Skocz do zawartości
IGNORED

Nowe kłamstwa w miejsce starych


arek67

Rekomendowane odpowiedzi

Nowe kłamstwa w miejsce starych, komunistyczna strategia podstępu i dezinformacji. - Anatolij Golicyn

 

Od Wydawcy Amerykańskiego

 

Bardzo rzadko ujawnienie informacji zza „Żelaznej Kurtyny" [pisane w 1984 r.] rzuca nowe światło na korzenie komunistycznej myśli i działań oraz kwestionuje powszechnie uznane poglądy na temat funkcjonowania systemu komunistycznego. Wierzy-my, że niniejsza książka ma obie te zalety. Można o niej powiedzieć wiele, ale nie to, że nie jest kontrowersyjna. Odrzuca konwencjonalne spojrzenie na szerokie spektrum tematów, od oba-lenia Chruszczowa po rewizjonizm Tity, przez liberalizm Dubczeka, niezależność Ceausescu, ruch dysydencki, czy rozłam mię-dzy Chinami a Związkiem Radzieckim. Analiza autora ma wiele oczywistych konsekwencji dla polityki Zachodu. Prawdopodobnie nie zostanie łatwo zaakceptowana przez tych, którzy od dłuższego czasu przywiązani byli do przeciwnego punktu widzenia. Mimo wszystko mamy nadzieję, że debaty, które z pewnością wzbudzi, doprowadzą do głębszego zrozumienia natury zagrożenia ze strony międzynarodowego komunizmu i, być może, do bardziej zdecydowanego wobec niego oporu.

 

Dzięki pracy dla Partii i KGB, a także wieloletnim studiom na Uniwersytecie Marksizmu-Leninizmu oraz Akademii Dyplomatycznej ZSRR, autor książki, będący zarazem obywatelem Zachodu, jest wyjątkowo dobrze przygotowany do wypowiadania się na tematy poruszone w książce.

 

Anatolij Golicyn urodził się w 1926 roku niedaleko Połtawy na Ukrainie i wychował się w pokoleniu porewolucyjnym. Od 1933 roku mieszkał w Moskwie. W wieku 15 lat, jako kadet w szkole wojskowej, został członkiem Komsomołu. W 1945 roku, w czasie studiów w oficerskiej szkole artylerii w Odessie, wstąpił do Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego (KPZR).

 

W tym samym okresie rozpoczął pracę w kontrwywiadzie wojskowym. Po ukończeniu moskiewskiej szkoły kontrwywiadu w 1946 roku, wstąpił do sowieckich służb wywiadowczych. Pracując w kwaterze głównej tychże, uczestniczył w wieczorowych kursach marksizmu-leninizmu, które ukończył w 1948 roku. W latach 1948-1950 studiował na Wydziale Kontrwywiadu w Wyższej Szkole Wywiadu, później w latach 1949-1952 ukończył korespondencyjny kurs Wyższej Szkoły Dyplomacji.

 

W latach 1952-1953 był zaangażowany w prace nad projektem reorganizacji sowieckiego wywiadu, przygotowywanego dla Komitetu Centralnego KPZR. Proponowane zmiany przewidywały wzmocnienie kontrwywiadu, szersze zastosowanie służb wywiadowczych państw satelickich i ponowne wprowadzenie "stylu aktywnego" w pracy wywiadowczej. W związku z propozycją, wziął udział w spotkaniu sekretariatu KC, któremu przewodniczył Stalin, a także w spotkaniu z prezydium KC, kierowanym przez Malenkowa, z udziałem Chruszczowa, Breżniewa i Bułganina.

 

Przez trzy miesiące na przełomie 1952 i 1953 roku Golicyn pracował jako szef sekcji departamentu amerykańskiego w sowieckim kontrwywiadzie. W 1953 roku został wysłany na placówkę w Wiedniu, gdzie służył przez dwa lata pod przykrywką - jako członek aparatu sowieckiej Wysokiej Komisji. Przez pierwszy rok pracował przeciwko rosyjskim emigrantom, a przez drugi działał przeciwko wywiadowi brytyjskiemu . W 1954 roku został wybrany na zastępcę sekretarza organizacji partyjnej w liczącej siedemdziesięciu oficerów rezydenturze KGB w Wiedniu. Po powrocie do Moskwy przez cztery lata uczęszczał na zajęcia w Instytucie KGB (obecnie [pisane w 1984 r.] Akademia KGB).Studiował dziennie, ukończył kierunek prawa w 1959 roku. Jako student instytutu i jako członek partii miał dobrą pozycję do obserwacji walki o władzę w sowieckim kierownictwie, którą odzwierciedlały tajne listy, odprawy i konferencje.

 

W latach 1959-1960, w czasie, gdy formułowano nową, długoterminową strategię Bloku, a KGB przechodziła reorganizację, mającą na celu dostosowanie jej do nowej roli, służył jako starszy analityk w sekcji ds. NATO w Departamencie Informacji sowieckiego wywiadu. Wtedy to został przeniesiony do Finlandii, gdzie pod przykryciem, jako wicekonsul sowieckiej ambasady w Helsinkach, pracował w kontrwywiadzie, aż do zerwania z reżimem komunistycznym w 1961 roku.

 

Już od 1956 roku Golicyn zaczął tracić złudzenia co do sowieckiego systemu. Rewolucja węgierska jeszcze pogłębiła jego rozczarowanie. Doszedł do wniosku, że właściwe jedynym sposobem walki z reżimem była walka z zagranicy i że "uzbrojony" w dogłębną wiedzę na temat wewnętrznych spraw KGB, mógł-by robić to skutecznie. Podjąwszy tę decyzję, zaczął systematycznie zdobywać i zapamiętywać wiadomości, o których przypuszczał, że mogły być cenne i przydatne dla Zachodu. Przyjęcie przez komunistów nowej, agresywnej, długoterminowej strategii przy-spieszyło jego decyzję o zerwaniu z reżimem. Czuł, że konieczność ostrzeżenia Zachodu o nowych wymiarach zagrożenia, którym miał stawić czoła, usprawiedliwiały jego opuszczenie kraju i osobiste poświęcenie. Jego zerwanie z reżimem było świadomym i z dawna planowanym aktem politycznym. Natychmiast po przybyciu do Stanów Zjednoczonych, szukał sposobu ostrzeżenia najwyższych czynników rządu USA o nowym zagrożeniu politycznym wynikającym z zaangażowania wszystkich zasobów politycznych bloku komunistycznego, włączając wywiad i służ-by bezpieczeństwa, w nową długoterminową strategię.

 

Od 1962 roku autor poświęcił dużą część czasu na studia nad komunizmem jako zewnętrzny obserwator, czytając zarówno zachodnią, jak i komunistyczną prasę. Zaczął pracę nad poniższą książką. Pisząc ją, wciąż zwracał uwagę władz amerykańskich i innych państw zachodnich na swoje poglądy, których praca do-tyczyła, a w 1968 roku pokazał rękopis przyszłej książki w wersji roboczej brytyjskim i amerykańskim urzędnikom. Mimo że od tamtej pory manuskrypt został rozszerzony, aby uwzględnić wydarzenia ostatniej dekady oraz przejrzany pod kątem coraz lepiej rozumianej strategii komunistów, sedno spraw niewiele zmieniło się od 1968 roku. Ze względu na rozmiary rękopisu, duża jego część została zatrzymana do publikacji w późniejszym terminie. Poza kilkoma wyjątkami, zachodni urzędnicy, którzy zapoznali się z poglądami wymienionymi w rękopisie, szczególnie dotyczącymi rozłamu chińsko-sowieckiego, odrzucili je. Rzeczywiście, z biegiem lat autor zdawał sobie coraz bardziej sprawę z faktu, że nie było sensownej nadziei na poważne potraktowanie jego analiz przez zachodnie kręgi oficjalne. Tymczasem coraz bardziej przekonywał się, że bieg wydarzeń potwierdzał jego analizę, że zagrożenie ze strony międzynarodowego komunizmu nie było właściwie rozumiane i że zagrożenie wkrótce miało wejść w nową, jeszcze bardziej niebezpieczną fazę. Kierując się zamiarem ostrzeżenia szerszej światowej opinii publicznej o zagrożeniach, których sam doświadczył, Anatolij Golicyn zdecydował się na opublikowanie swojej pracy. Miał też przy tym nadzieję na zapoczątkowanie nowego podejścia w badaniach nad komunizmem i na wpłynięcie na bardziej zwartą, zdecydowaną i skuteczną od-powiedź ze strony tych, którzy wciąż byli zainteresowani zachowaniem wolnych społeczeństw w świecie nie komunistycznym.

