Skocz do zawartości
IGNORED

Dlaczego ludzie zapisują się do PiS ?


meloman 62

Rekomendowane odpowiedzi

nie robta za PIC.W IPN mimo ze to zalosna instytucja sa tez ludzie ktorzy NORMALNIE pracuja i tak byłoby nadal gdyby nie kierownictwo pracujace na.... zamowienie.

meloman 62, 25 Mar 2009, 22:31

 

>Kat zabija ludzi fizycznie, pracownik IPN powoduje ich śmierć cywilną

 

To ja chcę tak "nie żyć" jak TW Bolek, TW Alek, TW Must, TW Zegarek itd.

 

Zaprawdę niewyobrażalna jest ich gehenna!

muls, 25 Mar 2009, 22:35

 

>nie robta za PIC.W IPN mimo ze to zalosna instytucja sa tez ludzie ktorzy NORMALNIE pracuja

 

Jak np. Michnik. Dwa i pół miesiąca, przeważnie nocki - i to za zupęłną da-a-a-a-rmochę, zrzekł się pensji.

Woluntariusz.

No i rezultat - ani jednemu człowiekowi "nie stała się krzywda"!

 

Także i poza wiarą Starsi Bracia w Wierze są starsi. Na przykład w pracy (operacyjnej).

Paszeko,

nie bardzo wiem, o kim piszesz - z zasady nie czytam niczego, co podaje IPN. Faktem jednak jest, że wielu ludzi pomówionych przez IPN czy CBA straciło pracę i zostało wykluczonych z ich dotychczasowego kręgu towarzyskiego

meloman 62

 

Absurdalne i rasistowskie wypowiedzi Paszeko swiadcza o jego zagubieniu i niezrozumieniu wspolczesnego swiata.

meloman 62, 25 Mar 2009, 22:39

 

>nie bardzo wiem, o kim piszesz - z zasady nie czytam niczego, co podaje IPN.

 

Całkiem jak ta sławna dójka kołchozowa "Wprawdzie Sołżenicyna nie czytałam ,ale - potępiam"!

 

>Faktem jednak jest, że wielu ludzi pomówionych przez IPN czy CBA straciło pracę i zostało wykluczonych z ich

>dotychczasowego kręgu towarzyskiego

 

Biedaczki! :(

Zwłaszcza tro drugie jest straszne.

 

"Trzeba się było nie zesrać to by teraz nie śmierdziało".

To chyba Kuroń powiedział.

Paszeko, 25 Mar 2009, 22:44

 

>

">Całkiem jak ta sławna dójka kołchozowa "Wprawdzie Sołżenicyna nie czytałam ,ale - potępiam"!

'

>

Porównanie jest zupełnie nietrafne. Nie czytam publikacji firmowanych przez IPN, bo uważam je za brednie i konfabulacje. Czytałem natomiast sporo o tej instytucji i ludziach w niej pracujących

wojciech iwaszczukiewicz, 25 Mar 2009, 22:44

 

>Absurdalne i rasistowskie wypowiedzi Paszeko swiadcza o jego zagubieniu i niezrozumieniu

>wspolczesnego swiata.

 

Nie czytuję GW - to i nie wiem co mam myśleć.

Jak towarzysze redaktorzy nie wytłumaczą co i jak - to bieda!

 

A z tymi rasami to o co chodzi? Nie ma różnych rasów, tylko niektórzy mają dużo talonów na solarium?

meloman 62, 25 Mar 2009, 22:48

 

>Porównanie jest zupełnie nietrafne. Nie czytam publikacji firmowanych przez IPN, bo uważam je za

>brednie i konfabulacje. Czytałem natomiast sporo o tej instytucji i ludziach w niej pracujących

 

Czyli apokryfy.

Starsza dójka.

 

Szarża!

Paszeko, 25 Mar 2009, 22:49

 

">Czyli apokryfy.

>Starsza dójka.

>

>Szarża!"

 

Żałuję, ale nie zrozumiałem wpisu. Załączam definicję słowa apokryf z Wikipedii:

 

"Apokryf (gr. ἀπόκρυφος, apókryphos – ukryty, tajemny) – określenie używane w starożytności niechrześcijańskiej w stosunku do tekstu religijnego lub filozoficznego w hellenistycznych religiach misteryjnych oraz systemach filozoficznych o charakterze hermetycznym. Apokryfy były szeroko rozpowszechnione aż do schyłku starożytności na terenie cesarstwa rzymskiego, szczególnie w jego wschodniej części w postaci nurtu religijnego zwanego gnostycyzmem. Jednakże w tym ostatnim przypadku zagadnienie związane z apokryfami łączy się już z chrześcijaństwem, co wynika z charakteru samego gnostycyzmu. W tym kontekście termin apokryf w kręgach filozoficzno-religijnych oznaczał, że do poszczególnych ksiąg mają dostęp tylko osoby wtajemniczone, posiadające określoną wiedzę (gnosis), niedostępną dla profanów. W Kościołach protestanckich księgi te są określane jako pseudoepigrafy.

