Skocz do zawartości
IGNORED

Kable... oszustwo?


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!Nie ma obowiązku kupowania drogich i bardzo drogich kabli i innych gadgetów.Po to mamy uszy,wolę iportfel aby wybrać.Podobnie można kupić most na Wiśle,Kolumnę Zygmunta z niewiedzy ignorancji lub chwilowej pomroczności.Kable to tylko jeden z elementów toru,na pewnym poziomie nie mniej istotny od pozostałych.Prywatnie używam IC droższego od każdego z moich cd-eków i uważam go za życiowy zakup,nie ze względu na cenę a na to że go znalazłem.

Witam wszystkich. Przyglądając się czasem zdjęciom systemów zachwalanych tu na forum przez wielu szanownych kolegów dziwię się że wogóle zabierają głos w sprawie czy coś gra lepiej czy inaczej (bo przecież nie kiepsko...) Przecież jest tyle wiadomości dotyczących adaptacji pokoju odsłuchowego, są wiadomości dotyczące policzenia rezonansu pomieszczenia kwestie dotyczące ustawienia kolumn które często można znaleźć w instrukcjach tych urządzeń i jakoś często wielu z forumowiczów nie stosuje się do tych elementarnych podstaw które po prostu trzeba spełnić żeby otrzymać DŹWIĘK. Co do kabli to nie wypowiadam się jako wierzący czy nie bo wiara nie ma z tym nic wspólnego po prostu uważam że są one integralną częścią systemu ( włącznie z pomieszczeniem ) i tak jak wybieramy kolumny wzmacniacz cd tak samo powinniśmy dobrać kable bez względu czy to będą przewody za 20 zł czy za 20 kzł bo być może wreszcie po poszukiwaniu ( patrz odkrywaniu ) następnych kabelków natrafimy na ten przy którym zatrzymamy się na dłużej dla tej ulotnej przyjemności ekscytowania się muzyką czego wszystkim ( wierzącym i niewierzącym ) szczerze życzę

Olgierd!Moim zdaniem kable wpływają na brzmienie a zwłaszcza na pewnym poziomie sprzętu.Pozwalają dopieścić,dopelnić brzmienie systemu.Problem w tym żeby znależć w zalewie tandety,marketingu i fałszywych informacji.Liczy się wzajemna synergia,a nie cena.

Podsumowując: jeśli słyszysz różnicę w brzmieniu kablii, to Twój narząd słuchu odbiera dwa różne przebiegi. Zgadza się? Jeśli nie ma różnic, to te przebiegi są identyczne. Jeśli Ty jesteś w stanie taką różnicę usłyszeć, to dlaczego nie da się tego zmierzyć? Pokaż mi jakiś namacalny dowód, że dwa różne kable=dwa różne przebiegi z tego samego źródła a UWIERZĘ. Na marginesie 0-20kHz, to nie jest żadna częstotliwość, tutaj, jeśli kabel jest jedynie wydajny prądowo żadne inne efekty fizyczne nie mają miejsca. Jeśli myślisz, że jest inaczej, to sięgnij do źródła.

Pozdrawiam

P.S. poczytaj o procesie słyszenia (zapewniam, że mocno się zdziwisz ;))

----------------

triode, 27 Wrz 2008, 19:49

 

>Mirfak!Owszem widzę,mój telewizor na srebrnej sieciówce miał lepszy kontrast,ostrość i mniej

>smużenia(bez zmiany nastaw).

 

Idź do specjalisty w takim razie. Dobrze Ci radzę.

Nie twierdzę, że róznic nie ma, bo są, ale wynikaja one raczej z pojemności kabla niż z techniki jego wytworzenia. W każdym bądź razie na pewnym poziomie technologicznym i materiałowym się kończą i krzyczenie kilka, kilkanaście tyś. złotych, za coś wartego np. za metr, powiedzmy kilkanaście, kilkadziesiąt złotych to jest zwyczajne oszustwo i złodziejstwo. Tak ja to traktuję, podobnie ze sprzętem audio, brzmienie poszczególnych klocków niejako idzie odróżnić, ale tez do pewnego poziomu, potem to juz wszystko odbywa się na granicy percepcji, albo zmian tak marginalnych, pomijalnych, że różnice cenowe sięgające kilkudziesięciu tyś. to zdzierstwo w biały dzień.

 

Oczywiście nie ma w tym nic złego, jeśli nie twierdzi się, że coś najlepsze brzmieniowo, a np. mowa jest wtedy o jakości wykonania, dożywotniej gwarancji na sprzęt, walorach użytkowych, estetycznych i prestiżowych. Wówczas cenę można jakoś uzasadnić i jest to po prostu towar dla prawdziwych zapaleńców chcących należeć do specjalnej, elitarnej grupy posiadaczyale swego rodzaju unikatów, ale na pewno nie będzie to przepaśc brzmieniowa, a raczej satysfakcja z zakupu czegoś wymażonego, wypragnionego. Spełnienie pragnień za zarobione w pocie czoła pieniądze, bo w końcu po to one są.

 

P.S. Noszenie np. biżuteri, drogich zegarków i firmowych rzeczy, to też swego rodzaju prestiż bardziej niż użyteczność.