 

By to uczynić, autor poprosił nas - czterech byłych pracowników administracji państwowej Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii - o pomoc i porady edytorskie. Trzech z nas osobiście znało autora i jego poglądy od dwunastu i więcej lat. Możemy potwierdzić jego syzyfowe wysiłki, mające na celu przekona-nie innych do słuszności tego, co chciał przekazać. Osobiście zaś niezwykle poważamy i szanujemy jego zawodową i osobistą uczciwość. Zasługi Golicyna dla bezpieczeństwa narodowego zostały uznane przez rządy licznych krajów na Zachodzie. Mimo odrzucenia jego poglądów przez wielu z naszych dawnych kolegów, ciągle wierzymy, że zawartość tej książki ma ogromne znaczenie dla prawidłowego zrozumienia współczesnych wydarzeń. Dla-tego też, bardziej nawet niż chcąc odpowiedzieć na prośby autora o pomoc w edycji manuskryptu w celach wydawniczych, polecamy tę książkę wszystkim, którzy interesują się stosunkami panującymi między światem komunistycznym i nie komunistycznym.

 

Przygotowania rękopisu podjął się sam autor z naszą pomocą, której w miarę naszych możliwości zawsze staraliśmy się mu udzielić.

 

Autor jest obywatelem Stanów Zjednoczonych i Komandorem Orderu Imperium Brytyjskiego (CBE).

Stephen de Mowbray

Arthur Martin

Wasia C. Gmirkin

Scott Miler

 

Od Autora

 

Ta książka to efekt niemal dwudziestu lat mojego życia. Prezentuje moje przekonanie, że przez cały ten okres Zachód nie rozumiał natury zmian w świecie komunistycznym i że został zwiedziony i wymanewrowany przez komunistyczną przebiegłość. Moje badania nie tylko wzmocniły to odczucie, ale także doprowadziły mnie do wypracowania nowej metodologii analizy działań komunistów. Metodologia ta bierze pod uwagę dialektyczny charakter strategicznego myślenia komunistów. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie wykorzystywana przez badaczy komunizmu z całego zachodniego świata.

 

Chciałbym zaznaczyć, że ponoszę wyłączną odpowiedzialność za treść tej książki. Podczas jej pisania nie otrzymałem pomocy od żadnego rządu, czy organizacji. Tekst został przedstawiony do oceny właściwym władzom Stanów Zjednoczonych, które nie zgłosiły zastrzeżeń do jej publikacji w oparciu o priorytet zagadnień bezpieczeństwa narodowego.

 

Nazwy rosyjskie tłumaczone były według systemu przyjętego przez amerykańskie agencje rządowe. Nazwy chińskie podano według starego systemu.

 

Pragnę podziękować moim przyjaciołom, Stephenowi de Mowbray i Arthurowi Martinowi, którzy wykonali lwią część pracedytorskich i pomogli mi swoimi poradami. Dziękuję także Wasi (‘Vasia') C. Gmirkinowi i Scottowi Milerowi za ich wkład w prace edytorskie i ich rady.

 

Jestem wdzięczny PC, PW, RH, PH i AK za ich poświęcenie w przepisywaniu rękopisu, żonom moich przyjaciół za wyrozumiałość podczas jego czasochłonnych przygotowań, a w szczególności mojej żonie Swietłanie, za zachętę i wyrozumiałość.

 

Pragnę wyrazić głęboką wdzięczność moim dwóm amerykańskim przyjaciołom, którzy woleli pozostać anonimowi, za ich pomoc i wysiłki doprowadzające do zainteresowania się wydawnictwa Dodd, Mead & Company moim rękopisem. Wydawcy zasługują na mój podziw za to, że zrozumieli jego znaczenie i za to, że mieli odwagę wydać niewątpliwie budzącą emocje książkę. Jestem też szczególnie wdzięczny Allenowi Klotsowi z Dodd, Mead & Company, który wykazał głębokie osobiste zainteresowanie rękopisem i który osobiście zadbał o jego końcową redakcję.

 

Wreszcie dziękuję też rządowi sowieckiemu i Partii za znakomite przygotowanie merytoryczne, bez którego ta książka by nie powstała. Dziękuję też rosyjskiej historii i literaturze za inspirację, która doprowadziła mnie do świadomej decyzji, aby służyć raczej ludziom, niż Partii.

 

Od Wydawcy Polskiego

 

Nie ma zapewne ważniejszej książki dla naszej wiedzy o celach i metodach działania służb sowieckich i rosyjskich jak praca Anatolija Golicyna „Nowe kłamstwa w miejsce starych". Ukazała się wpierw w niewielkim nakładzie w 1984 r. ale od tamtego czasu jej tezy dzielą społeczność służb specjalnych na całym świecie. Większość odrzuca tezy Golicyna, mniejszość podzielając je wskazuje na to, że jak mało które zostały one zweryfikowane przez bieg wydarzeń.

 

Golicyn pisał swoją książkę przez kilkanaście lat i kiedy wydał ją w 1984 r. skoncentrował się wokół kilku tez: po pierwsze wskazywał na fakt, iż niezmiennym celem „systemu sowieckiego" jest panowanie nad światem i temu podporządkowane są wszystkie działania. Po drugie przypominał, że najważniejszym sowieckim i rosyjskim narzędziem oddziaływania na Zachód jest systematyczna dezinformacja, której celem jest wprowadzenie w błąd społeczeństw i rządów zachodnich tak by zrealizować cel strategiczny. Po trzecie podkreślał, iż Zachód nie rozumie natury „systemu sowieckiego" i zamiast analizować jego rzeczywiste działania komentuje podrzucane treści dezinformacyjne.

 

Zachód bowiem wierzy w ewolucję, przemiany itd. „systemu sowieckiego" podczas gdy ten bez względu na oficjalną nazwę państwa i tytuły sprawujących władzę od czasu rewolucji sowieckiej nie ulega zasadniczym zmianom a jedynie doskonali swoje metody podboju świata. Do takich metod należało wykreowanie w latach 50-tych opinii o konflikcie chińsko-sowieckim a także stworzenie całego systemu ruchów dysydenckich. O ile operacja pierwsza służyć miała dezinformacji geopolitycznej i zmierzała do zmiany koncentracji sił strategicznych Zachodu to operacja druga, nie mniej groźna - miała na celu przygotowanie teatru do zasadniczego uderzenia.

 

Tezy te w roku 1984, gdy książka ta się ukazała, mogły zdumiewać i prowokować do kpin. Dziś nawet najbardziej zagorzali zwolennicy pierestrojki itp. muszą przyznać, że to Golicyn miał rację. Tak głęboko analizowany i warunkujący światową geopolitykę konflikt chińsko-sowiecki został zastąpiony oczywistym już sojuszem strategicznym, który poszerzony o Iran tworzy dziś najbardziej niebezpieczny sojusz ofensywny świata. Podobnie stało się z pierestrojką na obszarze europejskich państw dawne-go imperium sowieckiego. Wyzwolone spod bezpośredniej okupacji sowieckiej, przyjęte do NATO i UE wciąż pozostają pod dominującym wpływem dawnego okupanta. Nie ma też wątpliwości, że stało się tak właśnie dlatego, że Rosji sowieckiej udało się w latach 60-tych i później zastąpić autentyczną opozycję niepodległościową ruchami dysydenckimi, których celem była nie niepodległość lecz socjalizm z ludzką twarzą.

