Skocz do zawartości
IGNORED

Wojna Osetia Płd. - Gruzja - Rosja


suluben

Rekomendowane odpowiedzi

ja osobiscie ,do tej pory mialem mieszane uczucia,co do instalacji tarczy w polsce,lecz w tej chwili uwazam ze powinno byc jak najwiecej instalacji wojskowych wokol rosji,to byl zawsze bandycki kraj.rzadzonym przez agenture kgb,stasi,i mafie oligarchow.a obecny boom surowcowy pomogl sie tej hydrze poddzwignac z zapasci,to moze byc bardzo grozne dla swiata.

Nie wartościuję tego artykułu ale zwracam uwagę na datę jego publikacji i odniesienie do dzisiejszej sytuacji.

Moze to manipulacja (wstawienie daty) a moze nie.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

to w rosyjskim wydaniu nazywa sie ochranianie ludnosci,zatopic statek,zadac dymisji prezydenta gruzji

 

"Saakaszwili musi odejść". Rosja zatopiła statek

19 minut temu

 

Jak donosi AFP, powołując się na urzędnika rosyjskiego ministerstwa obrony, Rosja zatopiła dzisiaj gruziński statek wojenny po tym, jak zaatakował on rosyjski statek.

Tymczasem rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej ławrow powiedział w niedzielę szefowej amerykańskiej dyplomacji Condoleezzie Rice, że prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili "musi odejść" - ujawnił ambasador USA przy ONZ Zalmay Khalilzad.

 

O stanowisku Ławrowa ambasador mówił podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie zbrojnego konfliktu rosyjsko- gruzińskiego w Osetii Południowej.

 

Jak poinformowała Moskwa, Ławrow wyjaśniał pani Rice, że Rosja kontynuuje operację zbrojną w Osetii Płd. z powodu "stałego, bezpośredniego zagrożenia" dla rosyjskich obywateli w regionie.

 

AdSearch.pl Według komunikatu MSZ w rozmowie telefonicznej z Rice Ławrow powiedział: "Ze względu na trwałe, bezpośrednie zagrożenie dla życia rosyjskich obywateli w Osetii Płd, rosyjskie siły pokojowe (...) kontynuują operację w celu zmuszenia strony gruzińskiej do pokoju".

 

Siergiej Ławrow podkreślił również konieczność wycofania w krótkim czasie gruzińskich żołnierzy pozostających jeszcze w regionie.

 

W niedzielę Ławrow odbył także rozmowę telefoniczną z szefową gruzińskiej dyplomacji Eką Tkeszelaszwili. Strona rosyjska - relacjonuje ITAR-TASS - podkreśliła "absolutną konieczność pełnego wycofania sił gruzińskich ze strefy konfliktu, tak by wrócić do sytuacji w pełni zgodnej z ustaleniami zawartymi (...)w porozumieniach z 1992 roku".

mniej wiecej podobnie zostaniemy potraktowani ,w przypadku konfliktu z roja,lub bialorusia.

 

 

8 sierpnia 2008 r. gruzińskie wojsko rozpoczęło ofensywę na separatystyczny region Gruzji Osetię Południową. Z odsieczą Osetyjczykom przyszły wojska rosyjskie, odbijając część obiektów opanowanych wcześniej przez armię Gruzji. Do walk przyłączyła się Abchazja. Trwa zbrojny konflikt.

Amerykańscy politycy i komentatorzy podkreślają, że chociaż Stany Zjednoczone uważają Gruzję za swego cennego sojusznika na Kaukazie, niewiele są w stanie zrobić, aby jej pomóc w konflikcie z Rosją o Osetię Południową.

 

"New York Times" zwraca w niedzielę uwagę, że dla administracji prezydenta George'a W. Busha nawet ostrzejsza dyplomatyczna konfrontacja z Rosją jest zbyt ryzykowna, gdyż naraziłaby na szwank perspektywy współpracy z Moskwą w sprawie Iranu i w innych najważniejszych dla USA kwestiach.

 

"O ile Ameryka uważa Gruzję za swego najsilniejszego sojusznika w dawnym bloku krajów sowieckich, Waszyngton za bardzo potrzebuje Rosji w ważnych sprawach, aby ryzykować to wszystko dla obrony Gruzji" - pisze nowojorski dziennik.

