Skocz do zawartości
IGNORED

Dziwne praktyki sprzedającego


1siedem

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Odwiedzam ostatnio sklepy audio, szukam.

Wchodzę do jednego - tytułującego się i samopozycjonującego się na "wysokim" poziomie i pytam o kolumny i elektronikę. Mówię,że przyniosę płyty , żeby posłuchać co jak brzmi itd.

Sprzedawca odpowiada, że to niepotrzebne, że tak nie robią i by podać kwotę a oni dobiorą sprzęt i przygotują do prezentacji, przy czym ich propozycja - jak zrozumiałem będzie jedna - a dobrać to sobie można najwyżej kabelki. Można wybrać kolumny a oni "dobiorą" elektronikę - jedną! Mało tego- robią to tylko po spisaniu umowy i wpłaceniu części pieniędzy. Zrozumiałbym praktyke zadatku gdyby mieli duży ruch w interesie, tymczasem jest tam zawsze pusto. Oczywiście bronią się w ten sposób przed sporo tańsza konkurencją np internetową.

Dodatkowo obsluga jest mrukowata, niemalże niekomunikatywna. Jak oni się utrzymują na rynku - nie wiem. Taki profil sprzedawcy pasuje do mrukowatego klienta-snoba bez sprecyzowanych preferencji (wręcz żadnych) ale nie do mnie.

Czy spotkaliście się z czyms podobnym? Co o tym sądziecie? wg mnie taki rodzaj sprzedaży jest conaljmniej chybiony.

pozdrawiam, 1siedem

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/50397-dziwne-praktyki-sprzedaj%C4%85cego/
Udostępnij na innych stronach

1siedem, 27 Mar 2009, 11:36

 

>Zrozumiałbym praktyke zadatku gdyby

>mieli duży ruch w interesie, tymczasem jest tam zawsze pusto.

 

Zrozumiałbyś, gdybyś tam posiedział trochę dłużej. Na przykład rok, dwa czy pięć.

 

>Oczywiście bronią się w ten sposób

>przed sporo tańsza konkurencją np internetową.

 

Oczywiście. Ogromna większość pseudo klientów, to typowi zawracacze dupy,

którym się wydaje, że sprzedawca za ladą, to taki sam idiota,

który nie wie że KLIENT po zadaniu tysiąca pytań (czy przesłuchaniu dziesięciu kombinacji)

wyjdzie ze sklepu prosto do domu, żeby włączyć komputer i wybrany sprzęt kupić tam, gdzie najtaniej go sprzedają. Takie praktyki są nagminne i znane od lat, a każdy średnio doświadczony sprzedawca doskonale o tym wie, dlatego właśnie takie a nie inne podejście i nie widzę w tym nic dziwnego czy nagannego, że właściciel czy pracownik sklepu nie wykazuje większej ochoty do wypożyczania sprzętu czy darmowych prezentacji każdemu, kto sobie tego zażyczy.

Naukowe teorie mnie nie interesują. Zresztą kogo tu interesują? To jest forum dla audiofilów.

mnie spotkała podobna historia w top hifi we wrocku,nie byłem uprzednio umówiony i nikt ze mna nie chciał rozmawiać nie mówiąc o posłuchaniu sprzetu,panowie było ich trzech nic nie robili,zajmowali się sobą,pili kawe i jakies tam telefony wykonywali a ja z kolegą najwidoczniej im przeszkadzaliśmy,kolega przyjechał po zestaw Rotela i niestety nie kupił,a w Vitasonie sprzedwca polecil Cambodze dał posłuchać i to wszystko,Nada czy czego innego nie można było posłuchać tylko to co uznał i to można było kupić,polecam strefe dzwięku na Kluczborskiej,posłuchaliśmy wszystko co się dało bez umawiania,miła obsługa,kolega kupił wzmacniacz i wszystko bylo ok

parantulla, 27 Mar 2009, 11:52

>Oczywiście. Ogromna większość pseudo klientów, to typowi zawracacze dupy,

>którym się wydaje, że sprzedawca za ladą, to taki sam idiota,

>który nie wie że KLIENT po zadaniu tysiąca pytań (czy przesłuchaniu dziesięciu kombinacji)