 

Oczywiście procesy, które sprawiły, iż niepodległość państw okupowanych niegdyś przez Rosję sowiecką jest wciąż kwestionowana w praktycznym działaniu polityki rosyjskiej, są o wiele bardziej skomplikowane. Ale ich istotą jest wciąż olbrzymi wpływ elit ukształtowanych i kontrolowanych przez system sowiecki. Łatwo to zauważyć przyglądając się trudnościom z odrzuceniem sowieckiego bagażu, dekomunizacją i lustracją, odbudową praw-dziwych narodowych i niepodległościowych elit przywódczych.

 

Przykład polskich służb specjalnych a zwłaszcza WSI, które do 2006 r. kierowane były przez kadry ukształtowane przez GRU, mówi sam za siebie. A przecież Polska to kraj o najsilniejszych dążeniach niepodległościowych na tym obszarze! Jak trudna więc jest sytuacja gdzie indziej.

 

Golicyn w 1984 r. dzięki precyzyjnej analizie przewidział powstanie rządu grubej kreski Tadeusza Mazowieckiego, porozumienie rosyjsko-niemieckie, powrót sojuszu chińsko-rosyjsko-irańskiego. Już chociażby z tego powodu książka ta powinna stać się obowiązkowym podręcznikiem polskich służb specjalnych. Stworzenie nowych służb wojskowych a zwłaszcza SKW, po likwidacji WSI, otwarło drogę do nowego systemu kształtowania kadr uniezależnionych wreszcie od wpływów sowieckich. Dla nich przygotowano to pierwsze polskie wydanie książki Anatolija Golicyna. Jej studiowanie pomoże lepiej rozumieć zagrożenia jakie stoją przed Polską, a które służba kontrwywiadu ma obowiązek zwalczać.

 

Antoni Macierewicz Szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Warszawa

5.11.2007 r.

 

Muszę szczerze coś wyznać:

wrogowie nie mówią ludziom prawdy

a i z rzadka mogą ją oni poznać nawet od przyjaciół.

Alexis de Toqueville, „Demokracja w Ameryce”

 

Nowe kłamstwa, miast starych

przypisywane Annie Achmatowej

 

Biblioteka Służby Kontrwywiadu Wojskowego Tom Pierwszy Warszawa 2007 Tłumaczenia dokonano według pierwszego wydania: Anatoliy Golitsyn, New Lies for Old, New York 1984, Dodd, Mead & Company za zezwoleniem na publikację w języku polskim dla celów edukacyjnych otrzymaną od: GSG & Associates, Publishers, USA Jakakolwiek część tej pracy lub jej całość może być publikowana w j. polskim z podaniem źródła amerykańskiego (jak wyżej) oraz polskiego: Służby Kontrwywiadu Wojskowego RP, Warszawa Egzemplarz bezpłatny ISBN 0-396-08194-0

 

Do druku przygotował: ZESPÓŁ W treść pracy Autora nie ingerowano, z nielicznymi wyjątkami uwag zawartych przeważnie w: [nawiasach kwadratowych], zawierającymi najczęściej przypomnienie, że praca Anatolija Golicyna została wydana w 1984 r. Skrótów i modyfikacji dokonano poza zasadniczą treścią książki w: spisie treści, słowniku skrótów i terminów i w indeksie.

 

Jutro rozdział pierwszy.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/40276-nowe-k%C5%82amstwa-w-miejsce-starych/
Udostępnij na innych stronach

Świat Zachodu poświęca dużo uwagi studiom nad reżimami komunistycznymi. To dobrze, biorąc pod uwagę, że polityka krajów, które same nigdy nie doświadczyły istoty komunizmu, opiera się na ocenie sytuacji w krajach socjalistycznych, widzianej właśnie z perspektywy zachodniej. W Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji i wielu innych państwach powstały liczne instytucje zajmujące się studiami nad ustrojem komunistycznym. Oprócz tradycyjnych studiów historycznych nad Rosją przedrewolucyjną i Chinami, w ramach prowadzonych badań zostały wyodrębnione nowe specjalizacje, takie jak „sowietologia" lub nieco bardziej zawężona „kremlinologia", zajmująca się zakresem kształtowania polityki w Związku Sowieckim. Analogiczne specjalizacje powstały także w ramach studiów nad Chinami oraz studiów wschodnioeuropejskich.

 

Rezultaty zachodnich badań można uznać za poprawne i wiarygodne przy założeniu, że przy ich przeprowadzaniu uwzględniono dwa zasadnicze typy trudności. Pierwsze wynikają z faktu, że władze reżimów komunistycznych od zawsze utrzymywały swoje działania w ścisłej tajemnicy. Drugi rodzaj utrudnień w analizowaniu polityki ustrojów komunistycznych stanowią ich praktyki dezinformacyjne. Fiasko poniesione przez zachodnie studia nad komunizmem w dużej mierze wynika z niedostatecznej świadomości wagi tej drugiej grupy przeszkód.

 

Trudności ogólne

Ogólne trudności i przeszkody w sposobie prowadzenia badań na Zachodzie wynikają z natury reżimów komunistycznych i są szeroko znane. Najważniejsze z nich to:

● Stworzenie zespołu specjalnych środków, mających na celu zapobieganie przeciekom tajnych informacji związanych z problemami polityki i jej realizacji, takie jak wypłacanie 15% dodatku do pensji oficerów KGB za utrzymywanie dyskrecji;

● Istnienie potężnych zasobów materiałowych i kadrowych służb bezpieczeństwa przeznaczonych do ochrony tajemnic państwowych i tłumienia prawdziwej wolności słowa;

● Partyjny i państwowy monopol na działalność wydawniczą, funkcjonowanie mediów i rozpowszechnianie informacji, zarówno na użytek wewnętrzny, jak i zewnętrzny;

● Skuteczna kontrola i obserwacja zagranicznych ambasad, dziennikarzy i turystów przebywających w krajach komunistycznych, jak również ich kontaktów na obszarze władzy komunistycznej.

 

Co do zasady, te środki nie są niczym nowym. Są bowiem właściwe wszystkim systemom totalitarnym, które co prawda z różną skutecznością, ale stosują je od lat.

 

Mimo, że powyższe utrudnienia w znacznym stopniu komplikują zachodnie badania nad reżimami komunistycznymi i ich polityką, to na szczęście ich nie uniemożliwiają. Zachodni uczeni zdobyli już bowiem doświadczenie w radzeniu sobie z nimi. Ponadto, w studiach nad reżimami i ich problemami w przeszłości bardzo pomocne okazały się zeznania naocznych świadków - wielu byłych mieszkańców świata komunistycznego, którzy obecnie mieszkają na Zachodzie.1 Gdyby wspomniane wyżej ogromne trudności były jedynymi, zachodnie oceny sytuacji w świecie komunistycznym byłyby w dużym stopniu odbiciem rzeczywistości. Niestety, istnieją jeszcze inna grupa problemów, które należy uwzględnić analizując reżimy komunistyczne. Są to tzw. trudności szczególne.

 

Trudności szczególne: Dezinformacja

Trudności szczególne wynikają ze świadomych działań rządów komunistycznych, mających na celu wprowadzenie w błąd i kierowanie w złą stronę zachodnich studiów i analiz. Te świadome działania są nazywane dezinformacją. Wielka Encyklopedia Sowiecka (GSE) wyjaśnia, że to pojęcie stanowi połączenie francuskiego przedrostka, dé(s), oznaczającego usunięcie lub eliminację, oraz słowa information, oznaczającego wiedzę.2 Encyklopedia definiuje dezinformację jako rozprowadzanie przez prasę i radio fałszywych danych w celu wprowadzenia w błąd opinii publicznej. Dalej twierdzi, że kapitalistyczna prasa i radio nagminnie korzystają z praktyk dezinformacji, aby zwodzić ludność świata i informować o nowej wojnie, którą szykuje anglo-amerykański blok imperialistyczny przedstawiając ją jako defensywną, a pokojową politykę Związku Sowieckiego i państw demokracji ludowych pokazując jako agresywną.

