Skocz do zawartości
IGNORED

Propozycje i uwagi dotyczące Forum


EDDY

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, jeśli sobie na nią zasłużyłeś. Zastanów się, co pisałeś o Elbie zanim ci odparował to, co odparował. To ty go sprowokowałeś.

Ten tekst to nie do mnie.

A na marginesie nie wycofuję się z tego co pisałem o Elbie. To nie tylko moja opinia. Ktoś traktujący forum jako prywatną tablicę ogłoszeń nie powinien być tolerowany, niezależnie od tego jakich ma znajomych.

Pokazanie wykresu, wzmianka o decybelach, pomiarach wywołuje od razu reakcje typu "pomiary nie grają"

Bo pomiary i decybele nie grają. Nie one wyznaczają barwę brzmienia, nasycenie, scenę, stereofonię. Dwie lampy o takich samych wartościach pomiarów dają inne brzmienie, więc opowieści o tym, że na podstawie pomiarów można mówić o brzmieniu to prawdziwy szamanizm. Pokaż mi wykres, a powiem ci, jak brzmi...

 

Ten tekst to nie do mnie.

A na marginesie nie wycofuję się z tego co pisałem o Elbie. To nie tylko moja opinia. Ktoś traktujący forum jako prywatną tablicę ogłoszeń nie powinien być tolerowany, niezależnie od tego jakich ma znajomych.

No to ktoś inny sobie zasłużył.

Jeśli uważasz, że można tak nazwać jakiegoś użytkownika, to musisz uznać, że ktoś inny ma prawo pisać o tobie, że jesteś trollem i szkodnikiem, którego na audiofilskie forum sprowadziła frustracja. Każdy ma prawo pisać, co myśli, nieprawdaż, bumie?

Bo pomiary i decybele nie grają. Nie one wyznaczają barwę brzmienia, nasycenie, scenę, stereofonię. Dwie lampy o takich samych wartościach pomiarów dają inne brzmienie, więc opowieści o tym, że na podstawie pomiarów można mówić o brzmienie to prawdziwy szamanizm. Pokaż mi wykres, a powiem ci, jak brzmi...

Właściwie to nie mam ochoty z tobą dyskutować, ale tym razem ci coś podpowiem, Pogadaj z Twonkiem - on ci powie ile rzeczy można wywnioskować z charakterystyki kolumn.

Niektórych gadżetów, jak np. nieszczęsnych piegów Harmonixa nie da się przecież traktować poważnie.

To nie traktuj ich poważnie - nie zwracaj uwagi.

 

Ale żyjemy w 21 wieku i pewne rzeczy powinny już dawno odejść do lamusa.

Wiele totalitarnych reżimów arbitralnie decydowało co powinno odejść do lamusa a co nie. Lista ich osiągnięć jest bardzo długa.

Właściwie to nie mam ochoty z tobą dyskutować, ale tym razem ci coś podpowiem, Pogadaj z Twonkiem - on ci powie ile rzeczy można wywnioskować z charakterystyki kolumn.

Zgrabna manipulacja. Czy ja pisałem o kolumnach, czy o lampach? Ja także nie mam ochoty z tobą dyskutować, bowiem tradycyjnie ja piszę o truflach, a ty mi odpowiadasz o chlebie.

 

To nie traktuj ich poważnie - nie zwracaj uwagi.

Ignoruję je całym sobą, aż mi wyskoczyły na nosie. Ale to od słońca.

Wiele totalitarnych reżimów arbitralnie decydowało co powinno odejść do lamusa a co nie. Lista ich osiągnięć jest bardzo długa.

Masz rację. Ale jeśli napiszę, że pogląd wg którego ziemia jest płaska odszedł do lamusa i to dość dawno, to chyba nie jest to efektem działania reżimu totalitarnego

Czekam na deklaracje obu Założycieli - wolicie klubowe klimaty czy rewolucyjne rozkułaczanie spekulantów?

