Skocz do zawartości
IGNORED

Magnetofony szpulowe.


Rekomendowane odpowiedzi

"delikatnie" zgadzam się z kolegą KraVetzem; -> Jarojaw - może powstrzymaj się na razie, bo niechcący coś popsujesz i będziesz miał kiepski humor na święta

Edytowane przez geelo07

OK, posłucham Was i nic na razie nie będę ruszał. Fakt,lepiej kupować dobre taśmy i mieć ich dużo ,niż kupić przypadkowo kilka niezidentyfikowanych :-) taśm i regulować do nich magnetofon.

Ale wczoraj tak dla próby chciałem i nagrałem sobie Live At Pompeii- muzykę z filmu. I o dziwo,muza z playera szła dużo ciszej niż z CD czy gramofonu.

Więc potencjometry od nagrywania poszły w górę i to bardzo bo odnośniki były już na godz: 1. Sprawdzam monitor i dźwięk w zasadzie 1:1 lub jak kto woli "prawie" 1:1 ale jak to bywa z tym "prawie" ;-) każdy wie.

I tu pytanie - czy podany dźwięk i jego siła na wejściu do magnetofonu może mieć aż taką różnicę w nagrywaniu????

SPrawdziłem później nagranie z CD i znowu degradacja dźwięku, oczywiście potencjometry max na 10.

 

Pozdr

Jarek

Edytowane przez jarojaw

każdy magnetofon powinien być skalibowany:

1) sygnał 1kHz na wejście, ustawiamy 0 (dB/VU) na wskaźnikach i mierzymy napięcie na wyjściu liniowym - powinno być tyle, ile podaje serwisówka, np. 0,7V; jeżeli jest inaczej, to ustawiamy podany przez instrukcję poziom znamionowy Uwy i korygujemy ustawienie wskaźników na 0 - mamy punkt odniesienia;

2) tutaj sprawa się komplikuje, bo potrzebna taśma testowa z poziomem odniesienia 0dB - podczas odczytu ustawiamy owe "0" na wskaźnikach

3) i na końcu zapis - na wejście sygnał testowy o poziomie 0 i tak ustawiamy "prąd zapisu", czyli poziom sygnału podawany na głowicę zapisującą, tak aby odczytywany sygnał miał właśnie poziom 0 (przy okazji sprawdzamy też prąd podkładu, czyli tzw. bias)

to tak w bardzo telegraficznym skrócie - było o tym pisane tutaj nie raz

ad geolo07.Z całym szacunkiem do twojej wiedzy i praktyki pomiarowej,ale chyba masz obsesje na temat skuteczności kasowania.Nikt nie próbuje pisać doktoratów jak się zachowuje drogi i DOBRY sprzęt przy dużych zmianach zasilania generatora w.cz.Właściciel ma problemy z użyciem konkretnie jednego,dość popularnego rodzaju taśmy powszechnego użytku.Więc potrzebna mu jest drobna korekcja .Generator podkładu w GX-630 ma ok.16v. zasilania.Zaręczam Ci że zmiana tego napięcia o +-2v nie będzie miała ŻADNEGO znaczenia dla pozostałości na taśmie.Ale na brzmieniu już tak.Na wszelki wypadek oceń przekładnię transformatora.Większe efekty można uzyskać jedynie przez zmiany w eqalizerze.A tu na pewno potrzebny byłby doktorat i idealne ucho.

w przypadku GX 630D serwisówka podaje taśmę z sygnałem kontrolnym 700Hz , a 0 na wyjściu mamy przy 0,775mV

 

KraVetz - to nie obsesja na punkcie skuteczności kasowania, tylko praktyka - w pierwszej wersji regulacji "bias adj", którą wstawiłem do swojego Koncerta, potencjometr regulacyjny był włączony równolegle w obwód (między "żyłę gorącą" a masę), co przy zejściu na minimum powodowało obniżenie napięcia na głowicy kasującej - niewielkim, ale na tyle "skutecznym", że podczas nagrywania pojawiały się przesłuchy starego sygnału (szczególnie perkusji, w ciszy między utworami)

Edytowane przez geelo07

A ja zapewniam cię,że w moim Philipsie N7150 zmiany napięcia zasilania generatora,połączone ze zmianą prędkości są naprawdę duże a jakoś nigdy nie było z tym problemu.Co dziwniejsze jest to generator beztransformatorowy gdzie jedyną indukcyjnością jest głowica.Podobną zasadę stosował Grundig nawet b.drogich modelach.Są to firmy o których doświadczeniu w magnetofonach raczej trudno wątpić.

