Skocz do zawartości
IGNORED

Czy wierzycie recenzjom sprzętu audio?


Gość rochu

Rekomendowane odpowiedzi

Redakcja, 30 Maj 2008, 09:59

 

>"Gratulacje z powodu posiadania takich znajomych. Większość uczestniczących w tej rozmowie na pewno

>też będzie pod ogromnym wrażeniem."

>...

>

>Dla chcącego nic trudnego. Nie wiem, w jakich okolicznościach zdarzało się to akurat soso, ale każdy

>kto wybierze się na porządną wystawę i włoży nieco wysiłku, może porozmawiać z każdym konstruktorem,

>pproducentem a także z wieloma recenzentami. W Monachium na Fremera wpadłem kilka razy, a Paul

>Messenger to już wprost pałętał się ciągle pod nogami :-) I tak dalej. Kwestia chęci i

>zainteresowania.

 

Fakt. Jednak moje rozmowy byly znacznie bardziej komfortowe bo w spokoju, na umowionym terminie i w 4 oczy. Tak udalo mi sie pogadac z jednym z podstawowych konstruktorow w Jamo (rok 2002), Szefem dzialu R&D w Dali - Kim Kristensen -(kilka razy, ostatnio 2007 i jest to czlowiek, ktory naprawde otworzyl przede mna wiele drzwi prawie z pogranicza tajemnicy sluzbowej), szef firmy Supra Tony Jenving - ciekwe rozmowy o kablach i co jest jego zdaniem voodoo a co nie, no i ostatnio Bo Christiansen z Bow Technologies - taki odszczepieniec i praktycznie dusz Primare - takze w 4 oczy i to przez kilka godzin.

 

pzdrw

 

soso

Pewne różnice w brzmieniu wzmacniaczy występują ale dla większości osób nie przedstawiaja one wartości na dostatecznie wysokim poziomie istotności.

 

W pismach nie ma recenzji ewidentnie złych urządzeń - jest jakaś wstępna selekcja. Nie spotkałem się z taką, w której urządzenie byłoby zupełnie skrytykowane, chyba że są to jakieś wyjątkowo marginalne sprawy, np. magnetofon kasetowy.

...Nie spotkałem się

>z taką, w której urządzenie byłoby zupełnie skrytykowane...

A ja tak- w "HFiM" dawno temu w zbiorowej recenzji wzmacniaczy- zagraniczne były cacy, a polski totalnie fuj.

Wracając do tytułowego pytania:

Kilkanaście lat temu, wierzyłem recenzjom, w tym wypadku Niemieckim (z innej branży niż nasza). Kumpel, założyciel i naczelny Polskiego odpowiednika, ze sceptycyzmem zapytał: Czy w tym piśmie są reklamy recenzowanych produktów, lub innych - ale tych samych dystrybutorów? Jeśli są, to nie jest pismo obiektywne.

Znajdźcie mi proszę jedną recenzję, gdzie ktoś zjechał jakikolwiek sprzęt z Audioklanu, najlepszego zdaje się reklamodawcy.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Recenzje i reklamy.

Pamiętam w którymś z pisemek komputerowych jakis czas temu była taka praktyka że reklama danego produktu (karty, płyty głównej, etc) komputerowego sąsiadowała z jego recenzją.

rochu ale tak jest dobrze własnie... bo jasnośc jest.Nie musisz miec całego rocznika żeby zbadac interesu redankcji.Nie uwazasz?A sami ci interesu przeca nie pokaża.To jest takie cicho oczko.My musim ta reklame wzionc a wy rozumicie ze recenzja ma byc dobra.Ale wiadomo ze to tylko dla inteligentnych.reszta bierze.

Po 10-ciu latach mozolnego zbierania makulatury Hi-Fi i Muzyka oraz Audio, zaczęły "siadać" mi stropy od tego rzekomego "hi-endu", który był obowiązkowo bodaj w każdym numerze... Aktualnie jest dużo lżej!

 

Panowie! Przyhamujcie trochę! Opowiadać dyrdymały - można, ale słowa pisanego już się nie cofnie!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Ja napiszę z innej strony. Kiedyś pracowałem w firmie, która obecnie jest nr jeden jako portal internetowy. Wtedy była oddziałem Krakowskim Optimusa i raczkowała. Dość sporo było wtedy pism komputerowych a net dopiero raczkował - przychodzili do nas dziennikarze i pisali o nas dość sporo.

