Skocz do zawartości
IGNORED

Propozycje i uwagi dotyczące Forum


EDDY

Rekomendowane odpowiedzi

coraz częściej zauważam,że tematy które czytałem ostatnio (na tym samym komputerze,na zalogowanym użytkowniku) nie sa odznaczane jako przeczytane.Nie występują też ślady edycji ostatnich postów.Po prostu czytam ostatni post tematu oznaczonego jako nieczytany i widzę,że czytałem go kilka minut temu.Przez ten czas zamykałem forum AS i otwierałem od nowa

DIY to przyjemność grzebania w sprzętach.

SzuB, czy nie widzsz, że osiągnąłeś swój cel? Nikt tam z tobą nie dyskutował jednak nie przeszkadzało ci to sadzać tam swoich kup.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

SzuB, czy nie widzsz, że osiągnąłeś swój cel? Nikt tam z tobą nie dyskutował jednak nie przeszkadzało ci to sadzać tam swoich kup.

Bo stajecie sie zapiekłymi tchórzami, gdy ktoś kwestionuje wasze wyobrażenia.

SzuB

jedno jest pewne istnienie nieszczęsnych wątków w zakladkach klubowych jest jak trzymanie zarzewia pod poduszką i niepisane przyzwolenie /trzeba to napisac wprost/ na kolejne demonstracje siły i popisy chamstwa osób ktore juz kompletnie się zatraciły w wirtualnych pojedynkach

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

SzuB, czy nie widzsz, że osiągnąłeś swój cel? Nikt tam z tobą nie dyskutował jednak nie przeszkadzało ci to sadzać tam swoich kup.

fox733, ale nie przeszkadza Ci sadzić swoje, gdzie popadnie?

Filut, przykład może? Żeby nie było, nie neguje tego, że słyszysz kable ale nieraz podsycałeś antagonizmy w Szubowym wątku.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

SzuB

jedno jest pewne istnienie nieszczęsnych wątków w zakladkach klubowych jest jak trzymanie zarzewia pod poduszką i niepisane przyzwolenie /trzeba to napisac wprost/ na kolejne demonstracje siły i popisy chamstwa osób ktore juz kompletnie się zatraciły w wirtualnych pojedynkach

Ale nie oznacza, że pojedynki i przekonania znikną. Pooglądaj sobie za jakiś czas wątki w HI-FI, gdy ktoś będzie chciał pogadać, jaki kabel etc. Bez wentylu bezpieczeństwa każdy nowy użytkownik zostanie oblany kwasem, wyśmiany i generalnie zrobi się nieprzyjemnie wszędzie. Tu bywało nieprzyjemnie, co było oczywiste. Jeśli stanąłem na czele tych, którzy kwestionują obśmiewanie audiofilizmu na forum audiofilskim, to tylko dlatego, że jestem przekonany, że nie można tego było zostawiać bez odpowiedzi. Święty nie jestem, prowokowany wielokrotnie reagowałem czasem emocjonalnie. Jednak nie wstydzę się tego. Bo takie mam przekonania, że należy reagować tam, gdzie trzeba. Ześlizgiwanie się w stronę chamstwa nie było moją domeną i dobrze o tym wiesz.

Cir, moderacja zdegradowała jak by nie było dwa najbardziej popularne wątki. Dobrze by było aby głosowanie modów w tej sprawie było jawne.

Człowiek może być dobry, uczciwy ale i tak ilość ludzi na jego pogrzebie zależy od pogody...

Gość StaryM

(Konto usunięte)

bum1234 - istnienie Twojego konta jest najlepszym potwierdzeniem poszanowania wolności słowa na tym forum

To ma być wykwit poczucia humoru? Piszesz to do użytkownika, który był banowany z tak błahych powodów, że pusty śmiech człowieka ogarnia.

 

Biorąc pod uwagę, jakie napierdalanki toczą się miedzy użytkownikami hajendu od Szymona ze sly30 począwszy po Magnepana i MarkaN, gdzie padają wyzwiska i nawet ewidentne kłamstwa pisane tylko w celu, by drugą stronę obrazić, to akurat te dwa wątki były względnie spokojne.