Nie mam możliwości skalibrowania tego magnetofonu bez sprzętu ale zrobiłem to tak.

Podałem sygnał 700Hz, później 1kHz do wejścia magnetofonu a gały od nagrywania na max. Sygnał tak ściszałem aż na wskaźnikach pojawiło się "0". Zacząłem nagrywać i sprawdzać Tape/Monitor czy wskaźniki są równo przy nagrywaniu ,jak i odtwarzaniu. I tak jest przy taśmie z Pol.Radia.

Wcześniej w taki sposób kalibrowałem GX220D i musiałem dokonać korekcji na podkówkach na płycie.Biasu nie regulowałem.

Taśmy nagrane na GX220D z sygnałem 1 kHz były odtwarzana na obu magnetofonach na "0"

Nagrałem ten sam sygnał na GX 630 i oba magnetofony odtworzyły również poprawnie.

To tyle mojej kalibracji.

 

A co do mojego postu wyżej to nie chodziło mi o sygnał i jego regulację czy kalibrację. Zauważyłem,że jak sygnał z urządzenia zewnętrznego jest cichszy to ORWO nagrywa lepiej i tylko tyle. A jaka jest tego przyczyna? nie wiem, może zbyt duże wzmocnienie na wejściu dla tej taśmy robi aż takie przestery????

 

Pozdr

widocznie takie są właściwości posiadanych przez Ciebie taśm ORWO; u mnie też "ciszej" się na nich nagrywa i żeby trochę to zniwelować, to redukuję bias i dodatkowo wciskam korekcję dla taśm EE, ale tylko dla sygnału fonicznego (mam rozdzielone pp i korekcję) - podbija mi ona pasmo tak do ok. 3kHz od dołu o ok. 3dB, a zmniejszony pp podciąga resztę pasma - daje to w miarę przyzwoity efekt, choć liniowości takiej konfiguracji nie sprawdzałem; robię tak też w przypadku użycia Maxeela UD18-180, który przy 19cm/s ma mniejszą czułość o kilka dB (to taśma raczej do niższych prędkości); ja nawinąłem po 2 takie Maxelle na dużą szpulę i mam 3h muzyki

widocznie takie są właściwości posiadanych przez Ciebie taśm ORWO; u mnie też "ciszej" się na nich nagrywa i żeby trochę to zniwelować, to redukuję bias i dodatkowo wciskam korekcję dla taśm EE, ale tylko dla sygnału fonicznego (mam rozdzielone pp i korekcję) - podbija mi ona pasmo tak do ok. 3kHz od dołu o ok. 3dB, a zmniejszony pp podciąga resztę pasma - daje to w miarę przyzwoity efekt, choć liniowości takiej konfiguracji nie sprawdzałem; robię tak też w przypadku użycia Maxeela UD18-180, który przy 19cm/s ma mniejszą czułość o kilka dB (to taśma raczej do niższych prędkości); ja nawinąłem po 2 takie Maxelle na dużą szpulę i mam 3h muzyki

Muszę znaleźć źródło tych Maxelli i spróbuję wtedy nagrywać na 9.5.

Pozdr

 

Bardzo dziękuję z wszystkie wskazówki dot. potencjalnej modyfikacji układu generatora prądu podkładu w GX-630.

 

GM

Mam nadzieje, ze jak zrobisz to pochwalisz się swoim dziełem.

 

 

Wysłane za pomocą Tapatalk 2

Edytowane przez jarojaw
Gość G.Mark

(Konto usunięte)

No to na początek.

Regulacja prądu podkładu w jednym kanale, wpływa na wartość prądu podkładu w drugim.

Regulując prąd podkładu da się uzyskać taki stan, że magnetofon nagrywa w miarę dobrze, ale źle kasuje poprzedni zapis.

Pomiar napięcia na głowicach kasujących wskazuje wtedy spadek napięcia na nie podawanego, do mniej więcej 10% wartości wyjściowej.