 

Byłaby to bardzo dokładna definicja dezinformacji, gdyby zamienić role przypisywane blokom „imperialistycznemu" i sowieckiemu. W rzeczy samej, dezinformacja była w różnym stopniu stosowana na przestrzeni całej historii Związku Sowieckiego.

 

Niniejsza książka w pierwszej kolejności zajmuje się wykorzystaniem przez komunistów strategicznej dezinformacji. Termin ten oznacza systematyczne wysiłki zmierzające do rozprzestrzeniania nieprawdziwych informacji i do zafałszowania lub zablokowania informacji dotyczących rzeczywistej sytuacji i polityki świata komunistycznego.

 

W konsekwencji praktyki dezinformacyjne miały doprowadzić do zmylenia, wprowadzenia w błąd i wpływania tendencyjnie na świat niekomunistyczny, do podważania jego polityki oraz do skłonienia przeciwnika z Zachodu do nieświadomego przyczyniania się do realizacji celów komunizmu. Program takiej strategicznej Dezinformacji był wcielany w życie od 1958 roku. Jego głównym celem było stworzenie warunków do realizacji długoterminowej, dalekosiężnej polityki Bloku Komunistycznego, uniemożliwienie podjęcia skutecznych przeciwdziałań przez świat niekomunistyczny i zabezpieczenie strategicznych zdobyczy światowego komunizmu. Choć zrozumienie programu dezinformacji jest kluczowe dla prawidłowej analizy sytuacji w świecie komunistycznym, to jego istnienie było albo ignorowane, albo dezawuowane przez Zachód. Na kartach tej książki podjęto próbę wyjaśnienia roli tego programu i zastosowanych w jego ramach technik, w oparciu o własne informacje autora i nową metodologię.

 

Dezinformacja w reżimach komunistycznych

Należy pamiętać, że dezinformacja nie jest praktykowana wyłącznie przez reżimy komunistyczne. Jednak właśnie tam odgrywa największą rolę. Jest to spowodowane szczególnością metod, przy pomocy, których rządy komunistyczne odpowiadają na kryzysy wewnątrzsystemowe, jak również nieograniczonymi celami zewnętrznymi, które komunizm sobie stawia, oraz zdolnością realizowania światowej, dalekosiężnej i ofensywnej strategii politycznej.

 

Rolę dezinformacji w reżimach komunistycznych najlepiej wyjaśnia porównanie systemów komunistycznych i demokratycznych w aspekcie ich reakcji na kryzysy wewnętrzne i naturę ich polityki zewnętrznej.

 

W społeczeństwach demokratycznych kryzysy wewnętrzne są z reguły otwarte i ograniczone w swoim zasięgu. System demokratyczny pozwala bowiem na absorpcję społecznych resentymentów poprzez wybory, procesy sądowe i elastyczne reakcje w postaci mediacji i negocjacji. Z tej przyczyny protesty polityczne i społeczne nie prowadzą zwykle do rewolt całej populacji przeciw reżimowi. Kryzysy z reguły kończą się pewnymi zmianami przystosowawczymi w systemie i choć mogą przypieczętować los pojedynczych polityków, grup czy partii, to podstawowa stabilność systemu pozostaje nienaruszona. Tego typu demokratyczne reakcje można było zaobserwować w Stanach Zjednoczonych podczas kampanii przeciw wojnie w Wietnamie i podczas kryzysu Watergate, a we Francji podczas wydarzeń z „Maja 1968 roku".

 

W reżimach komunistycznych kryzysy są z reguły ukryte przed światem zewnętrznym. Ponieważ brakuje procesów demokratycznych i prześladuje się wewnętrzną opozycję, niezadowolenia społeczne, polityczne i ekonomiczne akumulują się i grożą przerodzeniem się w poważne wstrząsy lub rewolty całej ludności przeciw systemowi w ogóle. Tak zdarzyło się np. na Węgrzech w 1956 roku. Sposób rozwiązywania podobnego kryzysu w systemie komunistycznym jest zwykle arbitralny i autorytarny.

 

Jeśli chodzi o politykę zewnętrzną, w krajach niekomunistycznych jest ona zwykle z reguły dyktowana interesem narodowym i ma ograniczone cele krótkoterminowe. Z wyjątkiem okresu wojny, są one z reguły defensywne. Demokratyczne rządy współpracują bezpośrednio z rządami innych państw i są ograniczone w swoich działaniach przeciw opozycji, z wyjątkiem sytuacji wojny domowej. Rządy demokratyczne są z reguły słabiej przygotowane do wykorzystywania kryzysów w innych państwach, których nie uważają za swoich przeciwników.

 

Z drugiej strony, komunistyczna polityka zewnętrzna jest globalna, ideologiczna i długofalowa - dalekosiężna - a jej celem końcowym jest dominacja nad światem. Ma skłonności do przejmowania inicjatywy, chyba, że jest zmuszona do defensywy przez niezwykłą kombinację okoliczności zewnętrznych. Choć może to dziwić, komunistyczna polityka zagraniczna ma także tendencję do silnego akcentowania swoich działań wobec skrajnie lewicowej opozycji do istniejących rządów oraz stosunku do samych władz. Komunizm niemal zawsze stara się wykorzystać potencjalne kryzysy w państwie niekomunistycznym i jest do tego dobrze przygotowany, gdyż takiego podejścia wymagają jego długoterminowe, nieograniczone cele.

 

Różnice między stosunkiem systemów komunistycznych i niekomunistycznych do kryzysów wewnętrznych i polityki zewnętrznej determinują różne role dezinformacji. Systemy demokratyczne, jako bardziej otwarte i przez to stabilniejsze politycznie, nie potrzebują dezinformacji, aby ukryć wewnętrzne kryzysy, które od czasu do czasu mają miejsce, jak również specjalnych środków, przy pomocy, których są rozwiązywane. Kryzysy stają się sprawą oczywistą i nie można ich ukryć. Wspomniana amerykańska afera Watergate jest tu dobrym przykładem. Głównym warunkiem udanego rozwiązania takiego kryzysu jest jego upublicznienie, co nie pozostawia miejsca na dezinformację. Mimo że rządy demokratyczne do pewnego stopnia zarządzają informacją w celu promowania lepszego wizerunku ich działań, stosowanie specjalnych, tajnych metod na wewnętrzne potrzeby jest łatwe do odkrycia i wykorzystania przez opozycję w następnej kampanii wyborczej. W polityce zewnętrznej rządy demokratyczne stosują dezinformację na niewielką skalę w celu osiągnięcia ograniczonych celów narodowych, zwykle defensywnych i ograniczonych do pola wojskowości i kontrwywiadu.

 

W reżimach komunistycznych rola dezinformacji jest całkowicie odmienna. Częściowo jest to warunkowane wewnętrzną niestabilnością systemów komunistycznych. Ich polityczna wrażliwość, obawy o stabilność i niedemokratyczne metody rozwiązywania konfliktów wewnętrznych, zmuszają do stosowania dezinformacji na dużą skalę, w celu ukrycia i rozwiania zagrożeń dla ich istnienia oraz prezentowania się w korzystnym świetle jako stabilne formy społeczne. Wewnętrzna rola dezinformacji polega z jednej strony na ukrywaniu niedemokratycznych, antynarodowych, bezprawnych i nawet kryminalnych metod rozwiązywania konfliktów wewnętrznych, z drugiej zaś na minimalizowaniu i neutralizowaniu wewnętrznych działań wymierzonych w reżim. Tym samym zapobiega się jakimkolwiek próbom wykorzystania tych ruchów z zewnątrz.