>wyjdzie ze sklepu prosto do domu, żeby włączyć komputer i wybrany sprzęt kupić tam, gdzie najtaniej

>go sprzedają. Takie praktyki są nagminne i znane od lat, a każdy średnio doświadczony sprzedawca

>doskonale o tym wie, dlatego właśnie takie a nie inne podejście i nie widzę w tym nic dziwnego czy

>nagannego, że właściciel czy pracownik sklepu nie wykazuje większej ochoty do wypożyczania sprzętu

>czy darmowych prezentacji każdemu, kto sobie tego zażyczy.

 

wiesz co można zawsze zmienić prace,nie zawsze klient musi kupić sprzęt a obowiązkiem sprzedawcy jest udostępnić sprzęt i odpowiedzieć na pytania klienta

"Pablo-rock, 27 Mar 2009, 11:53

 

>mnie spotkała podobna historia w top hifi we wrocku..."

 

Tutaj muszę wystawić jak najbardziej pozytywną opinię Top HiFi w Sopocie. Wysyłałem tylko zapytanie mailem, a nie umawiałem się na odsłuch. Przyjechałem w sobotę rano i Pan bardzo uprzejmie wszystko zmontował, podał pilota i pozostawił sam na sam ze sprzętem. Potem porozmawiał, spytał o opinię. Bardzo pozytywnie.

POLSKA - niestety ale tak jak wyżej kolega napisał większość przychodzi posłuchać i kupuje odpowiednik używany a pisze Polska bo za granicą(zachód) to w audio sklepie sprzedawa mi prawie w dupę nie wlazł :) być może dlatego że niemcy wchodząc do takiego sklepu po zawróceniu dupy sprzedawcy zostawiają w gotówce!! parę tyś euro bez pierdnięcia

>Tutaj muszę wystawić jak najbardziej pozytywną opinię Top HiFi w Sopocie. Wysyłałem tylko zapytanie

>mailem, a nie umawiałem się na odsłuch. Przyjechałem w sobotę rano i Pan bardzo uprzejmie wszystko

>zmontował, podał pilota i pozostawił sam na sam ze sprzętem. Potem porozmawiał, spytał o opinię.

>Bardzo pozytywnie.

 

Kupiłeś?

parantulla,

 

rozumiem sytuację tj zawracaczy dupy, kupujących gdzie indziej-taniej.

Nie rozumiem jednego- załóżmy ze wpłacam zaliczkę i idę na odsłuch- ale JEDNA propozycja sprzedawcy i to wg jego widzimisię... To jest sedno sprawy o ktorej piszę - i nie mów mi że to OK

pozdroovka

  • Redaktorzy

"Sprzedawca odpowiada, że to niepotrzebne, że tak nie robią i by podać kwotę a oni dobiorą sprzęt i przygotują do prezentacji, przy czym ich propozycja - jak zrozumiałem będzie jedna - a dobrać to sobie można najwyżej kabelki. Można wybrać kolumny a oni "dobiorą" elektronikę - jedną! Mało tego- robią to tylko po spisaniu umowy i wpłaceniu części pieniędzy."