Muszę znowu pruć klamora i szukać usterki.

 

GM

A właśnie od 9,5cm/sec w dół zaczynają się schody których w żadnym wypadku nie wyrównasz regulacją biasu.Co innego na 19cm.Posiadaczy magnetofonów (a jednocześnie bogatych koneserów dźwięku) wyższej klasy jest coraz więcej.

 

Tak, na zakupione przez siebie ostatnio 30 sztuk ORWO też nagrywam raczej w 19 cm/s i jest przyzwoicie.

 

Jutro przywożę do domu AKAI GX-747.... Nigdy czegoś takiego jeszcze w rękach nie miałem. Trafiła się okazja i możliwość. Zauważyłem, że pod pokrywą u dołu czołowej płyty magnetofonu jest chytra klapka, która ukrywa różne opcje dodatkowe; i że jest tam regulacja biasu. Zakładam, że to mi trochę poszerzy możliwości nagrywania na różnych taśmach.

Pytanie do szanownego gremium: czy tam można w łatwy sposób dostać się do mostka głowic? Nie wiem, czy magnetofon będzie miał prawidłowo ustawiony skos i czy będzie się on zgadzał z magnetofonem Teac X-300 EE, na którym mam większość taśm nagranych. A jest w sumie tych taśm nagranych coś ze trzy setki i nie będę tego w żadnym razie ponownie odgrywał.

 

Serdecznie pozdrawiam :) I obawiam się, że będę miał do Was od jutra nieco więcej nt wspomnianego GX-747.

Gość G.Mark

(Konto usunięte)

...

Pytanie do szanownego gremium: czy tam można w łatwy sposób dostać się do mostka głowic? Nie wiem, czy magnetofon będzie miał prawidłowo ustawiony skos i czy będzie się on zgadzał z magnetofonem Teac X-300 EE, ...

 

Śliczny magnetofonik. Cena też pewnie też pewnie rozbrajająco śmieszna. W kwestii demontażu, głowice ma na pewno rozregulowane, polecam http://elektrotanya.com/akai_gx-747_sm.pdf/download.html

 

A co do do regulacji prądu podkładu w 630...

Do tej pory magnetofon był regulowany niezgodnie z instrukcją serwisową, przy prędkości 9,5cm/s. Hece się okazały i zaczęły w trakcie regulacji, w oryginalnym układzie, przy prędkości zgodnej z zaleceniami instrukcji czyli 19cm/s.

 

GM

Edytowane przez G.Mark

Śliczny magnetofonik. Cena też pewnie też pewnie rozbrajająco śmieszna. W kwestii demontażu, głowice ma na pewno rozregulowane,

 

Tego już bym nie powiedział - mnie cena nie rozśmieszyła. Co do [roz]regulowania głowic, to pewnie przekonam się jutro, jak go przywiozę i podłączę. Kto wie, może jednak będę miał trochę szczęścia :)

Dzięki za instrukcję.

krzysiekg 1981

Nia ma problemu z akai gx747, tasmy EE z moich teacks nagrane pieknie grajo na 747 i odwrotnie co do mostka glowic dostep jest bardzo latwy.

Edytowane przez thomas11w

Stary wyjadacz Amator jest pełen podziwu dla słyszących .

Jak zdobędę się na jakis klocek zgłosze do do jedenego z forumowych speców.

Aż mnie świerzerzbi aby wszwelkie kombinacje sprawdzić nausznie..

A dość osłuchany jestem przez 35 ki;lka lat

Edytowane przez dulon184

Dlaczego od razu spodziewać się najgorszego?Magnetofon rzeczywiście jest śliczny i urodą oraz osiągami bije na głowę konkurenclę europejską.Jeśli dostarczyć mu dobre taśmy to wcale nie trzeba nagrywać na wyższej prędkości. 25 kHz to chyba żadne źródło tego nie dostarczy.Gratulacje.

 

Przy okazji.Czy to jest model z LEDami i dbxem?

To jest model srebrny, z ledami (może trochę szkoda, że nie tradycyjne VU, ale cóż - ledy też wyglądają ciekawie) - o ile mi wiadomo, nie ma dbx. W każdym razie nie wynika to na razie ze zdjęć i z opisu oraz kontaktu ze sprzedającym.

