Skocz do zawartości
IGNORED

Tuning Manty V5


cudak10

Rekomendowane odpowiedzi

lechb, 1 Sie 2008, 17:15

 

>kaino, co z tym schematem?

 

 

witam, mam złe wiadomość kolega prauje w serwisie gdzie naprawiają manty dvd itp ,ale lampiaki

naprawia jeden serwis w polsce!!! zgroza czyli wszystkie manty tam trafiają i tam juz nie stety nie siegne szkoda

..jedynie narazone moga byc elektrolity - te maja temparature robocza max 85 ,105 lub wiecej w lepszych wersjach - nie mierzylem temperatury wewnatrz obudowy - ale jezeli jak mowicie lampy maja ok 100 stopni to nie sadze by temperatura wewnatrzna przekroczyla 80 stopni celsiusza

Na Allegro pojawiły sie monitorki od Manty . Chyba jednak nie są fajne ;p

Ja swoje rozebrałem i będe powolutku modernizował . Niestety , myślę ,że bez wymiany woofera sie nie obejdzie . Otwór ma 149mm więc wchodzi np Vifa PL 14 .

...there is no spoon...

Ja dzisiaj wymieniłem w końcu lampy sterujące, no i co mogę powiedzieć to to, że wróciła w lepszym wykonaniu średnica i poprawiła się kontrola basu. Czyli to czego mi do całkowitego szczęścia brakowało. Nie mniej jednak nie jest to średnica taka sama jak na chinolach. Wzmacniacz nic nie stracił z tego co opisywałem po wymianie lamp mocy, a dodatkowo zyskał jeszcze na kulturze i kontroli przekazu. To tak na krótko, co do temperatury lamp, to nie dotykałem wcześniej i nie dotykam teraz i nie mam pojecia co wam przychodzi do głowy żeby macać lampy na włączonym wzmaku. Po pierwsze nie jest to dobre dla rąk (można się poparzyć), po drugie zostawiacie tłuste plamy na szkle co nie jest dobre dla lamp. A jak ktoś dziwi się, że to tak grzeje to chyba nie bardzo miał styczność wcześniej z lampowcami. Spróbowalibyscie dotknąć Manleya po pół godzinnym graniu, pęcherze murowane. Pozdrawiam.

Podłaczyłem do V5 zrobione kiedys z przypadku i ciekawosci 'Cyburgs Needle' (linia transmisyjna na TangBand W3-871S) ktore z racji tego ze przegraly z zestawieniem Mite/Gainclone/Nosdac sluzyly mojej drugiej polowie jako podstawki pod kwiatek ..i przyznam ze mi sie podoba przy dluzszym sluchaniu-utrzymuje to przestrzen monitorkow z zestawu i nie meczy natarczywoscia gornych rejestrow

Potwierdzam ---> pierwszy krok "tuningu" tej manty to zmiana lamp.

Plusy:

- więcej basu, niżej schodzi, jest punktowy i lepiej kontrolowany,

- złagodziły się nieco wysokie i średnie tony,

- polepszyła się przestrzeń.

Wczoraj zamontowałem Blue Alpsa i dzisiaj już wróciłem do chińskiego potencjometru.

Po pierwsze Alps kosztował z wysyłką prawie 50zł a nie poprawił absolutnie nic.

Po drugie chiniol ma jakąś inną charakterystykę, na Alpsie w Mancie regulacja zaczyna się mniej więcej w połowie głośności. (nie wiem czy to nie jest spowodowane tym że ma 8 wyprowadzeń)

Po trzecie podoba mi się to jak chodzi oryginalny potek (ma takie charakterystyczne przeskoki)

Na korzyść Alpsa na pewno przemawia wytrzymałość ale nic po za tym, dopóki oryginał chodzi dobrze to Alps poleży w szufladzie a jak zacznie głupieć to gdyby mi się udało kupić taki sam jak w Mancie to Alps na dłużej poleży w szafie, chyba że zastosuje go w wzmacniaczu słuchawkowym który właśnie kończe.

Podsumowując, jak nic wam się nie dzieje z oryginalnym potencjometrem to go nie ruszajcie.

Ja używam Sony CDP-970 trochę zmodyfikowany.

Wymienione wszystkie elektrolity,diody prostownicze, stabilizatory, dorobiony zasilacz do sekcji audio (osobne trafo), sekcja audio cała zmodyfikowana, zamontowany Clock (Jocko Clock).

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Panowie, tyle wspaniałych och i achów na temat rzeczonej konstrukcji, owszem, trzeba jednak kiedyś spojrzeć prawdzie w oczy, a mianowicie, czy za te 500-700zł złapaliście wiatr którym zwą HI-END.

