Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

"W Stanach Zjednoczonych 826 dzieci poniżej 10. roku życia ginie z winy swoich opiekunów, 22 przez wiadra, 15 na placach zabaw, 11 przez balony i 10 na skutek pogryzień przez psy. W wypadkach samochodowych umiera 43 730 osób rocznie, na skutek przypadkowych upadków - 14 440, w wyniku zatruć - 14 142. Rowery zabijają rocznie 774 istoty ludzkie, a psy - 16. Bradley donosi, że rocznie 7 714 167 obrażeń powstaje na skutek upadków, 3 990 652 w wyniku wypadków samochodowych, 3 366 270 wskutek nadmiernego wysiłku, 909 688 z powodu innych pogryzień, 504 627 w wypadkach z udziałem rowerów, podczas gdy rany powstałe po ugryzieniu przez psa to jedynie 340 784 przypadków rocznie. Co roku więcej osób doznaje urazów przez pantofle, tenisówki, a także stoły, krzesła, łóżka i drzwi niż przez psy.

 

Jeśli zaś chodzi o to, jak poważne są pogryzienia przez psy, to według Bradley większość (92,4 proc.) nie powoduje obrażeń, 7,5 proc. skutkuje mniejszymi ranami, a niewielki procent - 0,076 proc. - kończy się średnimi lub poważnymi urazami. Przypadkowe upadki są przyczyną dużo poważniejszych i związanych z wyższymi kosztami leczenia obrażeń. Spośród zwierząt domowych, z medycznego punktu widzenia, groźniejsze wypadki, często śmiertelne, powodują konie. Reasumując, w swoich statystykach Bradley przedstawia inny obraz „problemu agresji" niż ten postrzegany przez ludzi. Obecnie prawdopodobieństwo urazu lub śmierci na skutek pogryzienia przez psa jest dużo mniejsze niż ryzyko obrażeń spowodowanych innymi zagrożeniami, które rzadko, jeśli w ogóle, wzbudzają nasze obawy. "

 

Pełny tekst:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>Servantess, 9 Mar 2010, 13:32

 

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Nie mogą. Ustawa dość ściśle to określa kiedy i do czego mogą. Paru już udało się skazać za przekroczenie uprawnień aczkolwiek zazwyczaj pozostają bezkarni, no bo przecież kto jest w związku łowieckim oprócz wojskowych - policja, sędziowie, prokuratorzy. Przecież nie będą sobie strzelać w stopy.

 

Lobby jaśnie panów o średniowiecznych możdżkach broniących swojego monopolu i tak naprawdę uważających że zwierzyna jest ich wyłączną własnością - wystarczy poczytać na forach łowieckich aby poznac typowy tok myślenia. Oczywiście nie zniosą żadnej konkurencji, choć zwierzęta zagryzione przez psy stanowią nikły procent w stosunku do spustoszeń powodowanych przez inne oddziaływania cywilizacyjne. Przyjdzie czas i na nich.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

misiomor

Ty znowu swoje?Poczytaj statystyki i daj już spokój.Zabierz się lepiej za bandziorów,złodziei,pedofili i całej tej przestępczej machiny.Będzie dużo,naprawde dużo bezpieczniej jak uda ci się zlikwidować choć 10%.Albo lekarz...poważnie.

Mimo wszystko bez urazy.

Servantess, 9 Mar 2010, 16:53

 

>>>Ustawa dość ściśle to określa kiedy i do czego mogąJa wiem co mówi ustawa-link wkleiłem ponieważ porusza temat psów- i jest do własnej interpretacji.

>Niemniej jednak,Twoja wypowiedz mnie nie zaskoczyła...pasowałoby jednak przyswoić takie terminy jak

>-hodowla,selekcja,reintrodukcja itp.(oczywiście w zakresie myślistwa).Może wtedy zmienisz kąt

>patrzenia na ten temat.

>Pozdrawiam

 

Twoja też mnie nie zaskakuje. Argumentacja w stylu tylko my się znamy na rzeczy a reszta niech się nie wypowiada jest typowa i zgodna z tym co powyżej napisałem. Ja rozumiem, że nie można być tak zupełnie przeciwko łowiectwu, w końcu przez długie wieki było to jedno z podstawowych zajęć pozwalających utrzymać ludzkość przy życiu. Ale czasy i okoliczności się zmieniły i nadal zmieniają. Na przykład nie można już panu zabić chłopa i opłacić rachunku w kasie urzędu starostwa jak to drzewiej bywało ;-)

 

Łowiectwo nieuchronnie przemieściło się w kierunku zabijania zwierząt dla sportu i żadne listki figowe w postaci hodowli, selekcji i reintrodukcji tego nie zmienią. Poza tym jak ktoś czuje misję, to może się udzielać w ww dziedzinach bez używania broni, kwestię ewentualnej redukcji gatunków nadmiernie się rozprzestrzeniających pozostawiając odpowiednim służbom. Zresztą jakby człowiek nie wytłukł naturalnych drapieżników to zdaje się żadne ingerencje nie byłyby konieczne.

