Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  740 członków

Rotel Klub
IGNORED

Klub miłośników Rotela


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj przestudiowałem trochę wątku i wkręcam się w temat roteli. Zamówiłem dzisiaj dwa używane interkonekty van den ch*ja. Nie wiem tylko czemu przez temat przewijają się Paradigmy. Dla mnie to niezbyt poważna, festyniarska marka, do Dynaudio ma się ni jak. Miałem kiedyś Studio 40 i była to dla mnie trauma bez średnicy w ogóle. No ale jak na forum mawiajo... nic mi do nieswoich preferencji, mówię o sobie i ostrzegam tych, co jeszcze nie mieli styczności.

Wczoraj przestudiowałem trochę wątku i wkręcam się w temat roteli. Zamówiłem dzisiaj dwa używane interkonekty van den ch*ja. Nie wiem tylko czemu przez temat przewijają się Paradigmy. Dla mnie to niezbyt poważna, festyniarska marka, do Dynaudio ma się ni jak. Miałem kiedyś Studio 40 i była to dla mnie trauma bez średnicy w ogóle. No ale jak na forum mawiajo... nic mi do nieswoich preferencji, mówię o sobie i ostrzegam tych, co jeszcze nie mieli styczności.

Dziwna opinia, na moje ucho Studio 40 mają bardziej szczegółową średnicę od Audience 52 SE, owszem, nie podaną tak do przodu ale żeby nie miały jej w ogóle to bym nie powiedział. Kolega z pewnością pomylił serię Studio z Monitor, bo to te tańsze odpowiedniki grają głównie skrajami pasma.

 

Studio sprawdzają się z Rotelami ale na dobrze nagranych płytach, najlepiej prostych, rockowo-metalowych. Brakuje tu owszem nieco mięcha i jest wtedy właśnie za sucho, ale ja mam nieco złe źródło, z czymś cieplejszym w stylu Musicala Fidelity byłoby bardzo dobrze. Po za tym 40stki oferują porządny, duży dźwięk, z realistycznej wielkości podanymi źródłami pozornymi i utwardzonym, dobrze kontrolowanym basem z głośnika (bas Dynek jest niestety głównie z buczącej dziury bas reflex). Małe Dynki ustępują im rozmachem, ale za to oferują precyzyjniejszą, choć mniejszą przestrzeń.

 

Długo zastanawiałem się które paczki zostawić, jeszcze pół roku temu pewnie wygrałyby Paradigmy, ale teraz zauważyłem że słucham jednak bardzo często kobiecych wokali, a Dynaudio są nie do pobicia w średnicy. Też barwa dźwięku jest zdecydowanie lepsza na Dynkach w całym paśmie, od basu po górę, wybrzmienia instrumentów są zdecydowanie bardziej prawdziwsze, Paradigmy z Rotelami grają nieco zbyt technicznie, bezosobowo. Gdybym miał elektronikę Musicala Fidelity (na takiej słuchałem u kumpla tych 40stek) to zostawiłbym Paradigmy ;) Jednak na razie nie mam zamiaru zdradzić Rotela, a z basem Dynek poradzę sobie zatykając bas reflexy i kupując suba ;P

 

A Paradigm ma swoich fanów co dowodzi że nie jest wcale taki beznadziejny ;) Jeden młody kolega metalowiec stwierdził że woli tanie Paradigmy Titan od moich Dynek ;)

I love the sound of crashing guitars

Bardzo przepraszam, pomyliłem model. Miałem studio 20 v3. Moje w ogóle nie miały średnicy i nie widziałem w nich żadnej zalety dla siebie. Felerne? Możliwe. Skraje pasma były podbite. Ale jedna ważna dla mnie sprawa. Cena Paradigmów. Kiedy na nie patrzałem i ich słuchałem, to miałem dobitne wrażenie że przepłaciłem dwukrotnie. Przedtem miałem B&W 602 s3 i była to dla mnie podobna klasa. Z tym że b&w były 2,5x tańsze. I bas miały nawet lepszy. Tak mi się zdaje, ale to było dość dawno. Obecnie zastanawiam się nad zmianą quadów na Focal Chorus 706V. Charakterystyka przenoszenia mnie kusi. Nie wiem jednak jak grają.

