Skocz do zawartości
IGNORED

Od jakiej kwoty kable graja?


foxbat

Rekomendowane odpowiedzi

Tylko nie piszcie zaraz ze suma kosztu komponentów kolumny za 2000 to 200zł i budżet jest. Owszem tyle wynosi koszt kompnentów (może ciut więcej), ale koszty kolumny to też pensje pracowników, ZUS-y, srodki trwałe, prąd, czynsze budynków, koszty badań i maszyn...itd, itp...

clo.. może i do producentów ale chodzi raczej o to, jaki jest sens stosowania/kupowania np. srebrnych przewodów głośnikowych skoro i tak w pewnym momencie cały sygnał jest przepuszczany przez chociażby miedziane cewki?

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

marivs

o mnie | ignoruj | PW

stat: 35 / 51 / 1

 

30 Mar 2008, 12:29

Wszyscy się zastanawiają jakie kable kupić, drogie/tanie itp.. a poczytajcie sobie chociaż recenzje kolumn w czasopismach. Nie mam tutaj na myśli jak one grają ale zwróćcie uwagę na ich budowę oraz stosunek cena/zawartość komponentów a tym bardziej na okablowanie. A jak komuś mało to niech powykręca głośniki w swoich drogich zestawach i też sprawdzi cóż to za cud techniki jest tam wmontowany?

Przykład, bo akurat mam pod ręką czasopismo HI-FI CHOICE numer 03/08 str. 84 kolumny Qba Elements 300AL za 2.000 PLN - cyt. "Wewnętrzne okablowanie poprowadzono przewodami z miedzi beztlenowej OFC.".. jeśłi za mało to na 87 stronie są Blunote A-3 za 3.350 PLN, cyt. "Wewnątrz filigranowych A-3 zastosowano okablowanie z miedzi beztlenowej (...)"

Jak ktoś mi zaraz zarzuci, że tam są krótkie przewody i ich wpływ jest niewielki na brzmienie, to ja się pytam dlaczego nie wykorzystano super drogich przewodów, chociażby ze srebra/srebrzonej miedzi lub innych wynalazków? Podobno takie są najlepsze - przynajmniej cena na to wskazuje, że to cud nad cudami i dzięki takiemu połączeniu nasze/wasze kolumny dostają skrzydeł?

 

 

Ostatnimi czasy na forum wytworzyla sie grupa specjalistow od pieprzenia bez sensu. 3.350zl to tanie budzetowe kolumny wiec czego wymagasz?

Gość

(Konto usunięte)

...Owszem tyle wynosi koszt kompnentów (może ciut więcej), ale koszty kolumny to też pensje pracowników, ZUS-y, srodki trwałe, prąd, czynsze budynków, koszty badań i maszyn...itd, itp....

Bardzo to poważnie brzmi, ale w koszcie 1 pary kolumn powinno sie zamknąć na poziomie...no poszaleje...5%.

Kszty badań....hihihi

no ale nie mówimy o kolumnach i kablach

pewnie 95% firm audio-kablarskich kupuje kable w fabrykach - może nawet na własne zamówienie - nie zmienia to faktu, że takiego druta potem trzepią w kilometrach po kosztach kilka zyli za metr które to po dodaniu wtyczek i ładnego oplotu zamienia się nagle w kilka tysięcy

disco.. jak napisałem, wymienione zestawy to tylko przykład a nie uogólnienie bo nagle może się okazać, że w kosztujących po 30tys/szt kolumnach też jest OFC i co wówczas - to też kolumny budżetowe czy może już pół-budżetowe?

a jaki jest sens słuchania płyt na kablach za 10000zł, skoro same płyty zrealizowano na kablach za 500zł??

 

"studyjne" kable kosztują przecież po kilkanaście zł za metr.

CharlieStereon, 30 Mar 2008, 14:44

 

>a jaki jest sens słuchania płyt na kablach za 10000zł, skoro same płyty zrealizowano na kablach za

>500zł??