 

Ale jeśli napiszę, że pogląd wg którego ziemia jest płaska odszedł do lamusa i to dość dawno, to chyba nie jest to efektem działania reżimu totalitarnego

Nikt dziś nie zabrania zakładania Klubów Płaskiej Ziemi. A jeżeli ktoś przyjdzie do takiego Klubu i zacznie nawracanie fotami z satelitów, zostanie zgodnie z prawem wykopany za drzwi.

Ale przecież nie sądzisz, że taki klub jest traktowany poważnie przez założycieli.

 

I w takim przypadku nikt tam niczego nie będzie pokazywał, bo wykazałby się absolutnym brakiem poczucia humoru.

Jeżeli w Waszym Klubie czytelnik znajdzie np. ciekawe porady odnośnie sprzętu, może będziecie mieli kolejnego "nawróconego". Pyskówki są w tej dziedzinie dość słabe, dają tylko krótkotrwałą ulgę autorom takowych.

 

To chyba właśnie jeden z klubów, gdzie można znaleźć sensowne porady i opisy sprzętu, nie kończące się na: "słuchałem i mi się podobało/nie podobało" ale wchodzące dużo głębiej. Ten wątek liczy kilka tysięcy postów zdaje się i oprócz okresowych napierdalanek wywołanych przez osoby które nie mogą znieść tego, że ktoś wnika w zagadnienia techniczne, jest tam mnóstwo użytecznej wiedzy.

Oczywiście nie użytecznej dla każdego, ale w takiej sytuacji jest kilkaset innych wątków gdzie każdy chętny może sobie do woli czytać o wrażeniach odsłuchowych kogoś innego. Natomiast krytyka tego wątku forsowana przez szuba opiera się na przypisywaniu mu fałszywych twierdzeń w stylu "wszystko gra tak samo" albo na diagnozowaniu jego członków jako głuchych, biednych, sfrustrowanych. Oczywiście są to sądy do których szub ma prawo i może sobie je wygłaszać jak dla mnie 24/7 na całym forum, natomiast nie widzę powodu dla którego miałyby o istnieniu lub nie tego wątku decydować.

 

Ban dla mnie we wszystkich wątkach kolegów którzy chcą mnie zbanować - proszę bardzo. Jestem również jak najbardziej za banowaniem w wątku audiovoodu wszystkich, którzy są tam tylko po to, żeby kilka razy dziennie stawiać psychologiczne diagnozy. Jak dla mnie to absolutnie oczywiste i jakaś źle pojęta swoboda przynosi więcej szkody niż pożytku. Natomiast problem jest szerszy, bo koledzy szuba chcieliby, żebyśmy poza tym wątkiem nie mogli pisać, tzn, kiedy oni doradzą komuś owijanie kabli sata folią aluminiową, albo wymianę kabla zasilającego na poszerzenie sceny i wygładzenie basu, to życza sobie, aby nie było możliwości krytryki tych rozwiązań. Dyskusje ma się zmieścić w zakresie tego czy użyć foli A czy folii B, kabla A, czy kabla B, a niestety nie widzę żadnego powodu aby na to przystać.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Praktyka pokazała że w wątkach były pyskówki i personalne ataki, często rozpoczynane przez "zwolenników" danego Klubu szukających zwady.

 

Podałem propozycję rozwiązania problemu i bardzo życzyłbym sobie konkurencji między Klubami na użyteczne porady a nie wzajemnego ostrzału artyleryjskiego z okopów.

Praktyka pokazała że w wątkach były pyskówki i personalne ataki, często rozpoczynane przez "zwolenników" danego Klubu szukających zwady.