 

Brzmi to jak opowieść z domu wariatów. Zaskakujące.

parantula brodawid

 

powiedzcie mi panowie jak rozróżnić klienta który chce coś kupić od klienta który zawraca dupe,widzimy go pierwszy raz,twierdzi że chce kupić,nie mówie tu o stałych bywalcach czy osobach które przyszły zasięgnąć fachowej inf lub takich co mówią że i tak kupią na allegro,sam sprzedaje więc wiem jak jest

wyobrazcie sobie sytuacje że idziecie kupic marynarke i chcecie przymierzyć a ekspedientka chce zaliczke że po przymiarce napewno kupicie towar,oceniła was według swej fachowej wiedzy,a jest tak że możesz ja kupic i jak ci sie nie spodoba nawet ja oddać lub wymienić,jak byscie się czuli,niemożna wszystkich do jednego wora wżucać

Jeżeli sklep z góry zalicza mnie do grona zawracaczy dupy, to jest to zwyczajne prostactwo i brak kultury w interesach. Ja z chamami nie robię interesów nawet gdy u nich jest najtaniej. No ale nie raz tak w Polsce było, że zaczynał od wożenia dupereli na bagażniku malucha na trasie Stadion XX Lecia - Berlin Zachodni, a teraz to on jest wyłączny przedstawiciel na Polskę firmy Fart Audio, czy innego Vomit Sound, i albo kupujesz, albo won ze sklepu, dziadu! Poproszę o dane sklepu, może odwiedzę z ciekawości ten "salon" z kulturą obsługi jak w mięsnym za czasów PRLu. :P

myślałem,że podałem miasto :) - lublin

 

a co do danych sklepu- dam im drugą szansę wiec nie chcę ich tu jeszcze wystawiać na lincz

Może wyglądam na zawracacza dupy... Sęk w tym ,że wolę zapłacić więcej- ale chcę by ktoś zadał sobie trochę trudu i przy zakupie za kilka tysięcy ( marża sklepu pewnie około 30-40%) trochę się wysilił i pomógł mi w doborze sprzętu podpinając kilka urządzeń.

Z drugiej strony jeśli jest zawodowcem - może rzeczywiście umie coś zaproponować... Jak się to ma do gustu kupującego to już trudno powiedzieć.

Tak czy siak- dam im jeszcze jedną szansę - ale nie wcześniej niż za 2 tygodnie(brak czasu)

Chcę się upewnić czy ich propozycja to jeden zestaw czy więcej bo aż trudno mi samemu uwierzyc w to co usłyszałem.

No tak ale żeby tam kupic trzeba mieć naprawdę gruby portfel i nie martwic sie ze przepłacamy. Cyny tam sa (to nie żart) ok 1,5 tysiaca większe niż w innych stacjonarnych sklepach.

 

A jesli chodzi o to ze sklepikarze się martwią że klient po odsłuchu pójdzie do domu i kupi przez internet to wystarczy żeby nieco zeszli z wygurowanymi cenami (dotyczy rowniez dystrybutora od ktorego kupują). Mieli by przewagę bo klient kupując okazyjnie ze sklepu internetowego który towar bierze od producenta omijając polską dystrybucję to ryzykuje utratę mozliwości naprawy gwarancyjnej i pogwarancyjnej z chwilą gdy taki sklep internetowy przestanie istnieć. Poza tym jeśli sklep nadal będzie istniał gwarancja sprzętu się zakończyła to gdzie wysle sprzet żeby dokonac naprawy pogwarancyjnej?? Napewno nie polskiego serwisu bo ten mu odmówi naprawy nawet za gotówkę.

Podsumowując...kupujac sprzęt zawsze pytajcie o źródło pochodzenia.

.

Ten kto doświatczył wybitnego zestawu w paskudnym pomieszczeniu i budżeciaka pod akustyką idealną odnajdzie spokój ducha...

powyzszy wpis był apropos:

"Tutaj muszę wystawić jak najbardziej pozytywną opinię Top HiFi w Sopocie. "

Cos mi nie wyszło :)

.

Ten kto doświatczył wybitnego zestawu w paskudnym pomieszczeniu i budżeciaka pod akustyką idealną odnajdzie spokój ducha...

Nie chodzę po sklepach i nie zawracam dupy. Nic nie kupuję,nie zmieniam, może i/k i lampy,ale czasem, przy okazji, wpadam także do Sopotu. Zawsze dostaję ofertę dobrego deal'u,gdybym chciał coś rzeczywiście nabyć.