 

Nie wiem, czy dzisiejszej nocy uda mi się zasnąć spokojnie :) Jedyny problem to na razie ten, że cena dużych szpulek jest po prostu wariacka i na razie przez jeszcze jakiś czas będę grać pewnie na tych o rozmiarze max. 18 cm. Trudno, dobre i to :) Trochę mi się śmiać chce, jak sobie go wyobrażę z założoną tasiemką 7,5 cm, bo takich też mam kilkadziesiąt. Nie ukrywam, że ostrzę sobie zęby na tę regulację biasu, no i mam nadzieję, że silniki w tym sprzęcie są porządne. Muzyki słucham - będąc w domu - niemal non stop. I to właśnie najchętniej z magnetofonu szpulowego :)

Znam ten ból gdyż mój Philips 4450 b.traci na urodzie z tego samego powodu.Ale jeśli nie przeszkadza Ci brak NABów to dość tanio-CZASEM- można dostać na Słowacji gdzie kupiłem 3 szt.BASFa. i to przez all..

Chyba macie mistrza ?

Miałem model Akajca 636Db I generalnie niewile był lepszy ok Koncerta . Mechanika w porownianu do Koncerta - Kicha .

Albo taki miałem model .

A 747 to podobno konretny model

Pytanie do szanownego gremium: czy tam można w łatwy sposób dostać się do mostka głowic?

Bardzo łatwe. Odkręcasz dwie śruby i głowice masz na wierzchu. Tylko pamiętaj nie ruszaj głowic odczytujących. Można je regulować tylko z taśmą testową.

Akai i Teac mają ten sam typ korekcji odczytu więc taśmy nagrane na jednym powinny dobrze chodzić na drugim. Problemem może być zespół przełączników rewersu. Trzeba je dobrze wyczyścić. Po tylu latach jest to częsty problem. Jest to dosyć trudne (słaby dostęp i długość tych dwóch zespołów). Może w tym egzemplarzu już ktoś to serwisował. Jak zrobisz próbne nagranie to się dowiesz. Sprzęt bardzo fajny trudny do dostania a jak jest to niestety drogi.

 

o ile mi wiadomo, nie ma dbx.

DBX-a ma tylko model ze wskaźnikami analogowymi, ale na dobrych taśmach w warunkach domowych jest on niepotrzebny. Zawsze można dokupić zewnętrznego DBX-a.

 

A 747 to podobno konretny model

Mechanika jest praktycznie taka sama jak w 636.

Miałem model Akajca 636Db I generalnie niewile był lepszy ok Koncerta .

Koncert jako bazę miał Revoxa A700. To naprawdę świetny magnetofon jak ma nie zużyte głowice. W Akai zużycie głowic jest możliwe, ale mało prawdopodobne. System Dolby B (oznaczenie Db) montowany w Akai nie był dobry bo był wykonany w układzie dyskretnym a ten był bardzo trudny do skalibrowania. Bardzo często przynosił więcej strat niż korzyści w działaniu (oczywiście jak go się używa). Oczywiście dobrze skalibrowany powinien chodzić poprawnie.

 

na razie przez jeszcze jakiś czas będę grać pewnie na tych o rozmiarze max. 18 cm.

Staraj się używać zawsze szpulek tego samego typu na obu talerzach. Akai ma niestety niedopracowane hamulce, które bardzo ostro hamują i użycie np taśmy na szpuli plastikowej 18cm i na talerzu zwijającym szpuli metalowej 26cm może doprowadzić do uszkodzenia taśmy przy hamowaniu po długim przewijaniu w kierunku 26.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

->Jarojaw - owe Maxelle UD18-180 trafiłem na Ebay-u chyba za 40-parę Euro razem z przesyłką (z Austrii) za 5 sztuk, tylko że to było 2 lata temu; taśmy w stanie super; teraz to można raczej pomarzyć o takich cenach

Edytowane przez geelo07

Dorze ustawiony hamulce generalnia działaja na różnej średnicy szpulek

Ja w Akai GX620, którego kiedyś używałem miałem z tym problem. Dotyczył on głównie cienkich taśm i przewijania z lekkiego plastiku 18cm na ciężki 26 cm metal. Próba ustawienia nie powiodła się. Można było ustawić tak że dobrze hamował w opisanym wyżej przypadku ale jak się przewijało w drugą stronę to przy hamowaniu duża metalowa szpula rozwijała taśmę (mała plastikowa hamowała natychmiast). W Revox-ach jest to rozwiązane dużo lepiej.