NIE, to tylko "element", to tylko przedsionek mozliwości, a raczej wzierik przecierając Wasze oczy i USZY na technikę lampową.

Dużo musi "upłynąć jeszcze wody", zanim "dziatwa" ta najbardziej zagorzała wywrze decydujący wpływ na rodzaj zastowanej technologji.

Moim skromnym zdaniem lampowa technologia obroni się sama, ale trzeba być jej WYZNAWCĄ, ale świadomym, czyli jeśli wymieniamy cokolwiek w torze audo to wiemy, lub mamy śiadomość co robimy, anie motamy się i później szukamy pomocy.

Tą technikę trzeba poznawać i ją "czuć".

Moim zdaniem potencjometr sporo wnosi. Pierwsze wrażenie cichszego grania nie pozwala dostrzec zalet po wymianie, ale wystarczy tylko troche posłuchać, przyzwyczaić się do tego, że Alps ma inną charakterystykę niż orginał i wtedy już jest dobrze, a nawet lepiej. Ja pomimo pierwszego wrażenia od razu zauważyłem jakby większą kulturę grania, większą precyzję, klarowność. Od pierwszych taktów słychać, że nie ma w dźwięku nic z naleciałości, której nie ma na nagraniu, a która to moim zdaniem dawała się zauważyć przy mantowym potku. Radzę dłużej posłuchać i na pewno też to zauważysz. Poza tym pewność i precyzja Alpsa to coś czego przeskakujący i niedokłady potek może pozazdrościć. Do tego jeszcze dochodzi brak trzeszczenia przy podgłaśnianiu i tak jak mówiłem wykonanie. Potek Manty po wyjęciu rozleciał mi się dosłownie w rękach. Co do charakterystyki, to faktycznie Mantowy szybciej wchodził na obroty, że tak się wyrażę. Już na godzinie 9:00 grał tak jak Alps na 11:00, ale dochodził do 12:00 i na tym koniec. Dalsze zgłaśnianie robiło się nie tylko bez sensowne, ale i nie przyjemne dla ucha. Z kolumn dobiegał raczej chałas niż muzyka. Alps to zupełnie inna bajka, on na 12:00 dopiero się rozkręca i robi to aż do końca skali grając ciągle przyjemnie z czuciem mocy dźwięku będącego muzyką, a nie wrzaskami. Wszystkim zatem radzę wymienić z miejsca potencjometry i nawet nie kniecznie Alpsy, może nawet lepiej znaleźć jakiś podobny jakościowo ale mieszczący się w obudowie bez problemu. Dodam jeszcze, że mnie 50kohm Alpsa (niebieski) kupiony na allegro kosztował 39,- plus wysyłka. Więc koszt znowu chyba nie taki wielki. Pozdrawiam.

Co to w ogóle jest Hi-End?? Jest jakaś miara która pozwoli określić że dany sprzęt można zaliczyć do Hi-Endu czy nie?? Może wyznacznikiem jest cena?? W dziale stereo jest taki fajny temat o odtwarzaczach CD piękne sprzęty za grube tysiące zł a w środku popularne CD za 1500zł. Tak samo jest z prawie wszystkimi (niektóre to są ewenementy) sprzętami. Większość wzmacniaczy lampowych to są stare dobre wypróbowane konstrukcje (ładnie ubrane w drewno i mosiądz)jedne z lepszych elementów inne z gorszych. Koszt samej elektroniki to jest może 10-20% wartości wzmacniacza, oczywiście chodzi mi o te droższe sprzęty. Manta wypuściła tani wzmacniacz, pewnie oni go sami nawet nie produkują tylko zlecili jakiejś firmie które je klepie ale dzięki temu że Manta nie należy do uznanych marek, mamy taką cenę a nie inną. W cale by mnie to nie zdziwiło gdyby ta sama elektronika była pakowana do sprzętów kilka-kilkanaście razy droższych i ludzie się nimi zachwycali. Wielu ludzi zachwyca sie GC, pewnie dlatego ze dla wielu z nich jest to pierwszy wzmacniacz samodzielnie zrobiony. Manta gra o 2 klasy lepiej a koszt podobny.

To forum jest miejscem eksperymentów , nauki , wzajemnej pomocy , wymiany doświadczeń , wiedzy i opinii . Ludzie sie tu uczą . Tak jak w przeszłości ci ,,doświadczeni wszechwiedzący " , którym dajesz wyłaczne prawo do zabierania głosu . A co ? Oni juz urodzili się specjalistami ?