W tym wątku należy przypomnieć że ten kto kiedyś odwiedzał giełdy elektroniczne gdzie kwitł handel przemycanej elektroniki ,to był od razu namawiany przez handlarzy do odsłuchów w legalnych sklepach żeby sobie wybrał co mu się podoba najbardziej a potem już zamówił u nich to samo ale za połowę ceny tego co w sklepie .Dzisiaj większość tamtych legalnych sklepów już nie istnieje a całkiem spora grupa z tych indywidualnych importerów jest dziś właścicielami sklepów , tak że kto mieczem wojował to umie się przed nim bronić ;) .

Byłem w wielu salonach i spotkałem się z różnym traktowaniem ale w większości na plus.

Podam ostatni przykład. Chciałem posłuchać i ewentualnie kupić kolumny. Znalazłem sklep w Ceneo na terenie Poznania. Zadzwoniłem z komórki. Niestety nie mieli interesującego mnie modelu. Pan powiedział, że za kilka dni ma być u niego dostawca. Zakończyliśmy rozmowę.

Następnego dnia będąc na spacerze z pieskiem otrzymałem telefon od tego pana z salonu. Powiedział, że rozmawiał w mojej sprawie z dostawcą (ja go nie prosiłem) i za dwa dni będzie samochód z towarem. Być może będzie model o który pytałem. Podziękowałem za telefon i powiedziałem, że zadzwonię za dwa dni czy coś przyszło. Byłem mile zaskoczony. Następnego dnia dostałem telefon, że o 16 będzie samochód z kolumnami i mogę przyjechać posłuchać. W przypadku chęci kupna pan awansem zasugerował bardzo korzystną cenę. Wsiadłem po obiedzie w autko i pojechałem do Poznania. Zaparkowałem na bardzo ruchliwej ulicy. Kolumny już czekały. Pan poprosił, żebym wjechał dryndką na sklepowe podwórko bo tak będzie mi wygodniej. Zaciągnął mnie do pokoju odsłuchowego i zapytał grzecznie co chciałbym posłuchać? Co ma podłączyć. Miłem mało czasu więc tylko zamieniłem z panem kilka zdań o audio, Zapłaciłem za kolumny. Pan rozpakował karton, później zapakował, zakleił firmową taśmą i poprosił o otworzenie autka. Zapakowali mi to do środka bo kolumny były ciężkie. Życzyli miłego odsłuchu.

Jaki z tego wniosek? Następne kolumny lub inne klocki pójdę kupić u nich. I to jest chyba poprawne podejście.

ja osobiscie sie nie spotkalem z takim traktowaniem, ale klade gotowke na lade zabieram sprzet jaki chce na dwa dni i potem albo zwracam albo zabieram gwarancje i jestem zadowolony...jakie sklepy: Albatros w Gdyni tak robi....Top HI-FI Sopot...ale w Gdyni na Abrahama jest jeden sklep z KD i tam nie wypozyczaja......i nie ma mozliwosci odsluchu ...bo to mruki......

Napisze jeszcze o sklepie internetowym nie bede tu podawal nazwy ze wzgledu na reklame......chcialem kupic subwoofer B&W asw 650, dzwonie i sie umawiam, sprzedawca mowi ze ma ale w innym oddziale ze zadzwoni i subwoofer bedzie moj .....bylo to kolo 12 w poludnie.....na drugi dzien ku memu zaskoczeniu kurier puka i wielki karton wnosi do mnie do domu, oczywiscie podalem swoje dane i czekalem na nr konta do przelewu a tu taka niespodzianka . Po dwoch godzinach telefon zadzwonil i sprzedawca pyta sie czy jestem zadowolony ......powiedzialem ze tak ( poprosilem o dane i nr konta do przelewu ) przelalem pieniadze oczywiscie..... i to sie nazywa odwazny sprzedawca , wierzy ze klient go nie zrobi w konia......

