Skocz do zawartości
IGNORED

Klub starych komuchów ;-)


jar1

Rekomendowane odpowiedzi

muls, 10 Lut 2008, 12:37

 

>qubric...wróca i ty bedziesz pracował u własciciela posadzkarza który teraz bedzie prowadził

>restauracje.Ale wiesz jak to było za komuny.Zadna praca nie hanbi.A takie mondre jak ty za pare lat

>juz nie beda potrzebne.Beda potrzebne posadzkarze i na zmywaku..A oni beda mieli restauracje.Tak to

>idzie.

 

 

restauracje, jakie reatauracje?

chyba że we Warśawie macie restauracje,

 

mieszkam w 10 tys. miejscowości, uwierzycie że nie ma tu żadnego lokalu, pubu, restauracji itp?

nie ma, bo jak ktoś otworzy to zaraz zamyka, bo nie ma klientów?

 

jak się taki system nazywa, gdzie pracujący uczciwie człowiek nie może pójść na kawę do kawiarni,

bo go nie stać?

muls, 10 Lut 2008, 16:57

>a swoja droga rosnie taki autorytet jak ziemkiewicz, który tez pamieta z tego czasu blat od stołu

>na poziomie nogi.

 

ale on nie pisał o komunie, zauważył podobne do twoich komuszych odruchy dziś: że muls pisze na kogo "nie powinno się głosować" to tak jak wtedy..

horscik...ty sobie głosuj nawet na ziemkiewicza.Myslę zreszta ze o to mu chodzi.Niebawem nie bedzie miał o czym pisać.Horscik jestes mu POTRZEBNY.On z ciebie zyje.Jak tasiemiec.

taki system aaalfredek nazywa sie wiezienny.Ludzie wola zamknąc sie i pic wódke w domu, niz wydac wiecej w restauracji.Nawet jak w domu wypije sie wiecej, to przeciez jest taniej. AAalfredek i nie ma to nic wspolnego z zarobkami.

maciek_m, 10 Lut 2008, 17:00

 

>ofensywa się rozkręca

>

>dalej, muls!!

>

>do walki z wrogiem!!

>

>"nie będziemy z nim dyskutować, obóz koncentracyjny nauczy ich zdrowego rozsądku"!

Przede wszystkim, to było tu normalnie dopóki żeście wespół z Horstem nie zaczeli znowu swojej agitki i zaczeli pisać nie na temat. jak zwykle - najpierw samemu puścic bąka a potem krzyczeć, że sromota !

Przenieście się do swoich watków o polityce - będzie spokój.

muls, 10 Lut 2008, 16:55

 

>jar...ale co tam oni.Jar -a taki romaszewski,maciarek,olszewski itd.walczac z jedna dyktatura,

>chetnie zaprowadza swoja, lepszą.

 

Ich poniekąd rozumiem - czasy ich dosiegły, stresy, czasem przesladowania... a w koncu syndrom "A dlaczego nie my".

 

Chorzy. Nie są w stanie się zdystansowac. Ale te dzisiejsze kaleki?

jar1, 10 Lut 2008, 17:30

>Przenieście się do swoich watków o polityce - będzie spokój.

 

ciekawe jak to miłośnicy żydków lubią getta :-)

 

a pamietam jak to pluralista jar1 przyznał z irytacją:

 

i tak mam was wszystkich w ignorze ...

 

 

oj jar1ek jar1ek, skąd u ciebie takie monopartyjne monopoglądowe ciągoty..

jar1

 

czy "wy" to również muls?

 

by np. czy taki tekst:

 

"Nie wiem czy wiesz, ale bylismy juz o krok od komunizmu z ludzka twarzą ,w wydaniu kaczynckich."

 

czy to podpada pod "polityczna agitkę" tudziesz pod "puszczenie bąka"?

 

czy to jeszcze jest "normalna rozmowa"?

 

dopóki twoi koledzy robią polityczne wycieczki to jest po prostu "fajnie" i "normalnie"

 

a jak nie twoi koledzy, to to się nazywa "agitka"

  • Redaktorzy

"jak się taki system nazywa, gdzie pracujący uczciwie człowiek nie może pójść na kawę do kawiarni,

bo go nie stać?"

 

Fred zapomniał dodać, że jeszcze tak do listopada mniej więcej uczciwy człowiek jeszcze mógł. Nie wiem czemu zrezygnował z podania tego faktu, bez tego jego wywód nie jest pełny.

  • Redaktorzy

"Komunizm w Rosji powstał w skutek rewolucji - wzburzenia mas przeciwko panujacej władzy feudalnej (która z pluralizmem nie miał nic wspólnego)."