>

>"studyjne" kable kosztują przecież po kilkanaście zł za metr.

 

Ale w studiu później na owe kabelki nalepiają metki z napisem 10 000 euro więc jest wszystko OK :P

zwykłe kabelki mikrofonowe-fakt ze dobrej jakosci- robia ta kompresje.która prawdziwi audiofile dekompresuja.tak ze jest wiecej i lepiej niz ....przed.a tak na marginesie.teraz nagrania robi sie na komputerku.Spiewa spiewak,przesła do bebniarza,bebniaz do flecisty a potem to wszystko realizator na płyte.A disco.....wyławia.

>teraz nagrania robi sie

>na komputerku.Spiewa spiewak,przesła do bebniarza,bebniaz do flecisty a potem to wszystko realizator

>na płyte.A disco.....wyławia.

 

Masz racje, ale na szczęście nie wszystkie nagrania są tak realizowane.

te składaki komputerowe "słychac" wyraźnie i żaden cudowny kabelek nic z nich nie wyciągnie.

muls

 

dekompresja i kompresja byłaby możliwa, gdyby kable audio działały dokładnie odwrotnie niż kable studyjne. a poza tym KAŻDY kabel kompresuje i nie ma bata, żeby jakiś cudownie dodawał od siebie, to co umknęło przy realizacji.

jar ...jak ja zobaczyłem teraz radio to .......Tylko jeszcze gabinet osieckiej- jak sie chwali, ma studery i cos tam .Ale czy korzysta?A basia z jaworzna opowiadała jak to teraz jest dobrze....Siedzi w domu i SOBIE spiewa i przesyła.

no i teraz ROZUMIESZ...... o co idzie.W ten sposób JAKOSC muzyki lekko poprawia sie.Z naciskiem na LEKKO.Jest jeszcze wyjscie zeby samemu za te pieniadze sprowadzic zespoł i sobie nagrac.Jedna plyte.Analog.Jak w przypadku elbgo-niejakiego.

Dołożę coś jeszcze dot. kabli a mianowicie wymienionym HI-FI CHOICE nr 03/08 str. 28-32 jest artykuł traktujący o kabelkach. Wymienione zostały różne rodzaje przewodów, stopów i sposób ich uzyskiwania a jedyne stwierdzenie dot. brzmienia tychże, w szczególności przewodu VDH The Third jest przedstawione jedynie przez samego konstruktora. Jest też trochę o przewodach Monster Cable.. co jak co ale za tyle kabli co oni produkują to powinien być Nobel.

cyt. z końca atrykułu:

"Przywołuję te pojęcia (sic. chodziło o rodzaje konstrukcje przewodów i ich przeznacznie) z premedytacją, gdyż stanowią dobre wprowadzenie do kompleksu zagadnień pod wspólnym tytułem "geometria kabla", a ta - obok klasy surowca i kształtu przewodników - ma, jak twierdzą twórcy, decydujące znacznie dla brzmienia. Praktycznie każdy z producentów ma swoje doświadczenia i pomysły tyczące układu przewodów i mnożenie nazw owych wynalazków mijałoby się z celem. Tym bardziej, że w istocie nie sposób stwierdzić, ile w tych rewelacjach rzeczywistej wiedzy, a ile z marketingu."

 

Mi osobiście jako sceptykowi bardzo podoba się ostatnie zdanie z tego cytatu.

A zainteresowanych zapraszam do lektury bo ciekawa.

szkoły są różne, np. szkoła takiego robotaobiboka polega na używaniu wstęgowych mikrofonów, lampowych przedwzmacniaczy i analogowych rejestratorów (kłania sie Rogalów Analogowy), a szkoła np radiohead czy davida szczęsnego, to często nie wychodzenie poza komputer. wszystko można przeprodukować, dobry pop nie musi brzmiec syntetycznie, poza tym kto powiedział że w muzyce liczy sie naturalność??

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.