 

Termin apokryf funkcjonuje również poza kontekstem religijno-filozoficznym w znaczeniu bardziej ogólnym, określającym teksty niepewnego pochodzenia, autentyczności. Termin ten stosuje się do utworów o fałszywym pochodzeniu, czyli nie od autora, za którego jakieś dzieło uchodzi, utwór "wydobyty z ukrycia", także rzekomo (np. cykl Witolda Jabłońskiego "Gwiazda Wenus, Gwiazda Lucyfer"), rzekomo autentyczny ("Apokryfy" Stanisława Lema to zbiór recenzji i wstępów nieistniejących książek). Termin ten stosuje się zarówno do utworów o naprawdę nieustalonym pochodzeniu, autorstwie i autentyczności, ale także dla tych, dla których ich "apokryficzność" jest doskonale znana i zamierzona przez, chociażby, autora."

Paszeko, 25 Mar 2009, 20:21

 

>Ta murzyńska apoteoza konsumcjonizmu to też lewicowy miazmat.

Amerykańscy neoconsi dali prawicy przykład bezinteresownej troski o Państwo, Prawo itp.

Działalność Halliburton i tym podobnych instytucji charytatywnych to prawdziwy wzór do naśladowania ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

muls, 25 Mar 2009, 22:28

 

"nie przesadzaj...... wystarczy nie miec pracy."

 

Nie masz racji. Znam historię młodej bezrobotnej kobiety, której zaproponowano dobrze płatną pracę w biurze PiS. Nie zgodziła się, bo się bała:

1. prawdopodobnego molestowania w pracy - potencjalny pracodawca zdaje się nie był zainteresowany wyłącznie jej kwalifikacjami

2. wrobienia w przekręty finansowe

3. plamy w życiorysie - po pracy w biurze PiS miałaby kłopoty ze znalezieniem posady

 

Moim zdaniem myślała bardzo racjonalnie i podjęła właściwą decyzję

jedyny problem z Ipn-em jest taki, ze w 89-ym powinien zaczac dzialac , ale niestety komuna byla za silna, bandyci smieja sie uczciwym ludziom w twarz i wypisuja artykuly w gazetach ...gawiedz to łyka, wiele lat czytalem wyborcza i kilka innych gazet, ale nigdy nie przyszlo mi do glowy zeby wizje swiata sprzedawana w wyborczej uznac nawet po czesci za prawdopodobna, tutaj na forum dopiero widze, ze to co przez te wszystkie lata robili michnik i kamanda odnioslo jednak efekt, nie ma dobrych i zlych, katow i ofiar, sa tylko ludzie honoru...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Dlaczego do PiS...

 

"Joanna Kluzik-Rostkowska (PiS): - Żeby być liderem, trzeba mieć coś takiego, że jak się wchodzi do pokoju, to wiadomo, że wszedł kierownik. Jarosław Kaczyński to ma, u Zbigniewa Ziobro tego nie zauważyłam "

 

w poszukiwaniu kierownika....

Witam szanowne grono, dawno nie zaglądałem na bocznicę, ale widzę, że trzymamy poziom ;-)

no i pojawił się nowy obiecujący kolega paszeko, ciekawe co jeszcze nam kolega paszeko zapoda, a sądzę, że może zapodać ostro ;-)

co do piss to matoły zapisują się tam z takich samych pobudek, jak do każdej innej partii

a ludzie zapisują się do partii bo działają na nich:

kasa, układy, pobudki mentalne, chęć dowartościowania się i wyróżnienia się w swoim środowisku, rodzinie, ezgaltacja władzą, zapatrzenie w wodza (tutaj piss tworzy nową jakość)

niestety często jest to też zwykła indolencja życiowa, tzn. polityk jest to taki człowiek, który oprócz kłamania i zwijania bokiem kasy niczego innego nie potrafi w życiu robić

dlatego musi trzymać się obojętnego stołka jak najdłużej, bo sobie po prostu w życiu nieporadzi

a że zmiany następują szybko to i szybko musi się nakraść!