 

To fakt, tylko, szczerze mówiąc wątek audiovoodu funkcjonował sobie kawał czasu bez żadnych przeszkód. były oczywiście sporadyczne wymiany zdań kończące się standardową diagnozą głuchoty i biedoty, lub omamów słuchowych, ale to zwykle zamykało dyskusję. Problem jak dla mnie zaczął się, kiedy pojawił się szub i z kolegami obrali sobie za cel permanentny flame i pisanie co dwa dni tego samego w kółko. Naprawdę, prześledzenie tego nie jest niewykonalne. Dlatego choć jestem w stanie nawet osobiście uderzyć się w pierś za to czy za tamto, to akurat wrzucenie mnie do jednego wora z szubem i kolegami mi nie pasuje.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

ujemny, uprawianie taniej martyrologii jest w twoim wydaniu śmieszne, bowiem byłeś w swoim czasie głównym "wpadaczem" do mojego wątku i rozbijałeś dyskusje. Dlatego posyp głowę popiołem i wysil się choć trochę, by się nie kompromitować.

ujemny, uprawianie taniej martyrologii jest w twoim wydaniu śmieszne, bowiem byłeś w swoim czasie głównym "wpadaczem" do mojego wątku i rozbijałeś dyskusje. Dlatego posyp głowę popiołem i wysil się choć trochę, by się nie kompromitować.

Moja aktywnośc w twoim wątku przy domyślnych ustawieniach forum to jakieś 3 strony kończące się banem. Żadnej dyskusji nie rozbijałem, po prostu przeniosłem dyskusję którą toczyłeś w klubie audiovoodu do twojego wątku. W czym problem?

Na tych 3 stronach proponowałem podjęcie się wyzwania odróżnienia kompresji mp3 od plików nieskompresowanych co skończyło się diagnozowaniem moich problemów zeksualnych. Żadnego problemu z tym nie mam, każdy może sobie tam wejść, przeczytać moje i wasze posty i myśleć sobie o tym co mu się podoba, natomiast wyrażam tylko moje własne zdanie, że nie widzę powodów do posypywania głowy popiołem za to, że ktoś mnie wrzuci do wora z tobą, czy tym bardziej, ze to, że ty mnie chcesz wrzucić do wora z sobą.

For us, there is no spring. Just the wind that smells fresh before the storm.

Chyba nie będziesz miał nic przeciwko jeżeli będziemy mieli obietnicę ze strony Założycieli odnośnie współpracy przy utrzymaniu klubowego charakteru w.w. wątków? Przenieść z powrotem na Bocznicę w przypadku nie-dotrzymania obietnicy zawsze można.

niestety nie wierze w powiedzenie do trzech razy sztuka

charaktery zawodników forumowych zostały poznane wierze w powiedzenie sztuka dla sztuki a na kolejne sztuki juz sie nie nabiorę

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Na razie nie mamy nawet obietnicy.

 

Jeżeli Założyciele takową złożą i nie dotrzymają słowa, sam wyekspediuję oba wątki z powrotem na Bocznicę. Tym niemniej w dyskutowanych wątkach były momentami wartościowe dyskusje - dlatego jestem za daniem im ostatniej szansy.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Czekam na deklaracje obu Założycieli - wolicie klubowe klimaty czy rewolucyjne rozkułaczanie spekulantów?

 

 

Nikt dziś nie zabrania zakładania Klubów Płaskiej Ziemi. A jeżeli ktoś przyjdzie do takiego Klubu i zacznie nawracanie fotami z satelitów, zostanie zgodnie z prawem wykopany za drzwi.

 

Ale o co chodzi, że zapytam? Ominęło mnie coś? Skoro StaryM zamknął swój klub definitywnie na możliwość umieszczania w nim postów, to chyba jakiekolwiek deklaracje są zbędne.

 

Zamykając klub zadeklarował chyba w dość jasny i oczywisty sposób, że nie zamierza dalej kontynuować dyskusji. Przywracania więc obu wątków i wymaganie deklaracji od obu stron, wygląda na działania pozorne, żeby wyglądało jak to jest sprawiedliwie. Taka "łaska pańska" ;).

 

Jakiekolwiek deklaracje w tym przypadku mają sens w odniesieniu do klubu aktywnego, w którym można dalej umieszczać posty.

Zamykając klub zadeklarował chyba w dość jasny i oczywisty sposób, że nie zamierza dalej kontynuować dyskusji.

Na Bocznicy nie zamierza kontynuować. Zamknięty wątek możne ponownie otworzyć założyciel albo moderacja.