 

AdSearch.pl Departament Stanu jasno dał w sobotę do zrozumienia, że wojskowa interwencja USA jest wykluczona. Oświadczenia sekretarz stanu Condoleezy Rice wzywające Rosję do "poszanowania terytorialnej integralności Gruzji" nie wywarły żadnego wpływu na zachowanie rządu rosyjskiego.

 

"Przesłanie z Rosji było niedwuznaczne: to jest nasza strefa wpływów, inni niech się trzymają z daleka" - pisze "NYT". Gazeta wyraża też opinię, że uznanie przez Zachód niepodległości Kosowa posłużyło Moskwie za wygodny pretekst do interwencji w Osetii Płd.

 

"Decyzja USA i Europy uznania Kosowa mogła utorować drogę dla błyskawicznej decyzji Rosji, aby wysłać wojska do Południowej Osetii. Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ostrzegał Rice na spotkaniu na temat Kosowa, że Zachód stwarza precedens dla Osetii i innych separatystycznych prowincji" - czytamy w artykule.

 

Pojawiają się też głosy zaniepokojenia, że konflikt może się rozszerzyć i że Rosja może próbować okupować całą Gruzję, aby usunąć jej rząd demokratycznego i prozachodniego prezydenta Michela Saakaszwilego.

 

"Rosja jest supermocarstwem, może militarnie przeważyć, ale powinna wykazać powściągliwość. Dotychczas tego nie zrobiła. To niebezpieczna sytuacja dla świata i może wymknąć się spod kontroli" - powiedział w niedzielę w telewizji CNN republikański senator John Cornyn.

 

"Największym problemem jest teraz to, czy Moskwa będzie się starała przywrócić tylko poprzednie status quo w Południowej Osetii - czyli kontroli swojej i rebeliantów na większości jej terytorium - czy też pójść dalej, rozbić Gruzję i obalić rządy Saakaszwilego" - pisze "Wall Street Journal".

 

Nowojorski dziennik także podkreśla, że USA, a tym bardziej Europa, nie mają ochoty na konfrontację z Rosją.

 

"Zachód pokazał już brak gotowości do wypchnięcia Rosji z Kaukazu. Kiedy USA proponowały objęcie Gruzji i Ukrainy planem pomocy w uzyskaniu członkostwa NATO (tzw. plan MAP) na szczycie sojuszu w Bukareszcie, Niemcy to zawetowały" - przypomina "WSJ".

 

Prawicowa gazeta, mimo swej niechęci wobec Kremla, krytykuje także rząd Saakaszwilego za to, że jej zdaniem dał się sprowokować Rosji i wkroczył zbrojnie do Południowej Osetii.

 

"Był to ogromny błąd, ponieważ (Saakaszwili) podjął walkę z dużo potężniejszym przeciwnikiem i zaszkodził tym samym szansom swego kraju na wejście do NATO. Zachód może popierać integralność terytorialną Gruzji, ale nikt nie chce wojny z Rosją" - czytamy w artykule redakcyjnym weekendowego wydania "Wall Street Journal".

  • Redaktorzy

"Rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow ostrzegał Rice na spotkaniu na temat Kosowa, że Zachód stwarza precedens dla Osetii i innych separatystycznych prowincji"

 

Tiu, tiu, tiu... Śmiałe, ale obosieczne. Ileż to takich potencjalnych separatystycznych prowincji tworzy matuszkę dobrą naszą, Rosiję? To teraz już każdy sąsiad będzie mógł Rosji powiedzieć: "A teraz wprowadzam tu swoje pokojowe wojska, bo jeden facet z tamtej wioski po drugiej stronie granicy w zaufaniu mi powiedział, ze chce się od was odłączyć. A wy - sp***dalać"? W rzeczywistości jest jednak jeszcze inaczej: to nie jest precedens, tylko wezwanie do wolnej amerykanki. Może się odłączyć separatystyczna prowincja, owszem, ale tylko taka, która ma cholernie silnego wuja przez płot. Tylko co na to wujek-Chiny? Co na to wujek-Japonia i jej wyspy kurylskie?

  • Redaktorzy

"mniej wiecej podobnie zostaniemy potraktowani ,w przypadku konfliktu z roja,lub bialorusia."

