Music Server za ok. 5000zł.

[nedj]

"A Monkeys Audio zgrałem też EAC i coś mi brakuje nie chce czytać ???"

 

Czemuś się tak na .ape uparł? Lepiej działaj na .flac. Jest to bowiem format darmowy, otwarty, ciągle ulepszany i poprawiany.

 

Zrób następujący test.

Zgraj sobie jakiś utwór z płyty za pomocą EAC-a. Otrzymasz plik .wav. Następnie skompresuj ten plik do .flac. I porównaj odsłuchowo oba pliki (.wav i .flac). Jeśli jest różnica, to coś jest nie tak.

[mako]

-> gutekbull

Napisałeś, że przy odsłuchu bezstratnych formatów są spore straty,

ale dalej nie wyjaśniłeś jak doszedłeś do takiego wniosku: czy porównałeś pik wav z odpowiednikiem w bezstratnym formacie (wybacz, że się powtarzam)?

Nie znam szczegółów związanych z procesem dekodowania z bezstratnego formatu, ale nawet jeśli wprowadza on jakieś „zniekształcenia”(może większy jitter – nie wiem, spekuluje tylko) to chyba nie są spore.

[josef]

nie ma prawa być różnic - widać mydelniczka ma zły dekoder i nie robi tego dobrze

[nedj]

Miejmy nadzieję, że to jednak wina "niepewnych" ripów z neta.

Jak gutekbull zrobi porównanie, o którym pisałem, to sprawa powinna się wyjaśnić (albo chociaż trochę rozjaśnić).

[gutekbull]

"ale dalej nie wyjaśniłeś jak doszedłeś do takiego wniosku"

 

W bardzo prosty sposób ,juz wyjaśniam ; przyszły dziś plytki z USA - palce lizać ;-)

Posłuchałem po czym zgrałem je EAC do WAV i było bardzo dobrze ,choć różnice na kożyść CD sa słyszalne -

przynajmniej mój system to wykazuje.

 

Ale przyznam ,ze FLAC i APE to nie moja produkcja - bo moje czyta tylko Foobar ;-)

Co do brzmienia APE i FLAC - plasko ,mało dynamicznie z cyfrową - lekko zapiaszczoną górą .

Tu nie ma filozofii to po prostu słychać.

Muszę sam zrobić FLACA i APE i wtedy pogadamy .

Ale cos mi nie idzie .... ????

[nedj]

"Ale cos mi nie idzie .... ????"

 

To może niech ktoś "obcykany" skonfiguruje Ci EAC-a i pokaże, jak się prawidłowo kompresuje. Bo po Twoich opisach widać, że być może nie wszystko jest ustawione jak należy.

[mako]

Można też użyć "FLAC Frontend" do kodowania/dekodowania wav-ów.

[Snajper]

nedj, 7 Mar 2008, 15:36

 

> Albo Squeezebox

>"nie radzi sobie" prawidłowo z plikami skompresowanymi (czytaj: strumień na wyjściu będzie inny dla

>.wav i inny dla np. .flac).

>O ile pierwszy problem to nie problem, o tyle drugi (jeśli to prawda, czego nie wiemy) to już w

>moich oczach dyskwalifikacja urządzenia. Wypadało by wziąć ten playerek "na warsztat" i pomierzyć, o

>co chodzi.

 

Takie testy były robione. Squeezebox przechodzi test "zgodności bitowej" bez problemu. Porównywane były dwa pliki:

 

1) Sygnał cyfrowy zgrany z CD odtwarzającego jakiś-tam utwór.

2) Sygnał cyfrowy zgrany z mydelniczki odtarzającej ten sam utwór ripnięty EAC'em i skompresowany do FLAC.

 

Były co do bita identyczne.

 

Co do różnicy w odtwarzaniu WAV i FLAC - jeśli w konfiguracji serwera ustawiliśmy w obu przypadkach transmisję serwer -> mydelniczka w tym samym formacie (WAV lub FLAC; format transmisji to zupełnie oddzielna sprawa od formatu odczytywanego pliku), to wszystkie słyszane przez kogokolwiek różnice to czystej wody autosugestia, bo żadnych różnic być po prostu nie może - do playera dociera w obu przypadkach identyczny sygnał, który musi być przez niego identycznie przetworzony.

