Skocz do zawartości
IGNORED

Podróż do Indii


Terrapin

Rekomendowane odpowiedzi

Stoją w strugach deszczu... Po kolana w płynącym strumieniu wody. On podtrzymuje jej dłoń, w której ona trzyma otwarty, kolorowy parasol...

 

On urodził się w Nowym Jorku, ona w Londynie. On za młodu grał progresywnego rocka, ona już jako dziecko pobierała nauki gry na pewnym niezwykłym dla nas instrumencie...

 

Oboje są z pochodzenia Hindusami a na ich pierwszej, wspólnej płycie, ze strugami deszczu, parasolem i obejmującymi go dłońmi na okładce wystąpili gościnnie Sting, Norah Jones i Ravi Shankar... No, ale jeżeli się jest córką tego ostatniego i przyrodnią siostrą Norah można liczyć i na rodzinę i przyjaciół. A jeśli sie jest perkusistą i producentem pracującym np. z Herbie Hancockiem, to trzeba... No cóż, trzeba nagrać dobrą płytę.

 

Woda i deszcz na okładce mogą jednak nieco mylić. Muzyka na płycie grającej na sitarze Anoushki Shankar i multiinstrumentalisty / producenta Karsha Kale "Breathing Under Water" (2007) to wcale nie rwący potok i ulewa. To raczej wolny, majestatyczny bieg Gangesu w Benares; łagodnie przenikające się wszystkie światy, w których żyją oboje...

 

Otwierający album utwór "Burn" to eklektyczna mikstura Bollywood, Hollywood, współczesnego elektro-popu i ambientowo-klubowych klimatów, zaśpiewana zmysłowym, lekko nosowym głosem przez Noah Lambersky. Nie wiem, kim jest Noah Lambersky, ale mógłbym jej słuchać 24/7... Monumentalne smyczkowe orkiestracje w wykonaniu Bombay Cinematic Orchestra Strings i refren "Dance with me..." przypominają klimaty najlepszych filmów o Jamesie Bondzie... Sitar Anoushki gdzieś snuje się delikatnie w tle.

 

Drugi utwór, "Slither" to solidna dawka elektronicznego, motorycznego łojenia z sitarem leniwie wcielającym się w rolę instrumentu prowadzącego. To przy okazji prezentacja możliwości Karsha na tabli.

 

Tytułowy "Breathing Under Water" to piękny, wolny instrumentalny drobiazg, zagrany przez Anoushkę na sitarze, Karsha na klawiszach i z towarzyszeniem wspomnianych już Bombajskich Filmowych Smyczków z delikatną wokalizą - niemal melodyjnym oddechem pani o imieniu Sunidhi. Tym razem jesteśmy po uszy w europejskiej harmonii a ten utwór to także intro do kolejnej piosenki: "Sea Dreamer"...

 

Morskim Marzycielem jest oczywiście Sting i mimo, że piosenkę napisali Karsh i Anoushka, mogłaby się z powodzeniem znaleźć na kolejnej płycie pana Gordona Sumnersa. Nie od rzeczy Sting powiedział podobno, że "mój styl to mój głos", ale muzyka też w tym pomaga, naśladując nieco produkcje Stinga. Głos Morskiego Marzyciela nie jest już taki ostry i zadziorny, jak głos z Marzeń Błękitnych Żółwi, ale biorąc pod uwagę, że ostatnio Stingowi piosenki pisze John Dowland, miło usłyszeć tego pierwszego w czymś nieco mniej "old fashioned"...

 

W utworze "Ghost Story" wracamy do Indii: bardzo nowocześnie brzmiące, oparte na hinduskiej skali ostinato tworzy podkład pod delikatny, tajemniczy wokal Sunidhi Chauhan. Niespodzianką jest dla mnie instrumentalny refren, w którym rolę głosu prowadzącego przejmuje sitar i gra ludowy motyw, znany mi z płyty wydanej przed stu laty przez PSJ z muzyką... nepalską. Widocznie pewne tematy, takie choćby jak "Sita Ram" krążą po subkontynencie od stuleci...

 

"Pd7" to z początku niepokojący, transowy numer z dużą ilością elektroniki i szaleńczym męskim wokalem przypominającym o muzułmańskich tradycjach Indii... Po kilku minutach jednak Anoushka i Shankar Mahadevan - wokalista zaczynają improwizować w ostrym, jazz-rockowym klimacie.

 

W ambientowym, spokojnym "Easy" spotyka się gadatliwy, ale spokojny sitar Anoushki z delikatnym fortepianem i pastelowym głosem jej przyrodniej siostry, Nory Jones. Elektronika Karsha tka wokół dziewczyn gęstą, ciepłą pajeczynę... Kosmate :-)

 

Małe szklane ludziki ("Little glass folk") to najdziwniejsi goście na płycie: bombajskie smyki, sitar i elektronika łączą sie tu najpierw w pozytywkowy walczyk, by powoli znaleźć się w klasycznych klimatach przypominających... fletowe koncerty Mozarta (!) i zakończyć wariacką mieszanką dźwięków: Wschód spotyka Zachód, ale w pośpiechu, w biegu, jakby w garderobie chwilę przed koncertem, albo na stacji metra...

 

"A perfect rain" to śpiewana w bengali przez znanego nam już Shankara Mahadevana piosenka w stylu... amerykańskim. Gdyby Mahadevana zastąpiła np. Suzanne Vega a solo na sitarze Anoushka zagrałaby na Stratocasterze, nie byłoby wątpliwości, że nie ruszyliśmy się nawet na krok z Nowego Jorku...