...

 

To akurat niemożliwe. Pakt obronny, który mamy z innymi krajami NATO jest pod tym względem jednoznaczny, a sojusz polityczny w ramach UE zapewnia nam automatyczne poparcie polityczne instytucji, która może kupić całą Rosję od ręki. Tylko niech to na litość boską nie będzie impuls do zajęcia obwodu kaliningradzkiego z Królewcem, bo wtedy faktycznie wyjdziemy na tym jak Gruzja. Saakaszwili dał się zrobić jak dziecko.

Muszę napisać, że w dobie konfliktu na Kaukazie niektórzy z uczestników tego forum zaskoczyli mnie swoim wyczuciem. Zaznaczyli z lekka swoją rusofilię, trochę trącili Prezydenta, zatrwożyli się o cywili obu stron konfliktu i ceny surowców energii w najbliższej przyszłości. Jeśli te stonowane zachowania porównać z tym co dzieje się na innych portalach, to chyba należy powiedzieć, że AS traktowane jest jak salon, bo w nim nie wypada przecież hałasować gdy pani Jadzia koncertowo gra na "fortepianie".

Jedynie chcę wyrazić ubolewanie z powodu wyjazdu naszego niewysłowionego do Ułan Bator w tak ważny czas, bo nie będzie mi dane zapoznać się z jego światłymi a bardzo oryginalnymi sądami.

>tomek7776, 10 Sie 2008, 20:54

 

Weź tomuś wytłumacz nam wszystkim: po kiego grzyba Saakaszwili pakował się w tą awanturę i na co liczył? Obiektywnie rzecz biorąc zachował się jak rosyjski agent. Dzięki niemu Rosjanie za jednym zamachem załatwili mnóstwo rzeczy na których im zależało i w dodatku mają alibi. Kompletnie chybiona ocena sytuacji, beznadziejne przygotowanie i wykonanie, brak jakiegokolwiek planu w razie problemów. Czyżby zaplanowali mu to spindoktorzy Kaczyńskiego?

Jestem Europejczykiem.

 

  • Redaktorzy

Saakaszwili liczył na Janka Kosa. Niestety, Gajos starszy pan, Szarik nie żyje, Wilhelmi nie żyje, a Gustlik realizuje się jako Jańcio Wodnik. A samym Czereśniakiem wojny się nie wygra, zwłaszcza gdy wróg ma po swojej stronie Marusię.

>SR_71, 10 Sie 2008, 16:52

 

>

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pominąwszy zdanie o Kaczyńskim wypowiedź Millera całkiem sensowna:

"Zamiast szukać politycznego porozumienia ze zbuntowaną Abchazją i Płd.Osetią (Saakaszwili) wywołał krwawy konflikt kosztujący życie setek niewinnych ludzi (...) rozpętał wojnę nie zakładając, że będzie jej główną ofiarą - pisze szef Polskiej Lewicy.

- Na co liczył Saakaszwili? Na neutralność Rosji? Na sprawność własnej armii? Na wsparcie USA? - pyta Miller i odpowiada: niezależnie, jakie były to nadzieje okazały się iluzją."

 

Coś się nie zgadza?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jestem Europejczykiem.

 

>tomek7776, 10 Sie 2008, 20:09

 

>polskie media prorosyjskie

>Wyobraźcie sobie, że Fakty TVN poparły Rosję negując krytykę jej agresji.

 

Co ty znowu tomuś pieprzysz! A konkretnie kto, kiedy i co mówił?

Jestem Europejczykiem.

 

SR

 

to jest wojna Gruzji z Rosją a nie moja z tobą.

 

Wyrażam swoje wątpliwości których ty nie masz i to wszystko.

 

Jeszcze nie odpowiedziałeś kto to jatkę zaczął?

 

""Podejmują decyzję o wysłaniu wojsk do Południowej Osetii, nie spodziewaliśmy się, że rosyjskie wojska kiedykolwiek wtargną do Gruzji, a rosyjskie lotnictwo będzie bombardowało nasze miasta", przyznał szef gruzińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Kachaber Łomaja, dodając, jak wszyscy przywódcy z Tbilisi, że tak czy siak, Gruzja padła ofiarą obcej agresji."

wladz, 11 Sie 2008, 00:57

 

>SR

>Jeszcze nie odpowiedziałeś kto to jatkę zaczął?

