Patriotyczne karaoke

[Redaktor]

Post został wypromowany jako artykuł

[Gość rochu]

Taniec na grobach. Tak mi sie to kojarzy.

To może na przyszłość, tak aby dac rodakom odczuć realia epoki, inscenizacja pacyfikacji jakiejś wioski na Zmojszczyźnie (światło i dźwięk), zorganizowane kilkudniowe przejażdżki po kraju pociągami towarowymi, a później może wczasy w stylu survival w Oświęcimiu?

Świat się robi chory.

[Papamek]

Można tańczyć na własnym grobach, albo na grobach wrogów. Co roku ogrywane są inscenizacje na Polach Grunwaldu i jakoś nikt nie uważa tego za szopkę.

[Papamek]

Przepraszam, poprawiam literówki

Można tańczyć na własnych grobach, albo na grobach wrogów. Co roku odgrywane są inscenizacje na Polach Grunwaldu i jakoś nikt nie uważa tego za szopkę.

[Redaktor]

Cóż, jak dla mnie tutaj ofiary są zbyt świeże. Poza tym takie popkulturowe obchody imprezy, w której wyginęło 200 tysięcy warszawiaków, a miasto zmieniło się w wysypisko, mnie na przykład wkurzają. Samych powstańców, nie licząc ludności cywilnej, straciliśmy 50 tysięcy - w miesiąc tyle, ile Amerykanie wojska w całej wojnie wietnamskiej.

[Gość rochu]

Własnie. Dystans historyczny, to jest różnica pomiędzy zdarzeniami powołanymi przez Papamka.

Wyobrażacie sobie Wietnamczyków urządzających gry i zabawy terenowe aby odtworzyć Ofensywę Thet?

A może Japończyków rekonstruujących 9 sierpnia 1945 w Nagasaki?

Albo Ukrańców chcacych uczcic w taki sposób obronę Kijowa?

Ta krew jest za świeża. Żyją jeszcze ci których tragedia Warszawy 1944 dotknęła zbyt osobiście. Robienie sobie z tego szopki historycznej w imie przyciągnięcia młodzoieży, czy też wątpliwego ukazania realiów tamtego okresu, jest co najmniej nieetyczne i nieestetyczne, o ile nie jest objawem całkowitego zatwardzenia intelektualnego i moralnego organizatorów.

[Redaktor]

Dla mnie to jest po prostu zachłyśnięcie się popkulturą jako uniwersalnym wytrychem. Tylko czy nie można sobie było znaleźć innej okazji, nieco mniej przykrej?

[Redaktor]

Nawiasem mówiąc, przeglądałem dyskusję na Onecie i parokrotnie usiłowałem wkleić fragmenty tego felietonu, i za każdym razem cenzura nie dopuszczała. Jajcarze.

[stefanB]

" ...Niestety, powiedzmy sobie raz a dobrze: żadna inscenizacja, której uczestnicy wyjdą żywi, nie będzie uczciwa. Zgodnie z prawdą historyczną powinno się ich potem wszystkich zabić, a następnie ludność cywilna pod lufami esesmannów powinna rozbierać na powrót te żałosne barykady..."

 

Może ten fragment zechcą? Chocby jako folklor

[stefanB]

"Kto z uczestników powstania będzie ronił kwiatki"

Mozna prosić o wyjaśnienie związku frazeologicznego (?) "ronić kwiatki" ?

[Redaktor]

Ofelia. Chodziła z jakimiś łodygami, które upuszczała.

[stefanB]

a mógłby prosić o przypomnienie. jakaś cytata?

[Gość rochu]

I jak Wam tam w Warszawie po tych harcach historycznych?

Wszyscy przeżyli? Wszystkie budynki całe?

[depawelo]

Zgadzam się z Redaktorem i mnie również wydaje się to żenujące.

[zawi]

Dac im ostrą amunicję -przynajmniej trochę ubędzie idiotów.

[Gość rochu]

Zawi, ale teraz politycy mają wakacje : )

[Redaktor]

Mają, ale nie na tyle, żeby zrezygnować z autolansu przy tak dogodnej okazji - i to jest drugi niemiły aspekt sprawy, którego starałem się nawet nie poruszać.

[depawelo]

jest fajny wątek na ten temat - czym kononowicz rózni się od tuska.

[Redaktor]

Nie rozwodząc się nad szczegółami, wydaje mi się, ze istnieje jedyne przyzwoite rozwiązanie, i wydawało mi się dotychczas, że powszechnie rozumiane i podzielane. Otóż niezależnie, z jakiego powodu dopuścili cię do gadania nad grobami naszych poległych - czy jesteś prezydentem, czy premierem czy prezesem działkowców - masz mówić nie o sobie, tylko o bohaterach tych smutnych obchodów, z szacunkiem, krótko i na temat. A ewentualne impresje o sobie i swoich sukcesach to potem w domu do żony przy kolacji. Tyle oczekuję jako wyborca i warszawiak od pokoleń. Więcej nie mam na ten temat do powiedzenia.

[Redaktor]

Wczoraj otrzymałem sms od znajomej osoby:

 

"Miałeś rację w swoim felietonie. W radio dziś usłyszałam: "Plebiscyt na gwiazdę Powstania! Głosuj, kto ma przyjechać na rocznicę Powstania Warszawskiego za rok!" Fuj. A najgorsze, że to była Trójka".

 

Nie komentuję.