Miałem także Ushery s520, Aurum Cantusy 2 (nie SE), lecz zostałem przy quadach. Ushery faktycznie fajne, bardzo sympatyczne równe kolumny, ale do mniejszych pokojów, Aurum Cantusy - średnizna - były braki w paśmie, ciągle było wrażenie wybrakowania mid basu i jakichś innych części pasma, po prostu informacji. Wstęgi w nich także na nic się zdały. Natomiast Quady mają zadziwiająco ładnie wypełniony bas od brzegu do brzegu (oprócz tego sub - wiadomo - 8'' głośniki to nie są). Ten bas jest synergicznie połączony z dobrą średnicą, wysoki bas i niska średnica jest bardzo szybka, impulsywna. Daje to wrażenie dużej szybkości kolumn (po prostu są szybkie, impulsowe, z rotelem znakomitość tym bardziej). Lag pojawia się jedynie gdzieś na samej samej górze, tak powyżej 16, 17 kHz. Góra pasma nie odznacza się specjalnie niczym. Po prostu jest. Czy wyraźna - z rotelem wyraźna :). Także po PAradigmach bardzo przeprosiłem się z quadami i wróciły do mnie.

A już bajki o braku średnicy Studio są mega-zabawne :D A jak chcecie lepszego wypełnienienia, magii wokali to stosujcie lampy, NOS-Daci - zaręczam, że Wam szczena opadnie jak ciepło potrafi zagrać Paradigm....ale różne są preferencje i niektórzy lubią przymulanie totalne ;)

http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.html?temat=36214&p=38#k - jak ktoś jeszcze ma wątpliwości, niech uda się do Zielonej Góry - chłopcy wiedzą z czym zestawiać Paradigma....

No nie wiem, dla mnie w wątku rotela powinno panować przekonanie, że w elektronice nie szukamy zniekształceń żeby dogiąć się pod jakieś dziwne kolumny. Pokaż charakterystykę wodospadową i przenoszenia tych kanadyjskich medżiqów. Mickeowi 13 się już wymsknęło o niskiej wiarygodności średnicy PAradigmów wcale nie tak tanich. Sam dobry bas mam w kolumnach za 1000zł, a podbite skraje pasma w większości 2 way monitorów.

Ależ średnica jest bardzo wiarygodna, w sensie bardzo szczegółowa, najbardziej obawiałem się z Paradigmów właśnie o średnicę i górę a tymczasem to właśnie najmocniejszy punkt tych kolumn. Średnica nie jest wypchnięta ale nic z niej nie ginie, ale jest to raczej szkoła naturalności poprzez pokazanie szczegółów instrumentów niż ich wybrzmienia. Z Rotelami i Denonem, na jasnych kablach jest ciut za sterynie no ale to nie powinno dziwić. 40stki są 2,5 drożne tak więc o wiele swobodniej operują całym pasmem, za to Dynki mają o wiele ładniej zszyte pasmo. Tak więc poszczególne zakresy w 40stkach są na piątkę, ale całość odbiera się nieco gorzej, najsłabiej wypadają barwy i ogniskowanie źródeł pozornych w przestrzeni, dopóki nie posłuchałem kolumn innych niż Dynki nie zdawałem sobie sprawy że jest to takie ważne i że Dynki podają je z tak niewymuszoną, naturalną swobodą.

I love the sound of crashing guitars

Micke 13

Osobiście moją elektronikę wpinałem w paradigm monitor 7v5, i jak dla mnie te kopułki były za "ostre". Można to ubierać w bardziej wysublimowane słowa, ale po prostu nie przypasiły mi. Nie do Rotela, pomimo ze był już ocieplony Marantzem.

Zyzio

"...niektórzy lubią przymulanie totalne..." Niektórzy lubią słuchać godzinami ulubionej muzyki w ciepłej plastycznej tonacji. Nie twierdzę że Paradigmy, są złe, ale nie z Rotelem.

pozdr.

Mnie tam na górze nic nie kłuje, jest właśnie tak jak bym chciał żeby było w Dynkach, mówię o samym skraju pasma, najwyższych częstotliwościach. Gorzej jest nieco niżej i na średnicy, tu już Dynki zdecydowanie są bardziej plastyczne i kolorowe. Dynki mają też podrasowany średni bas, niższą średnicę i dlatego tutaj nieco lepiej pasują do grających raczej szczupło na niższej średnicy Rotelach z Denonem. Brzmienie jest bardziej pełne, ale tak jak zaznaczyłem wcześniej, na gęstych płytach w małym pokoju może być przeładowane i za ciężkie.

