Dlaczego niektórzy faceci to leniwe gady

[jakub102]

ja nawet tego nie czytam, jak ktoś lubi szukać gówna u innych to nie se kupi "fakt"a

[Walery]

e tam, reality show trzeba zrobić, taki forumowy.

[jakub102]

big brother ale z wysokiej jakością mikrofonami w końcu forum audio:)

[bady]

ej, ludzie, jozwa tylko ręce zaciera, bo oglądalność foruma pewnie skoczyła dwukrotnie :P

 

pozdrawiam młoda parę :D

[blomin]

parantulla

no to teraz green peace do dupy ci się za psa dobierze!!!!

[mily]

OOOkurrrrrrrrAAAAAAAAAAAA :))

 

ale jazda -

???? TO SIE DZIEJE NAPRAWDE :))??!!?????

 

moze nas wkrecaja :) ???

[wladz]

pokój zwierzeń....

[parantulla]

Dobra dobra, koniec przedstawienia.

Proponuję wrócić do tematu, a więc... dlaczego ci niektórzy faceci to takie leniwe gady?

[szumidokolalas]

No Karolka....ogladalem te zdjecia z zachwytem...

 

mam tylko jedno pytanie..

 

czy ten brazowy tapczan jest wygodny???

[blomin]

no to jak w końcu było z tą "franią"?

a potem wracamy ad.rem.

[Karolka]

"Jest takie mądre powiedzenie - "własne brudy to się pierze we własnym domu".

Cała sytuacja jest tak żenująca, że o rozstrzygnięcie jej, obie strony powinny zabiegać gdzie indziej. Przedstawianie nawet na Bocznicy tego problemu jest co najmniej niestosowne, i choć na początku założony wątek rozwijał się w miarę ogólnikowo, bezosobowo, można było w nim uczestniczyć."

 

A co Ci przeszkadza, że sobie tu piszemy. Poza tym ja najpierw pisałam bezosobowo. To Parantulla zaczął od mojego imienia.. i naszych nocnych rozmów. Temat jak temat.. A co.. niby mniej ważny niż jakiś typ urody albo płyta Joli Rutowicz..

 

Poza tym ja też się dobrze bawię..

 

A Ty Parantulla nie gadaj, że masz to wszystko gdzieś.. bo jak Cię teraz poprosiłam abyśmy poszli na kręgle to focha zarzuciłeś.. Także w tym związku to Ty grasz fochowatą Królewnę. Ot co.

:P

 

Ja potrafię wywalić z siebie co mi leży i żyć dalej..

Natomiast Ty.. dasz mi teraz karę.. i nie przyjdzesz do mnie.. No może przyjdziesz jak Cię w dupkę pocałuję i laskę zrobię..

Zresztą zapewne na zrobienie Ci laski też muszę sobie zasłużyć.

Błuhahahaha

 

Rusz dupę i chodź na kręgle. Pokażę Ci jak rozwala się takie Rusałki jak TY.

Tylko Ja i TY ...

Jak wygrasz to napiszę na forum, że mi dupę skopałeś..

 

Staniesz do walki czy znowu spitolisz Robaczku...

 

:)

[Karolka]

"czy ten brazowy tapczan jest wygodny???"

Nie wiem.. spałam na nim 3 noce.

Do domu kupiłam duże łóżko aby taaki długi facet jak Parantulla się zmieścił... ale chyba go nie lubi.

[blomin]

parantulla

z resztą nie łam się. większość o ile nie wszyscy mogliby przynajmniej część "kopiuj, wklej"

[Karolka]

"no to jak w końcu było z tą "franią"?"

 

stoi pod ścianą...

 

Został jeszcze drążek w szafie.. w przedpokoju.. Ale to chyba na kolejną kłótnię.

[Karolka]

"większość o ile nie wszyscy mogliby przynajmniej część "kopiuj, wklej"

 

Ale ja się z tym zgadzam. To problemy większości z nas.. Mało kto potrafi się przyznać.. udając zajebiste pary..a potem z dnia na dzień jakiś rozwód.

Każda baba marudzi.. i każdy facet ma lenia.. i tyle..

 

Gdybym nie kochała tego starego durnia nie zrobiłabym sobie z nim dziecka. Gdzie ja znajdę takiego drugiego pojebanego faceta jak on...

[Karolka]

Ty.. a może ja Ci tutaj tą listę wypiszę.. bo częściej tu zaglądasz...

:P

[Karolka]

"Proponuję wrócić do tematu, a więc... dlaczego ci niektórzy faceci to takie leniwe gady?"

