Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofony szpulowe.


Rekomendowane odpowiedzi

Miałoby to sens? A może próbuję odkryć Amerykę?

ja szukałem przede wszystkim poziomu odniesienia; znając wartości znamionowe sygnału na wyjściu wzm rec i wejściu wzm play oraz napięcie pp szukałem właśnie owego 0dB; teraz mam taśmę odniesienia i po sprawdzeniu wzorcem miałem tą satysfakcję, że nie pomyliłem się zbyt wiele (tylko 1 dB)

taśma wzorcowa jest zapisana na całej szerokości, zaś w warunkach domowych przeważnie mamy 4 lub dwa ślady, więc nagrana we własnym zakresie jest przydatna w zasadzie tylko dla konkternego rodzaju zapisu

"z reszty zrobiłem sobie taśmę do kalibracji"

 

...no właśnie, mam pytanie, czy da się ją zrobić samemu, jeśli oryginalna podobno ma sygnał przez całą szerokość taśmy.

 

Miałem taki pomysł: wytworzyć w programie muzycznym track stereo, z sinusoidą wysterowaną na 100% (0dB), raz w kanale lewym, raz w prawym, razem itp, opcjonalnie o różnych częstotliwościach, np 80 hZ, 440hZ, 1khZ, 5khZ, 10KhZ, celem testowania dynamiki na różnych pasmach... (oczywiście przed każdym sygnałem zapowiedź w stylu "teraz: 100 hZ")...

 

... i tego tracka w postaci bezstratnej WAV podesłać komuś kto ma prawidłowo wykalibrowany magnetofon, do nagrania. Potem tej taśmy używać do ustawiania wzmacniacza odczytu.

 

Miałoby to sens? A może próbuję odkryć Amerykę? W każdym razie na co dzień pracuję w programach muzycznych i jeśli byłoby to nam potrzebne, mógłbym wg wskazanej specyfikacji taki track audio stworzyć...

 

Zrobienie taśmy kalibracyjnej mija się z celem po pierwsze nie masz odpowiedniego magnetofonu a na tym nie koniec Henryk , Leszek pisali już o tym .

 

Natomiast możesz sobie nagrać sygnały na swoim magnetofonie opisać dokładnie jak zostało takie nagranie zrobione i zachować dla siebie w celu sprawdzenia swojego magnetofonu za rok-dwa to ma sens.

 

Proszę Henryka aby wyjaśnił na czym polega zrobienie takiej taśmy kalibracyjnej.

 

Pozdrawiam

audiomagia.blogspot.com

żeby było ciekawiej - owo kołysanie jest tylko przy odtwarzaniu taśmy PER528; przy innych nie ma żadnych niepożądanych objawów, nawet przy Stilonie PX5005

CYRK TOTALNY

 

PER528 jest dość sztywna w płaszczyźnie poprzecznej i może się klinować w prowadnicach toru przesuwu. W ich rogach często gromadzi się trudny do usunięcia pył z taśmy, który zmniejsza prześwit o ułamki milimetra. Dla sztywnej taśmy to już jest za ciasno. Żeby uniknąć tego problemu amatorskie taśmy cięto zwykle na szerokość odrobinę mniejszą, niż 1/4 cala, natomiast te profesjonalne trzymają nominalny wymiar. Mam podobny problem z jeszcze sztywniejszym Zonalem 820, którego nie mogę odtwarzać na jednym z magnetofonów, bo klinuje się na ostatniej prowadnicy za wałkiem napędowym.

 

W celu weryfikacji możesz tymczasowo okryć prowadnice jakimś filcem poślizgowym.

albo rolki nie sa precyzyjne ,albo tasma nierowna ,albo brudne rolki .Warto sprawdzic je pod lupą .

sam nie rozumiem, w czy jest problem; spróbuję jeszcze zamienić mostki głowic; zamiana napinaczy nic nie dała

Zrobienie taśmy kalibracyjnej mija się z celem po pierwsze nie masz odpowiedniego magnetofonu a na tym nie koniec Henryk , Leszek pisali już o tym .