 

Szczególna rola dezinformacji jest dodatkowo wzmocniona agresywnym i ambitnym charakterem komunistycznej polityki zewnętrznej. Jej celem jest promowanie i ustanowienie reżimów komunistycznych na całym świecie, poprzez wspieranie skrajnie lewicowej opozycji, pozyskiwanie tymczasowych sojuszników politycznych, wykorzystywanie i pogłębianie wszelkich możliwych kryzysów wewnętrznych i nawet tworzenie sztucznych. Aby być skuteczną, taka polityka potrzebuje odpowiedniego przykrycia albo maski, która ukryje lub rozmyje jej konkretne cele, taktykę i manewry, a jednocześnie stworzy korzystne warunki działania w krajach, w których cele te mają być osiągnięte. Dezinformacja zapewnia to przykrycie, a także środki rozszerzania wpływów. To właśnie kombinacja agresji i dezinformacji nadaje polityce komunistycznej jej spiskowy charakter. Kombinacja ta nie jest obiektem spekulacji, tylko codzienną rzeczywistością działalności komunistów i nie może być arbitralnie ignorowana przez zachodnie rządy i uczonych, bez negatywnego wpływu na dokładność i realność ich ocen świata komunistycznego.

 

Zakres i skala działalności dezinformacyjnej w reżimach komunistycznych jest właściwie nieograniczona. Nie ma żadnych prawnych czy politycznych przeszkód dla działań dezinformujących. W porównaniu z systemami demokratycznymi, państwo polityczne ze scentralizowaną władzą, całkowitą kontrolą zasobów, nieograniczoną zdolnością do prowadzenia działań i nagłych zmian polityki i odpornością na nacisk zorganizowanej opinii publicznej stwarza ogromne możliwości prowadzenia operacji dezinformacyjnych.

 

Mając totalną kontrolę nad środkami komunikacji, rządy komunistyczne nie muszą się obawiać niekorzystnych reakcji mediów; mogą głosić publicznie jedne rzeczy, zupełnie bezkarnie robiąc coś dokładnie odwrotnego. Do celów dezinformacji mogą także korzystać z potencjału ich służb wywiadowczych i bezpieczeństwa, działających zupełnie bezkarnie na skalę nieporównywalną z Zachodem.

 

Nic dziwnego, że dysponując taką przewagą, reżimy komunistyczne angażują dużą część swoich środków w działalność dezinformacyjną na poziomie państwowym. Mają nieograniczone możliwości uprawiania dezinformacji totalnej, co oznacza wykorzystywanie wszystkich możliwych środków i kanałów dezinformacji.

 

Operacje dezinformacyjne komunistów są kontrolowane przez najwyższe szczeble rządu. Wspierają one interesy dalekosiężnej polityki, tak więc ich formy, wzorce i cele są determinowane przez naturę polityki w danym okresie.

 

Oceniając potencjał komunistycznej strategii dezinformacyjnej, musimy pamiętać, że podczas drugiej wojny światowej zachodni alianci okazali się zdolni do opracowywania przemyślnych i skutecznych wojskowych i strategicznych operacji mylących przeciwnika. Trzema głównymi warunkami powodzenia tych operacji były:

● istnienie jasno zdefiniowanych i uzgodnionych alianckich celów wojennych;

● wojenny system cenzury prasy i radia;

● wgląd w niemiecką działalność wywiadowczą, szczególnie dzięki możliwości deszyfrowania niemieckiej łączności [Enigma].

W latach 1958-1960 reżimy komunistyczne cieszyły się podobnie sprzyjającymi warunkami działania i podobną przewagą w swoich stosunkach z Zachodem.

 

Przypisy do Rozdziału 1

1 Spostrzega to Leonard Schapiro, [w:] The Communist Party of the Soviet Union, New York 1960, Random House, na stronie 542: „...Atmosfera tajemnicy, jaką otacza się Związek Sowiecki, została przeniknięta w dużej mierze dzięki świadectwom tysięcy sowieckich obywateli, którzy znaleźli się poza terytorium ZSRR podczas II wojny [światowej] i do kraju nie po-wrócili. Po raz pierwszy można było prowadzić poważne studia akademickie nad sowiecką historią, polityką i ekonomią, zdobyto też podstawy do zaprzeczenia sowieckiej propagandzie”.

2 Wielka Encyklopedia Sowiecka” (GSE), tom 13, 1952, str. 566 (dalej: Encyklopedia, GSE), opublikowana przez Państwową Agencję Naukową i wyd. Wielka Encyklopedia Sowiecka w Moskwie. Wydanie drugie ukazało się na przełomie lat czterdziestych i pięćdziesiątych. Od roku 1957 publikowano coroczne suplementy. W dalszym tekście kolejne tomy będą cytowane jako Encyklopedia, z rokiem wydania, jako ze suplementy nie były numerowane.

*** CIEKAWOSTKA ***

 

Gdy władza nad Przywiślańkim Krajem powróciła we właściwe ręce tj. nastał rząd Tuska, wszystkie wydrukowane egzemplarze tej książki zostały przeznaczone na przemiał.

 

Jak za starych, dobrych czasów.

 

Ale nic to, najważniejsze że premier się uśmiecha i jest miło tak, że codzienne "Wiadomości" ogląda się jak "Taniec z gwiazdami"!

anatol wyluzuj mimo, ze nazwal cie jak wyzej

 

ocena ksiazki znaleziona w internecie "Stan wojenny i delegalizacja Solidarności to - zdaniem Golicyna - druga faza operacji sowieckiej, mająca na celu konsolidację sił komunistycznych. Golicyn przewidział następnie, w trzeciej fazie, utworzenie rządu koalicyjnego z udziałem polskich komunistów, liderów Solidarności oraz zaufanych ludzi Kościoła katolickiego. Kilka lat później, jak wiadomo, faktycznie doszło do utworzenia tego typu rządu po rozmowach przy Okrągłym Stole. Golicyn uważa, że tego typu rząd może stanowić o wiele większe zagrożenie dla społeczeństwa niż czysto komunistyczny rząd, jako że faktycznie będzie to w dalszym ciągu struktura komunistyczna, interpretowana jednakże jako ciało o charakterze demokratycznym."

 

czesc z jego tez podawaly tzw. oszolomy tu na forum i zawsze spotykalo ich to, co ciebie ze strony Jumbusia

Dla obywateli to czy rządy są post, ante czy srante komunistyczne ma takie znaczenie jak gówno spuszczone z wodą 18 lat temu.

Istotne jest to kto na tym zarabia - a zarabiają zwycięzczy, którzy pokonali rezim komunistyczny... Nie sa nimi Państwo Polskie ani jego obywatele ogółem.

 

Polska dla zachodu byla elementem komunistycznego bloku, który trzeba było rozbić... A że zamiast armat i samolotów uzyto ideologii oraz ekonomii to jedynie "kampanię" rozciagnęło w czasie i nie pociągnęło tylu ofiar śmiertelnych.

 

Porażajce jest to że tym razem znaleźlismy się na "przegranych" pozycjach wylacznie z własnej woli, beż żadnych "przyczyn obiektywnych". Sami się wyprzedaliśmy i nadal tolerujemy postbalcerowiczowskich wypierdów (tym razem prywatyzujących nam GPW).

Można wyróżnić trzy wzorce strategicznej dezinformacji stosowane przez komunistów:

● wzorzec dla okresu, w którym realizowane są cele konkretnej dalekosiężnej doktryny politycznej,

● wzorzec na czas kryzysu reżimu komunistycznego lub jego polityki

● i wreszcie wzorzec na okres przejściowy.

