Skocz do zawartości
IGNORED

Test dla chorobliwych audiofili


bumbum

Rekomendowane odpowiedzi

Cashlack

 

>Tyle, że kompresuję sam, jak mam dostępny oryginał, z prędkością 0,5x (3 godziny mieeleeenia jednej płytki ;-), korekcją rys, itp,

>nie "on the fly" tylko spokojnie do wav

 

Możesz mi proszę uzasadnić, wskazać różnicę pomiędzy odczytem 0,5x (ciekawe jaki odtwarzacz ma taką możliwość :-D ) a 50x? Baardzo jestem ciekaw.

 

>mieli wówczas czasem i pół godziny dany fragment i "aproksymuje" przejście na podstawie iluś set pobranych próbek

 

Stary, czy ty wiesz jak wygląda zapis na płycie CD??? Co aproksymuje??? Jakie przejścia??? Odczyt porysowanej płyty przy statystycznej liczbie 100 prób i ok. 70 wskazań na daną wartość można uznać za sukces i jej wybranie.

 

>Dźwięk na 0,5x był "spokojniejszy", mniej "napięty" - tu nie chodzi o detaliczność, tylko sposób wybrzmiewania.

 

Bo te bity były lepiej rozgrzane przed ich skopiowaniem? Wiesz, że kopia cyfrowa (z zachowaniem kontroli blędów) jest IDENTYCZNA!!!!! z oryginałem? Do jasnej anielki bit o wartości 1 skopiowany jako 1 to będzie 1 bez względu ile razy go odczytasz jako 1. Analogizując, zdjęcie cyfrowe skopiowane 1000000 razy będzie identyczne 1000000 razy. Cechą zapisu cyfrowego jest fakt, że jest wielokrotnie powtarzalny bez JAKIEJKOLWIEK zmiany jego zapisu.

 

Po drugie utrata jednego bitu przy odczycie utworu zapisanego w formacie CDA, którego bitrate wynosi 1378kbps oznacza utratę JEDNEJ MILIONOWEJ SEKUNDY nagrania, jeżeli twierdzisz, że to słyszysz to bredzisz. Nawet utrata 1000 kolejnych bitów byłaby dla Ciebie niesłyszalna bo oznaczałaby brak poniżej jednej tysięcznej sekundy!!!

 

Kopiowanie "on the fly" niczym się nie różni od zripowania utworu najpierw do WAV, a później konwersji. Dlaczego? Ano dlatego, że przy mocy obliczeniowej dzisiejszych procesorów są one w stanie wykonać tyle operacji matematycznych (a do tego sprowadza się kompresja), że zapis najpierw do WAV, odczyt WAV, przeliczenie, zapis MPcośtam za każdym razem używający dysku jest bezsensowny. On the fly oznacza że utwór jest wrzucany w RAM, tam przeliczany w chunkach i dopiero wynik zapisywany na HDD. Jeżeli poprawnie zostaną wybrane parametry kodowania to absolutnie nie ma znaczenia, czy ripowanie następuje błyskawicznie czy z mieleniem dysku w międzyczasie.

 

Wracając do mp3 to jest to format stratny bez względu na zastosowany bitrate, i nie ważne ilu złotouchych będzie twierdziło inaczej fakt ten pozostanie faktem, co powoduje utratę pewnej ilości dźwięków. Algorytm ten został opracowany przez konsorcjum inżynierów z zastosowaniem zasad psychoakustyki, co prowadzi do prostej konkluzji, podoba Ci się mp3 bardziej od oryginału jesteś podatny na psychoakustykę i jej praktyczne zastosowania. Jeżeli chodzi o OGG to nie jest to format a kontener, którym można obudować kodeki, zakładam, że używasz najpopularniejszego z nich jakim jest FLAC, który jest formatem bezstratnym. Więc jeżeli ktoś słyszy różnicę między FLAC a CDDA to znowu popisuje się nie wiedząc o czym mówi. To tak jakby ktoś powiedział, że pliki skompresowane ZIP po rozkompresowaniu są gorsze, albo w drugą stronę zdjęcie po kompresji do jpeg jest lepsze od RAW.

macpiciu, brawo - konkretny wpis

 

Pewna część uczestników tego forum ma niestety liche pojęcie w tym temacie, co kilka tygodni powtarzają się podobne wątki, a ja czytam i czasem naprawdę długo dumam skąd ludziom przychodzą do głowy takie pomysły, żeby mielić płytę 3 godziny dla uzyskania super-jakości i to mp3.

 

Najbardziej żal mi tych zupełnie niezorientowanych - jak się naczytają takich "porad" i wezmą sobie do serca np. te prędkości kopiowania lub korekcji, to niedługo może zabraknąć na półkach sklepowych napędów CD-ROM, niczym laserów do odtwarzaczy Sony ES :)

Jakich konretnie? Większość umożliwia wypalanie obrazów.

 

Ten plik .nrg to obraz płyty. Idąc "na około" możesz zamontować go w witualnym napędzie, np. przez Daemon Tool - pokażą ci się pliki i wtedy sobie wypalisz

-=> Iceman

 

No to moze byc maly problem. Poszukaj wtyczki obslugujaca format nrg. Mozesz zainstalowac nero na jakis czas i usunac. A nie masz Nero oem do nagrywarki?