 

Natomiast możesz sobie nagrać sygnały na swoim magnetofonie opisać dokładnie jak zostało takie nagranie zrobione i zachować dla siebie w celu sprawdzenia swojego magnetofonu za rok-dwa to ma sens.

 

Proszę Henryka aby wyjaśnił na czym polega zrobienie takiej taśmy kalibracyjnej.

 

Pozdrawiam

 

”Wywołany po raz drugi do tablicy” w sprawie taśm kalibracyjnych, postaram się, posługując się prostym językiem opisać to do czego doszedłem w trakcie moich przygotowań do realizacji tego projektu. Aby wykonać taką taśmę potrzebna jest: wiedza, aparatura pomiarowa, sprzęt nagrywający. Choć mam doświadczenie zdobyte w pracy w laboratorium, to sporo musiałem się natrudzić aby odświeżyć wiedzę z zakresu pomiarów parametrów magnetycznych. Do pomiaru strumienia indukcji magnetycznej służy fluksometr jednostką jest Wb/m2 taśmy kalibracyjne nagrywa się na poziomie nWb/m2, Taśma kalibracyjna jest wzorcem wykonanym w odpowiedniej klasie, a zatem aparatura pomiarowa powinna być o dwie klasy wyższa. Dostęp do takiej aparatury jest prawie niemożliwy. Ja posiadam dwa fluksometry, ale jak się później okazało nie nadawały się do tej roboty. Trzecia sprawa to generator, miernik poziomu i magnetofon z głowicą nagrywającą pełnym śladem. Mam taki headstack i mógłbym go zamontować na jednym z moich ampexsów, ale wpierw należało bo zdjąć dokładną charakterystykę wzmacniacza zapisu mojego ampeksa i ewentualne odchyłki korygować w trakcie nagrywania każdego sygnału testowego.

Prace nad tym projektem jednak przerwałem na etapie przygotowań, mówiąc wprost wymiękłem. Zakres problemów związanych z tym projektem zaczął przerastać moje możliwości czasowe i finansowe. Przestało to mi się opłacać. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale to co napisałem o problemach to wierzchołek góry lodowej. Mój wpis powinien być kilkakrotnie dłuższy, aby omówić całe spektrum problemów. Idąc na skróty zaoszczędzimy czas i kasę kupując markowy produkt. Wykonanie takiej taśmy to spore wyzwanie dla kogoś z pasją, myślę że nie ostudziłem zapału. Serdecznie

Pozdrawiam! Henryk Konstanty.

 

Ps Jeszcze jedna uwaga która jest oczywista dla obeznanych z tematem, ale dla zaczynających przygodę ze szpulami pomoże w zrozumieniu: taśma kalibracyjna to wzorzec wartości magnetycznych, ten zapisany magnetycznie sygnał indukuje w uzwojeniu głowicy określone napięcie, które to z kolei jest wzmacniane, wzmocnienie regulowane ”peerkami” do wartości referencyjnych.

Problem z szarpaniem taśmy chyba rozwiązany - przyczyną był zbyt duży luz pionowy rolki dociskającej taśmę do wałka - brakowało jednej podkładki teflonowej; widocznie ktoś kiedyś zdejmował rolkę i być może jedna zaginęła (wszystkich powinno być 3 szt); na sam spód podłożyłem cieniutką bakelitową (chyba, albo coś w tym stylu - jest brązowa), na nią cienką teflonową, rolka i znowu teflon, zapinka; kropla oleju wazelinowego oczywiście do smarowania (nie mam nic innego); na razie est o.k., choć chyba sama rolka powinna być wymieniona (chyba, że już mam przeczulenie na punkcie tych wibracji)

 

jednego tylko nie rozumiem - dlaczego tylko na tej jednej taśmie się to objawiało

 

jednego tylko nie rozumiem - dlaczego tylko na tej jednej taśmie się to objawiało

 

Taśma jest mówiąc kolokwialnie bardziej "szorstka". Opory przesuwu są większe. Powinieneś przesmarować taśmę i problem zniknie. Pozdrawiam! Konstanty

to raczej chyba w kategorii dowcipu primaaprilisowego można by zaprezentować ;)

 

Sam nigdy nie stosowałem ale temat był poruszany kilka lat temu- >

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Szukaj w analog -> Castrol Olista . Znajdziesz sporo o smarowaniu taśmy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mam cos takiego .