 

Kolejny utwór, "Abyss" to między innymi popis wokalny Karsha Kale. Znów elektroniczna i eklektyczna mieszanka "East meets West". Chwała twórcom, że nie przesadzają ani ze wschodem ani zachodem, ale też płyta by nie zbiedniała, gdyby tego kawałka na niej nie było. Tyle, że to nie jest jakiś wypełniacz, ten utwór to taka "tyłówka", bo jeden rozdział płyty właśnie się kończy - lecą napisy, podziękowania etc... Zapada cisza, wyłączamy cała elektronikę i odzywa się sitar.

 

Sitar Ravi Shankara...

 

Anoushka postanowiła i tym razem złożyć hołd swemu ojcu i nauczycielowi. Nie jestem znawcą muzyki hinduskiej, ale o ile Anoushka na swoim sitarze brzmi, tłumacząc to na "nasze" jak dobry pianista, o tyle sitar w rękach Ravi'ego odzywa się jak potężne, barokowe organy. Towarzyszące mu Bombay Cinematic Orchestra Strings pod dyrekcją Salima Merchanta, obok Młodzieżowej Orkiestry Wenezuelskiej imienia Simona Bolivara (pod dyrekcją Gustavo Dudamela) już są moim ulubionym ensamblem! Ciekawe jak brzmiałyby smyczkowe serenady Dworzaka lub Elgara w ich wykonaniu? Albo młodzieńcze symfonie Mendelssohna?

 

Kończące płytę dwuczęściowa suita "Oceanic" i miniaturka "Reprise" obywa się bez prądu i syntezatorów. Pierwsza część suity to majestatyczna opowieść w wykonaniu Ravi Shankara, w drugiej dołącza do niego Anoushka i akustyczny zespół z Karshem Kale na tabli. "Reprise" to w zasadzie duet sitaru panny Shankar i... fortepianu Karsha. East meets West. Londyn, Nowy York, Benares, skąd pochodzi Ravi Shankar...

 

62 minuty muzyki... 62 minuty obrazów, kolorów, zapachów, pragnień... I kiedy się kończy płyta - myślisz: jeszcze, jeszcze...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-15924-100009520 1216155788_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/44503-podr%C3%B3%C5%BC-do-indii/
Udostępnij na innych stronach

-> Terrapin, ładnie opisałeś tę płytę i cieszę się, że Ci ona się podoba i odpowiada. Dla mnie to jednak bardziej plastikowy wyrób przemysłu muzycznego, niż rzeczywiste Indie. Choć ta piękna panna pewnie ma przed sobą interesującą karierę. I dla jasności jeszcze - nie dyskryminuję w żaden sposób tej ciepłej i słodkiej muzyki, lecz jedynie wyrażam tu swoje osobiste przekonanie o niej.

 

Pozd.

 

V-t

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Violet :-)

 

Chyba zbyt pompatycznie nazwałem ten wątek "podróż do Indii", ale to dlatego, że mam jeszcze zamiar napisać tu o kilku płytach z Indiami w tle...

 

Oczywiście masz rację - wspólne nagranie Nowojorczyka i Angielki jest przesiąknięte Okcydentem, w którym oboje się wychowywali i wpływami różnych modnych brzmień.

 

Pozdrawiam

 

T.

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

>Chyba zbyt pompatycznie nazwałem ten wątek "podróż do Indii", ale to dlatego, że mam jeszcze zamiar

>napisać tu o kilku płytach z Indiami w tle...

 

No to czekam na ciekawe propozycję dotyczące muzyczki indyjskiej. Moja śliczna żonka tego słucha, a i mnie ta muzyka gładko w ucho wpada. Ostatnio dużo jest na rynku szczególnie Boliłudu, niektóre płytki nawet całkiem profesjonalne.

-->> arturross

 

O indyjskiej muzyce nie będzie, raczej o muzyce inspirowanej Indiami :-) A co do profesjonalizmu Bollywood - cóż: robią więcej filmów rocznie niż Hollywood, mają miliardową widownię i kupę kasy na kolejne produkcje...

“That which can be asserted without evidence can be dismissed without evidence.” (Christopher Hitchens).

Moim zdaniem muzyka indyjska, podobnie jak kazda "world music", nie potrzebuje "dodatkow" ktore ja "komercjalizuja" i znizaja poziom. Niemniej jednak jesli chodzi o Anoushka Shankar, podobala mi sie plyta Rise. Co do instrumentow - sitar to bardzo charakterystyczny instrument indyjski, towarzyszy mu zwykle tabla. Bollywood zdecydowanie wole od Hollywood. Poza tym jesli chodzi o muzyke podoba mi sie bhangra. Jesli ktos moze cos wiecej polecic z tego nurtu to bardzo prosze. Muzyka indyjska to tez klasyczna, tyle ze w odroznieniu od naszej "western classical" jest to "Indian classical".

  • 5 miesięcy później...

Anuszka Szankar gra również w tej hinduskiej symfonii otwierającej słynny koncert pamięci G.Harrisona kilka lat temu w Royal Albert (E.Clapton and all stars). Dla miłośników indyjskich brzmień nie lada to gratka.

Fajny pomysl, by pisac tu, podac przyklady fajnej/ciekawej muzyki Indyjskiej. Chetniej widzialbym tu opisy muzyki o mniejszych dodatkach zachodnich, takze pzryklady ciekawej muzyki klasycznej z wykorzystaniem orginalnych instrumentow.

Moze sa tu tez podobne watki z muzyka chinska czy japonska ?,

^Ryszard1

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • 2 tygodnie później...

Myślę, że ta płyta pogodzi zwolenników "czystej" hinduskiej muzyki i europejskich wpływów:

POPOL VUH "Yoga"

W zasadzie najlepiej działa w nocy, ale... przed chwilą słuchałem (he, he, he) i weszła mi gładziutko - świetna muzyka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-14383-100005604 1233044484_thumb.jpg

post-14383-100005605 1233044484_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.