“Kejseren er i garderoben!”

>-=> Iceman

>

>No to moze byc maly problem. Poszukaj wtyczki obslugujaca format nrg. Mozesz zainstalowac nero na

>jakis czas i usunac. A nie masz Nero oem do nagrywarki?

 

No właśnie nie mam. A nie ma jakiegoś programu na licencji freeware, najlepiej niewielkiego do nagrania tego pliku? Na codzień korzystam z deep burner, ale tam nie widzę takiej opcji.

Ściągnij sobie to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>hihi nie ma różnicy , nie ma różnicy, bit to bit, 01 to 01, jaki ten świat jest prosty:)

 

Właśnie o to chodzi, że świat cyfrowy jest prosty, poniżej test graficzny, jeden z plików został "uszkodzony cyfrowo", ciekawe kto mi powie który. Pozostałe dwa są identyczne cyfrowo!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-3219-100001734 1201819378_thumb.gif

post-3219-100001735 1201819378_thumb.gif

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam dodatkową prośbę, osoby które stwierdzają różnicę poprosiłbym o skopiowanie rzeczonego obrazka na swój komp i zakreślenie kółeczkiem miejsca występowania "błędu".

Pasek dolnych pikseli zostal przesuniety lekko w prawe, na drugim zdjeciu, latwe do wykrycia :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Panowie, tak sobie obserwuję i myślę - test typowy dla pokolenia nowych technologii, rzekłbym cyfrowo skażonego ;)

 

Cóż to za różnica, której trzeba wypatrywać z taką uwagą, cóż to za różnica, do której wykrycia trzeba użyć programu komputerowego, wreszcie cóż to za różnica, którą pomimo wskazania nie każdy widzi, a nawet jak widzi, to i tak nie zmienia to absolutnie nic w całokształcie obrazka? Czy przez to kwiatek jest brzydszy? Nie. Czy jest w jakikolwiek sposób widocznie inny? Nie. Więc o co ta cała sprawa?

 

Człowiek jest tylko trochę bardziej rozwiniętym zwierzęciem, a w każdym razie częścią świata natury. A w naturze nie występuje nic w dwóch identycznych kopiach, natura nie jest powtarzalna w sposób dosłowny. Więc po co ta dokładność, która nie występuje nawet w naturze? Dotyczy to nie tylko kopiowania, ale w ogóle cyfrowego dźwięku, który fizjologicznie jest zaprzeczeniem tego, co dla człowieka naturalne. Dążymy niby to do maksymalnie naturalnego oddania rzeczywistego dźwięku grających instrumentów czy śpiewających ludzi, więc po co to cyfrowe czyszczenie, usuwanie szumów, modyfikacje itd? Przecież w naturze szumy występują.

 

A wszystko to sprowadza się do jednego - nawet, jeśli dana kopia nie jest identyczna bit w bit, to i tak nie wierzę, żeby miało to realny wpływ na dźwięk. Jeśli zgubiony bit tu i ówdzie miałby np. oznaczać spłycenie basu, to chyba na chłopski rozum musiałby on być gubiony regularnie w identycznych miejscach, a to raczej mało prawdopodobne. Dlatego dyskusja na ten temat, moim zdaniem nie ma większego sensu.

@ michaelangelo

 

Powiadasz, że Fraunhofer jest lepszy niż LAME?

 

Spróbowałem zrippować kilka płyt za pomocą WMP11 i brzmią dla mnie one jakoś bardziej "kluchowato" niż analogowo.

 

LAME 3.97 320 kbps VBR 9, q=0 brzmi zdecydowanie bardziej chropowato, ale SUBIEKTYWNIE prawdziwiej niż FhG.

 

Choć nawet do DAPa wgrywam wyłącznie wavy (iPod) lub FLACa (V39).

 

Dla mnie mp3 to rozwiązanie doraźne, awaryjne, gdy w plejerku brakuje miejsca.

Jedni chodzą do kina , drudzy wolką tanioche i ogladaja filmy na komputerze badz tv.

Niech kazdy bedzie kim chce byc a nie sieje swoje ideologie ze mp3 to to samo co cdaudio

zeby tylko sie dowartosciowac bo nie stac go na dobre stereo.

sorki za te kiepskie kompresje,dla siebie nagrałem na jednej płycie i z niej porównywałem,ze wzgledu na kiepski transfer musiałem zrobić mniejsze obrazy i kompresowałem na nowo,nie wiem dlaczego ale na mojej cd wyszło dobrze a przed chwilą słuchałem dire straits i krall z tego co udostępniłem i słychać róznice .szkoda ze nie mogę sciągnąc testu tego z floydami ,juz drugi dzien komp włączony non stop i 10% tylko poszło.

Atoll IN200 Signature, CD-Primare CD-31, Pioneer PL30LII, preamp Buphono, Kolumny-Tannoy XT8F, Kabel gł.-Tellurium Q Ultra Blue, DAC SMSL SU-9, Streamer Raspberry Pi

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.