Kiedyś ktoś - sorki zalatwiającego ta Oliste ,ale nie pamietam nika -dla kilku osób z forum zalatwił ta Oliste .

probowalem według przepisu SP Korwina i dupa blada .

Albo JA cos spitolilem .

.

Ja praktykowalem cos takiego i sprawdzone na zjechanych kolkach prowadzących w Sony TC 755A .

Zwyczajnie posmarowac kołki prowadzące Atlasem Delfin .

Jest to cos w rodzaju wody szklanej . na smarowanej powierzchni robi sie warstwa szkla .Tylko UWAGA . NIE umazać NIC innego bo nie zejdzie .

Tym posmarowane kołki prowadzące -były okropne wzery -Pięknie puszczały taśmę ..Nie zauważyłem zadnych skutków ubocznych .

u mnie na razie rolki i kołki są o.k.; po założeniu brakującej podkładki Koncert gra równiutko, jakby z fabryki wyszedł; teraz sprawdziłem - wprawienie "ręczne" prawego napinacza w drgania nie skutkuje niczym; to samo działanie przy lewym napinaczu powoduje lekkie kołysanie dźwięku; u mnie zapewne było tak: rolka dociskowa wykonywała minimalne ruchy w pionie, przez co taśma tańczyła jak "pijany zając" (choć trudno było to dostrzec) po kołkach prowadzących, przez co była przyhamowywana co z kolei wprawiało w drgania lewy napinacz i kolejno to samo na prawym; jak wszystko się "rozhuśtało", to było jedno "miałczenie"

PER528 jest dosyć "chropowata", więc barzo dobrze przylegała do wszystkiego; dziwi mnie tylko, że na Stilonie PX5005 (też radiówka) było wszystko o.k. - to mnie zbijało z tropu w poszukiwaniach

 

jakby nie te przesłuchy przeciwbieżne, to byłoby wręcz super

Edytowane przez geelo07

Jeszcze lepszym sposobem jest zastosowanie tulejek teflonowych lub taśmy teflonowej poślizg doskonały opory żadne.

Trzeba sprawdzać kołki prowadzące i odwodzące każda ostrość krawędzi powoduje uszkodzenia taśmy , i nie dopuszczajmy do tego aby osad tlenków i lepiku pozostawał na całym torze , czyścimy aby nie niszczyć taśm.

 

Wyświetl postUżytkownik Konstanty S. dnia 07.03.2013 - 11:22 napisał

przesmarować taśmę i problem zniknie

to raczej chyba w kategorii dowcipu primaaprilisowego można by zaprezentować ;)

 

Polecam więcej czytać na temat archiwizacji taśmotek narodowych itd, moje doświadczenia z kolegami z Skandynawii są też takie że oni w celu uzyskania doskonałych rezultatów odnośnie digitalizowania zbiorów narodowych stosowali wypiekanie taśmy w odpowiednich temperaturach a potem delikatne smarowanie taśmy specjalnym olejem w skład którego wchodzi także tran!!!

 

To nic nowego jeśli chodzi o starsze taśmy.

audiomagia.blogspot.com

to raczej chyba w kategorii dowcipu primaaprilisowego można by zaprezentować ;)

Przewidywałem taką reakcję z Twojej strony, ale koledzy z wyjaśnieniami mnie ubiegli. Pomysł z zastosowaniem Olisty Molli II jest co prawda pomysłem Korwina, ale tylko dotyczy użycia tego rodzaju smaru. Prawdziwym pomyslodawcą jest nasz kolega forumowy [email protected] pisał do mnie gdy temat był gorący On używał polskiego odpowiednika tego smaru tj ŁT-4, który jest wielokrotnie tańszy od Olisty. Dodam jeszcze, tą Olistę to ja sprowadziłem w ilościach wystarczających do zaspokojenia całego forum. przypomnę jeszcze, ze ta mikstura to mieszanina benzyny kosmetycznej (kupić można w aptece) oraz Olisty. Smarowanie polega na nasączeniu bawełnianej szmatki miksturą i w trakcie przewijania taśmy smarowanie warstwy czynnej. Warstwa czynna taśmy starzeje się i jednym z wielu objawów starzenia jest wzrost jak to napisałem szorstkości. W skrajnych przypadkach przesuwowi taśmy może towarzyszyć pisk powstający na styku taśmy i kołków,rolek prowadzących. Taka taśma jest do wyrzucenia, ale gdy nagrania są cenne warto ją rewitalizować.