 

Jeśli jednak dla tych formatów plików ustawienia są inne (np. WAV dla WAV i FLAC dla FLAC), różnice faktycznie mogą być. Bo sygnał, który do playera dociera w formacie FLAC musi zostać zdekompresowany przed dalszym przetwarzaniem. A dekompresja mocno obciąża procka playerka, więc siłą rzeczy musi siać.

 

Podsumowując - jak komuś FLAC'zki grają gorzej od WAV, to niech nie tworzy "urban legends", tylko lepiej posiedzi nad konfiguracją swojej zabawki. :-)

[gutekbull]

Snajper=>

gdyby w audio wszystko było tak proste jak piszesz .......... ;-) To byśmy wszyscy mieli ten sam CD i tego forum by nie bylo.

Uśmiałem się ... zapraszam na odsłuch ,juz zrobilem doświadczenia z jedną płytą CD => EAC do WAV i FLAC

i ............. zakażdym razem troszke inaczej .

Zapraszam do mnie na odsluch. Podejrzewam, ze jesli mydelniczke podłaczy sie do lepszych klocków różnice wyjdą jeszcze większe !

[Snajper]

Cóż. Ja wierzę w to, co słyszę. Być może nieszczęśliwie (a może właśnie szczęśliwie) nie mam słuchu absolutnego. Próbowałem u siebie różnych kombinacji i zawsze było tak samo.

 

A z zaproszenia na pewno skorzystam, jak będę w okolicach... no, właśnie... w sumie to nawet nie wiem, jakich... ;-)

[Snajper]

Poza tym, gutek, zlituj się. TAKI SAM (co do bita, wartości jittera i wszystkiego, co może przyjść do głowy) sygnał cyfrowy, nadany przez TEN SAM serwer w TAKIM SAMYM formacie do TEGO SAMEGO playera miałby brzmieć różnie?

 

:-)

[Gość rochu]

Snajper, 7 Mar 2008, 22:40>

 

>Podsumowując - jak komuś FLAC'zki grają gorzej od WAV, to niech nie tworzy "urban legends", tylko

>lepiej posiedzi nad konfiguracją swojej zabawki. :-)

 

Ale ja nie uzywam mydelniczki (i nie zamierzam).

 

U mnie grał Foobar z takimi samymi ustawieniami dla Flac i Wav. Jednak Wav wychodził lepiej. Różnica nie była dramatyczna ale jesnak do wychwycenia.

Nie twierdze że Flac nie zachowuje zgodności bitowej.

Wydaje mi się bardziej że sam program cos miesza albo wzrost (nawet niewielki) obciązenia procesora przy dekodowaniu Flac w jakis sposób wpływa na róznicę dzwieku.

[gutekbull]

Snajper=>

ależ oczywiście !!! Najlepiej brzmi CD ,później WAV z tej płyty, póżniej FLAC.

Słychać dokladnie te same dźwięki - pewnie o to ci chodzi - tylko troche inaczej .

FLAC najbardziej płaski i najmniej dynamiczny z słabszą górą i troszkę cyfrowy !!!

[ASURA]

No i właśnie dochodzimy do napędów które dziadowsko z czytują a póżniej dziadowizna siedzi sobie na serwerze i nic jej nie pomoże

[mako]

Pouczające byłoby porównanie z wykorzystaniem Genesis Digital Lens, o którym wspomniał Elberoth.

[Gość rochu]

gutekbull, 7 Mar 2008, 23:38

 

>ależ oczywiście !!! Najlepiej brzmi CD ,później WAV z tej płyty, póżniej FLAC.

>Słychać dokladnie te same dźwięki - pewnie o to ci chodzi - tylko troche inaczej .

>FLAC najbardziej płaski i najmniej dynamiczny z słabszą górą i troszkę cyfrowy !!!

 

Ciekawe.