Edytowane przez Lech36

Jakość wniosków w porównaniach audio jest zawsze zgodna z jakością procedury porównawczej.

Pasja bez precyzji to chaos. DOBRZE ŻE JEST MUZYKA

Brykałem tasmami - Na różych szpulowcach -różnej grubności i --- absolutnie nigdy nie było z tym problemów.

 

Dotyczył on głównie cienkich taśm i przewijania z lekkiego plastiku 18cm na ciężki 26 cm metal. Próba ustawienia nie powiodła się. W Revox-ach jest to rozwiązane dużo lepiej

 

Proszę o rozjaśnienie wpisu..

Generalnie interesuje mnie - cięźki metal.

Pozdrawiam

Proszę o rozjaśnienie wpisu..

Generalnie interesuje mnie - cięźki metal.

Pozdrawiam

 

Przecież, że chyba nie Sepultura i Behemoth :) Podejrzewam, że chodzi o różnicę między wagą szpulki 18 cm, z której taśma jest prawie rozwinięta, a wagę metalowej szpuli 10", na której znajduje się sporo taśmy.

Pamiętam jeszcze z moich arii i opusa takie zjawisko: przewijałem sobie taśmę do przodu, i z lewa miałem tasiemkę 10 cm (dajmy na to ORWO Typ 123), a z prawej szpulkę 18 cm, która dowijała. Naciśnięcie STOP pod koniec przewijanej taśmy powodowało, że taśma z przykrym trzaskiem "wpadała" w przestrzeń między uformowany przez siebie krąg a obudowę szpuli. Masakryczny widok! Wyrwanie jej z tej przestrzeni oczywiście tylko jeszcze bardziej ją niszczyło i wygniatało - nieraz zdarzało się, że magnetofon ją zrywał... Teac i Philips N4504 na szczęście takich numerów nie robią, ale obawiam się szybkiego i gwałtownego przewijania małych tasiemek. A mam takich sporo... A poza tym im cieńsza taśma, tym zjawisko gorsze. Żal było zwłaszcza patrzeć na wiotkie, cięte na ćwiartki VHSy.

 

Oczywiście będę się do Waszych wskazówek stosował. Napiszę jutro, jak juz maszynerię odpalę. Najpierw trzeba ją odebrać i przywieźć. Na szczęście to Łódź.

wspomniano tutaj ciut wcześniej o regulacji skosu - moje ostatnie spostrzeżenie, dokonane trochę przypadkowo podczas zabawy z biasem (tak to w skrócie ujmę):

głowice ustawiałem przy pomocy taśmy testowej Basf Bezugsband dla prędkości 19cm/s i z pozoru wszystko było o.k.; z pozoru, bo nie sprawdzałem na mniejszych prędkościach zgodności szczelin głowic nagrywającej i odtwarzającej, bo ta teoretycznie wydawała się być w porządku; jednak przy 4,76 mimo redukcji na maxa pp (-3dB) czegoś brakowało - minimalnie trzeba było ruszyć śrubą regulującą skos (jej "łeb" ma średnicę ok.5mm, a zmiana wynosiła ok.1mm licząc po jego zewnętrznym obwodzie, czyli tak mniej więcej na grubość nacięcia na płaski śrubokręt); niby niewiele, ale właśnie przy najmniejszej prędkości wyszła ta minimalna niezgodność szczelin

Słuchając różnic na taśmach nagrywanych na wcześniejszych moich sprzętach i na ostatnich nabytkach (zwłaszcza TEAC) też zauważyłem, że różnice w skosie były najmniej dotkliwe w przypadku taśm nagranych w 19 cm/s. W przypadku taśm nagranych w 9,5 różnice były już tak duże, że nie dało się słuchać. Mam niewiele taśm nagranych w 4.76 - te zacząłem dopiero nagrywać na Philipsie. Ale generalnie potwierdzam - im mniejsza prędkość nagrania, tym bardziej słuchać różnice w niezgodności skosów

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.