Taśma Stilon PX5005 nie jest radiówką.Nie mam całkowitej pewności,ale jest to Basf LGR-50.Mam obie te taśmy i różnią się ,tylko napisami.Na stilonie SX5005 moje magnetofony,a szczególnie revoxy nagrywają lepiej,niż na basf -910.Róznica jest minimalna,a jednak odczuwalna.A basf-910,to taśma typu master,czyli do zapisu o jak najlepszej jakości.W radiówkach priorytetem jest wytrzymałość mechaniczna.Te taśmy często się przewija .

Jedna uwaga - BASF LGR 50 jest radiówką - Broadcast.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

odnośnie wcześniejszych postów "wybicia z głowy" produkcji taśmy kalibracyjnej, dziękuję, dam wiec sobie spokój.

 

A co sądzicie o taśmach na niemieckim Ebay od "Pievoxa" ?

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Warto? Jak sobie radzicie, czy ustawiacie wzmocnienie odczytu i EQ na ucho ?

 

bo z tego co czytam w serwisówce do A77, do ustawiania poziomów nagrywania ona chyba nie jest już potrzebna

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Używam taśm od "Pievoxa" i jestem z nich zadowolony, nie mam co prawda porównania z referencyjnymi taśmami z MRL ale te niemieckie zaspokajają w całości moje potrzeby kalibracyjne :)

 

Do ustawienia wzmocnienia odczytu taka taśma z poziomem odniesienia jest niezbędna a EQ odczytu w A77 jest ustawione permanentnie przy pomocy dobranych elementów RC. Regulacji podlega jedynie korekcja zapisu.

 

Używam taśm od "Pievoxa" i jestem z nich zadowolony, nie mam co prawda porównania z referencyjnymi taśmami z MRL ale te niemieckie zaspokajają w całości moje potrzeby kalibracyjne :)

 

Do ustawienia wzmocnienia odczytu taka taśma z poziomem odniesienia jest niezbędna a EQ odczytu w A77 jest ustawione permanentnie przy pomocy dobranych elementów RC. Regulacji podlega jedynie korekcja zapisu.

Na Q632 nagrywam na 38cm/s, sprawdzę co się dzieje na 19 cm/s. Jesli będzie jak napisałeś to będę miał trochę tej taśmy (nówka jak ze Szczecina) na sprzedaż. Ktoś chętny?

Chyba że zaakceptuję predkosc 19 cm/s.

 

W razie czego ja chętny - potestowałbym sobie.

A propos: po raz kolejny przekonuję się, że amerykańskie produkcje typu Shamrock czy 3M są niewiele warte... Piszczy toto na prowadnicach, brudzi, mechanika żadna. Chociaż szpulki hecne.

 

Przewidywałem taką reakcję z Twojej strony, ale koledzy z wyjaśnieniami mnie ubiegli. Pomysł z zastosowaniem Olisty Molli II jest co prawda pomysłem Korwina, ale tylko dotyczy użycia tego rodzaju smaru. Prawdziwym pomyslodawcą jest nasz kolega forumowy [email protected] pisał do mnie gdy temat był gorący On używał polskiego odpowiednika tego smaru tj ŁT-4, który jest wielokrotnie tańszy od Olisty. Dodam jeszcze, tą Olistę to ja sprowadziłem w ilościach wystarczających do zaspokojenia całego forum. przypomnę jeszcze, ze ta mikstura to mieszanina benzyny kosmetycznej (kupić można w aptece) oraz Olisty. Smarowanie polega na nasączeniu bawełnianej szmatki miksturą i w trakcie przewijania taśmy smarowanie warstwy czynnej. Warstwa czynna taśmy starzeje się i jednym z wielu objawów starzenia jest wzrost jak to napisałem szorstkości. W skrajnych przypadkach przesuwowi taśmy może towarzyszyć pisk powstający na styku taśmy i kołków,rolek prowadzących. Taka taśma jest do wyrzucenia, ale gdy nagrania są cenne warto ją rewitalizować.