Jazzz,

Nie sądzę, że kable to tylko marketing, raczej ich cena wynika z metody prób i błędów; wydaje mi się, że tutaj trzeba po prostu próbować różnyc kombinacji materiałów, a to dużo kosztuje. Nie kupiłem i nie kupię drogich kabli, podobnie jak wielu innych forumowiczów - powody są prozaiczne, bo finansowe.

Ale - zmieniłem wczoraj kable głośnikowe Atlas na TMC Golden Reference. Na początku zmiany były dla mnie zadziwiające - z jednej strony dźwięk jest jakby stłumiony, z drugiej na płytach słyszę rzeczy, jakich wcześniej w ogóle nie słyszałem (vide mój poprzedni wpis o samplerze HiFi i Muzyki). Co ciekawe, dźwięk się zmienia - w wygrzewanie kabli też nie wierzyłem.

Zaznaczam, że do dziś należałem raczej do obozu antykablarzy :)

triode, 27 Wrz 2008, 19:49

 

>Mirfak!Owszem widzę,mój telewizor na srebrnej sieciówce miał lepszy kontrast,ostrość i mniej

>smużenia(bez zmiany nastaw).

 

To prowokacja/żart/ironia, czy piszesz serio?

Temat nr: 45892

Autor: Jazzz O mnie » Ignoruj » PW »

Data dodania: 2008-09-27 13:28:57

Stat: 44 / 96 / 0 Lista tematów forum STEREO »

Dodaj temat do listy ignorowanych tematów » Co to jest?

 

STEREO: Kable... oszustwo?

 

Ja uważam że nie. To po prostu specyficzny marketing. Jak mondeo ze znaczkiem Jaguar X-type lub focus ze znaczkiem volvo s40. Ustalenie ceny na takim a nie innym poziomie to nie oszustwo, nawet gdyby firma kablarska sprzedawała zwykł y kbael ze skelpu 10 razy drożej, Przecież każdy może soibe , obej ... więcej »

 

 

 

hm,no to wymien,gdzie te podobienstwa,bo akurat mam duzo wspolnego z jaguarem x type,i volvem s40,

i jakosc jaguara jest rewelacyjna w porownaniu do mondeo,tak jak i volvo w porownaniu do focusa.

to auta z innej bajki.

a ze jakies plyty podlogowe wspolne,czy kilka przelacznikow podobnych,hm,to nie uprawnia do stawiania znaku rownosci.

Problem w tym, że "atykablarze i anty-itp" rozrózniaja kable NA OKO po porównaniu koloru koszulek, rodzaju miedzi, srebra itp., a na widok grubości i ceny kabla wiedzą juz na pewno, że to nic tylko voodoo. Nawet nie spróbują podłaczyć, posłuchać bo po co, z góry wiedzomo,że ściema bo przeciez czytali w internecie opracowania, że to nie mozliwe bo badania "naukowe tego dowodzą i szlus.

 

 

 

Ceny kabli niewątpliwie trudno mimio wszystko zrozumieć - szczególnie te idace w kilka set czy skrajnie w kilka tysięcy zł, EU czy dol.

 

Jest rynek, są chętni majacy kasę na takie "fanaberie" to i jest towar.

 

Kazdy ma swój rozum i współpracujace z nim zmysły.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Ty dalej swoje - mysl człowieku oczywiscie, że kable nie graja i kazdy kablarz nawet mitoman ci to powie, nikt nie mówi, nie pisze, że grają. Mylisz pojecia albo coś cię ogranicza. Kable co najwyzej moga wpłynąc na efekt końcowy...i mają wpływ - jest lepiej lub gorzej w mniejszy lub wiekszym stopniu, a nierzadko ich wpływ jest mocno wątpliwy porównujac rózne kable wzgledem siebie.

 

...ale żeby to stwierdzic trzeba kilka kabli (z róznych materiałów o róznej konstrukcji i w końcu tez cenie) wypróbowac w swoim systemie na ślepo, na widno, z browarem czy bez ale wypróbowac.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

nom , X-Type szczególnie z boskim 130 konnym dieslem z Mondeo... sam prestiż :D

 

wnętrze ciasne i paskudne , jakość materiałów jakby z nieco innej marki... sorry ale X-type to lipa

Gość

(Konto usunięte)

xniwax, 28 Wrz 2008, 08:54

 

 

>Jest rynek, są chętni majacy kasę na takie "fanaberie" to i jest towar.

>Kazdy ma swój rozum i współpracujace z nim zmysły.

 

Niezupełnie, nie każdy się zna na wszystkim, jak kupuję jakiś towar i są opisane jakieś jego właściwości, pozytywne recenzje w gazetach, to mam prawo oczekiwać, że to jest prawda. Taki Elberoth twierdzi, że na sprzęcie zna się jak lakiernik na lakierze, to też jest KŁAMSTWO (protestuj sobie kolego, ale napisałem prawdę), jest kompletnym amatorem i nie zna się na sprzęcie audio, a jednak drukuje swoje "porady" i wciska ludziom ciemnotę.

 

W tym przypadku jest to oczywiste kłamstwo, oparte na ludzkich złudzeniach. To powinno być zabronione, albo powinien być nakaz pisemnego ostrzeżenia.

Przypomnę: placebo działa w 30%, w ten sposób można sprzedać absolutnie WSZYSTKO jako lekarstwo i zawsze się znajdzie jakiś, który powie: na mnie zadziałało: spróbuj i Ty...

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.