Linux

[foxbat]

aaaaaaaa... nie mow, ze chodzi o dekodery TV :)

[josef]

taaa foxbat - soft do lampucery ;D, hehe

[foxbat]

josef, 2 Kwi 2009, 23:26

 

>taaa foxbat - soft do lampucery ;D, hehe

 

o! to jest zajecie z przyszloscia!

[Gość stary bej]

No i coz Koledzy? "dospawalem" sie do Vixty 3D Aero, troche bez polskich znakow wybaczcie, ale z wersji Live wale te pare slow, poza tym kolorowo i wszechstronnie, jak na razie.

Produkt uboczny? Fedory? ,moze ale calkiem klawy, okienkowy z KDE i zero problemow.

Zobaczymy co dalej :)

[Gość stary bej]

Wrrry, ale było ładnie na początku, jak z blondynką, miła,ładna i powabna, nawet było wrażenie że już się lizało jej ......., a jednak czar pryska po montażu na HDD, ale czy to można nazwać montażem jak w czasie tej inicjacji wszystko się wypier...a?

 

Total shock, nikomu nie polecam tych doznań z Vixti`ą, próchno i gówno w ładnie zapakowanym papierku.

Szkoda czasu.

 

sb

[Gość stary bej]

Można by powiedzieć "z podkulonym ogonem" powrót do bardziej "ludzkich" OS-ów.

Jako że nie bardzo jestem zwolennikiem środowiska KDE, bardziej Gnome, to jednak sytuacja spowodowała że postanowiłem pobawić się (zachęcony przez Kolegów) systemem i z tym środowiskiem.

 

Wybór padł na bardzo stabilnego Debiana, nie od dziś wiadomym jest że kolejne narodziny nowych distr z tej "stajni" są raczej rzadkością, ale jeśli już, to bez wątpliwości dopracowane.

 

Czyli Debian 5.0.0 z KDE 3.5 na płycie CD, trochę okrojony jeśli chodzi o media, ale bez problemu następuje dociągnięcie potrzebnych pluginów, kodeków i wszelkich ff-ów z bazy danych.

Zwracam tu uwagę na jego możliwości odtwarzania różnych formatów z płyt DVD i CD, jak i "widzenie" systemowe + i - tych nośników, oraz bezbłędne odtwarzanie.

Bogata baza pakietów, nawet takich, które nie wiem jak wykorzystać, bardziej chyba dla programistów, deweloperów, świadczy o tym jak to distro jest rozwijane.

 

Poza tym jest bardzo przyjaznym OS-em dla nowicjuszy linuksowych.

 

sb

[marivs]

Gdyby tylko Debian chciał popracować nad instalatorem to mozna by mówić, że jest przyjazny dla nowicjusza a tak MDV jest o niebo przejrzystrza - mowa o CD z instalatorem a nie LiveCD, chociaż ten też jest przyjazny, podobnie jak w PcLinuxOS - chyba oba korzystają z tego samego wzorca bo podobieństwo jest ogromne?

 

Aktualnie katuję MDV2009One z KDE 4.1.3 i póki co nie udało mi się zrobić aktualizacji do KDE 4.2.1 (lub też 4.2.2) podczas instalowania pakietów występuje konflikt z wcześniejszą wersją :/ Nie dam za wygraną i jeszcze z tym powalczę :)

[marivs]

Babol :/ = przejrzystsza a nie "przejrzystrza" :)

[Gość stary bej]

Marivs

Zgadza się PCLinoksOS bazował wcześniej na Mandrake, później poszedł swoją drogą zachowując budowę plików rpm, na dzień dzisiejszy jest lepszym, bardziej dopracowanym OS-em.

Co do Debiana, idealnie się instaluje i też nie sprawia żadnych problemów jak i w/w distra.

"Ciągnie kreskę instalacyjną" aż miło, mam typowe (raczej) podzespoły kompa i żadnych problemów związanych z instalacją i wykrywaniem podzespołów kompa.

Ale jednak na Debianie mogę bezproblemowo odtworzyć +DVD, bo je widzi, natomiast MandriVa już nie.

Mandriva nie posiada Synaptica, nie naprawi uszkodzonych plików, nie widzi wspomnianego zapisu i formatu, jest trochę ułomna w tym zakresie.

Trochę ty wad by się jeszcze znalazło i dlatego mam Debiana. :)

[marivs]

Nie twierdzę, że MDV jest idealna ale swoje początki z linuksem rozpocząłem wlaśnie od niej.. i to chyba od wersji 6.(coś tam) dodatkowo do 6-7 płyt CD była dodana książeczka z instrukcją instalatora krok po kroku :)

Niestety z przykrością muszę stwierdzić, że jak na razie najbardziej przypadła mi do gustu wersja 2008.1 PWP z KDE 3.5 - może i jest przeładowana zaraz po instalacji ale nic nie stoi na przeszkodzie aby pousuwać nieużywane aplikacje itd.