 

Zresztą nie ma co tu porównywać trójdrożnych kolumn za 4tys z dwudrożnymi które w innych obudowach kosztowały 8tys, nie ta klasa brzmienia. Nawet na Musicalu u kumpla Dynie zagrały lepszą przestrzenią i barwą, a co ważne nie zmasakrowały moich płyt. Co prawda Paradigmy też nie są dla nich jakoś strasznie bezlitosne, ale na Dynkach każda gra inaczej, swoją barwą, Paradigmy nieco ujednolicają przekaz (ale i tak jest o niebo lepiej niż na suchych jak wióry Acousticach Energy ;P). Tak więc Paradigmy raczej do lepiej nagranych płyt lub cieplejszej elektroniki i specyficznej muzyki, najfajniej wypada na nich proste trio hard-rockowe, zresztą wszem i wobec wiadomo że to kolumny do łojenia. Dynki sprawdzają się we wszystkim równie dobrze, zresztą muzykalne, barwne kolumny zawsze były bardzo uniwersalne ;)

 

Paradigmy z Rotelem są dobre, a byłyby jeszcze lepsze z cieplejszym źródłem. Koledze metalowcowi i tak podobały się bardziej nie tylko od Dynek ale też od Eposów M22 i jakichś wypaśnych Akustyków na Scanach.

I love the sound of crashing guitars

Dynaudio to fajna firma. Jakie używane, w miarę DUŻE monitory Dynaudio mógłbym wypróbować z budżetem 2500zł jeżeli zależy mi na spójności i liniowości? Nie orientuję się w tej marce i nie wiem które budżetowe konstrukcje mają sens. Co do kabelków jeszcze, to bardzo zmiękczający jest mój QED Qunex fioletowy. To tani kabel i w rotelu zmiękczył całe pasmo od basu po wysokie tony. Nawet za bardzo, tym bardziej że średnica utraciła na ekspresji, więc z niego nie korzystam. Nawet bas się wyraźnie rozlazł. Ale jeżeli u kogoś jest zdecydowanie za ostro i za dużo detalu, to może się sprawdzić.

>Piotr_1

Kiedyś za 2,5tys to desperaci sprzedawali Audience 52SE, ale teraz raczej za tyle nie kupisz. Jak swoje w przypływie szaleństwa chciałem sprzedać to dostawałem od ręki 2,8 - 2,9tys. Wiec zostaje tylko podstawowa seria Audience (bez SE) lub coś z nowych Excite, może Focus 110, ale to już niestety nie brzmi jak klasyczne Dynaudio. Choć dla Ciebie, skoro piszesz że szukasz liniowości, to może i lepiej, nowe serie są ponoć bardziej neutralne.

I love the sound of crashing guitars

Nowe b&w 685. Może te by się zgrały z rotelem. Mają bardzo wyraźny brak na przełomie średnich i wysokich częstotliwości. To by mogło zagrać. W dodatku charakterystyka na basie wygląda świetnie. Tutaj link do testu z pomiarami. Ogólne skoki charakterystyki są dla mnie do skorygowania, bo i tak przeważnie używam korektora dsp. A potencjał dźwiękowy ta kolumienka podobno ma.

 

http://audio.com.pl/pdf/testy/zespoly%20glosnikowe/monitory12.pdf

B&W słuchałem tylko 602s2, dla mnie pomyłka, ale te nowe to co innego tak więc musisz obadać sam.

 

PS. Dzięki za fajowy link do testów tych monitorów, z chęcią poczytam se do śniadanka :)

I love the sound of crashing guitars

Z drugiej strony skok 9dB na charakterystyce trudno nazwać majstersztykiem. Dla osób bez możliwości korekcji to jest zbyt duża osobliwość. Ale bas kusi. Tym bardziej że to najtrudniejszy zakres do korekcji z powodów fazowych.

B&W 602 to materiał do tuningu, temat wielokrotnie wałkowany ;) Używałem rezystorów na tylnych zaciskach, wystarczyło zejść -2dB z wysokotonówką i było przyzwoite granie z górą wyrównaną do reszty, bez tego "metalowego" kłucia.

W poszukiwaniach paczek strzałem w 10 miały być b&w 685. Ze śliną na gębie usiadłem do odsłuchów i wielkie rozczarowanie. Nie pamiętam nic ciekawego z nich, stwierdziłem ze do kina to owszem, ale nic ponad to. Optycznie to chętnie sięgnął bym po b&w CM te większe monitory...

Co do grzania się integry to mój skromny 40 watowy ROTEL RA-935BX grzeje się dość sporo, przypuszczalnie przypuszczam że to z uwagi na jego niemałą konsumpcje prądu (300W).

ps. Śmiać mi się chce jak niektórzy na forum polecają osobom szukającym bardzo mocnych wzmacniaczy, integry w wielkich obudowach z wielkimi gałami, a z tyłu napisane 170w.