O właśnie, a może powinienem przesmarować swoje 3M takim smarem? Tyle, że te taśmy są niestety (poza tym, że studyjne), powlekane jeszcze specjalną warstwą od zewnątrz i ta warstwa jest już tępa jak z gumy... A nagrania na 3M są akurat cenne: znajdują się tam oryginalne nagrania RWE lub kopie robione przez rozgłośnię. Rozgłośnia Polska RWE korzystała właśnie z taśm 3M.

Jedna uwaga - BASF LGR 50 jest radiówką - Broadcast.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) .

Dziękuję za link.Nie wpadłbym na to.Nagrywa się na niej wspaniale i warstwa czynna jest bardzo sliska.Przewija sie to taśmę wspaniale.Prawie nie stawia żadnego oporu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

O właśnie, a może powinienem przesmarować swoje 3M takim smarem? Tyle, że te taśmy są niestety (poza tym, że studyjne), powlekane jeszcze specjalną warstwą od zewnątrz i ta warstwa jest już tępa jak z gumy... A nagrania na 3M są akurat cenne: znajdują się tam oryginalne nagrania RWE lub kopie robione przez rozgłośnię. Rozgłośnia Polska RWE korzystała właśnie z taśm 3M.

 

To tak zwany Sticky Shed Syndrome

Taśma się klei,kruszy itp zaleca się wtedy tak zwane wypiekanie i po takim procesie można stosować technikę olejowania ( tutaj jest kilka szkół ) zobacz to:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Oraz polecam dokładnie zapoznać się z tym:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

http://rascherarchive.wordpress.com/2010/11/16/vinegar-syndrome-in-tapes/

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez MAG

audiomagia.blogspot.com

Dziękuję za informacje - taśmy oczywiście nie wypiekę, bo nie mam jak, ale w każdym razie zastanowię się nad przesmarowaniem tych taśm, w jakiejś perspektywie czasu. Na razie stoją na półce i czekają na lepsze czasy; ale przesmarowanie im się przyda ewidentnie.

 

Zupełnie innym problemem jest "sypanie się" taśm stilonowskich: AN-35 i 25, czyli najbardziej popularnych. Cały tor taśmy paskudnie brązowego koloru, nieraz do mycia po kilku minutach odtwarzania :) To chyba dla tych taśm nagminne. Jedyne, co mi pozostaje, to odegranie ich ze szklaczka na TEAC albo wsamplowanie do komputera w przypadku jakichś audycji tam ponagrywanych - i potem, do śmieci, i do śmieci... Tylko przeraża mnie fakt, że mam takich taśm sto kilkadziesiąt :)

 

Jeszcze raz dzięki, serdecznie pozdrawiam!

Tu również jest

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) na ten temat, bo chodzi nie tylko o sticky shed syndrome, ale generalnie o zjawiska degradacji taśm. Niestety, taśmy Scotch/3M zajmują poczesne miejsce na liście podejrzanych.

 

Zewnętrzna warstwa to backcoating, który miał ułatwiać przewijanie i zmniejszać samokopiowanie (print-through) - niestety, często to właśnie on jest odpowiedzialny za sticky shed.

 

Shamrock to tania marka używana przez Ampeksa do sprzedawania taśm, które nie spełniały wysokich wymagań jakościowych, ale nie były aż tak złe, żeby je wyrzucić.

 

Tylko przeraża mnie fakt, że mam takich taśm sto kilkadziesiąt :)

 

Na te szpule zawsze możesz nawinąć jakąś porządną taśmę...