 

Wzorzec „Słabości i Ewolucji"

Wzorzec dezinformacji wykorzystywany podczas realizacji dalekosiężnej doktryny politycznej można nazwać wzorcem „słabości i ewolucji" lub też „wykalkulowanego umiaru ideologicznego". Jego celem jest rozwianie obaw przeciwnika międzynarodowego komunizmu, poprzez zaniżanie jego rzeczywistej siły i utrudnianie im działań poprzez maskowanie rzeczywistych postępów komunizmu.

 

Dezinformacyjne zastosowanie tego wzorca oznacza zatem odzwierciedlanie rzeczywistych lub wymyślonych słabości, rozłamów i kryzysów świata komunistycznego, oraz stwarzanie wrażenia ewolucji od systemu ideologicznego w stronę jakiegoś systemu konwencjonalnego, narodowo-państwowego. Zamiarem jest spowodowanie sytuacji, w której niekomunistyczne państwa, przyjmujące rzekomą niespójność i ewolucję świata komunistycznego za pewnik, nie będą w stanie zareagować odpowiednio na strategię ofensywną i w zamieszaniu zostaną zmuszone do podjęcia błędnych decyzji i przyjęcia nietrafnych analiz w sferze współistnienia ze światem komunistycznym. Główną rolę w tym wzorcu dezinformacji odgrywa ukrywanie i mylne przedstawianie prawdziwej natury, celów, taktyki i technik prowadzenia polityki.

 

Podejmowane są wysiłki w celu ukrycia lub zaniżenia prawdziwej siły i agresywności komunizmu w celu pozyskania i wykorzystania taktycznych sojuszników politycznych i uniknięcia wzbudzenia ich podejrzeń. Prawdziwe pozytywne informacje o reżimach komunistycznych są zatajane lub dezawuowane, niekorzystne są ujawniane, wymyślane, bądź przekazywane w formie „przecieków kontrolowanych". Wiedząc, że w odróżnieniu od rządów demokratycznych, reżimy komunistyczne nie muszą się martwić o perspektywy wyborcze, mogą sobie pozwolić na ujawnianie prawdziwej bądź fałszywej informacji o samych sobie. Podkreślane są prawdziwe i fałszywe słabości systemów niekomunistycznych; środki dostosowawcze i rozwiązania przedstawiane są jako porażki, znaczenie różnic ideologicznych między światem komunistycznym a niekomunistycznym ulega pomniejszeniu. Pozwala się rozważać wykalkulowane złagodzenie systemu, a nawet pewne odejścia od dogmatów komunizmu. Wyolbrzymia się wspólne cechy i interesy państw demokratycznych i komunistycznych, zaś długofalowe cele komunizmu i ich skoordynowana realizacja są ukrywane. Jednak główną cechą tego wzorca jest podkreślanie rzekomych podziałów w świecie komunistycznym i ewolucji państw komunistycznych w kierunku niepodległych państw narodowych, działających głównie zgodnie ze swoimi interesami narodowymi. Wzorzec „słabości i ewolucji" określa zastosowane formy i środki. Główną rolę odgrywają specjalne operacje dezinformacyjne, znaczenie propagandy zaś ulega pomniejszeniu i zaczyna ona odgrywać rolę pomocniczą.

 

Precedens NEP-u

Wzorzec „słabości i ewolucji" został z powodzeniem zastosowany przez Lenina w latach dwudziestych. W roku 1921 Rosja Sowiecka stała w obliczu nieuchronnej zapaści, wręcz upadku. Przemysł został zniszczony przez wojnę, rolnictwo znajdowało się w kryzysie. Rosjanie, rozczarowani surową polityką „komunizmu wojennego" byli na krawędzi rewolty, polityka terroru okazywała się nieskuteczna. Na Syberii i wzdłuż Wołgi wybuchały powstania chłopskie. Ruchy narodowe na Ukrainie, w Gruzji, Armenii i w Azji Centralnej otwarcie głosiły separatyzm i stano-wiły poważne zagrożenie dla jedności państwowej, zbuntowali się marynarze w bazie w Kronsztadzie. Upadły nadzieje na światową rewolucję po porażkach komunistów w Niemczech, Polsce i na Węgrzech. Główne mocarstwa europejskie, chociaż podzielone, wszystkie były wrogie komunizmowi i nowemu państwu sowieckiemu, wielka rosyjska emigracja, rozproszona po całej Europie, spiskowała w celu obalenia reżimu. Rosja Sowiecka znajdowała się w całkowitej izolacji politycznej i gospodarczej.

 

Właśnie w tych wybitnie niekorzystnych warunkach, w warunkach niekorzystnej nierównowagi sił, Lenin wymyślił i uruchomił długofalową politykę, która po ośmiu latach miała się zakończyć spektakularnym sukcesem. Specjalnie nadano jej mylącą nazwę „Nowej Polityki Gospodarczej" (NEP - Nowaja Ekonomiczeskaja Politika). W rzeczywistości sięgała ona znacznie szerzej, niż tylko sfera gospodarcza, definiując także podstawowe cele polityczne i ideologiczne, taktykę wewnętrzną i zewnętrzną reżimu oraz strategię dla międzynarodowego ruchu komunistycznego. W okresie trwania NEP przywódcy sowieccy mieli wyeliminować separatyzmy, poprzez stworzenie federacji republik narodowych, czyli Związku Socjalistycznych Republik Sowieckich. Mieli wprowadzić długoterminowe planowanie gospodarki na skalę państwa. Mieli zaplanować i zbudować sieć połączeń elektrycznych w celu połączenia ze sobą całego kraju. Mieli zacząć zmieniać równowagę sił na korzyść komunizmu.

 

Dla świata w ogólności NEP oznaczał, że przemysłowcy z zagranicy otrzymali koncesje w sowieckim przemyśle i zezwolono im na otwarcie interesów w Rosji Sowieckiej. Sowieckie przedsiębiorstwa przemysłowe zostały zorganizowane w trusty i działały na zasadach osiągania zysku, rachunku ekonomicznego; mniejsze przedsiębiorstwa mogły stać się własnością spółdzielni lub osób prywatnych. Ponownie w użytku znalazły się pieniądze i zezwolono na prywatny handel. Rozluźniono restrykcje wyjazdowe, ogłoszono amnestię i zachęcano do powrotu emigrantów, zezwalając jednocześnie na emigrację części obywateli sowieckich. Sowiecka dyplomacja poszukiwała form pokojowego współistnienia z Zachodem.

 

Sowieccy przywódcy postrzegali to w inny sposób. Liczyli, że NEP nie tylko spowoduje ożywienie gospodarcze, ale także uśmierzy wewnętrzny bunt, rozszerzy handel zagraniczny, przyciągnie obcy kapitał i wiedzę specjalistyczną. Miał także pozwolić na pozyskanie uznania dyplomatycznego wśród państw niekomunistycznych, uchronić od konfliktu z mocarstwami europejskimi, pomóc w wykorzystaniu konfliktów wewnątrz i między państwami kapitalistycznymi, zneutralizować ruch emigracyjny i wesprzeć promocję rewolucji światowej poprzez ruch komunistyczny.

 

Lenin wierzył, że ta zasadniczo agresywna i ideologiczna polityka okaże się skuteczna, jeśli będzie jej towarzyszyło systematyczne wprowadzanie w błąd opinii światowej i przedstawianie mylnych informacji lub, używając słowa na wskroś współczesnego: dezinformacji. Cechami charakterystycznymi tej dezinformacji były pozorowane złagodzenie ideologii komunistycznej, unikanie odniesień do przemocy w metodach działania, przesada w przedstawianiu stopnia przywrócenia kapitalizmu w Rosji Sowieckiej, stosowanie trzeźwego i „biznesowego" stylu w negocjacjach dyplomatycznych i handlowych z Zachodem, a także nacisk na rozbrojenie i pokojowe współistnienie. Wszystko to było obliczone na wywołanie wrażenia, że system komunistyczny był słaby i stracił swój rewolucyjny impet. Pozostawiony sam sobie, albo miałby się rozpaść, albo w jakiś sposób ułożyć z systemem kapitalistycznym.