Na moich RB-971 pisze 250W z tym że są zmostkowane i nie wiem za bardzo czy to coś zmienia, no ale są dwie czyli to 500W z gniazdka w plecy :] Za mocno się nie grzeją, podczas kilkugodzinnego słuchania ciepłe są trochę.

I love the sound of crashing guitars

Kiedyś byłem na krótko właścicielem B&W 603 s3, które kupiłem zachęcony wyprzedażową ceną w Top Hi-Fi. Miały grać z Rotelem. Wstępne odsłuchy (w sklepie) były zadawalające, recenzje prawie entuzjastyczne. Niestety, moja przygoda z nimi trwała tylko około 3 miesięcy. Głowa mi puchła od ich dziwnej jazgotliwej góry. Kupił je ode mnie kolega, z którego Harmanem zagrały o wiele lepiej.

Od tego czasu jestem nieco uczulony na B&W. Być może niesłusznie?

 

Słuchałem ostatnio monitory CM1 i CM5 - te są, zdaje się, kapitalne do Rotela.

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

zdaje się, czy są? Ponoć bw stroili do Roteli, albo odwrotnie. Tak twierdzą panowie z top hifi.

Napisz coś więcej o brzmieniu cmek.

ps.500W. To jest moc! Ciekaw jestem ile bierze mój w spoczynku. Często z lenistwa zostaje na noc włączony. Brak pilota serce ściska.

Noo patrzyłem również na integre 971 i również ma 300w konsumpcji, a mocy juz nie 40 a 60watt przy 8omach. A zastanawiam się ile mój ciągnie nie w spoczynku lecz włączony, gdy nic nie gra..

B&W, Rotel i Classe Audio stanowią, zdaje się, tę samą wspólną firmę B&W Group?

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Nauczyłem się że maksymalna moc pobierana z tyłu absolutnie nic nie mówi o sprzęcie, graniu. A często jest zwykłym przekrętem, bo transformator jest mniejszy. Więc chyba wówczas podają moc, która wydziela się w momencie agonii podczas samozapłonu wzmacniacza lol :) W rotelach nie, w tych jest prawidłowo. Tu raczej wynika z mocy znamionowej transformatora. Ostatnio miałem końcówkę yamahy z dużym trafo. Ważyła 15kg, z tyłu miała napisane 1150W. Na cicho nie grała. Na średnio głośno ledwo co zaczynała grać, dałbym jej wyrównane 3/10 punktów dla wszystkich aspektów grania. A tak gdzieś przy 2x40W kończyła się jej możliwość grania. Chaos, zlewanie, tradycyjny japoński jazgot który przechodzi przez 14 wiązek, 4 przełączniki, jakieś potencjometry... Ale cóż... dla nie których liczy się gadżet. Możliwość wyłączenia pary głośników A i włączenia pary głośników B. A najlepiej mrugające diodki i pozłacane logo. Do tego napis "Platinum Series" albo "Reference top class AAAxDdD" albo "GOLD"

Domyślam się ze w tych modelach będą podobne lub takie same transformatory, a same końcówki już mocniejsze w 971.

No u mnie 50 watt daje rotel na kanał przy ok 6 omach. Takie mam kolumny . Około 6omów i mocy znamionowej 160watt. Przy realnej skuteczności 87db przy potku na godzinie 8mej jest ok, 9 głośno, 12 ewakuacja z pokoju. Dalsze rozkręcanie potencjometru zapewne skutkowało by uszkodzeniem kolumn. A przecie 160w... Kocham za to Rotela

Jak miałem podłączoną RB993 do kolumn frontowych (jedynie dwa kanały) nie grzały się tak, jak to robi RB991. Obie konstrukcje są do siebie podobne i pochodzą z jednej serii konstrukcyjnej. Pobór mocy RB991 to 550 W przy mocy oddanej 2x200 W i RB993 pobór 600 W przy oddanej 3x200 W. Wynika z tego, że jednak część watów w RB991 wydzielana jest w postaci ciepła.

Co do końcówek zmostkowanych. Miałem takowe (2 x RB981) i stwierdzam, że pomimo większej mocy łącznej niż RB991 grzały się mniej.

Jeśli jesteśmy przy temacie "grzania";-P dodam jeszcze, że RSP1068 też potrafi zadziwić...

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.