Sieciówki- na chłopski umysł:)

[nedj]

-> Cocine

"Te nazywane mianem the best wykonane są z czystego przewodnika, posiadają przeróżne wymyślne rodzaje geometrii, przekroje, sposoby izolacji i tłumienia wszelkich drgań itd."

No. Tylko że tak nie bardzo. Widoczny na zdjęciu velum jest zaliczany do "najlepszych" i jakoś w nim tej staranności wcale nie widać.

 

-> Zydelek

"Usłyszeć znaczy uwierzyć!!!"

Może jacyś nowsi forumowicze nie znają lub nie pamiętają tego wątku, dlatego warto im pokazać i przypomnieć:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zed, mimo, że ciągnie jakieś druty w garażu i je później próbuje sprzedawać, nie odważył się ich "na ślepo" porównać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[DawideM]

clo2, 26 Kwi 2008, 21:41

 

>>DawideM, 26 Kwi 2008, 21:32

>>Kable mają taki wpływ jak powodzie w Ameryce Południowej na umierających z braku wody w innych

>>zakątkach globu.

>

>No w końcu jakiś rozsądny;)

>Podobnie jak napisałeś jest też pewnie z innymi sprawami:

>- rodzaj stosowanych lamp nie ma wpływu na dźwięk w sprzęcie lampowym

>- na finalny dźwięk nie ma np też wpływu to, kto wyprodukował kondensatory użyte w budowie sprzętu

>(byle pojemność była ta sama). To samo z rezystorami. Ten wpływ to chyba kolejne rozpowszechnione

>Voodoo;)

>- nie ma wpływu to, jakie potencjometry są użyte w sprzęcie

>itd, itd...

>

>A na koniec na finalny dźwięk nie ma wpływu to czy ten reprodukowany jest np na zestawie

>Unitra+Altusy czy też na sprzęcie Krella z kolumnami za kilkanaście kzł.

>A wszystko to nie ma znaczenia dla ... osoby niesłyszącej.

>

>pozdrowienia

 

 

Podobnie jak napisałem nie jest z "innymi sprawami" i wiesz o tym dobrze.

Jeśli twierdzisz, że jakaś Audionova,czy Siltech uzbroi system w nowe walory to udowodnij mi, a ja powiem Tobie - "masz racje", chyba nie wymagam zbyt wiele?

Słyszałem wiele, i wiele pewnie nie usłysze, ale dlaczego nikt nie wytłumaczy tak banalnej - wydawałoby się - sprawy?

 

Dodam,że Unitra nie produkowała nic co mogłbyś posłuchać,skoro i jej sie przyczepiłeś.

[Molibden]

Sieciówki to nie jest temat na chłopski umysł :D

[marekzawa]

nedj

 

"Uważam się za szczęściarza, gdyż nie słyszę różnic między kablami sieciowymi, interkonektami cyfrowymi i płytami cd (oryginał vs. dobrze wykonana kopia/format bezstratny). Nie wykluczam dodatkowo odtwarzaczy dvd i komputerów jako źródła dobrego dźwięku."

 

Ja bym na Twoim miejscu taki szczęśliwy nie był i nie zabierał głosu w takich tematach jak ten.

[nedj]

Dlaczego?

Bo wg Ciebie jestem głuchy?

[naprawiak]

osobiście słyszę niemalże każdy element przelutowany w układzie, bezproblemu odróżnię kondensatory we wrażliwych miejscach, marki tych kondensatorów, usunięcie choćby jednego z kilku filtrujących jest zauważalne, ale czasem trzeba sie mocniej skupić, pomijam aspekt opampów, lamp itd... słuchać wszystko i to bardzo,

 

ostatnio podmieniałem kable IC na różne, standardowe dodawane do sprzętu (ale nie hinszczyzna), jakies prolinka, Alpharda, Klotza czy inne (tak do 10zl/metr) i powiem, że mam poblem z tym czy jest wogóle jakas różnica...

miedzy tanimi kondami budrzetowymi bezproblemu slysze roznice gdy jest nawet 50gr/szt. ;))

 

a gdy czytam ze inni slysza sieciowki (te bez magnesów itp) to pewnie uslysza zdjęcie koszulki z kondensatora ;D

[naprawiak]

i dodam, że te elementy układów maja swoje stałe wpływy na brzmienie... dziwi mnie to, gdy ktoś mowi ze jakiś kabel zawsze ma inny wpływ na brzmienie, inaczej gra... :/ coś jest nie tak...

 

proponuje nowy dział na forum, AudioVooDoo zaraz obok Bocznicy... ;))

 

ps. po moich testach nadal nie neguje kupna lepszej jakosci interkonektow! ale sieciowki...