 

Sowiecka służba bezpieczeństwa została zreorganizowana, i przyjęła nazwę OGPU (Związkowy Państwowy Zarząd Polityczny) i otrzymała nowe zadania polityczne. Zlecono jej montowanie operacji politycznych i dezinformacyjnych. Stworzono podstawione, fałszywe ruchy opozycyjne, sterowane potajemnie przez OGPU. Zaplanowano je w celu wciągania w swoje szeregi prawdziwych opozycjonistów w kraju i zagranicą. Reżim używał tych niewinnych osób do różnych celów. Mogły funkcjonować jako kanały dezinformacji, szantażowano ich i rekrutowano jako agentów, aresztowano i wytaczano publiczne procesy. Charakterystycznym, (choć nie jedynym) przykładem tej techniki była tak zwana operacja „Trust".

 

W 1921 roku, na samym początku NEP-u, OGPU stworzyła w Rosji Sowieckiej fałszywą organizację antysowiecką, Sojusz Monarchistyczny Rosji Środkowej. Założona przez carskich generałów w Moskwie i Leningradzie, niegdyś istniała naprawdę, została jednak zlikwidowana przez tajne służby w latach 1919-1920. Organizacją nominalnie kierowali jej byli członkowie, w tym dawni carscy generałowie, a także członkowie starej arystokracji, którzy przeszli na stronę Sowietów. Ich lojalność wobec reżimu sowieckiego nie podlegała wątpliwości, ponieważ zdradzili dawnych przyjaciół z podziemia antykomunistycznego. Byli to carscy generałowie Brusiłow i Zajonczkowskij, były carski attaché wojskowy w Jugosławii [serbii], gen. Potapow, a także b. carski urzędnik z ministerstwa transportu Jakuszew. Najbardziej aktywnym członkiem „Trustu" był dawny oficer wywiadu Sztabu Generalnego w carskiej Rosji, który używał wielu nazwisk, a jedno z nich to Opperput.

 

Agenci „Trustu" podróżowali za granice i ustanawiali poufne kontakty z prawdziwymi przywódcami antykomunistycznej emigracji, rzekomo w celu koordynacji działań przeciw reżimowi sowieckiemu. Wśród ważnych przedstawicieli emigracji, z którymi się spotykali, byli Borys Sawinkow oraz generałowie Wrangel i Kutiepow

 

Agenci przekonywali swoje kontakty, że monarchistyczny ruch antysowiecki, który reprezentowali, dobrze już okrzepł i spenetrował wyższe szczeble w armii, służbach bezpieczeństwa, a nawet w rządzie i że w swoim czasie będzie mógł przejąć władzę i przywrócić monarchię. Przekonali przywódców emigracji, że system przeszedł radykalną przemianę: komunizm zawiódł, ideologia była martwa, aktualni przywódcy nie mieli nic wspólnego z fanatycznymi rewolucjonistami z przeszłości. W głębi serca byli nacjonalistami, a ich reżim ewoluował w stronę umiarkowanego reżimu narodowego i miał wkrótce upaść. NEP miał być pierwszym poważnym ustępstwem na drodze do przywrócenia w Rosji kapitalizmu. Wkrótce miały nastąpić koncesje polityczne. Z tego powodu, jak przekonywali agenci „Trustu", każda interwencja czy wrogi gest ze strony mocarstw europejskich lub ruchu emigracyjnego byłyby, co najmniej złymi pomysłami, jeśli nie tragicznymi, jako że zjednoczyłyby tylko Rosjan wokół rządu i w ten sposób przedłużyłyby jego trwanie. Rządy europejskie i przywódcy emigracji powinni przerwać antysowiecką działalność terrorystyczną i zmienić swoją postawę z wrogiej reżimowi sowieckiemu na biernie go akceptującą. Powinny uznać jego państwowość i zwiększyć obroty handlowe. W ten sposób bardziej mogliby się przysłużyć ewolucji systemu. Przywódcy opozycji powinni wrócić do Rosji i tam mieć swój wkład w proces przemian.

 

Oczywiście wśród emigracji znaleźli się nieufni, ale prestiż przywódców organizacji (w szczególności generała Brusiłowa) większość przekonał. Przyjęli na wiarę dezinformację „Trustu" i przekazali ją do wpływowych przyjaciół w europejskich służbach wywiadowczych. Kiedy po jakimś czasie trafiła ona do rządów jako „tajny" materiał wywiadowczy, brzmiała bardzo imponują-co, a kiedy ta sama historia zaczęła być potwierdzana przez jedno źródło po drugim, stała się „tajna i wiarygodna". Zaangażowały się w nią liczne służby specjalne w całej Europie i wydawało się niemożliwe, aby wszystkie się myliły.

 

W czasie, kiedy „Trust" rozkwitał, OGPU przejęła kontrolę, całkowicie lub częściowo, nad dwoma dalszymi ruchami obliczonymi na wpływanie na klimat polityczny sprzyjający dla NEP. Były to ruch „Zmiana Znaków Drogowych" i ruch „Euroazjatycki". Pierwszy był wykorzystywany przez sowieckie tajne służby w celu zwodzenia emigracji i europejskich intelektualistów, że ideologia komunistyczna była w odwrocie, a reżim sowiecki ewoluował w stronę umiarkowanego państwa narodowego. Ruch publikował w Paryżu i Pradze, przy nieoficjalnym wsparciu obu rządów, tygodnik „Zmiana Znaków Drogowych", a w Berlinie gazetę „W Przeddzień". W 1922 roku, nieco ryzykownie, rząd sowiecki zezwolił na wydawanie w Moskwie i Leningradzie dwóch czasopism, „Rosja" i „Nowa Rosja". Miały one na celu wywierać podobny wpływ na inteligencję wewnątrz kraju.

 

Do 1926 roku wszystkie publikacje ruchu „Zmiana Znaków Drogowych" zostały skonfiskowane, ruch rozbity, a część jego przywódców w Związku Sowieckim aresztowana. Jedna z oficjalnych sowieckich publikacji częściowo potwierdza wykorzysta-nie ruchu w celach dezinformacyjnych i opisuje jego koniec. Nie-co później operacja „Trust" zakończyła się aresztowaniem tych przeciwników reżimu, którzy byli na tyle nierozważni, że ujawnili się, wiążąc się z „Trustem".

 

W celu wywarcia wrażenia na sowieckim społeczeństwie, przeprowadzono procesy przeciw opozycjonistom - niektórym prawdziwym, innym fałszywym - na obszarze całego państwa. Za granicą stosowano wiele różnych środków w celu rozbicia, rozproszenia i dyskredytacji ruchu emigracyjnego i europejskich służb wywiadowczych. Agenci obu rodzajów, niektórzy prawdziwi, inni fałszywi, byli zaocznie sądzeni, przywódcy emigracji, dziennikarze, biznesmeni, dyplomaci i członkowie rządów byli szantażowani w celu skłonienia ich do współpracy z sowieckim wywiadem. Pojedynczych przywódców ruchu emigracyjnego i ich zwolenników porywano, włączając w to Borysa Sawinkowa, generała Kutiepowa i estońskiego ambasadora w Moskwie Adu Birka. „Spalonych" agentów wymieniono na innych. Wybrane osoby i rządy ośmieszano jako „głupców, którzy ulegli sprytnej prowokacji OGPU", bądź też szantażowano groźbą dyskredytacji. Dla przykładu, jeszcze w 1944 roku, podczas sowieckiej okupacji Finlandii, Żdanow straszył fińskiego prezydenta Mannerheima, że jeśli nie zgodzi się na sowieckie żądania, zostanie publicznie osądzony za swoją antysowiecką działalność podczas operacji „Trust" i w ten sposób zostanie wykluczony z polityki.