Akurat Flac wcale u mnie tak nie brzmi jak u Ciebie.

W porównianiu do wav, jest leciutki spadek na szczególe i nieco mniejsza scena.

Generalnie flaki jaki i ape oceniam bardzo dobrze, nawet te znalezione w sieci.

 

Myśle że efekt który opisujesz jest zasługą filozofii sprzetu a co za tym idzie zastosowanej metody odtwarzania (za duzo urzadzeń a co za tym idzie zbyt wiele interfejsów po drodze do DAC-a).

Dlatego wydaje mi sie że komputer z karta muzyczną (nawet jeżeli pliki są zeskładowane na serwerze) jest prostszym rozwiązaniem.

[nedj]

-> Snajper

"Takie testy były robione. Squeezebox przechodzi test "zgodności bitowej" bez problemu."

No to ulga :)

 

-> rochu

"wzrost (nawet niewielki) obciązenia procesora przy dekodowaniu Flac w jakis sposób wpływa na róznicę dzwieku."

W przypadku nowszych procesorów wzrost obciążenia w momencie odtwarzania .flac nie jest niewielki. Jest całkowicie pomijalny.

 

-> Rafaell

"No i właśnie dochodzimy do napędów które dziadowsko z czytują a póżniej dziadowizna siedzi sobie na serwerze i nic jej nie pomoże"

A dlaczego wg Ciebie napędy komputerowe są dziadoskie? Jeśli napęd jest w stanie odczytać płytę CD Audio poprawnie do ostatniego bita, to chyba jest dobrze i więcej nie trzeba, nie?

[gutekbull]

nedj=>

" Jeśli napęd jest w stanie odczytać płytę CD Audio poprawnie do ostatniego bita"

 

Tu bym polemizował , słyszałem ,że był tylko jeden taki napęd Philipsa , ale dawno to było i juz takich nie robią ;-)

Chodzi mi o to ,ze przechodził test i jako jedyny odczytał płytę testowa do końca - gdzieś o tym było w prasie.

 

Różnice pomiędzy płytą CD ,a zgraną do WAV sa trudno doszczegalne - przynajmniej u mnie - i to jest dobra wiadomoiść, a co do FLACA - może to kwestia złego zgrania przeze mnie ?

Ja to zrobilem takim programem "FLAC Frontend" , ale nie wiem co tam się ustawia ?!

Proszę zwrócić uwagę na dynamikę i brak namacalnośći sceny przy FLACU te rożnice mi się powtarzają.

[bmiara]

Panowie nie popadajcie w paranoje. Dany utwór, zgrany z płyty cd, czy to zapisany jako flac czy jako wav jest po rozpakowaniu (w trakcie odtwarzania flac) identyczny. Gdyby tak nie było ten rodzaj kompresji nie byłby bezstratny. Można wykonać eksperyment, przekonwertować np. 10x plik z wav -> flac i odwrotnie i przekonać się o braku różnic w pierwotnym i końcowym pliku. Idąc tym tropem, czy pliki wav rozpakowane z archiwum zip są inne od nigdy nie skompresowanych? Oczywiście że nie :)

Jeżeli dla Ciebie subiektywnej wav brzmi lepiej to proszę bardzo, konwertuj flac do wav przed odsłuchaniem. Na konwersji cd->flac->wav nic nie tracisz w stosunku do cd->wav.

[gutekbull]

bmiara=>

to wcale nie jest takie proste , bo plik FLAC,APE przkonwertowany do WAV roznice sa wyraźne -

płaskie i mało dynamiczny materiał z cyfrowa góra i to już jest wyraźnie słyszalne.

Wim bo mi Sqe. nie chce czytać APE (coś nie umiem ustawić - chyba ? ) i konwertuje APE do WAV

i te WAV nie przypominaja tych robionych bezpośrednio z płyty CD programem EAC !!! ?

To jest najwieksza różnica.

[nedj]

-> gutekbull

"słyszałem ,że był tylko jeden taki napęd Philipsa"

Źle słyszałeś. Poprawnie działający napęd CD/DVD-ROM działający pod EAC jest w stanie odczytać płytę audio poprawnie do ostatniego bita. Za każdym razem identycznie poprawnie.