 

O ile mi wiadomo, rozsądni myśliwi, bo ci strzelający do psów to raczej nieliczne czarne owce, są za zmianą prawa i nie chcą w ogóle brać udziału w tym procederze. I dobrze kombinują, bo jak się te ponad 5 milionów psiarzy w końcu zorganizuje w skuteczne lobby wobec 100 tys myśliwych, to zgadnij po czyjej stronie będzie opinia publiczna i politycy?

>> Zbig, 9 Mar 2010, 17:31

 

"Zresztą jakby człowiek nie wytłukł naturalnych drapieżników to zdaje się żadne ingerencje nie byłyby konieczne."

 

Za to konieczne byłoby eskortowanie dzieci do szkoły z ciężką artylerią. Zwłaszcza że w naturalnym ekosystemie liczebność roślinożerców podlega fluktuacjom i drapieżniki czasem głodują.

 

Przy obecnej gęstości zaludnienia nie ma mowy o naturalnym ekosystemie z drapieżnikami.

>misiomor, 9 Mar 2010, 17:37

 

>>> Zbig, 9 Mar 2010, 17:31

>

>"Zresztą jakby człowiek nie wytłukł naturalnych drapieżników to zdaje się żadne ingerencje nie

>byłyby konieczne."

>

>Za to konieczne byłoby eskortowanie dzieci do szkoły z ciężką artylerią. Zwłaszcza że w naturalnym

>ekosystemie liczebność roślinożerców podlega fluktuacjom i drapieżniki czasem głodują.

 

No i zrealizowałbyś swoje marzenie aby móc chodzić na codzień z 45-tką dumnie przypiętą u boku ;-)

 

>

>Przy obecnej gęstości zaludnienia nie ma mowy o naturalnym ekosystemie z drapieżnikami.

 

A jeszcze trochę i nie będzie mowy o żadnym ekosystemie...

>>> Argumentacja w stylu tylko my się znamy na rzeczy a reszta niech się nie wypowiada jest typowa i zgodna z tym co powyżej napisałem.> kwestię ewentualnej redukcji gatunków nadmiernie się rozprzestrzeniających pozostawiając odpowiednim służbom.

Servantess, 9 Mar 2010, 18:57

 

>>>> Argumentacja w stylu tylko my się znamy na rzeczy a reszta niech się nie wypowiada jest typowa

>i zgodna z tym co powyżej napisałem.Chciałem tylko zaakcentować to ze większość ludzi postrzega myśliwych własnie tak jak to opisałeś-co

>w gruncie rzeczy ma bardzo mało wspólnego z obecna gospodarką łowiecką-czasy sie zmieniają-jak sam

>zauważyłeś.

 

Gospodarka łowiecka, Lasy Państwowe, ... to zabawne jak komunizm wyhodował nową klasę właścicieli ziemskich, no ale to temat na osobną dyskusję.

 

>

>

>>>> kwestię ewentualnej redukcji gatunków nadmiernie się rozprzestrzeniających pozostawiając

>odpowiednim służbom.szkodników.Już widzę Twoje "służby" które wyłapują(nie zabijają!) watahę 40szt.dzików która właśnie

>narobiły szkód chłopu na powiedzmy 30kzł...dosyć ciekawie by to wyglądało.

 

W przypadku dzików to chyba bez odstrzału trudno byłoby się obyć. Zresztą w obecnej sytuacji nie da się uniknąć ingerencji jeszcze przez wiele lat, choć trzeba się starać ją minimalizować niż rozszerzać, nadmiar zazwyczaj daje opłakane skutki. Swego czasu na przykład postanowiono zredukować populację saren w rejonie Białowieży i w efekcie program reintrodukcji rysia w dużej mierze szlag trafił bo koty nie miały co jeść.

 

>

>Odstrzał psów przez myśliwych to według mnie chodzenie po linie-tutaj trzeba mieć 100% pewności że

>pies jest ewidentnym szkodnikiem inaczej nie ma mowy o strzelaniu.Niestety wielu "myśliwych "tego

>nie rozumie.Trzeba jednak zauważyć ,że większość ma własne psy i wiedzą co to znaczy mieć

>czworonoga.

 

Też uważam to za odosobnione przypadki choć trochę dużo tego jest. Strzelanie to jest podejście od dupy strony. Większość psów faktycznie kłusujących to wiejskie kundle, które są często rozmyślnie wypuszczane aby chronić zasiewy. Jakby wprowadzić nakaz chipowania wszystkich psów i drakońskie kary za trzymanie psów bez chipów, to by się skala problemu szybko zredukowała do poziomu mało znaczącego.