 

NEP został oficjalnie zakończony przez Stalina w 1929 roku czymś, co nazwano „socjalistyczną ofensywą na wszystkich frontach". Cofnięto koncesje dla zagranicznych przemysłowców, zabroniono działalności prywatnych przedsiębiorstw, skonfiskowano prywatną własność, skolektywizowano rolnictwo, zintensyfikowano represje wobec opozycji politycznej. Równie dobrze NEP-u mogło nigdy nie być.

 

Skutki NEP-u

Podczas NEP-u nastąpiła wielka poprawa sytuacji w rolnictwie, w przemyśle i handlu. Mimo że NEP nie przyciągnął wielkich kredytów z Zachodu, w jego skutku sprowadzono technologię i nowoczesny, wydajny sprzęt. Tysiące zachodnich techników i inżynierów pomogło uprzemysłowić Związek Sowiecki, zachodnie firmy wybudowały najważniejsze fabryki. Można powiedzieć, że podwaliny pod sowiecki przemysł ciężki i zbrojeniowy zostały położone w latach dwudziestych z amerykańską, brytyjską, czechosłowacką, a po Traktacie z Rapallo (1922), także z niemiecką pomocą. Niemcy odegrały szczególnie ważną rolę w procesie militaryzacji Związku Sowieckiego. Zgodnie z tajnymi klauzulami traktatu, Niemcy pomogli zbudować nowoczesne fabryki sprzętu lotniczego i pancernego. Komuniści nazywali cynicznie obcych przemysłowców i biznesmenów „pomocnikami socjalizmu". Rozpoczęto epokę długofalowego planowania i industrializacji. Uznanie Związku Sowieckiego de iure przez państwa zachodnie pomogło reżimowi pokonać opozycję wewnętrzną i ustabilizować się politycznie. Niedobitki innych partii politycznych (eserowcy [socjaliści-Rewolucjoniści], mienszewicy i syjoniści) zostały zdławione, zlikwidowane lub wygnane. Chłopów spacyfikowano. Złamano niezależność kościołów, założono nowe „żyjące kościoły", kontrolowane przez reżim. Zmiażdżono ruchy narodowe i separatystyczne w Gruzji, Armenii, na Ukrainie i w republikach azjatyckich, narody zostały całkowicie inkorporowane do związku federalnego. Podczas NEP-u nie powstała żadna nowa opozycja polityczna. Regularne czystki w partii komunistycznej utrzymały ideologiczną czystość, tylko mniejszość jej członków uległa pokusom kapitalizmu i została wyrzucona. Partia i tajne służby zdobyły doświadczenie w aktywnej działalności i kontrolowaniu kontaktów z Zachodem. Służby bezpieczeństwa zaczęły sprawować efektywną kontrolę nad sowieckim społeczeństwem.

 

Antysowiecki blok państw europejskich, którego powstania się spodziewano, nigdy się nie ziścił. Wszystkie ważniejsze państwa (poza USA), uznały de iure Związek Sowiecki. Rosyjski ruch emigracyjny został skutecznie spenetrowany, zdyskredytowany i pozostawiony samu sobie w rozkładzie. Traktat z Rapallo, podpisany z Niemcami w 1922 roku (ukoronowanie aktywnej dyplomacji Lenina) podniósł prestiż Sowietów, pomógł zwiększyć potencjał militarny, uniemożliwił powstanie wspólnego frontu antykomunistycznego w Europie i osłabił Republikę Weimarską.

 

Między 1921 a 1929 rokiem do Kominternu dołączyło dwanaście nowych partii komunistycznych, co w sumie dało czterdzieści sześć. Stosując legalną taktykę, partie komunistyczne zwiększały swoje wpływy w związkach zawodowych i parlamentach. Mimo że hasło stworzenia „zjednoczonego frontu" z Międzynarodówką Socjalistyczną nie zostało zrealizowane, niektóre partie socjalistyczne (niemiecka, francuska, hiszpańska i czechosłowacka) podzieliły się pod wpływem usilnych starań komunistów: frakcje skrajnie lewicowe przyłączały się do partii komunistycznych lub zakładały nowe partie. Komintern zdobył cenne do-świadczenie w jednoczesnym stosowaniu taktyki legalnej i rewolucyjnej, w umiejętności zmieniania jednej na drugą oraz w koordynowaniu działań z dyplomacją sowiecką. Połączone tak-tyki zostały skutecznie wykorzystane przez komunistów w nacjonalistycznych Chinach. Mongolia została pierwszym państwem satelickim ZSRR.

 

Wnioski z NEP-u

Dezinformacja w okresie NEP-u okazała się sukcesem. Patrząc oczami Zachodu, zagrożenie komunizmem podczas jego trwania wydawało się zażegnane. Lęk przed bolszewizmem został rozwiany. Osłabła pozycja antykomunistów. Wzrosły nadzieje na odprężenie. Zachodnia opinia publiczna, niechętna poświęceniom, naciskała na swoje rządy w sprawie dalszego układania się z reżimem sowieckim. Oczywiście, w rzeczywistości zagrożenie komunizmem wzrosło: zachodnie nadzieje za jakiś czas miały zostać całkowicie zburzone. Niemniej stratedzy komunizmu na-uczyli się, że przywódcy Zachodu mogą być oszukiwani i skłaniani do podejmowania błędnych decyzji w zakresie ich ocen i polityki wobec Związku Sowieckiego. Rzeczywiście, dezinformacja stworzyła korzystne warunki dla skutecznego funkcjonowania sowieckiej polityki wewnętrznej, dyplomacji i działalności Kominternu.

>arek67, 18 Lut 2008, 23:14

 

Wiem, że sie powtarzam, ale zapytam jeszcze raz:

Będziesz to w odcinkach publikował?

Może lepiej samemu odpal jakiś serwer. Tylko co z prawami autorskimi?

Jestem Europejczykiem.

 

qubric....bravo .Jestes wielki.Prawie jak Amatołek.Czy to jest zarazliwe?czy amatołek robi za wzorzec?Był kiedys taki przytłuk.Wszyscy przy nim to byli einsteiny.I teraz amatołek wyznacza kierunek zjazdu.Ale qubriczku ...tak czy siak niedobrze zjeżdzasz.

Dawaj arek, dawaj!

Myślisz, że ktoś to gówno czyta?

Pisząc gówno, mam na myśli wygląd!

Czytałeś, czy słyszałeś o sztuce edytorskiej?

O składzie, czcionce itp. historycznych zaszłościach?

Jeżeli nie, to chętnie podeślę Ci jakąś literaturę.

Dlatego zachęcam jeszcze raz do założenia własnej strony.

Jestem Europejczykiem.

 

Jaro to esteta: a to mu się wzrost premiera nie podoba, a to tżciąka...

 

Gazeta Wybircza ma taką ładniusią, szeryfową (prozachodnią) no i ten czerwony paseczek, całkiem jak cipcia Basi s pseckola.

dudus a ta fatalna gazeta ma najwieksza sprzedąż.Katastrofalna sytuacja.Ale juz wiadomo jak sie to dzieje.Zydy z ameryki wykupuja i kręca nimi latawce w kaliforni.Ci to potrafia .A ty nie.Zostaje ci nisza gazetowa.Tak jak ty sam.Niszowy.

duds to jest znane i nie sprawadza sie.muchy nie zra gówna.Muchy po nim łażą.dudus czy wiesz ze jestes swinia?a medal stresmana podobał mi sie .ładny jest.ale generalnie dudus wiesz ze jestes swinia?.Bo musimy ustalić pewne warunki brzegowe.

Muls, jaki nakład miała "Trybuna Ludu"?

 

Wielki, nieee?

 

Bo maszyny drukarskie niezwykle wydajne... Te same maszyny, co to je Michnik dostał na piękne oczy (i zęby) od Ujka Cześka.

 

Ech, Sułtani Biznesu (i Prawdy).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.