Wersja 2009ONE z KDE 4.1.3 już wyleciała z komputera (a mówiłem, że z nią powalczę ;) ), pomimo aktualizacji itd. nie udało mi się zagrać w WarCraft 3 przez WINE. Gra oczywiście się uruchamia ale przejście z rozdz. 1280x800 na 800x600 powoduje, że obraz a raczej szczątkowe jego ślady są nieregularnie porozrzucane po całym ekranie. Znając położenie funkcji "wyjdź" mogę zamknąć grę ale ponowne przejście na pulpit KDE powoduje, że pasek narzędzi wyświetla się w 60%. Wg fglrxinfo wszystko było ok, nawet akceleracja 3D była przez ATI a nie Mesa.

Wydaje mi się, że należy poczekać na oficjalną premierę MDV 2009 spring (29 kwiecień) i dopiero wówczas testować/używać.. na razie jest za szybko.. dla mnie typowego enduser'a póki co 2008.1 jest najlepsza.

[Gość stary bej]

Wszystkim "Linuksowcom" i nie tylko;

ZDROWYCH, SPOKOJNYCH ŚWIĄT WIELKANOCNYCH.

 

sb

[Gość stary bej]

Marivs

Jakoś nie mogę się przekonać do MDV i mimo że mam jej płatne wersje, po kolejnych upgrade i uzupełnieniach jest jeszcze gorzej.

Bardziej stabilna i zawierająca mniej błędów jest wersja PowerPack, Xtreme to taka kompilacja na "polski stół" dla polskiego odbiorcy dedykowana.

Skoro nasi programiści maczali we francuskiej oryginalnej wersji paluszki, to widać po jej działaniu. :(

Problemy z przełączaniem rozdzielczości też zauważyłem i chyba nie powrócę do MDV, a na pewno do kolejnego wydania Xtreme.

[marivs]

Właśnie ściągam mdv.2009.1.free.rc2 czyli ostatni(?) krok przed oficjalnym wydaniem 2009 Spring - wg użytkowników poprawiono bardzo dużo elementów ale jak zdążyłem się już przekonać co osprzęt to inna funkcjonalność - zainstaluję, sprawdzę to osądzę :)

[marivs]

W wielkim skrócie mdv2009.1rc2 to: instalacja w 20min (sukces po nieudanym kernelu w wersji 2009); KDE4.2 z pulpitem wyglądającym "standardowo" - to wciąż plasmoidy; płynna i szybka praca na systemie - tak samo uruchamianie i zamykanie systemu; przy pierwszym uruchomieniu K3B się "wywaliło"; nie uruchomiłem WarCraft3 przez Wine - zdaje się, że brak akceleracji 3D (dokładnie nie sprawdzałem ale fglrxinfo nic nie pokazało?); brak automatycznych aktualizacji mimo ręcznego dopisania repozytoriów.

Przypuszczam, że oficjalne distro 2009.1 Spring będzie użyteczniejsze dopiero po ok. 2-3 miesiącach od premiery (poprawki) - jak na razie jest zbyt wiele niedociągnięć w RC2 a to ponoć oststani krok przed premierą Spring'a ale jak wiadomo ja się nie znam.. chcę tylko używać :)

[Gość stary bej]

Ostatnio, można by rzec parę dni posiedziałem na M$ XP, może i by było dłużej, ale zachciało mi się, podczas zasadniczej pracy, oglądać TV.

Przy okazji odkurzyłem blaszaka od środka, wentylatory, a mam ich aż trzy (AMD-k lubi się grzać), oraz wnętrzności.

Kartę TV włożyłem w slot i podłączyłem, no i czas na sterowniki, wszystko niby ok.

Po instalacji założyłem słuchawki na "uchle", a tu cisza, obraz jest, fonii brak.

I to nie to że na TV, ale całkowicie wycięło mi obsługę sterowników systemowych płyty głównej, audio.

 

No porażka, system za mnie decyduje co ma być instalowane i dociągane z neta i jak konfigurowane.

Powrót do niezawodnego Linuksa, PCLinuksOS 2009 z KDE3.5.

[josef]

samo Ci wycięło dźwięk?

u mnie XPek działał nawet z dwoma tunerami TV i było git ;)

[Gość stary bej]

Tak samo i to po wgrywaniu sterów do karty TV.