Zbig, 9 Mar 2010, 13:20

>"W Stanach Zjednoczonych 826 dzieci poniżej 10. roku życia ginie z winy swoich opiekunów, 22 przez

>wiadra, 15 na placach zabaw, 11 przez balony i 10 na skutek pogryzień przez psy....

Aha, i śmieszą mnie te frazesy że trzymanie psów uszlachetnia. Może psy owszem, ale na pewno nie ludzi. Gdyby tak było, to Polacy i Rumuni odznaczaliby się największymi cnotami wśród narodów Europy. Mogłem sobie porównać, i jakoś niestety, nie potwierdzam.

A nawet i w polskim grajdołku można to łatwo zweryfikować. Statystyk nie znam, ale wystarczy się rozejrzeć tam gdzie występują duże różnice między dzielnicami mieszkalnymi. Prawidłowość jest taka, że im więcej menelstwa i wszelakiej patologii, tym więcej psów. I to jest fakt.

Mam dla psiarzy małe ćwiczenie, skoro tak lubią zrównywać wartość ludzi i psów. Niech więc sobie wyobrażą człowieka o mentalności psa. Z psimi cechami charakteru, etyką, empatią. Zwłaszcza ta agresja wobec słabszych i uległość wobec silniejszych jest godna podziwu. Zgodnie chyba stwierdzimy że taki człowiek byłby przez wszystkich uznany za niewyobrażalnego łachudrę. Więc wobec tego czym się tak zachwycać w psach ?? Tylko tym że się do nas łaszą, bo cóż innego zostało. A jeśli takiego zastrzyku bezwarunkowej adoracji potrzebujemy, to jest właśnie powód do przyjrzenia się swej psychice, a nie jakieś niby "fobie".

Gość

(Konto usunięte)

Burczymucha, 10 Mar 2010, 06:50

Zwłaszcza ta

>agresja wobec słabszych i uległość wobec silniejszych jest godna podziwu. Zgodnie chyba stwierdzimy

>że taki człowiek byłby przez wszystkich uznany za niewyobrażalnego łachudrę. Więc wobec tego czym

>się tak zachwycać w psach ??

 

tu akurat te dwa gatunki są do siebie łudząco podobne

więc wobec tego czym się tak zachwycać w ludziach?

Co za bzdurny artykuł z tymi statystykami. Tradycyjnie trezba nagiąć rzeczywistość - psiarze broniąc swoich przywilejów posuną się do każdej manipulacji. jak wiemy kultura posiadania psa za granicą, w krajach cywilizowanych to inna bajka. nie mówiąc o liczbie psów! Dlaczego nie podparł się nikt statystykami z naszego kraju? Tu jest problem, bo psów cała masa, a kultury brak. Niemal co tydzień słyszy się o śmierci osoby zagryzionej przez psa!

dlaczego na takim zacnym forum pisza takie durne osobniki ,z moralnością Kalego jak seba78? mam nadzieje, iż niedługo jakis piesek, porządnie mu zgryzie dupsko za te wypociny!

>Seba78, 10 Mar 2010, 14:38

 

>Co za bzdurny artykuł z tymi statystykami. Tradycyjnie trezba nagiąć rzeczywistość - psiarze

>broniąc swoich przywilejów posuną się do każdej manipulacji.

 

A gdzie tam jest manipulacja?

 

>jak wiemy kultura posiadania psa za

>granicą, w krajach cywilizowanych to inna bajka.

 

Bo taka jest intencja tego artykułu. Pokazuje że problem jest nie z psami, tylko z ludźmi.

 

 

> nie mówiąc o liczbie psów!

 

Tu masz dane o liczbie psów - wychodzi na to że w USA jest ich z grubsza tyle samo co w Polsce, licząc proporcjonalnie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

> Dlaczego nie podparł się

>nikt statystykami z naszego kraju?

 

A dlaczego miałby. Wysil się trochę i sam je znajdź jak są takie istotne.

 

 

>Tu jest problem, bo psów cała masa, a kultury brak. Niemal co

>tydzień słyszy się o śmierci osoby zagryzionej przez psa!

 

I o tym że Edyta Górniak ma kryzys osobowości LOL. Doradzam zmianę prasy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>> Zbig, 10 Mar 2010, 17:10

 

"Bo taka jest intencja tego artykułu. "

 

A mi się jednak wydaje że intencją jego publikacji w polskich mediach jest właśnie dostarczenie "argumentów" psiarzom. Tłumacz nawet nie zająknął się że w Polsce sprawy mają się zupełnie inaczej.

extra artykuł, super text, antypsiarze ładnie dostali po dupie za swoje fobie! zjeżdżalnie dla dzieci grożniejsze od psów! buhahahahah! i co misimory, łyso za pisanie głupot!?