 

"konwertuje APE do WAV i te WAV nie przypominaja tych robionych bezpośrednio z płyty CD programem EAC !!! ?"

To coś masz (albo robisz) nie tak. Nie ma prawa być różnicy.

[Gość rochu]

gutekbull, 8 Mar 2008, 10:40>

 

Nie wiem czy dobrze pamiętam.

Miałeś laptopa połaczonego do przetwornika.

Jak wtedy wypadała różnica Wav/Flac?

 

I z ciekawości. Czy jest postęp po zamontowaniu mydelniczki w stosunku do odtwarzania z notebooka?

[mako]

-> nedj

Biorąc pod uwagę wcześniejsze posty gutekbull to przypuszczam, że wyciąga te wnioski na podstawie plików w bezstratnym formacie ściągniętych z sieci, dla których źródłowy plik wav był niskiej jakości.

 

Gutekbull jeśli chcesz wyciągać jakieś wnioski to porównaj „własny” plik wav z jego kopia wav->ape/flac->wav. Jeśli usłyszysz różnicę to znaczy, że mamy klasyczny przypadek autosugestii.

[iwok]

squeezecenter 7.0 już działa na Qnap`ach. Instrukcja instalacji jest tu:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

U mnie już śmiaga. Powodzenia!

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[gutekbull]

iwok=>

są jakieś konkretne zmiany ? Warto zmieniać ? Bo trzeba wpierw odinstalować stary ?

Wyczyścić dysk , wgrać 7 i ponownie skopiować pliki muzyczne ???

Dlatego sie pytam o zmiany - czy warto ??

[iwok]

Ładniejszy jest. Funkcjonalność w zasadzie ta sama - bo możliwość wariacji ograniczona przecież wyświetlaczem SB. Starego slimservera trzeba odinstalować, plików nie trzeba wgrywać ponownie.

W sumie pewnie nie warto - chyba, że ktoś ma Duet`a - wtedy trzeba.

[Sim1]

Z tym squeezecenter trzeba uważać... używałem go już (co prawda beta wersja to była, nie wiem jak teraz!) i musiałem wyrzucić, bo któregoś pięknego dnia przestał przeszukiwać poprawnie katalogi i po wymuszonym refreshu odnalazł tylko 10% tego co powinien... nie chciało mi się dociekać ale doszedłem po forach na slimdevices, że to jakiś bug i dałem spokój.

Ważne => mówię o platformie LINUX, na temat Win32 nie mam żadnej informacji, być może problem nie występuje.

 

Pozdrawiam

[iwok]

Qnap działa na linuksie właśnie. U mnie Squeezecenter znalazł wszystkie pliki (mam jeden zbiorczy katalog) i na razie weszystko gra, ale będę czujny :-).

 

Podoba mi sie funkcjonalność od strony komputera tego odświeżonego softu.

[majmaj]

A ciekawi mnie to wiec zapytam .

Wiec sugerujecie ze wchodzimy już w nowy etap przetrzymywania plikow muzycznych ? ze odtwarzacze CD i plyty Cd-r Pojda do lamusa ;>

Ja osobiście przekonania nie mam… wole jednak mojego Denona i plytki w flac ---> Wav. Dysk hmmm trochę bym się bal o muzykę leżąca na HDD a po za tym CD taniej.

nie wiem morze nie jestem na bierzaco ale najpierw musimy kupic orginal potem bawic sie w EAC - takie bablanie.

pozdrawiam serdecznie.

[gutekbull]

majmaj=>

to nie bardzo jest tak , że TY coś chcesz, czy nie chcesz ;-)

Jeszcze trochę i odtwarzacze CD znikną ,

a płyty będziesz kupował w necie w formie pliku przesłanego za opłata,

zresztą już to funkcjonuje w formie MP3 ,dojdą tylko pliki skompresowane .ale wysokiej jakości ;-)

Po drugie likwidujesz wszystkie mankamenty transportu CD .