 

Ale tam moderacja zwykle bywała cicho sza, bo to były kłótnie w rodzinie. Z jednym jedynym wyjątkiem, żeby być sprawiedliwym.

 

Prawdę powiedziawszy, po ostatniej walce o oba wątki nie mam ochoty na kolejną. Możesz sobie skasować Klub Ateistów panie moderatorze i powyrzucać nas wszystkich z forum, zapewne wtedy wątek o radościach słuchania kabli będzie jak najbardziej poprawny politycznie. Wykazując się konsekwencją działania, nie powinieneś sekować wątku, który jest jak najbardziej zgodny z audiofilską religią.

 

Miłych snów.

bum1234 - istnienie Twojego konta jest najlepszym potwierdzeniem poszanowania wolności słowa na tym forum

Odpowiedź masz na początku wpisu powyżej.

Wzmacniacze i prawomyślni prowokatorzy i "napierdalacze" nigdy nie dostali bana.

Biorąc pod uwagę, jakie napierdalanki toczą się miedzy użytkownikami hajendu od Szymona ze sly30 począwszy po Magnepana i MarkaN, gdzie padają wyzwiska i nawet ewidentne kłamstwa pisane tylko w celu, by drugą stronę obrazić, to akurat te dwa wątki były względnie spokojne.

 

StaryM, po za słownymi przepychankami [nie w temacie] nic konkretnego się nie działo w tematyce wątkowej obydwu

- twojego i SzuBa.

W pewnym sensie SzuB dał przyzwolenie na wzajemne smaganie się po tyłkach i co poniektórym

było w to graj gdyż potworzyli nieformalne kluby [ Szub, Papageno, MarkN ] .Po ostatnich ostrzejszych w tonie i sformuowaniach pomiędzy mną a MarkiemN uznałem że najwyższy czas się ewakuować z tego wątku [ ty mnie z głupoty

swojej zbanowałeś już dawno ze swojego ] bo nic ciekawego nie wnosił w swojej tematyce.

 

Rozprawy w rodzaju czy obecnie mamy czystsze powietrze na Śląsku od tego sprzed 20 lat są mało interesujące a taki mniej więcej status formy i metoryki przybrały obydwa wątki - kto ma rację - mieszkańcy czy obwożne laboratorium.

 

Tak więc staruszku nie stękaj tylko na przyszłość wyciągnij wnioski czy warto zacietrzewiać się w tematach które

nic sensownego nie wnoszą do życia prawdziwego audiofila i melomana.

Rozprawy w rodzaju czy obecnie mamy czystsze powietrze na Śląsku od tego sprzed 20 lat są mało interesujące

Podobnie jak dysputy o tym, czy kabel A "gra" lepiej od kabla B. Z jedną zasadniczą różnicą - czystość powietrza to fakt, "granie" kabli i paru innych rzeczy to czysta fantazja.

I własnie tej fantazji, a własciwie przestrodze przed nią służył wątek "ateistyczny". Wątek SzuBa, rzeczywiscie poza nieustannymi przepychankami i szczątkowym bajkopisarstwem niczego nowego nie wnosił.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Tak więc staruszku nie stękaj tylko na przyszłość wyciągnij wnioski czy warto zacietrzewiać się w tematach które

nic sensownego nie wnoszą do życia prawdziwego audiofila i melomana.

I to pisze gość, który zacietrzewiał się jak mało który. Himalaje hipokryzji. Czeka cię awans.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Może warto się zastanowić, czy to forum jest dla wszystkich i wtedy tolerowane będą wątki w stylu "Klub ateistów Audio-Voodoo" czy też jednak forum ma jakiś profil i warto się starać o jakiś jego poziom.

Niektórzy swoim "ego" zaniżyli "poziom" do nieakceptowalnego minimum.

 

Wątek SzuBa, rzeczywiscie poza nieustannymi przepychankami i szczątkowym bajkopisarstwem niczego nowego nie wnosił

 

Ale przyznasz, że było to zabójcze dla merytorycznej dyskusji w klubie ateistów. Przecież ciekawsze od klepania po plecach jest przerzucanie się pomidorami.