 

Bo jak odpowiednio długo pościemniają i kilka razy powiedzą, zapomniałem.. to baba w końcu sama to zrobi. A przecież o to tu chodzi..

[parantulla]

Karolka, 21 Lis 2008, 18:24

 

>A co Ci przeszkadza, że sobie tu piszemy. Poza tym ja najpierw pisałam bezosobowo. To Parantulla

>zaczął od mojego imienia...

 

Czy mogłabyś łaskawie wskazać to miejsce?

 

>...i naszych nocnych rozmów...

 

Jakich "naszych"? Podałem tylko przykład. Bezosobowo.

 

>Poza tym ja też się dobrze bawię..

 

No i tak trzymać, o to chodzi.

 

>A Ty Parantulla nie gadaj, że masz to wszystko gdzieś...

 

Bo co mi zrobisz?

 

>bo jak Cię teraz poprosiłam abyśmy poszli na

>kręgle to focha zarzuciłeś..

 

Przecież nie od dziś doskonale wiesz, że o takich sprawach Szefa trzeba informować

co najmniej z dwudniowym wyprzedzeniem.

 

>Ja potrafię wywalić z siebie co mi leży i żyć dalej.. .

 

A żyj dziewczyno i sto lat, na zdrowie.

 

>Natomiast Ty.. dasz mi teraz karę.. i nie przyjdzesz do mnie.. No może przyjdziesz jak Cię w dupkę

>pocałuję i laskę zrobię..

 

I co, myślisz że to wystarczy?

 

>Zresztą zapewne na zrobienie Ci laski też muszę sobie zasłużyć.

 

No a jak. Ja mam swoje zasady (a zasady zobowiązują) i nie jestem taki łatwy.

 

>Rusz dupę i chodź na kręgle. Pokażę Ci jak rozwala się takie Rusałki jak TY.

>Tylko Ja i TY ...

 

Kochanie wal się, co?

 

>Jak wygrasz to napiszę na forum, że mi dupę skopałeś..

 

I tak napiszesz, niech no tylko Cie dopadnę.

 

>Staniesz do walki czy znowu spitolisz Robaczku...

 

Szef musi się zastanowić...

 

>:)

 

;p

[ganzz_gut]

Ciekawy wątek. Taki... życiowy ;)

 

A mądrzy ludzie mówią, że z wakacyjnych romansów nigdy nic nie wychodzi... A ty, Karolka, jak pierwsza naiwna przytaszczyłaś sobie go (tzn. ten romans) do domu jak wielką pamiątkę no i teraz... leży, kurzy się i nie da rady wyrzucić ;)

[szumidokolalas]

karolka...

 

 

parantulla z ta dlugoscia to napweno przesadza .... jak zreszta kazdy facet.

 

Mala rada od dokolaszumilas:

 

obchodz sie tu ostoznie z amunicja.

Bo tu na forum nawet te najdzielniesze dziewczyny po paru miesiacach nie maja juz czym strzelac

 

i ..... na koniec rzucaja granata i ......amen.

[Karolka]

Wymiękasz...

 

Chciałeś łatwą i grzeczną laseczkę to trzeba było się do biblioteki zapisać.

A tak masz karę Boską...

 

No popisz sobie, popisz jeszcze.. jaki to jesteś ważny..i groźny.. a potem zbieraj tą dupę.

 

Pies Cię woła, że chce iść na spacer.. Robi taki pyszczek i smutne oczy..

Błuahahaha... I co znowu ja mam z nim iść..

 

Za chwilę wszystkie Twoje gacie wyrzucę na ziemię i wytrę nimi siki tego Twojego psa... jak będziesz tak pyskować.

 

I nie przeproszę Cię.. zapomnij...

[Karolka]

szumidokolalas

 

Ja jestem wyszkolona przez facetów.. także trochę sobie tu posiedzę.

Pani Domu mi się znudziła a reszta gazet to same reklamy.

Ja byłam taka pyskata od początku zapewne dlatego Parantulla w ogóle się mną zainteresował.

Z kim by się kłócił gdyby nie ja.

 

Pamiątka z wakacji powiadasz... Ciąża to październikowa nuda.. Taka pamiątka po imprezie..

 

Parantulla.. ten pies narobił... idę po Twoje gacie...

 

Nie dość, że rzygam przez ten Twój plemnik to jeszcze ten pies narobił kupę na tapatę. Ja go tego nie uczyłam.. Przyznaj się.. Q... Ja nie sram na tapetę... Wrrrr....

 

Te czaerwone gacie w reniferki.. moga być??