Pisali i przychodzili z teczkami lub wydrukami numerów gdzie i kiedy i jak pisali, pokazywali i sugerowali że jeśli nie uwzględnimy ich na liście płac pisać będą dalej ale już nie tak ładnie. Oczywiście wynik takich rozmów był różny ale .... no zależało od statusu ip poczytności gazety :)

Słucham tylko muzyki.

Panowie,moze dacie jakis przyklad zlego recenzenta?

Bo takie wyogolnianie nic nie daje.

Sa dobrzy pismacy audio i ci ktorzy olewaja.

Trzeba czytac,samemu wyciagac wnioski.

Przeciez tych piszacych jest garstka,kazdy zna ich nazwiska na pamiec.

Wystarczy zweryfikowac kilka klocokow ktore recenzowali samemu,we wlasnym systemie,teraz prawie kazdy sklep wypozycza sprzet do domu.

Jak do tej pory nie bylo ewidentnej wtopy,tzn,rozbierznosci pomiedzy tym co uslyszal recenzent od tego co uslyszalem ja.

 

Moze mozna miec zarzut ze testuja sprzet tylko ze swoimi klockami i to jest blad bo nie zawsze "cos" zgra sie z "czyms".

Tak wiec mam swoich ulubionych pismakow,ktorym w 50 procentach ufam:)

 

Natomiast kuriozum nazwe test w ostatnim numerze HFiM drogiego pre Accuphase w salonie dystrybutora.

Stracilem szacunek dla tego recenzenta z dwoch powodow:

po pierwsze : dlaczego do cholery nie posluchal tego u siebie domu? Niech ten preamp kosztuje milon dolarow ale zeby cos o nim napisac to trzeba chyba wpiac w swoj system?

Po drogie,przypuszczam ze recnzent z Warszwy nie jechal do Krakowa testowac ten pre wiec testowal go pod Warszawa czyli w Piasecznie,filii Nautiliusa.

Tak sie sklada ze bylem tam dwa razy na odsluchach.

Pomieszczenie jest zaadoptowane akustycznie ale goscie przesadzili z tlumieniem,dookola sa jakies panele od podlogi do sufitu.

Do tego gruba kotara i miekka wykladzina.

A dzwiek?

hehe,zalamka jednym slowem.

Sluchalem tam raz na monitorach Sonusa i drugi raz na tubowych Avangardach(elektryka Accu I Leben),mniejsza z tym,

za kazdym razem dzwiek byl martwy,beznamietny,bez przestrzeni,bez wybrzmien,bez barwy,slowem jakby to Kononowicz powiedzial "bez niczego".

Sorry za ten wywod ale dziwie sie temu recenzentowi ze potrafil wysiedziec w komorze bezechowej tyle czasu i jeszcze recenzowac taki drogi pre.

 

Druga sprawa to HiFi-Choice,

Kupowalem ale sie zniechecilem gdy nasi rodacy zaczeli "recenzowac" sprzety naszych dealerow.

Listwa sieciowa Gigawatt ktora jak sie dowiedzialem fajnie dziala z telewizorem ,kable Audionowy ktore sa swietne itp itd. I jeszcze w dziale opinii jakis glupek od najwiekszego dawcy reklam do tego pisma czyli firmy EIC w kazdym felietonie poleca produkty Onkyo,SIC!

 

Zobaczylem dwa takie numey i puscilem pawia.

smacznego.

Gość rochu

(Konto usunięte)

Nie mogłem wytrzymać i wklejam kilka moich ulubionych fragmentów zamieszczonych kilka lat temu w magazynie HI-END.

(Dla ścisłości tytuły jakimi opatrzono te fragmenty pochodzą od mnie)

 

-------

 

Pierwiosnki hi-endu.

 

„Przyszła więc godzina prawdy. Tradycyjnie przygotowaliśmy kilka zestawów głośnikowych, w tym zestaw o bardzo wysokiej sprawności, nieodzowny przy testowaniu wzmacniacza lampowego, jakkolwiek nie zawsze niezbędny przy konfiguracji optymalnego systemu dla takiego wzmacniacza.