 

Dla tych, którzy się zastanawiają cytat z Jane's :

"Georgian military forces launched a major attack on the separatist region of South Ossetia on 8 August.

The attack appears to be an attempt by Georgia to fully restore its control over the entire separatist territory, rather than a continuation of the sporadic tit-for-tat violence seen in the region over recent years. Georgian forces have mobilised its reserves and launched the attack using tanks, heavy artillery, Grad multiple-barrel rocket launchers and Su-25 attack aircraft in support of its infantry.

Russia, South Ossetia's main supporter, has so far been slow to take concrete actions (...)."

Jestem Europejczykiem.

 

Mówi gruziński opozycjonista Georgij Chaindrawa: "Saakaszwili jest idiotą. I przestępcą. Bo człowiek, który nie nie rozumie, że Rosja i jej wojenna machineria były, są i pozostaną imperialistyczne, człowiek, który nie potrafi przewidywać na dwa ruchy do przodu, który nie zdaje sobie sprawy z tego, co dzieje się w polityce międzynarodowej, jest idiotą. Kompletnym.On wciągnął Gruzję w wojnę z Rosją, której Gruzja nie jest w stanie prowadzić."

 

Bolesne, ale zapewne prawdziwe. No i wraca moja teza, że Saakaszwili zagrał jak Galtieri i przegra jak on. Tyle, ze skutki geopolityczne będę znacznie poważniejsze.

Jestem Europejczykiem.

 

"Kancelaria Prezydenta udostępniła swoją stronę internetową gruzińskiemu MSZ, którego strona została zablokowana przez Rosjan"

 

Prezydent brata zaangażował kasę z moich podatków w konflikt zbrojny...ponieważ przyjaciel przeliczył swoje możliwości.A tak fajnie na dywanie ołowianymi żołnierzykami bitwę za bitwą wygrywali.

Raport Specjalny: Wiadomości | Rozmowy | Prasa | Multimedia | Galerie

"Tarczy nie ma przez premiera i szefa MSZ"

A A A Newsweek | dodane 48 minut temu

 

Sensacyjne wyznania negocjatora tarczy dla "Newsweeka". Witold Waszczykowski obarcza premiera i szefa MSZ odpowiedzialnością za brak porozumienia z Amerykanami. Przysłuchiwałem się ich dyskusjom i odnosiłem wrażenie, że interes polityczny miał pierwszeństwo przed bezpieczeństwem państwa - mówi.

 

Negocjator przekonuje, że tarcza padła ofiarą wojny toczonej w Polsce między rządem a prezydentem, podlanej sosem rozbuchanych ambicji, urazów, animozji, a czasem wręcz nienawiści.

 

 

Waszczykowski jest przekonany, że to koniec negocjacji - twierdzi, że tak wcześniej uzgodnił z premierem i szefem MSZ. Natychmiast po powrocie z Waszyngtonu wezwał go na dywanik Radosław Sikorski. Było dość ostro - wspomina Waszczykowski. - Zwymyślał pana? - pytają dziennikarze tygodnika. Opieprzał mnie za zakończenie negocjacji. Mówił nawet, że nie wiadomo kto mnie powołał na negocjatora, że nie ma na to dokumentów.

 

Jego obsesją (R. Sikorskiego) jest kwestia odszkodowań. Domagał się, żeby jakiekolwiek straty poniesione przez stronę trzecią w związku z użyciem tarczy pokrywali Amerykanie. Natomiast Amerykanie wychodzą z założenia, że płaci agresor - tak zresztą mówi prawo międzynarodowe.

Niestety problem w tym, że ten pseudoprezydent może uznać, że warto tam wysłać nasze wojsko. I wtedy już tak fajnie nie będzie. Może zamiast wysyłać innych, niech sami idą walczyć ? Jakoś jestem pewien, że wojen by nie było, bo fajnie się szafuje życiem innych, ale jak przychodzi co do czego i trzeba zaryzykować swoje to jakoś zapał do walki znika. Kiedy nasi "politycy" naucza się dyplomacji ? Czy to takie trudne czasem ugryźć się w język zanim się coś palnie ?

a tak to ma, ze w przypadku rosji to drugi mur chinski nalezaloby postawic,a nie tylko tarcze.

juz pisalem,ze totalnie zmienilem nastawienie co do rosji,to bandycko-mafijno-komunistyczny kraj,o wrogich wobec swiata zamiarach.zawsze byl taki od kilkuset lat.

zmiany nie nastapily,to byl kamuflaz.

