Kolejny koniec CD

[audioholik]

oczywiście chodziło mi o Death Magnetic:)

[audioholik]

jozefkania, 8 Lis 2008, 16:16

 

>>formatu/remasteru/nośnika

>

>

>Ale w tym wątku uwaga jest skupiona tylko na nośniku.

>Jaki może być przyrost jakości dźwięku z takiej blu-płyty ?

>

>Pewnie niewielki. Prawdopodobnie żaden.

>

>Mastering i realizacja nagrania, to całkowicie osobna sprawa.

 

owszem Blu-spec CD nie dotyczy zmiany formatu (to wciąż 16bit) czy remasteru (wydane pewnie zostaną obecne remastery) a tylko zastosowanego bardziej precyzyjnego lasera w trakcie produkcji płyty, widać że wiązka niebieskiego lasera wypaliła płytę dokładniej, ale czy ma to wpływ na dźwięk...nie wiem:)

[josef]

a co Death Magnetic na SACD (jeśli jest) to jest miód dla uszu?

przywołujesz tu koszmarki będące błędami masteringu a nie formatu

równie dobrze można nagrać na SACD muzyczki z ZX Spectrum - pewnie też będą rzucać na kolana jakością dźwięku ;)

[audioholik]

dokładnie, żeby otrzymać najlepszy efekt (Y) trzeba mieć i najlepszy format(X1), remaster(X2) i nośnik (X3)

[Gość discomaniac71]

Waldek niestety kolega audioholik ma spore luki w wiedzy bo opiera sie na artykulach z sieci i tam tez opublikowanych obrazkach. To caly jego swiat audio. A bylbym zapomnial o PD-D6J i wzmacniaczyku dedykowanym do niego:)

[Gość discomaniac71]

Zeby uzyskac najlepszy efekt trzeba miec mozliwie najlepsza konfiguracje i na niej sluchac dobrze nagranych plyt. Przy czym SACD nie jest do niczego potrzebne:)

[audioholik]

discomaniac,

 

jesteś chyba jedyną osobą która uważa że jakość płyty nie ma znaczenia dla jakości odtwarzanego dźwięku i wprowadzasz innych w błąd swoimi opniami nt SACD/XRCD i innych porządnych wydawnictw, patrz wątek poniżej i Twoja odpowiedź "kup se lepszy sprzęt", no po prostu odpowiedź eksperta audio

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[josef]

raczej kolejność jest taka:

1) mastering

.

.

.

.

.

.

.

.

8) format

.

.

10) nośnik

[Kopczas]

przecież tu cały czas chodzi o jakość płyty...i o jakość sprzętu na którym się tę płytę odtwarza.

[Kopczas]

0) jakość nagrania...tego czystego źródła..bez tego kolejne punkty nie mają znaczenia.

>1) mastering

>.

>.

>.

>.

>.

>.

>.

>.

>8) format

>.

>.

>10) nośnik

[rykuj]

Jasne ze np. xrcd brzmi lepiej od 16 bitowego nagania CD, nie ma wątpliwości. Ale przecież nie zawsze oglądamy filmy w multipleksie, wolimy kina studyjne. Dla mnie zwykłe CD - to właśnie kino studyjne, a pozostałe (SACD, xrCD) to multipleks. to fajne i to też.

[audioholik]

Kopczas, 8 Lis 2008, 16:44

 

>0) jakość nagrania...tego czystego źródła..bez tego kolejne punkty nie mają znaczenia.

>>1) mastering

>>.

>>.

>>.

>>.

>>.

>>.

>>.

>>.

>>8) format

>>.

>>.