Wątki miały charakter poznawczy w tym sensie, że wzbogaciły moją (i nie tylko) listę ignorowanych.

Podobnie jak dysputy o tym, czy kabel A "gra" lepiej od kabla B. Z jedną zasadniczą różnicą - czystość powietrza to fakt, "granie" kabli i paru innych rzeczy to czysta fantazja.

I własnie tej fantazji, a własciwie przestrodze przed nią służył wątek "ateistyczny". Wątek SzuBa, rzeczywiscie poza nieustannymi przepychankami i szczątkowym bajkopisarstwem niczego nowego nie wnosił.

Nie, bum, wątek StaregoM betonował fikcję o braku wpływu kabli analogowych na brzmienie, był cyrkiem lub wybiegiem dla klaunów, którzy rozśmieszali urojoną publiczność drwinami z fanów audio, z ich hobby; którzy przywlekali cytaty ode mnie lub HI-END-u i całymi stronami darli łacha, rechocząc. A ty i kilku innych userów wpadaliście do rozlicznych wątków, by rozpieprzać dyskusje, zatem miej choć odrobinę wstydu, bum, bo "hipokryta" to zbyt łagodne słowo, by cię nazwać.

 

Szub, Papageno, MarkN

Zawsze ceniłem dobre towarzystwo.

Podobnie jak dysputy o tym, czy kabel A "gra" lepiej od kabla B. Z jedną zasadniczą różnicą - czystość powietrza to fakt, "granie" kabli i paru innych rzeczy to czysta fantazja.

I własnie tej fantazji, a własciwie przestrodze przed nią służył wątek "ateistyczny". Wątek SzuBa, rzeczywiscie poza nieustannymi przepychankami i szczątkowym bajkopisarstwem niczego nowego nie wnosił.

Bum, jeśli mam być szczery to z dwojga prowadzących StaregoM i SzuBa to zdecydowanie wolałem wątek SzuBa który

przynajmniej w aspektach audiofilskich i podejścia do systemu oraz audiofilskich akcesoriów miał podobne do mojego zdanie.

 

StaryM to dziwak z pedagogiczną historią i zagorzały komunista [jak mi doniesiono] więc ktoś, z kim nie znalazł bym

wspólnego języka w żadnej dziedzinie życia i hobby.

 

SzuB pisze ; Zawsze ceniłem dobre towarzystwo.

Proszę nie rozśmieszaj mnie . Wasza trójka to towarzystwo sztywnych karków w aspektach muzycznych.

Wolę mieć sztywny jazzowy kark niż wątłe pojęcie o dobrej muzyce, jak ty.

SzuB, przynajmniej pokazałem Ci wyspy muzyczne o których ani Ty ani pampersowe towarzystwo nie mieliście ZIELONEGO pojęcia.Dostarczyłem wam kaganek muzycznej oświaty.

Bum, jeśli mam być szczery to z dwojga prowadzących StaregoM i SzuBa to zdecydowanie wolałem wątek SzuBa który

przynajmniej w aspektach audiofilskich i podejścia do systemu oraz audiofilskich akcesoriów miał podobne do mojego zdanie.

 

Poczekamy zobaczymy. Wszystko jest funkcją doswiadczenia i checi poznania. Pare lekcji i twoje poglady na te tematy ulegną diametralnej zmianie.

 

Ale przyznasz, że było to zabójcze dla merytorycznej dyskusji w klubie ateistów. Przecież ciekawsze od klepania po plecach jest przerzucanie się pomidorami.

Wątki miały charakter poznawczy w tym sensie, że wzbogaciły moją (i nie tylko) listę ignorowanych.

Masz całkowitą rację.

Pare lekcji

Twoja krucjata jest nieskuteczna, bum. Nikt nie daje się już łapać na twoje sztuczki. Kable wpływają na brzmienie i twoje fantasmagorie tego nie zmienią.

Może warto się zastanowić, czy to forum jest dla wszystkich i wtedy tolerowane będą wątki w stylu "Klub ateistów Audio-Voodoo" czy też jednak forum ma jakiś profil i warto się starać o jakiś jego poziom.