 

W sumie drobiazg, ale... Komunizm w Rosji został zaprowadzony "w skutek" klasycznego wojskowego puczu bolszewików przeciwko Rządowi Tymczasowemu, powstałemu wskutek rewolucji lutowej. Która faktycznie w znacznej mierze była skutkiem wzburzenia itp. Rozumiem uproszczenia, jednak są pewne granice, których nie wolno przekraczać, bowiem za nimi jest już nieprawda.

"jak się taki system nazywa, gdzie pracujący uczciwie człowiek nie może pójść na kawę do kawiarni,

bo go nie stać?"

 

Nazywa się skurwysyństwem.

W mojej wsi (pod Dublinem - coś jak Kobyłka dla Warszawy)jest 5 tys mieszkańców. Na te 5tys mieszkańców przypada: 6 czy 7 (nie pamiętam) różnej maści take-away'ów z żarciem na wynos - bo tutaj to normalka: meble plus sprzęt do kuchni za 20 tys euro a i tak potem idziesz po koryto do take -away'a i jedynym używanym elementem wyposażenia kuchni jest mikrofalówka :).

Poza tym: 2 knajpy chińskie, 2 indyjskie, 1 włoska, 2 nie wiadomo jakie :).

Do tego jeszcze 2 pizzerie i 1 takie jakieś dziwne coś, gdzie dają tylko najróżniejsze kanapki. :)

No i oczywiście 4 puby.

Wszyscy mają co robić, nikt nie zamknął interesu za mojej kadencji, w pubach od czwartku już tłok, że palca nie wepchniesz.

Samo zaś centrum Dublina jest jeszcze weselsze: knajpa na knajpie i knajpą pogania. Kuchnie ze wszystkich stron świata. Perskie, francuskie, tajskie, mongolskie(!!!), kilka polskich... można sobie poucztować w dowolnym stylu: chateaubriand z frytkami we "Freres Jacques", swojska golonka w "Gospodzie Polskiej", smażeny syr, utopce i kufelek lodowatego Gambrinusa w "The Czech Inn", wreszcie kebabik z jagniąt zabitych metodą halal w towarzystwie terrorystów w "Iskanderze" na Dame Street. :) Do wyboru - do koloru.

A na koniec przepyszna kawka, robiona na maszynach Gaggia w "La Gondola" w Temple Bar- Depardieu lubi tu wpadać.

Wieczorami lokale w centrum miasta są gwarne i tłoczne. Nie balują tam milionerzy, tylko normalni ludzie, także studenci.

Tak wygląda normalność. W odróżnieniu od postkomunistycznego skurwysyństwa.

"Bits are bits, right? Wrong! 

If you can't hear the difference between cables, DACs, etc. - count yourself lucky. Your audio life is much simpler."

a z drugiej strony bedąc w chinach widziałem rzeczy niemozliwe.W kazdym wiekszym miescie czasami codziennie a czasami w niedziele, ludzie bawia sie setkami.Graja towarzysko kapele,wystepuja zespoly,ludzie cwicza gimnastyke po dwie godziny.Starzy i młodzi przy dzwiekach muzyki z magnetofonu.Pod te orkiestry tancza starzy i młodzi.czasami tysiace ludzi którzy przychodza z własnej wpli.Obok restauracyjki, smazalnie i wszysko na czym mozna zarobic.A bogaci nie sa.

jozwa maryn, 10 Lut 2008, 18:25

 

Skoro już przekroczyłeś te granice niedopowiedzeń - Jozin z Bazin, powinieneś także powiedzieć ze rewolucji lutowej brali udział eserowcy (populiści) i mienszewicy wspierani też przez anarchistów i bolszewików (zdaje się złe książki czytałeś)...

I przede wszystkim anarchiści (bolszewicy nieco później) dążyli do wywołania rewolucji klasowej - socjalistycznej i anarchistycznej. Aż po rewolucję październikową zmierzając do obaleni Rządu Tymczasowego i stworzenia ustroju samorządowego. A rewolucje opierali na wzburzeniu mas robotniczych zrzeszonych w zakładowych komunach.

 

Jakoś nie stało się tak ze po obaleniu caratu (a faktycznie po rewolucji lutowej istniała nadal dwuwładza) nagle się w Rosji poprawiło i minęło wzburzenie społeczne. Wiec w październiku nie był to taki sobie zamach stanu ale właśnie rewolucja klasowa zapoczątkowana obalaniem caratu w rewolucji lutowej.

 

Bez październikowego zamachu na Rząd Tymczasowy w Rosji też były komunizm i terror, bo zarówno Mienszewicy jak i Bolszewicy byli marksistowskimi socjaldemokratami...

 

Co nadal gówno zmienia w temacie przyczyn powstania komunizmu, który był skutkiem rozruchów społecznych i rewolucji socjalnej (dla porównania cos jak w Polsce 1980 rok plus jeszcze samoobrona kilkanaście lat później - zabrakło tylko zanarchizowanej armii).