Amplifon WT 40 mieści się w bardzo interesującym przedziale cenowym (5 500 zł), na styku między ogromną masą tanich, budżetowych urządzeń, zazwyczaj bardzo kiepskich i na pewno niewartych naszego zainteresowania, a - jakbym to nazwał - pierwiosnkami hi-endu, czyli ambitniejszymi konstrukcjami w cenie ok. 10 000 zł, które potrafią już czasami bardzo mile zaskoczyć wyrafinowane ucho. Zawsze w takiej sytuacji zastanawiam się, czy producent zrobił urządzenie rasowe i z powodów marketingowych zaniżył cenę, czy jest to typowa budżetówka, udająca coś lepszego.”

 

Jeszcze raz ten sam tekst:

„Każdy producent zdaje sobie sprawę, że jego produkt zostanie poddany wnikliwej analizie i testom nie tylko w fachowej prasie branżowej, lecz również przez konsumentów. Urządzenia takie rzadko trafiają w ręce laików, niezdolnych do jakiejkolwiek oceny, a jeżeli już, to użytkownik taki korzysta z fachowej pomocy w ocenie swoich znajomych lub w ostatecznoci personelu wyspecjalizowanego sklepu. Można więc wyprodukować i sprzedać parę tysięcy kiepskich odkurzaczy, jednak manewr taki nie uda się w przypadku hi-endowych urządzeń audio.”

 

http://www.hi-end.pl/index0.php?id=d1sprz&ia=20

Recenzja AMPLIFONA WT-40, autor nie ujawniony

 

-------

 

Samobieżne kable

 

„Pierwsze tony z płyty "Rendez- -vous" słodkiej Patricji Kaas i szczęka mi opadła. W pierwszym odruchu opuściłem wygodny fotel i podążyłem w kierunku niepozornego urządzenia, jakbym spodziewał się tam znaleźć co innego, co jest odpowiedzialne za dźwięki wydobywające się z redakcyjnych głośników. Był to odruch całkowicie irracjonalny, bo oczywiście kable samodzielnie nie mogły podłączyć się do stojącego obok potężnego zestawu francuskiej firmy Jadis. Mimowolnie zacząłem zastanawiać się, który z moich znajomych potrzebuje dobrego wzmacniacza, stać go na wydatek rzędu 7500 zł i jednoczenie chciałby taką kwotę zaoszczędzić.”

 

I jeszcze, z tego samego tekstu:

„Obsługa wzmacniacza jest bardzo intuicyjna - brak jakichkolwiek bardziej zaawansowanych funkcji, które wymagałyby zapoznawania się z instrukcją obsługi.”

http://www.hi-end.pl/index0.php?id=d1sprz&ia=7

Recenzja UNISON RESEARCH S6, autor nie ujawniony

 

-------

 

Zbiorowa pamięć wzrokowa

 

„Tym razem przedstawiciel firmy Grobel Audio, pan Sebastian Kienitz, którego wizerunek również po ostatnich testach miło zaczął się kojarzyć w naszej zbiorowej pamięci wzrokowej, dostarczył do kolejnych testów najmniejszy i najtańszy produkt Jadis - wzmacniacz Jadis Orchestra.”

http://www.hi-end.pl/index0.php?id=d1sprz&ia=15

Recenzja JADIS ORCHESTRA, autor nie ujawniony

  • Redaktorzy

"[...] mieści się w bardzo interesującym przedziale cenowym (5 500 zł), na styku między ogromną masą tanich, budżetowych urządzeń, zazwyczaj bardzo kiepskich i na pewno niewartych naszego zainteresowania, a - jakbym to nazwał - pierwiosnkami hi-endu,[...]"

 

To bardzo interesujące zdanie. A może miało być: pierwiastkami? "Miałem kiedyś krowę pierwiastkę" (H.Kuttner).

Redakcja takie wpisy moglaby sobie podarowac... albo robic je pod szyldem "JozwaMaryn" bo tak to takie "pier...wiastkowe"

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

  • Redaktorzy

Foxbat, wybacz, jeśli się zraniłem, jednak wpis miał charakter poznawczy, proza Henry Kuttnera jest warta przeczytania, zachęcam. W tym wypadku jest to tom opowiadań "Próżny robot".

  • Redaktorzy

Redakcja jest oczywiście zdania, że pisze składnie (inaczej by nie pisała). Ale pod każdym artykułem redakcji jest miejsce na wpisy krytyczne, więc jeśli redakcja jest jednak w błędzie, to uprasza się o wyprowadzenie z niego. Hę?