 

W przypadku Stilonów często zdarza się po prostu zużycie mechaniczne - rysy i mikronacięcia powierzchni taśmy, spowodowane wieloletnią eksploatacją na niezbyt dokładnie wykonanych torach przesuwu krajowych magnetofonów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zewnętrzna warstwa to backcoating, który miał ułatwiać przewijanie i zmniejszać samokopiowanie (print-through) - niestety, często to właśnie on jest odpowiedzialny za sticky shed.

Też to właśnie słyszałem i potwierdza mi się to w niektórych moich taśmach (Maxell czy Sony póki co bardzo ładnie, ale wspomniany Scotch/3M po prostu tragedia). Stilony są zniszczone w różnym stopniu; niektóre wyglądają na niezniszczone wcale, a sypie się z nich na potęgę.

Co zaś się tyczy szpulek po stilonach, to będę miał co nawinąć, bo taśmy VHS sporo. Ostatnio nawet wpadła mi w ręce taśma do streamera HP Ultrium data cartridge C7972A, 400 GB. Ciekawe jak się toto zachowa na TEACu.

Jeszcze raz dzięki za wszystkie informacje.

Też jestem ciekawy Twoich spostrzeżeń, bo moim zdaniem taśmy video, a zwłaszcza taśmy do zapisów cyfrowych, nie nadają się do bezpośredniego zapisu częstotliwości audio. Nasycają się przy bardzo niskim poziomie wysterowania, mają słabiutki bas, podniesione pod niebo wysokie, do tego poszarpaną, nieliniową charakterystykę przenoszenia, która eliminuje wszelkie systemy NR. Na domiar złego są bardzo cienkie i delikatne. Testowałem VHS i taśmę streamera DDS. Dla mnie dźwięk nieakceptowalny.

 

Pisząc o porządnej taśmie, miałem na myśli raczej coś w rodzaju Quantegy 632.

 

VHS - owszem, sprawdza się świetnie, gdy jest na swoim miejscu, czyli w magnetowidzie Hi-Fi Stereo. Jest to chyba najtańszy nośnik analogowy, a pomimo pewnych niedoskonałości zapisu FM jakość brzmienia jest bardzo wysoka i przede wszystkim wierna oryginałowi.

Pisalem już wielokrotnie .

Zaprzeczam - a przemawia za tym 3 letnie granie na VHS i tasmach ze Streamerów że jest mało basu .

Chyba że ktoś chce ściany tym rozwalac ..

To że cienkie i delikatane to tylko zaleta ..Dużo wiecej wchodzi na szpule .

 

Pozdrawiam ..

Technika i jakieś tam parametry swoje ,a ludzkie ucho swoje .

Czego lepiej słuchać??

Edytowane przez dulon184

Ta taśma to super taśma i taka PER528 przy tej PEM468 mogła by służyć co najwyżej jako rozbiegów ka mam PEM y i to są jedne z lepszych taśm :)

 

Pamietaj jednak o tym ze jeśli chcesz nagrywać na magnetofonie możesz uzywać różnych taśm ale zawsze wyniki będą lepsze jeśli magnetofon jest ustawiony pod daną taśmę nie warto skakać z kwiatka na kwiatek.

 

No to zrobiłem dzisiaj swoje "prywatne" testy.

Źródłó to cyfra, różne kawałki 24/96 i 16/44. Winylem nie chciało mi się dzisiaj bawić.

W teście udział brały Q632 (nówka), Basf PEM 468 (używana, nieprzechodzona) i Basf PER 528 (nówka). Nagrywane w dbx.

 

Moja kolejność:

1. PER 528

2. PEM 468

3. Q632.

 

BASF PER528 praktycznie 1:1 oryginał, nie do odróżnienia. Masakra, super, wymiata. PEM 468 być może lepsza ale nie na mojej kalibracji. Q632 syczy wysokimi. Jak radziliście jutro sprawdzę ją na 19 cm/s.

W teście nie brała jeszcze udziału SM911 bo żona szła spać i dupa z testów. Jutro dokończę. A podobno mój sprzęt pod nią kalibrowany. Zobaczymy. Napiszę.

 

Pozdro

Muszę przewietrzyć mój system…

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.