 

Bardzo lubię koty, mam nawet jednego, ale u drzwi audiostereo powinna wisieć tabliczka z napisem "Wstęp z kijami do baseballa wzbroniony".

Zwłaszcza dla osobników pragnacych stworzyć getta.

Bardzo lubię koty, mam nawet jednego, ale u drzwi audiostereo powinna wisieć tabliczka z napisem "Wstęp z kijami do baseballa wzbroniony".

Zwłaszcza dla osobników pragnacych stworzyć getta.

Wspaniała definicja klubu voodoo!

Twoja krucjata jest nieskuteczna, bum. Nikt nie daje się już łapać na twoje sztuczki. Kable wpływają na brzmienie i twoje fantasmagorie tego nie zmienią.

SzuB, dziwię się że w sprawach oczywistych gdzie wiadomo że kable wpływają na brzmienie bronisz tej tezy do upadłego

i jak po trupach zupełnie niepotrzebnie. Jeśli ktoś twierdzi [ a ma do tego prawo ] że Ziemia jest kwadratowa to tak

inteligentny człek jak Ty powinien machnąć po prostu ręką a nie walczyć z wiatrakami.

A swoją drogą przydałaby się tobie i pampersowym klubowiczom wykład [ a może kilka] na temat nowych trendów w jazzie i w ogóle na temat samej muzyki.

Nie muszę bronić tej tezy, bo ona się sama broni. A co do jazzu... Masz swoje wątki i tam robisz wykłady.

Szub no własnie.......Przyznaj że przez ostatnie kilka miesięcy ' nakręciłem ' większego zainteresowania wątkiem

o kablach ale Twoje skostnienie i pozostałego duetu w tematach muzycznych zaczęło mi doskwierać. Będzie okazja

kiedyś się spotkać to wymienimy uściski i poglądy o audio - o muzyce nie wspomnę bo nie chcę się powtarzać.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Podobnie jak dysputy o tym, czy kabel A "gra" lepiej od kabla B. Z jedną zasadniczą różnicą - czystość powietrza to fakt, "granie" kabli i paru innych rzeczy to czysta fantazja.

I własnie tej fantazji, a własciwie przestrodze przed nią służył wątek "ateistyczny". Wątek SzuBa, rzeczywiscie poza nieustannymi przepychankami i szczątkowym bajkopisarstwem niczego nowego nie wnosił.

 

I tu się z Tobą zasadniczo nie zgadzam i wnoszę votum separatum. Wątek klubowy ateistów voodoo służył zrzeszaniu ludzi, którzy nie godzą się z zastaną sytuacją i wpływem wszechobecnego marketingu i z jego specyficzną "marketingową religią" przekłamującą rzeczywistość, a głoszoną ostatnio kompletnie bez zahamowań, a co gorsze w coraz bardziej ostrej formie, oddalającej się od rzeczywistości świata realnego i fizyki wręcz.

 

Wątek nie służył jako narzędzie przeciwko ludziom słyszącym kable, albo inaczej nie miał służyć i nie to było jego pierwotnym sensem. Ale niektórzy tak do wykorzystali jako narzędzie do personalnego wyśmiewania innych na zasadzie "ale jesteście debilami" i sprowadzili do tego jednego celu. Trudno się więc dziwić, że ktoś w ten sposób wyśmiewany nie pozostawił to bez reakcji. A dalej już poszło samo.

Co do wątku Szuba, tam już nie ma wątpliwości czemu służył, był wyłącznie i bez cienia wątpliwości narzędziem do walki z tymi kilkoma osobami, które wątek "ateistyczny" pojmowały w sposób bardzo wąski i stosowały wyłącznie jako narzędzie do wojny z ludźmi wyznającymi konkretny pogląd odnośnie kabli.

 

A to, że wątek Szuba nie służył niczemu innemu, to jasno było widać jak zaszła zabawna sytuacja, gdzie gość w czystych intencjach, przyszedł po poradę jakie kable dobrać do Rotela i został przepędzony ba 4 wiatry, żeby gitary nie zawracał. Na zasadzie: "tu się dyskutuje o poważniejszych sprawach, a nie o kablach. Tu się dyskutuje o dyskutujących w innym wątku" :-).A jeśli ktoś będzie próbował udowadniać, że założenie wątku przez Szuba miało służyć czemukolwiek innemu, to znaczy że próbuje obrazić inteligencję użytkowników Audiostereo i ma ich za kompletnych debili.

