Skocz do zawartości
IGNORED

Test przedwzmacniacza Air Tight ATC-3


Rekomendowane odpowiedzi

  • Administratorzy

Sprawdź nasze recenzje sprzętu w Magazynie Audiostereo:

https://www.audiostereo.pl/magazyn/

 

Chcesz zostać partnerem audiostereo? Zajrzyj tutaj.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/47302-test-przedwzmacniacza-air-tight-atc-3/
Udostępnij na innych stronach
Ukryte

A mi się podoba.

To nie DIYa lecz rzemiosło, tak jak skrzypce Stradivariusa ;-)

Poza tym dowodzi to jednego, że dobre DIYa to prawdziwy HI-END.

Są dwie drogi HI-ENDu jedna jak wyżej inna to "kosmiczne" techonologie w stylu Marka L. :)

...bo życie to sztuka wyboru.

  • Redaktorzy
Ukryte

Ależ oczywiście, że dobre DIY to hi-end. Inaczej najlepszy sprzęt grający powstawałby bez wyjątku w wielkich, bogatych firmach, w zautomatyzowanych fabrykach z własnymi laboratoriami i poligonem testowym. A tak nie jest.

Ukryte

Mnie zachwycił ten czerwony fabryczny nadruk na laminacie - też taki mam w moim pre :) Cena to przegięcie ale podobnie było kiedyś z produktami firmy Alpinus jak dała kurtki na rynek w dostępnej cenie dla większości to towar nie schodził , jak dźwignęli to zrobiło się towarowo-luksusowo i dopiero wtedy gawiedź zrozumiała , że te membrany to musi drogo bo jest dobre . Ja wyceniam to na góra 1000 zł ze zrozumiałym zarobkiem producenta , bo materiał na 500 zł więcej nie dam . Zapewne takie opinie irytują producenta ale jeszcze jest ktoś kto potrafi to zrobić samodzielnie i wie ile to kosztuje i się z tym nie kryje .

  • Redaktorzy
Ukryte

Tiaaa... 1000 zł... Sama obudowa, na ile mogę ocenić, warta jest przynajmniej 2 razy tyle. A jeśli by chcieć wykonać ją w Polsce, to zapewne więcej, zakładając że by się udało. Niby wszystko można zrobić, jak juz się obejrzało schemat i podzespoły, chociaż nie wiem, czy te części rzeczywiście by się zmieściły w kosztorysie, bo po mojemu to by wyszło jak w tym dowcipie z przepisem gwizdniętym przez kucharkę z pałacu, co to zamiast masła margaryna, zamiast miodu cukier, zamiast rodzynków marchew, i potem zdziwienie, co też ci bogaci państwo w tym widzą. Wsadzenie innego transformatora i innych kondensatoów już zrobi inny dźwięk, nie mówiąc o płytkach, prowadzeniu sygnału itd. Przypomnia mi to niesławny "klon głośników x na innych głośnikach". Piotrek608 sam konstruuje sprzęt, a zauważcie, że on taki wyrywny do podobnych oświadczeń nie jest.

Ukryte

Dokłanie tak, niestety problem jest szerszy bo jak zrobisz taki preamp za 1/10 ceny, nawet dokładną kopię, to dając go do testu bedzie porównywany do tak samo tanich urządzeń a nie do opisywanego orginału. Sam ten fakt wymusza windowanie cen przez producentów i to nie tylko zagranicznych.

Oczywiście sa też przypadki skrajne - malutka płyteczka, pięc elementów a cena jak za Marka L :) ale dopóki nie odtworzysz obudowy i trochę się na tym nie poznasz to tego nie wiesz a klient będzie zachwycowny Hi-End-em.

Czy Hi-End to DIY ? tak, ale nie ten spotykany w sklepach, raczej w mieszkaniach.

  • Redaktorzy
Ukryte

Znaczna część najwyżej cenionego (i wysoko wycenianego) sprzętu, zwłąszcza lampowego, to w pewnym sensie DIY, a mówiąc ściśle ręczna robota (bo o to chyba chodziło). Firma tego typu, o jakim mówię, zakładana jest przez jednego człowieka (lub powiedzmy dwóch kolegów), którzy robią swój sprzęt ręcznie i te właśnie wczesne konstrukcjie zdobywają firmie rozgłos. Później firma może albo pozyskać wspólników i przerzucić się na produkcję maszynową lub nawet prawie-masową (np. zamawiając zabudowane płyty w wielkiej fabryce wszystkiego, a w skrajnych przypadkach zamawiając róznież projekt), albo ciągnąć dalej samemu, przy pomocy kredytów i małego grona współwykonawców. Oba te kierunki mogą owocować bardzo dobrymi produktami, ale tylko te drugie zachowają charakter osobistego dzieła i status autentycznie kultowy. Firmy typ 2 są niestety nietrwałe - grozi im, ze w przypadku śmierci projektanta-właściciela upadną, lub przejdą w inne ręce i zatracą wyjątkowy status. Sporo takich przypadków już było, chociaż są też przykłady uniknięcia wydawałoby się oczywistego losu, jak historia KR Audio po śmierci Riccardo Krona: firma ani nie upadła, ani nie została sprzedana wielkiej korporacji, a wszytko to zawdzięcza wysiłkowi pani Kron i zespołu oddanych pracowników.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.