[Karolka]

"A ty, Karolka, jak pierwsza naiwna przytaszczyłaś sobie go (tzn. ten romans) do domu jak wielką pamiątkę no i teraz... leży, kurzy się i nie da rady wyrzucić ;)"

 

A bo zachciało mi się odrobiny młodości i polotu na stare lata.

Wyrzucać nie trzeba.. sam ucieka do siebie jak tylko może...

 

Nawet mu się na kręgle nie chce ze mna iść.

 

No dobra.. Ja postawię... Błuhahahaa.... Czy nie chodzi o kasę?

Masz cykora, że baba Cię pokona..

:P

[szumidokolalas]

Karolka... mimo duzych wysikow mozgowych nie potrafje ci dotrzymac kroku...bo kumam cirka 3%

 

zostaje mi tylko z podziwem powiedzic:

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Karolka]

I co.. Szef się zastanowił czy idze na te kręgle czy nie??

Wiesz.. bo za 7 miesięcy to ja rodzę i jakoś ciężko będzie mi na porodówce grać kulkami...

 

Ciekawe co jeszcze wymyślisz.. żeby nie iść..

Oczywiście kręgle to temat numer 1. Prośba od.. kiedy? Od sierpnia? Tak.. od sierpnia proszę abyś ze mną poszedł. I coraz to nowe problemy wymyślasz. Ciekawe co tym razem....

 

A.. że głowa Cię boli...

:P

Jest weekend !!! Dzieci idą do ojca. Masz 4 godziny na randkę ze swoją fantastyczną kobietą.

WOW...

 

Nie..

Kara.

[blomin]

no i parantul (o ile to nie jego własny żałosno-jebaczy lansik) już niechcący wygrał..... jak to zwykle w życiu bywa :)

[Karolka]

szumidokolalas

 

Zajefajne.. super...

Taaa.. taaaa.. pies szczeka...

 

No nic.. przyjdzie mi samej spędzić ten wieczór bo Królewicz pomimo deklarowania super zabawy chyba się obraził. Taaa... taa...

 

Zapewne zaraz usłyszę..

"Młoda Damo, to że Ty chcesz iść na kręgle nie znaczy, że ja mam na to ochotę i zaraz będę za***rdalał aby służyć Ci swoim towarzystem. Obraziłaś Szefa i do czasu kiedy nie przeprosisz kara musi być. Natura nie stworzyła mnie do spełniania Twoich zachcianek, także pier**l się Kochanie"

 

O 20:00 idę na naleśniki z pieczarkami i kurczakiem a potem na kulki. No i co że sama..

I tak robiłam to sama zanim Cię poznałam także.. skoro sama zakupy mogłam robić i prać i sprzątać.. to czemu nie grać w kręgle.. No bo na tym chyba polega ten nowoczesny związek.. Każdy sobie.. kiedy i co chce... a reszta nie jest ważna.

 

Ale czy Ty czasem tak kiedyś nie miałeś?? I jakoś nie pamiętam aby Ci się to jakoś bardzo podobało.

No.. ale ja tam nie wiem..

Ja jestem tradycjonalistką...a

[parantulla]

Karolka, 21 Lis 2008, 19:07

 

>I co.. Szef się zastanowił czy idze na te kręgle czy nie??

 

Zastanowił się.

 

>Ciekawe co jeszcze wymyślisz.. żeby nie iść..

 

Żeby gdzie nie iść?

 

>Oczywiście kręgle to temat numer 1. Prośba od.. kiedy? Od sierpnia? Tak.. od sierpnia proszę abyś ze

>mną poszedł.

 

Aaaa, kręgle... kurde zapomniałem no...

To już pewnie dzisiaj nie da rady, co?

Szkoda, a tak bardzo chciałem iść...

Na kręgle.

 

No to może w takim razie obejrzymy jakiś film? Albo coś?

 

Hę?

[jakub102]

>Chciałeś łatwą i grzeczną laseczkę to trzeba było się do biblioteki zapisać

DAJ MI ADRES :D

[Karolka]

Kręgle są do 2 w nocy... Phi... hi,hi..

Masz cykora i tyle.. jak zwykle..

 

Film powiadasz..

No to jak będziesz do mnie jechał możesz wstąpić do wypożyczalni i coś poszukać..

A potem postawisz mi spagetti.. a co.. niech do domu do łóżka przywiozą.. z tym sosem różowym. Po nim najlepiej rzygam.

 

Kasę? Kasę powiadasz.. hym.. zapomniałam.. chyba mam w firmie.. no tak.. gapa ze mnie.. Weź kasę ze sobą...

No widzisz.. taka roztrzepana jestem :P