Gość partick

(Konto usunięte)

Na razie nie mamy nawet obietnicy.

 

Jeżeli Założyciele takową złożą i nie dotrzymają słowa, sam wyekspediuję oba wątki z powrotem na Bocznicę. Tym niemniej w dyskutowanych wątkach były momentami wartościowe dyskusje - dlatego jestem za daniem im ostatniej szansy.

 

moim zdaniem, to jednak AudioStereo straciło ostatnią szansę.

 

obawiam się, że część osób (głównie elektronicy) zamiast kopać się branżą, po prostu odejdzie.

Gość StaryM

(Konto usunięte)

Na razie nie mamy nawet obietnicy.

 

Jeżeli Założyciele takową złożą i nie dotrzymają słowa, sam wyekspediuję oba wątki z powrotem na Bocznicę. Tym niemniej w dyskutowanych wątkach były momentami wartościowe dyskusje - dlatego jestem za daniem im ostatniej szansy.

Uważnie przeczytałem ostatnich kilka stron, w tym wyjątkowo również wypowiedzi osób, które zwykle ignoruję. Postanowiłem, że zanim podejmę jakąś decyzję lub złożę jakiekolwiek obietnice, muszę zasięgnąć opinii innych kolegów, bo nie uważam Klubu Ateistów za swoją prywatną własność.

Czytając wpisy nie byłem zaskoczony wpisami żądającymi usunięcia z forum każdego kwestionującego grające kable. Zdziwiony to ewentualnie mogłem być, że wyrozumiali (bo muzyka łagodzi obyczaje) panowie nie żądali linczu, rozstrzelania lub choćby dożywotniego więzienia za obrazę ich uczuć religijnych. Za to aż strach pomyśleć, kim byliby niektórzy, gdyby muzyka nie łagodziła obyczajów. ;)

Nigdy żaden z forumowiczów czule nazywanych "glucholcami" nie żądał usuwania kogokolwiek z forum. To tak w celu przywrócenia właściwych proporcji pomiędzy antagonistami.

 

W prowadzonej tutaj dyskusji padały różne opinie i jak zwykle w takich przypadkach dyskusja była wielowątkowa. Niektórzy uważają, że jeśli nawet nie słyszą takiego lub innego audio-voodoo, to należy to pominąć milczeniem (chyba w myśl zasady: ciszej nad ta trumną), ale nie śmiać się i nie udowadniać niczego. Ja wychodzę z innego założenia. Jak długo żyję, zbyt wiele razy miałem do czynienia z sytuacjami, gdy usiłowano mi zamknąć usta w imię jakowychś "wyższych celów". I po prostu się z tym nie zgadzam. Bzdura jest bzdurą, niezależnie czy wypowie ją Franek spod budki z piwem (to starodawne określenie, bo dziś już takowych nie ma) czy nawet prezydent USA. Bzdura nie przestanie być bzdurą dlatego, że została nobilitowana przez najpotężniejszego człowieka na świecie. A nawet wręcz przeciwnie - tym bardziej stanie się ona głośną i sławną bzdurą, która będzie wykpiwana przez lata.

 

Moją ideą było odsiewania ziarna od plew. Co jest tylko audiofilskim zabobonem, a co ma jakieś racjonalne podstawy. Napisałem to bardzo wyraźnie w poście inicjującym klub. Nigdy nie było moim zamiarem inicjowanie okładanie się kijami przez zwolenników rozmaitych teorii. Ba, powiem więcej zawsze starałem się każdą wypowiedź analizować pod kątem jej ewentualnej wartości. Dowodem może być choćby fragment, gdy SzuB podał link do artykułu niejakiego Malcolma Omara Hawksforda, a ja poświęciłem dwa dni i zawracałem głowę koledze fizykowi w celu wyjaśnienia niezrozumiałych fragmentów. Tylko niestety okazało się, że byłem jedyny, bo SzuB rzucający to jako argument w dyskusji, nie przeczytał tekstu, nie zrozumiał i nawet nie miał tego zamiaru. Zatem trudno prowadzić z takimi ludźmi dyskusję.