 

To tak gwoli prawdy, której lubisz bronić niczym kiepski redaktorzyna z jakiejś endeckiej gadzinówki ;)

Qubric,

 

trochę się chyba rozpędziłeś jednak

 

za bolszewikami nie stał na przykład żaden szczególny "ruch społeczny"

 

nie stanęli też na czele spontanicznych rozruchów społecznych przeciwko Rządowi Tymczasowemu

 

był ogólny burdel i bieda a bolszewicy umieli to wykorzystać do SWOICH celów

 

byli względnie niewielką grupą, która dobrze wiedziała czego chce - WŁADZY

 

no i umiała to przeprowadzić - to prawda, byli bardzo skuteczni. w przeciwieństwie do innych

 

a czy mienszewicy i socjaldemokraci mieli zamiar wprowadzić jakiś ustrój komunistyczny? nie wiem

 

wiem, że w planach Rządu Tymczasowego było bodajże przeprowadzenie jakiegoś referendum dla ustalenia ustroju politycznego państwa

 

byc może w planach było wprowadzenie jakiegoś jedynie słusznego ustroju? jak coś o tym wiesz konkretnego, to chętnie się dowiem

  • Redaktorzy

Nie ma co się podniecać, qubric, ja nic na twojego tatusia ani mateczkę nie pisałem, możesz więc obniżyć diapazon. A co do rewolucji klasowej, to owszem, miała ona miejsce, przynajmniej według recepty Marksa zmodyfikowanej przez Lenina. Innymi słowy, to, jak wygląda rewolucja klasowa, wiemy od Lenina głównie. A wyglądała tak, że tuż zaraz po udanej rewolucji bolszewickiej (która była puczem a następnie regularną wojną, co byś o tym nie napisał), trzeba było wytłuc w Kronsztadzie część najbardziej uświadomionego elementu klasy robotniczej, który doszedł do wniosku, że taka wersja rewolucji mu nie odpowiada. Nieststy, okazało się że z rewolucji bolszewickiej nie da się wypisać. A potem już ruszyło, i w rezultacie trzeba było wziąć za ryj połowę narodu, a znaczną część zaraz posłać do piachu, i to BYNAJMNIEJ nie arystokratów i milionerów, tylko głównie zwykłych ludzi. A robiono to w znacznej mierze siłami przestępców i degeneratów, korzystając z rosyjskiego potencjału pogromowego, pielęgnowanego jeszcze za carów.

hehehe - jozwa, ale się smiesznie obruszasz jak piszę cos o "redaktorzynach" :))) A przeciez nie jesteś dziennikarzem :)))

 

Przesłałem ci link o roli Anarchistów w rewolucji październikowej i generalnie przejęciu ich idei przez Bolszewików, którzy wykorzystali idee smorzadności gospodarczej i wzburzone masy do wywołania rewolucji - i o ile wiem ten zwrot w ideologii Bolszewików nastąpił chyba nieznacznie przed podwiezieniem im Lenina przez niemiecki wywiad...

 

Obecnie kształt rewolucji znamy własnie albo z tego co pisali leninowcy albo z tego co pisano na zachodzie. A oglad pozostałej rzeszy uczestników jest w zasadzie nam nieznany. Tymniemniej komunizm po rewolucji lutowej był tylko kwestia czasu bo ona niczego nie zakończyła. Nawet nie obaliła cara tak zasadniczo, wojna domowa nadal trwała, interwenci czekali. To był trwały proces a nie jakiś tam sobie przewrót pałacowy w którym zaledwie obalono Rząd Tymczasowy (nawiasem nie jedyny organ uzurpujący sobie wtedy prawo do rządzenia).

Jozwa, ale ja opisuję przyczyny rewolucji socjalnej, a nie jej efekty - kto kogo i dlaczego wziął za mordę i kogo następnie wyrżnął...

Chodzi o to, że przyczyny były czysto socjalne i bazowały na powstaniu mas.

 

Następnie jak w każdym burdelu pojawiła się dyktatura i terror (bo przecież od samej rewolucji nikomu się życie nie poprawiło). Czyli dalej szło normalnie wg wzorców znanych z Rewolucji Francuskiej.

 

Jedyną rewolucją, która dała ludziom coś dobrego była rewolucja techniczna.

  • Redaktorzy

"hehehe - jozwa, ale się smiesznie obruszasz jak piszę cos o "redaktorzynach" :))) A przeciez nie jesteś dziennikarzem :)))"

 

"Nie dlatego się gniewam, że zdradziłeś na tym ślimakom. Gniewam się, bo niegrzecznie potraktowałeś pannę Murray" (Edward Hyde, esq.).