>>10) nośnik

 

racja wyjściem dobrej jakości jest samo zarejestrowanie nagrania, zastosowane mikrofony, akustyka studia lub sali koncertowej, format nagrania (DXD/DSD, PCM24/96) ...ale tu już całkowicie odbiegamy od tematu którym jest zastosowanie niebieskiego lasera w procesie produkcji płyt

[efekt02]

lepsze plyty (cd) nie potrzebne :) inaczej jest z masteringiem...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

audioholik bo szlag mnie trafia jak czytam wypociny takich jak Ty (bez urazy) ktorzy w zyciu nie slyszeli porzadnego CDeka i pisza o przestarzalym formacie CD. Format CD ma ogromny zapas i nie sa go w stanie wlasciwie odtworzyc tanie odtwarzacze (obojetne CD czy CD/SACD). Co wiecej zapas ten przerasta mozliwosci ludzkiego sluchu. Znam dziesiatki brzmiacych wybitnie odtwarzaczy CD ktorych wlasciciele na dzwiek slowa SACD usmiechaja sie ironicznie. A stac ich na niejeden naprawde dobry SACDek. Jednoczesnie zgadzam sie ze proces realizacji dzwieku i mastering wplywaja zasadniczo na brzmienie plyt. Tylko ze plyta brzmiaca dupianie na Twoim Pioneerku na innym sprzecie zagra co najmniej dobrze. Za 1.500 2.000 czy nawet 3.000PLN nie kupisz dobrego odtwarzacza CD czy CD/SACD. Niestety:( Podniecanie sie nowymi formatami samemu nie majac doswiadczenia odsluchowego (sam sie do tego przyznales) jest co najmniej smieszne. Mowilem rusz sie idz tu i tam poznaj osobiscie kilku kolegow. Jesli jestes z Warszawy polecam konfiguracje dartmana zlozona z klockow 20-letnich i starszych. Monobloki Yamaha B2x w polaczeniu z najdrozszym dzielonym Technicsem (tak tak - Technicsem) za 20.000 DM i kolumny Infinity. Wez swoje plyty i mozesz tez wziac Pioneerka (dartman mial wczesniej PD 95 za 6.000 DM zreszta dzwonil do mnie przed jego zakupem). Jesli mieszkasz w innym miescie tez nie ma problemu ze znalezieniem osluchanych kolegow. Jak nie to zawsze mozna wykorzystac jakis salon. Ech:( A i "kup se lepszy sprzet" jest jak widac stale aktualne:)

[opteron]

ale tu pier**licie za przeproszeniem, nie ważne jaki nośnik taśma, płyta CD, karta perforowana czy płyta pilśniowa. Nie ważne też czy to zostało nagrane w domu, w wytwórni czy zostało wypierdolone maszyną do szycia to jeden xxuj. Ważne aby odczyt przebiegał bezblędnie lub w ilości błędów przewidzianych dla danego formatu. Tak więc jeśli mowa o sprawnych urządzeniach to wpływ nośnika na brzmienie praktycznie nie istnieje.

[jozefkania]

>

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Filmik bardzo wymowny.

To smutne, że tak łatwo wcisnąć ludziom byle co.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[audioholik]

discomaniac71,

 

discomaniac na razie słucham na tym co mam i tak tanio mnie nie wyszło bo tak Pioneer+B&W (6000zł), do tego zestaw do drugiego pokoju JVC + słuchawki (5000zł) to już w sumie 11k zł. Owszem może za jakiś czas przyjdzie pora na jeszcze coś lepszego, tym czasem inwestując w najlepsze realizacje płyt wydaje mi się że nic nie tracę, ich jakość jest naprawdę wspaniała.

 

PS ludzie którzy ironicznie uśmiechają się na dźwięk słowa SACD wpakowali pewnie sporo kasy w swoje CD playery, także ich postawa mnie nie dziwi.

[audioholik]

co do niebieskiego lasera używanego przez Sony przy produkcji płyt, to ciekaw jestem gdyby ktoś miał nagrywarkę stacjonarną, która dawałaby możliwość wypalenia płyty w opcjach "burn with red laser" i "burn with blue laser" to co byście wybrali? :))

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość discomaniac71]

audioholik wydales tak napreawde grosze: Twoje CD/SACD kosztuje +- 1500zl a za ta kwote nie ma nic interesujacego. Niestety. I naucz sie prosze czytac ze zrozumieniem. Ci ludzie o ktorych pisze maja tyle kasy ze mogliby Cie kupic i sprzedac razem z calym Twoim dobytkiem i jeszcze by im zostalo. Jeden z nich o ktorym pisal kiedys adamhiend zainwestowal w sprzet audio do salonu nie 11.000 PLN (jak Ty w oba zestawy) tylko 1.2 mln PLN (slownie: milion dwiescie tysiecy zlotych). Inny ma bardzo chodliwego Krella KPS 25c i moglby go sprzedac - nie ma problemu. Tylko po co?