PS. W Polsce do statystyki należałoby jeszcze dopisać ofiary wypadków drogowych będących rezultatem omijania psa który wtargnął na jezdnię. Było zresztą o tym wcześniej w wątku.

Gość

(Konto usunięte)

W Polsce do wszystkich statystyk należałoby dopisać jakiś przebiegły wskaźnik frustracji i braku poszanowania dla innych. To jest rdzeń polskich problemów, również tych psich.

Wszystko w rękach Polaka może stać się narzędziem dręczenia współobywateli: pies, samochód, hałas (muzyka, koszenie trawy, remonty), wonie (np. z grilla albo nieszczelnego szamba), rower (za***rdalający po deptaku, na którym spacerują rodzice z dziećmi) i tak w nieskończoność. Po prostu statystyczny Polak ma bliźnich serdecznie w dupie, a jeśli ma najmniejszą szansę, aby doj**ać innym, to niewątpliwie z niej skorzysta. Nic tak nie cieszy.

Tak więc Polsce należałoby zakazać wszystkiego, a najlepiej Polaków.

misiomor

Daj już spokój z tą fobią i idź do lekarza.Uwierz na słowo,że można świetnie żyć,bawić się korzystać z życia a nie zawracać sobie głowy czy pies cię ugryżie czy obszczeka tylko.Ostatnio napadają małolaty starszych i policjantów to może nie wychodź z domu.Do tego jeszcze ten pies,dupelek czy sweter.Cholera.

Gość

(Konto usunięte)

misiomor, 10 Mar 2010, 20:14

>>> modrzew47, 10 Mar 2010, 19:49

>Znasz jakiegoś lekarza potrafiącego coś poradzić na wszechobecny w miastach smród psich gówienek?

 

o, to przy okazji może zaradzi coś na odory nieumytych ludzi

chadzam na basen z pracownikami szacownej uczelni wyższej - niektórzy potrafią tak cuchnąć z niedomycia, że mój pies przy nich to czyścioch (wylizuje się dokładnie dwa razy dziennie)

Achtung! Minen!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

>misiomor, 10 Mar 2010, 20:14

 

>>> modrzew47, 10 Mar 2010, 19:49

>

>Znasz jakiegoś lekarza potrafiącego coś poradzić na wszechobecny w miastach smród psich gówienek?

 

 

Obawiam się że cierpisz na nieuleczalną przypadłość ;-)

 

Ale tu znajdziesz coś odpowiedniego:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Zwracam uwagę na kategorię w której oferują te artykuły LOL

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czyżby aż tak uciążliwe?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Żadna rasa nie jest w 100% pewna:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tu opis rasy:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

"Obecnie jest to łagodny pies, o zrównoważonym charakterze. Lubi towarzystwo dzieci. "

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czytałem ten artykuł, masakra, ale są to rzadkie zjawiska, na ogół molosy ..........., a w zasadzie z reguły nie lubią się z innymi psami (szczególnie terierów) a ludzi za to bardzo lubią, i teraz, dużo zależy od osobnika, od prowadzenia psa.

Cieczka to kolejny powód do agresji, choć ja u moich tego nie zaobserwowałem, nie na dzieci czy innych ludzi, na psy i owszem, jeży się na odległość.

 

Często podglądam jak psy się zachowują u dzieci, nawet jak złodziejka właśnie bordosia zabierze maskotkę to bez problemu córka jej zabiera z pyska, a ta znów lezie i znów bez skapy kradnie inną, i tak w kółko.

Dzieci też biorą udział w nauczaniu psów za pomocą nagród, karmią je, dają pić, to jest cholernie ważne aby w tym uczestniczyły.

Trzeba dzieciom tłumaczyć że pies to nie zabawka, to zwierzę, ma kły pazury i kiedyś były dzikie.

 

Bardzo przykre zdarzenie, no niestety niema psów na 100% bezpiecznych (jak ludzi z resztą też), ale molosy to rasy psów dla ludzi, nie na.

Weźmy np: gatunek "czarnych", tendencje są takie że właśnie ta rasa ludzi najczęściej popada w konflikt z prawem, kradzieże aut i ogólne kradzieże, narkotyki, strzelaniny gangów, gwałty, napady na sklepy, i tu bym przypisał takiego pitbulla.

Np: Anglicy, to rodzaj molosa, unikają konfliktów, ale Kuba rozpruwacz też się zdarzy.

 

W moim życiu bardzo dużo spotkało mnie przykrości ze strony ludzi, ze strony psów nigdy nic, albo już nie pamiętam, tak dawno to było i bardzo rzadkie.

misiomor

 

Ten opis rasy jest kiepski, tu masz lepszy, prawdziwy i raczej pełny

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.