W tym klubie rozważaliśmy bardzo wiele ciekawych zagadnień. Między innymi zajmowaliśmy się kwestią wkładek gramofonowych, wykonałem sporo doświadczeń w oparciu o uwagi kolegów. Zajmowaliśmy się też kwestią kompresji mp3, jednak zdanie że "algorytm mp3 oprócz kompresji podbija skraje pasma, przez co można mieć nawet złudzenie lepszej jakości" (bo jest głośniej) został wykpiony opinię, że "głucholcom" brzmi lepiej mp3). Z bardzo dużą niechęcią blokowałem niektórych i to w wypadkach wyjątkowych, całkiem niedawno zdjąłem wszystkie bany z okazji 10000 postów w wątku. Naiwnie (co słusznie zauważył kolega Ujemny) wierzyłem, że kolejny gest dobrej woli zostanie zrozumiany jako otwarcie do dyskusji, a nie wylewania wiader pomyj. Kilka dni temu zablokowałem ponownie wszystkich bogosłyszących, ale jak widać za późno. Tym bardziej za późno, że panowie nie tylko wylewali wiadra pomyj, ale też postanowili się czuć obrażonymi na każdą odpowiedź w tej sprawie.

Nie zamierzam nikogo winić jednostronnie, bo nerwy puszczały z obu stron.

 

Jako formalny "właściciel" wątku mogę obiecać, że dołożę większych starań niż dotychczas, by nie dochodziło w wątku do niepotrzebnych pyskówek. W chwili obecnej wszyscy waleczni "bogosłyszący" są zbanowani i obiecuję, że więcej ich nie odbanuję. Oczywiście wszystkich kolegów dyskutujących w wątku poinstruuję, żeby powstrzymywali się od wycieczek osobistych, szczególnie wobec tych, którzy głosu zabrać nie mogą. Rzecz jasna, że będę też dążył do tego, by nasze dyskusje były możliwie merytoryczne i zajmowały się logicznym i zgodnym z nauką demaskowaniem zabobonów. Zdecydowanie też wymogę na kolegach, by ewentualne cytaty stanowiące zaczątek dyskusji o jakimś zjawisku pozbawione były danych, tak by niepotrzebnie nie ośmieszać osoby cytowanej.

 

Zdecydowanie też mogę powiedzieć, że gotów jestem na współpracę z misiomorem, ponieważ jest to jedyny moderator, który informował mnie jeśli dokonywał jakichś cięć lub zmian w wątku. W tych warunkach sądzę, że jest szansa, aby to, o czym napisał, mogło funkcjonować.

Czyli StaryM chce stworzyć zamknięte getto nabijających się z cudzego hobby. I znów odpowiadanie na prowokacje, insynuacje lub bzdury, jakich w wątku "ateistów" było pełno, będzie się odbywać w "moim" wątku. Świetny plan.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

>> SzuB, 09.07.2013 - 00:53

 

Starałem się jasno wyłożyć o co chodzi w klubowym charakterze. "Klub zadymiarza" - to nie przejdzie.

 

Dlatego proszę obie strony o:

 

- powstrzymanie się od wpisów w klubie przeciwnym, chyba że w formie przyjacielskiej wizyty

 

- w przypadku ataku na kogokolwiek (owo "darcie łacha") proszę o zgłoszenie do moderacji jak i współpracę ze strony Założyciela w banowaniu takiej osoby, ew. przekonaniu jej na PW do zaniechania tego rodzaju działalności. Takie coś naprawdę nie przydaje Klubowi prestiżu ani siły przekonywania do swojego podejścia w kwestiach audio.

 

 

Chyba nie będziesz miał nic przeciwko jeżeli będziemy mieli obietnicę ze strony Założycieli odnośnie współpracy przy utrzymaniu klubowego charakteru w.w. wątków? Przenieść z powrotem na Bocznicę w przypadku nie-dotrzymania obietnicy zawsze można.