szelestowski jest w każdej partii

z tym, że piss jest to partia wysoce szkodliwa dla nas wszystkich i tutaj upatrywałbym zasadniczej różnicy

z wodzem i jego świtą na czele

pzdr

PIS jest szkodliwa , bo szkodliwa jest glupota, to moznaby uogolnic, ale ktos tych glupoli nie tylko z PIS-u wybieral i tutaj odpowiedzialnosc spada na szefow partii, bo oni ukladaja listy wyborcze i przy tej ordynacji tak naprawde decyduja ktos sie do sejmu dostanie, przeciez doskonale wiedza ,ze licza sie 2-3 pierwsze miejsca i mogliby tam umiescic ludzi nadajacych sie do rzadzenia krajem, ale zwykle umieszczaja miernych ale wiernych i glupszych od siebie i tak to sie kreci dopoki nie zmieni sie ordynacji, na co sie nie zanosi bo wszystkim stan , w ktorym kilkanascie osob, a w zasadzie kilka decyduje o wladzy w polsce wszystkim odpowiada, a od takiego tuska czy kaczynskiego zalezy byc czy nie byc calej reszty, kompetencje i 'wola ludu' ma niewielkie znaczenie, mozna miec 5 tysiecy glosow i sie dostac albo wielokrotnie wiecej i sie nie dostac do sejmu

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

broy, 27 Mar 2009, 12:00

 

">Witam szanowne grono, dawno nie zaglądałem na bocznicę, ale widzę, że trzymamy poziom ;-)

>no i pojawił się nowy obiecujący kolega paszeko, ciekawe co jeszcze nam kolega paszeko zapoda, a

>sądzę, że może zapodać ostro ;-)

>co do piss to matoły zapisują się tam z takich samych pobudek, jak do każdej innej partii

>a ludzie zapisują się do partii bo działają na nich:

>kasa, układy, pobudki mentalne, chęć dowartościowania się i wyróżnienia się w swoim środowisku,

>rodzinie, ezgaltacja władzą, zapatrzenie w wodza (tutaj piss tworzy nową jakość)

>niestety często jest to też zwykła indolencja życiowa, tzn. polityk jest to taki człowiek, który

>oprócz kłamania i zwijania bokiem kasy niczego innego nie potrafi w życiu robić

>dlatego musi trzymać się obojętnego stołka jak najdłużej, bo sobie po prostu w życiu nieporadzi

>a że zmiany następują szybko to i szybko musi się nakraść!

>szelestowski jest w każdej partii

>z tym, że piss jest to partia wysoce szkodliwa dla nas wszystkich i tutaj upatrywałbym zasadniczej

>różnicy

>z wodzem i jego świtą na czele

>pzdr"

 

Zwróć proszę uwagę na jedno - działanie w jakiejkolwiek innej polskiej partii (może z wyjątkiem LPR) nie stygmatyzuje człowieka tak, jak członkowstwo w PiS. Większość ludzi nie lubi żadnych partii, ale mało która wzbudza podobną odrazę u przeciętnego człowieka jak PiS lub LPR. Ostatnio w ich ślady szparko podąża PO.

meloman62

 

to właśnie starałem się przekazać pod koniec wywodu

otóż chyba każdy myślący człowiek ŻADNA partia po 89 nie wywoływała tylu emocji skrajnie negatywnych co piss

nie jestem broń Boże politologiem, ani nawet socjologiem, ale chyba tak jest

paradoksalnie pissowi najbardziej szkodzi ten, którego elektorat piss tak kocha

czyli

W U C i jego mały B R A T T

....żaden myślący człowiek nie ma wątpliwości, że...

 

nawet samoobrona i lpr nie miała tak przeje....j opinii jak piss

oczywiście winne są tzw. 'wrogie i agresywne media'

  • Redaktorzy

Zobaczcie, ale to fajne - kolejny paroksyzm prezesa. Rzuca się to tu, to tam, jakby miał owsiki. Teraz na wieś mu padło:

 

"Jarosław Kaczyński powiedział, że jego ugrupowanie chce być wielką ogólnonarodową partią - także partią polskiej wsi. Podkreślił, że Polscy rolnicy muszą mieć równe szanse w UE, a polska wieś nie może być już dłużej dyskryminowana wobec reszty kraju."

  • Redaktorzy

Poza tym, czegoś nie rozumiem: czy prezes właśnie powiedział, że PiS nie jest TERAZ wielką ogólnonarodową partią, tylko dopiero zamierza być? Zawsze słyszałem, że jest.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.