>tomek7776, 11 Sie 2008, 09:31

 

No ale co ten Waszczykowski tu robi? Też ci się kojarzy? Może by go wysłać do Gruzji na negocjatora jak jest taki dobry?

Jestem Europejczykiem.

 

Prezydencki ośrodek polityki zagranicznej, szczególnie wobec Rosji, punktuje, a premierowski dołuje.

 

Dzisiaj A. Bielan w PR I powiedział, że powinno postawić się D. Tuska przed Trybunałem Stanu za przedkładanie wyników sondaży nad interes państwa. Podstawy do takiego sądu Bielana dostarczył w swoim wywiadzie dla Newsweeka nasz negocjator ws. tarczy W. Waszczykowski, który powiedział jak to premier miast myśleć o bezpieczeństwie państwa, bardziej był zainteresowany politycznymi i sondażowymi skutkami podjęcia lub niepodjęcia decyzji ws. tarczy. Podobnież 53 % w sondażach pozwala mu zwlekać nadal z decyzją. Fakt, że nasza polityka ostatnio plotkami i przeciekami stoi.

Jastrząb z PO, czyli S. Niesiołowski przyznał, że PO popiera stanwisko Prezydenta, ale jednak trochę inaczej rozłożyłoby akcenty. Myślałem, że śnię. ;)

Prowadzący wywiad z Niesiołowskim J. Karnowski zapytał co sądzi o słowach A. Bielana i Waszczykowskiego na temat priorytetów Premiera. Ponieważ senator z PO nie znał wywiadu Waszczykowskiego, to też prowadzący przybliżył mu ów tekst.

Niesiołowski powiedział, że za mało wie i wiele zależy od tego gdzie ukazał się wywiad i czy czasem nie w tygodniku "Wprost". Na wyjaśnienie Karnowskiego, że w "Newsweeku", to nasz kochany senator powiedział: "A.. to przepraszam". LOL

 

Od jakiegoś czasu pisałem, że sytuacja w Polszcze podobna jest do tej z okresu Sejmu Czteroletniego. Działaja ostro agenci wpływu i stąd akcja ośmieszania Prezydenta na całej linii, bo miał czelność interesować się losami Gruzji i okolicy i prowadzić w tym względzie własną politykę, ba namawiać do tego inne kraje. Telefon Sarkoziego (prezydencja Francji) do L.Kaczyńskiego w tym kontekście jest symptomatyczny.

Polityka "miłości" wobec Rosji została skompromitowana, do czego pośrednio musiał przyznać się S. Niesiołowski, a wczorajsze żądania Ławrowa i dzisiejsze działania wojsk rosyjskich sprowadzają sprawę do parteru i jasno pokazują o co w tym wszystkim od samego początku szło.

 

Będę litościwy i nie będę wymieniał skompromitowanych nicków tutejszych obsrywaczy Prezydenta, bo swoim działaniem udowodnili w pełni, że ich mocodawcom wschodnia polityka zagraniczna obozu prezydenckiego bardzo mocno nie leżała.

Symptomatyczne, że w tak gorącym okresie zupełnie zamilkł niewysłowiony.

 

Odniosę się do wczorajszej mej uwagi, niestety na podstawie Łonetu, że prezydent powiedział iż na razie nie wysyłamy do Gruzji wojsk. Na wizji było widać, że mówiąc to wyraźnie sie uśmiechnął.

Nowy2

 

" że ich mocodawcom wschodnia polityka zagraniczna obozu prezydenckiego bardzo mocno nie leżała"

 

Więc kto jest moim mocodawcą

 

Rosja? UE? USA? Izrael(tak na wszelki wypadek)?

>Nowy2, 11 Sie 2008, 10:11

 

Czy ty patrzysz gdzie co wklejasz, czy po prostu walisz do wątku który jest najwyżej?

Co to ma do wojny w Gruzji?

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.