  • Redaktorzy

No i znowu nici z krytyki. A tam taki prowokacyjny felieton wisi, że już nawet jeden forumowicz stwierdził, że to nożyce w kieszeni zareagowały na ten właśnie wątek!

  • Redaktorzy

Ja się tylko podzieliłem swoim zdaniem na temat zjawiska. Chętnie odstąpię od części wyrażonych tam poglądów, jeśli spotkam się z dobrze umotywowaną opozycją. Taki proces nazywa się potocznie "dyskusja" :-)

Naprawde mozna wiele wyciagnac z wielu recenzji. Chocby takie elementy jak charakter sprzetu, relacja jakosci do ceny, przeznaczenie do typu muzki itd. Slabe i dobre strony.

Nie wierze, ze ktos recenzuje po odsluchu przez telefon czy przegladajac instrukcje obslugi.

 

Druga sprawa - ktos przeczytal dobra opinie przedwzmacniacza, wszedl do sklepu i sie rozczarowal. A to tylko przedwzmacniacz gra? A jak ze stanem fizycznym sluchajacego? Zmeczony, polgluchy no bo halas na ulicy? 90% ludzi wychodzac z kina nie potrafi powiedziec slowa o muzyce bo odbiera glownie obraz. Kiedy niewiele bodzcow oddzialywuje na wzrok lepiej slyszymy bo mozg przestawia sie na ten wlasnie zmysl (potwierdza niezliczona ilosc badan psychologii sluchu). Dlaczego tak latwo i z takim zadufaniem odrzucacie staranny odsluch osluchanego czlowieka, ktory niejedno slyszal?

 

O uczeniu sie sprzetu takze warto wspomniec. Jezeli ktos slucha na czyms caly czas to 'wie' jak brzmia skrzypce, fortepian i kontrabas na jego zestawie i tego jest nauczony przez miesiace lub lata. No i kiedy skrzypce brzmia inaczej to 'be'. Ale czy na pewno? Moze to nasz system jest be ale tak sie wyuczylismy, ze inne jest okropne. To takze jest potwierdzone badaniami. Wiele nowych elementow toru wymaga naprawde wyuczenia i wdrozenia. Potem jest juz nirwana ;-)

 

pzdrw

 

soso

"Redakcja jest oczywiście zdania, że pisze składnie (inaczej by nie pisała). Ale pod każdym artykułem redakcji jest miejsce na wpisy krytyczne, więc jeśli redakcja jest jednak w błędzie, to uprasza się o wyprowadzenie z niego. Hę?"

 

Taka gotowość poddania własnych textów analizie krytycznej, to nieczęsta postawa wśród uśpionych samozadowoleniem pracowników mediów branżowych. Szacun

  • Redaktorzy

Oczywiście, każdą recenzję można by zamykać po wklejeniu, nie dopuszczając dodawania wpisów. Ale doszliśmy do wniosku, że nie po to jest internet, żeby nie korzystać z możliwości, jakie daje. Tutaj recenzent może napisać opinię i dziesięć minut później zobaczyć ją drukiem, a czytelnik może napisać, co mu w związku z tą recenzją przyszło do głowy. Co najwyżej żałuję trochę, ze na razie ta forma polemiki z treścią recenzji (lub dodawania do nich własnych uzupełnień) nie jest na AS bardzo popularna, ale to jednak jest u nas nowość, a więc trzeba czasu, aż wszyscy się przyzwyczają.

P.S. Paweł niech sam odpowiada na twój wpis! :-)

Nie ma na co odpowiadać. Porządna informacyjna robota.

Tekst jest poprawny stylistycznie. Nie ma karkołomnych piętrowych konstrukcji będących na bakier z interpunkcją. Czuć naturalny rytm bez kostropatych dysonansów. Nie widać niezdarnych prób użycia technik wpływu, nazwijmy je...pierwszej generacji. Nie ma też akcentów komicznych, bo i autor nie próbuje udowodnić swojemu aparatowi wykonawczemu, że oto teraz zapanuje nad nim wyłącznie siłą nieprzeciętnego intelektu. A czytelnika przekonać, ze: "ja...kochani...tak właściwie...czujecie to?...wielka literatura... Rozumiecie moje debilki kochane!!!"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.