Daj spokój i pozwól ludziom podyskutować . A nawet jesli sie mylą , bładza i pytaja itd , to co w tym złego . Jak mają ochotę , czas i kasę - ich sprawa .

...there is no spoon...

stary bej, a co według Ciebie jest hi-endem, czy sprzęt za kilka tysięcy złotych już się zalicza, czy dopiero za kilkanaście, czy kilkadziesiąt, a może Twoje własne konstrukcje, bo jak się domyślam nie słyszałeś nawet tej Manty, a wnosisz głos w sprawie. To tak trochę do opisu piję.

Te jak to nazwałeś ochy i achy nie opadły, a wręcz przeciwnie okazało sie że pomimo i tak świetnego brzmienia jaki oferuje ta zabawka, to można przy minimalnych środkach sprawić, że będzie grała jeszcze lepiej, wymieniając chińskie lampy i tandetne elementy degradujące sygnał.

To bardzo prosta konstrukcja w aluminowej obudowie oferująca iście hi-endowe brzmienie, a nie zbajerzony wygląd, czy też audiofilską ideologię. Bazuje na prostych, sprawdzonych i skutecznych zasadach budowy, bez dorabiania do tego zbędnego audio bełkotu marketingowego ala voo doo. A że może nie wygląda, to co. Jak zgaszę światło to i tak słyszę tylko muzykę o hi-endowym brzmieniu i widzę ewentualnie świecące lampki, a świecą one tak samo jak w innych hi-endach, a nie przepraszam na tle innych hi-endowych klocków za ........(kwotę niech każdy sobie sam dopisze, nie będę za innych decydował co jest już tym naj) to one nie świecą, one błyszczą w oczach, sercu i portfelu. A tym swoim blaskiem burzą wszelkie mity i ideie audiofilstwa wyrobione w naszych głowach przez producentów, dystrybutorów i wszelkiej maści recenzentów, którzy zachwycają sie właśnie tym tak zwanym HI-ENDem i pieja z zachwytu nad jego zaletami, a potem gdy okazuje sie, że w środku siedzi powiedzmy odtwarzacz DVD za kilkaset zł nie raczą nawet spłonąć ze wstydu, co bło by w tym momencie wskazane. Mało tego dalej piszą i recenzjonują. Nie wkurza Was to? Przecież jesteśmy jawnie dymani i co gorsza się na to godzimy.

arturp, 2 Sie 2008, 22:39

 

>To forum jest miejscem eksperymentów , nauki , wzajemnej pomocy , wymiany doświadczeń , wiedzy i

>opinii . Ludzie sie tu uczą . Tak jak w przeszłości ci ,,doświadczeni wszechwiedzący " , którym

>dajesz wyłaczne prawo do zabierania głosu . A co ? Oni juz urodzili się specjalistami ?

>Daj spokój i pozwól ludziom podyskutować . A nawet jesli sie mylą , bładza i pytaja itd , to co w

>tym złego . Jak mają ochotę , czas i kasę - ich sprawa .

 

BRAWO. Lepiej tego ująć nie można.

Ma ktoś może odpowiedni sprzęt albo jakiegoś znajomego który mógłby wykonać z drewna przednią oraz boczna ścianki (przednią ściankę trzeba by zrobić nową a boczki można zrobić przykręcane)

Na górę można dać blachę mosiężną i dorobić mosiężną gałkę.

Chwalmy Pana za Wolumen .

Rezystory Allen Bradley , kondensatory MKP Vima 0,24uF na 250V ( nie za mało ? musze zmierzyć jakie tam jest napięcie ) .Czas na nowy tuning ;-)

...there is no spoon...

Z jakimi kolumnami grają wasze manty? Jak sobie dają rade z kolumnami o różnej skuteczności?

 

- ja cały czas mam podpięte oryginalne niemodyfikowane ale ostatnio zauwazyłem, że słuchanie po godzinie do dwóch staje się męczące. Czy to wina głośników czy wzmacnaiacza? Jak można zniwelować ten efekt? Sprzęt mam jak w o mnie?

.

HD2 ani prawie żadna karta muzyczna nie jest dobrym źródłem dźwięku do V5. Karty muzyczne grają bardzo cyfrowo, ostro, wręcz metalicznie. Nie mają nic wspólnego z analogowym brzmieniem, jakie daje V5. Jedyna karta muzyczna jaką słyszałem, która mogłaby pasować swoim charakterem grania do wzmacniacza lampowego, to Audiophile 24/96.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.