 

W tym jednym rozumiem moderatorów, niektórzy użytkwonicy rozlali mleko i się dziwią teraz, że ktoś postanowił coś z tym zrobić, ale niestety nie miał w ręku konkretnych narzędzi po temu, więc zaczął wycierać je rękawem koszuli, byle chociaż trochę posprzątać.

 

I tu wracamy do istoty problemu. Moderatorów rozumiem o tyle, że muszą się obracać w sytuacji zastanej. A sytuacja jest taka, nie ma jasnych zasad, to każda próba wysprzątania wątku z szajsu, spotka się natychmiast z reakcją w postaci oskarżeń o stronniczość i cenzurę. Więc co robią? Zamiatają problem pod dywan w całości, przerzucając go na bocznicę.

 

Czy to jest dobre? Absolutnie nie, bo niczemu dobremu nie posłuży. Czy moderatorzy są bez winy w tym przypadku, też nie, bo powinni zareagować już jak pojawiły się pierwsze przejawy syfu, a nie ignorować je, jakby nic się nie stało. Wtedy nie trzeba by sprzątać rozlanego mleka, wystarczyło wytrzeć szmatką pierwsze jego krople.

 

Jedno co ich częściowo tłumaczy, to fakt że są ofiarami sytuacji, bo sytuacja na forum jest taka, że nie określa im precyzyjnie ram postępowania i zasad jakimi powinni się kierować, niejako z automatu.

Przykładowo, próba rozważania, czy zbanować kogoś bo z jego IP łączy się więcej użytkowników, to jakieś kuriozum absolutne. A prawda jest taka, że w zasadzie jedyną rolą moderatora tam gdzie panują zdrowe zasady, powinno być pilnowanie przestrzegania reguł i nic więcej. Moderator nie powinien być od oceniania racji, tego kto zaczął, albo tego kto kogo bardziej obraził i był bardziej wredny. A jak reguł nie ma, to jest jak widać.... Jak tak dalej pójdzie to jedynym wyjściem okaże się, zesłanie coraz większej liczby forum do śmietnika bocznicy. Może od razu wrzucić tam wsio i będzie po problemie. Kłopot w całości zostanie zamiecionym pod dywan.

 

Moja konkluzja jest więc taka, czas wrócić do rozważań nad zmianami zasadniczymi, które są tutaj niezbędne, bo sytuacja ewidentnie nie jest zdrowa. Ja tam jakieś swoje propozycje podałem. Reakcja jaka była, wiadomo, Szub mnie zwyzywał od zamordystów i osób chcących zniszczyć forum. A teraz płacze, bo sam, między innymi, stał się ofiarą obecnej chorej sytuacji, bo jego "wypielęgnowany" wątek wylądował na śmietniku w całości. Jaki to był sens jego wypowiedzi, tak z grubsza? "czego się czepiasz, przecież daleko nam do syfu na Onecie".

 

W każdym razie ja sobie absolutnie nie roszczę praw do tego, że drogę którą proponuję jest jedynie słuszna. Podałem konkretne propozycje, bo to działa gdzie indziej, działa sprawnie i bez problemów. Ale jeśli ktoś ma inne lepsze propozycje, niech je przedstawi. W każdym razie coś trzeba z tym fantem zrobić. Sytuacja jest już taka, że nie można sobie pozwolić na grzech zaniechania jakichkolwiek działań i udawania, że "jest świetnie bo jest lepiej jak na Onecie".

 

No, to teraz się zacznie..... Znowu zleci się "konsylium" szarańczy, to samo co zawsze i zacznie mnie wyzywać. I pewnie znowu zamiast rozważania istoty problemu, zgodnie z tytułem bieżącego wątku, zaczną się zajmować moją osobą, będą z pietyzmem rozkładać na czynniki pierwsze moją "wrogą" mentalność i "ego".

 

A sytuacja na forum uzdrowi się od tego sama zapewne, ech ;-).

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.