A na nasze: nie dlatego się gniewam. Gniewam się, bo zechciałeś połączyć mnie w jednym zdaniu z endecją, którą osobiście uważam za tępe zakały, zaś z twórcą tego bezmyślnego nurtu, R. Dmowskim, moja rodzina ma zatarg osobisty.

  • Redaktorzy

"Jozwa, ale ja opisuję przyczyny rewolucji socjalnej, a nie jej efekty - kto kogo i dlaczego wziął za mordę i kogo następnie wyrżnął... Chodzi o to, że przyczyny były czysto socjalne i bazowały na powstaniu mas."

 

Przypuszczam, że gdyby nie fatalne postępy Rosji w I wojnie, rewolucji długo by jeszcze nie było. W każdym razie, jej wybuch był całkowicie sprzeczny z główną tezą Marksa, do tego stopnia, ze Lenin (będący większość czasu poza Rosją i słabo zorientowany w lokalnej sytuacji), niemal do ostatniej chwili był przeciwny wybuchowi rewolucji.

jozwa maryn, 10 Lut 2008, 20:13

>nie dlatego się gniewam. Gniewam się, bo zechciałeś połączyć mnie w jednym zdaniu z endecją,<

 

Aaaa to przepraszam. Porównanie rzeczywiście mozna uznać za mocno szkalujące.

 

 

Jeśli chodzi o Lenina to wg mnie miał on się stać własnie katalizatorem. W kazdym razie Niemcom była na rękę sytuacja w Rosji. Prawdopodobne jest że gdyby nie wojna rewolucji pewnie by nie było.

 

Celowo podałem przykład Polski z 1980 roku. Wtedy mielismy powszechne strajki ale zaledwie strajki. Nie było wojny nie było populistów (poza samym aparatem władzy) nie było anarchistów, a sama władza też była taka miękka. Ale tak to własnie mogło przebiegać w Rosji 63 lata wcześniej.

Rewolucja wybucha najczęściej wtedy gdy reżim "reformuje się".Tak więc oprocz kryzysu gospodarczego i ewentualnie zewnętrznego (np. przegrana wojna) władza popuszcza.W czasie Rewolucji Francuskiej rząd Ludwika XVI powołał Stany Generalne,w Rosji były to reformy Stołypina,powołanie Dumy a w ZSRR reformy Gorbaczowa.Co do pytania czy w Rosji musiało dojść do Rewolucji?Do lutowej musiało bo sfery rządzące Rosji carskiej nie były gotowe do wprowadzenia rządów konstytucyjnych ale do zamachu bolszewickiego wcale nie musiało!Wynikało to przede wszystkim z błędów ugrupowań demokratycznych (Rząd Tymczasowy) i ich wzajemnego skłócenia.Udział Rosji w wojnie i jej niekorzystny przbieg miał decydujący wpływ na wybuch rewolucji ( tak jak wojna z Japonia na rewolucję 1905r).

jozwa maryn, 10 Lut 2008, 20:17

 

>"Jozwa, ale ja opisuję przyczyny rewolucji socjalnej, a nie jej efekty - kto kogo i dlaczego wziął

>za mordę i kogo następnie wyrżnął... Chodzi o to, że przyczyny były czysto socjalne i bazowały na

>powstaniu mas."

>

>Przypuszczam, że gdyby nie fatalne postępy Rosji w I wojnie, rewolucji długo by jeszcze nie było. W

>każdym razie, jej wybuch był całkowicie sprzeczny z główną tezą Marksa, do tego stopnia, ze Lenin

>(będący większość czasu poza Rosją i słabo zorientowany w lokalnej sytuacji), niemal do ostatniej

>chwili był przeciwny wybuchowi rewolucji.

 

tak, dostawali jak wiadomo w d.. także w 1905 od Japońców, którzy wcale nie byli wtedy aż tak zaawansowani technologicznie jak dziś oczywiście

 

tam była np. taka sytuacja, że z powodów własnych nadużyć rosjanie dostawali naboje bez prochu, albo strzelby o zasięgu mniejszym niż przeciwnika- nie dziwota że mogli się zwrócić przeciw własnym władzom

 

a nie sądzę że wobec feudalnych tam stosunków, oficerowie się lepiej liczyli ze stratami niż w 45tym

 

no i jest to też przyczynek do głodu w tym kraju po rewolucji- to narastało tam od lat

 

my jesteśmy 3 dekady po 1980- a tak dynamicznie się nam nie polepsza jak by się CUDownie Tuniowi chciało

 

wtedy w Rosji to była dekada po rewolucji, po wojnach- włącznie z "wyprawą" Piłsudskiego na Kijów

 

tak jak to w historii, przyczyn jest dużo i nie są jednoznaczne

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.