow wracac ich do zycia. No i chyba jak w kazdym hiend kablarze maja ostatnie slowo do powiedzenia.

[Zydelek]

SENICZ więcej słuchaj a mniej oglądaj (zwłaszcza filmów) o mafii:):).

Swojego braku powodzenia nie top w narkotykach bo popadniesz w trwały nałóg:)

Wesołych Świąt. i Szęśliwego N.R nie przy uzywkach a przy kielichu życzę.

[senicz]

Co Zydelek sie przestraszyl? mowilem tyle razy nie zaczepiac mnie bo to sie nie oplaca.

[Andy777]

Przez ciekawość, czy przypadkiem nie mam za słabego wzmaka, dokonałem prostego pomiaru mocy oddawanej przez wzmak (oscyloskop, "pomiar" wartości szczytowej) i natężenia dźwięku w miejscu odsłuchu ca. 3,5 od głośników (miernik SPL, C, fast). I co? Przy przeciętnej niemęczącej głośności ca 80dB, wzmaki (dwa monobloki SE 300B po 18W znamionowo) oddają po ok. 1W. Czyli niepotrzebnie przepłaciłem, wystarczyłyby po 9W :). Acha, pomieszczenie ca. 50 mkw.

[cir]

Andy777

no i co w zwiazku z tym ?

[dartman]

>Andy777, 25 Gru 2007, 19:59

 

masz rację, ja na swoim wyświetlaczu widzę czasami 8W przy 4Ohm w piku w niemęczącej głośności. Czasami przy tej samej niemęczącej głośności na innej płycie wzmak pokazuje 14W. Widocznie jest "bardziej gęsta"

 

Idąc tą drogą ja to dopiero przepłaciłem ....

 

Jednak to, że wzmak może w ogóle ruszyć kolumny i oddać xW nie jest żadnym miernikiem :)

[Andy777]

dobre samopoczucie, że mocy mi nie zabraknie :0)

Ty lepiej zapytaj, dlaczego?

[cir]

jesli masz wysokoefektywne kolumny to jak ma ci zabraknąc ? to nic odkrywczego --dlatego tak grano juz od lat 50-tych

[lancaster]

seniczu, nie można troche propagandy ?

...wytrwale cały rok sie od Ciebie uczyłem to i są wyniki !;) Rehdeko grają jak fullrange, wiadomo....ale jest coś super w tym dźwięku...może ten telefon ?;)

...faktem jest ze kiedy gościłem u siebie w domu niezłe klasyczne kolumny to dxwiek był mniej(sporo) interesujący(fakt, ze te paczki z muzykalnosci nie słyną...ale jednak oceniane są nieźle)...a Rehdeko nie muszą sie przecież podobać...mi osobiście raz też sie wogóle nie podobały i sam bym sie pukał w czoło gdybym coś takiego usłyszał jako "referencyjna prezentację" tych kolumn...za to kiedy grają w dobrym towarzystwie:

"Struktury dźwiękowe składają się z zestawów fal akustycznych o odpowiednio dobranych częstotliwościach i amplitudach oraz ciszy pomiędzy nimi. Celem muzyki jest oddziaływanie na świadomość słuchacza. Jest zjawiskiem odbieranym subiektywnie, zależnym od indywidualnych skłonności, wcześniejszych doświadczeń, społecznych kryteriów wartości, aktualnego nastroju i wielu innych czynników. "

 

Okreslone uwarunkowania słuchacza jak widać też są istotne :)

...pamietaj ze niektórzy ludzie nie chcą mieć muzyki w domu :))

Milego słuchania seniczu.

 

Pozdrawiam

[dudivan]

cir, 25 Gru 2007, 18:44

 

>Jakie jest wasze zdanie na temat tych wykresów. Zgadzacie się z takimi wykresami lub nie.

 

Nie zgadzam się. Już w latach 40-tych na rynku były wzmacniacze lampowe z THD poniżej 0,1%. Nawet w nazwie to miały - "Point One" (Leak).

Nie żaden tam Marantz i Acrosound UL 20 lat później.