Kurcze, dziwna sprawa, nawet nie mogłem pogadać na Skype.

 

Coraz rzadziej biorę do ręki XP-ka, tym bardziej że każde nowe stawianie go na HDD wiąże się z kosztami aktywacji i rejestracji przez telefon.

Przekroczyłem limit tych operacji, jak informuje mnie na zakończenie sam system i niezbędne jest łączenie się z biurem i pobieranie za każdym razem nowego klucza.

Nie zamierzam pchać im w dupę kasy.

 

Pozostała mi jeszcze Vista, prawie nienaruszona, stawiana trzy razy, ale ją sobie odpuszczam ze względu na mułowatość, mimo że mam w dualu Kinngstona 2x1G pamięci i procesor AMD 3000+XP (1.8Ghz, socet 939).

Postawiona, upgrade trwało 1.5 godziny, nie przyjmuje starszych sterowników np. pod płytę główną ze zintegrowanym chipsetem audio, tylko po tej 1.5 godziny dociąga własne stery i uaktualnienia i dopiero dźwięk systemowy się pojawia.

Mam, bo kupiłem, ale naprawdę nie ma czym się podniecać, same schody.

 

sb

[josef]

faktycznie dziwna sprawa

jeśli tak często robisz reinstale to zrób tak:

zainstaluj gołego XP (plus ewentualnie podstawowe stery, SP, poprawki, DX) a potem zrób obraz ghostem - w razie czego zreinstalujesz system w parę minut

[Gość stary bej]

Dzięki za przypomnienie, zupełnie zapomniałem o tym programie Ghost.

Nawet mam go chyba na dyskietce, ale jakoś nigdy nie skorzystałem a szkoda. :)

[mlb]

już wolno pisać "linux"

[Gość stary bej]

Josef :)

 

Puki co powrót do Linuksa.

Jakoś bardziej mi "leży" praca na takim systemie.

I nie jest to spowodowane wcześniejszymi, zniechęcającymi mnie "akcjami" na windowsowych wydaniach.

Masz rację, Ghost załatwi sprawę, ale jednak pozostaje trochę więcej plusów na korzyść Linuksa.

Tym bardziej że, w gry nie gram, a bezpieczeństwo systemu i zapisanych robótek to jednak wielki plus dla niego.

 

Tak mnie Marvis nakręcił, że po tych porażkach (z M$) i brakiem chęci na wtopę kolejnej kasy (telefon) na połączenie z przedstawicielstwem Microsoft`u (aby pobrać kolejny klucz aktywacyjny), postawiłem na HDD powtórnie Mandrivę PWP 2009 z KDE 4.1.

Mam ją płatną, więc dlaczego dalej nie korzystać i nie wykorzystywać jej potencjału, tym bardziej że od ostatniej bytności na dysku zmiany idą w MDV ku lepszemu.

 

Marvis, ten Dolphin jest zajefajny.

Ale jazda, pościągałem pliki z netu i niby zapisały się na pulpicie.

Patrzę i oczom nie wierzę, nie ma żadnego.

Co jest ?, myślę sobie, a tu prosta operacja z Dolphinem i wszystko jest, no fantastyczna sprawa :)

Jak na razie wszystko płynnie śmiga, bez zastrzeżeń, sporo uaktualnień mi pobrało, system chodzi jak sprężyna.

 

Ale nie korzystam z Matiza, czy Compiza, choć akceleracja jest.

A walić te bujane okienka.

 

Trochę gimnastyki zajęło mi ustawianie opcji audio w Skype, ale dla "grzebalca" nic trudnego i jak już ustawiłem to adwersarze musieli ściszać swoje słuchawki, taki transfer audio mieli.

 

No po prostu, "śledzie w czekoladzie", palce lizać. :)))

 

sb

[marivs]

stary bej,

Nikogo do nieczego nie nakręcam - każdy sam kopie swój własny dołek :)

Poczekaj na oficjalne wydanie 2009.1 z KDE4.2 wygląda wg mnie czytelniej, chociaż pulpit to wciąż plasma a ikonki pulpitu (pojedyńcze) to plasmoidy(?) - bardziej Ci się spodoba.

Przypuszczam, że wersja FREE spokojnie wystarczy i nie ma potrzeby pobierać (kupować) PWP - wszelkie potrzebne oprogramowanie dociągniesz z rpm (również zamknięte).

Zanim ukaże się oficjalne wydanie jeszcze pomęczę "rc2" oraz świeżutkie ubuntu 9.04 (jutro premiera) :)

[Gość stary bej]

Ubuntu 9.4 mam ale właśnie rc, więc nie wiem jak dużo potrzebnych w nim poprawek.