[josef]

rykuj, 8 Lis 2008, 16:47

 

>Jasne ze np. xrcd brzmi lepiej od 16 bitowego nagania CD, nie ma wątpliwości. Ale przecież nie

>zawsze oglądamy filmy w multipleksie, wolimy kina studyjne. Dla mnie zwykłe CD - to właśnie kino

>studyjne, a pozostałe (SACD, xrCD) to multipleks. to fajne i to też.

 

fajnie tylko XRCD to dalej zwykłe CD (16bit 44100Hz) z innym remasterem

[Gość discomaniac71]

No widzisz josef jakich mamy tutaj "znafcow":)

[rafal735r]

>Ci ludzie o ktorych pisze maja

>tyle kasy ze mogliby Cie kupic i sprzedac razem z calym Twoim dobytkiem i jeszcze by im zostalo.

>Jeden z nich o ktorym pisal kiedys adamhiend zainwestowal w sprzet audio do salonu nie 11.000 PLN

>(jak Ty w oba zestawy) tylko 1.2 mln PLN (slownie: milion dwiescie tysiecy zlotych).

 

No i ?? Widze ze tu wszystko obraca sie wokol kwot, a ty wrecz jestes nimi zafascynowany.

[Gość discomaniac71]

Fascynuje mnie dzwiek i to wszystko. Chodzilo o to zeby pokazac ze ludzie kochajacy audio z duza kasa nie inwestuja w SACD bo nie sam format gwarantuje dobra jakosc dzwieku.

[paww]

Ile musiałbym wydać na odtwarzacz CD lub SACD, żeby zagrał tak jak dobry analog z dobrej płyty, ktoś wie?

 

Wiem jedno z SACD słychać więcej, ale czy jednoznacznie lepiej to już oddzielna kwestia.

 

>discomaniac

Myślę, że kierowanie się ceną, albo nawet podkreślanie jej, tak jak to robisz, to nie jest dobry sposób argumentacji.

[Gość discomaniac71]

To czy wiecej zalezy od wielu czynnikow.

paww poczytaj moj wpis powyzej.

[paww]

>discomaniac

Mam jednak odczucie czytając Twoje wpisy od kilku lat, że

 

dobry dźwięk = bardzo duże pieniądze

 

nie chce Cię urazić, ale jakby to powiedzieć, może to być m.in. oznaką kompleksów ... ?

[Gość discomaniac71]

Zle masz odczucie. Przyklad? Sprzet firmy Klein&Hummel stare wzmacniacze z lat 70-tych i I polowy 80-tych na V-fetach - to wszystko nie kosztuje duzo a gra znakomicie.

[paww]

Ktoś na forum wypowiedział tezę, że jakość dźwiękowa dobrego sprzętu z lat 70 tych, dzisiaj nazywa się hi-end. Coś w tym musi być.

[Gość discomaniac71]

A ja bym to rozszerzyl na pierwsza polowe lat 80-tych. Oczywiscie nie mowimy o wszystkich produktach ale wiele topowych wowczas konstrukcji jest topowymi do dzis. Moze wymienie kilka ktore mnie zachwycily: Yamaha B2x, Luxman M 05, Technics SE-A1, Luxman L 550, Sony TA-F 777ES (niestety tylko rynek japonski), Yamaha MX 1000 i wiele wiele innych. Sorry za off-topa.

[Molibden]

Opowieści o cudownych możliwościach winylu na progu 2009 roku brzmią śmiesznie.

Odtwarzacze CD mają wielopoziomowe mechanizmy korekcji błędów, które nie potrzebują wsparcia "nowego cudownego niebieskiego lasera". CDDA Red Book jest napradę dobrze opracowanym standartem.

Jeszcze jedno, podobno audiofile brzydzą się wypalanymi płytami, bo słychać (tzn im się wydaje, że słyszą), że CD-R gra gorzej. A tu taki cios, Sony będzie płyty wypalać, nie tłoczyć (WTF!?!?). No nic tylko kupować SACD, tam nie ma takich (nie)wypałów.