[lancaster]

...to może trochę propagandy :)

...tym razem z mojego PW..mam nadzieje ze autor sie nie obrazi...jak już plotkuję publicznie to cytuję dobre rzeczy:

"Wczoraj dzięki uprzejmości ....... miałem okazję posłuchać sv-2a3 z Forte - powaliły mnie dosłownie ....

Nie będę się rozpisywał o barwie itp - wystarczająco dużo Wy napisaliście :) Napiszę jedynie, iż bardzo zadziwiła mnie moc tego malucha - słuchaliśmy mniej więcej na godzinie 8-9 i jak rzuciłem do odtwarzacza ostrzejszy kawałek (Tiamat) to myślałem, że ......... fala dźwiękowa drzwi z framug wyrwie - masakra..."

 

Opis dotyczy wzmacniacza 3,5W. Wskazania na osoby zostały zamaskowane :)

[Zydelek]

senicz, 25 Gru 2007, 19:57

 

>Co Zydelek sie przestraszyl? mowilem tyle razy nie zaczepiac mnie bo to sie nie oplaca

______________________________________________________________________________

Nie Seniczu, to raczej Ty boisz się innych. Twoja odwaga polega na przeogromnym tupecie:) Niczego nie spłodziłeś co by było warte zachodu i zainteresowania. Są święta i nie zyczę sobie wojenek ani bzdurnej wymiany zdań i poglądów. Dostrzegam jedynie że to co słyszymy to słyszymy w zupełnie inny sposób. Mój sposób przez słuchaczy został oceniony pozytywnie, Twój niestety nie przypadł im do gustu. Czas więc zmienis szkołę i przyzwyczajenia.

Pozdr. i życzę wytrwałości w przekrzykiwaniu się:)

[lancaster]

...chcę tylko zauważyc ze to była godz 8-9...pewnie cały wat w głośniki poszedł :) ... a moze nawet nie...

[senicz]

Zaczynacie uprawiac wrecz terror z ta muzykalnoscia, muzycznosci, muzyka w domu. naturalnoscia brzmienia itp. Mnie sie nawet taki zapal podoba. Ale czuje sie nieswojo ze nie naleze do grupy. Coc mi sie zdaje ze zachowujecie sie jak sekta. Wasz punkt widzenia wyznaje moze promil spoleczenstwa a terroryzujecie reszte jak byscie poznali odpowiedz na wszystkie bolaczki audio. Ale jestem pewien ze wam przejdzie bo wskazuje na to chocby kolejna oferta na rehdeko. ktos jednak sprzedaje te glosniki i nie za pieniadze mogace zapewnic jego rodzinie byt po wsze czasy ale za psie pieniadze jak na jakosc tych kolumn. Wam tez przejdzie. Mnie w kolumnach interesuje jedno - czystosc wokali a to jak sadze nie jest mocna strona Rehdeko. druga potencjalna wada to nieprawidlowe brzmienie wzm tranzystorowych. Dobrze graja tylko na slabowutych lampach. Powodem prawdopodobnie jest wybita srednica i dla zlagodzenia jej odbioru potrzebne sa lampy lagodzace to pasmo. na przyszle as wynajmiemy normalna akustycznie salke i wystawimy pare ciekawych klockow. Mysle ze przyjdzie kilkaset osob i bedzie fajnie. No i duuuuuuzo taniej.

[senicz]

Zydelek, mozesz zniknac z mojego zycia? bo jak nie to sie wezme za powazna krytyke twoich kabelkow. Ostrzegam.

[Klonik]

Wzorcem dźwieku dla Senicza jest chyba słuchawka telefoniczna.

[Zydelek]

Czyli znów żebractwo???

A co zrobisz sam?

[Zydelek]

senicz, 25 Gru 2007, 20:53

 

>Zydelek, mozesz zniknac z mojego zycia? bo jak nie to sie wezme za powazna krytyke twoich kabelkow.

>Ostrzegam.

 

Seniczu-> nie rozmieszaj:):) na oje a w zasadzie kable audiofila z USA Cie po prostu nie stać:):) Bo to budżet całego Twojego systemu:) więc>........ jak nie słuchałe.s to się nioe wypowiadaj.