Z PwP 2009 to trochę porażka, a tak się podnieciłem tym Plasmoidem i Delphinem.

 

Nie odtwarza żadnych krążków, ani CD, ani DVD, bez względu na +, czy -.

Nie mogłem sobie dać z tym rady.

 

Wrzuciłem więc Xtreme 3 na HDD i po uaktualnieniach odtwarza wszystko.

 

Właśnie tak czytałem nawet w forumowo-linuksowych wpisach, że lepiej stawiać wersje Free, lub One i dociągać potrzebne pakiety i stery, jak ich nie ma.

Ponoć tamte wersje stabilniejsze i nie są tak napakowane niechcianymi programami.

Nie korzystam z Pidgin`a, Kphone, Ekiga, a pchają to wszystko i robi się śmietnik.

 

Marzy mi się postawienie takiego systemu, który by był pozbawiony tych wszystkich pierdułek, a ja w miarę własnych potrzeb pobrał bym tylko potrzebne.

I niech nikt nie pisze że takie cóś* to tylko w Erze :), w Arch`u, Gentoo, Slakware też, tylko potrzebna jest wiedza, której mi brakuje.

 

Powracając do Ubuntu 9.4 też go wypróbuję, może mnie przekona jakimiś stabilnymi nowinkami.

Bądź co bądź, ten rok ma być "Rokiem Linuksa", a może i w kolejnych, wzrośnie liczba potencjalnych użytkowników do wartości równoważnej dla posiadaczy Windowsa.

 

sb

[marivs]

To fakt, we FREE jest mniejsza ilość oprogramowania ale za to jest bezpośredni instalator, którego w ONE (mi osobiście) brakuje; nawet Amarok'a nie było domyślnie - reszty nie pamiętam a to co potrzebowałem doinstalowałem.

[Gość stary bej]

marivs

Możesz nie być zbytnio zadowolony z Ubuntu 9.4, jest z Gnome, jeśli KDE to Kubuntu, ale nie wiem czy wyszła równoległa wersja.

 

Właśnie testuję "Ubudubu", ach te bębenki i Staś i Nel w "Pustyni i w puszczy" (dźwięk systemowy), fajne, dźwiękowo total safari :)

Trochę trzeba dociągać, ale system sam informuje co powinno się zainstalować aby aplikacje poprawnie działały.

 

To na razie tyle po instalacji na HDD, która trwała 15 minut.

[foxbat]

pa chlopaki, chcialem sie pozegnac... sadzac z PW jozwy prawdopodobnie na jakis tydzien :) wiec niestety nie bede mogl podgladac waszej dalszej nauki :) pozdrawiam, jakby co to lapac na AH :)

[marivs]

fox.. do miłego :)

 

Gnome mi nie straszny, chociaż mocno "koszerny" jak dla mnie - po nieudanych próbach instalacji wersji 8.10 jest cień szansy, że 9.04 zainstaluje się szybko i poprawnie. Na tą chwilę zrobiłem upgrade do mdv2009.1.rc2 - ręczne doinstalowanie potrzebnych plików do obsługi wifi i już lecą aktualizacje (poprzednio nie miałem). Na razie jest dobrze... :)

[Gość stary bej]

9.04 jest lepsze niż MDV

Siedzi na dysku od rana i chyba pozostanie na dłużej.

[foxbat]

9.04 to Ubuntu?

[Gość stary bej]

Tak, to najnowsze wydanie Ubuntu, bardzo dopracowane i niesamowicie szybkie.

Czas postawienia na HDD 15-20 min. pewnie zależny od wydajności kompa.

Otwarcie, jak i zamknięcie systemu już zainstalowanego kilka sekund.

 

Naprawdę widać w tym OS-e duże zmiany i możliwości.

 

Doczytałem się że Ubuntu posiada w tej chwili więcej pakietów niż protoplasta Debian, o jakieś 1000.

Więc jest to bardzo pokaźna ilość, kwestia tylko ich umiejętnego wykorzystania.

RC na biegu ma 49 uaktualnień.

Biblioteka jest przeogromna, sporo aplikacji firma Canonical (upgrade) dokonuje do 2010r.

 

"Debian testing 29157 pakietów

Ubuntu Jaunty 30171 pakietów

 

wzięte z

http://packages.debian.org/testing/

http://packages.ubuntu.com/jaunty/

 

więc najbardziej wiarygodne źródło".

 

- przedruk ze strony http://jakilinux.org/linux/debian/czym-ubuntu-rozni-sie-od-debiana/ - komentarze.

Premiera chyba dziś, choć na torentach można pobrać wersję rc, tą przedpremierową.

 

sb