 

Proponuję uściślić wymagania, bo jak przypuszczam, rozumiem intencje ,które Tobą kierują podczas oczekiwania takich deklaracji, że chcesz uniknąć pyskówek i wycieczek personalnych. Ale mam wrażenie, że formułujesz oczekiwania w sposób, który daje znowu pole do nadużyć.

 

Należy pamiętać o jednym, to nie pyskówki były pierwotnym problemem tych wątków klubowych. Pierwotnym problemem był uporczywy trolling i w jego wyniku flame. A dopiero następstwem flame'u zawsze staje się agresja słowna.

 

Dowolny wątek można komuś rozpieprzyć, nie obrażając go, wystarczy uporczywie i wielokrotnie, co kolejny post, recytować jakąś mantrę, w którą się wierzy., albo i nawet nie wierzy, a recytować wyłącznie w celu osiągnięcia określonego efektu. Na przykład opowiadać bajkę o królewnie Śnieżce, albo rzucać hasła "udowodnijcie mi że nie słyszycie", albo na odwrót "udowodnijcie mi, że słyszycie", żeby nie było, że jestem stronniczy w tej kwestii :) Można tak robić wielokrotnie, przy okazji pozostając głuchym na jakiekolwiek próby rzeczowej argumentacji drugiej strony. To jest świetna i od lat znana metoda, na rozpieprzenie komuś rzeczowego wątku. A agresja słowna pojawia się później sama, niejako pod wpływem irytacji. Krótko mówiąc, mamy klasyczny flame.

 

Więc proponuję nie oczekiwać deklaracji w kwestii "wyłącznie przyjacielskich wizyt", a napisać jasno: "założyciele wątków nie będą tolerować przejawów uporczywego trollingu, flame'u, a w szczególności agresji słownej". W przeciwnym wypadku wątek wyląduje na bocznicy. I to powinno dotyczyć wszystkich wątków, a nie tylko wybranych. Inaczej to w ogóle nie zadziała.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Ciekawe co ma ukryć ta zabawa w dobrego i złego moderatora? Jaki jest prawdziwy cel tej niby troski o demokrację na forum? Ktoś obrażony zamyka swój wątek - jego sprawa. Nad czym się w ogóle zastanawiać? O co tu naprawdę chodzi?

O co tu naprawdę chodzi?

 

O "kliki"? Trwa - pewnie - wewnętrzna dyskusja nad tym, czy warto poświęcić i tak już nadwątlony poziom forum - dla większej popularności czy ten poziom podwyższać, nawet kosztem zmniejszenia odwiedzin. Na bocznicę trzeba się zalogować a w klubach może czytać XYV z Etiopii.

Sprawa nie jest wcale taka oczywista, bo napi....ki są interesujące i intensyfikują ruch.

Moim zdaniem przeciąganie dyskusji o wyższości "mojszej racji nad inną", świadczyłoby o krótkowzroczności modów.

 

Mądry wpis poparty testem, możliwością kontroli czy sprawdzenia wyników, ciekawe doświadczenie, wynik wspólnych odsłuchów jest mile widziany, ale ogólna krytyka: x nie może mieć wpływu na dźwięk lub ja ten wpływ słyszę, bo "tak uważam i mam taki wrodzony dar od mamusi" jest tylko opinią. Jakie kto te opinie i poglądy ma, obydwa kluby nam świetnie nakreśliły i chyba nic nowego nie wniosą.

Co ciekawe, niewielu odważyło się na konfrontację w realu (nie było głównych aktorów w Q21) a moja gotowość do dyskusji na gruncie oponenta w konkretnym temacie, spotkała się z odmową a wynik spotkania w innym przypadku wyśmiany, jedynym chlubnym wyjątkiem był Bum :) , a więc cel klubów był jeden: szum, gloryfikacja własnego ego, popularność i co tam jeszcze a już na pewno nie prowadzenie nowicjuszy za rączkę.

Jako leszcz przyznaję: sprowokowany - wpadłem w sieć.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.