[Molibden]

Jeśli chodzi o kondensator filtrujący - w filtrze LPF to oczywiste, w zasilaniu bywa, że też będzie wyraźne (zależy który, gdzie, typ, wartość), co do sieciówek - tam ta oczywista oczywistość jest raczej wykładniczo zbieżna do zera.

Bo ten kondensator to na pomiarach bez problemu widać, jak się nieraz nawet o 25% zmienia wartość THD (względna, nie absolutna, no bo przecież nie skacze z takich wartości, to są setne, tysięczne części %).

[naprawiak]

dokładnie ;)

[stachu7012]

Panowie, czy nie moglibyście uszanować woli Ojca Założyciela niniejszego wątku i odnosić się swoimi wpisami do tematu, do meritum. Jak ktoś po prostu nie słyszy kabli sieciowych - niech tutaj nie pisze, niech sobie daruje. Kilka (naście) wątków już jest na Forum, gdzie można było poszaleć w stylu "sieciówki są nic nie warte, nie grają itp". Czy nie można by jednak spróbować trzymać się meritum?????

[naprawiak]

też prawda ;)

[Redaktor]

Panowie, poprosiłem moderatorów o wycięcie stąd paru szczególnie agresywnych wpisów, proszę łaskawie nie urządzać sobie z cudzego wątku ringu bokserskiego. Note bene, tytuł wątku nie wydaje mi się szczęśliwy, bo na chłopski rozum to we wzmacniaczu siedzi krasnoludek i ręcznie wzmacnia sygnał.

[jar1]

Redakcja, 27 Kwi 2008, 10:03

 

>Panowie, poprosiłem moderatorów o wycięcie stąd paru szczególnie agresywnych wpisów,

 

Kim są moderatorzy? Jakieś fajne chłopaki? Ze szpadlami?

[Redaktor]

Bracie, niedługo się zdziwisz... :-)

[Zydelek]

Redakcjo-> jak już "sprzątasz" to rób to bardzo dokładnie. Nie zamiataj śmieci pod dywan a usuwaj je do śmietnika.:)

[Zydelek]

A to przykład pozostawionego śmiecia!!!

Teo, 25 Kwi 2008, 21:52>

>Wszyscy po prostu wiedzą, że wątek założyłeś wyłącznie po to, by próbować wcisnąć komuś kable

>własnej "produkcji". Zydelek, krętaczu żałosny - myślisz, że kogoś tu jeszcze nabierzesz?

 

Żądam bana dla Teo za obrażanie mnie.

[nedj]

LOL. A nie ma racji?

[marekzawa]

nedj, 26 Kwi 2008, 23:46

 

>"Dlaczego?

>Bo wg Ciebie jestem głuchy?"

 

Nie znam Ciebie ani Twojego słuchu, poziomu sprzętu na którym grasz ani też pomieszczenia w którym słuchasz, ale skoro piszesz w "o mnie" to co zacytowałem to jakaś przyczyna tego stanu być musi.

[nedj]

"jakaś przyczyna tego stanu być musi"

 

Wydaje mi się, że przyczyną jest fakt, że w odróżnieniu do "złotouchych" nie robię nigdy z "gęby cholewy". Znam ograniczenia ludzkich (swoich) zmysłów i podchodzę do tematu "słyszenia" bardzo ostrożnie (skrzywienie zawodowe). Innymi słowy: nigdy nie mówię i nie piszę, że "słyszę", jeśli tego faktu nie jestem w stanie, przynajmniej sobie, w ślepym teście udowodnić.

[clo2]

Niektórzy tak mają, że słyszą dopiero jak widzą. A jak nie widzą to nie słyszą. Dziwna to przypadłość, ale należy przyjąć ją tylko do wiadomości i się z nią pogodzić ;).

[Cocine]

Być może z wątku jeszcze coś będzie by można było ustalić to co w temacie.

Wygoniłem chłopaków do piaskownicy. Niech bawią się na swoim podwórku. Do tego grona dodałem "nieudolną" sprzątaczkę czyli redakcję.

 

Zapraszam do dyskusji osoby zrównoważone i bez uprzedzeń.

[chochla]

Jozwa Maryniówna ty podła kobieto, a cóż było takiego w moich wpisach żeś je usunął? To już pisać o słuchających boomboxów nie można?

[chochla]

Ciocione mnie nie zablokował więc o co idzie redakcyjny krętaczu.

[chochla]

Jak już bawisz się w sprzątaczkę to rób Maryniu to dokładniej gdyż z ciebie jednak niedokładna fleja. Pozostał jeszcze jeden wpis.

[Cocine]

Chochla bardzo proszę bez kłótni. Ustalmy że mamy dyskutować a nie wzajemnie sobie dosrywać.