1siedem, 27 Mar 2009, 11:36

 

>Wchodzę do jednego - tytułującego się i samopozycjonującego się na "wysokim" poziomie ....

 

Ja z takiego sklepu wychodzę i nawet nie dziękuję. Kieruję sie do normalnych ludzi. Decydując się na zakup sprzętu audio nie przychodzę po kilo kaszanki. Chęć szybkiego i bez kłopotliwego zarobku ze strony takich " fachowców" jest zatrważająca. Zapewne znajdzie się ktoś bardziej otwarty tak jak wspomniany sklep z Sopotu. Tam chłopaki choć mają urwanie głowy zrobia wszystko abyś mógł sobie cos odsłuchać. W 3mieście sa tez inne punkty gdzie nie trzeba spisywać umowy ani płaszczyć się przed sprzedawcami.

 

A jesli sklep nie jest nastawiony na maksymalny zarobek i wycyckanie klienta z każdej kasy i gotów jest negocjować ceny i oferuje ceny trochę wyższe niż w internecie zawsze znajdzie moje zainteresowanie i będzie pewny że tam zostawię gotówkę a nie w internecie. Kupno sprzętu w sklepie ma niezaprzeczalne zalety. Jednak w sklepie z normalnymi ludźmi a nie takimi elementami jak opisał 1siedem.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

parantulla, 27 Mar 2009, 11:52

 

>

>Oczywiście. Ogromna większość pseudo klientów, to typowi zawracacze dupy,

>którym się wydaje, że sprzedawca za ladą, to taki sam idiota,

 

Nie, gdyż mając takie podejście do potencjalnego klienta wyłącznie opisany przez ciebie sprzedawca jest idiotą. Wielkim idiotą. Jest to cecha dużych punktów typu MM oraz małych punktów ukierunkowanych na KASĘ !!!!!!!!!. A wystarczy orientować się w cenach w internecie, byc miłym dla każdego potencjalnego klienta, mieć cierpliwość i negocjować ceny bez jakichkolwiek zaliczek. I przede wszystkim dawać odsłuchiwać. Tych parę cech wystarczy na to aby interes sie coraz lepiej kręcił i mieć świetną opinię. każdy potencjalny audiofil dużo częściej wymienia sprzęt niż samochód. To jest potencjał dla dobrego punktu. Idiotom trzeba mówić NIE. Tym za ladą.

Rotel A14, RCD-971 & Dynaudio Focus 140.

Ja miałem nieco podobne problemy w sklepie Trimex-u w Warszawie. Sprzedawca w pustym sklepie z wyniosłą miną powiedział, że na odsłuch to się trzeba umówić, a nie tak przychodzić bez zapowiedzi. Nawet nie chciało mu się pokazać mi CD, który mnie wtedy interesował. Od tego czasu unikam czegokolwiek, czego dystrybutorem jest Trimex i przestrzegam przed tą firmą wszystkich znajomych. Mało sympatyczna obsługa była także w sklepach Top-HiFi w Warszawie, zwłaszcza na Jana Pawła II.

W sumie do poziomu sklepów audio w USA czy Europie Zachodniej dzieli nas przepaść

Gość

(Konto usunięte)

co do pozytywnej opinii o sklepie ToP HiFi w Sopocie , potwierdzam, że w tam pracują profesjonaliści.

Byłem tam kilka razy i za każdym razem kontakt był idealny. Odsłuchy nawet te nie umówione bez problemowe. Słucha się takiego sprzętu jaki się chce.

Inne trójmiejskie sklepy m.in. Albatros w Gdyni jest ok, choć tam powolutku zagląda już wygłodniała pazerność na łatwą kasę. Natomiast Albatros w Gdańsku radzę omijać szerokim łukiem. Na wejściu pada informacja, że jak się chce posłuchać, to to kosztuje 100zł za 40 minut. Można za to popatrzeć, za darmo.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.